| |
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
Norwegia - A jak z alkoholem w Norwegii??
Bartek-Ayer - 2008-06-16, 07:46 Temat postu: A jak z alkoholem w Norwegii?? Witam i od razu przepraszam, ze moje kolejne już pytanie, ale chcę się jak najlepiej przygotować do wyjazdu.
Interesuje mnie problem alkoholu, tzn ile można wwieść do Norwegii?? Gdzieś czytałem, że Norwegia należy do unii celnej z EU więc teoretycznie powinno się wwozić tyle ile się chce, ale nie wiem czy to prawda, a jeżeli nie to czy zdarzały wam się kontrole kamperków pod tym kątem.
Pozdrawiam
Bartek-Ayer
papamila - 2008-06-16, 08:13
Można zabrać 1l mocnego alkoholu na dorosłą głowę, piwa kilka puszek
Z ciekawostek to w przepisach celnych obowiązuje nadal zakaz wwozu ziemniaków
pp - 2008-06-16, 08:29
dokładne dane znajdziesz na stronie ambasady norweskiej! Jest tam wyszczególnione ile mocnego alkoholu, ile wina ile piwa i zamienniki! Jeżeli zabierasz tylko piwo to wg przepisów max chyba 6 piw na głowę! jednak jadąc kamperem możesz oczywiście zabrać nieco więcej, nie widziałem aby to ktos srawdzał a jeżeli nawet to jeżeli nie przesadzisz to bedzie ok!
na miejscu mocn alkohol jest trudno kupić no i jest dość drogi, natomiast piwo jest dostepne w sklepach spożywczych (wiekszych) ale ma do 3% i nie jest sprzedawane przez cały czas otwarcia sklepu!
Andrzejk - 2008-06-16, 14:50
My w tym roku nie spotkaliśmy nikogo kto by miał cokolwiek kontrolować. Granice przekracza się tak jak w europie na granicy nikogo nie było. A alkohol to jest problem, piwo owszem jest do 4,5% ale ceny!!! piwo 0,33l w markecie 26 NOK a wódek niewidzieliśmy nigdzie.
kimtop - 2008-06-16, 18:30
Ja tam biorę:
1l.dla żony,
1l.dla siebie
1l. dla gości(Papamila).
Do tego 30 piw tylko dla siebie.
Jak braknie to dokupię
papamila - 2008-06-16, 19:11
Moje wyposażenie podobne,
to może ostatni gwizdek aby rozejrzeć się za kierowcą
Już się boję
Dżuma - 2008-06-16, 19:27
Ceny alkoholu kosmiczne.
Cena wódki to jedno, a możliwość jej zakupu to drugie. Sklepy tylko w największych miastach w miejscach, do których można trafić chyba tylko z przewodnikiem.
A jak zachce Ci się piwa zbyt późno... do końca życia nie zapomnę widoku szafy chłodniczej z piwem owiniętej potężnym łańcuchem zamkniętym na kłódkę (to nie żart).
Na południu nikt nas nigdy nie kontrolował, na pólnocy nie ma praktycznie granic.
Mam jeden mały patent na zapasy alkoholu na Norwegię. Zabiera się "wódeczkę 96%".
Pojemność ta sama, a radości dwa razy więcej
kimtop - 2008-06-16, 19:37
| Dżuma napisał/a: | Zabiera się "wódeczkę 96%".
Pojemność ta sama, a radości dwa razy więcej |
Do tego woda z wodospadu i lód z lodowca i prawie "Finlandia"
Bim - 2008-06-16, 19:42
Kimtop ty to umiesz spreparować Norweską Finlandię i to z lodem
trza dodać zioło z natury i będzie do czoła przyłóż »
Dżuma - 2008-06-16, 19:46
| kimtop napisał/a: | | Do tego woda z wodospadu i lód z lodowca i prawie "Finlandia |
Zdecydowanie lepsza niż "Finlandia"
Dembomen - 2008-06-16, 21:41 Temat postu: Mała podręczna gorzelnia:1410 Hej!
Witam,widzę że jest mały problem z Norwegią i naszymi tradycjami.Proponuję w odpowiedzi na krótki czas otwarcia sklepów,braków w asortymencie i małą dostępność ulubionych rozweselaczy zabrania z sobą podręcznej aparatury do księżycówki,toć lato i owoców pełno,a godzinę 13 pamiętamy i dawało się z tym radę.Podejrzewam że na sprzęcik i cukier nikt na granicy nie zwróci uwagi.
Hej!
PS:
Uwaga drożdże jeszcze.
|
|