| |
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
Sprzęt turystyczny i akcesoria - Pochłaniacz wilgoci z Biednejręki
McGali - 2017-01-19, 21:35 Temat postu: Pochłaniacz wilgoci z Biednejręki Coś dla testerów w Biedrze za 12.99 złociszy
TomaszG - 2017-01-19, 21:55
Działa jak najbardziej.
Mazur - 2017-01-19, 21:56
alternatywa za połowę tej ceny, jednorazowy z Au....
serwan - 2017-01-19, 22:18
..a kiedyś się używało żwirku dla kota..
McGali - 2017-01-20, 11:34
| TomaszG napisał/a: | | Działa jak najbardziej. |
Kierując się opinią zakupiłem sztukę do letnich testów. Są też same wkłady w ilości 2 szt za tą samą cenę.
chemik - 2017-01-20, 11:40
Pochłaniacze wilgoci - wkład z bezwodnego chlorku wapnia. Reakcja wchłaniania wilgoci jest odwracalna. Jak się ktoś nudzi albo nie chce kupować nowych, to po " rozpłynięciu się" wkładu rozebrać , włożyć maż do garnka ( najlepiej nierdzewnego) i do piekarnika na 220 stopni. Woda odparowuje, można używać znowu, chociaż nie ma granulek. Może trochę pryskać przy podgrzewaniu.
yahoda - 2017-01-20, 11:49
Na allegro są taniej i takie pochłaniacze i wkłady. Przy zakupie jednej sztuki (razem z kosztami wysyłki) wychodzi prawie tyle samo, co w biedronce, ale jeśli chcemy więcej, to już się opłaca. Im więcej tym większa oszczędność - wiadomo.
Bronek - 2017-01-20, 12:28
W Juli.. onegdaj zakupiłem trzy szt.
Teraz via internet dokupuję wkłady.
Są skuteczne.
Dodatkowo plecam wentylatorki np. na programatorze , by ruch powietrza był.
TomaszG - 2017-01-20, 14:36
| McGali napisał/a: | | TomaszG napisał/a: | | Działa jak najbardziej. |
Kierując się opinią zakupiłem sztukę do letnich testów. Są też same wkłady w ilości 2 szt za tą samą cenę. |
Przepraszam, nie rozumiem tego trochę ,jak to do letnich testów?
McGali - 2017-01-20, 16:25
| TomaszG napisał/a: | | McGali napisał/a: | | TomaszG napisał/a: | | Działa jak najbardziej. |
Kierując się opinią zakupiłem sztukę do letnich testów. Są też same wkłady w ilości 2 szt za tą samą cenę. |
Przepraszam, nie rozumiem tego trochę ,jak to do letnich testów? |
Już wyjaśniam
Samochód jest głównie użytkowany latem
Bronek - 2017-01-20, 17:59
Raczej w trakcie ekspolatacji kamperek jest wentylowany. itd.
Więc pochłaniacz mniejsze ma znaczenie.
Cały ambaras, to gdy stoi pozamykany i pachnie lub chce nabrać zapachów . Wtedy to, mrówki, kuny, grzyby i porosty stają się zagrożeniem
W tamtym roku, trzy pochłaniacze chemiczne całkowicie uległy zużyciu. To okk 2 l wody.
I do tego 2x wylewałem po ok 3 litrów z elektrycznego pochłaniacza.
yahoda - 2017-01-20, 18:20
| Bronek napisał/a: | W Juli.. onegdaj zakupiłem trzy szt.
Teraz via internet dokupuję wkłady. |
A można wiedzieć jak często wymieniasz te wkłady? Skąd wiadomo, że już czas na wymianę?
Bronek - 2017-01-20, 18:27
A bo to widać.
Wkład pierwej twardnieje i się nadyma, potem się kurczy i niemal znika a w dole pojemnika słony płyn.
i tyle.
Wkład leży na ażurowej podkładce 1/2 wys pojemnika
U mnie pod pokrowcem w tamtym roku na 4 miesiącej wystarcsyło
wentylatory, lekkie grzanie plus pochłaniacz na ogniwo peltiera. Wcześniej w czepce był sprężarkowy.
Teraz pod wiatą. Zależy od pogody itd....
yahoda - 2017-01-20, 18:35
Prawie znika? To Ty masz chyba takie żelusie. Ja mam takie w lnianych workach.
Bronek - 2017-01-20, 19:16
| yahoda napisał/a: | | Prawie znika? To Ty masz chyba takie żelusie. Ja mam takie w lnianych workach. |
W lnianych workach to też mam gdzieś?? Pewnie na podszybiu w jakim aucie?
To wielorazowe badziewie.
Ale te to są mniej wydajne.
Suszy się je w mikrofalówce gdy adruk pingwina zmienia barwę
Ja piszę o jednorazówkach.
mischka - 2017-01-20, 19:17
też mam w workach i znikają, zrobię fotkę to wstawię...
Bronek - 2017-01-20, 19:22
| mischka hka napisał/a: | | też mam w workach i znikają, zrobię fotkę to wstawię... |
np
http://www.jula.pl/catalo...wilgoci-416113/
wkłady http://www.jula.pl/catalo...ymienne-416114/
yahoda - 2017-01-20, 20:33
No też mam takie worki, jak wyżej. Na razie mi nie znikają (tzn. ich zawartość nie zmniejsza objętości, bo tak to pojmuję), więc chyba jeszcze nie muszę wymieniać. Te do suszenia to w takich tekturowych saszetkach (w futerale do gitary też takie miałem, tylko malutkie). Też mam tego trochę porozrzucane po kamperze (z 20 sztuk, może więcej), ale jak to ocenić, czy już wywalić/suszyć (oj coś czuję, że ich suszyć nie będę)?
Bronek - 2017-01-20, 21:00
Te pingwinki robią się brązowe.
Wkładam toto do zamrażalinika lodówki w przerwach jej użytkowania.
Jak podeschnie, samoistnie lub w MWeli, to kolorek niebieski powraca
McGali - 2017-01-20, 22:10
| Bronek napisał/a: | Raczej w trakcie ekspolatacji kamperek jest wentylowany. itd.
Więc pochłaniacz mniejsze ma znaczenie.
Cały ambaras, to gdy stoi pozamykany i pachnie lub chce nabrać zapachów . Wtedy to, mrówki, kuny, grzyby i porosty stają się zagrożeniem
W tamtym roku, trzy pochłaniacze chemiczne całkowicie uległy zużyciu. To okk 2 l wody.
I do tego 2x wylewałem po ok 3 litrów z elektrycznego pochłaniacza. |
W piękne słoneczne dni pewnie się przewietrzy Problem zaczyna się kiedy pada z dwa dni i woda zaczyna płynąć po oknach. W domu to wkładam do środka osuszacz sprężarkowy i po problemie. Od czasu do czasu należy tylko wylać napełniony wodą pojemnik. Po 2-3 dniach wody praktycznie już nie ma.
Bronek - 2017-01-20, 22:12
Każdy Cyryl, ma swoje Metody
vwyogi - 2017-01-21, 12:07
Ja używałem takich jak te z biedy do auta ktore stalo całą zimę pod pokrowcem w suchym garazu i po 3 miesiącach wylewalem 0.5litra czyli działa. A w camperze mam takie pochłaniacze jak sa w pudełkach na buty tylko w opakowaniach po 250g i ze 30 sztuk rozlozylem ale tu efektu pochlaniania nie widac tak wyraźnie jak w przypadku wcześniej wspomnianych pochlaniaczy z Biedronki.
mischka - 2017-01-22, 11:09
Teraz mam takie, kiedyś używałem najtańszych z Ebaya. Uhu zbiera trochę więcej wody niż te najtańsze ale cena nie zachęca. Moim zdaniem nie warto przepłacać, ale tego dowiedziałem się dopiero po wypróbowaniu jednych i drugich.
Den-tal - 2017-04-08, 18:31
Bronek! Ty masz chyba wilgoc w kamperze (szczelnie zamknietym) skoro zbiera Ci sie 2 litry wody. Ja tez kiedys dalem sie nabrac na te odwadniacze ktore uzywalem gdy kamper stal odstawiony na zime pod dachem.Uzywalem do czasu kiedy pare lat temu zapomnialem zamknac dokladnie paru okien dachowych co zapewnilo (przypadkiem) cyrkulacje powietrza w kamperze. Tej zimy nie wylalem ani kropli i przestalem uzywac odwadniaczy. Moje spostrzezenie potwierdzilo wielu kamperowiczow. Tymi chemikaliami nie odwadnia sie kampera tylko jego otoczenie gdy nie ma wentylacji
andi at - 2017-04-08, 19:11
Den-tal masz racje
Zostawić kamperka samemu sobie i wentylacja ,bez pokrowca (bo robi szkody )
A na wiosnę tak musimy go wykapać
Bronek - 2017-04-08, 19:22
Eeeeeee.
Co mam poeiedzieć?
Cyryl i Metody
W tym roku rzeczywiście mniej się nazbierało.
Kamper odwiedzany z butami i śniegiem, czasrm błotko i liście.
Od kilku lat, prawie dziesięć robię jak robię.
Grzeję, dmucham a w kątach wstawiam te pochłaniacze. Okna normalnie rozszczelnione.
Były garaże gdy czepka i drogi pokrowiec na kamperze. Teraz pierwszy rok wiata
Zawsze kilka razy odwiedzam czepkę/kampera. Czasem nawet wyjeżdzam.
I mi to wisi skąd ta woda. Higrometry pokazują góra 70 procent.
Nieprzeżywam tego za bardzo.
Mam, to stosuję a i mniej jakoś mnie tej wilgoci w ogrodzie po krzyżach łupie.
leszek1234 - 2017-04-09, 19:48
Ja poszedłem jakiś czas tamu na całość - kupiłem 10 kg wiaderko chlorku wapnia (za ok 40zł z przesyłką) i napełniam nim różne pojemniki i używam jako osuszaczy. zużyłem przez 2 lata 1/3 wiadra;) Środek , którym się napełnia te biedronkowe pochłaniacze wilgoci to właśnie chlorek wapnia.
|
|