|
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
Hand made - ręczna robota - kiedy "kopie" kamper
wikked - 2017-08-14, 16:15 Temat postu: kiedy "kopie" kamper Witam wszystkich,
wiem, jak "kopie" to do elektryka, wymienić trzeba przewód na 3- żyłowy, sprawdzić uziemienie, milion postów będzie przy tym jednym pytaniu: kamper "kopie" co zrobić.
Przyczyn jest wiele upływu napięcia i one są ważne ale wyjeżdżając na wakacje, po znalezieniu wspaniałego kempingu, pierwszy wyjazd z rodziną a dzieciaka "kopie" to już miny ma się trochę inne bo przecież "kopie". Większość Nas jeździ super furami gdzie rocznik oscyluje w okolicach 85-95. W związku z tym co mamy w bakistach? Wszystko co potrzeba żeby kamper nie "kopał", czyli szpilkę, śledzia lub inne metalowe cudo którym mocujemy przedsionek lub markizę do ziemi. Kable rozruchowe jakby aku zaniemógł. Mając te dwa elementy szpikulec wbijamy w ziemię, kablem rozruchowym spinamy szpikulec z obudową kampera i ................................. JUZ NIE KOPIE!!!!.
Szerokiej drogi i miłych wypadów.
mrsulki - 2017-08-14, 18:35
Było ze sto razy. Starczy rozpiąć przewód PE od budy.
Johny_Walker - 2017-08-15, 22:50
Jeśli kopie to jest zepsuty i rozpinanie PE nie ma nic do rzeczy bo nie usuwa problemu a wręcz je mnoży.
mrsulki - 2017-08-16, 06:23
Johny_Walker napisał/a: | Jeśli kopie to jest zepsuty | nie kamper tylko instalacja go zasilająca. Aby uniknąć takich sytuacji należy zrobić co powyżej. Znający zagadnienie wiedza o co chodzi a pozostałym polecam lekturę forum bo i
koder - 2017-08-16, 11:17
mrsulki napisał/a: | nie kamper tylko instalacja go zasilająca. |
Się zgodzę. Jeśli nie mamy pewności, że PE z zasilania jest faktycznie uziemiony a nie zerowany (EDIT: a na campingu nigdy nie mamy pewności), to nie należy go podpinać do masy pojazdu. Próba samodzielnego uziemienia kołkiem takiej instalacji skończy się ogrzewaniem ziemi dookoła tegoż kołka.
lepciak - 2017-08-16, 12:38
koder napisał/a: | Próba samodzielnego uziemienia kołkiem takiej instalacji skończy się ogrzewaniem ziemi dookoła tegoż kołka. |
I gwałtownym wyskakiwaniem dżdżownic z ziemi ku uciesze okolicznych wędkarzy.
SlawekEwa - 2017-08-17, 22:06
lepciak napisał/a: | gwałtownym wyskakiwaniem dżdżownic z ziemi ku uciesze okolicznych wędkarzy. |
Gorzej jak górnik z kilofem wyskoczy
MILUŚ - 2017-08-17, 22:50 Temat postu: Re: kiedy "kopie" kamper
wikked napisał/a: | .............. Kable rozruchowe jakby aku zaniemógł. . |
Ja tam kable rozruchowe wożę tylko zimą i tez nie wiem po co
wikked - 2017-08-19, 10:32
[quote="koder] to nie należy go podpinać do masy pojazdu. Próba samodzielnego uziemienia kołkiem takiej instalacji skończy się ogrzewaniem ziemi dookoła tegoż kołka.[/quote]
Fakt. Wyjdą górnicy i dostaniesz omłot. Mam pytanie do bajarzy- co daje rozpięcie przewodu uziemiającego od budy i pytanie drugie- jak rozpiąć metaliczne połączenie uziemionych urządzeń do budy jeśli te mają upływ. Kolejna sprawa to @koder określ jeśli możesz wartość napięcia które występuje pomiędzy obudową a ziemią (wiem, że nie wiesz to podpowiem- 60V już "kopie). Teraz bajka polega na prądzie. Mały prąd (<30mA) posmyra po paluszkach i tylko pies nie chce wchodzić do auta. Większy prąd może zrobić krzywdę. Nie mając trzeciego przewodu w kablu zasilającym taki przewód należy bezwzględnie dołożyć i bawić się dobrze na wyjeździe. Po podłączeniu dodatkowego przewodu różnica potencjału wynosi 2V. Tyle w sprawie. Proszę z łaski swojej nie zaśmiecać wątku i jeśli pisać to merytorycznie.
eMKa - 2017-08-19, 11:29
MILUŚ napisał/a: | Ja tam kable rozruchowe wożę tylko zimą i tez nie wiem po co |
Żeby pożyczać innym – też tak mam (lato/zima)
koder - 2017-08-19, 11:30
@Wikked radziłbym na początek poprawić cytowanie, bo kolega zrobił śmietnik z posta i trzeba się domyślać, które zdania są Twoje.
Merytorycznie: więc kolega radzi podłączyć do karoserii pojazdu przewód, który sobie przychodzi z nieznanej nam instalacji, często na jakimś polu namiotowym czy też rzuconej nam przez okno przez właściciela agroturystyki, tak? Świetny pomysł. Kto da gwarancję, czy na tym przewodzie jest PE, N czy L (bo się komuś wtyczka obróciła, a zerowanie jest po drodze)?
Samochód ma na karoserii "-" z instalacji 12V i dopinanie do tego czegokolwiek z 230V to jest proszenie się o kłopoty. Urządzenia 230V mają zwykle podłączony przewód PE z gniazdka do obudowy. Jeżeli zasilamy je z zewnątrz kablem, ten kabel ma na przykład tzw. zerowanie (czyli połączone kable N i PE), to na obudowie naszych urządzeń mamy takie napięcie (względem ziemi), jak jest na przewodzie N. I to może być spokojnie 30V, może być i więcej - różne "instalacje" widywałem w życiu.
Teraz jeżeli mamy gdzieś przykręconą obudowę takiego urządzenia do metalowej części karoserii, to owo napięcie będzie na naszej całej karoserii. Napięcie oczywiście względem ziemi, bo napięcie zawsze jest pomiędzy dwoma punktami, jakby się komuś zapomniało. I kamper wtedy kopie gdy się wsiada. Nie dlatego, że w urządzeniu jest przebicie na obudowę, a dlatego, że podłączasz sobie do samochodu napięcie z pola, robiąc z niego małe krzesełko elektryczne. Co rozwiązuje się odłączając kabel "PE" z zewnętrznego gniazdka z pola. Bo nie wiadomo, czy to jest na prawdę uziemienie. A jak chce się mieć samochód uziemiony, to należy zrobić to sobie zrobić samemu na własnej instalacji, łącząc karoserię gdzieś z kołkiem wbitym do ziemi, a nie podpinając się na zewnątrz do cholera-wie-czego na obcym polu.
Proszę więc z łaski swojej przemyśleć, o czym się pisze, a nie tylko powtarzać wykute "na blachę" regułki.
toscaner - 2017-08-19, 12:55
eMKa napisał/a: | MILUŚ napisał/a: | Ja tam kable rozruchowe wożę tylko zimą i tez nie wiem po co |
Żeby pożyczać innym – też tak mam (lato/zima) |
A wiesz, że masz rację?
W kamperze wożę kable od początku. Nigdy nie użyłem, ale pożyczałem innym czy kable czy prądu już z 10x
wikked - 2017-08-19, 19:54
@koder w instalacjach jednofazowych kiedyś było stosowane połączenie zera roboczego z zerem ochronnym. Obecnie stosuje się połączenia trójprzewodowe właśnie po to aby Franek z agro nie podał Ci fazy na obudowę. Jeśli nie masz "grzebniętej" instalacji elektrycznej przez domorosłego elektryka a zastosujesz do 3-przewodowej instalacji przedłużacz nazwijmy go "bez bolca" to nawet dobrze robiona instalacja będzie generowała pewien potencjał na obudowie czyli na samochodzie. W suchy dzień nikt się nawet nie połapie. Jeśli nie wierzysz, to podłącz do swojej fury prostownik i zwykłym miernikiem zmierz napięcie (zmienne) pomiędzy masą pojazdu a ziemią. Połączenie wbitej w ziemię szpilki z obudową samochodu to właśnie trzeci przewód o którym piszę a Ty cały czas to krytykujesz. To co proponuję nikomu nie zrobi krzywdy a może poprawić komfort.
Jeśli takie tłumaczenie nie dociera to ........... ja się poddaję.
koder - 2017-08-19, 21:46
wikked napisał/a: | @koder w instalacjach jednofazowych kiedyś było stosowane połączenie zera roboczego z zerem ochronnym. Obecnie stosuje się połączenia trójprzewodowe właśnie po to aby Franek z agro nie podał Ci fazy na obudowę. |
Ale bywałeś na takim agro? Bo ja byłem na takim, gdzie na bolcu była faza. A znalezienie zera roboczego na bolcu jest na porządku dziennym. Nie masz żadnej gwarancji, jak jest zrobiona instalacja na kempingu, polu namiotowym czy agroturystyce. Propozycja podłączenia PE z takiej instalacji do karoserii jest proszeniem się o kłopoty. Cały czas o tym - tylko o tym i wyłącznie o tym piszę.
wikked napisał/a: | Połączenie wbitej w ziemię szpilki z obudową samochodu to właśnie trzeci przewód o którym piszę a Ty cały czas to krytykujesz. |
W kontekście niniejszej dyskusji to stanowczo brzmiało jak propozycja podłączenia PE z instalacji pola do samochodu. Bo o tym też pisał na początku Mrsulki - odpiąć PE od karoserii.
Porządne, tak na prawdę porządne rozwiązanie do zastosowanie separacji galwanicznej (co zapewnia szereg urządzeń all-in-one przetwornica/prostownik/regulator). Dołożenie za nim wyłącznika różnicowoprądowego na pewno też nie zaszkodzi, a pomoże na przypadek awarii instalacji.
Jeśli jednak ktoś ma zrobioną naiwnie instancję z PE z gniazda polowego podłączoną do PE urządzeń, to jest błąd i należy ten przewód rozpiąć. Co było jakby w drugim poście.
toscaner - 2017-08-19, 23:56
A po co się podpinać do prądu? Żeby TV na wakacjach oglądać?
Ja przez prawie 1000 dni spędzonych w kamprze nie podłączałem się na kempingach ani raz. Nic nie kopie i nie mam TV. Może to jest wyjście
zbyszekwoj - 2017-08-20, 09:27
toscaner napisał/a: | nie mam TV. |
Bo jesteś na emigracji. My musim codziennie obejrzeć serial pt. " O czym kaczor pierdnął".
toscaner - 2017-08-20, 09:35
Właśnie dlatego nie mam TV od kilkunastu lat, bo w Polsce ciągle jakieś kaczory pierdzą
Jaka to oszczędność prądu przez tyle lat.
wikked - 2017-08-20, 12:17
toscaner napisał/a: | Właśnie dlatego nie mam TV od kilkunastu lat, bo w Polsce ciągle jakieś kaczory pierdzą
Jaka to oszczędność prądu przez tyle lat. |
Podatek i tak zapłacisz
toscaner - 2017-08-20, 12:48
wikked napisał/a: | toscaner napisał/a: | Właśnie dlatego nie mam TV od kilkunastu lat, bo w Polsce ciągle jakieś kaczory pierdzą
Jaka to oszczędność prądu przez tyle lat. |
Podatek i tak zapłacisz |
Nie grozi mi to
Darek Szczecin - 2017-08-21, 10:53
ci co potrafią i się nie boją posługiwać miernikiem poradzą sobie. Inni będą wykonywać ryzykowne podpięcia do nieznanej instalacji. Porządkując magazyn swój znalazłem spory karton STECKDOSENPRUFGERAT . Jeśli ktoś uważacie że to może być przydatne do kamperowania to mogę podesłać rzeczony kartonik na adres jakiegoś zlotu CT lub komuś kto na taki zlot jedzie w celu dystrybucji w śród zlotowiczów. Ja chcę tylko wypicia kolejki za moje zdrowie
Ten tester może być takim znakiem rozpoznawczym członków CT jak się przy słupku spotkają z takim grzybkiem w celu przeprowadzenia testu
toscaner - 2017-08-21, 19:10
Darek, pasowałoby nakleić na to naklejki CT, wtedy nie będzie jakiś Niemiec pluł na w twarz ni dzieci nam germanił.
Po nazwie, którą napisałeś, obawiałbym się, że prędzej spotkamy przy słupku właśnie jakiegoś Niemca
Naklejka załatwi problem.
Darek Szczecin - 2017-08-21, 19:43
Jak ktoś ma takie naklejki to zapraszam . Robiąc porządki znalazłem takie cuda, można podnieść bezpieczeństwo członków CT
robba - 2017-08-21, 19:48
Darek Szczecin napisał/a: | Jak ktoś ma takie naklejki to zapraszam . Robiąc porządki znalazłem takie cuda, można podnieść bezpieczeństwo członków CT |
Niemiecką hurtownie elektryczną porządkowałeś?
toscaner - 2017-08-21, 20:03
robba napisał/a: | Darek Szczecin napisał/a: | Jak ktoś ma takie naklejki to zapraszam . Robiąc porządki znalazłem takie cuda, można podnieść bezpieczeństwo członków CT |
Niemiecką hurtownie elektryczną porządkowałeś? |
Niemiec płakał jak oddawał
Masz zdecydowanie więcej przydasiów niż ja
Darek Szczecin - 2017-08-21, 20:15
Kiedyś tego w tonach przedawałem zostały jskieś resztki i leżały przywalone innymi paletami, aż odkryłem
nikita55 - 2017-08-30, 22:45
Ale ty masz Darku fajne rzeczy,pewnie coś bym dla siebie wybrał...
toscaner - 2017-08-30, 23:23
Ja też. Tylko kurna wszystko mam. Nawet za dużo. Ostatnio dałem koledze wiertarko wkrętarkę Makita z bateriami, ładowarką, jakąś wiertarkę, szlifierkę, wyrzynarkę i w sumie to całe pudło jakiś innych rzeczy. Bo miałem po dwie albo po trzy.
Mogłem pier...ić się jakieś sprzedawanie, ale jak mam odbierać 50 telefonów i się ugadywać i słuchać marudzenia to wymiękam. Albo rozdaję, albo śmietnik
Kamper lżejszy o ok. 30 kg
Jeszcze parę rzeczy wywalę i będzie znów zapas na nowe
VirMan - 2017-09-02, 12:19
jak masz tego jeszcze to przygarnę po sztuce - przydasiów nigdy za dużo a teraz mi siętym bardziej przyda - jakiś ryczałt cenowy czy indywidualnie ?
dudusie34 - 2018-01-04, 13:54 Temat postu: kiedy " kopie" kamper witam. jeśli jeszcze są jakieś" pozostałości" to proszę o kontakt. 600520831.
Tamtam - 2018-02-02, 18:54
Też bym chętnie coś z tego przygarnął jak zostało...
prawdziwy kamperowiec - 2018-02-02, 19:03
Tak się kończą niedoróbki dobrze że nikogo to kopanie nie zabiło BO MOGŁO!
amples - 2018-02-02, 19:37
prawwy kamper napisał/a: | kończą niedoróbki .... kopanie nie zabiło |
Ciebie tak pokopało aż usmażyło móżdżek? ,
następstwem w/w są twe wypociny.
prawdziwy kamperowiec - 2018-02-02, 19:40
Nie próbuj mnie prowokować bo i tak się nie uda trzeba mieć jakąś dojrzałość i odpowiedzialność tu idzie o ludzkie życie.
amples - 2018-02-02, 19:47
dziwy erowiec napisał/a: | Nie próbuj mnie prowokować |
I kto to pisze podróbka - niedoróbka (nie dolana forma)?
Skwarek - 2018-02-02, 20:20
Tu łatwo dostępne https://www.jula.pl/catal...ycznych-405058/
co by nie pokopało
VirMan - 2018-02-10, 12:52
jakby kto pytał - tak się robi żeby nie kopało oczywiście dla pewności szpilka doi ziemi jak wcześniej ktoś wspomniał - a jak kopie (czyli ktoś ma faze na kołku o zgrozo) to rozłączyć uziemienie zewnętrzne przełącznikiem jak należy a nie na stałe
koder - 2018-02-10, 13:04
VirMan napisał/a: | tak się robi żeby nie kopało |
Separacyjny.
Rozwiązanie dobre, oprócz tego, że to spory klocek (~15kg) i dość drogi (~1000zł). Jakbym miał takiego montować, to już raczej wbudowany w jakieś urządzenie np. przetwornicę z ładowarką.
VirMan - 2018-02-10, 18:21
mój klocek(na wątku mega swap jest foto) waży 8,5 kg z montażem i ma 1500w softstart jeszcze nie przyszedł ale działa i bez :P kosztował jakieś 500 pln nowy ze sklepu.
janusz - 2018-02-10, 19:21
VirMan napisał/a: | i ma 1500w |
Znając pomysły kamperowców to trochę mało. Klimy, ekspresu i automatu do pieczenia chleba nie pociągnie, nie mówiąc już o farelce albo elektrycznego podgrzewania podgoli jednocześnie.
Po co tak kombinować? jeżeli w kamperze wszystkie urządzenia na 230V są sprawne to przecież nie kopie. Tak samo jak lodówka albo elektroblok popsuje się i ma przebicie to i transformator też może się popsuć. Potrzebny pewnie byłby jakiś specjalny o konstrukcji dostosowanej do użytkowania w pojezierze, jakiś antywstrząsowy.
lepciak - 2018-02-11, 19:59
janusz napisał/a: | VirMan napisał/a: | i ma 1500w |
Znając pomysły kamperowców to trochę mało. Klimy, ekspresu i automatu do pieczenia chleba nie pociągnie, nie mówiąc już o farelce albo elektrycznego podgrzewania podgoli jednocześnie.
Po co tak kombinować? jeżeli w kamperze wszystkie urządzenia na 230V są sprawne to przecież nie kopie. Tak samo jak lodówka albo elektroblok popsuje się i ma przebicie to i transformator też może się popsuć. Potrzebny pewnie byłby jakiś specjalny o konstrukcji dostosowanej do użytkowania w pojezierze, jakiś antywstrząsowy. | Warto również sprawdzić ciągłość uziemienia w sznurze zasilającym kampera jak i ciągłości uziemień do poszczególnych odbiorników na 230 V. Niedokręcone przewody uziemiające potrafią spowodować zaindukowanie napięcia na blaszanej karoserii kampera. Przebicie na obudowę pojazdu likwiduje zabezpieczenie różnicowoprądowe prawidłowo zainstalowane w kamperze..
Socale - 2018-02-11, 21:14
Eee tam.
Przyczynę cza znaleźć.
Najprościej to PE przepiąć na N a N przepiąć i połączyć z L* .
Ewakuować załogę i wtyknąć w gniazdko. Co wybuchnie to było uszkodzone i przebijało na kopanie. Pamiętać o gaśnicy w pogotowiu.
.
.
.
* Oczywiście yaya robię se, nie bierzcie tego serio.
robba - 2018-02-16, 17:48
Socale napisał/a: | ..... Pamiętać o gaśnicy w pogotowiu.
.
.
.
* Oczywiście yaya robię se, nie bierzcie tego serio. |
dopiero po trzech linijkach dopisujesz?!?!?!?!
a ja już zdążylem detonować zanim Ty te trzy kropki postawiłeś...
|
|