Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Zrób to sam - Jaka największa pojemność zbiornika na wodę czystą?

necik - 2017-05-02, 08:48
Temat postu: Jaka największa pojemność zbiornika na wodę czystą?
Witam,

Jaką pojemność mają wasze zbiorniki na wodę czystą? Ja widziałem w sprzedaży zbiornik o pojemności 124 l. - czy to jest standard, czy raczej montowane są mniejsze? Na ile dni średnio wystarczy taki zbiornik?

A pytam o to, ponieważ chciałbym zacząć przygodę z karawaningiem (przyczepa albo kamper samoróbka), ale nastawiam się raczej na nocowanie na dziko, więc będę potrzebował większy zapasy wody i zastanawiam się jak to rozwiązać.

McGali - 2017-05-02, 09:05
Temat postu: Re: Jaka największa pojemność zbiornika na wodę czystą?
necik napisał/a:
Witam,

Jaką pojemność mają wasze zbiorniki na wodę czystą? Ja widziałem w sprzedaży zbiornik o pojemności 124 l. - czy to jest standard, czy raczej montowane są mniejsze? Na ile dni średnio wystarczy taki zbiornik?

A pytam o to, ponieważ chciałbym zacząć przygodę z karawaningiem (przyczepa albo kamper samoróbka), ale nastawiam się raczej na nocowanie na dziko, więc będę potrzebował większy zapasy wody i zastanawiam się jak to rozwiązać.


Ja mam zamontowane 120l i 90l (210l) - 10 dni w 2 os. na bogato.

Bronek - 2017-05-02, 09:20

Mój typowy ma ok 110 l plus 35 w drugi, w garażu i w piecu pewnie z dziesięć , ale wiadomo to woda zalegająca . do ewentualnego odzysku podczas opróżniania .

Podczas tankowania po korek z zalanym piecem wciskam ok 115l w ten fabryczny.

MOPAR - 2017-05-02, 09:32

Ja mam 120 i 80 fabrycznie. A na ile starczy to bardzo indywidualna sprawa... przy dzieciach czasem na 2 dni.
necik - 2017-05-02, 10:27

McGali napisał/a:
Ja mam zamontowane 120l i 90l (210l)

MOPAR napisał/a:
Ja mam 120 i 80 fabrycznie


To są dwa zbiorniki na wodę czystą? Czy ten drugi to pojemność zbiornika na wodę szarą?

McGali - 2017-05-02, 11:23

necik napisał/a:
McGali napisał/a:
Ja mam zamontowane 120l i 90l (210l)


To są dwa zbiorniki na wodę czystą? Czy ten drugi to pojemność zbiornika na wodę szarą?


To są dwa na wodę czystą 8-) . Na szarą pod autem jest zbiornik trzeci 120l

MOPAR - 2017-05-02, 12:52

Mam dokładnie tak samo.
krzlac - 2017-05-02, 12:58
Temat postu: Re: Jaka największa pojemność zbiornika na wodę czystą?
McGali napisał/a:
Ja mam zamontowane 120l i 90l (210l) - 10 dni w 2 os. na bogato.


Z kąpaniem to wg mnie niemożliwe. 10l os/dzień?

koder - 2017-05-02, 13:00

Największą? Milka chyba ma rekord :)
Świstak - 2017-05-02, 16:27

Chyba tak. W Milce tysiąc litrów i wystarcza na tydzień. W Milce2 mam tylko 600 i jadąc przez Austrię wystarczyło mi na jeden dzień. Zaraż po kontroli wagi szukałem gdzie by w Niemczech uzupełnić.
Czarna i Krzysiek - 2017-05-02, 16:29

Ja mam niestety fabryczne 70l i przy 2 osobach dorosłych i 3 dzieci często nie starcza nawet na jeden dzień :-(
toscaner - 2017-05-02, 16:36

Po prostu przelewacie wodę przez palce i marnujecie zasoby. Mi 70l starcza na 5-8 dni. Z 600l to bym się mógł zaszyć w jakiejś dziczy na miesiąc i jeszcze jakieś zwierzęta poić :spoko
Oczywiście wliczam kąpiele i chodzę ogolony, coby nie wyglądać i nie śmierdzieć jak jakiś żul, bo higiena najważniejsza. :ok
Na 2-3 osoby realnie bym celował w ok. 150l na tydzień. Ale można też na jeden prysznic zużyć i 200-300l. Da się i więcej. Sprawdziłem :diabelski_usmiech

Czarna i Krzysiek - 2017-05-02, 17:33

toscaner napisał/a:
Po prostu przelewacie wodę przez palce i marnujecie zasoby. Mi 70l starcza na 5-8 dni

Toscaner, spędź jeden dzień z moimi dziećmi :mrgreen: Zobaczymy na ile wtedy Ci wystarczy :spoko :bigok

Mirekl61 - 2017-05-02, 19:07

Mam 70 L i wystarczy na trzy dni na 3 osoby.
toscaner - 2017-05-02, 19:54

Oj to trzeba nauczyć oszczędności. Jak nie teraz to kiedy :ok
Albo zamontuj im jeden kran do takiej zabawy na zasadzie, że woda w kółko jest pompowana i będą miały radochę przez cały dzień.
Ha może to jest rozwiązanie, bo przecież przy dużym zużyciu woda nawet nie zdąży się zabrudzić :haha:

robba - 2017-05-02, 20:59

toscaner napisał/a:

Albo zamontuj im jeden kran do takiej zabawy na zasadzie, że woda w kółko jest pompowana i będą miały radochę przez cały dzień.
Ha może to jest rozwiązanie, bo przecież przy dużym zużyciu woda nawet nie zdąży się zabrudzić :haha:


Lubię długi prysznic i do tego gorący.
Zupełnie nie kamperowo.
I właśnie tak się zastanawiam nad obiegiem zamkniętym.
na początku spłukanie do zbiornika szarej,
póżniej moczenie się w obiegu zamkniętym z jakimś filterkiem,
a potem mydlenie w tej samej wodzie, ale z mydlinami nie przez
filtr tylko do szarej i na koniec spłukiwanie czystą i krótkie przepłukanie
obwodu zamkniętego obiegu czystą ze sreberkiem....
Jeszcze tylko pomyśleć nad dogrzewaniem wody (lub dodawać gorącej)
i można siedzieć pod prysznicem jak długo kto lubi....
Oczywiście dla jednej osoby bezdyskusyjne - dla kilku... hmmmm...
A filterek też wymienny... np kilka od brity, czy pochodnych.
czas start - czekamy na projekty. ;)

toscaner - 2017-05-02, 21:08

Ja się nie łapię, bo nie lubię długo stać jak w kolejce. Nawet jak mam dostęp to sru, sru byle się umyć. Ale wanna, to co innego. Mógłbym poleżeć i godzinę, ale tu obieg zamknięty nie pomoże. :haha:
Trzeba by ten Świstakowy zbiornik 600l. Na 2-3 kąpiele może by starczyło. :mrgreen:
I wanna jakaś składana, albo pompowana :ok
Aha i koniecznie jakaś kaczuszka do niej :szeroki_usmiech

Bronek - 2017-05-02, 21:48

Większość sika do brodzika.


To uzupełni braki z parowania i rozbryzgów. w obiegu zamkniętym :idea

toscaner - 2017-05-02, 21:48

I na gary nie braknie :haha:
robba - 2017-05-02, 22:47

Bronek napisał/a:
Większość sika do brodzika.
To uzupełni braki z parowania i rozbryzgów. w obiegu zamkniętym :idea


przece se sikać nie bede... :)

PS. to dla każdego inny, odseparowany obieg zamknięty, z oddzielnymi filtrami,
dostępny po odczytaniu indywidualnej karty, z licznikiem zużytej wody i pamięcią
ulubionych ustawień:
czasu, temperatury, mycia, płukania i .... wirowania? :o
a nie, chodzi o suszenie ciepłym powietrzem o ulubionej temperaturze,
oczywiście z uwzględnieniem krzywej komfortu z poprawką na aktualną
temperaturę ciała (albo chociaż stóp)... :diabelski_usmiech

toscaner - 2017-05-02, 22:49

E prościzna, czipa każdemu i prysznic sam rozpozna. :haha:
robba - 2017-05-02, 22:55

toscaner napisał/a:
E prościzna, czipa każdemu i prysznic sam rozpozna. :haha:

a właściwie to teraz biometria... to rozpoznawanie tęczówki oka... :)
przynajmniej nie zgubisz.... A jak zgubisz to o prysznicu najmniej w tym momencie
będziesz myśleć....

czy dygresje na temat ( :roll: ) są dozwolone?

Świstak - 2017-05-03, 08:06

Raczej tak, bo tyle odpowiedzi ilu odpowiadających. Wszystkie jednak zmierzają w kierunku hasła "każdemu według potrzeb", albo chociaż "każdemu według możliwości". A tylko patrzeć jak Bronek wyciągnie jakiś przykład o niezaspokojonych potrzebach, albo o niemożliwych możliwościach :haha:
koder - 2017-05-03, 15:26

robba napisał/a:
I właśnie tak się zastanawiam nad obiegiem zamkniętym.

Bronek napisał/a:
Większość sika do brodzika.

Zasadniczo w naturze pomijalna ilość wody jest syntetyzowana, przytłaczająca większość jest w ciągłym obiegu zamkniętym. Stąd w zasadzie każda woda, jaką widzimy, kiedyś była czyimiś sikami.

toscaner - 2017-05-03, 15:29

Dokładnie, Koder ma rację. A nawet więcej niż rację, bo to co dziś niejeden wypił było kiedyś sikami nawet np. dinozaurów. :mrgreen:
Bronek - 2017-05-03, 16:41

Co tu dużo,..... Gorsze specyfiki są w Rosmanie. Tu kilka możliwości.
Cytat:
Mocz stosuje się dwojako: zewnętrznie i wewnętrznie. Stosowanie zewnętrzne jest „lżejsze” i polega na nacieraniu, smarowaniu i okładaniu chorych miejsc. Stosowanie wewnętrzne polega na piciu moczu, co ma dawać zbawienne skutki na wszelkie dolegliwości wewnętrzne.
2
Stosowanie zewnętrzne ma dobry wpływ na stan skóry. Przecieranie moczem i używanie go jako specyficznego tonika, ma wspaniale leczyć nawet najgorszy trądzik. Faktem jest, że mocz działa dezynfekująco i leczniczo na rany, kuracja taka może więc faktycznie przynieść efekty. Oczyszczoną i osuszoną skórę należy przetrzeć watką zanurzoną w moczu, gdy warstwa wyschnie nakładamy jeszcze jedną i jeszcze jedną, a gdy buzia będzie już sucha, spłukujemy wszystko letnia wodą i nakładamy nawilżający krem.
3
Chcąc poprawić kondycje włosów, można zastosować płukanki z moczu. Włosy myjemy, płuczemy, a następnie w jeszcze wilgotne wcieramy mocz. Po kilku minutach bardzo dokładnie spłukujemy i wycieramy włosy ręcznikiem, a na koniec spryskujemy włosy jakąś ładnie pachnącą mgiełką.l


Czyli : Olać to :bigok
Środkowym strumieniem.

Ps Do kampera idealne te a72 godziny.

Ostatnio pytałem o dezodorant, po którym można się umyć wieczorem. Panienka była zdziwiona.
24 /48 /72...... srebrem popijemy i Wielka Sobota dniem jedynym kąpielowym :kwiatki:

Kołtuna nie ruszamy!

toscaner - 2017-05-03, 17:51

Mocz jak mocz, ale czytałem kiedyś, że święcona woda w kościołach jest wielokrotnie bardziej zapaskudzona niż woda w kiblu. Rekordem gdzieś było przekroczone normy i kilkaset razy jeśli chodzi o bakterie i brud czy cuś.

Ja leje sreberko od czasu do czasu i jest ok. Nadal żyję. No chyba, że się spijemy na zlocie, ale to już nie wodą. Ale też mokre :haha:

SlawekEwa - 2017-05-03, 20:18

toscaner napisał/a:
ale czytałem kiedyś, że święcona woda w kościołach jest wielokrotnie bardziej zapaskudzona niż woda w kiblu. Rekordem gdzieś było przekroczone normy i kilkaset razy jeśli chodzi o bakterie i brud czy cuś.

I dlatego co bardziej światli proboszczowie mają zastosować dozowniki do wody podobnie jak do mydełka w płynie :chytry

toscaner - 2017-05-03, 20:27

I trzeba będzie wrzucić monetę, coby tej wody podało, czy bardziej coś jak poidełka dla królików czy tam zająców? :mrgreen:
Bronek - 2017-05-03, 20:43

Pisałem... w Bawarii widziałem wielki pojemnik plastikowy zbrojony jak do spirytusu z 2 m cc
i dozownik. wtedy jeszcze za Marki.
Oczywiście to Land katolicki.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group