Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Nadwozia kempingowe i zabudowy - Problem z ogrzewaniem

Czarna i Krzysiek - 2017-04-17, 10:07
Temat postu: Problem z ogrzewaniem
Witajcie.
Jesteśmy z dzieciakami na wyjezdzie, pogoda taka jaka jest a piecyk do ogrzewania sie buntuje i nie chce sie uruchamiac. W tej chwili dziala, ale boje sie, ze po wylaczeniu znowu go nie odpale. Czy ktos ma doswiadczenia z przemieszczaniem sie z wlaczonym piecykiem? Zgasnie? Wybuchnie? Napiszcie prosze bo chcemy sie przemiescic i nie wiemy czy ryzykowac :-)
A dla wszystkich czytajacych: wesolych swiat i mokrego dyngusa :-)

mrsulki - 2017-04-17, 15:07

Ze względu na mało wydajne ogrzewanie silnikowe w zimne dni prawie zawsze grzeję gazem podczas jazdy i jak widać żyję i mam się dobrze.
koko - 2017-04-17, 19:20

Jaki to piec daj fotkę
Czarna i Krzysiek - 2017-04-18, 10:04

Dziekuję za info. Grzaliśmy, ciepło było, nic nam się nie stało. Pozdrawiamy dzisiaj z Wilczego Szańca.
yahoda - 2017-04-18, 10:06

Moim skromnym zdaniem nic się nie powinno złego wydarzyć, chyba, że wypadek nastąpi (przydałby się zawór, który odcina gaz, gdy nastąpi nagłe rozszczelnienie instalacji). Osobiście nigdy nie grzałem podczas jazdy, ale tak sobie myślę, że opór powietrza podczas jazdy może utrudniać wylot spalinom z kominka. Trzeba sprawdzić. A może nie trzeba, bo ktoś już to stwierdził i zaraz się wypowie...
andrzejm94 - 2017-04-18, 12:39

Będąc w Hiszpanii w styczniu zapomnałem wyłączyć ogrzewania i przejechalismy ze 150 kilometrów, nie zaważyłem żdnych problemów za wyjątkim ciepła w kabinie i ubytku gazu w butli,
pozdrawiam
Andrzej M

ivul - 2017-04-18, 12:59

Dogrzewałem kampera w zimie przy -15 używając ogrzewania postojowego podczas jazdy.
Myślę, że konstrukcja "wydechu" jest taka, że wyciąga spaliny. Każdy wiatr by przeszkadzał w innym przypadku.
Jedyne co zostało to sopel zamarznięty pod kątem 45stopni :)

Czarna i Krzysiek - 2017-04-20, 11:26

Dziękujemy wszystkim za informacje. Wróciliśmy już do domu, jesteśmy cali i zdrowi, kamper też w jednym kawałku. Grzaliśmy non stop przez trzy doby, poruszając się z różnymi prędkościami i nic się złego nie działo. Piecyk grzał normalnie, płomień nie gasł, spalin wewnątrz czujnik nie stwierdził ;-)
Zatem wniosek jest taki, można grzać ;-)
Pozdrawiamy i może do zobaczenia gdzieś na drogach.... ponownie już za tydzień planujemy wyruszyć :-)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group