| |
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
Włochy - Parkingi przy supermarketach
SCUDO_nibycamper - 2016-10-01, 21:40 Temat postu: Parkingi przy supermarketach Witam serdecznie!
We Włoszech bywałem w końcówce XX w. i to jeszcze nie bawiąc się w Carawaning, stąd moje pytanie do Kolegów i Koleżanek mających nieco świeższe wspomnienia.
Planuję w przyszłe wakacje objechać środkowe Włochy, zaczynając od Padwy kończąc na Neapolu. Niektóre z tych miast chciałbym odwiedzić krótką jednodniową wizytą. Z wrodzonego skompstwa i naturanlego braku funduszy wymyśliłem sobie metodę - zostawienia samochodu z przyczepą rano pod którymś z supermarketów na obrzeżach - obejchania centrum i ciekawszych zabytków na moto i powrotu wieczorem pod w/w supermarket, zapakowania moto na przyczpkę i zjazdu dalej na parking przy autostradzie na nocleg, po drodze do kolejnego miejsca zainteresowania.
Czy waszym zdaniem jest to wykonalne: nie przywali się do mnie jakiś pododział Carabinieri? (W dawnych czasach, o których pisałem na początku tego posta - słynęli oni z "innego rodzaju" inteligencji). Nie przyleci ochroniarz z supermarketu, z brygadą AT?
Czy ktos z Was próbował może takiej metody: wszak pchanie sie do centrum miasta (nawet średniej wielkości) pojazdem typu Camper to męczarnia, a parkowanie go tam to już zupełnie oddzielna katorga, nieprawdaż?
Z góry dziekuję za wszelkie sugestie.
Pozdrawiam z pod Giewontu.
toscaner - 2016-10-02, 02:36
Olej sklepy i parkingi, makaronia to raj do kamperowania. Tysiące lepszych miejsc za darmo, niż sklepowe parkingi. Sporo u mnie w relacji (link w stopce).
W sezonie trochę przewalone, bo wiadomo czemu, ale poza to już luz i raj do kamperowania.
Link masz poniżej...
Teraz podbijam Szkocję, a za kilka miesięcy Hiszpanię i Maroko
Adampio - 2016-10-03, 00:12
Podepnę się z pytaniem: jak jest obecnie w słonecznej Italii z kradziejstwem automobili i/lub wyposażenia z ich wnętrza?
Pytam bo z zabezpieczeń mam tylko Niedźwiedź-Locka na skrzynię biegów
Karas - 2016-10-03, 08:29
Kradną
Na moich oczach dwóch gnojków na skuterach buchnęło radio z osobówki.
O tyle miałem łatwiej, że z daleka nie rzuca się że to kamper, ale przed każdym wyjściem zasłonięta była cześć mieszkalna, a na desce rozdzielczej leżała bluza, zasłaniająca radio. Z szyby wszystkie uchwyty zdjęte, aby nie sugerowały, że coś może być./
Jakoś się udało, a prawie 3 tyg w trasie i tylko 2 razy na kempingu.
MILUŚ - 2016-10-03, 08:39
Dużo lepszym ; przede wszystkim bezpieczniejszym sposobem jest skorzystanie z kamperparków .
Tutaj masz linka też do darmowych :
http://www.campercontact.com/en/italy.aspx?map=1
SCUDO_nibycamper - 2016-10-03, 18:01
Wilkie dzięki MILUŚ, właśnie o coś takiego mi chodziło. Bardzo doceniam przepyszą opowieść toscaner'a, ale niestety z uwagi na latorośl w wieku szkolnym, w grę wchodzą TYLKO wakacje, więc na 100% będzie tłoczno, i niestety nie za bardzo będzie czas na szukanie takich fajnych miejscówek o jakich toscaner pisał. polecona przez Ciebie stronka: marzenie!!!
BTW: Karas - troszkę mnie zaniekpokoiłeś Czy Twoja informacja może dotyczyć np. zdjęcia przyczepy z haka? Pustej dodam przyczepy podmotocyklowej?
Stanek - 2016-10-04, 09:04
My obecnie robimy małą objazdówkę po Włoszech i nie ma problemu z parkowaniem, ale wiadomo teraz nie sezon. Uważałbym jednak z zostawianiem na cały dzień auta szczególnie przy dużych miastach takich jak Wenecja, Rzym czy Neapol. Dla świętego spokoju w tych miejscach woleliśmy odżałować te 20€ na kamperpark i ze spokojem oddać się zwiedzaniu. Odbijamy sobie darmowym parkowaniem poza miastami. Sporo jest darmowych parkingów z serwisem dla kamperów. Obecnie stoimy nad samym morzem w miejscowości Follonica (oczywiście za free) i korzystamy z pięknej słonecznej pogody.
rjas - 2016-10-04, 17:01
My podróżując po Toskanii 2 lata temu w sierpniu, korzystalismy z aplikacji na telefon o której pisze MILUŚ i faktycznie jest to świetna sprawa. W większości przypadków były one położone na obrzeżach miejscowości, ale w zasięgu kilku minut spaceru do centrum, no i praktycznie za każdym razem mieliśmy okazję spotkać sympatycznych Włochów i porozmawiać. W większości przypadków było niewiele kamperów, więc żadnego problemu z miejscem - gdzie sierpień to szczyt sezonu. Tylko raz nad Gardą musieliśmy zapłacić 20 EUR i było ciasno, ale był to nasz świadomy wybór.
Więc tak jak napisał TOSCANER olej parkingi, bo z różnych opinii (które też znalazłem na naszym forum) można wywnioskować, że parkingi przy marketach są obciążone dużo większym ryzykiem kradzieży lub innej niespodzianki niż kamperparki.
izola - 2016-10-04, 17:27
Markietowe parkingi są po to by zakupy zrobić
ja i podczas "markietowania" nie zostawiam auto bez opieki, zawsze zostaje w pogotowiu czujny "dziad i pies" w razie czego zje..e i zagryzie delikwenta ...w tym czasie mogę na luzie szastać eurasami ...:mrgreen:
inowa - 2016-11-29, 18:05
| izola napisał/a: | Markietowe parkingi są po to by zakupy zrobić
ja i podczas "markietowania" nie zostawiam auto bez opieki, zawsze zostaje w pogotowiu czujny "dziad i pies" w razie czego zje..e i zagryzie delikwenta ...w tym czasie mogę na luzie szastać eurasami ...:mrgreen: |
W 100% potwierdzam. W tym roku naszym Szwagrom i ich znajomym w Rzymie na szopingu obrabowali 2 samochody... ze szkód wymienię tylko okno, meble, dokumenty, pieniądze, aparat i największą - karton wódki. Nie było nawet czym opić smutków po całodziennym przeganianiu z komisariatu na komisariat.
Oprócz wymienionych przez kolegów aplikacji, nam we Włoszech bardzo sprawdziły się namiary z Camperstop Europe link http://www.arttravel.pl/camperstop-europa
Nie zaliczyliśmy żadnej wtopy, a masz informacje jakie media i ile kosztuje
Adampio - 2016-11-29, 18:31
Właśnie ściągnąłem sobie na Androida aplikację CamperStop i dokupiłem roczną licencję dla wersji Prop (4,99 ojro). Jak to działa w praktyce?
inowa - 2016-11-29, 21:00
| Adampio napisał/a: | | Właśnie ściągnąłem sobie na Androida aplikację CamperStop i dokupiłem roczną licencję dla wersji Prop (4,99 ojro). Jak to działa w praktyce? |
ja mam wersje książkową Camperstop Europe (jak w linku). Z aplikacji CamperStop nigdy nie korzystałam. Testowałam park4night i mobillife: aplikacje znacznie ułatwiają wyszukiwanie, szczególnie kiedy potrzebujesz znaleźć coś na szybko - możesz wyszukiwać albo z mapy (wskazujesz miejsce) albo w twojej lokalizacji, wchodzisz w opis i tyle;
aplikacje są super rozwiązaniem, ale szczególnie przy ograniczonym dostępie do internetu dobrze jest też mieć w samochodzie wersję książkową;
Barbara i Zbigniew Muzyk - 2016-11-30, 11:48
| Karas napisał/a: | | Na moich oczach dwóch gnojków na skuterach buchnęło radio z osobówki. | Napisz gdzie to było :To ważne, nie straszcie,bo najgorzej w Rzymie my parkujemy/sobota,niedziela/na Parkingu Santynad Tybrem,ale zwiedzamy w pojedynke nie zostaje kamper sam.Natomiast platny parking w Pizzie.Reszta parkingi niepłatne,np przy stadionach piłkarskich,lub inne miejsca,w Toscani i całych Wloszech.Jadąc raz od Brindisi ,Matera i przebicie nad morze Sródziemnie,poszukalismy miejsca koło bloków,bo nie było gdzie stanąć.
Nie straszcie bo jedziemy aż na Sycylie. Parking lub kemping tylko w Palermo.Chyba ,że co roku jest gorzej bo ostatnio byliśmy wiosna 2013.Barbara Muzyk ps.popieram to co napisałtoscaner
Adampio - 2016-11-30, 11:52
Nie wiem jak traktują dorosłe kampery ale mojego Multivana zostawiałem na czas zwiedzania w II połowie października w Rzymie i nie tylko i nikt nic nie ukradł
Bajaga - 2016-11-30, 12:24
W filmie "Nie lubię poniedziałku" był motyw gdzie facet wkładał pod swą syrenkę dół tłowia człowieka - że niby ją naprawia i stał na zakazie. Trzeba by takie pół manekina nabyć i wtykać pod kampera na czas zwiedzania Nie podejdą wtedy
inowa - 2016-11-30, 21:23
| Adampio napisał/a: | Nie wiem jak traktują dorosłe kampery ale mojego Multivana zostawiałem na czas zwiedzania w II połowie października w Rzymie i nie tylko i nikt nic nie ukradł |
jest nas więcej z takim doświadczeniem, bo każdy kiedyś zostawił i zastanawiał się co zastanie po powrocie...nikt nie mówi, żeby nie jeździć do Włoch bo tam kradną! Kradną jak wszędzie, a okazja czyni złodzieja.
Reasumując zostawiamy samochód np. na camperplacu (zwykle nie jesteśmy sami i jest zawsze nadzieja, że ktoś zerknie), omijamy szemrane okolice, ewentualnie ktoś zostaje w samochodzie... Takie podstawowe zasady bezpieczeństwa powinny wystarczyć, żeby nie pluć sobie w brodę. A na prawdziwego złodzieja i tak nie ma rady
ivul - 2017-04-18, 10:02
Znajomi byli we włoszech kamperem i nie mieli problemów. Oczywiście dbali o to, żeby kamper stał w widocznym miejscu i najlepiej koło innych kamperów. Wspólnota kamperowa dba o siebie
|
|