|
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
W TV, Internecie - Pożar
Leno111 - 2017-04-23, 10:55 Temat postu: Pożar "OSP Będzino
3 godziny temu
Dnia 22-04-2017r. o godzinie 22:27 zostaliśmy zadysponowani dwoma pojazdami do pożaru przyczep kempingowych w miejscowości Mścice (gm.Będzino). Po dojechaniu na miejsce pierwszych jednostek okazało się, że ogniem objęty jest również budynek gospodarczy. Ogień szybko się rozprzestrzeniał, ale dzięki sprawnie przeprowadzonej akcji obronnej udało się uratować znaczną część budynku oraz przyczep kempingowych. Nasze działania po przyjeździe na miejsce polegały na obronie budynku. Gdy już ogień nie rozprzestrzeniał się dalej mogliśmy przejść do dogaszania pozostałości po spalonych przyczepach. Na miejscu działaliśmy wraz z jednostkami OSP ze Mścic oraz Mielenka i JRG1 oraz JRG2 z miasta Koszalin."
Pożar przyczep
To jak by to wyglądało na kempingu w nocy ? Aż strach pomyśleć.
Znam film o pożarze który miał miejsce na kempingu chyba w Hiszpanii ale tam powodem był gaz.
Zastanawiam się czy pożar jakiegoś kampera albo przyczepy na kempingu byłby w stanie przenieść się na inne pojazdy? ile dalej trzeba by stanąć by czuć się bezpiecznie?
Flag - 2017-04-23, 11:07
to wszystko zależny na ile sa przestrzegany zasady PPOZ. Kiedyś byłem w Szwecji na polu namiotowym i pomiedzy namiotami były scieżki umożliwiające przejazd straży pożarnej.
Andrzej 73 - 2017-04-23, 11:42
Z tego co widać na fotkach , pewnie był to komis i serwis.
To pokazuje co zostaje z naszych domków po pożarze.
Czyli zwracajmy uwagę na pozostawienie włączonych farelek/grzejników bez nadzoru.
Kolejną kwestią są źle wykonane podłączenia instalacji elektrycznej , a szczególnie 12 V (widziałem takiego spalonego kampera w serwisie w Niemczech).
Nie chcę być prorokiem , ale takich obrazków będzie coraz więcej ponieważ nie zastanawiamy się nad konsekwencjami.
slawwoj - 2017-04-23, 12:15
Nie chciałbym bym być złym prorokiem. Do pierwszej "biedy".
Do wyjątków należą zloty gdzie organizator chce zapanować nad ustawianiem kamperów.
Nie mówiąc profesjonalnej i wzbudzającej zaufanie sieci 230 V.
CORONAVIRUS - 2017-04-23, 12:23
slawwoj napisał/a: |
Do wyjątków należą zloty gdzie organizator chce zapanować nad ustawianiem kamperów.
. |
to prawda ... byłem tylko na takim jednym , pierwszym w Poznaniu ....jodełka widziałem u górali , kampery w kółko .... reszta zlotów to samowola bez względu na to co organizatorzy twierdzą , jak już stoja przodem do ucieczki to tak ciasno,że zapalniczka podpalisz dwa kampery na raz
jak to mówia do pierwszej draki , potem na jakiś czas wszystko będzie jak trzeba ...
zbyszekwoj - 2017-04-23, 12:40
Przestroga dla zlotowiczów. Dobry przykład lokowania w Radawie. W większości jednak dopyczają do zderzaków.
Wojciechu - 2017-04-23, 12:57
Jak przypomnę sobie ustawienia na niektórych zlotach - to skóra cierpnie.
Leno111 - 2017-04-23, 14:31
Z tym ustawieniem to właśnie zgrzyt. Każdy chce być jak najbliżej reszty ,i to jest zrozumiałe .Wszystko co pozostaje to rozsądek. Tylko w tym problem że wypadki się zdarzają -oby jak najrzadziej...
Viper - 2017-04-24, 11:41
Ja przeżyłem pożar i odczułem to na własnej skórze. Odległość którą zachowałem okazała się niedostateczna. Proponuje utrzymywać bardzo dużą odległość nawet i 10 metrów może okazać się za mała.
link do tematu http://www.camperteam.pl/...pic.php?t=10418
Viper - 2017-04-26, 04:16 Temat postu: Re: Pożar
Leno111 napisał/a: | "OSP Będzino
3 godziny temu
Dnia 22-04-2017r.
Zastanawiam się czy pożar jakiegoś kampera albo przyczepy na kempingu byłby w stanie przenieść się na inne pojazdy? ile dalej trzeba by stanąć by czuć się bezpiecznie? |
Przeniesienie pożaru na inne przyczep to kwestia chwili. Jeżeli przyczepy stoją blisko siebie jak na niektórych zlotach czy kempingach, to z pewnością spali się ich kilka albo nawet kilkanaście. Tylko przyczepy stojące najdalej od pożaru, właściciele zdążą spakować wstępnie i je odciągnąć. Przyczepa czy kamper rozpala się błyskawicznie. Po krótkiej chwili ogień jest nie do opanowania
bert - 2017-04-26, 09:30
Leno111 napisał/a: | Z tym ustawieniem to właśnie zgrzyt. Każdy chce być jak najbliżej reszty ,i to jest zrozumiałe .Wszystko co pozostaje to rozsądek. Tylko w tym problem że wypadki się zdarzają -oby jak najrzadziej... |
dlaczego zrozumiałe?
Budowanie poziomego blokowiska jest zrozumiałe?
Siedzi jeden drugiemu na głowie, wącha smarzeninę, słucha cudzożoninych jęków (nie mylić z przyjemnościami), że bułki drogie, discopolo miesza się z muzyka relaksacyjną, co i rusz potyka się kto o cudze dziecka, tu agregat, tam pompka do materaca, owdzie przepalanie zastanego diesla...
to ma być normalne i zrozumiałe?
No u owiec tak
Bronek - 2017-04-26, 10:14
bert napisał/a: | to ma być normalne i zrozumiałe?
No u owiec tak |
I u samców tychże szczególnie
Leno111 - 2017-04-26, 15:35
bert napisał/a: | Leno111 napisał/a: | Z tym ustawieniem to właśnie zgrzyt. Każdy chce być jak najbliżej reszty ,i to jest zrozumiałe .Wszystko co pozostaje to rozsądek. Tylko w tym problem że wypadki się zdarzają -oby jak najrzadziej... |
dlaczego zrozumiałe?
Budowanie poziomego blokowiska jest zrozumiałe?
Siedzi jeden drugiemu na głowie, wącha smarzeninę, słucha cudzożoninych jęków (nie mylić z przyjemnościami), że bułki drogie, discopolo miesza się z muzyka relaksacyjną, co i rusz potyka się kto o cudze dziecka, tu agregat, tam pompka do materaca, owdzie przepalanie zastanego diesla...
to ma być normalne i zrozumiałe?
No u owiec tak |
nie chodzi o blokowiska a zloty tam jedziesz żeby pobyć z ludźmi . Idac do knajpy z kumplami tez nie siadasz przy stoliku obok .
bert - 2017-04-26, 15:59
Leno111 napisał/a: | bert napisał/a: | Leno111 napisał/a: | Z tym ustawieniem to właśnie zgrzyt. Każdy chce być jak najbliżej reszty ,i to jest zrozumiałe .Wszystko co pozostaje to rozsądek. Tylko w tym problem że wypadki się zdarzają -oby jak najrzadziej... |
dlaczego zrozumiałe?
Budowanie poziomego blokowiska jest zrozumiałe?
Siedzi jeden drugiemu na głowie, wącha smarzeninę, słucha cudzożoninych jęków (nie mylić z przyjemnościami), że bułki drogie, discopolo miesza się z muzyka relaksacyjną, co i rusz potyka się kto o cudze dziecka, tu agregat, tam pompka do materaca, owdzie przepalanie zastanego diesla...
to ma być normalne i zrozumiałe?
No u owiec tak |
nie chodzi o blokowiska a zloty tam jedziesz żeby pobyć z ludźmi . Idac do knajpy z kumplami tez nie siadasz przy stoliku obok . |
ale też, jak idę siknąć po pfie, to nie włażę komuś już stojącemu przy pisuarze na plecy
stef - 2017-04-26, 22:35
Do przeniesienia się pożaru na inne obiekty, a szczególnie tak łatwopalne jak kampery czy przyczepy nie trzba dużo. Wcale jak widać po temacie kolegi Viper, języki ognia nie muszą lizać naszych pojazdów. Wystarczy temperatura. Najpierw nagrzewa się blacha a potem ocieplenie. Kto choć raz do ogniska wrzucił kawałek styropianu czy pianki montażowej wie, że te materiały pala się świetnie. Co prawda mówi się, że są samo gasnące... tak ale to oznacza, że jeśli je zapalimy i wyjmiemy z ognia to zgasną. Ale jeśli je nadal trzymamy w odpowiedniej temperaturze to się świetnie i momentalnie palą dając przy tym po pierwsze - bardzo dużą temperaturę, dużą szybkość palenia no i produkty spalania - czyli dym który jest bardzo szkodliwy. Do tego drewno wewnątrz, posciel i my sami. Idealne warunki do rozwoju pożaru. A najlepsze jest to, że najtrudniej bediz ezapalić to czego się wszyscy boją - czyli butli z gazem.
Tak więc gośnica przy łóżku i dobranoc
Bronek - 2017-04-26, 22:42
Ja mam niedostępne... halonowe o czym pisaliśmy.
Po użyciu skutecznym proszkowej, może pojawić się dylemat z pytaniem w tle. Czy nie lepiej, by spłonął?
Viper - 2017-04-27, 06:27
Panowie i Panie, bliskie ustawianie swojego domku nie powinno być akceptowane przez nikogo. Nie mylmy bezpieczeństwa i ustawiania naszych domków z wspólnym biesiadowaniem.
Zlot nie upoważnia nikogo do tego żeby stać sobie na głowach czy budować krupówki, zapominając o bezpieczeństwie. Przecież każdy ma prawo do swojej intymności.
Na zlotach czy kempingach spotykamy się przy wspólnych stole, stołach gdzieś pośrodku bądź u kogoś pod domkiem.
Nie powinniśmy zgadzać się na bliskie ustawianie się naszemu sąsiadowi, kwestia ograniczonego zaufania powinna być dla nas najważniejsza. Nikt z nas nie wie jakich modyfikacji dokonał w swoim pojeździe nasz sąsiad.
Ja myślałem że ustawiłem się bardzo daleko od swojego sąsiada, okazało się że się myliłem odległość okazała się za mała. Gdybym nie polewał z rodziną swojej przyczepy ona też by spłonęła.
Stef bardzo dobrze to wyjaśnia.
Zapewne większość z nas widziała pożar palącego się kampera, przyczepy na filmikach. Ale to nie to samo co przeżyć to osobiście.
I jeszcze mały drobiazg nie zakręcajcie stalowych butli z gazem.
MILUŚ - 2017-06-07, 23:44
No i u nas też poszło z dymem parę przyczep :
https://www.youtube.com/watch?v=vjZSbOwoDk8
|
|