Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Po Polsce - Majówka 2017 nasz pierwszy prawie poważny wyjazd

magneto - 2017-05-09, 21:48
Temat postu: Majówka 2017 nasz pierwszy prawie poważny wyjazd
Trochę mojego pisactwa na temat majówkowy. Może komuś przyda się garstka informacji dotyczących okolic Helu, Władysławowa i Trójmiasta.
A przy okazji nasze pierwsze kamperowe doświadczenia

http://www.blogczystoosob...a-majowka-2017/

Jacek Górka - 2017-05-09, 22:19

Super :) Z odwiedzonych przez was miejsc nie byliśmy jeszcze na Campingu Tumiany i myśle ze w tym roku chetnie tam zawitamy .Pozdrawiamy :spoko
Kuba L. - 2017-05-09, 22:51

Fajnego masz kamperka :) Widać, że sporo pracy włożyliście w przygotowanie się do kamperowania :spoko Pocieszę Cię, (mam taki sam silnik jak u ciebie) że ja w majówkę przełęcz Brenner w Austrii pokonywałem na 3 biegu 40km/h i kamperek dał sobie spokojnie radę :bigok
magneto - 2017-05-10, 09:35

Tumiany to dla nas magiczne miejsce. Jeździmy tam już od prawie dziesięciu lat. Bardzo dobra organizacja super doznania kulinarne w restauracji. Szczególnie polecam pierogi ze szczupakiem :)

Pokonując kilometry w trakcie majówki myślałem kilka razy o Brenner. Jechałem tamtędy kilka razy samochodem i motocyklem. Uspokoiłeś mnie że trasa jednak jest do pokonania :)

Wojciechu - 2017-05-10, 11:24

Kierując się smakiem - pierogi ze szczupakiem - sprawdziłem te Twoje Tumiany. Kamping z ceną 5 zł. doba, za małego sznaucera-uważam za chore. Ja go żywię, sprzątam po nim itd.- to ta kwota to za klimatyczne :?: :-/
magneto - 2017-05-10, 15:55

prof-os napisał/a:
Kierując się smakiem - pierogi ze szczupakiem - sprawdziłem te Twoje Tumiany. Kamping z ceną 5 zł. doba, za małego sznaucera-uważam za chore. Ja go żywię, sprzątam po nim itd.- to ta kwota to za klimatyczne :?: :-/


Każdy ma inne spojrzenie na objawy chorobowe. Nie będę się tu wymądrzał na temat tego gdzie byłem i co widziałem ale zapewniam Cię że opłata za sznaucera, jamnika lub wyżła, jaka by nie była jest często spotykaną tak jak uwzględnienie w cenniku przyczepy, przedsionka, prądu, dziecka od 6 lat, basenu, leżaka, dmuchanego zamku i tak dalej i tak dalej. Czysta kalkulacja i selekcja gości.

Ja dopłacam do lokalizacji do których mają zakaz wstępu rodziny z dziećmi.

Wojciechu - 2017-05-10, 16:11

magneto napisał/a:
Ja dopłacam do lokalizacji do których mają zakaz wstępu rodziny z dziećmi.
magneto napisał/a:
Czysta kalkulacja i selekcja gości.


:confused :hide:

stef - 2017-05-11, 00:30

magneto napisał/a:
Ja dopłacam do lokalizacji do których mają zakaz wstępu rodziny z dziećmi.


Rozumiem, że na pozostałą część nie mają wstępu rodziny z pasami, single z psami itd. ??

Takie selekcje mnie delikatnie mówiąc wkur... Rozumiem, że komuś przeszkadza dziecko, tak jak mi może przeszkadzać pies pływający na plaży obok moich dzieci. Ale wszystko zależy od ludzi a nie od selekcji.
Najlepiej spędzało mi się czas ostatnio w Mikoszewie na leśnym parkingu. Gdzie po jednej stornie stały 2 kamperki i była imprezka wieczorna która zupełni nam nie przeszkadzała - ludzie potrafią się super bawić nie przeszkadzając nikomu. A po drugiej stornie rodzina z pieskiem... moje dzieci jak pewnie wiecie panicznie boją się psiaków... ale sąsiedzi pilnowali pieska i naprawdę nic nikomu nie przeszkadzało.
Sorry ale może słowo "selekcja" działa na mnie odpychająco i drażniąco.

PS. Piękny Hymer !! Gratuluję bo wygląda fajnie.

magneto - 2017-05-11, 08:46

Użyłem słowa selekcja z premedytacją. Zdaje sobie sprawę z tego że jest mocne, tak samo jak mocne jest stwierdzenie, że warunki jakie ktoś proponuje w regulaminie lub cenniku są chore.
Każda tego typu decyzja właściciela lub zarządcy obiektu czy terenu podyktowana jest jakimiś założeniami logistyczno techniczno biznesowymi. W tym wypadku doskonale wiem co mówię ponieważ od kilku lat prowadzę gospodarstwo agroturystyczne / dom do wynajęcia i z przypadkami przeróżnymi miałem już do czynienia. Począwszy od obecności zwierząt w domu na maksymalnej ilości osób dowożonych do domu nocą kończąc. Oczywiście wyjątki nie stanowią w tym wypadku reguły i jeden pies grzecznie spał sobie w przywiezionym przez właścicieli posłaniu, drugi na kapach z łóżek rzuconych bezładnie na podłogę, a kolejny obgryzł mi skrzydła drewnianych robionych na zamówienie okien. Niestety po dwóch latach oferty dla włascicieli psów przy pełnym zapleczu jakie zorganizowalismy, ku rozpaczy kilku psich organizacji musielismy się z tego projektu wycofać. To jest dla mnie z punktu widzenia biznesu selekcja klientów. Poprostu żebym miał tylko rodziny z psami wolę nie wynająć.
Podobnie jest tu UWAGA - z kempingami (myślę że pola namiotowe i lesne parkingi to nie ten temat) na pewnym gwiazdkowym pozimie. Od wielu lat jeżdżę po europie i widziałem ograniczenia bardzo różne oraz idące w parze z nimi dodatkowe opłaty. Rozumiem to doskonale bo z punktu prowadzonego biznesu właściciele targetują się (może teraz lepiej to brzmi niż selekcja) w ściśle określoną grupę klientów / gości. Sprowadza się to do - nie wszystko i za wszelką cenę i nie każdy.
Resumując jest nas trochę na matce ziemi i jeśli jednemu pasuje rybka to drugiemu pipka. Wszystkim się niestety nie zrobi dobrze. W takim układzie warunki postawione przez drugą stronę albo się akceptuje albo odpuszcza ręczny i jedzie dalej.
Starajmy się to przynajmniej próbować zrozumieć a nie mierzyć tylko swoją miarką która może nie być dokładna.

Sorki za przynudzanie ale to tak dla wyjaśnienia z mojej strony.

Bardzo dziękuję za uznanie w sprawie Hymka. Wszystko to wina żony projektantki. Wszytko co jej wpadnie w ręce upiększa a ja usprawniam.

Pozdrawiam Wszystkich bez wyjątku :)

RK

Acha co do tych obiektów bez dzieci. Przyznam się po cichu, że nie cierpię małych drących się dzieciarów. Jeśli bookuję cokolwiek sprawdzam najpierw czy obiekt jest dla wszystkich czy ma ograniczenie - bez małych dzieci. Często takie miejsca, szczególnie hotele lub pensjonaty są nieco droższe, więc z tego bierze się dopłacenie za taką opcję.

Wojciechu - 2017-05-11, 12:51

...reasumując - nie brzmi to wszystko zachęcająco - spuszczam ręczny i jedziemy dalej. Jadę z moim pieskiem - tam, gdzie są miejsca sprawdzone. Po tym, co przeczytałem , nawet płacz dziecka w sąsiednim kamperze nie będzie nam przeszkadzał. :-/
magneto - 2017-05-11, 13:31

prof-os napisał/a:
...reasumując - nie brzmi to wszystko zachęcająco - spuszczam ręczny i jedziemy dalej. Jadę z moim pieskiem - tam, gdzie są miejsca sprawdzone. Po tym, co przeczytałem , nawet płacz dziecka w sąsiednim kamperze nie będzie nam przeszkadzał. :-/


Nie lękaj się i nie spuszczaj ręcznego. Zaryzykuj 5 zł za Sznaucera choć na jedną dobę, pojedź i sprawdź sam jak jest. Naprawdę zapewniam, że będziesz zadowolony.
Przyjeżdża tam mnóstwo ludzi z psami. Między innymi ja ze swoim sznaucerem. Pies będzie zachwycony towarzystwem. :wyszczerzony: :wyszczerzony: :wyszczerzony:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group