Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Bułgaria - Bułgaria nietypowo

Ania i Zdzich - 2016-12-09, 12:36
Temat postu: Bułgaria nietypowo
Wcześniej w Bułgarii byłam dwa razy - jak to się dawniej mówiło - pierwszy i ostatni raz :) . Ale to było jeszcze za komuny. Wrażenia były tak nieciekawe, że dopiero po tylu latach postanowiliśmy sprawdzić jak ten kraj wygląda teraz... Co prawda byliśmy tam jeszcze 2 razy przejazdem w 2003 i 2012 roku wracając z Grecji, ale dopiero teraz uzmysłowiliśmy sobie, że Bułgaria to nie tylko Złote Piaski, ale przede wszystkim wysokie góry, moc archeologicznych skarbów i bogata historia. Ponadto wakacje w Bułgarii dawały okazję na tranzyt przez Rumunię i zobaczenie kilku nowych miejsc, do których nie dotarliśmy w zeszłym roku.
Ania i Zdzich - 2016-12-09, 12:39

Odkładane przez nas wakacje rozpoczęły się w środę, po wczesnym obiedzie. Wyruszyliśmy do Żywca, tam zrobiliśmy ostatnie sprawunki, niestety walut rumuńskiej i bułgarskiej w kantorach nie mieli. Granicę ze Słowacją przekroczyliśmy w Korbielowie. Pojechaliśmy przez Oravský Podzámok, Bańską Bystrzycę, Zwoleń na wschód. Po ciemku udało nam się zaparkować w bardzo ładnym miejscu w małym miasteczku Divin, pod ruinami zamku.
SZEJK - 2016-12-09, 14:01

No, no pisz dalej ciekawie się zaczyna :spoko
ZEUS - 2016-12-09, 15:06

ja również z wielką ochotą poczytam i obejrzę... :szeroki_usmiech :spoko
martini44 - 2016-12-09, 15:51

i ja .... i ja :szeroki_usmiech
yahoda - 2016-12-09, 16:09

Ja się w przyszłym sezonie letnim wybieram. Też chętnie poczytam.
Adampio - 2016-12-09, 16:41

Podpinam się. Byłem kilka lat temu w Pirynie z dojazdem z Polski osobówką. Południowo-zachodnia część (między Grecją a Macedonią) do nieśpiesznej włóczęgi rewelacyjna.
Sułek - 2016-12-11, 00:25

Aniu i Zdzich wspieramy Was w zamiarach jakie macie na BG.My też mamy takie pomysły coby BG pooglądac czekamy na dalej!!!
piotr1 - 2016-12-11, 00:44

:spoko :spoko :spoko
Mirekl61 - 2016-12-11, 12:06

Piszcie piszcie zobaczymy co przegapiłem. :lol:
:spoko :spoko :spoko

Ania i Zdzich - 2016-12-12, 09:00

Rankiem wybraliśmy się do ruin zamku
Ania i Zdzich - 2016-12-12, 09:34

Po drodze przechodziliśmy obok świeżo odrestaurowanego barokowego kościoła Wszystkich Świętych.
Ania i Zdzich - 2016-12-12, 09:36

Tym razem postanowiliśmy niespiesznie przejeżdżać przez kraj naszych południowych sąsiadów. Po drodze zwiedziliśmy zamek w Fil'akovie, centrum handlowe w Łuczeńcu :) oraz zamek i rezerwat geologiczny Šomoška.
Ania i Zdzich - 2016-12-12, 09:38

Jeszcze przed Łuczeńcem zatrzymalismy się, aby obejrzeć ponoć bardzo ciekawe, średniowieczne freski w kościele we wsi Stará Halič. Niestety kościół mogliśmy podziwiać tylko przez szparę w płocie...
Ania i Zdzich - 2016-12-12, 10:30

Zamek w Fil'akovie zbudowany w XIII w.jako forteca graniczna do obrony Węgier przed najazdami tureckimi, przechodził bardzo burzliwe dzieje, obecnie to potężna malownicza ruina.
Ania i Zdzich - 2016-12-12, 11:01

W porze obiadowej dotarliśmy do granicznej wioski Siatorska Bukovinka. Tu, zgodnie z przewodnikiem, znajduje się ciekawy rezerwat geologiczny oraz ruiny zamku Šomoška. Zaparkowaliśmy na przyjemnym parkingu przy rezerwacie, ubraliśmy buty turystyczne i udaliśmy się na pierwszą tego lata wycieczkę.
Ania i Zdzich - 2016-12-12, 11:33

Na bazaltowym wzgórzu wybudowano w XIII w. zamek obronny. W XVI wieku był głównym punktem oporu przeciwko Turkom.
Ania i Zdzich - 2016-12-12, 11:37

Do samochodu wróciliśmy okrężną drogą przez rezerwat, gdzie znajdują się pozostałości osady górniczej oraz stare kamieniołomy bazaltu. Z wieży widokowej podziwialiśmy okolice - zastygłe stożki wulkaniczne z ruinami zamków.
Pierwotnie, po wycieczce i obiedzie zamierzaliśmy pojechać dalej. Ale zciemniło się, a parking był wymarzony na nocny wypoczynek - więc zostaliśmy.

Ania i Zdzich - 2016-12-12, 12:02

Piątek, 2 wrzesień. Šiatorská Bukowinka - Eger - Debrecen - gdzieś za Oradeą. 307 km.
Dzień poświęcony na podróż przez Węgry i zakup nowych lekkich butów w Dehathlonie w Debreczynie

Sobota, 3 wrzesień. Miejscówka na DJ768 - Droga nr 76 - Hunedoara - Sântămăria Orlea - Densus. 229 km.
Dzień pod znakiem "drum in lucru" na DK76. Roboty drogowe, korki, światła i wszechobecny pył - tak wygląda sławetna główna droga E79 przez Rumunię. Zdołaliśmy przebić się przez Transylwanię, zobaczyć zamek w Hunedoarze i kościółek w Sântămăria Orlea. Świątyńkę w Densus zostawiliśmy już sobie na dzień następny.

Ania i Zdzich - 2016-12-12, 12:40

Wczesnym popołudniem dotarliśmy do Hunedoary. Samo miejsce wywiera piorunujące wrażenie - na wielkim obszarze panuje wszechobecny bałagan i dewastacja. Kilometrami ciągną się zardzewiałe kostrukcje metalowe, powyginane słupy, ogromne kominy, hałdy i zrujnowane budynki fabryczne. Hunedoara była kiedyś wielkim kombinatem metalurgicznym - teraz lata świetności ma już dawno za sobą - straszy teraz postindustrialną ruiną i może stanowić gotową scenografię do filmu o wybuchu jądrowym. A szkoda bo okolica była kiedyś bardzo piękna - górzysta, z zalesionymi wąwozami i ciekawymi formacjami skalnymi. Na wyniosłym brzegu rzeki płynącej w jednym z takich wąwozów stoi zamek w Hunedoarze - monumentalna gotycka rezydencja powstała w XII/XIII, rozbudowana przez władcę siedmiogrodzkiego i regenta Węgier Jana Hunyady'ego w XVw.
Ania i Zdzich - 2016-12-12, 12:48

Najcenniejszym elementem warowni jest majestatyczna gotycka Sala Rycerska z krzyżowo-żebrowym sklepieniem wspartym granitowymi filarami
Ania i Zdzich - 2016-12-12, 12:57

Było już dobrze po południu, gdy wyjeżdżaliśmy z Hunedoary. Mieliśmy w planach zobaczyć jeszcze 3 romańskie kościółki: w Strei, Sântămăria Orlea i Densus
Wyjeżdżając z Hunedoary pogubiliśmy drogę i wjechaliśmy w dzielnicę bogatych cygańskich pałaców.

Ania i Zdzich - 2016-12-12, 13:26

Kościółek powstał w XIII w wybudowany przez Cystersów z niedalekiej Carty. Stanowi połączenie stylu romańskiego i gotyckiego.
Ania i Zdzich - 2016-12-12, 13:36

W XVI wieku przeszedł na własność społeczności reformowanej, do dziś służy kalwinom, którzy udostępniają go również wiernym prawosławnym. Przez wiele lat był zaniedbany i opuszczony, co położyło się piętnem na stanie wnętrza. A szkoda - gdyż wszystkie ściany świątyni gęsto zamalowane są średniowiecznymi freskami.
Ania i Zdzich - 2016-12-12, 14:15

Niedziela, 4 września. Densus - Petrosani - przełęcz Urdele. 110 km.

Jak nietrudno się domyśleć, już nic więcej w sobotę nie udało nam się zobaczyć. Zdołaliśmy tylko dotrzeć do Densus i zaparkować samochód na przemiłym parkingu - skwerze w centrum miasteczka.
Wczesnym rankiem obudził nas dźwięk cerkiewnego dzwonu - sygnał, że czas na pobudkę...

Cerkiewka w Densus to niesamowicie wyglądająca budowla - ma w sobie rzymskie rury kanalizacyjne (dzisiaj - okrągłe otwory okienne), ołtarze (dziś postawione jeden na drugim tworzą filary), płyty (tworzące sklepienie kopuły), lwy (wmurowane po bokach apsydy) i kolumny (dziś stojące przy ścianie północnej).

Wewnątrz, spod fresków wyglądają łacińskie inskrypcje, obok Boga Ojca i cherubinów mamy tu wilczycę kapitolińską. Szkoda tylko, że był zakaz fotografowania...

Ania i Zdzich - 2016-12-12, 14:45

Wyjeżdżając z Densus skierowaliśmy się na południe, w stronę Karpat. W Petrosani bylismy jeszcze w kościele, a potem pojechaliśmy górską wyboistą drogą 7A w stronę sławnej Transalpiny. Pogoda była cudna, widoki niezapomniane, droga prowadziła głębokim wąwozem w górę rzeki, nad której brzegami ludzie urządzali sobie niedzielne pikniki.
Ania i Zdzich - 2016-12-12, 14:50

Transalpina to potoczna nazwa drogi krajowej DN67C - najwyżej położonej drogi w Rumunii (osiąga 2145 m n.p.m. na przełęczy Urdele). Transalpina przecina z północy na południe Góry Parâng – drugie co do wysokości pasmo górskie rumuńskich Karpat. Łączy miasta Sebes w Siedmiogrodzie i Novaci w Oltenii.
Kilka lat temu droga zyskała nową asfaltową nawierzchnię i obecnie stanowi atrakcję, jakiej nie powstydziłaby się nawet Norwegia.

Ania i Zdzich - 2016-12-12, 14:58

Korzystając z fantastycznego, słonecznego popołudnia i dogodnego punktu startowego (ponad 2000 m n.p.m.) postanowiliśmy wybrać się na wycieczkę na główną grań gór Parâng.
Ania i Zdzich - 2016-12-13, 12:24

Poniedziałek, 5 wrzesień. Przełęcz Urdele - Drobeta/Turnu Severin - Briegovo - Widyń - Bełogradczik. 342 km.
Ania i Zdzich - 2016-12-13, 13:07

A to już przeprawa na Dunaju na tamie Drobeta - Turnu Severin. Na granicy , po obu stronach Dunaju musieliśmy okazywać dokumenty.

Tama położona jest poniżej przełomu Żelaznej Bramy. W starożytności Rzymianie wybudowali tu imponujący most mający ponad 1100 m długości oraz warowny obóz. Do czasów obecnych pozostały jedynie fundamenty warowni oraz przęseł mostu.

Ania i Zdzich - 2016-12-13, 13:18

Szybko przejechaliśmy przez serbską część naszej trasy, zatrzymując się tylko na przydrożnym parkingu na obiad. Dłuższy postój i spacer zrobiliśmy dopiero w bułgarskim Widyniu, gdzie obejrzeliśmy (tylko zewnątrz) średniowieczną twierdzę Baba Wida.
Ania i Zdzich - 2016-12-14, 12:14

Wtorek, 6 wrzesień. Bełogradczik - jaskinia Magura - parking przed Łopuszańskim Monastyrem w Georgi Damyanovo. 117 km.

Noc spędziliśmy ma ładnym parkingu pod skalnym rezerwatem w okolicach Bełogradczika. Poranek obudził się mglisty i deszczowy. Postanowiliśmy podjechać do centrum aby zwiedzić słynną twierdzę i rezerwat.

Ania i Zdzich - 2016-12-14, 12:46

Twierdza Kaleto została wybudowana w III w. z wykorzystaniem naturalnych skalnych umocnień Potem była wielokrotnie powiększana. Prawdę mówiąć - byliśmy mocno rozczarowani tą "budowlą" Całe piękno stworzyła tu natura - ludzie tylko trochę jej pomogli. Za to rezerwat jest rzeczywiście piękny, szkoda trochę, że szlaki turystyczne kiepsko są oznakowane.
Ania i Zdzich - 2016-12-16, 12:06

Na szczęście przestało padać, więc trochę pospacerowaliśmy między skałami. Po południu pojechaliśmy zobaczyć jaskinię Magura. Jest to jedna z największych jaskiń w Bułgarii o odkrytej do tej pory łącznej długości korytarzy liczącej sobie przeszło dwa kilometry. Niektóre z jej galerii mają 200 metrów długości i ponad 50 metrów wysokości. Wewnątrz groty podziwiać możemy fantastyczne i monumentalne formacje skalne w postaci licznych stalaktytów i stalagmitów.
Na ścianach jaskini widnieją wykonane przez dawnych mieszkańców groty liczące sobie blisko 14 tysięcy lat rysunki naskalne.

Ania i Zdzich - 2016-12-16, 12:12

Przy wyjściu z jaskini jest rozległy parking, a przy nim kiosk z pamiątkami i napojami. Miły sprzedawca zapraszał nas do pozostania tam na noc, ale chcieliśmy jeszcze tego dnia coś zobaczyć. Wyczytaliśmy w przewodniku o pozostałościach trackiego osiedla w okolicach miasta Montana. Pojechaliśmy tam. Ruin nie znaleźliśmy, robiło się ciemno, więc zostaliśmy na parkingu pod monastyrem Łopuszańskim.
Ania i Zdzich - 2017-01-02, 13:53

Wracam do relacji po przerwie świątecznej...

Środa, 7 wrzesień. Georgi Damyanovo - Wraca - dolina Iskyru - Sofia - Borovets. 254 km.

Wczesnym przedpołudniem dotarliśmy do malowniczo położonego miasteczka Wraca, gdzie, zgodnie z przewodnikiem, znajduje się muzeum archeologiczne zawierające cenne zbiory, m. in. słynny tracki skarb z wioski Rogozen.

Ania i Zdzich - 2017-01-02, 13:58

Oprócz skarbu ze wsi Rogozen w centrum Wracy kilka lat temu odkryto grobowiec trackiego władcy, w którym znaleziono cenne skarby: ozdoby, broń, naczynia
Ania i Zdzich - 2017-01-02, 14:02

Wraca jest malowniczo położona u stóp Wraczańskiego Bałkanu - wapiennych gór pełnych krasowych jaskiń, wąwozów i skałek.
Ania i Zdzich - 2017-01-02, 14:07

Zaraz za miastem rozpoczyna się malowniczy wąwóz zamknięty kamiennymi wrotami - stąd nazwa miasta - nieodparcie przypominającymi wejście do doliny Kościeliskiej lub Wratnej Doliny w Małej Fatrze.
Ania i Zdzich - 2017-01-02, 14:12

Z Wracy pojechalismy na południe, w stronę Sofii, piękną doliną Iskyru. Obiecywaliśmy sobie po drodze zobaczyć jeszcze sławną jaskinię o znaczącej nazwie Temnata Dupka, gdzie podobno są podziemne cieki wodne, oraz zwiedzić pieszo najciekawszy odcinek przełomu rzeki. Ale jaskinia nie była udostępniona dla turystów, a o szlaku pieszym nikt nie słyszał, więc pojechaliśmy dalej, w stronę Sofii, a potem na południe do Borovca w górach Riła. Samochód zaparkowaliśmy po ciemku na parkingu pod wyciągiem narciarskim.
Ania i Zdzich - 2017-01-02, 14:15

Czwartek, 8 września. Wycieczka na Musałę (2925 m n.p.m.)

Borovets to stacja narciarska i punkt wypadowy do masywu Musały - najwyższego szczytu Bałkanów. W miasteczku jest kilkadziesiąt hoteli, kilka sklepów i kilka kolejek linowych, z których jedna - kolejka gondolowa na szczyt Jastrebec (2340 m.) - jest czynna w okresie letnim. Z tej właśnie kolejki postanowiliśmy skorzystać, aby dostać się w pobliże Musały.

Ania i Zdzich - 2017-01-02, 14:20

Kolejka gondolowa wydźwigała nas na ponad 2100 m n.p.m. Jastrebec to góra położona powyżej pasu regla górnego; roztaczają się stąd przepiękne widoki na masyw Musały
Ania i Zdzich - 2017-01-02, 14:25

W odległości godziny drogi od górnej stacji kolejki znajduje się pierwsze górskie jezioro Musalsko Ezero, a nad nim malowniczo położone schronisko górskie.
Ania i Zdzich - 2017-01-02, 14:39

Od schroniska nad Musalskim Stawem ścieżka zaczyna wznosić się bardziej stromo. Wsród kosodrzewiny, po wielkich głazach moreny czołowej wspinamy się do najwyżej położonego na Bałkanach jeziora górskiego. Lednoto Ezero leży w głębokiej dolinie u podnóża Musały. Nazwa pochodzi od tego, że podobno nawet w lipcu pokryte jest lodem. Tym razem jednak lodu nie było - widocznie ciepłe było lato.
Piotruś - 2017-02-03, 23:01

Wybieramy się w tym roku na objazd Rumunii i Bułgarii a Wasza relacja wskazuje
nam miejsca które warto zobaczyć .
Dziękujemy i pisz dalej. :spoko

STRUSIE - 2017-02-04, 09:15

Poczytałem i ja :idea Dzięki , piwo się należy . Trzeba pojechać i samemu , oczyma to zobaczyć . :)
Piotruś - 2017-02-04, 10:19

STRUSIE napisał/a:
Trzeba pojechać i samemu , oczyma to zobaczyć .

Strusie przecież mówię że się wybieramy (chyba że chcecie Sami) :szeroki_usmiech
A autor tematu niech się nie ociąga ,ludzie czekają na ciąg dalszy.Na zachętę :pifko

STRUSIE - 2017-02-04, 14:01

Piotrze drogi , podzielam Twoje zainteresowanie opisem eskapady koleżeństwa Ania i Zdzich , niech piszą jak najwięcej , byś może przyda się . Bułgaria to nie tylko wybrzeże Morza Czarnego . Lecąc ongiś samolotem z Sofii do Warny ,( a maszyna była nie pierwszej młodości) , pilot dość nisko bujał nad szczytami pasm górskich . Uderzające że były to widoki bardzo podobne do Gór Skalistych oglądanych na amerykańskich westernach .
A zatem Bułgarię warto przemierzyć wzdłuż i wszerz , tak jak to zrobił znany nam nasz kolega doktor weterynarii z pod Opola . On to wraz z żoną ( których tu pozdrawiam ) , samochodem wyprawowym - czteronapędowym zjeżdżał ostępy tej pięknej krainy . :spoko
To my też możemy . :ok

Ania i Zdzich - 2017-02-07, 14:36

Dzięki za piwko i słowa zachęty. Wracam do relacji po dłuższej przerwie. Tak więc po powrocie z wycieczki byliśmy tak zmęczeni, że tylko pojechaliśmy do centrum Borovca w poszukiwaniu pieczywa. Nie była to sprawa prosta, gdyż w kurorcie narciarskim większość sklepów była zamknięta. W końcu gdzieś w peryferyjnym sklepiku udało nam się kupić niezbyt już świeży bochenek. Na noc wróciliśmy na ten sam parking pod kolejką linową
Ania i Zdzich - 2017-02-07, 15:27

Piątek, 9 wrzesień. Borovets - Sapareva Bania - Pionierska (dolna stacja kolejki). 53 km. Wycieczka do wodospadu Skakavica.

Wstaliśmy niezbyt wcześnie. Po wyjechaniu z Boroca objechaliśmy dookoła od północy góry Riła. Zatrzymaliśmy się na godzinkę w uzdrowisku Sapareva Bania, gdzie tryska gejzer z gorącą siarczaną wodą (103 °C). Ostatni odcinek drogi prowadzi malowniczymi serpentynami na zawieszonej ponad doliną pólce skalnej.

Ania i Zdzich - 2017-02-07, 15:34

Gejzer tryska w środku sympatycznego parku leżącego w centrum uzdrowiska
Ania i Zdzich - 2017-02-07, 15:42

Wycieczka do wodospadu Skakavica na mapie nie wyglądała na zbyt męczącą. Jednak, aby dojść do leśnego trawersu, gdzie prowadził żółty szlak należało podejść około 400 m krętą drogą pod wyciągiem krzesełkowym. Za to leśny trawers był przyjemny, no i po drodze nazbieraliśmy sporo prawdziwków!
Ania i Zdzich - 2017-02-07, 21:11

Po drodze podziwialiśmy piękno górskiej doliny
Ania i Zdzich - 2017-02-07, 21:21

Sobota 10 września. Wycieczka do Doliny Siedmiu Stawów Rylskich .
Dzień wstał słoneczny więc dziarsko wybraliśmy się na wycieczkę. Już przy wyciągu spotkało nas rozczarowanie: kolejka była nieczynna z powodu wiatru, który podobno szalał na górze. Zniecierpliwieni postanowiliśmy pójść piechotą...
Dlatego, jak dotarliśmy do górnej stacji kolejki byliśmy już mocno zmęczeni...Nie warto nawet wspomnieć, że wiatr ustał i kolejka już działała...

Ania i Zdzich - 2017-02-07, 21:29

Po odpoczynku w schronisku Rylski Jezera wyruszyliśmy dalej w strone doliny Sedemte Ezera.
Siedem Jezior Rilskich to taka bułgarska Dolina Pięciu Stawów, z tym że jezior jest siedem położonych na wysokości 2100-2500 m n.p.m. Łza, Oko, Nerka, Bliźniak, Botaniczne, Rybne, Dolne – nazwa każdego z nich nawiązuje do jego cech charakterystycznych.

Janwil - 2017-04-28, 13:55

ZEUS napisał/a:
ja również z wielką ochotą poczytam i obejrzę... :szeroki_usmiech :spoko

....jak Zeus to i ja.

yahoda - 2018-02-20, 11:17

Starczy już tych jezior. Ruszajcie dalej.
ZEUS - 2018-02-20, 20:01

yahoda napisał/a:
Ruszajcie dalej.

dalszego ciągu chyba nie będzie... niestety Autorzy rozstali (?) się z CT 18 kwietnia ub. roku... :(

MILUŚ - 2018-02-20, 20:45

ZEUS napisał/a:
......... niestety Autorzy rozstali (?) się z CT 18 kwietnia ub. roku... :(


tez się poobrażali ? :chytry

qdlaty_78 - 2018-08-05, 12:53

super relacja

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group