|
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
Nadwozia kempingowe i zabudowy - Poprawienie lodówki
michal_olk - 2016-06-10, 19:12 Temat postu: Poprawienie lodówki Zeszłe lato minęło mi pod znakiem czesko-niemiecko-włoskiej przygody oraz... ciepłego piwa.
Tak się składa, że dla mnie piwo jest dość ważnym elementem wyjazdu - tylko czekam aż wieczorkiem rozłożę krzesełko i patrząc w okoliczności przyrody niepowtarzalnej, wychylę kufelek zimnego piwka z pianką. A że nocujemy często poza cywilizacją, piwko muszę mieć swoje.
Niestety moja lodówka podczas jazdy chłodziła ... a w zasadzie nie chłodziła tylko utrzymywała temperaturę 12-15 stopni. W ciągu dnia było gorąco a lodówką się dość często wachluje jak się ma małe dziecko i jada w camperze. Na zimne piwo pod koniec dnia szans w zasadzie nie było.
Po lekturze w necie polskim i zagramanicznym oraz dzięki obserwacjom instalacji doszedłem do wniosku że moja lodówka mogłaby działać lepiej gdyby była inaczej podłączona.
Włosi budujący mojego campera postanowili użyć przewodów max 6mm2 a przy odcinku około 6m przewodu plusowego oraz 4m przewodu masowego dawało to spore straty napięcia. W lodówce jest grzałka której moc zależy kwadratowo od podanego napięcia. Lodówka była wpięta do energobloku. Efekt... na zaciskach grzałki napięcie 12,5V pod obciążeniem grzałki a prąd 8A.
pociągnąłem nową magistralę 16mm2 i do niej wpiąłem przez szynę wyrównawczą energoblok oraz lodówkę. Dodatkowo nowy przewód masowy - krótszy, osobny dla lodówki 6mm2 podłączony do ramy auta.
lodówka podłączona przez przekaźnik wysterowany dawnym przyłączem lodówki z energobloku.
Efekt przeróbki... na zaciskach grzałki przy obciążeniu mamy 14,1V oraz 10A. Wzrost z 100W na 140W!!!
Przy okazji akumulator zabudowy przy włączonej lodówce dostaje odpowiednie napięcie i ma szansę się sprawnie naładować podczas jazdy (wcześniej był z tym mały problem).
Przy okazji wymiany przewodów, powymieniałem wypalone wsuwki w przełącznikach, różne pokorodowane konektory, oprawki bezpieczników itd. lodówka poobracana do góry nogami, obstukana itd. Nie miałem jeszcze okazji w boju przetesotwać ale już jestem dumny bo się potwierdziło że miałęm rację że włosi to spier....
Próby w boju po porodzie bo żona siedzi z walizką i czeka na skurcze :D
piotr1 - 2016-06-10, 20:17
Super
|
|