Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Nadwozia kempingowe i zabudowy - Odfrunęło mi okno dachowe w Chorwacji

Johny_Walker - 2016-08-24, 11:10
Temat postu: Odfrunęło mi okno dachowe w Chorwacji
Odfrunęło mi okno dachowe w Chorwacji, okolice Makarskiej. Rozpadło się niestety na części.
40x40 Remis, ale część plastikowa to kwadrat o boku na oko 50x50x10 wysokość.
Co teraz? Nie znalazłem żadnych przedstawicieli Remisa w Chorwacji. Może da się posklejać i kontynuować podróż, ale wolałbym zamówić. Nie mam stałego adresu tutaj. Czy pomiędzy Splitem, a Dubrownikiem są jakieś serwisy, które mogą to naprawić?

W wersji awaryjnej jakoś to posklejam i będę kontynuował podróż, a okno za 75EUR zamówię w Niemczech wysyłkowo do Polski.

Planujemy jeszcze 2-3 tygodnie podróży. Planowaliśmy...

Co robiliście w podobnych sytuacjach? Próbować zamawiać części na miejscu czy zasmarkać klejem i twardo trzymać się trasy?

Aha numery katalogowe to zagadka.
Na naklejce okna mam:
REMIS >PMMA< E1 V-X / C
43R-001857

Na odlewie szyby jest nr:
REMIS 10011196 >PMMA<

To pierwsze to nr całego okna z futryną, a drugie to samej części do wymiany?

CORONAVIRUS - 2016-08-24, 11:18

jechać dalej , zakleić...olać problem, odpoczywać ... to nie zdrowie tylko pierdoła jakaś :)
HENRYCZEK - 2016-08-24, 12:16
Temat postu: Re: Odfrunęło mi okno dachowe w Chorwacji
Johny_Walker napisał/a:
Odfrunęło mi okno dachowe w Chorwacji,..


Tak szybko gnałeś :shock: ile km/h.

Johny_Walker - 2016-08-24, 12:17

Stałem. Strasznie tu wieje. Zapomniałem zamknąć zamkiem po tym jak mi je przymknął wiatr i potem jak je otworzył, to fruuu...
Bim - 2016-08-24, 12:25

Zakleić niebieską taśmą zbrojoną jak masz na wyposażeniu kamperka i zapomnieć :spoko
Bronek - 2016-08-24, 12:50

Market kawałek plexi i taśma.
Zobacz jakie ja mam ładne :aniolek :bigok

Już się przyzwyczaiłem :bajer


Prosto z fabryki....... mojej :mrgreen:

toscaner - 2016-08-24, 12:55

Posklejać i kontynuować przygodę. Wymienisz jak wrócisz. Byle nie przeciekało.
Bronek - 2016-08-24, 13:31

Cytat:
Byle nie przeciekało


Johny znany w kręgach szkocko/poznańskich...... Może zbierać deszczówkę?

:lol:

Poważnie stań na jakimś parkingu przy markecie buowlanym typu LM, OBI itp.

I miłej zabawy. Zawsze będziesz miał pod ręką wszystko co potrzebne.
O ile paring za fryko, to reszta za kasę.

:spoko

slawwoj - 2016-08-24, 14:03

Bronek napisał/a:
Market kawałek plexi i taśma.
Zobacz jakie ja mam ładne :aniolek :bigok

Już się przyzwyczaiłem :bajer


Prosto z fabryki....... mojej :mrgreen:


Takie okienko może przy odklejaniu farbę ściągnąć.

Rav - 2016-08-24, 14:07
Temat postu: Re: Odfrunęło mi okno dachowe w Chorwacji
HENRYCZEK napisał/a:
Johny_Walker napisał/a:
Odfrunęło mi okno dachowe w Chorwacji,..


Tak szybko gnałeś :shock: ile km/h.


Cofał licznik lecąc na wstecznym ... przynajmniej próbował.

Johny_Walker - 2016-08-24, 15:01

Taśma wstępnie odpada z powodu syfu jaki zostawia. Będę szukał kleju i może zreanimuję stare okno.
Dwuskładnikowy chyba będzie dobry?

Bronek - 2016-08-24, 15:06

Fakt zostawia syf ale, po dłuższym "pobycie" ,szczewgólnie ta siwa . Czarna jest lepsza , przynajmniej ja taką trafiłem .

Po męczarniach z usuwaniem kropek impregnatu do drewna (wiata). Nic mnie już nie przestraszy .
Zawsze zostaje metoda oklejania .

Wszystko zależy co Ci z okna zostało i w jakim stanie ,. A to ocenisz sam .

HENRYCZEK - 2016-08-24, 16:20

Johny_Walker napisał/a:
Taśma wstępnie odpada z powodu syfu jaki zostawia. Będę szukał kleju i może zreanimuję stare okno.
Dwuskładnikowy chyba będzie dobry?


Jak masz dostęp,to kup taśmę ołowianą do obróbki komina.Sama się wulkanizuje pod wpływem ciepła,jest elastyczna,wyprofiluje się do kształtu okna.

Mikesz - 2016-08-24, 17:53

Johny_Walker napisał/a:
Taśma wstępnie odpada z powodu syfu jaki zostawia. Będę szukał kleju i może zreanimuję stare okno.
Dwuskładnikowy chyba będzie dobry?

Syf po taśmie świetnie zmywa się benzyną,klej dwuskładnikowy to chyba nie za bardzo,najlepszy do plexi to klej. ACRIFIX 1R 0192
Jest to niemiecki klej więc może do kupienia w marketach lub specjalistycznych sklepach papierniczych.

Johny_Walker - 2016-08-24, 18:34

Super Glue jest. Może być?
Tutaj nawet ze zwykłą biurową taśmą klejącą jest problem, a co dopiero z specjalnym klejem.

Rav - 2016-08-24, 20:19

Johny_Walker napisał/a:
Super Glue jest. Może być?
Tutaj nawet ze zwykłą biurową taśmą klejącą jest problem, a co dopiero z specjalnym klejem.


To już lepiej poszukaj jakiegoś silikonu. Super glue nie dość, że ciężki do usunięcia, to w dodatku sztywny i nie elastyczny.

Rawic - 2016-08-24, 20:45
Temat postu: Re: Odfrunęło mi okno dachowe w Chorwacji
Johny_Walker napisał/a:
Odfrunęło mi okno dachowe w Chorwacji, Rozpadło się niestety na części.
40x40 Remis,
ale lipa ten Remis, wprost niewiarygodne, gdy przeczytałem Twój przypadek, założyłem okulary i poszedłem, przyjrzeć się tej nowiutkiej technologii, wnioski wyciągnąłem okropne, będę musiał się jakoś zabezpieczyć, myślę, że najlepszym sposobem będzie rozciągnięcie siatki nad całym dachem, coby wyłapywała fruwające okna, po niedzieli przystępuje do pracy. Jestem skłonny zamówić rezerwowe okno, tak na wszelki wypadek, tylko nie wiem które, te mleczne wydają się bardziej flexibil, to transparentne wydaje się bardziej podatne na pęknięcia, ciekawi mnie, które Tobie odfrunęło. A tak swoją drogą, to okna dachowe z przyczepy Niewiadowskiej, chyba nikomu nie odfrunęły, przynajmniej ja nie słyszałem, pozdrowienia połączone z wyrazami ubolewania
zbychu - 2016-08-24, 21:16

Kto to jeżdzi do Chorwacji prawie nowym kamperem ? To tak już jest z tymi konstrukcjami . Współczuje , czasami się coś nam popsuje :spoko
wbobowski - 2016-08-24, 22:05
Temat postu: Re: Odfrunęło mi okno dachowe w Chorwacji
Johny_Walker napisał/a:
Co robiliście w podobnych sytuacjach? Próbować zamawiać części na miejscu czy zasmarkać klejem i twardo trzymać się trasy?

Nam odfrunęło na A2 pod Poznaniem jak jechaliśmy do Irlandii. Poklejone szarą taśmą przejeździło Anglię, Irlandię, Szkocję... razem 7700 km. Poprawiałem taśmę tylko raz w Irlandii.

Bim - 2016-08-24, 22:15

wbobowski napisał/a:
Poprawiałem taśmę tylko raz w Irlandii.


Włodziu ty to jesteś w czepku urodzony :haha: przynajmniej gazowałeś autko a Dżonemu wyrwało podczas sjesty.

Ciekawi mnie ile straciłeś na czyszczeniu tej okleiny po taśmie :-P , która uratowała Wam "żyć"dzięki pomocnemu koledze :bigok

wbobowski - 2016-08-24, 22:23

Bim napisał/a:
Ciekawi mnie ile straciłeś na czyszczeniu tej okleiny po taśmie :-P , która uratowała Wam "żyć"dzięki pomocnemu koledze :bigok

Jacku nie pamiętam, ale ... my wymienialiśmy całe okno, bo to co było przyklejone do dachu, to była tylko pokrywa plastikowa, którą cudem znalazłem całą. Reszta okna była w proszku.

Rawic - 2016-08-24, 23:49

Bim napisał/a:
Ciekawi mnie ile straciłeś na czyszczeniu tej okleiny po taśmie
proponuje popróbować terpentyny :spoko
zbyszekwoj - 2016-08-25, 07:37

Zastanawia mnie tylko jedno. JW specjalista w kazdym temacie ,a z byle pierdołą ma problemy. :roll:
Johny_Walker - 2016-08-25, 08:29

Okno zamówię nowe. Problem mam z ubogą ofertą sklepów na tutejszym zadupiu. W tej chwili, na trasie Makarska Dubrownik nie ma nic.
Chodzi o tymczasową naprawę przed deszczem. Okno jest zbyt potrzaskane, aby je reanimować, a kosztuje 75-90EUR plus wysyłka.
Teraz nie pada i do jazdy, aby zimna z klimy nie wywiewało mamy w nie wsadzone kwadratowe wiaderko owinięte w koc.

Super Glue zrobię pierwsze podejście. Jak nie wyjdzie to osmarkam silikonem.

MAWI - 2016-08-25, 09:39

Johny tak teraz zerknąłem w Twojego awatara. Przecież to już dwuletni kamper. Może odleciało ze starości? Jak ten czas leci.
kosa1703 - 2016-08-25, 10:41

MAWI napisał/a:
Johny tak teraz zerknąłem w Twojego awatara. Przecież to już dwuletni kamper. Może odleciało ze starości? Jak ten czas leci.
:haha: :roll: :haha: :haha: :haha:
zbychu - 2016-08-25, 10:41

Hymery nie nowe tak mają :stop:
MILUŚ - 2016-08-25, 11:13

A był taki ładny...........amerykański
Simbus - 2016-08-25, 11:19

Kolega z naszego forum ma problem w trasie, a wy tu pier....licie jakbyście się ztruli.
szymek1967 - 2016-08-25, 11:20

dzony ,
nie psuj se wakacyji ,jedz do szklarza i po temacie :spoko
ps.
ino wstaw se pancerne :wyszczerzony:

Wojciechu - 2016-08-25, 12:25

Simbus napisał/a:
Kolega z naszego forum ma problem w trasie, a wy tu pier....licie jakbyście się ztruli.



obawiam się, że to nie jest zatrucie czy inny nieżyt, ale pewna forma interpretacji przysłowia - "woził wilk razy kilka, poniosło......"

Ed - 2016-08-25, 12:55

Odfrunęła niemiecka dokładność tak jak panewki w bxc :haha: :haha:
tom-cio - 2016-08-25, 13:03

Johny,a moze miske kwadratowa kupic troche wieksza od dziury po oknie nalozyc na gore i jakos zblokowac od dolu.Bo wyrwalo chyba tylko plexi,obudowa okna ,to co na ramiaku drewninym zostala?wtedy miska kwadratowa na gore i tyle,w misce dwie dziurkimgwozdziem wypalone,sznurek lub sznurowka,to w cro znajdziesz i drewienko od spodu i masz namiastke nakladki okna
Bim - 2016-08-25, 13:08

Johny_Walker napisał/a:
Teraz nie pada i do jazdy, aby zimna z klimy nie wywiewało mamy w nie wsadzone kwadratowe wiaderko owinięte w koc.

Super Glue zrobię pierwsze podejście. Jak nie wyjdzie to osmarkam silikonem.


Dżony zrób fotkę tego wiadreka w otworze aż mnie skręca z ciekawości jak to opatentowałeś :lol:

Kurde troche ci pójdzie tego silikonu ,żeby wypełnić wiaderka :(

Zajedź do szklarza to ci dotnie szybę i zaszkilsz :spoko

slawwoj - 2016-08-25, 13:25

Simbus napisał/a:
Kolega z naszego forum ma problem w trasie, a wy tu pier....licie jakbyście się ztruli.

.

zbyszekwoj - 2016-08-25, 13:34

tom-cio napisał/a:
moze miske kwadratowa kupic


Przecież pisał ,że nie ma żadnych sklepów. :bajer
Można by znaleść na jakimś kempingu,ale Johny tylko na dzikusa. :roll:

HENRYCZEK - 2016-08-25, 13:47

Mając ubezpieczenie AC,można w tym przypadku ubiegać się o zwrot kosztów zakupu nowego okna?
Rowerek - 2016-08-25, 13:47

Jak ma stare okno wsadź do reklamówki i z reklamówka zamocuj
Santa - 2016-08-25, 13:55

prof-os napisał/a:
... "woził wilk razy kilka, poniosło......"
Chyba nosił - Panie Profesorze :diabelski_usmiech :lol:
Odbierz PW :wyszczerzony:

Wojciechu - 2016-08-25, 14:39

Santa napisał/a:
prof-os napisał/a:
... "woził wilk razy kilka, poniosło......"
Chyba nosił - Panie Profesorze :diabelski_usmiech :lol:
Odbierz PW :wyszczerzony:



Lucynko – "woził" się po nas – czy może po innych ? :szeroki_usmiech PW odebrane :spoko

SZEJK - 2016-08-25, 20:11

Weterańska loża szyderców :haha: :haha: należy się gościowi
Spax - 2016-08-25, 21:24
Temat postu: Re: Odfrunęło mi okno dachowe w Chorwacji
Johny_Walker napisał/a:

W wersji awaryjnej jakoś to posklejam i będę kontynuował podróż, a okno za 75EUR zamówię w Niemczech wysyłkowo do Polski.

tu masz trochę taniej - http://tinyurl.com/z7wbsud
Poklej jakimś klejem a potem taśmą jak radzi Bronek - do domu dojedziesz.
Nabliższy handlarz to we Włoszech koło Mediolanu - Via Galileo Galilei, 7, 22070 Guanzate CO, Italia
Powodzenia

toscaner - 2016-08-25, 21:46

Tymczasowo można zrobić jakkolwiek. Nawet szarą taśmą pokleić na deszcz. Gdyby padał. Bo chyba to najgorsze.
No albo postawić wtedy to wiaderko na podłodze. :mrgreen:

Jakby nie było, w drodze może się wszystko wydarzyć, nie tylko okno ale i gorsze rzeczy. I co jak co, ja nikomu nie życzę tego typu przygód.
Johny pewnie sobie poradzi. Może dlatego nie pisze już w temacie, bo właśnie naprawia np. tym super glue. :wyszczerzony:

Spax - 2016-08-25, 22:23

albo paluchy sobie posklejał i nie ma jak pisać :?
Rawic - 2016-08-26, 08:33

toscaner napisał/a:
Tymczasowo można zrobić jakkolwiek.
nie można jakkolwiek, bo gdy podczas jazdy okno odpadnie i to tak pechowo, że jadącemu za nim motocykliście prosto w twarz, można spowodować poważny wypadek. Ja bym dodatkowo zabezpieczył sznurkiem, wywiercił cztery otwory, przewiązał na kopertę i przywiązał od spodu, to nie żarty, można spowodować cudzą śmierć na 1001 sposób. :-/
zbyszekwoj - 2016-08-26, 08:56

Rawic napisał/a:
, wywiercił cztery otwory,


...w dachu nowiutkiego kampera-to zbrodnia. Lepiej przewiązać pasem sztormowym pod podwoziem, kazdy taki wozi do zabezpieczenia markizy. :ok

Ed - 2016-08-26, 09:08

Nowiutki to był w 2014 :roza: teraz jest po przejściach i w papierach :szeroki_usmiech uszkodzony :chytry ale to wszyscy tak mają :aniolek
zbyszekwoj - 2016-08-26, 12:47

Ed napisał/a:
Nowiutki to był w 2014 :roza: teraz jest po przejściach i w papierach :szeroki_usmiech uszkodzony :chytry ale to wszyscy tak mają :aniolek


Jak naprawi ,to nie będzie uszkodzony,tylko powypadkowy. :diabelski_usmiech

Rawic - 2016-08-26, 12:47

zbyszekwoj napisał/a:
...w dachu nowiutkiego kampera-to zbrodnia
lepiej wywiercić cztery dziurki, które można po wymianie okna na nowiutkie bez problemu zakleić i zatuszować, niż spowodować bezmyślnie wypadek drogowy z poważnymi następstwami. Pas może się zsunąć. Jam trochę przeżył i różne wypadki żem widział. Ostrożności i przezorności nigdy nie za wiele. :-/
Andrzej 73 - 2016-08-26, 13:13

Panowie , widać że czasu i pomysłów Wam nie brakuje.
Cztery strony roztrząsania co lepsze. Przecież to jest naprawa awaryjna.
Rozwiązanie jest proste i logiczne.
Kawałek grubej folii trochę srebrnej zbrojonej taśmy i po sprawie na kilka tygodni starczy.
:spoko

wbobowski - 2016-08-26, 13:29

Andrzej 73 napisał/a:
Kawałek grubej folii trochę srebrnej zbrojonej taśmy i po sprawie na kilka tygodni starczy.

To mniej więcej podpowiadałem wcześniej na swoim przykładzie.

zbyszekwoj - 2016-08-26, 17:15

JW juz na pewno sobie poradził . Tu raczej chodzi o pozartowanie z Johnego ,który nieraz dawał nam popalić. :diabelski_usmiech
Rawic - 2016-08-26, 22:04

zbyszekwoj napisał/a:
Tu raczej chodzi o pozartowanie z Johnego
ja bynajmniej nie żartuję, jak pada, jak nie pada to żartuję sobie. :ok
toscaner - 2016-08-26, 22:38

Rawic napisał/a:
toscaner napisał/a:
Tymczasowo można zrobić jakkolwiek.
nie można jakkolwiek, bo gdy podczas jazdy okno odpadnie


Zbyszek przecie wiesz, że to w granicach rozsądku. Mi tam w moich naprawach "jakkolwiek" nic nie odpadało. Np. tłumik mógł wylecieć, a nie wyleciał. :ok
No ale ja jeżdżę tylko zgodnie z przepisami :diabelski_usmiech

Rawic - 2016-08-26, 23:09

toscaner napisał/a:
Zbyszek przecie wiesz, że to w granicach rozsądku
tylko, że różni ludzie mają różny poziom rozsądku. :ok
toscaner - 2016-08-26, 23:14

Rawic napisał/a:
toscaner napisał/a:
Zbyszek przecie wiesz, że to w granicach rozsądku
tylko, że różni ludzie mają różny poziom rozsądku. :ok


Oj tam czepiasz się, ale masz rację, bo ja założyłem, że moje "jakkolwiek" to u Johnego też będzie na poziomie "logiczne, że ma byc bezpieczne". :spoko
Ale masz rację, nie znam Johnego osobiście i nie wiem jakie są u niego granice, znaczy poziomy rozsądku, więc poprawiam na: Ja bym to naprawił w moich granicach rozsądku :ok
A tak na serio, bo najpierw bym naprawił, zrobił fotorelację a później wstawił na forum jako relację :bigok

zbyszekwoj - 2016-08-27, 07:22

Co do odpadania ,to zajrzałem do swojego pod podwozie ,a tam wydech ledwo wisi. gumki na wieszakach normalnie sie porozłaziły. Miały tylko 3 lata. Dwie całkiem pekły. Radzę sprawdzić u siebie.
Johnemu tez, bo to juz trzeci roczek leci. :shock:

MAWI - 2016-08-27, 15:43

Rawic napisał/a:
toscaner napisał/a:
Zbyszek przecie wiesz, że to w granicach rozsądku
tylko, że różni ludzie mają różny poziom rozsądku. :ok

I dobrze.
Ja tam nie wiem , ale kręciłem sie w tamtych stronach do wczoraj. i ani Johnego ani nawet resztek po oknie nie było.
Pytałem nawet tam tubylców ,ale tylko wzruszali ramionami. Jeden to go nawet ie widział. Nie wiem co myśleć?

Bim - 2016-08-27, 16:58

Podobno widzieli go na dziko :haha:

Tylko ten z wiaderkiem na dachu był na włoskich numerach i poobklejany caly gandzią :bajer

Johny_Walker - 2016-09-03, 20:39

Cyjanopan sobie darowałem. Zakupiłem klej Bison, holenderski, dwuskładnikowy, dedykowany do plastików.
Pierwsze klejenia robiłem w Kotorze, Kolejne po drodze do Albanii. W sumie okno skleiłem w czterech lub pięciu etapach. Zamontowałem dwa dni temu na oryginalnych zawiasach, a wczoraj przeszło test - pierwsza burza w Tiranie. Nic nie cieknie. Pełna funkcjonalność przy otwieraniu, Wrodzone sknerostwo zaczyna mnie kusić czy na pewno kupować nowe za 100 ojro? Czy to sklejone nie wytrzyma dłużej od oryginału? Takie blizny od kleju nadają mu szacunku i świadczą o doświadczeniu. Brakujące elementy, których nie udało się znaleźć uzupełniłem taśmą silver tape.
Moim zdaniem kamper zyskał na wartości. Takie okno jest droższe i wytrzymalsze od nowego.
Pozdrawiam z Podgoricy.

Johny_Walker - 2016-09-03, 20:40

Bim napisał/a:
Podobno widzieli go na dziko :haha:

Tylko ten z wiaderkiem na dachu był na włoskich numerach i poobklejany caly gandzią :bajer

W Kotorze obok nas trzy dni na dziko stał kamper z Piły. Niestety nie czyta forum.

toscaner - 2016-09-03, 21:00

Johny_Walker napisał/a:

Moim zdaniem kamper zyskał na wartości. Takie okno jest droższe i wytrzymalsze od nowego.
Pozdrawiam z Podgoricy.


Teraz Johny pomyśl jaką wartość by miał kamper gdybyś w nim wszystko zrobił sam :spoko

krimar - 2016-09-03, 21:06

albo wszystkie ona tak przerobił
Johny_Walker - 2020-08-26, 08:21

Mój stary post...
Sklejone prowizoryczne okno w dalszym ciągu nie jest wymienione. Już cztery lata działa prowizorka i jest szczelne. :D

voice - 2020-08-26, 19:55

Johny_Walker napisał/a:
Mój stary post...
Sklejone prowizoryczne okno w dalszym ciągu nie jest wymienione. Już cztery lata działa prowizorka i jest szczelne. :D


zawsze mówiłem , że dobrze zrobiona prowizorka będzie trwała.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group