|
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
Kamperowanie - Likwidacja szkody Pzu.
YAN - 2017-01-26, 23:19 Temat postu: Likwidacja szkody Pzu. Byla kolizja i jest szkoda z AC , po wycenie wartość naprawy przewyższa 70 % wartości przed wypadkiem /szkoda calkowita/ Ubezpieczyciel na swojej platformie na aukcji uzystal ofertę przekraczajaca wartość początkową. Nie rozważam odsprzedaży samochodu. Następny ruch należy do mnie - jakas podpowiedz.
dukat - 2017-01-27, 09:08
Zrób jak tobie pasuje finansowo.
Albo odsprzedać im auto albo zostawić i wziąć resztę gotówki,zależy jak policzyli resztę "wraku".
YAN - 2017-01-27, 09:48
Wartosci wraku nie ma poniewaz mają oferanta który daje wiecej niż wartość przed wypadkiem. Dlamnie samochod ma duzo wieksza wartosc i nie zamierzam sprzedawać. Żeby bylo jasniej podam jakies kwoty - wartosc przed wypadkiem 17,5 tys - kost naprawy 14,5 tys - jakieś klikniecie na ich wewnetrznej aukcjii 20,5 tys.
Rodzinka Cztery Plus - 2017-01-27, 10:02
Następny ruch - jedź do mechanika, dowiedz się ile kosztuje naprawa. Porównaj koszt naprawy podany przez mechanika / blacharza z tym, co chcą ci wypłacić.
Wyczyny mojej małżonki wycenili ostatnio na prawie 5 tys PLN. Znalazłem parę drzwi w identycznym lakierowaniu i z tego samego rocznika. Za drzwi zapłaciłem 1000 zł, za przekładkę bebechów i montaż drzwi - 400 zł. Bonus wydałem na wakacje.
Tak samo naprawialiśmy Xantię po dupowjeździe (wypłata 7500, naprawa 4500).
dukat - 2017-01-27, 10:06
Normalnie musi ubezpieczalnia podać tobie wartość reszty pojazdu żebyś mógł się ustosunkować jaki wariant wybierasz.Wystosuj zapytanie do likwidatora ile dostaniesz grosza w wariancie pozostawienia sobie wraku i będziesz wiedział co robić.Rozumiem ,ze uszkodzenie nie jest tragiczne i systemem gospodarczym zamierzasz naprawić auto - tak ?
Gregorio - 2017-01-27, 10:35
Auto przed uszkodzeniem 17,5 tys. a uszkodzone 20,5 tys + naprawa i gdzie tu ekonomia? Oferent pewnie się wycofa bo mu klawiatura źle zadziałała albo inny chochlik. Przecież nie dołoży do interesu. Może chciał dać 2,5 tys.
CORONAVIRUS - 2017-01-27, 10:49
Ubezpieczalnia sama siebie przebija by stworzyć wrażenie atrakcyjności auta ... widocznie niepotrzebnie dałes im do zrozumienia ,że zależy Ci na tym co pozostało a oni wyliczyli wszystko śmiesznymi kwotami ...
podaj dokładnie nawet na PW jakie to auto , rocznik , wersja i przebieg oraz czy przed dzwonem były inne uszkodzenia niezwiązane ze zdarzeniem omawianym , postaram się określić obowiązująca wartość.
potrzebna jeszcze data kolizji /wypadku
amples - 2017-01-27, 11:09
Z tego co napisał polisa AC zawarta na auto o wartości 17.5tyś i do takiej wysokości odpowiadają - 30%
wartość wraku , do wypłaty 70% 12250. Gdyby to było OC można dochodzić rzeczywistej wartości auta.
Rodzinka Cztery Plus - 2017-01-27, 12:28
To na ile zawarł polisę to jedno, a na ile wycenili aktualną wartość auta przed szkodą to drugie. Eurotaxy i inne wyceny nie zmuszają ich zwykle do korekty ceny.
Dobra metoda to spróbować zrobić sobie ( jeśli mają taką opcję) kalkulację składki za swój samochód. I wydrukować, co wyjdzie, koniecznie z datą.
Lancera mi wycenili w AXA na 33 tysiące w dniu kradzieży, rzekomo według eurotax. Zrobiłem sobie kalkulację nowej polisy i wyszło 36 tys. Wydrukowałem, obie wyceny przesłałem do AXA z piseemkiem, że jest to jawne działanie na niekorzyść klienta i w związku z tym żądam dopłaty tych 3 tysi albo UOKiK i sąd. Po tygodniu miałem na koncie dodatkowe 3 tysie.
YAN - 2017-01-27, 12:51
Dziekuje za Wasze opinie sklaniam się do wykonania ruchu zaproponowanego przez @ dukat. W takich sytuacjach pies jest pogrzebany w sposobie wyceny szkody - po max stawkach serwisu producenta. Rzeczywista naprawa to wymiana surowych drzwi i progu pod nimi oraz przemalowanie boku mojego Trafica.
Znajomy prawnik radzi wykonanie ekspertyzy rzeczoznawcy Pzmot.odnosnie wartosci przed wypadkiem i oceny wartosci pozostalosci.
dukat - 2017-01-27, 16:01
Tak działa ta złodziejska machina przy wycenie szkody gdzie ewidentnie nie wynika szkoda całkowita cena za RBH 50-60 zł ale gdy zachodzi już całkowita szkoda no to wtedy 130-150 zł za jedną RBH liczą.
Tak sie jakoś złożyło,ze miałem to "szczęście" w zeszłym roku dwa razy walczyć o odszkodowanie z OC sprawcy.
Udało mi się otrzymać "normalne"odszkodowania tylko po merytorycznej walce pocztą elektroniczną i telefonem.Ale po godzinnym szkoleniu przez człowieka który zajmuje się likwidacją szkód w ASO mercedesa.Tylko i wyłącznie przez szkolenie obyło się bez sądów.
Powiem tak pierwsza propozycja likwidatora bez oględzin - tak powiedział, 2600 zł
Likwidacja zakończona trzema wizytami rzeczoznawcy w kwocie 19600 zł
Druga szkoda pierwszy kosztorys 6200. zł
końcowy 39000 zł
Prawda ,ze jest mała róznica.
tom-cio - 2017-01-27, 16:09
Problem jest nie tu,z tego co rozumiem chca ci dac 20 tysi ale masz oddac auto.i tyle,na tyle ubezpieczyles i moze byc problem z wyciagnieciem za naprawe.Problem masz z cena poczatkowa AC ,bo zgodziles sie na 17 500 przy podpisywaniu umowy,od tego byla wyliczona skladka i do wartosci pojazdu oni odpowiadaja.I zycze naprawde z calego serca ,zeby udalo sie cos wyciagnac,ale pewnie w pierwszym pismie juz zastrzegli,ze nie wyrazaja zgody na naprawe.I wyjscia niestety nie ma,mozesz dostac 17500 i oddac auto albo wycofac sie z roszczen,oni maja kupca i tyle
dukat - 2017-01-27, 16:11
tom-cio napisał/a: | Problem jest nie tu,z tego co rozumiem chca ci dac 20 tysi ale masz oddac auto.i tyle,na tyle ubezpieczyles i moze byc problem z wyciagnieciem za naprawe.Problem masz z cena poczatkowa AC ,bo zgodziles sie na 17 500 przy podpisywaniu umowy,od tego byla wyliczona skladka i do wartosci pojazdu oni odpowiadaja.I zycze naprawde z calego serca ,zeby udalo sie cos wyciagnac,ale pewnie w pierwszym pismie juz zastrzegli,ze nie wyrazaja zgody na naprawe.I wyjscia niestety nie ma,mozesz dostac 17500 i oddac auto albo wycofac sie z roszczen,oni maja kupca i tyle |
Jeszcze jedna możliwość odliczają wartość pozostałości z kwoty 17500,otrzymuje różnicę i auto zostaje w domu.
tom-cio - 2017-01-27, 16:16
no wlasnie to zrobili-wycena jest aukcja internetowa i kupiec-waetosc pozostalosci to 20 500.Wiec różnicy nie ma,dlatego pisze ze problem ze zgodzeniem sie na zbyt niska wartos poczatkowa przy podpisaniu umowy.Skladka byla niska ale teraz do wyplaty nic....
tom-cio - 2017-01-27, 16:21
Ja po prostu podobna sytuacje przechodzilem.Jak podpisujesz AC to zgadzasz sie na kwote jaka masz na umowie,jak by ukradli to wyplata byla by rowniez 17500,a jak by sie odnalazl juz po wyplacie to moga sobie zrobic z nim co chca,np sprzedac za 20tysi.I teraz nastapila analogiczna sytuacja,samochod jest ich za 17500 i tyle,mozesz go oddac i dostac 17500 albo nic,bo oni nie wyloza na naprawe bo maja kupca za 20tysi.
gdyby to bylo OC to da sie grac inaczej,wypozyczlnia,kamper za 5 stow na dobe ,wypozyczony na 30 dni,bo przeciez Twoj uszkodzony,ezdzic sie nie da,oczywiscie wiadomo jak sie z wlascicielem wypozyczalni dogadac trzeba,on nawet z placu nie ruszy,30 x 500 to jest 15000 i musza zaplacic,zreszta jak wiedza ze jest auto zastepcze wypozyczone to szybko sie uwijaja z zakonczeniem i wyplata.Tylko ze z AC chyba sie nie da,trzeba by ogolne warunki poczytac
dukat - 2017-01-27, 17:31
Z OC to wiem ,poradziłem sobie dość dobrze.
Tak sobie myślę czy ta sprawa nie nadaje się aby do sądu jezeli auto ubezpieczone było na maksymalną kwotę jaką można było ubezpieczyć dany samochód.
jak to możliwe ze rozbity jest wart prawie 20% więcej jak cały ??????????
Normalnie to powinni zapłacić tyle za ile sprzedali auto.
A najlepiej zasięgnąć informacji u jakiejś mądrej głowy od odzyskiwania niedopłaconych szkód.
krzlac - 2017-01-27, 17:59
Jest w Poznaniu taka firma: EVENTUM. Zgłoś się po opinię, jak coś wygrają to będziesz musiał się z nimi podzielic.
SlawekEwa - 2017-01-27, 22:24
krzlac napisał/a: | jak coś wygrają to będziesz musiał |
A jak nie wygrają to tak za darmoszkę grają?
Mazur - 2017-01-28, 10:02
SlawekEwa napisał/a: | krzlac napisał/a: | jak coś wygrają to będziesz musiał |
A jak nie wygrają to tak za darmoszkę grają? |
Takie ich ryzyko, z reguły wygrywają. To uczciwe podejście, a nie przedpłata i nie wiadomo czy tyłek ruszy bo kasę już ma.
Wiem coś na ten temat bo przerabiałem odszkodowanie po wypadku dla mojej żony. Trwało ok. 3 lat, ze dwie rozprawy w sądzie , ale wysokość odszkodowania zwiększyła się sześciokrotnie , tak sześciokrotnie, od proponowanej przez PZU kwoty. Prowizja adwokata 20% , więc ma parcie na wynik i w ogólnym rozrachunku bardzo się opłacało i dla nas i dla niego.
|
|