Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Francja - Francja - Hiszpania 02.09 do 21.09

Romek - 2008-08-20, 21:06
Temat postu: Francja - Hiszpania 02.09 do 21.09
Wyprawę naszą ( Bogdan i Maria , Jacek i Ewa , Romek i Zosia)rozpoczynamy od CARAVAN SALON DÜSSELDORF gdzie spędzimy cały dzień nasycając oczy i duszę pięknymi kamperami.
Nasz trasa :
Dusseldorf - Koln - Luxembourg - Metz - Nancy
Nancy - Autun
Autun - Dijon - Tulle - Aubazines
Aubazines - Bordeaux
Bordeaux - San Sebastian
San Sebastian - Pamplona
Pamplona - Zaragoza
Zaragoza - Barcelona
Barcelona - Perpignan
Perpignan - Norbonne - Nimes - Lyon
Lyon - Freiburg
Freiburg - Wurzburg
Wurzburg - Szczecin

tj. ok 5,0 tys km

Jest to nasza pierwsza ( od czegoś trzeba zacząć ) tak daleka wyprawa i mam nadzieje że będzie wspaniała pełna wrażeń i miłych zaskakujących niespodzianek.

Do zobaczenia na trasie

TOMMAR - 2008-08-21, 14:29

proponuje Wurzburg-Gorlitz
Gorlitz-Sczecin

Romek - 2008-08-21, 16:29

Też o tym myślałem :wyszczerzony: ...... ale zobaczymy jak czas pozwoli ...... albo Tomku może gdzieś w okolicy Drezna na małą chwilkę ........ :pifko2
janusz - 2008-08-21, 17:17

Chciałem tak tylko w kwestii formalnej. Czy jesteście pewni, że umieszczenie na forum mapki jest całkiem legalne. Wolę dmuchać na zimne, przeprowadziłem dosyć głębokie mediacje z inną firmą kartograficzną która żądała od nas pieniędzy (odszkodowania), na razie jest spokój. Nie chciał bym dochodzenia teraz z Googlami.
Tu jest regulamin Google. http://www.google.com/accounts/TOS

Tutaj cytat:


Kiedy potrzebne jest pozwolenie na wykorzystanie Cech marki Google?

Krótka odpowiedź brzmi: prawie zawsze.

Wszystkie należące do Google znaki towarowe, logo, strony internetowe, zrzuty ekranu lub inne cechy charakterystyczne („Cechy marki Google”) są chronione na mocy odpowiednich praw do znaków towarowych, praw autorskich i innych praw własności intelektualnej. Jeśli chcieliby Państwo wykorzystać dowolne Cechy marki Google w swojej witrynie, reklamie, artykule lub książce albo zamieścić ich reprodukcję w innym miejscu, konieczne jest uzyskanie pozwolenia od Google.

gino - 2008-08-24, 23:25

my jedziemy..ale niestety w pazdzierniku...wyjezdzamy 3.10/ piatek..
moze ktos akurat bedzie gdzies w trasie..to chetnie kawke razem wypijamy..
my jedziemy przez prage..mannheim..do METZ ..i moze jeszcze kawalek dalej..
generalnie na 9.10.08 musze byc spowrotem w MANNHEIM ..na targach zabytkowych autek...

januszek - 2008-08-25, 20:43

Piękna wyprawa miłej zabawy tylko mała prośba ja właśnie z Hiszpani wróciłem i niestety w Barcelonie mi zwineli rowerek natomiast w Calleli oczyścili autko i nie wieczorem ale w dzień więc bawcie się ale zerknijcie czasem na swoje rzeczy- pozdrawiam!
Dembomen - 2008-08-25, 21:14

Hej!
Powodzenia,w przejazdach szerokości i wysokości,miłego odpoczynku.
Hej!

Kazik II - 2008-08-25, 23:41

Wspaniała wyprawa, życzymy z Jolą szerokiego asfaltu i pięknych widoków! Chętnie byśmy się zabrali ale już niestety po urlopie, właśnie wróciliśmy.
PiotrD - 2008-09-01, 20:11

Powodzenia-trzymamy kciuki!
rafalcho - 2008-09-12, 14:52

Czekamy w "napięciu" na opis tej wyprawy.

Chętnie poczytam i fotki też pooglądam :szeroki_usmiech


Powodzenia


:ok

MirekM - 2008-09-12, 15:17

rafalcho,
Mówisz i masz

Przekazuję treść SMS-ów otrzymanych od Romka:

4 wrzesień 2008:
Cytat:
Wyjechalismy 01 wrzesnia o 16
02 dojechalismy do Dusseldorfu
spotkalismy sie z Jerzym Stefanem i Kimtopem. Wieczorem zwiedzalismy stare miasto.
03 to targi caravaningowe czyste szalenstwo przyjechalo 2000 kamperow zwiedzajacych. Wieczorem pojechalismy do Koln gdzie czekal na nas siemie. Dzisiaj jedziemy do Nancy.
Pozdrowienia


7 wrzesień 2008:
Cytat:
04 dojechalismy do Nancy o godz 15. Wieczorem zwiedzalismy piekna zabudowe starego miasta
05 rano udalismy sie do Dijon. Po drodze zwiedzalismy bazylike poswiecona Joannie d'Arc oraz miasto Langres. Nocleg w Dijon
06 pojechalismy w kierunku Aubazines. Nocowalismy po drodze na stellplatzu w Ussel.
Rano 07 pojechalismy do Aubazines. Stoimy na terenie agroturystycznego campingu.
Pozdrowienia


12 wrzesień 2008
Cytat:
08 wyjazd w kierunku Bordoux. Długo jechaliśmy. Spaliśmy w miasteczku Biganos na parkingu.
rano 09 udaliśmy się do San Sebastian na camping w Iqueldo. San Sebastian zwiedzaliśmy 10.
Do Saragossy dojechaliśmy 11 na piękny camping. Wieczorem zwiedzanie miasta.
Dzisiaj kierunek Barcelona.


Na razie tyle. Chyba tę relację przekazuje złośliwie, żebyśmy pękli z zazdrości. Cały Romek.

Tadeusz - 2008-09-12, 16:27

MirekM napisał/a:
Chyba tę relację przekazuje złośliwie, żebyśmy pękli z zazdrości. Cały Romek


Eeee, chyba nie. Wszystkie wyprawy przyprawiają o palpitację serca tych, którzy nie biorą w nich udziału i tylko muszą czytać meldunki z trasy.
Trasa jest fajna i sympatyczne towarzystwo. Miło byłoby z nimi przemierzać tę trasę.
Powodzenia! :-D

TOMMAR - 2008-09-12, 16:39

Oj miło, miło. Towarzystwo zacne. Im zawdzieczam tę chorobę.
pilocik - 2008-09-12, 18:34

Jesteśmy z Wami . PozdrawiaMY :spoko
MirekM - 2008-09-16, 08:31

SMS od Romka otrzymany 15-09-2008 18:41

Cytat:
12 po południu dotarliśmy na camping pod Barceloną
13 sobota zwiedzaliśmy Barcelonę, dużo turystów, a dla nas mało czasu
14 pojechaliśmy 90 km od Barcelony do Pineda De Mar. Piękna słoneczna pogoda, leżymy na plaży i odpoczywamy. Temp ok 26 stopni. Planujemy wyruszyć w czwartek rano.
Pozdrowienia


No to cały Romek. On sobie na plaży d..ę przypieka, a nam tutaj pośladki przymarzają jeden do drugiego. :gwm

StasioiJola - 2008-09-16, 10:49

Mirek, zatankuj w ,,układ,, wody ognistej , to Ci nic nie zamarznie, a i jeszcze będziesz miał ,,power,, że ho, ho !!!!!!!!!!!!!! :spoko :haha: :haha: :haha:
SlawekEwa - 2008-09-16, 11:38

Potwierdzam opis pogody przekazany przez Romka :spoko
Romek - 2008-09-30, 18:15

01.09.2008 i 02.09 2008 Szczecin - Dusseldorf ok. 720 km

Umówiliśmy się z Bogdanem na godz. 16 przy stacji Orlen w Kołbaskowie . Bogdan stał na jednej a ja na drugiej mało brakowało byśmy tam pozostali .
Do godz. 22 pokonaliśmy ok. 400 km i zanocowaliśmy na stacji benzynowej , staliśmy jak to zwykle bywa wśród TIR - owców .............................noc z głowy .
Rano okazało się że w odległości 200 m były wydzielone miejsca parkingowe dla kamperów .
Jerzy z Krystyną zaprosili nas do sobie do domu w Essen bardzo miło nas przyjęli w szczególności bardzo nam smakowało różane wino "specjalite" pana domu.
Po południu wspaniali gospodarze doprowadzili nas na plac parkingowy P 1 przy Caravan Salon. Zaskoczył nas potężny plac perfekcyjnie przygotowany na którym można zmieścić ok. 2000 kamperów ......... niesamowite wrażenie .
Koszt pobytu 1 doba 15 EUR (pełen serwis )
Ok. godz 17 dołączył do nas Stefan z żoną i wszyscy razem udaliśmy się podziwiać stare miasto Dusseldorf .
Wieczorem spotkaliśmy się z Kimtopami .

Romek - 2008-09-30, 18:23

03.09.2008 Caravaning Salon Dusseldorf

Rano przyjechał do nas Jerzy i wraz z Kimtopami pojechaliśmy specjalną linią autobusową na targi , bilet wstępu 1 dniowy 12 EURO .
Targi to 8 potężnych hal z wystawionymi samochodami kempingowymi (wszystkie marki i typy) oraz 5 cioma halami tzw. towarzyszącymi .
Schodziliśmy się jak " psy " tyle tego było że można było dostać oczopląsu i tak na koniec oglądaliśmy już tylko z zewnątrz stojące samochody .
Oglądaj tutaj : http://www.camperteam.pl/...er=asc&start=30
O godz 17 wyjechaliśmy w kierunku Koln ( około 60 km ) tam umówiliśmy się z naszym kolęgą Siemie na stellplatzu .Dotarliśmy około 19

Romek - 2008-09-30, 18:31

04.09.2008 Koln – Nancy ok. 370 km

O 9 rana w trzy kampery udaliśmy się do Nancy .
Francja przywitała nas względnie ładna pogodą było ciepło ale uderzające były zaniedbane i brudne pobocza drogi , a same drogi przypominały nam nasze krajowe( przynajmniej od strony Luksemburga )
Dojechaliśmy na camping Le Brabois http://www.camping-brabois.com/ gdzieś ok. 15,30 a ok. godz. 18 pojechaliśmy autobusem zwiedzać Nancy.
Nancy dzięki Stanisławowi Leszczyńskiemu w XVIII otrzymała wspaniałą barokową oprawę i warto było to zobaczyć .
A wieczorkiem uroczyście rozpoczęliśmy naszą I tak poważną wyprawę.

Romek - 2008-09-30, 18:43

05.09.2008 Nancy - Dijon ok. 216 km
Ciężko było nam się rano zebrać po tak miłym wieczorze ale o 10 opuściliśmy camping udając się do Dijon .
Po drodze zahaczyliśmy o najsłynniejszą wieś Lotaryngii Domremy la Pucelle tu urodziła się Joanna d Arc , tu stoi jej dom w którym przyszła na świat a niedaleko na wzgórzu wzniesiona została przepiękna Bazylika de Dobremy ku czci Joanny d Arc .
Jadąc drogami lokalnymi można było podziwiać najpierw Lotaryndzkie a później Burgundzkie miasteczka i wioski ale bardzo ograniczało nam tempo jazdy tym bardziej że lokalne drogi naszpikowane są co kilka kilometrów rondami .
Bardzo ciekawym miastem jest Langres na wysokim wzgórzu 4-kilometrowe mury miejskie z 12 wieżami i 7 bramami zapraszają na przechadzkę w mieście tym w 1713 r . urodził się pisarz , myśliciel i filozof Denis Diderot ( Kubuś Fatalista i jego Pan )
Do Dijon zawitaliśmy znowu bardzo póżno ok. 20 na campingu du Lac Kir
http://www.camping-dijon.info/ jakiś przygnębiający i mało estetyczny co zdaje się być rozpoznawalną cechą francuskich campingów ( cena ok. 13 EURO za 1 noc 2 osoby + kamper + energia )

Romek - 2008-09-30, 18:58

06 i 07.09.2008 Dijon - Aubazine ok.430 km

Z Dijon wyjechaliśmy dość późno ok. 11 i jadąc lokalnymi drogami podziwiając okolicę doczłapaliśmy się na camping w Ussel który już o tej porze roku był zamknięty.
Obok było wydzielone specjalne miejsce parkingowe z automatem serwisowym , tam nocowaliśmy.
Rano w drogę ....... przy pięknej słonecznej pogodzie .............. zaczepiliśmy o miasto Tulle .Miejscowość ta ma silne związki z Polską - stamtąd wywodziła się polska królowa Maria Gonzaga , żona kolejno Władysława IV i Jana Kazimierza - polskich królów elekcyjnych.
Do Aubazine dotarliśmy wczesnym popołudniem ...... dlaczego Aubazine …Siemie poznał kilka lat temu małżeństwo Polsko Niemieckie prowadzące wynajem dla turystów pokoi w starym młynie . http://moulin-du-coiroux.com/4607.html
Nocowaliśmy na malowniczym stoku górskim specjalnie przygotowanym agroturystycznym koczowisku . Okolice urocza i te winnice ......... troszeczkę naruszyliśmy winne owoce .

Romek - 2008-09-30, 18:59

C.D.
Romek - 2008-09-30, 19:04

08 i 09.09.2008 Aubazine – Bordoux – San Sebastian ok. 500 km

Na drugi dzień zostaliśmy bardzo miło przyjęci w starym młynie herbatą i goframi z konfiturami i po krótkim postoju ruszyliśmy w dalszą drogę do Bordoux
Droga którą pokonaliśmy okazała się bardzo uciążliwa i same miasto mogliśmy podziwiać tylko z okien kamperów .
Na campingu ……małym campingu nie było miejsc ruszyliśmy dalej , szybko się ściemniało na następny w Biganos dotarliśmy po 21 i okazał się CLOSE .
Cóż nam pozostało rozbiliśmy obozowisko w centrum miasteczka na miejskim parkingu .
Raniutko zerwaliśmy się w drogę do San Sebastian i na campingu Igueldo
http://www.campingigueldo.com/en/main.php zameldowaliśmy się ok.12
Póżnym popołudniem odwiedzili nas mieszkający od 19 lat w San Sebastian przyjaciele Jacka Siemie Janusz i Halinka rodowici szczecinianie .Odpaliliśmy małego grilla i jak to w tradycji hiszpańskiej bywa tańce też były……… ale nie flamenco .

Romek - 2008-09-30, 19:11

10.09.2008 San Sebastian ( Donostia )

Cały dzień to zwiedzanie San Sebastian najwytworniejszy i najmodniejszy kurort Hiszpanii .
Leży nad zatoka w kształcie muszli , której krańce ograniczone są granitowymi wzgórzami . Między nimi leży niewielka wyspa Santa Clara .
Przepiękna pogoda pozwoliła rozkoszować się tym przepięknym miastem .
Zmęczeni wróciliśmy na camping gdzie umówiliśmy się z Januszem i Halinką którzy przygotowali dla nas kilka potraw i smakołyków kuchni Baskijskiej .
Imprezka zakrapiana winem niestety musiała się skończyć ok. 23 ( camping jest o tej godz. zamykany dla postronnych gości )
Myślę ze jak będziecie w Szczecinie to sobie przedłużymy tego grilla

Romek - 2008-09-30, 19:17

c.d.
Romek - 2008-09-30, 19:21

11.09.2008 r San Sebastian – Saragossa ok. 270 km

O godz 9 ruszyliśmy w drogę w kierunku Pampeluny i to co charakterystyczne dla tego regionu wypalona ziemia i od czasu do czasu jakiś krzaczek .Trzeba przyznać że Hiszpanie tworzą enklawy zieleni które są zasilane wodą poprzez specjalny system nawadniający . Dużo się buduje : drogi , systemy wodociągowe i domy mieszkalne. Drogi równoległe do autostrad są b.dobre można swobodnie podróżować z szybkością do 90 km/godz i co najważniejsze bez rond (przekleństwo Francji )
I tak po ok. 80 km - Pampeluna z wielkim trudem znaleźliśmy miejsce parkingowe i jak tylko wysiedliśmy z samochodów zaczęli się kręcić osobnicy bardzo zainteresowani „przybyszami” nie czekaliśmy na rozwinięcie akcji „daliśmy nogę”
Ok. godz.16 wylądowaliśmy na campingu http://www.campingzaragoza.com/
w Saragossie natychmiast wyruszyliśmy zwiedzać miasto. Jest to odwieczna rezydencja królów Aragonii , ważny węzeł komunikacyjny łączącym Pireneje z Kastylią . Zwiedzanie wieczorem ma swoje plusy i minusy : słońce - światło pozwala dostrzec piękno miasta ale tajemniczość widać wieczorem w podświetlonych fasadach domów . Wieczór pełen tajemniczych zakamarków , podświetlonych fontann , fasad domów i tłumy spacerujących ludzi uzupełnia tą atmosferę. Oczywiście ostatnim autobusem wróciliśmy na camping .

Romek - 2008-09-30, 19:32

c.d.
Romek - 2008-09-30, 19:41

12.09.2008 Saragossa – Barcelona ok.330 km

I dalej w drogę w odl. ok. 170 km miasto Lleida największe miasto zachodniej Katalonii .
Wjechaliśmy na wznoszącą się ponad miastem Górę Zamkową z wzmocnioną czterema wieżami Castell de Suda niegdyś arabską fortecę zaadaptowaną na rezydencję władców Dragonii i Katalonii .
O godz.16 pod Barceloną w Gavie zatrzymaliśmy się na campingu 3 estrellas http://www.camping3estrellas.com/ charakteryzujący się bezpośrednim dostępem do morza .
Staneliśmy nie na samej nasłonecznionej plaży lecz w cieniu pod drzewami.
W końcu zdjęliśmy rowery i objechaliśmy nadmorskie okolice Gavy , bardzo ładnie przygotowane ścieżki wzdłuż wybrzeża

Romek - 2008-09-30, 19:52

13.09.2008 Barcelona

Bardzo dobre połączenie miejskim autobusem do samego centrum na plac Catalunia i główna ulica Ramblas była naszym pierwszym etapem zwiedzania miasta .Bardzo dużo trudu nas kosztowało dostanie się do Sagrada Familia Gaudiego ponieważ nie mogliśmy się połapać w połączeniach autobusowych. Najłatwiej było by wsiąść do autobusu turystycznego który jeździ trasą czerwoną , niebieską lub zieloną i za 25 EURO na cały dzień można swobodnie wsiadać i wysiadać gdzie się chce oglądając ciekawe miejsca Barcelony. Następnym razem poprawimy się .
Wieczorkiem po powrocie burzliwa narada dokąd dalej ponieważ cena campingu była b.wysoka postanowiliśmy przenieść się gdzieś w pobliżu Blanes aby kilka dni odpocząć i nabrać sił na powrót .

Romek - 2008-09-30, 19:58

c.d.
Romek - 2008-09-30, 20:11

14 , 15 , 16 , 17.09.2008r. Barcelona – Pineda de Mar ok. 90 km

Zupełnie przypadkowo zatrzymując się przy sklepie Lidl spotkaliśmy Polaków którzy wskazali nam miejsce najbliższego campingu.
I tak trafiliśmy na camping Enmar www.campingenmar.com jakieś 300 m od morza bardzo przyzwoity z pełnym wyposażeniem i co najważniejsze 14 EURO za dobę Piękna pogoda ok.27 stopni pozwoliła nam cieszyć się w pełni słońcem , plażą i morzem lub basenem .
Po południu jazda rowerami ścieżką nad samym morzem dostarczała nam wiele frajdy .
Wymarzona pogoda nie za gorąco i nie za zimno ,te kilka dni pozwoliły nam się wyluzować ale ochoty na powrót nie mieliśmy , komunikaty pogodowe otrzymywanie z kraju wstrząsały nami.
Trzeba wracać ……….

Romek - 2008-09-30, 20:22

18.09.2008 Pineda de Mar - Carcassonne ok. 260 km

Wyjechaliśmy rano aby o dośc przyzwoitej porze dojechać do Carcassonne , niestety nie udało się te francuskie drogi z rondami skutecznie paraliżują szybką podróż.
Ok. godz.15 byliśmy na stellplatzu pod twierdzą doba kosztuje 10 EURO.

Zabytkowa architektura Carcassonne stanowi największy w Europie średniowieczny kompleks urbanistyczny. W ramach miasta górnego znajdują się 2 pasma murów, z bramami i barbakanami. Fortecę tworzą fortyfikacje - podwójny pierścień wałów obronnych i 53 wież. Umieszczono ją na liście światowego dziedzictwa UNESCO

Ok.godz. 19 postanowiliśmy postanowiliśmy Bogdanem wracać do domu ze względu na niepokojące nas telefony od rodzin. Wstępnie planowaliśmy powrót na poniedziałek 22.09.
Z żalem pożegnaliśmy się z Jackiem i Ewą , mieliśmy przed sobą 1850 km ilość i chcieliśmy max .ilość kilometrów pokonać jeszcze tego dnia .
Do godz. 23 pokonaliśmy ok. 260 km – pozostało 1590 km

Romek - 2008-09-30, 20:23

19 i 20.09 2008 r Powrót do Szczecina ok. 1590 km

Przez Francję jechaliśmy autostradą i za odcinek od Carcassonne do granicy Niemiec tj 870 km zapłaciliśmy ok. 90 EURO czyli ok. 10 centów/km.
To co się działo na autostradzie w Niemczech to prawdziwy horror wszystkie pasy pełne samochodów nie widać początku ani końca .

W odległości ok. 1100 km od Carcassonne zatrzymaliśmy się na przepięknym campingu www.breitenauer-see.de malowniczo położony nad jeziorem (b.wysoki standard ) i jak się sami reklamują najpiękniejszy camping w niemczech .
Naprawdę -polecam.

Rano 20.09 o godz. 9 ruszyliśmy w ostatni etap pozostało nam 750 km i z trzema 30 minutowymi postojami o godz.19 byliśmy w domu
Uff………. :opps:

Romek - 2008-09-30, 20:27

PODSUMOWANIE

Od dnia 01.09 do 20.09 pokonałem 5007 km , ilość zakupionego paliwa 529,42 l
Co daje średnie zużycie ok. 10,6 l /100 km
Trasę zaproponował Siemie bardzo atrakcyjną , nie wszystko dało się zobaczyć .
Na przyszłość trzeba się zdecydować może na mniej ambitną ale dopracowaną w sensie turystycznym .
Trzeba założyć więcej niż jeden dzień na zwiedzanie aglomeracji miejskich , znużeni po całodniowej jeżdzie mamy dość zwiedzania .
Miejsca postojowe trzeba wybierać bardzo starannie , szczególnie w miastach -parkingi najlepiej strzeżone ale o te b.trudno .
Przydałby się dobry system alarmowy tylko jaki ?
Trzeba dobrze się zabezpieczyć przed potencjalną kradzieżą szczególnie Francja i Hiszpania - czego doświadczyliśmy.
Ceny żywności są zbliżone do naszych i nie ma potrzeby taszczyć ze sobą 3 tygodniowe zapasy .
Czyli było miło i przyjemnie szkoda że to już ……………….. po

Bardzo dziękuję Ewie , Jackowi , Marii ,Bogdanowi a w szczególności mojej żonie Zosi za miłe i bezkonfliktowe wakacje
PS.zapomniałem o Bazylim on był wyjątkowo bezkonfliktowy

48a-ELANKO - 2008-09-30, 20:30

Nikt z nas nie śmiał przerywać tej wspaniałej opowieści... Żal, że już dojechaliście do domu!
Dziękujemy!

Dembomen - 2008-09-30, 20:40

Hej!
48a napisał/a:
Nikt z nas nie śmiał przerywać


Fajna wyprawa, ładnie ujęta relacja :spoko
Hej!

Ela i Andrzej - 2008-09-30, 20:55

:ok Romku , czekamy na przewodnik ... dla kampermaniaków . :-o :logo:

Relacja ; super zachęca do podróżowania :mot i :foto dokumentowania


Ela i Andrzej

siemie - 2008-09-30, 20:56

Dzięki Romku za szczegółowy opis wyprawy oraz podziękowania za dla wszystkich uczestników za bezkonfliktowo i przyjacielsko spędzony czas, który minął zbyt szybko.

Początek i koniec mojej podróży miał trochę inne trasy, dlatego różnimy się ilością przejechanych kilometrów.
Wyprawa w moim przypadku na trasie Szczecin-Hamburg-Koln-Nancy-Tulle-Aubazine-Bordeux-San Sebastian-Saragossa-Barcelona-Pineda del Mar-Freiburg-Szczecin.

Kilka danych statystycznych:

Trasa liczyła 5380 km.
średnie zużycie paliwa 10,37 l/100 km
średni koszt 1l paliwa 1,29 Euro
koszt oleju napędowego 643 Euro + 215 zł
opłaty za autostrady - 0 Euro

Zdjęcia ( ponad 400 ) są do obejrzenia pod adresem:
http://picasaweb.google.p...odrDoHiszpanii#

pozdrawiam

Kazik II - 2008-10-01, 11:51

Romek, serdeczne dzięki za piękną i uporządkowaną relację. Nie po raz pierwszy dałeś przykład godnej naśladowania staranności i rzetelnego podejścia do sprawy. A poza tym, co tu dużo gadać, wakacje marzeń.
PS tak obszerna dokumentacja fotograficzna z wyprawy nasuwa podejrzenie, że chcesz się wymigać od ewentualnego nalotu gości pod pretekstem obejrzenia zdjęć :mrgreen:

Tadeusz - 2008-10-01, 12:04

Dziękujemy, Romku.
Bardzo piękna i pomocna dla nas, relacja. Zdjęcia świetnie ilustrują tę podróż i zachęcają do naśladownictwa. :-D

eeik - 2008-10-01, 12:29

Uwielbiam czytać i oglądać.

Powstaje kopalnia wiedzy o krajach, zabytkach, miejscach godnych polecenia
to dobro bezcenne.

Ja tylko mam nadzieje, że będzie mi dane zjeździć trasy moich kolegów.

TOMMAR - 2008-10-01, 13:36

Po przeczytaniu najchetniej rzuciłbym wszystko i ruszył w trasę.
Zosiu, Marysiu, Ewo, Romku, Bogdanie, Wojtku no i oczywiscie Bazylu piekna wyprawa, piekna robota.
Nic tylko Jechac tym sladem- a moze wytyczyć własny?

pilocik - 2008-10-01, 19:20

Super wyprawa ,super relacja ,że aż chce się jechać, a tu niestety czasu nie ma. Trzeba poczekać, ale chociaż na chwilę przenieśliśmy się daleko stąd. Dziękujemy i pozdrawiamy. Być może, że skorzystamy z Waszych doświadczeń w przyszłym roku. :spoko
maga - 2008-10-01, 20:52

Romek,piękna relacja....
zdjęcia fajne oddają atmosferę Waszej wyprawy.

Nie pozostaje nic innego,jak troszkę pozazdrościć :-D

Kamperfan - 2008-10-02, 08:05

GRATULACJE! Super wyprawa, a relacja to prawie przewodnik dla kamperomaniaków planujących podróże w tamte strony :spoko .
JaWa - 2008-10-02, 09:23

Oj, udał Wam się ten Region szczeciński. Szkoda, że mam tak daleko. :placze2
MirekM - 2008-10-02, 12:18

JaWa napisał/a:
Oj, udał Wam się ten Region szczeciński

Nie region, tylko my jesteśmy udani

JaWa napisał/a:
Szkoda, że mam tak daleko. :placze2

Nie ma problemu. Zawsze możesz się przeprowadzić.

stefan - 2008-10-03, 01:18

Witam!
MirekM napisał/a:
Nie region, tylko my jesteśmy udani
-sadzac po zdjeciach to wyjatkowo..... :szeroki_usmiech Pozdrawiam.Stefan.
wbobowski - 2008-10-03, 01:34

Piękna relacja. Tylko oglądając nie mam czasu dokończyć swojej z Włoch. Muszę wziąć się do roboty.
Aulos - 2008-10-03, 12:07

Bardzo fajna wyprawa i ciekawa relacja. My myślimy o południowej Francji w przyszłym roku. Pozdrawiamy! :spoko
DAKOTA - 2008-10-03, 12:53

Witam

fajna wyprawa ,wspaniala relacja

rafalcho - 2008-10-06, 13:22

Witam Romku,

Extra wyprawa, super opis , tak trzymać.


:ok


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group