Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

FIAT - Poszukuje pasów bezp. fiat ducato, zabudowa Dethleffs 1993r.

Strzelec - 2016-10-12, 11:54
Temat postu: Poszukuje pasów bezp. fiat ducato, zabudowa Dethleffs 1993r.
Poszukuje pasów bezpieczeństwa dla pasażerów, do fiata ducato 2,5 TD rocznik 1993 (zabudowa Dethleffs).
Pojazd jest 6 osobowy, lecz poprzedni właściciel zarejestrował go tylko na 4 osoby z tego względu, że na siedzeniu dla dwóch pasażerów (plecami do kierunku jazdy) takowych pasów pojazd nie posiadał.
Przy rejestracji chciałbym go ponownie zarejestrować na 6 osób i potrzebuję dwa komplety pasów.
Jeżeli ma ktoś na zbyciu to chętnie odkupię.

Skwarek - 2016-10-12, 14:36

Nie mam pasów dla jadących tyłem do przodu, w 1993 roku nie były potrzebne.
Mam zarejestrowane ma 6 osób.
:spoko

MisioKRAK - 2016-10-12, 15:58

Też mam 6 osobowy i brak pasów na ławeczce do tyłu (Dethleffs 1992)
Myślę że będzie ciężko z tymi 6 osobami jak już jest 4 :( ...ale może się mylę :)

Strzelec - 2016-10-12, 16:51

To dziwne z tą rejestracją na 4 osoby, a może być tak że dotychczasowy właściciel coś ściemnia podając brak tych pasów jako powód zarejestrowania na 4 osoby ???
Skwarek - 2016-10-12, 17:38

Gdy auto rejestrowałem to moim pierwszym odruchem też było szukanie pasów, bo brakuje ;)

Może wyszedł przed szereg i zgłosił, że chce tylko 4 bo nie ma pasów, a diagnoście było wsio ryba. Gość chce 4 to ma.

Trzeba zobaczyć w niemieckich papierach jak było oryginalnie.

:spoko

Strzelec - 2016-10-12, 19:14

W niemieckich papierach figuruje że pojazd jest 6-osobowy.
NINED - 2016-10-12, 20:12

Normalka, mam też w papierach 6 miejsc siedzących i 4 do jazdy - z pasami.
NINED - 2016-10-12, 20:14

Normalka, mam też w papierach 6 miejsc siedzących i 4 do jazdy - z pasami.
Skwarek - 2016-10-12, 20:15

No to szukanie pasów jest bezcelowe. Bo i tak ich nie masz do czego przykręcić, w kanapie pewnie brak ramy bo jej tam nigdy nie było.

Trzeba odkręcać w papierach. Popytaj w komunikacji, diagnosty czy to jest realne.

Zmienić może być trudno ale może się da cofnąć "dobrą zmianę".

SlawekEwa - 2016-10-12, 20:57

Strzelec napisał/a:
Przy rejestracji chciałbym go ponownie zarejestrować na 6 osób

DMC to wytrzyma?

MisioKRAK - 2016-10-13, 08:10

Jak masz papiery tego auta niemieckie to są szanse że się uda przywrócić zapis o 6 osobach.
Idź do diagnosty, idź do wydziału komunikacji i dowiedz się co trzeba zrobić gdyż jest bad w dokumentacji (podpierając się dokumentami niemieckimi) i pewnie jeszcze będziesz musiał mieć pismo od rzeczoznawczy.

Bazyli - 2016-10-13, 10:39

Jak koledzy nie mam pasów dla pasażerów jadących tyłem a rej. mam na 6 osób.
Jakbyś szukał pasów lub innych TANICH używanych części do fiata nie tylko DUCATO w Lublinie jest gościu co ma sporo gratów, możesz do niego zadzwonić i pogadać.
https://www.google.pl/sea...blin+kunickiego
Ja przedłużałem mocowanie pasa bo przy potężnym foteliku córki było za krótkie i nie wygodne, zapłaciłem 10 zł...

StasioiJola - 2016-10-16, 21:33

No i dzisiaj Stasia spotkała niespodzianka na targach!! :( Targi nie chciały mnie wypuścić bo nasz Ducato II 1995 r. z silniczkiem 2.5 TDi zastrajkował Nie chciał odpalić. Początkowo troche kręcił - myśle sobie słaby aku - ale przygotowany jestem - drugi akumulator 100Ah z bagażnika - kable w rękę iiiiii nadal nic . Kręci słabiutko jakby bardzo balował na tych targach :ok :diabelski_usmiech Złapałem jeszcze Jarka z Kutna jako dorażną pomoc techniczną / Jarku - dzięki/ Jarek podjechał swoim kamperem- znowu kable - kilka prób i znowu nic nawet już nie zakręcił a kontolka od paliwa poszła na fuul- chociaż miałem tylko pół zbiornika a kontrolki tylko przygasały. :shock: > Pojawił się od razu Zbyszek Zibikruk i Tadeusz oraz Jacek Stec /Wszystkim dziękuję za tak błyskawiczną reakcję/ Zbyszek zmierzył napięcię na aku-12.6V- powinien kręcić a on ni hu-hu nawet nie mruknie. No to Jacek mówi- Stasiu mam Toyotę to weżmiemy drania na hol. Uwiązałem skubańca na słupełek i prawie zanim Jacek ruszył to silniczek zaskoczył.. Zrobiliśmy ponowną próbę- zgasiłem drania - o on znowu nic - kontrolki tylko przygasają. strzałka paliwa znowu całkiem na prawo. Trzy metry na holu i odpala, Już nie gasiłem - tylko hol do kabiny i jazda do domu bez gaszenia!! W domciu- sumienie nie daje spokoju- nowy akumulator w miejcse starego - a drań nie reaguje- nie słychać ani cewki ani bendixa -czyżby padł rozrusznik czy brak masy, Za dobre rady -bedzie na najbliższym spotkaniu coś dobrego od Stasia!! Czekam na Wasze sugestie i będę jutro wszystko robił to co zaproponujecie- oczywiście poza spaleniem drania!! :ok :haha: Jak moderator uzna że post nadaje sie do innego działu niż ten - to proszę o przeniesienie!!
CORONAVIRUS - 2016-10-16, 21:39

Nie tylko Tobie fura zastrajkowała rano .... mój kręcił ale nie odpalał ... kable z innego i na strzała ale... bez reakcji na gaz , tylko wolne obroty .... zgasł. Odpalił sam i wszystko do normy wróciło ...

pierdzielona elektronika :-/ :-/ :-/ mało jej ale jednak zaczyna demolować spokój ducha 8-)

StasioiJola - 2016-10-16, 21:44

No to dobrze że chociaż Tobie sie unormowało- u mnie już od dłuższego czasu po dłuższym postoju musiałem mieć dobry aku żeby odpalił- zawsze mi się wydawało, że za słabo kręci. Na elektryce to ja się nie znam zawsze woziłem sobie dobry naładowany akumulator na rezerwę - ale tym razem i to zawiodło. Napewno wiem że to nie wina silnika- coś ma sie na rzeczy w eletryce- tylko ja tu nie kumaty!! :ok :roll:
CORONAVIRUS - 2016-10-16, 21:47

kabel rozruchowy od klemy minus /sprawnej / w okolice rozrusznika do masy i sporo się wyjaśni :-P
StasioiJola - 2016-10-16, 21:49

Idę zobaczyć- !!! :spoko
Socale - 2016-10-16, 22:01

BIORCA napisał/a:
kabel rozruchowy od klemy minus /sprawnej / w okolice rozrusznika do masy i sporo się wyjaśni :-P

Sugerujesz słabą masę, bardzo prawdopodobnie, ale i ja coś dodam.
.
.
.
StasioiJola napisał/a:
...
kontrolki tylko przygasają...
Czekam na Wasze sugestie...

Puść sterowanie na skróty.
Eeeeee, noooo na skróty to ja myslę,a więc:
Kabelek sterujący pracą rozrusznika, czyli ten co od stacyjki z pozycji "odpalaj" daje prąd na cewkę, zastąp go na próbę na krótko. UWAGA: Stacyjka wyłączona, biegi na luz, postojowy na maxa.
Na krótko oznacza puszczenie na próbę kabelkiem prądu za skróty z + aku do cewki rozrusznika, to ten tam najcieńszy pojedynczy kabelek.
Połączenie tego obwodu powinno skutkować normalnym energicznym kręceniem. Zachowaj ostrożność, ruchy mechaniczno-elektryczne są gwałtowne.
Jak zrobisz próbę na krótko dublowanym kabelkiem bezpośrednio z + akumulatora na sterowanie rozrusznikiem i będzie kręcił to już mamy z górki.
.
Druga opcja jeśli pierwsza się nie powiedzie, to cewka nie zapina obwodu rozruchowego, czyli precyzyjniej: wirnik i stojan nie dostaje prądu. Cewka pełni rolę przekaźnika i o jego poprawnie działąjące styki w tym momencie się rozchodzi.
.
Bendix to element/urządzenie czysto mechaniczne, robi za mechaniczne zapinanie napędu pomiędzy wirnikiem rozrusznika a wieńcem zębatym silnika i stanowi sprzęgło dla nadmiaru obrotów. Działa podobnie jak torpedo w rowerze i... "wolne koło w Syrenie".
W prawidłowościach najpierw jest zatrybienie a następnie kręcenie. Ten proces odbywa się w ułamku sekundy po przekręceniu kluczyka w stacyjce na poz 'odpalaj"/vel rozruch.

amples - 2016-10-16, 22:09

Na 99% połączenie masy utlenione bo napięcie na instalacji spada ,podobnie będzie jeśli włączy np. światła.
StasioiJola - 2016-10-16, 23:02

Wróciłem właśnie od kamperka - cała klema minusowa odkręcona- wyczyszczona łącznie z tą co idzie dalej do rozrusznika, śruba też oczysczona i miejsce przykręcenia tych klem do nadwozia. Zgodnie z sugestią Adama podłączyłem kablem rozruchowym minus akumulatora z obudową rozrusznika, uzyskałem mały efekt- bo kręci ale bardzo wolno, Jutro zaaplikuję mu zupełnie nowiutki aku Varty ze 100 AH i zobaczymy co bedzie sie działo!!Chyba jeszce muszę sprawdzić połączenie klemy minusowej na rozruszniku- ale to jutro bo dzisiaj nie będę właził ,pod drania wa w dodatku mam podłogę pod silnikiem!! Pal go licho - niech sobie do jutra odpocznie!! Dzieki na razie za rady!!
amples - 2016-10-16, 23:14

StasioiJola napisał/a:
klemy minusowej na rozruszniku

Nie ma , powinna być taśma do bloku silnika.

StasioiJola - 2016-10-16, 23:20

To muszę sprawdzic czy to nie ten kabel co jest przykręcony razem z klemą minusowa do nadwozia!! Może to on idzie do bloku silnika?? Ale coś za cienki mi sie wydaje . Jutro szukam tej taśmy masującej od ramy do bloku silnika?? :spoko
CORONAVIRUS - 2016-10-16, 23:25

jak z masą jest oki to jedna ze szczotek w rozruszniku się skończyła ...kręci na pół gwizdka :) może być jeszcze kilka przyczyn ale ja bym od tego zaczął ...rozrusznik na stół :)
StasioiJola - 2016-10-16, 23:31

Chyba tak trza będzie zrobić= dać gada do przeglądu - chociaż staruszek ma dopiero najechane 74 tys km. :ok :spoko
amples - 2016-10-16, 23:33

Również mógł rozrusznik przytrzeć się na tulejach i dlatego wolno kręci , pobierając większy prąd którego nie wytrzymały zaśniedziałe połączenia ,
ale najpierw sprawdź połączenia.

mrsulki - 2016-10-17, 06:21

StasioiJola, u mnie taki efekt wywołał słaby styk głównego kabla zasilającego rozrusznik. Po prostu nie dokręcona nakrętka na rozruszniku.
Skwarek - 2016-10-17, 08:13

mrsulki napisał/a:
StasioiJola, u mnie taki efekt wywołał słaby styk głównego kabla zasilającego rozrusznik. Po prostu nie dokręcona nakrętka na rozruszniku.


Wtedy nie przygasają kontrolki i światełka, więc efekt jest trochę inny.

:spoko

tom-cio - 2016-10-17, 15:58

Jak przygasają światła to na bank rozrusznik do roboty, miałem tak swoim kamperku kupiłem nowego chińczyka za 300 zł hula jak dziki.Stary regenerowalem co pol roku,ale mi sie olej spod pompy wsaczal do rozrusznijka wiec mial prawo.Teraz wszystko uszczelnione.Nie masz co szukac,nowych akumulatorow zakladac.Rozrusznik to trzy sruby i masz go na gorze.A co do wymiam szczotek to samemu ciezko ,bo tam polaczenia lutowane i 4 szczoty i trzeba miec porzadna kolbe.Ja robilem to tak,ze ucinalem z rurki do gazu fi6 miedzianej kawalek 5mm i odcinalem szczotke stara zostawiajac kabelek ,nowy kabelek zaklepywalem ze starym wlasnie ta zlaczka miedziana.
Skwarek - 2016-10-17, 16:53

tom-cio napisał/a:
Jak przygasają światła to na bank rozrusznik do roboty,


Niekoniecznie, taki sam objaw dają złe połączenie na klemach i zła masa (aku - nadwozie). Zła masa, ta druga (nadwozie - silnik) już nie powoduje przygasania lampek.

:spoko

Socale - 2016-10-17, 21:05

Kontrolki przygasają bo prąd dosyć spory pobierany jest przez cewkę/elektromagnes rozrusznika. Problem tylko w tym że ta cewka nie zapina obwodu rozruchowego który stanowią 2 największe śruby na tym elemencie, jest to e-mechaniczny "spinacz" dwóch króćców, na jednym jest przykręcony gruby kabel plusowy z akumulatora, na drugim jest wyprowadzenie do wnętrza rozrusznika i to na tym biegunie jest brak prądu.
Powodem może być też mechaniczne blokowanie owego "spinacza" np przez bendiks który z trudem się po osi wirnika przemieszcza. Jego przemieszczanie wywołuje w/w cewka, ona robi 2 rzeczy na raz: najpierw zatrybia napęd za pomocą bendiksa a dopiero zatrybiony pozwana na włączenie prądu na rozrusznik wewnątrz, czyli stojan, szczotki i uzwojenia wirnika.
Laik będzie się z myślami mordował, ale elektryk z prądem we krwi postawi diagnozę w 3 minuty.
.
.
Edit: Tutaj z grubsza wiedza.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Rozrusznik_silnika_spalinowego

tom-cio - 2016-10-18, 20:30

Dlatego napisalem jak laikowi,niech zmienia rozrusznik.I bedzie po klopocie.Zmieni sam bo to 3 sruby na klucz 13 i jedna 13 na klemie plusowej i 10 na starter.I tyle a stary se zregwneruje,bedzie mial na zaś :szeroki_usmiech .Ewentualnie zdejmie imzawiezie do regeneracji,ale 2 lozyska to 100,szczoty 25 zl i najczesciej trzebq bendiks za 5 dych.No i robocizna wymieniajacego 100.wiec nowy jest tanszy

edit.A i niech se kupi jeszcze dluga masowa plecionke za 15 zeta i zepnie mase silnika z masa akumulatora.i z glowy

Socale - 2016-10-18, 21:26

Przy założeniu że cała elektryka jest w porządku a śmiem twierdzić że nie jest.
Dopiero jak Stasio napisze, że zdjął klemy, wyczyścił je do połysku, słupki aku też, odkręcił śrubę z kablem masowym od karoserii i wyczyścił do połysku, odkręcił kabel masowy pomiędzy silnikiem lub skrzynią a karoserią i te miejsca wyczyścił do połysku.
Na koniec jak napisze że odkręcił gruby kabel od elektromagnesu, wyczyścił do połysku i niczego to nie zmieniło, wówczas będę przekonany o konieczności naprawy/wymiany rozrusznika.
Wszystkie połączenia o których wspominam, stanowią łańcuch przepływu ogromnych ilości prądu podczas rozruchu. Zaniedbany tylko jeden z nich jest jak najsłabsze ogniwo tego łańcucha.
Wygląda to tak:
Jest sobie akumulator i ma 2 bieguny, plus i minus. Prąd zawsze dąży przedostać się z + na -
Podczas rozruchu (tu pomijam inne obwody których jest 1000) obiega następującą drogą:

Ze słupka akumulatora > wpływa na klemę, z klemy > na gruby czerwony kabel, z tego kabla już przy rozruszniku > na końcówkę kabla tzw oczko, z oczka > na śrubę elektromagnesu, w elektromagnesie jeśli jest ok to gruby miedziany mostek zapina > na drugą grubą śrubę, z tej drugiej śruby wychodzi > na oczko, z oczka > na gruby drut/przewód miedziany i wlata do środka rozrusznika, tam w środku podczas kręcenia sobie polata po >>> uzwojeniach/szczotkach/wirniku ale zawsze kończy > na stalowej obudowie rozrusznika która przykręcona jest do alu obudowy skrzyni biegów i silnika, z silnika nadal ten sam prąd wlatuje > na śrubę do której przykręcone jest > oczko np plecionki, po plecionce jak po moście przelatuje sobie > na karoserię a po karoserii dalej w kierunku minusa akumulatora czyli > do śruby w pobliżu akumulatora pod którą przykręcone jest > oczko a w nim > gruby minusowy kabel połączony > z klemą minusową to jeszcze nie koniec, z tej klemy NADAL ten sam prąd w ilości kilkuset Amper próbuje przedostać się > na słupek minusowy dopiero wówczas jest na mecie, jeśli nie napotka przeszkód, przeleci bez problemu = rozrusznik kręci.

Prąd wysoko amperowy ma tą cechę, że łatwo go skutecznie zatrzymać, czasami wystarczy nawet, że miedź na połączeniu będzie ciemna/utleniona zamiast błyszcząca.
Takich punktów jest co najmniej tyle co znaków > w opisie samego tylko rozruchu. Wystarczy by tylko w jednym punkcie znak > zmienił się na X i mamy pozamiatany rozruch silnika.
.
Ufff... dałem z siebie maxa, ale nie blefuję, tylko komu te wypociny?

StasioiJola - 2016-10-18, 23:07

Mnie. mnie sa potrzebne jak znaki na drodze :ok , Socale- dzieki- jutro będe miał troche czasu to sobie przejde całą drogę ze szczotką drucianką i papierem ściernym -oczywiście bez rozbierania rozrusznika :diabelski_usmiech a dodatkowo może zepnę nową plecionką klemę minusową z blokiem silnika. Dopiero jak to nie pomoże -to rozrusznik do regeneracji , albo i nowy made in czajnatau- tylko jak patrzyłem sa 3 różne o mocy 2.2 kW, 2.3 kW i 2.6 kW. Dzięki Wszystkim za rady - jak coś ustale to nie omieszkam zapodac na forum, co było za przyczyna strajku :bukiet: :spoko
Tadeusz - 2016-10-18, 23:27

Socale napisał/a:
Ufff... dałem z siebie maxa, ale nie blefuję, tylko komu te wypociny?


No widzisz? Tu Twoje wypociny mają sens. Są przydatne kolegom.

Zatem to nie są wypociny. :)

Socale - 2016-10-19, 00:14

StasioiJola napisał/a:
...
zepnę nową plecionką klemę minusową z blokiem silnika.
...
Błąd.
Plecionka jest przewodem odpornym na drgania, lepiej zastosuj ją między silnikiem a karoserią.

Ja bym najpierw sprawdził czy kręci za pomocą grubszego śrubokręta: zewrzyj obydwie śruby na elektromagnesie bez podawania napięcia na elektromagnes. MOże lekko zaiskrzyć, nie wystrasz się.
Jak będzie się kręcił, to jest ok. Potem sprawdź podając +12V na elektromagnes bez śrubokręta.
Zerknij na YT jak to się zachowuje.
Sprawdzenie rozrusznika.
.
Dzięki za uznanie, Gino rzekłby to co ma w podpisie.

SlawekEwa - 2016-10-19, 07:34

StasioiJola napisał/a:
tylko jak patrzyłem sa 3 różne o mocy 2.2 kW, 2.3 kW i 2.6 kW.

Stasiu, bo są i 3 różne moce silników 2.5.

StasioiJola - 2016-11-04, 23:03

No i powoli trochę się wyjaśniło. Pewnego pięknego wieczora poczyściłem wszystkie połaczenia przewodu minusowego z karoserią. dodatkowo potraktowałem je elektozolem. podładowałem stary akumulator i zapalił od pierwszego razu. Nawet rozrusznik dużo żwawiej kręcił jak przez ostatnie pół roku. ^Tak że wszyscy co stawiali na klemę minusową i połączenia jej z karoserią i silnikiem - mieli rację.Dziękuję jak nie wiem co!!! :ok :spoko Został tylko jeden problem którego przedtem nie było : wskażnik paliwa po przekręceniu kluczyka w stacyjce od razy idzie na ..full,, chociaż paliwa jest tylko około 1/3. Po wyłączeniu zapłonu wraca do poziomu zerowego. Liczę na Wasze podpowiedzi tak jak w kwestii rozruchu . Pozdrawiam Wszystkich którzy starali mi się pomóc . ;) :spoko
CORONAVIRUS - 2016-11-04, 23:16

wypiąć wtyczki z licznika na chwilę :lol:
StasioiJola - 2016-11-04, 23:30

Adam- dzięki jutro postaram zastosowac sie do Twojej rady!! :spoko
Socale - 2016-11-05, 00:01

StasioiJola napisał/a:
...
wskażnik paliwa po przekręceniu kluczyka w stacyjce od razy idzie na ..full,, chociaż paliwa jest tylko około 1/3.
...

O płynnym opadaniu wskazówki adekwatnie do spadku poziomu paliwa decyduje czujnik w baku.
Określę to po chłopsku bo widzę tyś kumaty jest.
Jak dasz na wskaźnik 12V to pokazuje maxa, jak mu część tych 12V odbiera czujnik w baku, to wskaźnik im więcej ma odebrane, tym mniej pokazuje. Zatem?
Trzeba sprawdzić czy droga odbierania nie jest niedrożna. Jej przebieg wygląda tak, że od wskaźnika jest odnoga(dren) którą ów Volty są wskaźnikowi odbierane, jedną ścieżką, przez jeden pin we wtyczce, dalej jednym kablem w kierunku zbiornika czyli do wtyczki przy zbiorniku która może mieć np. zły styk, a wewnątrz baku dalej tą jedną drogą na czujnik czyli regularnie nawinięty drut oporowy po którym ślizga się styk ramienia pływaka, ale to ślepy zaułek, nie tędy - wracamy na drut oporowy, z drutu na ślizgacz a ze ślizgacza na masę i ta masa... już na zewnątrz z powrotem, też musi być czysta bo każdy obwód elektryczny to łańcuch w którym każde oczko to jedno połączenie.
Może być odwrotnie w czujniku, najpierw na ślizgacz, z niego na drut i z końca drutu na masę. To już drobiazg - kwestia konstrukcji.
Na skróty:
Weź żarówkę H7 lub podobną, przy baku jest wtyczka, podłącz tą żarówkę do 1 kabelka i do masy, obserwuj wskaźnik lub kontrolke rezerwy.
Potem do 2 kabelka i masy, obserwuj wskaźnik. Powinien opaść nawet do 0
Żarówka raczej nie powinna się zaświecić, tego nie oczekuj, ona tylko stanowi przewodnik do testu by zwarcia nie zrobić a sprawdzić.
Oczywiście zapłon włączony, nic się nie stanie.
.
Napisz czy/co/jak zadziałało, potem postawisz browara :)

Socale - 2016-11-05, 00:14

BIORCA napisał/a:
wypiąć wtyczki z licznika na chwilę :lol:

Ha!!!
Dla laików to na 100% reset a jak zadziała to będą głosić/powielać :)
Cwane, bo poprzez wypięcie i wpięcie oczyszcza się ten punkt styku...
A ja tak się szerooooko rozpisałem, do końca, do finału :)

CORONAVIRUS - 2016-11-05, 00:33

by nie było ...taki resecik to tylko jeden ze sposobów i jeśli problem w kabelkach to sto razy reset nie zadziała ... ciekawe czy w tym przypadku pomoże :) 50% szans :-P

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group