darboch - 2016-11-18, 18:20 Temat postu: Norwegia rowerowo... ciche plany na 2017 Coraz bardziej tęskni się nam za miejscami które kochamy ale też świta myśl, że można miejsca które doskonale znamy objechać rowerem co kiedyś nie było możliwe ze względu na brak kondycji i treningu oraz dzieciaki. Teraz sytuacja się zmieniła i zmienia cały czas na korzyść takich wlasnie wyzwań 
Jest jeszcze troche czasu dlatego chciałem zapytać czy moze ktoś z Was pojeździł tam porządnie na rowerze i cos poleci, zasugeruje, podpowie 
Mi na pierwszy rzut odrazu przed oczami ukazały się trzy miejsca gdzie chciałbym się sprawdzić Pierwszy to wyjazd z Geiranger na Dalsnibbe . Bardzo ciekawy można powiedzieć ciągły podjazd z kilkoma wyplaszceniami na złapanie oddechu. Trasa długości ok 23 km. Plusy to brak opłaty za wjazd na Dalsnibba i wiatr we włosach w drodze powrotnej plus najsmaczniejsze piwko pod kamperem 
Różnica wzniesień też fajna 
To druga cześć tej trasy . 5kilometrowy podjazd ale widoki cudowne ! 
Następne miejsce to sławna to sławna Droga Trolli Odcinek krótszy i mniej wymagający ( to pewnie się okaże) 
Trzeci podjazd bo chyba tak trzeba to nazwać to serpentyna Lysebotn Swego czasu w połowie tej serpentyny kamperem nocowaliśmy.... teraz chyba chciałbym zjechać kamperem wjechać rowerem i zjechać do Lysefjord. 
Taki plan...taka sytuacja .... zobaczymy co wyjdzie ale jest jeszcze sporo czasu nad dopieszczeniem kondycji i poukładaniem sobie wszystkiego fajnie w głowie bo to conajmniej 50% sukcesu. Na razie zima na mocny trening i na wiosnę pewnie bedziemy mądrzejsi 
Zachęcam do podłączenia się do dyskusji Ps Kolejna miejscówka mi się przypomniała a nawet dwie 
Góry Jonunheimen i Juvasshytta 
krzysztofCz - 2016-11-20, 17:18 Kamperem nocowaliście w połowie serpentyny, a rowerem chcesz w te i nazad   Chyba, że gdzieś tam dorszyka chwycicie na uzupełnienie energii
Wieluniak_1 - 2016-11-20, 17:26 kusisz obrazkami kusisz.... Taka wyprawa rowerowo - kamperowa to marzenie. Istvan - 2016-11-20, 17:42 Ja tam jeszcze nie byłem. Ale bardzo chętnie pojechałbym w takie coś 
vwyogi - 2016-11-20, 19:15 Darboch jak dasz rady wjechać na Dalnibe to flaszke stawiam i to nie wirtualną. Jak jak moim T4 wjeżdżałem to ogrzewanie włączone na maksa i szyby otwarte i po wjechaniu jeszcze z 10 minut dochodził do siebie na wolnych a Ty chłopie chcesz rowerem??? Od bramki na Dalnibę będziesz miał problem bo szutr i wąsko i słabo się minąc z tymi co z góry jadą, a do tego duża różnica temperatur między Gerianger a Dalsniba, ale jak coś to powodzenia Ela i Andrzej - 2016-11-20, 22:54 Piękne trasy ,bym pojechał .
bond - 2016-11-20, 23:09 witam ja stawiam drugą flaszkę .Nie przesadzajmy górka jak górka .Pewnie że szuter ale nie tak wąsko żeby rower się nie minął .Jesli jest kondycja ,trzymam kciuki za marzenia !!!!!!!! Powodzenia. darboch - 2016-11-21, 12:47 A dzięki za miłe słowa. Co do Dalsnibba to nie jest tak wąsko. Kilka razy byłem kamperem i swobodnie się mijałem. Mamy całą zimę i wiosnę na przygotowania się odpowiednio do tego co planujemy i juzż mocno trenujemy 
krzysztofCz, dorsze a i owszem ale pózniej i na północy bond, vwyogi, trzymam za słowo  jak nie dam rady stawiam Wam
pagand - 2016-12-16, 22:58 Darbochu, a kiedyż to planujecie wyjazd do Norwegii? My mamy urlop w sierpniu i rozważamy dwa kierunki: właśnie Skandynawię, bądź GB...choć w pomysłach i Hiszpania, i Turcja, i Grecja...ale raczej z huskym coś na północy
andi at - 2016-12-16, 23:13
Widzę kierunki to urlopik jakieś 2 miechy
My też ten termin (około ) i kierunki raczej daleko ,a gdzie to sami nie wiemy .Jak zawsze
darboch - 2016-12-18, 13:09 To na razie plany ale jesli już to lipiec. MILUŚ - 2016-12-18, 20:09
Tradycyjnie..........promami ? 
darboch - 2016-12-19, 13:36 Możliwości jest sporo. To najmniejszy problem. pagand - 2016-12-19, 15:29
Szkoda, że się nie zgramy...ale jak się zdecydujemy na Nowrway to będę Was atakował o porady...Tuskera nie mam, ale coś innego wymyślić można 
darboch - 2016-12-20, 14:48 Nie ma sprawy 
brams - 2016-12-20, 16:39 No no. Ciekawe plany. Będę kibicował. Jak jeszcze dorzucisz Ausjorvegen to nawet hohoho!!! Powodzenia!
darboch - 2016-12-21, 15:46 brams, dzięki za podpowiedż ! Elegancka miejscówka choć jak oglądałem to w niektórych momentach hardcore'owa
brams - 2016-12-21, 16:29 Dałem radę alkową, poradzisz sobie na rowerze (albo obok ). To znaczy, na jednym podjeździe miałem skręcić w prawo, a skręciłem w lewo. By skręcić w prawo musiałbym mieć kampera przegubowego. Ale nie zabłądziłem, nie wiedzieć czemu.
Trasa jest długa, niezwykły, drążony w skale tunel. I takie tam zwykłe, norweskie widoki.
darboch - 2016-12-21, 16:48 Jak tam trafiłeś ? Jechałeś na Drogę Atlantycką ? vwyogi - 2016-12-21, 22:46
A wysoka ta Twoja alkowa? Moja blaszanka ma 3metry. Trasa fajna, jeździłem juz po podobnych ale bez tuneli. Ja jadę 12 lipca, kurcze już się nie mogę doczekać. brams - 2016-12-22, 09:59
Tak jest. Taką szutrówkę sobie moja BoRa wynalazła, opłata (w 2010r.) 100 noków. Po wspinaczce zaliczyliśmy dłuuuugo ciągnący się księżycowy krajobraz, by na koniec podziwiać spektakularnie piękny zjazd. Gdzieś tak w środku drogi pamiętam jakiś suchy zalew.
Przed wjazdem jest punkt opłat, zrobiliśmy tam plan - jechać czy nie - gdy po kilkunastu minutach zjechał - z oddali już śmierdzący - kamper na holenderskich blachach. Konkretnie to śmierdziały klocki hamulcowe. Holender pytał o najbliższą stację benzynową, ale nie usłyszał pocieszających wieści. vwyogi - Alkowa była nie niska, bo 3,3m w najwyższym punkcie.
andrzej627 - 2016-12-22, 11:20
Gdzie jest ta droga? Nie mogę jej znaleźć. Już znalazłem: Aursjøvegen mountain road. brams - 2016-12-22, 22:11 Ten norweski jeszcze mi nie leży.
Aursjøvegen winno być. Na tym nagraniu od 5:50 zaczyna się wjazd do tunelu. Pisałem, że jest %$@#(sty? vwyogi - 2016-12-22, 23:29 I mówisz że zmiescileś się alkowa 3,3m?? Na filmie ten tunel na taki wysoki nie wygląda. Bardzo ładna droga, już ją sobie zapisałem do "must see" na 2017. brams - 2016-12-23, 09:20
A kolega niewierzący...
No dobra. Od 3:11 na moim filmie jadę moim kamperem przez Aursjøvegen, w tym rzeczonym tunelem. Owszem, było to niezwykłe przeżycie. Ale ta droga jakoś mało uczęszczana, a i ja się wtedy znacznie mniej bałem.
darboch - 2016-12-25, 09:34 brams, Ola Cię podszkoli jak chcesz w norweskim
Co do trasy to ujęta w planach andrzej627 - 2016-12-26, 16:09 Też wstawiłem tę trasę do mojego planu na 2017: Aursjovegen. Zaznaczyłem na niej m. in. punkty postojowe. Trasa jest gotowa do wstawienie do nawigacji GPS. gregu - 2017-02-07, 22:34 a mialo byc rowerowo.. darboch, trzymam kciuki! my startujemy dopiero 11.08, trzy tygodnie. andrzej627 ladnie opracowal mapke, podgladam u niego co by sie troche zainspirowac.. Pawel, tez masz mapke? vwyogi - 2017-02-07, 23:11
Na razie śledzę forum i jak jest omawiane jakieś fajne miejsce to sobie zapisuję w Google map. Patrzę też za miejscami atrakcyjnymi wędkarsko. Prawdopodobnie pojadę przez Litwę Finlandia Norwegia Szwecja. Tobie z Berlina polecam przez Danię. darboch - 2017-04-12, 11:33 Na razie wszystko układa się w ten sposób, że chyba przesuniemy ten wyjazd na 2018...życie 
Będzie więcej czasu na trening i dopracowanie planu.... krzysztofCz - 2017-04-12, 13:10 Tak to już jest Darku, że życie pisze nam scenariusze na które nie mamy wpływu
vwyogi - 2017-04-12, 14:13 moja oferta flaszka za wjazd na Dalnibe aktualna nawet i w 2018 roku. Trenuj trenuj darboch - 2017-04-12, 14:32 Zakłady pozostają bez zmian
Bardziej jak samej Dalsnibby obawiam się podjazdu od Geiranger pod Dalsnibbę
martini44 - 2017-04-12, 17:18 to kiedy z Damianem możemy wpaść do Ciebie na wieś potrenować ewentualnie pokibicować w treningu ??
darboch - 2017-04-13, 11:48 Damian już był ino Ty się obijasz
Bodek_ZG - 2017-04-21, 14:01 Poczytałem i teraz mam problem... zastanawiam się teraz jak mam jeszcze i gdzie spakować rower. Podjazdy kuszące Geiranger - Dalsnibbę , droga Trolli. krzlac - 2017-04-21, 14:18
A jak jeszcze i gdzie mamy Ci pomóc? 
Bodek_ZG - 2017-04-21, 14:38 Wybieram się osobówką z boksem i rower będzie już ciężko upchać. Krzlac jak lubisz spacer farmera to w lipcu możesz mi pomóc nosić bagaże z trzeciego piętra
darboch - 2017-04-25, 12:01 Bodek_ZG, to spokojnie obok boksu znajdzie się miejsce na jeden rower Bodek_ZG - 2017-04-26, 08:23
Po odpięciu kół to rower jestem wstanie upchnąć w aucie ale bardziej obawiam się, że braknie mi czasu na rower. Plan wyjazdu dość napięty choć wciąż nie finalny. darboch - 2017-04-27, 22:42 Zawsze chwila czasu się znajdzie
Bodek_ZG - 2017-05-24, 13:49 Może pytanie niezwiązane z rowerem ale w tematyce sportowej. Czy w lipcu jest jeszcze szansa na jakiś freeride? Wiem, że jest sommer ski center w okolicach Strynu http://strynsommerski.com/ ale może gdzieś jeszcze można z podejściem pośmigać. Ktoś może w lipcu próbował takich przyjemności...
|
