Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Podwozia - technika i eksploatacja - Chip-tuning

jujec - 2016-11-13, 12:44
Temat postu: Chip-tuning
Kolejny mój post. Poroszę doradźcie czy warto zachipować silnik. Mam w Ducato 2.0 85 KM. Niby wystarczająco ale jakby było trochę więcej to bym się nie pogniewał. Pytanie , woięc czy warto, gdzie, za ile? Jestem z Lublina. Moża jekaś firma godna polecenie znajduje sie w mojej okolicy?

pozdrawiam Jujec

Roberto - 2016-11-13, 13:04

Ja oryginalnie miałem 128KM w silniku 2,8HDI.
Po zmianie mapy w komputerze mam około 150KM.
Efekt: znaczna poprawa dynamiki - jeździ się jak osobówką.
Było to widać w tym roku w Albanii. W górach pod dość strome podjazdy gubiłem w tyle większość osobówek ;)
Wartość dodana to obniżenie spalania, bo na trasie nie muszę mocno dusić w pedał gazu aby przyspieszyć...
Ja to robiłem u siebie na miejscu, ale w Polsce jest dużo firm które to robią :ok

Rav - 2016-11-13, 13:04

Firmy to Ci konkretnej nie polecę, ale np. V-tech pewnie ma jaką firmę współpracującą w okolicy. Po zmianie mapy bez problemu wyciśniesz 110-115 KM.
Roberto - 2016-11-13, 13:16

Rav napisał/a:
V-tech pewnie ma jaką firmę współpracującą w okolicy.


Większość map to robota V-Techa.
Najczęściej wygląda to tak, że lokalna firma sprawdza parametry na hamowni, zgrywa wsad i wysyła do V-Techa, oni to przerabiają i odsyłają do wgrania, po tej operacji ponowny test na hamowni - tak przynajmniej tłumaczył mi gość który mi to robił.

Uwierz - różnica między 85KM a 115KM to będzie przepaść :bigok

yuras - 2016-11-13, 15:20

Polecam Alta Racing na wrocławskiej
zbyszekwoj - 2016-11-13, 18:17

yuras napisał/a:
Polecam Alta Racing na wrocławskiej


U nas na Wrocławskiej nie ma takiej firmy. :-P

Bajaga - 2016-11-13, 18:53

Roberto napisał/a:

Większość map to robota V-Techa.
Najczęściej wygląda to tak, że lokalna firma sprawdza parametry na hamowni, zgrywa wsad i wysyła do V-Techa, oni to przerabiają i odsyłają do wgrania, po tej operacji ponowny test na hamowni - tak przynajmniej tłumaczył mi gość który mi to robił.


To Ci raczej pierdoły opowiadał. I jeżeli sam nie umie robić map tylko wgrywa tzw gotowce (ściągają z netu a nie z żadnego vtecha, który zresztą nie ma żadnej renomy) to z niego taki tuner jak ze mnie baletnica :mrgreen: Prawdziwy tuner hamuje-robi sam mapy-hamuje-robi poprawki-hamuje (czasem poprawki i ostatnie hamowanie nie raz). W Lublinie z tego co kojarzę takiego niestety nie ma.

eler1 - 2016-11-13, 19:14

Jest mały problem znaleźć hamownię na kamperka (wysokość ) oraz druga sprawa to dostosowanie programu do załadowanego na max.auta i przy tym aby nie zwiększyła się znaczącą chmura czarnego dymu po chipie oraz aby sprzęgło wytrzymało - kiedyś piro pisał o swoim programie ale jak zmienił kamperka na pw nie odpowiada - Do byle jakiej stodoły strach jechać :spoko
Przerabiałem w dwóch kamperkach chipy i w pierwszym 2.0 jakiś czeski tuner dał mu kopa ale widok w lusterku też był , w drugim przypadku niby minimalny program chmurka lekka była ale tarcza sprzęgła skończyła się po 20tys. Co do zmniejszenia ilości paliwa może z 0,5l pewnie zbyt ciężka noga .

Rav - 2016-11-13, 19:17

To kogo Bajaga być polecił?
Bajaga - 2016-11-13, 19:20

Rav napisał/a:
To kogo Bajaga być polecił?

Warszawa, Bielsko-Biała. Najpewniejsze miasta. Niestety wiem, że to kawałek drogi, no Warszawa jednak sporo bliżej. Unitronic, MR Motors w Wawie, Compsport w BB.

yuras - 2016-11-13, 22:38

zbyszekwoj napisał/a:
yuras napisał/a:
Polecam Alta Racing na wrocławskiej


U nas na Wrocławskiej nie ma takiej firmy. :-P

Wrocław się nie zgodził na wrocławską w Lublinie.

ZEUS - 2016-11-13, 23:28

yuras napisał/a:
Wrocław się nie zgodził na wrocławską w Lublinie.

jesteś w błędzie... jest taka ulica i Wrocław nie miał nic do powiedzenia... :spoko

Roberto - 2016-11-14, 00:47

Bajaga napisał/a:
Roberto napisał/a:

Większość map to robota V-Techa.
Najczęściej wygląda to tak, że lokalna firma sprawdza parametry na hamowni, zgrywa wsad i wysyła do V-Techa, oni to przerabiają i odsyłają do wgrania, po tej operacji ponowny test na hamowni - tak przynajmniej tłumaczył mi gość który mi to robił.


To Ci raczej pierdoły opowiadał. I jeżeli sam nie umie robić map tylko wgrywa tzw gotowce (ściągają z netu a nie z żadnego vtecha, który zresztą nie ma żadnej renomy) to z niego taki tuner jak ze mnie baletnica :mrgreen: Prawdziwy tuner hamuje-robi sam mapy-hamuje-robi poprawki-hamuje (czasem poprawki i ostatnie hamowanie nie raz). W Lublinie z tego co kojarzę takiego niestety nie ma.


Nie wiem na jakiej podstawie sądzisz, że wsad jaki mi wgrano to gotowiec z neta.
Po wszystkim dostałem dodatkowo kilka wydruków z wynikami z hamowni robionych na różnych etapach usługi.
Czy współpraca z firmą mającą znacznie większe doświadczenie w tej kwestii to wstyd dla tego warsztatu :?: Może kiedyś się rozwiną i sami będą robić mapy.
A jeśli chodzi o współpracę z V-techem to sprawdź ile firm z nimi współpracuje.
Na marginesie, firm które Ty przedstawiłeś ja nie znam. Czy to znaczy, że są kiepskie ? Absolutnie nie. Po prostu o nich nie słyszałem i to wszystko :lol:

Wracając do meritum. Po tym zabiegu moje autko lepiej się "zbiera" a jazda jest o wiele przyjemniejsza.
Jeśli chodzi o awaryjność to ja podniosłem moc tylko o 15% a można było nawet o 30%...

yuras - 2016-11-14, 01:42

ZEUS napisał/a:
yuras napisał/a:
Wrocław się nie zgodził na wrocławską w Lublinie.

jesteś w błędzie... jest taka ulica i Wrocław nie miał nic do powiedzenia... :spoko


A może chodzi o Alta Racing na lubelskiej we Wrocławiu

eler1 - 2016-11-14, 09:46

A wiecie gdzie w Warszawie mają hamownię o wysokości 3,2m aby kamper wjechał :)
bart.ek - 2016-11-14, 12:18

Na górnym Śląsku mogę polecić Cinsoft (okolice Gliwic) - mapowałem tam parę samochodów (dostawczaków też) i zawsze byłem zadowolony.

Jeśli idzie o tuningowanie silnika 2.0jtd/hdi (to francuska konstrukcja PSA) w wersji 85KM - można uzyskać znaczące przyrosty mocy - ten silnik jest sztucznie dławiony do takiej mocy, żeby odróżniał się od następnych w gamie silników 2.2 (pug/citroen) 100KM i 2.3 (fiat) 110KM.
Spokojnie (i bezpiecznie) można wykrzesać z niego moce rzędu 110KM.

Bajaga - 2016-11-14, 14:12

eler1 napisał/a:
A wiecie gdzie w Warszawie mają hamownię o wysokości 3,2m aby kamper wjechał :)

Wiemy, Unitronic ul. Łodygowa. Tylko upewnij się najpierw telefonicznie bo 3m wchodzą bez problemu ale nie chcę dawać głowy za 3,20 :)

Janusszr - 2016-11-16, 22:21

Dlaczego tego czipowania nie robi producent?
Rodzinka Cztery Plus - 2016-11-16, 22:32

Bo by Euro IV czy V nie spełnił na przykład...
MAWI - 2016-11-16, 22:34

:spoko
Flag - 2016-11-16, 23:55

jak by ktoś chciał taki tunning chip do transita to moge za darmo oddac :) był jak kupiłem, ale wywaliłem pierwszego dnia ( nie lubie takich rzeczy), zakłada się na oryginalne kostki, można w kazdej chwili wpiac i wypiąć bez ingerencji w oryginalna instalację elektryczną samochodu.
bart.ek - 2016-11-17, 09:48

To jest box, czyli zło. Weź to lepiej wyrzuć ;)
Janusszr - 2016-11-17, 10:14

http://autokult.pl/5947,j...soba-chiptuning
Nie wszystko złoto co się świeci.

Bajaga - 2016-11-17, 10:37

Janusszr napisał/a:
http://autokult.pl/5947,jakie-niebezpieczenstwa-niesie-ze-soba-chiptuning
Nie wszystko złoto co się świeci.

Autor ma bardzo mgliste pojęcie o temacie. Niektóre silniki w różnych wariantach mocy faktycznie różnią się osprzętem a niektóre nie. Widać, że autor koncentruje się na Vw to niech sobie sprawdzi silnik 1.6tdi, ma bardzo różne wersje mocy -ten sam silnik. A końcowa uwaga o sensowności boxa jest idiotyczna.

Janusszr - 2016-11-17, 11:02

Ja mam jeszcze mgliściejsze o tym pojęcie :diabelski_usmiech . Moja wiedza w tym temacie zatrzymała się na latach 70-80. Tak podniosłem razu pewnego moc w swoim Trabancie 600, że mając pół baka paliwa (ok12l), nie dojechałem do domu. Miałem do pokonania ok.30km. :) Rakieta była, że hej :) A jak odpalał. Na dotyk :) Trabant na dotyk! :)

Całe szczęście, że silnik w kamperze jest w miarę tani w stosunku do reszty. Można ryzykować i poprawiać producentów, chociaż ja raczej tego nie będę robił :)

Rodzinka Cztery Plus - 2016-11-17, 12:29

Mam chipa w obu osobówkach, już kawał czasu i jak na razie nie widzę specjalnych "negatywów".
Espace - z fabrycznych 173KM i 360Nm mam 202KM i 405Nm. Plus FAP out. Same zalety - nieco mniejsze spalanie przy normalnej jeździe (być może wpływ niewypalania FAP'a co zwiększa zużycie paliwa), zdecydowanie większa elastyczność i przyspieszenia.
Realnie spalanie spadło o jakiś 1...1.5 litra na setkę - przed chipem musiałem się starać, żeby utrzymać się poniżej dyszki, teraz dynamicznie jeżdżąc mam 8.7 - 9.7.
Przejechał już na chipie 50 tys km, (dobijam do 180 tys), nic złego się nie dzieje.

C5 2.0HDI - ze 136 KM na 172, automat. Takoż niewielki spadek zużycia paliwka i duży fun z jazdy. Zrobił z chipem 45 tys, ma obecnie 250 tys km (takie awaryjne te Citroeny, panie... ).

Chipowałem w Kreator Mocy w Warszawie.

Kampera też planuję zawirusować, z naciskiem na wysoki moment przy niższych obrotach i ugładzenie przebiegu momentu.

Janusszr - 2016-11-17, 12:50

To zależy co kto lubi.
Ja np. od 20 lat jestem fanem Subaru-tylko benzyna i pewnie tak pozostanie do końca moich dni. Mam na swojej posesji od 10 lat firmę zajmującą się gazowaniem aut i do chwili obecnej nie dałem się chłopakom złamać i nie zagazowałem ani jednej Subarynki. Kilkanaście razy do roku, jak wracam z jakiejś dłuższej trasy, wyliczają mi ile to tracę kasiory jeżdżąc na benzynie, a nie tanim gazie :)
Gaz jest do zapalniczek, ropa do traktorów i kamperów :) , a benzyna do samochodów osobowych. Amen

eler1 - 2016-11-17, 19:15

Rodzinka Cztery Plus napisał/a:
Chipowałem w Kreator Mocy w Warszawie.
Ja też jak z osobówek byłem w miarę zadowolony to przy kampie nie - pierwszy minus to brak hamowni aby zmieścić się kamperem i dwa kamper to nie osobówka ani dostawczak bo jest cały czas załadowany.
Rodzinka Cztery Plus napisał/a:
Kampera też planuję zawirusować, z naciskiem na wysoki moment przy niższych obrotach i ugładzenie przebiegu momentu.
Też tak i u mnie było ale coś mu nie wyszło moment był nisko i wysoki , ale z czasu czarna chmurka oraz po około 20tys. tarcza sprzęgła się skończyła - nie spaliła ale zlizała .
Socale - 2016-11-17, 23:04

Rodzinka Cztery Plus napisał/a:
...
zawirusować, z naciskiem na wysoki moment przy niższych obrotach i ugładzenie przebiegu momentu.

Marzenie o takiej charakterystyce nie powinno dotyczyć kamperów, których przeładowane masy dźwigają nie rzadko silniki od zwykłych osobówek...
Dajcie spokój tym silniczkom.
One muszą się kręcić by swoją robotę wykonać, to nie parowóz z 1:1 suwu na koła.
Przy zmniejszeniu obrotów i zysku Nm będzie tendencja do wykorzystywania takich fajnych zachowań bo nie czuje się przeciążania, a cierpi wszystko po linii od tłoka do dyferencjału, panewki, wał a szczególnie ostatni bieg.
Zupełnie inaczej i jestem ZA, kiedy za silnikiem mamy ASB.
.
Mam prawie nowe fabryczne deklarowane 130PS z 2,3 Mjet dla 3500DMC nie będę zespołowi przyśpieszał zużycia.

yuras - 2016-11-18, 11:50

A ja robiłem w ALTA RACING w Warszawie u Tomka.
eler1 - 2016-11-18, 14:03

yuras napisał/a:
A ja robiłem w ALTA RACING w Warszawie u Tomka.
dzwoniłem i hamownia tylko do osobówek :bajer
Janusszr - 2016-11-18, 14:33

Socale napisał/a:
Rodzinka Cztery Plus napisał/a:
...
zawirusować, z naciskiem na wysoki moment przy niższych obrotach i ugładzenie przebiegu momentu.

Marzenie o takiej charakterystyce nie powinno dotyczyć kamperów, których przeładowane masy dźwigają nie rzadko silniki od zwykłych osobówek...
Dajcie spokój tym silniczkom.
One muszą się kręcić by swoją robotę wykonać, to nie parowóz z 1:1 suwu na koła.
Przy zmniejszeniu obrotów i zysku Nm będzie tendencja do wykorzystywania takich fajnych zachowań bo nie czuje się przeciążania, a cierpi wszystko po linii od tłoka do dyferencjału, panewki, wał a szczególnie ostatni bieg.
Zupełnie inaczej i jestem ZA, kiedy za silnikiem mamy ASB.
.
Mam prawie nowe fabryczne deklarowane 130PS z 2,3 Mjet dla 3500DMC nie będę zespołowi przyśpieszał zużycia.

Bardzo dawno, w latach 80 miałem Poloneza z silnikiem 1800 od Fiata Mirafiori. Były to samochody wykorzystywane w Biurze Ochrony Rządu. Miała je również milicja. W tym samym czasie w Urzędach Wojewódzkich królowały Polonezy z silnikami 2000.
Otóż te Polonezy 1800 (111KM) były mało awaryjne, natomiast 2000(112KM) więcej stały na warsztacie, niż jeździły. Spowodowane było to tym, że 1800 miały sprzęgło, skrzynię,
most Włoski od Mirafiori, czyli wszystko odpowiednio spasowane, natomiast 2000 miało sprzęgło, skrzynię i tylny most ze zwykłego Poloneza 1500(75KM) naszej rodzimej produkcji. Przy mocnym, jak na tamte czasy silniku, elementy te nie wytrzymywały. Zazwyczaj paliło się sprzęgło. Wniosek jest taki, że jeżeli podnosimy moc silnika, to pozostałe elementy również powinny być dopasowane do mocniejszego silnika.
Czy o tym informuje sprzedawca usług o których jest ten wątek?

Bajaga - 2016-11-18, 15:28

Janusszr napisał/a:
Wniosek jest taki, że jeżeli podnosimy moc silnika, to pozostałe elementy również powinny być dopasowane do mocniejszego silnika.
Czy o tym informuje sprzedawca usług o których jest ten wątek?


Tylko, że czasy się zmieniły. Obecnie bardziej rządzi kasa. Producentom się Opłaca robić taki sam silnik w różnych wariantach mocy bez najmniejszych zmian mechanicznych. Po prostu jeżeli auto z silnikiem powiedzmy 100km kosztuje X a z silnikiem 130km np. X+1500€ to producent na tym drugim ma +1500€ za darmo.
Przykład: silniki 1.6tdi grupy VW występują w wariantach mocy 75km, 90km, 105km i są Identyczne. Cała reszta jak sądzę też jest identyczna bo firmie Nie opłaca się robić różnych półosi i sprzęgieł.
I tak: wersja 105km jest chipowana do ponad 120km a wersja 75km... rownież 8-)

ps. A przykład Poloneza jest średni bo w nich mosty i skrzynie wyły i przy 75km. Bo były gówniane z natury :lol:

Janusszr - 2016-11-18, 15:40

W moim nic nie wyło przy 180km/h. Napęd był na oryginalnych częściach Fiata. Podałem ten przykład, aby uzmysłowić problem. Nie o wycie w przykładzie chodzi, tylko o wytrzymałość części. Miałem dwa trucki-polonezy. Nic nie wyło. A jak komuś coś wyło, to zazwyczaj wał napędowy, po niechlujnym konserwowaniu podwozia. Też to przeszedłem. Kilka dni szukałem przyczyny :)
Jesteś pewien, że silniki są identyczne? Poza oczywiście wyglądem.
Nie twierdzę, że nie masz racji :)

Bajaga - 2016-11-18, 17:01

Janusszr napisał/a:

Jesteś pewien, że silniki są identyczne?

Tak.

Janusszr - 2016-11-18, 17:45

Bajaga napisał/a:
Janusszr napisał/a:

Jesteś pewien, że silniki są identyczne?

Tak.

Cały czas człowiek się uczy. Miałem widocznie błędne informacje, np. takie, że czym mniejsza moc silnika, tym gorszy materiał np. na odkuwkę wału korbowego itd.

Rodzinka Cztery Plus - 2016-11-21, 10:37

Pisząc o panewkach etc z góry zakładamy, że taki zchipowany silnik będzie pałowany jak w rajdówce... A tu raczej chodzi o to, by mieć zapas momentu w sytuacji awaryjnej - zakładam, że jeśli ten sam silnik z nieco inną elektroniką i turbiną (są inne różnice) ma wyższy moment w niższym zakresie obrotów, to jest do tego przystosowany.
Zakładam również, że jeśli będę nadal jeździł jak jeżdżę, otrzymywał obroty w zakresie maksymalnego momentu, to krzywdy mu nie zrobię.
Większą krzywdę panewką i układowi korbowemu zrobi właściciel benzyniaka usiłujący eco-drivingu i katujący silnik na wysokich biegach przy niskich obrotach, niż świadomy posiadacz zawirusowanego diesla który wie gdzie i kiedy może sobie pozwolić na wykorzystanie zalet chipa...

Janusszr - 2016-11-21, 11:26

Taki zawirusowany silnik w ofertach sprzedaży ma podnosić atrakcyjność danego pojazdu.
Ja odbieram to wprost przeciwnie. Omijam takie oferty.

Rodzinka Cztery Plus - 2016-11-21, 16:04

Ja nie kupię auta po oszczędnym emerycie... Kazdy ma jakąś fobię :)
mischka - 2016-11-21, 17:46

a ja chyba zafunduję sobie taki tuning, wszystkiego w życiu trzeba spróbować...
joko - 2016-11-21, 17:56

Podnoszenie mocy silników w granicach ich parametrów konstrukcyjnych (czyli w praktyce podnoszenie słabszych odmian konkretnych modeli do mocy w jakich występują również oferowane przez producentów) jest 100% bezpieczne i taka operacja jest rzeczywiście wartością dodaną. Gorzej jak kręci się coś co już fabrycznie chodzi po bandzie.
Janusszr - 2016-11-21, 18:27

Rodzinka Cztery Plus napisał/a:
Ja nie kupię auta po oszczędnym emerycie... Kazdy ma jakąś fobię :)

A po rozrzutnym emerycie kupisz?
A jak zostaniesz wprowadzony w błąd? :diabelski_usmiech


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group