|
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
Austria - Bad Ischl - Misurina - propozycje trasy?
valdes - 2017-07-02, 08:29 Temat postu: Bad Ischl - Misurina - propozycje trasy? Witam,
Pytanie do kamperowiczek i kamperowiczów 😎
Planuję za dwa tygodnie wyjazd do północnych Włoch do Wenecji Friulijskiej ale najpierw naszym celem jest Misurina k.Cortiny d'Ampezzo. Zastanawiam się nad odcinkiem trasy Bad Ischl - Misurina. Którą drogę wybrać? Auto to tzw osiołek czyli staruszek Ducato alkowa z silnikiem 1.9D. Zdaję sobie sprawę z tego, że będzie dużo odcinków gdzie auto prędzej będzie czuło górkę niż ja będę ją widział, ale mamy czas i chcę tam jechać. Ktoś jechał tamtędy? Jakieś propozycje? :-)
jb - 2017-07-02, 16:13
Drogą numer 100 od Spittal an der Drau przez Lienz do granicy potem przez Dobiacco możesz śmiało jechać. Nie będziesz miał żadnych problemów. Troszkę kręta ale z pewnością nie są to serpentyny. Z kolei do Spittal an der Drau dojedziesz A10 tylko pamiętaj tam jest dodatkowo płatny tunel. W okolicach Bad Ischgl byłem dawno i nie pamiętam ale wydaje mi się, że najbezpieczniej cofnąć się do autostrady A1 i potem A10.
A dlaczego Misurina? To tam najgorzej będzie dojechać i zjechać. Jeżeli to przypadkowy wybór to raczej polecam dużo bardziej dostępną i ciekawszą Cortinę d’Ampezzo, która jest tuż obok.
Endi - 2017-07-02, 17:54 Temat postu: Re: Bad Ischl - Misurina - propozycje trasy?
valdes napisał/a: | ....Planuję za dwa tygodnie wyjazd do północnych Włoch do Wenecji Friulijskiej ale najpierw naszym celem jest Misurina k.Cortiny d'Ampezzo. Zastanawiam się nad odcinkiem trasy Bad Ischl - Misurina. Którą drogę wybrać? Auto to tzw osiołek czyli staruszek Ducato alkowa z silnikiem 1.9D.... |
Bad Ischl – Misurina, zdecydowanie proponuję drogę B 107 (Kaprun-Lienz) Grosglockner Hochalpenstrase.
Nie przejmuj się zbytnio , że camperek wiekowy, gwarantuję Ci …da radę. Na pewno Cię nie zawiedzie.
Powolutku, widoki są przepiękne. Bardziej martwiłbym się o pogodę jeśli będzie nie ciekawa to szkoda czasu.
A Misurina to przepiękna osada nad krystalicznym jeziorem w którym obiją się malownicze szczyty Dolomitów i chociażby dla tego warto tamtędy pojechać .
Cortina, jak dla mnie ciut przereklamowana.
jb - 2017-07-02, 19:20
Proponowana droga - płatna oczywiście i to niemało - w sam raz nadaje się na ostatnią drogę dla starego kampera. Sam wybieraj. Wydawało się, że poszukiwana jest droga jak najbardziej łagodna. Jak szukasz miejsc gdzie zamęczyć silnik daj znać mam kilka propozycji w tamtej okolicy.
Endi - 2017-07-02, 19:52
Tak Grosglokner jest płatna, to alpejska droga. W lecie jest otwarta między godz. 5 a 21,30. Za PKW w tym również camperka opłata wynosi 35,50 Euro ale po godz.18stej 29 Euro.
Podjazd od strony północnej czyli od Kaprun jest długi ale stosunkowo łagodny . Natomiast na zjezdzie od Heiligenblut do Lienz trzeba dużo wolniej z przerwami aby nie przegrzać hamulcy.
Valdes będziesz tak blisko, jedż śmiało nie pożałujesz. Twój camperek nie takie "górki" ma za sobą
valdes - 2017-07-02, 20:37
Dzięki piękne za obie odpowiedzi Panowie. Grossglockner niekoniecznie ale to z tego względu, że jechałem już tamtędy osobówką. Szczerze mówiąc miałem nadzieję, że ktoś zaproponuje mi jedną z dróg równoległych do grossglockner czyli wariant nr1 - przez Dorfgastein od północy dalej Bad Gastein i dalej Flattach albo wariant nr 2 : Mittersill od północy przez Matrei im Osttirol, Huben w kier Lienz. Wariant nr 1 to chyba tunel kolejowy?
Co do pytania o Misurinę - chcemy tam stanąć na campingu, żeby od rana podjechać pod schronisko Rifugio Auronzo i przejść się szlakiem przy Tre Cime di Lavaredo
Endi - 2017-07-02, 20:47
valdes napisał/a: | ... Mittersill od północy przez Matrei im Osttirol, Huben w kier Lienz. Wariant nr 1 to chyba tunel kolejowy? ... |
Jechałem 3 razy ...nuda.
Tunel nie jest kolejowy, normalny drogowy. Przejazd Felbertauerntunnel kosztuje 11 Euro.
valdes - 2017-07-02, 20:54
Za tunele czy to na A10 czy na trasie jak wyżej można kartą płacić jak by co? Aaa i dla potwierdzenia - winieta na 10dni kosztuje mnie za takiego kamperka jak na zdjęciu obok 8,80EUR czy się mylę?
jb - 2017-07-02, 21:03
Jak chcesz podjechać pod schronisko Auronzo to z kamperkiem chyba nie jest tak źle. Co do szlaku - godny odwiedzenia ale to chyba najbardziej oblegane miejsce w całych Dolomitach. No może jeszcze Marmolada. W każdym razie wyjeżdżajcie pod górę rano bo potem nie będzie miejsca na górnym parkingu.
Endi - 2017-07-02, 21:04
valdes napisał/a: | Za tunele czy to na A10 czy na trasie jak wyżej można kartą płacić jak by co? Aaa i dla potwierdzenia - winieta na 10dni kosztuje mnie za takiego kamperka jak na zdjęciu obok 8,80EUR czy się mylę? |
Camperek do 3,5 t a więc vignetta B17 za 8,90 na 10 dni. Z kartami jest różnie ale najlepiej debet Euro.
Tunel długi ponad 5 km a do opłaty są stanowiska personalne.
valdes - 2017-07-02, 21:10
jb napisał/a: | Jak chcesz podjechać pod schronisko Auronzo to z kamperkiem chyba nie jest tak źle. Co do szlaku - godny odwiedzenia ale to chyba najbardziej oblegane miejsce w całych Dolomitach. No może jeszcze Marmolada. W każdym razie wyjeżdżajcie pod górę rano bo potem nie będzie miejsca na górnym parkingu. |
mam znajomą w Italii, co prawda nie jeździ kamperem, ona bardziej jak kozica skacze po górach, ale mówiła, że nie ma tam jakiegoś ostrego podjazdu pod to schronisko... i tu też odpowiedź na pytanie dlaczego Misurina - bo bardzo blisko do tego miejsca czyli szlaku na Tre Cime
Endi napisał/a: | Tunel długi ponad 5 km a do opłaty są stanowiska personalne. |
co to znaczy stanowiska personalne?
Endi - 2017-07-02, 21:15
Pieniążki za opłaty przyjmuje obsługa tunelu.
valdes - 2017-07-04, 11:39
jb napisał/a: | Drogą numer 100 od Spittal an der Drau przez Lienz do granicy potem przez Dobiacco możesz śmiało jechać. Nie będziesz miał żadnych problemów. Troszkę kręta ale z pewnością nie są to serpentyny. Z kolei do Spittal an der Drau dojedziesz A10 tylko pamiętaj tam jest dodatkowo płatny tunel. W okolicach Bad Ischgl byłem dawno i nie pamiętam ale wydaje mi się, że najbezpieczniej cofnąć się do autostrady A1 i potem A10.
A dlaczego Misurina? To tam najgorzej będzie dojechać i zjechać. Jeżeli to przypadkowy wybór to raczej polecam dużo bardziej dostępną i ciekawszą Cortinę d’Ampezzo, która jest tuż obok. |
Pytanie odnośnie drogi równoległej do autostrady A10 czyli drogi nr 99, nie zależy mi na autostradzie, będę jechał tam i tak około 70km/h , jest w miarę ok?
Misurinę jednak odpuszczam na rzecz Lago di Braies, później camping w Tramonti di Sotto na parę dni .
jb - 2017-07-04, 13:01
Nie wiem. Nie znam tej drogi, nie znam kampera i jego możliwości. Góry tam w końcu nie takie straszne, pewnie warto spróbować.
Daj znać po powrocie jak się jechało.
Ja wyjeżdżam w czwartek prawie na miesiąc. Cel Alpy Francuskie. Zaliczę pewnie kilka przełęczy z alpejskiej pierwszej dziesiątki. Ja mam nowego kampera, to jego pierwszy wyjazd w prawdziwe góry i bardzo ciekawy jestem jak się będzie tam zachowywał.
valdes - 2017-07-04, 17:51
jb napisał/a: | Nie wiem. Nie znam tej drogi, nie znam kampera i jego możliwości. Góry tam w końcu nie takie straszne, pewnie warto spróbować.
Daj znać po powrocie jak się jechało.
Ja wyjeżdżam w czwartek prawie na miesiąc. Cel Alpy Francuskie. Zaliczę pewnie kilka przełęczy z alpejskiej pierwszej dziesiątki. Ja mam nowego kampera, to jego pierwszy wyjazd w prawdziwe góry i bardzo ciekawy jestem jak się będzie tam zachowywał. |
no, to pieknie, co nówka, to nówka - zupełnie inna jazda... a przez miesiąc to można już sporo pojeździć, życzę udanych wojaży!!!
Nie omieszkam podzielić się wrażeniami z jazdy dziaduniem po Tyrolu i nie tylko - pewnie przyda się to komuś w przyszłości
Martin B - 2017-07-04, 21:27
Hallo ! Valdes przeczytalem wlasnie co tutaj popisaliscie nie wiem czy faktycznie rezygnujesz z etapu na Misurine moim zdaniem jadac przez Dolomity to prawie mus w Misurinie mozesz postac i Autobusem na gore pojechac i toza pare euro (dodatkowo oszczedzisz sobie duzo nerwow i twoj samochod)osobiscie po oplaceniu okolo 35 euro przenocowalem pod szczytem z tamtad zachod slonca i jego wschod byl wspanialy ....w razie interesow tu znajdziesz pare zdiec...
http://www.hymis-reisen.de/suedtirol.html
pozdrawiam
valdes - 2017-07-04, 23:01
Martin B napisał/a: | Hallo ! Valdes przeczytalem wlasnie co tutaj popisaliscie nie wiem czy faktycznie rezygnujesz z etapu na Misurine moim zdaniem jadac przez Dolomity to prawie mus w Misurinie mozesz postac i Autobusem na gore pojechac i toza pare euro (dodatkowo oszczedzisz sobie duzo nerwow i twoj samochod)osobiscie po oplaceniu okolo 35 euro przenocowalem pod szczytem z tamtad zachod slonca i jego wschod byl wspanialy ....w razie interesow tu znajdziesz pare zdiec...
http://www.hymis-reisen.de/suedtirol.html
pozdrawiam |
Jeszcze na 100% nie zrezygnowałem z Misuriny, jak się wyrobię w czasie to może ...kto wie, doszło jeszcze jedno miejsce polecane przez moją znajomą z Italii a mianowicie lago di Sorapis k. Cortiny d'Ampezzo - te dwa jeziorka muszę ogarnąć, perełki Dolomitów ponoć, a patrząc na foty w necie trudno się dziwić :-)
Wyjazd już 17lipca a może dzień wcześniej jak się uda.
jb - 2017-07-05, 08:46
W Dolomitach ciężko z czegoś zrezygnować, tam wszystko to "perełki" jak to nazwałeś. Na pewno będziesz żałował nudząc się w Wenecji, że można było przecież jeszcze więcej. Z drugiej strony zjedź trochę z tych najbardziej oklepanych i obleganych szlaków tam wcale nie jest gorzej. Ja mam taką metodę - jeżeli mnie coś zainteresuje sprawdzam opinie w internecie. Jeżeli wyskakuje mi 150 opinii "świetnie", "doskonale" itp. to tam wcale nie jadę bo na miejscu spotkam nie tylko tych co opinię pisali ale jeszcze tysiąc kolejnych. A ja tłoku nie lubię. I komercji.
valdes - 2017-07-05, 13:24
jb napisał/a: | W Dolomitach ciężko z czegoś zrezygnować, tam wszystko to "perełki" jak to nazwałeś. Na pewno będziesz żałował nudząc się w Wenecji, że można było przecież jeszcze więcej. Z drugiej strony zjedź trochę z tych najbardziej oklepanych i obleganych szlaków tam wcale nie jest gorzej. Ja mam taką metodę - jeżeli mnie coś zainteresuje sprawdzam opinie w internecie. Jeżeli wyskakuje mi 150 opinii "świetnie", "doskonale" itp. to tam wcale nie jadę bo na miejscu spotkam nie tylko tych co opinię pisali ale jeszcze tysiąc kolejnych. A ja tłoku nie lubię. I komercji. |
Jestem za a nawet przeciw jak to mawiał Lechu W. Lubię spokój i ciszę i dlatego chciałem odpocząć parę dni na campie w Tramonti di Sotto. Miejsce na uboczu, cisza, spokój, pięknie też jest, może nie tak jak w Dolomitach ale jest ok :-)
Zdam relację po powrocie.
duende - 2017-07-17, 08:58
valdes napisał/a: | Jeszcze na 100% nie zrezygnowałem z Misuriny, jak się wyrobię w czasie to może ...kto wie, doszło jeszcze jedno miejsce polecane przez moją znajomą z Italii a mianowicie lago di Sorapis k. Cortiny d'Ampezzo |
Też polecam Lago di Sorapis, a samo dojście z buta to przedsmak tego co zobaczysz.
46.5521066,12.1916961 mapa pod wyciągami kamperki robią bazę na dziko i na nocleg i jako parking nad jeziorko, czy Monte Cristallo, jest co prawda trochę dalej, bo trzeba się wdrapać na przełęcz. Fotka w moim awatarze jest z tego parkingu pod M. Cristallo.
A dla Twojego kamperka to łatwiej wjechać od strony Austrii i zjechać do Cortiny, czyli tłoku Misuriny nie ominiesz.
Podpisuję się pod jb, będziesz żałował, że za krótko.
Życzę pogody.
valdes - 2017-07-20, 22:53
duende napisał/a: | valdes napisał/a: | Jeszcze na 100% nie zrezygnowałem z Misuriny, jak się wyrobię w czasie to może ...kto wie, doszło jeszcze jedno miejsce polecane przez moją znajomą z Italii a mianowicie lago di Sorapis k. Cortiny d'Ampezzo |
Też polecam Lago di Sorapis, a samo dojście z buta to przedsmak tego co zobaczysz.
46.5521066,12.1916961 mapa pod wyciągami kamperki robią bazę na dziko i na nocleg i jako parking nad jeziorko, czy Monte Cristallo, jest co prawda trochę dalej, bo trzeba się wdrapać na przełęcz. Fotka w moim awatarze jest z tego parkingu pod M. Cristallo.
A dla Twojego kamperka to łatwiej wjechać od strony Austrii i zjechać do Cortiny, czyli tłoku Misuriny nie ominiesz.
Podpisuję się pod jb, będziesz żałował, że za krótko.
Życzę pogody. |
Witam,
i pozdrawiam przy okazji z Cortiny d'Ampezzo z campingu Rocchetta, camp na medal jak dla mnie, a trochę ich w życiu odwiedziłem.
Co do trasy - dziadunio czyli nasz Bodzio dał radę po drogach jak wyżej. Mała niemiła przygoda z Czechach a właściwie jeszcze w Polsce zaczęły pękać wężyki paliwowe pomiędzy wtryskami, zrobiłem kałuże ropy na stacji w Szklarskiej :'( Do tego wąż wody zaczął cieknąć W Czechach ogarnąłem temat, wężyki przelewowe powymieniałem sam, wąż wody z uwagi na brak jego dostępności skompletowałem na szrocie w pobliżu miasta Mlada Boleslaw, założony w miasteczku obok i jazda. Jechałem jednak przez Bad Gastein czyli drogą równoległą do Grossglockner - i tu mała uwaga - ktoś mi tu w wątku odpisał, że na tej właśnie trasie nie ma transportu kolejowego, wbrew moim "obawom" - na mapie na tej trasie jest info o transporcie kolejowym -otóż jest i nie ma żadnej alternatywy - albo jedziesz albo wracasz. Przed wjazdem znaki zakazu powyżej 3.8m i szerzej niż 2.5m. Wjeżdżałem na wagony z małym strachem, bo lustra jednak trochę wyłażą poza budę ale elegancko poszło bez żadnej zadziory, rezerwa jakieś 5-10 cm z każdej strony, trochę ciężko wyjść z auta - trzeba je opuścić i udać się do wagonu osobowego. A my mieliśmy przecież piesa dużego . Koszt takiej podróży 17euro. Auto dzielnie wdrapywało się na górki, rzadko drugi bieg, czasem trzeci a tak czwórka i piątka pomimo swoich 71KM.
Co do jeziorek - byliśmy na lago di Braies - obeszliśmy dookoła, czas jakieś dwie godziny na spokojnie. Piękna perełka. Kamper na parkingu i tu uwaga - koszt parkingu 20euro. To ostatni parking przed jeziorem więc dlatego pewnie niezbyt tani. Zastanowię się jeszcze nad tym lago di Sorapis, bo zwierzak zaczyna nam strajkować po tych spacerach - z tego co widzę na Google Street view wokół Sorapis nie ma takiej ładnej ścieżki jak wokół Braies a idąc z psem, rottweilerem na to już znaczenie - jak wyżej - strajk
Pozdrawiam , przede wszystkim wszystkich niedowiarków, którzy mi odradzali taki wyjazd ;-)
|
|