Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Nadwozia kempingowe i zabudowy - wszystko dziala podczas jazdy i 230V a podczas postoju nic?

ROBRE - 2008-07-15, 20:30
Temat postu: wszystko dziala podczas jazdy i 230V a podczas postoju nic?
D L A C Z E G O ???????

normalnie sie chyba potne !
nie jest to problem rozladowanych akumulatorow ani bezpiecznikow! sprawdzilem!
czasem po jakims czasie jazdy dziala a czasem (przewaznie:( !! ) nie
moze jakies styki, przekazniki, i gdzie moga sie znajdowac ??? albo juz nie wiem co :( ((((((((

moze ktos tez tak mial ????
moze jest jakis madry elektryk ktory moze mi pomoc ???

pozdrawiam

kimtop - 2008-07-15, 20:52

Robre,napisz jakie urządzenia Ci nie działają.
I czy chodzi tylko o postój bez 220 V?

medard - 2008-07-15, 20:58
Temat postu: kabelek
witaj moze i mialem cos podobnego wiem ze kosztowalo mnie to kupe zdrowia nie licze roznych fachowcow ktorzy niezle kasowali ale dzieki radiotechnikowi i jego podpowiedziom udalo mnie sie zlokalizowac te usterke a patrzac na fotke twego auta to mam podobne wiec moze i usterka podobna przyczyn moze byc wiele ale skoro bezbieczniki sa dobrze i dziala od czasu do czasu to wez mzoe zerknij na kabelek czarny ktory idzie z alternatora do ktorego jest podlaczony dodatkowy przewod i idzie on do tego urzadzenia ktore jest kolo pasazera/na wysokosci kolan /ten kabelek jest po stronie pasazera tuz kolo akumulatora i od dolu idzie jeden potem jest podlaczony drugi ktory moze niemiec kontaktu /zle laczy/zycze powodzenia i oby to bylo to :)
ROBRE - 2008-07-15, 21:01

nic nie dziala.
znaczy centralka sie nie zalacza, czyli nie mam swiatla, wody, wentylatora,lodowki chyba tez ;-((((((
no chyba ze podepne jakas lampke i wentylator pod zapalniczke ;-)

i chodzi o postoj bez mozliwosci podpiecia sie pod 230V (parking), jesli sie mozna podpiac (camping) to wsio smiga bez zastrzezen tak samo jak w czasie jazdy !

medard - 2008-07-15, 21:07

z tego wyni9ka ze nie masz ladowania i akumulator pokladowy jest pusty i niema ladowania tez tak mialemjak byle na pustyni ale wzialem sobie zrobilem dodatkowy kabetek z bezpiecznikiem od akumulatora z auta do pokladowego i usdalo mnie sie naladowac tylko pilnowalem na postoju by rozlaczyc te akumulatory zeby nie rozlaadowac tego z auta ale niemailame wowczas dzialajacej lodowki podaczas jazdy /tylko na gaz/ ale po znalezieniu suterki /p[isze wyzej o tym/ od niedzieli dziala wszystko super
Mirekmat - 2008-07-15, 21:08

Witam.
Nie bardzo dobrze widzę ale czy pojazdem jest Dukato w trochę starszym wieku?Bez nerwów odpisz czy tak jeżeli masz czas to możemy prześledzić tą sprawę na tym forum lub na maciekm85@o2.pl Mirek

ROBRE - 2008-07-15, 21:11

medard napisał/a:
zerknij na kabelek czarny ktory idzie z alternatora do ktorego jest podlaczony dodatkowy przewod i idzie on do tego urzadzenia ktore jest kolo pasazera/na wysokosci kolan /ten kabelek jest po stronie pasazera tuz kolo akumulatora i od dolu idzie jeden potem jest podlaczony drugi ktory moze niemiec kontaktu /zle laczy/zycze powodzenia i oby to bylo to


faktem jest ze pod siedzeniem pasazera sa kabelki takie jak mowisz i czarne i czerwone. jutro jak mi sie uda to wezme to posprawdzam i jak mowisz....."i oby to bylo to " ;-)))))
dzieki za podpowiedz i oczywiscie jak sprawdze to dam znac, moze przyda sie jeszcze komus ;-))))

medard - 2008-07-15, 21:17

nie te pod siedzeniem tylko jest takie urzadzenie ktore streuje laduje i kontroluje calosc pradu na pokladzie i u mnie znjaduje sie kolo pasazera ale kolo kolan pod pulpitem a ten kabelt jest w komorze silnika i idzie od alternatora to chyba nazzywa sie to regler -inaczej regulator napiecia i od tego kabelka jest wlasnie odejscie ktore idzie do srpodkakabiny i umnie niemial styku tj czasem dzialalo czxasem nie zalezalo od dziur :)
ROBRE - 2008-07-15, 21:18

medard napisał/a:
z tego wyni9ka ze nie masz ladowania i akumulator pokladowy jest pusty


nie. akumulator jest naladowany(moze nie na maxa ale nie jest pusty).
sprawdzilem dzisiaj gestosciomierzem? (tu sie nazywa densometr;-) i bylo ok

ROBRE - 2008-07-15, 21:21

medard napisał/a:
nie te pod siedzeniem tylko jest takie urzadzenie ktore streuje laduje i kontroluje calosc pradu na pokladzie i u mnie znjaduje sie kolo pasazera


oki, zrozumialem, szukac pod pulpitem od strony pasazera ;-) i odchodzace od alternatora

ROBRE - 2008-07-15, 21:24

Mirekmat napisał/a:
ale czy pojazdem jest Dukato w trochę starszym wieku?



tak, Fiat Ducato '91

medard - 2008-07-15, 21:29

ja ci napisalem co bylo prtzyczxyna u mnie a po drodze sprawdza;o sie wszystko i wiem ze to urzadzenie jest tak sprytne ze jak np nie ma wzbudzenia z pradnicy to juz niedziala pozatem u mnie sa w sumie 4 bezpieczniki dotyczace pokladu i sa one jeden kolo akumulatoa i 3 po przeciwnej stronie/wszystkie sa wk omorze silnika i potem sa 2 jakies ktore znajduja sie na pulpicie kierowcy w tzwurzadzeniu sterujacym ktore u mnie tez sie spalily ale ponoc to bylo skutkiem tego kabelka zreszta trudno na odleglosc i wiem ze fachowcow w realu niby masz sporo /ja bylem w specjalistycznych formach np w katowicach i krakowie i gdansku sopocie i nic kazali kupic nowe urzadzenie
a przyczyna byla naprade taka ze bylo brak kontaktu tego kabelka to by bylo na tyle wiecej nic ci chyba niejestem w stanie podpowiedziec tym bardziej ze jeszcvze jutro jestem w domu i pojutrze jade ciutke dalej tj tam gdzie niema prawie zadnej lacznosci :) nawet tel zycze powodzenia i obys naprawil to

medard - 2008-07-15, 21:30

robre ja mam tez takie dukato i ten sam rocznik
ROBRE - 2008-07-15, 21:39

dzieki medard !
jutro wszystko posprawdzam i dam znac, po powrocie bedziesz wiedzial ;-)))))
szerokiej drogi zycze i udanego pobytu w dziewiczych ,bezzasiegowych miejscach ;-)

PS. przydatna bardzo wiadmosc o pozycji wszystkich bezpiecznikow ! jutro je posprawdzam wszystkie, bo okazuje sie ze jest ich wiecej niz myslalem.
a tak na marginesie,..... jak sobie radzisz z glosnym silnikiem w Ducato'91 ze o mulowatosci nie wspomne ?? ;-))))

Mirekmat - 2008-07-15, 21:47

Robre
Po kolei ale od tyłu.Jeżeli masz wyłączony silnik i nie jesteś podłączony do sieci więc pobierasz prąd z akumulatora pokładowego.Prąd z akumulatora poprzez bezpiecznik przechodzi do Twojej rozdzielni prądu.W tych starszych pojazdach znajduje się ona natablicy rozdzielczej pod schowkiem na rękawiczki.Trochę kłopotlie jest dobranie się do tego czegoś ale od czego jest cierpliwość kamperowców.Tym czymś jest pudełko wielkości ok20x10x15 cm najczęściej w kolorze czerwonym Uwaga jest to połączone z pudełeczkiem obok nie porwij kabelków.To cudo ma taki automatyczy bezpiecznik który jest włączany na zasadzie czerwonego pstrykacza/jak bezpieczniki na tablicy rozdzielczej,pstrykacz należy wcisnąć/W komorze silnikowej na ścianie działowej /najsczęściej/znajduje się pudełeczko z czterema bezpiecznikami sprawdż czy są mocno obsadzone,jeżeli masz te okrągłe to podchyl punkty w których są osadzone i włóż ponownie.Teraz sprawdż czy funkcjonuje wszystko jeżeli nie to sprawdzaj przewody przy wtyczkach które uwidzisz po uwolnieniu swojej rozdzielni prądu.Więcej może jak zrobisz to wszystko co do teraz Miłego wieczoru Mirek

medard - 2008-07-15, 21:54

ja jestem bardzo zadowolony z mego silnika mam 1,9 turbo i mysle ze niejest glosny i jest porownywalny z np palio jesli chodzi o halas czy mulowaty ?
wiesz mysle ze niezle sobie daje rade sprawdzil sie naprawde w ekstremalnych warunkach tj na pustyni /syria.jordania/ i w gorach np w turcji czy alpach teraz moze uda mnei sie dojechac na syberie/wize ruska mam na 30 dni ale po drodze jade do kazachstanu i jesli uda mnei sie dosatac wize to do kirgistanu
jutro jestem w domu w czwartek wyjezdzam

ROBRE - 2008-07-15, 22:19

dzieki mirekmat,
jutro zaczne szukac bo to juz nie moze tak byc... dam znac jak sie cos zmieni, jak juz pisalem, moze sie komus jeszcze przyda(miejmy nadzieje ze nik t nie bedzie tego potrzebowal;-)

a do medarda,
w zeszlym roku jechalem z rodzina camperkiem przez Apeniny,jadac nad morze Tyrenskie i byl to KOSZMAR ;-) z ktorego moge sie teraz smiac !
nie wspomne o kierowcach ciezarowek wkurzajacych sie na mnie (zwlaszcza jak mialy zakaz wyprzedzania)kiedy ja mialem przez cala droge pedal gazu wcisniety na maxa,

powiem tylko ze przyszedl taki moment, ze majac z lewej strony gore, z prawej urwisko ze 100mt z morzem w dole, z przodu gorke pod ktora nie bylem w stanie wjechac (zabraklo tylko ze 30 mt;-) i z tylu gorke pod ktora tez nie dal bym rady podjechac, stanalem na srodku (prawie) drogi tuz za zakretem (ostrym) i czekalem ..... az mi ktos pomoze.....;-))))))
rodzinke wysadzilem z pojazdu, bo wiadomo ze miejscowi jezdza zawsze jak szaleni znajac wszystkie zakrety....
zas pomogli ludzie, ba nawet kasy nie chcieli, przyjechala tez Polizia Locale, nadzorowac ruch;-)
i wlasnie dlatego nie moge camperkiem jechac do Polski (jest po drodze pare duuuuuzych wzniesien np. przed Monachium)
oki, rozpisalem sie
pozdrawiam serdecznie wszystkich i zobaczymy czy ten problem rozwiaze z pomoca waszych (bezcennych miejmy nadzieje) rad
pozdrawiam

medard - 2008-07-15, 22:32

co ty masz za silnik? cvos nie tak
tez bylem nad morzem tyrenskim i na monte casino i jak byles tam to wiesz ze bez klopotu sei tam wjezdza jechalem tez przez allpy z insbruka kolo skoczni do szwajcarii niezle byle podjazdy i bez klopotu dalo sie wjechac mialem tylko raz klopoty jak jechalem a turcji w gorach i byla szutrowa droga podjazd okolo 30st i niezle darlo mnie ale z bieda udalo sie choc mysle ze juz nigdy sie nie dam na takie cos za wiele zdrowia/czytaj strachu :) /kosztuje takie
postaram sie a ciagu dnia skoczyc tam gdzie parkuje auto i zrbie ci fotki tego co napisalem ci byc mozxe pomoze ci w lokalizacji usterki juz odlozylem aparat zebym nie zapomnial :)

ROBRE - 2008-07-15, 23:19

to byly te waskie drogi z morzem w dole, ale moze tez byla nasza wina, bo po rocznej przerwie, bez zmiany filtrow ani oleju ani..., ani..., ani... ;-) wsiedlismy i pojechalismy.
a jego max szybkosc to 90 km/h i dobrze jak z gorki jest;-)))
na moje usprawiedliwienie mam tylko fakt ze nie ja odpowiadalem wtedy za sprzet ;-)

pozdrawiam

PS. moj kolega twierdzi ze trzeba by ustawic pare rzeczy w silniku, ale ja sie nie znam za bardzo na tym..wole gotowac ;-)
a za niecaly miesiac bede w Polsce to kupie sobie ta ksiazke "sam naprawiam" i wtedy bede wiedzial co i jak i jaka na przyklad ma byc przerwa

bonusik - 2008-07-16, 11:28

Robre...
Najprawdopodobniej masz silnik 2,5D,wolnossący diesel.
Nie jest to jednostka napedowa,która rozpędza autko do duzych prędkości ale 90km na godzine to troszkę mało :-/
Najprawdopodobniej cos jest z nim nie tak.Wymieniłeś filtry powietrza i paliwa?
Najlepiej zacząć od tego,no i najtaniej :mrgreen:
Potem pozostaje sprawdzenie układu zasilania paliwem i nie zaszkodzi spojrzeć w układ rozrządu.


pozdrowionka

ROBRE - 2008-07-16, 13:13

w tym roku zmienilem mu wszystkie filtry :-) jedzie 80 na godzine (z gorki 90;-)
faktem jest ze troche dymi i wydaje mi sie ze spaliny mu cuchna ale nie zzera za duzo oleju..... na razie nie mam wolnej gotowki zeby go zostawiac u mechanika ;-)

pewnie trzeba wyregulowac zawory(?) tylko trzeba znac rozmiar przerwy(?)

jak wspominalem nie znam sie na mechanice, aczkolwiek jestem w miare "kumaty" i szybko sie ucze ;-))))))
bede teraz w polsce to mam zamiar kupic sobie ksiazke "sam naprawiam" czy jakos tak, mam nadzieje ze znajde tam sposoby naprawy i rozne inne ciekawostki

pozdrawiam

bonusik - 2008-07-16, 13:34

Ja bym zaczał od tzw.diagnostyki silnika,wtedy masz pełny obraz na wszystko.
No i pytanie,na jaki kolor dymi :?:
Jak na czarno to kwestia niespalonego paliwa co za tym idzie mogą byc zużyte końcówki wtryskiwaczy,coś z pompą wtryskową albo zły kąt wtrysku.
Jesli na biało to znaczy że spala olej...
Do regulacji zaworów jest potrzebny zestaw płytek regulacyjnych,nie wiem czy by Ci sie to opłaciło kupic bo troche kosztuje.

Pozdrowionka

MAZUREK - 2008-07-16, 14:33

Jako posiadacz kampera na podwoziu Fiata DUCATO rocznik 1989 chciałbym się włączyć do dyskusji i może trochę pomóc. Otóż miałem kiedyś podobne objawy - zanik napięcia na pokładzie podczas postoju bez zasilania zewn. 220V. Okazało się ,że winne są zaśniedziałe styki na listwie bezpiecznikowej pod maską silnika - stojąc przed otwartym silnikiem po prawej stronie u góry. Są tam trzy lub cztery bezpieczniki krórych gniazda skorodowały - po oczyszczeniu i zaizolowaniu objawy ustąpiły. Przyczyną (oprócz wieku samochodu) była nieszczelność plastykowej osłony bezpieczników - trochę się stopiła w wyniku przegrzewania źle przewodzących styków - oraz wilgoć w tym miejscu (mała dziurka w podszybiu).
Zyczę sukcesów w poszukiwaniach i naprawie
Leszek M. "MAZUREK"

ROBRE - 2008-07-16, 15:37

dzieki wszystkim za pomoc

dzisiaj pojde po poludniu (teraz za goraco) i poprzegladam wszystkie miejsca wedlug waszych wskazowek

miejmy nadzieje ze to jedna z tych rzeczy

pozdrawiam serdecznie

a do bonusika;
dym byl czarny ale kupilem taki srodek ktory sie wtryskiwalo do silnika przez pare sekund w kilkudziesieciu sekundowych odstepach (cos w rodzaju eteru) i przeczyscilo zawory (chyba;-)
nie dalem wszystkiego bo szkoda mi bylo silnika ;-)))))))

medard - 2008-07-16, 19:03

dokladnie tak jak pisze mazurek i teraz daje ci te fotki zebys w miare sei orientowal gdzie szukac ch9oc zaznaczam ze to jest z mojego auta i u ciebie mzoe byc inna instalacja ale wydaje mnie sie ze podstawowa przyczyna sa zansiedziale styki czy tez zlacza w moim przypadku bylo to z tym przewodem czarnym co pisalem
ROBRE - 2008-07-16, 21:44

witam
sprawdzilem ogolnie przewody, wszystkie te o ktorych mowiliscie, i wsio ok
ale juz jestem blisko ;-)
wiem juz ze problem jest w centralce (tej czesci znajdujacej sie w dolnej czesci szafy) nie wiem jeszcze ktory to dokladnie lacze czy styk, ale wiem na 100% ze tam jest "pies pogrzebany" ;-)

jutro bedzie ciag dalszy sprawdzania, bo potrzebowalem kogos do pomocy zeby mi wlaczal centralke , ba mam za krotka reke ;-))) zeby siedziec z glowa w szafie i siegac do wlacznika ;-)))) jutro nowa relacja

medard,
dlaczego ja nie mam takiego uzadzenia sterujacego jak ty ?? i nie mam tez tych bezpiecznikow kolo zapasu;-)

pozdrawiam i jeszcze raz szerokiej drogi medartowi a wszystkim wielkie dzieki

PS. zamieszczam fotke tej czesci elektrycznej centralki w ktorej ktorys ze stykow chce mnie doprowadzic do stanu wrzenia ;-))))

medard - 2008-07-16, 21:57

ta centralka ma sterowanie wiec nie popelnij tego bledu c oja ze tez szukalem w swojej i tam jest przekaznik ktory jak sie placem delikanir kliknie to wszuystko dziala ale to musi dzialac bez dotykania wiec z pewnoscia jest cos poza nia a impuls elktryczny ktory ma uruchamiac dzialanie tej centralki niedziala i wydaje mnie sie ze to sa gdzies zasniedziale styki -polaczenia kablowee czy tez bezpieczniki ktore ni9e musza byc tam gdzie sa moje zreszta jak i samo urzadzenie moze i pewnie jest inne bo ja mam detleff a ty to niewiem i to by bylo na tyle w tego mojego wymadrzania sie :) wlasnie sie pakuje i spac a rano w droge do milego papapa
ROBRE - 2008-07-16, 22:11

a moze to wlasnie ten przekaznik jest walniety ??
bo to wyglada tak jakby wlasnie tam cos nie stykalo.... jak ogolnie poruszam wszystkim tam to sie wlacza... tylko ze pozniej jak wylacze to znow sie nie wlacza.

dominik - 2008-07-16, 23:21

Centralka Cramer, a bezpieczniki mogą być przykręcone do ściany między akumulatorem a zbiornikiem wyrównawczym pod przezroczystą przykrywką
A dobrze masz podłączone akumulatory do Bat-1 rozruchowy, Bat-2 pokładowy

ROBRE - 2008-07-17, 14:42

centralka Cramer D-5750
a mysle ze Bat-1 i Bat-2 mam dobrze popodlaczane bo nikt nic nie zmienial a wczesniej bylo wsio OK.
moze mi sie uda dzisiaj poszperac w tych stykach to pozniej napisze czy cos to dalo ;-)

ROBRE - 2008-07-17, 21:02

a wiec juz wiem....;-) nie jest tak zle ale jednak problem.
na tej plytce sterujacej ktorej zdjecie juz dalem nie styka jedna listwa zaciskowa
bo szpilki ktore wychodza z plytki skorodowaly i nie trzymaja sie juz plytki.
poki co, przechylilem listwe troche na bok, w ten sposob wyrwane szpilki dotykaja sciezek na plytce i wszystko smiga.
poniewaz jeszcze mam jeden parodniowy wyjazd za tydzien na camping (gdzie bedzie pradu pod dostatkiem), to sobie odpuszcze wymontowywanie tej plytki (latwizna ogolnie,mysle) a przed wyjazdem na wakacje do Polski osobowka, wymontuje i oddam w Polsce jakiemus elektronikowi zeby powlutowywal szpilki bez spalenia sciezek albo zrobil jakies nowe wyjscie z kostka ;-))))

zrobie lepsze zdjecie po demontazu ;-))

dzieki wszystkim ze pomoc

ROBRE - 2009-07-22, 15:21

witam..... :szeroki_usmiech
wiem ze minal rok od postu.... :diabelski_usmiech
ale lepiej pozno niz wcale, a poniewaz dopiero przed chwila zdemontowalem centralke (wczesniej jakos dawalismy rade przyciskajac te szpilki do plytki) i wszystko dzialalo w miare skladnie.
no ale poniewaz jade za tydzien do Polski dam jakiemus elektronikowi zeby cos z tym zrobil... :wyszczerzony: po co sie mam stresowac :bajer

pozdrawiam serdecznie wszystkich tych ktorzy chcieli mi mi pomoc jak i cala reszte kamperowej braci....

Ps. jeszcze czasami nie stykal bezpiecznik na tej plytce i wtedy tez nie bylo pradu....
niby pierdółka* a moze czlowiekowi zepsuc urlop...

*dodalem polski znak bo tak guuuuupio brzmialo :haha:

Santa - 2009-07-22, 18:41

ROBRE napisał/a:
...jade za tydzien do Polski ...
pozdrawiam serdecznie wszystkich tych ktorzy chcieli mi mi pomoc jak i cala reszte kamperowej braci.......

Szczęśliwej podróży i miłego, bezawaryjnego pobytu w Polsce :szeroki_usmiech :!:
Pomachamy Wam na trasie bo mniej więcej w tym samym czasie wybywamy do Italii :szeroki_usmiech :spoko

Świstak - 2009-07-23, 09:39

Gdy będziesz jechał do polski - zaplanuj drogę przez A4, zjazd na Chojnów lub Krzywą. Polutuję Ci to na poczekaniu. Napijesz się kawki i pojedziesz dalej...
andreas p - 2009-07-23, 09:56

Robre szerokiej drogi ,milego pobytu w Polsce no i naprawienia elektroniki. :kamp2
BiG Team - 2009-07-23, 10:32

Robre, Karpacz też masz prawie po drodze :spoko
ROBRE - 2009-07-23, 21:50

Dzieki za zaproszenia...kto wie, kto wie....
Ale poniewaz jade osobowka :gwm to zawsze sie goni....
ale kto wie.... :szeroki_usmiech
dzieki

i pozdrawiam

ROBRE - 2009-07-24, 22:13

w Karpaczu tez pieknie jest....
spedzalem tam pare wakacji w szkole..hmmmm... Tysiaclecia ?
ojciec byl kierownikiem zaopatrzenia... :)
urywalismy sie do Sniezynki czy Sniezki na galaretki i inne desery.....

a swietej pamieci stryjek Jozef mieszkal w Karpaczu i byl przewodnikiem wycieczek po Karkonoszach.....
stryjenka byla kierowniczka D.W. i w Karpaczu i w Bierutowicach......


a w Szklarskiej Porebie wujek i dziadek zbudowali daaaaaaawno temu pensjonat Fatima.... teraz zdaje sie Belchatow....


kurde.... wrocily wpomnienia :) piekne i szczesliwe to byly czasy
pozdrawiam

ROBRE - 2009-08-18, 18:25

swistak... a gdzie ten niebieski kabelek z tylu centralki ??

pewnie zostal w Chojnowie bo nigdzie go nie widze..... :wyszczerzony:
pewnie za nim teskni moja centralka dajac mi rozne komunikaty.

pozdrawiam

Świstak - 2009-08-18, 20:59

Został, został..... Nie wlutowałem go bo ... bo go nie wlutowałem. Zapomniałem zapytać czy to obejście robiłeś Ty czy ktoś inny...... A jako że wymieniałem pin na nowy - sądziłem że będzie OK. Tyle że nie wziąłem pod uwagę że z drugiej strony też może być spalony pin... Być może masz rację.

Zapraszam na poprawkę. :diabelski_usmiech


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group