|
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
Grecja - Grecja Zakinthos 2017 15.09 - 15.10
GriszaiAlicja - 2017-09-03, 09:55 Temat postu: Grecja Zakinthos 2017 15.09 - 15.10 Witajcie. Po raz pierwszy od lat wybieramy się za granicę RP. Do Grecji po raz pierwszy i jak na chwilę obecną w głowach same pytania. Chcielibyśmy wyjechać 15.09.17 ( może ktoś się przyłączy ?) przez Węgry, Rumunię, Bułgarię. Decyzję co do trasy podjęliśmy w związku z tym, że zbyt późno złożyliśmy wnioski o paszporty. Poza tym ( dotarły słuchy, że można wjechać na dowód) nie chcemy użerać się z celnikami i stać w kolejkach do granicy , pamiętając naszą podróż do Bułgarii 1989. Zdaję sobie sprawę, że od tamtego czasu wiele się zmieniło ( mam nadzieję , że na lepsze). Staraliśmy się jak najwięcej informacji uzyskać z Waszych relacji z podróży, lecz odpowiedzi na niektóre pytania wymagałyby przeczytania wszystkich relacji , a i tak trudno wyłuskać szczegóły. Przejazd przez Słowację (przejście Barwinek) i Węgry jest prosty. Pytania nasze zaczynają się w chwili gdy planujemy najkrótszą drogę przez RO i BG. Co sądzicie o tym aby skorzystać z przejścia w Oradei przez Arad do Kozłoduj. Może lepiej przez E 79 Brad, Devę ? Nie chcemy wpakować się w zbyt wysokie góry, bo nasz Trazol bez turbiny. Może ktoś coś doradzi, bo z tego co czytaliśmy na forum, ilu podróżujących, tyle opinii. Będziemy wdzięczni za namiary miejscówek (nocleg) po drodze. Każda informacja mile widziana. Pozdrawiamy.
Pablo_krak - 2017-09-03, 10:11
Wydaje mi się, że na i Serbia i Macedonia wprowadziły przepisy umożliwiające przekraczani granicy na dowód. ja pokazywałem dowód i nie było problemu.
GriszaiAlicja - 2017-09-03, 10:30
Tak , Też o tym słyszałem. Ciągle pozostaje kwestia użerania się z celnikami. Na przykład konieczność zapłacenia cła za papierosy mojej żony, która pali ( tylko) jeden gatunek i zamierza się zaopatrzyć na cały miesiąc. Z tego co wiem wolno wwieźć do Macedoni 20 paczek . Poza tym z tego co pamiętam przejazd przez Serbie jest monotonny. Wracając do celników, mam być może uprzedzenie. Pamiętam jak zabrali nam salami, które wieźliśmy do Polski. Takie to były czasy. Pozostaje jeszcze kwestia zielonej karty .
yans1 - 2017-09-03, 10:38
Jechałem tydzień temu przez granicę Serbsko Węgierską i kolejki są. Minimum dwie godziny stania. Chyba że we wrześniu będzie lepiej, ale na cuda bym nie liczył.
yahoda - 2017-09-03, 10:49
Ja się wypowiem w kwestii drogi przez Rumunię. Odcinek Oradea - Deva cały czas w remoncie (1/3 z tego odcinka już gotowa, reszta to remont - informacja wyciągnięta z jednej z relacji na forum). Myśmy tą drogę omijali przez Turdę. Przy okazji warto przejechać trasę górską w Rumunii. Są dwie: transalpina i transfogaraska. Nasz Hymerek z roku 1982 z silnikiem 2,5 D bez turbiny poradził sobie znakomicie. A co to ten Trazol?
GriszaiAlicja - 2017-09-03, 11:36
Na wstępie odpowiadam Tranzol to pieszczotliwy skrót od Fora Transita . Wracając do wyboru trasy, to z tego co pokazuje Google, najkrócej jest przez Arad i Timiszoare, ale nie wiadomo jak wygląda jakość tej drogi. Swoją drogą trochę kusi transfogaraska . Jak czytam, kamperek sobie radził.
Bronek - 2017-09-03, 14:46
ad zielona karta, jaki problem? Zgłaszasz i przysyłają jak jie dali od razu.
Jedziesz na dowód, użerania nie ma, jak wszystko OK.
yahoda - 2017-09-03, 18:11
GriszaiAlicja napisał/a: | Na wstępie odpowiadam Tranzol to pieszczotliwy skrót od Fora Transita . Wracając do wyboru trasy, to z tego co pokazuje Google, najkrócej jest przez Arad i Timiszoare, ale nie wiadomo jak wygląda jakość tej drogi. Swoją drogą trochę kusi transfogaraska . Jak czytam, kamperek sobie radził. |
Spoko, poradził. I to też właściwie jest tranzit - podzespoły i rama tranzola. Transfogaraska bardziej spektakularna (widok serpentyn od góry przyprawia o zawrót głowy), ale transalpina chyba ładniejsza, no i wyższa, no i tłok mniejszy.
Barbara i Zbigniew Muzyk - 2017-09-03, 19:59
GriszaiAlicja napisał/a: | Na wstępie odpowiadam Tranzol to pieszczotliwy skrót od Fora Transita . Wracając do wyboru trasy, to z tego co pokazuje Google, najkrócej jest przez Arad i Timiszoare, ale nie wiadomo jak wygląda jakość tej drogi. Swoją drogą trochę kusi transfogaraska . Jak czytam, kamperek sobie radził. | Kup sobie nowa MAPE JA DAŁAM 10ZŁ.A SA INNE MAPY NAWET PO 30ZŁ.Tak jak piszesz Arad,Timiszoara dalej Caransebes,i przed Drobeta bezpłatny przejazd przez most z elektrownia na Dunaju,dalej,Kladowo ,Negotin w Serbii,lub przez Bułgarie.Zielona karta tylko w Macedoni. Paszport niepotrzebny-wystarczy dowód osobisty.
Comsio - 2017-09-03, 20:37
Siema Grisza, Barbara dobrze prawi. Drogą Możesz jeszcze przez Vidin. Na Serbi uważaj na gliny,mentalność bez zmian .Miejscówki są w relacjach.
Pablo_krak - 2017-09-03, 21:11
yans1 napisał/a: | Jechałem tydzień temu przez granicę Serbsko Węgierską i kolejki są. Minimum dwie godziny stania. Chyba że we wrześniu będzie lepiej, ale na cuda bym nie liczył. | Ja wracałem dwa tygodnie temu i było to samo, Zresztą, kolejki będą jeszcze do połowy września lub dłużej bo Turcy wracają od siebie po wakacjqch. Sześć razy pod rząd w ostatnich latach byliśmy w Grecji w różnych miesiącach letnich i na autostradowym przejściu niemal zawsze było to samo. W tym roku staliśmy w poniedziałek niemal dwie godziny, ale bywało dużo gorzej. Gdybyście wracali przez Serbię to w takich sytuacjach warto zjechać nawet ostatnim zjazdem z autostrady na Suboticę i przekraczać granicę w Tompie. I jeszcze jedno na ostatnich bramkach przed granicą tez można postać godzinę lub dłużej....Jazda przez Serbię jest niestety coraz gorsza. bramki działają podobnie jak u nas:( Dlatego w przyszłym roku chyba jednak pojedziemy przez Rumunię i Bułgarię
GriszaiAlicja - 2017-09-03, 21:43
Witajcie ponownie. Wszystkim bardzo dziękuję za każde słowo. Wiedziałem, że można na Was liczyć. Tym bardziej, że są tacy wśród nas , którzy są kopalnią doświadczeń z podróży. Jeszcze raz dzięki i czekam na dalsze porady z wyjazdem na Zakinthos związane. Pozdrawiam Grisza z Alicją.
Brodacz77 - 2017-09-03, 21:45
Podpiszę się pod słowami Barbary. Węgry-Serbia 2 godz kolejki aczkolwiek sama granica szybko, Serbia-Macedonia szybko, Zoll kontrol przyszło dwóch panów ale... pooglądać kampera, zapytaćile łóżek - miło i sympatycznie; Macedonia-Grecja - hmm - nie zauważyłem granicy Jako kierowca trzymałem dowody w ręce, stanąłem, powiedziałem Poland i usłyszałem - OK, Bye. Nawet nie spojrzał. Wszędzie oczywiście na polski dowód osobisty.
Powrót - Grecja-Macedonia 1 godz kolejki (poniedziałek rano); Macedonia-Serbia szybko, nie pamiętam dokładnie - kilkanaście minut. I teraz deser Granica Serbia-Węgry. Godzina. może godzina z hakiem. Serbia - celnik po sprawdzeniu dokumentów wygania "Polako" i kiwał żeby jechać. Wjazd do Węgier - Samochody na polskich blachach przejeżdżały szybko, obserwowaliśmy sąsiednie pasy. Owszem - wszedł do nas węgierski celnik, zapytał o fajki i alkohol - pokazałem dwa kartony - kiwnął OK i tyle. Węgrzy skrupulatnie sprawdzają samochody z jedną rejestracją.... Każą wypakowywać itp - a ta literka na tablicy to "D"
PS. Macedonia wymaga zielonej karty - pytają i sprawdzają numer czy aby napewno masz swoją.
Piszę na podstawie jednej wyprawy (nie twierdzę, że tak jest zawsze) ale nie mieliśmy jakichkolwiek problemów z policją, raz widziałem za wiaduktem jak stali z radarem, ale że jechałem przepisowo to się nie zainteresowali moją skromną osobą.
|
|