Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Sprzęt turystyczny i akcesoria - Polecana żywność liofilizowana

Flag - 2017-06-24, 12:33
Temat postu: Polecana żywność liofilizowana
Wybieramy się na 8-9 tygodniową wycieczkę objazdową (bez campingów), wiekszosc w skandynawii. Nie zawsze bedzie dostep do miejscowego żarcia (no i ceny). Mozecie polecic coś dobrego suchego?
silny - 2017-06-24, 23:10

Skandynawia to najwyższych lotów kraje ale żeby od razu w lidlu było 3 razy drożej niż w polsce :roll:

Kuzyn mieszka z całą rodziną , żyje pracując - myśle że obawy na wyrost .

Flag - 2017-06-24, 23:30

silny napisał/a:
Skandynawia to najwyższych lotów kraje ale żeby od razu w lidlu było 3 razy drożej niż w polsce :roll:

Kuzyn mieszka z całą rodziną , żyje pracując - myśle że obawy na wyrost .


Ja bywam w Skandynawii kilka razy w roku :) na krótko, znam ceny i realia.
Fajnie ze Twoj kuzyn tam pracuje, ja nie jade pracowac tylko spedzic troche czasu zdala od Lidla (u nich KIWI jest popularne), rzecz w tym że bedac z dala od tych sklepow chce mieć jakieś zapasy dobrego żarcia.

izola - 2017-06-24, 23:31

jak by mnie ktoś zaproponował żywnośc z probówki" na mojej np. ostatniej 11 tygodniowej wyprawie po Węgrzech to bym wolała z domu nie wyjeżdżać...
a ich langosze , bogracze.... o innych nie wspomnę ...co z torebki?...to se ne da :-P

PS. Dasz ciału zdrowy posiłek :) ...smuci się Twój doktor, bo go nie potrzebujesz...

Edit:
Flag, to rób jak ja, jadąc w tereny gdzie nie chce mi się na zakupy chodzić do Lidla i innych jego towarzyszy ...zrób postne dni...co w postne dni się je, czy pije wie się ;)
Piwo zabronione, wóda też...a bez piwa i wódy żrać się nie chce...albo se zapal...to też otumania :kwiatek
...

Barbara i Zbigniew Muzyk - 2017-06-24, 23:42

Flag,ja odkryłam w dużym Carefourze ,że na serach i wędlinach maja zgrzewarke prózniowa.Zrobilam zakupy. :stop: w tym roku okazało się że kolo nas jest prywatna wytwórnia wędlin też pakuje próżniowo. :stop: do tego kupiłam kiełbase żywiecką i suchą Krakusa,też szczelnie zapakowana i ser rolada ustrzycka, który w kamperowej lodowce trzymał świeżość 6 tygodni.Oprócz tego robię mięsa do słoików, ale gotuje 3 razy/przepis z internetu/.Takie moje rady dobrze sprawdzone w Grecji i Hiszpani. :?: :?:
Brat - 2017-06-24, 23:45

Gość wie o co pyta i chyba nie chce, żeby mu odradzać ...
Polecam przejrzenie strony http://sklep.arpol.net.pl/pl/ , tutaj masz np. żywność liofilizowaną http://sklep.arpol.net.pl...ane-travellunch
Ja korzystałem, da się zjeść.

Barbara i Zbigniew Muzyk - 2017-06-24, 23:46

Flag napisał/a:
dobrego suchego?
zapomniałam o makaronach,mieszance ryżu z kaszami,czerwony barszcz w kartonie no i sprawdzone konserwy z
Lidla i firmy Krakus. :!: :!:
to naprawdę lepsze jak jakas żywność liofilizowana.Do tego /nie wiem kto gotuje/,dokup przecier pomidorowy,przyda się groch w puszkach,majonez,z zupek w proszku ja toleruje tylko żurek lub barszcz bialy Winiar.Biore jeszcze swoje dżemy,ogórki kiszone,jakieś kompoty to co sama robie w domu.Kup sobie cebule,ziemniaki,to się trzyma w zewnętrznym pojemniku.

izola - 2017-06-24, 23:47

Basiu , słoneczko ty moje co tak mało piszesz swoje doswiadczenia...olej ogródek pisz nam :szeroki_usmiech
Flag - 2017-06-24, 23:47

izola napisał/a:
jak by mnie ktoś zaproponował żywnośc z probówki" na mojej np. ostatniej 11 tygodniowej wyprawie po Węgrzech to bym wolała z domu nie wyjeżdżać...
a ich langosze , bogracze.... o innych nie wspomnę ...co z torebki?...to se ne da :-P

PS. Dasz ciału zdrowy posiłek :) ...smuci się Twój doktor, bo go nie potrzebujesz...

Edit:
Flag, to rób jak ja, jadąc w tereny gdzie nie chce mi się na zakupy chodzić do Lidla i innych jego towarzyszy ...zrób postne dni...co w postne dni się je, czy pije wie się ;)
Piwo zabronione, wóda też...a bez piwa i wódy żrać się nie chce...albo se zapal...to też otumania :kwiatek
...


No widzisz ja wcale nie szukam chinskich zupek :) tylko w pelni naturalnej zywnosci ktora jest pozbawiona wody.

Flag - 2017-06-24, 23:48

Barbara i Zbigniew Muzyk napisał/a:
Flag,ja odkryłam w dużym Carefourze ,że na serach i wędlinach maja zgrzewarke prózniowa.Zrobilam zakupy. :stop: w tym roku okazało się że kolo nas jest prywatna wytwórnia wędlin też pakuje próżniowo. :stop: do tego kupiłam kiełbase żywiecką i suchą Krakusa,też szczelnie zapakowana i ser rolada ustrzycka, który w kamperowej lodowce trzymał świeżość 6 tygodni.Oprócz tego robię mięsa do słoików, ale gotuje 3 razy/przepis z internetu/.Takie moje rady dobrze sprawdzone w Grecji i Hiszpani. :?: :?:


mam i zdecydowanie korzystam :) ale nie wszystko da sie zapakowac do folli :)

wlodo - 2017-06-24, 23:49

Cytat:
Mozecie polecic coś dobrego suchego?

Mogę, choć pewnie się narażę...ale...
Ja piekę chleb sam ze wszystkim co mi smakuje, sklepowego nie mogę przełknąć...
Pieczesz chlebów kilka, kroisz, suszysz (okno, kaloryfer, słońce itp) zabierasz karton suchego chleba.
Porankiem przed śniadankiem odparowujesz tyle ile potrzebujesz, ( w ekstra piekarniku z kroplowaniem wody lub w zw.garnku z woda) i masz świeżutki chlebek na śniadanko bez latania po ichnich marketach.
Możesz sobie policzyć z grubsza ile zjadacie dziennie i tyle +- przygotować :spoko

Flag - 2017-06-24, 23:50

Brat napisał/a:
Gość wie o co pyta i chyba nie chce, żeby mu odradzać ...
Polecam przejrzenie strony http://sklep.arpol.net.pl/pl/ , tutaj masz np. żywność liofilizowaną http://sklep.arpol.net.pl...ane-travellunch
Ja korzystałem, da się zjeść.


właśnie o to mi chodzi :) bo nie mam rozeznania w konkretnych markach, chodzi mi o polecenie ktore sa sprawdzonei i dobre :)

Barbara i Zbigniew Muzyk - 2017-06-24, 23:58

izola napisał/a:
Basiu , słoneczko ty moje co tak mało piszesz swoje doswiadczenia...olej ogródek pisz nam :szeroki_usmiech
Kończymy rehabilitacje i wizyty lekarskie.niestety lekow przybywa.Ogród wreszcie odrobiony i chałupa posprzątana.Zaczęlam relacje, po niedzieli będzie kontynuacja :haha:
izola - 2017-06-25, 00:01

Flag napisał/a:
izola napisał/a:
jak by mnie ktoś zaproponował żywnośc z probówki" na mojej np. ostatniej 11 tygodniowej wyprawie po Węgrzech to bym wolała z domu nie wyjeżdżać...
a ich langosze , bogracze.... o innych nie wspomnę ...co z torebki?...to se ne da :-P

PS. Dasz ciału zdrowy posiłek :) ...smuci się Twój doktor, bo go nie potrzebujesz...

Edit:
Flag, to rób jak ja, jadąc w tereny gdzie nie chce mi się na zakupy chodzić do Lidla i innych jego towarzyszy ...zrób postne dni...co w postne dni się je, czy pije wie się ;)
Piwo zabronione, wóda też...a bez piwa i wódy żrać się nie chce...albo se zapal...to też otumania :kwiatek
...

No widzisz ja wcale nie szukam chinskich zupek :) tylko w pelni naturalnej zywnosci ktora jest pozbawiona wody.


żywność pozbawiona wody jest mechanicznie zmanipulowana, możesz sobie to upiękniać jak chcesz, nie zapominaj że przy tej manipulacji cenne pokarmowe i ważne dla organizmu składniki ...w maszyneri zanikają...Ty kupujesz tylko ...nie Chinską torebkę...ale podszywkę :-P

Edit:
zrób se do jedzenia co nasi przodkowie od lat praktykowali...a skoncentruj się nad pięknem regionu ...gdzie zawitasz...ja lubie wtedy kromkę chleba ze smalcem i skwarkami i prawdziwe wino , nie te w proszku :) ...moja marota ;)

PS. chleb się trzyma długo, smalec też :szeroki_usmiech

Barbara i Zbigniew Muzyk - 2017-06-25, 00:11

izola napisał/a:
Ty kupujesz tylko ...nie Chinską torebkę...ale podszywkę
.Popierammy jeździmy tylko na dziko,ale takiej żywności bym nie kupila za żadne skarby.Lepiej zjeść kawalek chleba z czymś a nie takie przetworzone jedzenie.Nie wiem czy jedziesz z jakąś Pania ,jeżeli prowadzi dom to powinna wiedzieć co kupić na wyjazd tak by miało długa ważność.Barbara Muzyk :haha: :haha:
Flag - 2017-06-25, 08:06

izola napisał/a:
Flag napisał/a:
izola napisał/a:
jak by mnie ktoś zaproponował żywnośc z probówki" na mojej np. ostatniej 11 tygodniowej wyprawie po Węgrzech to bym wolała z domu nie wyjeżdżać...
a ich langosze , bogracze.... o innych nie wspomnę ...co z torebki?...to se ne da :-P

PS. Dasz ciału zdrowy posiłek :) ...smuci się Twój doktor, bo go nie potrzebujesz...

Edit:
Flag, to rób jak ja, jadąc w tereny gdzie nie chce mi się na zakupy chodzić do Lidla i innych jego towarzyszy ...zrób postne dni...co w postne dni się je, czy pije wie się ;)
Piwo zabronione, wóda też...a bez piwa i wódy żrać się nie chce...albo se zapal...to też otumania :kwiatek
...

No widzisz ja wcale nie szukam chinskich zupek :) tylko w pelni naturalnej zywnosci ktora jest pozbawiona wody.


żywność pozbawiona wody jest mechanicznie zmanipulowana, możesz sobie to upiękniać jak chcesz, nie zapominaj że przy tej manipulacji cenne pokarmowe i ważne dla organizmu składniki ...w maszyneri zanikają...Ty kupujesz tylko ...nie Chinską torebkę...ale podszywkę :-P

Edit:
zrób se do jedzenia co nasi przodkowie od lat praktykowali...a skoncentruj się nad pięknem regionu ...gdzie zawitasz...ja lubie wtedy kromkę chleba ze smalcem i skwarkami i prawdziwe wino , nie te w proszku :) ...moja marota ;)

PS. chleb się trzyma długo, smalec też :szeroki_usmiech


ja rozumiem ze boisz sie rzeczy ktorych nie znasz :) ale moze czasem warto spróbowac czegos nowego :)

to nie jest mechanicznie obrabiane, tylko suszone:)

Zalety liofilizacji

Liofilizacja jest jedną z najlepszych metod utrwalania żywności. Nie tylko, że zabezpiecza się w ten sposób skutecznie produkty przed zepsuciem, to dodatkowo zachowuje ich wartość odżywczą. Podczas tego procesu nie dochodzi bowiem do istotnych strat witamin, składników mineralnych, substancji biologicznie czynnych takich jak polifenole, jak również białek, węglowodanów i tłuszczów. Liofilizaty są lżejsze, mniejsze niż ich konwencjonalne odpowiedniki, więc znakomicie nadają się do tego by je ze sobą zabrać na dłuższą wyprawę. Fakt ten wykorzystywany jest przez wojsko i … NASA.


http://potreningu.pl/arti...o-niej-wiedziec

3 lata temu bylem na wakacjach z Norwegami i oni głownie to jedli (a my z nimi), problem z tym ze nie pamietam co to dokladnie bylo :) Wiem jedynie ze drogie jak szlag :)

Bronek - 2017-06-25, 08:10

Ale jak On tak chce?



Dodam do tych rad : pij "czystą", nie "kolorową"...

Generalnie jest to żarcie zdrowsze od kiełbasy czosnkowanej,... smaki, to kwestia gustu. Ja nie trafiłem na rarytas.
Podobnie mrożonki dobrej firmy lepsze od warzyw straganowych.



O ile pamiętam jadłem coś firmy Lyo? To chyba nawet to polska firma.
Dla mnie to ciekawostka.

Flag - 2017-06-25, 08:55

Szukałem dwa dni i znalazłem w Rossmanie na dziale ze zdrowa zywnoscią, cena 50% w porownaniu do sklepow górskich. Własnie skonsumowałem próbnie :) i smakuje!
Barbara i Zbigniew Muzyk - 2017-06-26, 11:58

Gość się uparł i musi być jak w wojsku :?: :?:
Bronek - 2017-06-26, 14:44

Araby to kozę na pustynię biorą.
To już all inclusive, może być.
:mrgreen:

izola - 2017-06-26, 17:57
Temat postu: Re: Polecana żywność liofilizowana
Flag napisał/a:
... Mozecie polecic coś dobrego suchego?

,,, na objazdówce najpotrzebniejsze jest suche lato, poza tym można zabrać:

napiwek w proszku.sucharki. sucha kiełbasa. sucha ryba, suche owoce i warzywa jak np.pomidory, pure w proszku,zupy w proszku, mleko w proszku, makaron, ryż w proszku, sosy w proszku. o mięsie już wyżej pisano.

Produktów jest wiele,,,wszystko zależy od upodobania, wytrzymałości jak i zdrowia.

Arabska zapobiegliwość z kozą ,też nie do pogardzenia ;)

goliat135 - 2017-12-26, 20:02

Ziemniaki ponoc maja zakaz wjazdu do Norwegii?!
Flag - 2017-12-26, 22:24

goliat135 napisał/a:
Ziemniaki ponoc maja zakaz wjazdu do Norwegii?!

tak

piotrul - 2017-12-27, 11:01

https://www.olx.pl/oferta...html#977fa7e5aeRacje
Ogólnie szukaj Travellunch lub dania MRE niekoniecznie francuskie.
I jeszcze to
https://www.skalnik.pl/ca...-lyo-expeditionlyo
tu masz listę sklepów
https://lyofood.pl/pages/sklepy?welcomesklepy

https://www.skalnik.pl/ca...16%5D%5B%5D=135

piotrul - 2017-12-27, 11:12

Jeszcze to.
Ponoć dobry stosunek ceny do smaku :mrgreen:
http://adventurefood.com/pl/
w zakładkach tez znajdziesz listę sklepów. Popróbuj, może coś Ci podejdzie.
A, i jeszcze suszona wołowina np. u PiotraiPawła kupisz albo sam ususz.

goliat135 - 2017-12-29, 22:56

Flag napisał/a:
goliat135 napisał/a:
Ziemniaki ponoc maja zakaz wjazdu do Norwegii?!

tak

Mieliscie jakies kontrole, problemy z tego tytulu? Kurna, nie wyobrazam sobie obiadu bez ziemniakow ;/ . Jestem z Pyrlandii w koncu :wyszczerzony:

mischka - 2017-12-29, 23:54

na miejscu nie mają ziemniaków?
goliat135 - 2017-12-30, 05:46

mischka napisał/a:
na miejscu nie mają ziemniaków?
mam swojskie , wiec.....
2 lata temu poznalem goscia w Bialowiezy, ktory podrozuje po Norwegii i opowiadal, ze bez worka ziemniakow nie wyjezdza z domu. Nawiasem mowiac gosc tez z pyrlandii :mrgreen:
Osobiscie na zmiane z kolega wozilismy zaopatrzenie dla sporej brygady remontowej w Oslo przez 1,5 roku (co tydzien, Trafickiem) i z tego wynika, ze mielismy duuuzo szczescia :mrgreen:

Endi - 2017-12-30, 07:17

mischka napisał/a:
na miejscu nie mają ziemniaków?


Ziemniaki mają ale drogie. Przeciętnie 10 zł/kg.

Jak podają statystyki , Norwegowie po tym jak odkryli złoża ropy, dzięki czemu stali się znacznie bogatsi, mocno zmodyfikowali swoje nawyki żywieniowe.
Np. ziemniaki zamienili na ryż i kasze.

Poza tym nie opłaca się pędzić siwuchy z ziemniaka jak kiedyś, skoro najlepszą skandynawską wódkę - „Svedka” kupują u sąsiada za „darmochę” ;)

Jest na tyle tania, że i nam się opłaca, skoczyć do Szwecji i wrócić do NOR :mrgreen:

daniels - 2017-12-30, 08:38

W Auchan na zdrowej żywności jest "szybkie danie" za ok. 10 pln http://www.decare.pl/LIVITY,pk893599352

W przygotowaniu dłużej niż jofilizat i trzeba mieć garnek, ale uważam, że lepiej smakuje.

goliat135 - 2017-12-30, 12:31

Endi napisał/a:
mischka napisał/a:
na miejscu nie mają ziemniaków?


Poza tym nie opłaca się pędzić siwuchy z ziemniaka jak kiedyś, skoro najlepszą skandynawską wódkę - „Svedka” kupują u sąsiada za „darmochę” ;)

Jest na tyle tania, że i nam się opłaca, skoczyć do Szwecji i wrócić do NOR :mrgreen:

Polecam poszukac na wiekszym parkingu naszych tirow. Czy to w Szwecji czy Norwegii. Wystarczy zapytac pierwszego napotkanego ziomala, a wskaze to miejsce. Papierochy, % czy nawet sloiczki miesne :ok

moskit - 2017-12-30, 14:14

Proszę nie mylić żywności liofilizowanej z suszoną , zawartość wody podobna ale smak zupełnie inny liofilizacja polega na usunięciu wody przy pomocy bardzo niskiej temperatury i dużej wymianie suchego powietrza . Jest wiele firm na rynku co piszą "żywność liofilizowana" ale daleko jej do tego smaku idą na oszczędnościach i podsuszają gdzie potrawy bardzo tracą na smaku , liofilizować można całe dania obiadowe ( z ziemniakami :-P ) w firmie kiedyś
z technologiem bawiliśmy się w komorze - 70 stopni. Ceny tych produktów są dość wysokie ze względu na bardzo kosztowną technologię . Żywność ta głównie jest stosowana ze względu na swoją wagę jak trzeba nosić ale w samochodzie to chyba przerost formy nad treścią ale jak ktoś lubi to czemu nie , mając do dyspozycji vacum (cena ok 200-300 zł) można zrobić pełne zestawy obiadowe , a jak jeszcze zamrażarka jest w samochodzie to ful wypas z warzywami

Endi - 2017-12-30, 15:43

goliat135 napisał/a:
...Polecam poszukac na wiekszym parkingu naszych tirow. Czy to w Szwecji czy Norwegii. Wystarczy zapytac pierwszego napotkanego ziomala, a wskaze to miejsce...


Nasze TIRy ? to lepiej zaraz za granicą pytać kierowców bo już tam dalej ...nie ma szans :mrgreen:

Pytałem , tak z ciekawości chłopaków na budowie w Narviku, czy może to a może tamto...to mnie wyśmiali. Sami czekali na jakiekolwiek "światełko w tunelu" :szeroki_usmiech

Wkurzyłem się trochę i "skoczyliśmy" do Szwecji :bigok


Flag napisał/a:
... Mozecie polecic coś dobrego suchego?...


Przywiozłem ze Stanów kilka opakowań suszonej dziczyzny. Tak z ciekawości jak to smakuje ? ale , że tych nie otwierałem to jeszcze tego nie wiem. ;) i nie wiem na jaką to czeka okazję ?

Ale próbowałem inne trochę tańsze i uważam ,że pomysł nie jest taki zły. Można samemu przygotować wołowinę suszoną albo ją kupić w np. WILD WILLY z Ostrzeszowa.

goliat135 - 2017-12-30, 16:00

Endi napisał/a:
goliat135 napisał/a:
...Polecam poszukac na wiekszym parkingu naszych tirow. Czy to w Szwecji czy Norwegii. Wystarczy zapytac pierwszego napotkanego ziomala, a wskaze to miejsce...


Nasze TIRy ? to lepiej zaraz za granicą pytać kierowców bo już tam dalej ...nie ma szans :mrgreen:

Pytałem , tak z ciekawości chłopaków na budowie w Narviku, czy może to a może tamto...to mnie wyśmiali. Sami czekali na jakiekolwiek "światełko w tunelu" :szeroki_usmiech

Wkurzyłem się trochę i "skoczyliśmy" do Szwecji :bigok

2 lata temu bylem w Sztokholmie 1,5 m-ca w delegacji. Cale zaopatrzenie w % mielismy od ziomali z Tir-ow. Jezdzilismy pod Sztokholm na parking, ktory polecil nam przypadkowy ziomal w sklepie monopolowym w Sztokholmie :wyszczerzony:
Jesli chodzi o Norwegie to na drodze E6 na jednym z parkingow, a wlasciwie stacji paliw kierowca tira sam mnie zaczepil... Byc moze to sie zmienilo, nie bylo mnie w N ok 10 lat, ale Narvik to ok 1600km za Oslo, wiec za duzo naszych Tirow tam nie bedzie..

krzlac - 2017-12-30, 16:13

goliat135 napisał/a:
Osobiscie na zmiane z kolega wozilismy zaopatrzenie dla sporej brygady remontowej w Oslo przez 1,5 roku (co tydzien, Trafickiem) i z tego wynika, ze mielismy duuuzo szczescia :mrgreen:


Ten zakaz wwożenia ziemniaków ma trochę "głębszy" sens niż kwestie finansowe. Króliki do Australii też kiedyś zawieźli.

moskit - 2017-12-30, 18:08

do NO nie można wwozić ziemniaków i cebuli ,chodzi o zarazę ziemniaczaną to samo dotyczy cebuli . i trzeba uszanować te przepisy , że jest jeszcze w europie kraj nie zarażony tym paskudztwem
mischka - 2017-12-30, 20:40

a orientuje się ktoś ile tam kosztuje kilogram ziemniaków w sklepie lub na bazarze?
Kiedyś ktoś tu pisał jak drogie są napoje we Włoszech i że lepiej wszystko z pl wozić, a tam butelka 2 litrowa wody mineralnej to koszt ok 80groszy więc chyba nie tak strasznie.
Norwegia to finansowo pewnie inna liga ale ile można oszczędzić na ziemniakach biorąc je z domu ?
No chyba że chodzi o smak swoich pyrek, wtedy to może mieć sens.

goliat135 - 2017-12-30, 21:07

mischka napisał/a:
No chyba że chodzi o smak swoich pyrek, wtedy to może mieć sens.
:brawo:

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group