Kombinator - 2017-10-28, 20:05 Temat postu: Cytryna KombinowanaWitam wszystkich. Przyłączam się do forum z moim projektem.
Tak w skrócie co kombinuje:
1.CO JEST
- Citroen Jumper 3.0 Hdi 160 km H3L4 z 2008 roku w dobrym stanie. Ciężko było znaleźć wóz z symbolicznym przebiegiem w wersji „Niemiec płakał jak sprzedawał” a ponadto taki co to tylko pierze woził …..A na poważnie to po obejrzeniu hoho i jeszcze trochę bud z przebiegiem coś koło miliona kilometrów, z licznikowym przebiegiem oczywiście 200 tyś które są w stanie do kasacji, to mam nadzieję że znalazłem coś co jest warte tego żeby na tym budować. Czas pokaże….. ….Potwierdzam opinie większości z forum że znalezienie dobrej bazy to jest wyzwanie wymagające sporej ilości spokoju i trzymania nerwów na wodzy żeby kogoś przy okazji nie uszkodzić …
- Na wyposażeniu cytryna posiada dwa fabryczne fotele z przodu, tylną oś z pneumatykę fabryczną z samo poziomowaniem, webasto thermo top c o nie znanym mi jeszcze sposobie stertowania (Boziu niech to będzie analog… , climatronik
2. CO SIĘ ZADZIEJE
- Zmiana z ciężarowego na osobowy + dwa fotele z tyłu a potem na specjalny cempingowy
- zakładam gaz do diesla co by był bardziej eko, , bardziej ekonomiczny w eksploatacji, mocniejszy i to nie koniecznie w tej kolejności;-)
- wytnę gilotynę bo lubię swoja głowę i głowy mojej załogi ;-)(tu ukłony dla Biorcy)
- budowa ze spaniem na 3 osoby(2+1), osobny prysznic i wc
- duży bagażnik – skuter do środka + rowery + kajak dmuchany (rowery przedstawię później bo mam takie KOBINOWANE:-))
- kuchenka gazowa + piekarnik
-woda w układzie ciśnieniowy
- źródło ciepełka: Webasto
- ogrzewanie tradycyjnie w kamperze…….po Toscanerowemu …...czyli podłogowe (tu ukłony dla Toscanera)….tu będzie lekka modyfikacja mego autorstwa.
- woda ciepła również według patentu Toscanera z bojlerem.(ukłony: patrz wyżej)
- podłoga dwuwarstwowa - bo to będzie kamper całoroczna -zbiorniki ocieplone
- izolacja typu kanapka z wielu warstw materiałów rożnych- w trakcie przemyśleń jakich (tu ukłony dla wielu z Was bo pomysłów pokazaliście tyle że nie wiadomo co wybrać i głowa boli:-))
- klimatyzacja: monoblok ale zainstalowany na stałe. (pomysł własny)
3. OBAWY I LĘKI
- oto czy to co wyżej wymienione da się zmieścić w takim „małym” wnętrzu ( plus to co mi jeszcze chodzi po głowie, a o czym boje się pisać;-)
- ile to wszystko będzie ważyć i dlaczego 3,5 tony to tak mało
- jak prąd w kamperze ogarnąć bo kopie, pali i – czytając to forum - nie działa jak sobie tego człowiek życzy (elektryka to moja pięta Achillesowa – reszta zagadnień to mniej lub bardziej wypraktykowane na innych frontach aktywności życiowej)
- czy moje teoretyczne plany i pomysły szlak nie trafi (a mnie razem z nimi;-) ) w zderzeniu z realiami wymiarów i możliwości dostawczaka i ile to czasu zajmie
4. PO CO?
- dobre pytanie:-)
- bo kamperowanie to nieuleczalna choroba przenoszona drogą forumową;-)
- bo lubimy się włóczyć i trzy dni w jednym miejscu to czasem o jeden lub dwa za dużo ;-)
Kampera chcę wykorzystywać całorocznie. Dwa - trzy miesiące latem i klika tygodni zimą.
Zobaczymy co z tego się uda…...wlodo - 2017-10-28, 20:14 Witam, ładna baza, bez obaw, zmieścisz się ze wszystkim, tym bardziej, że na trzy osoby, powodzenia, chętnie popatrzę na kolejna budowę, na zachętę.KASZUB - 2017-10-28, 20:41 Hej. Jestem ciekawy jak pójdzie. Zaczynam dokładnie w tym samym czasie. Pewnie już nie długo też się tu za melduję z moją budowa. I mam te same obawy czyli czy uda się skończyć i jak to z papieru i głowy wykonać w realu. Życzę powodzenia. Będę podglądał. Dużo pytaj to ja nie będę musiał się narażać. Buhahaha....Kombinator - 2017-10-28, 20:56 Dzięki za piwko Na najbliższy miesiąc planuje ogarnąć kwestie siedzeń i zmiany na osobówkę. Potem gaz. W między czasie impregnacja blach od środka i przygotowanie do robienia izolacji. Myślałem o patencie z PANZERKAMPER czyli Raptor U POL. Ale potem zobaczyłem cenę Skuteczne toto jest na pewno ale przy mojej ilości blach finansowo nie do przeskoczenia. Mam ochotę użyć Raptora do wykończenia z zewnątrz ale to na samym końcu jak jeszcze jakiś budżet zostanie . Podpowiecie coś podobnego ale w bardziej przyjaznej kieszeni wersji ?CORONAVIRUS - 2017-10-28, 20:56 jak fura niezajeżdżona to będzie piknie
z całego biznesssss planuuuu wywaliłbym gaz do diesla , w kamperze to się nigdy nie zwróci czyli o zysku nie ma mowy to tez nie są takie bezobsługowe instalacje a cena montażu 4-5 tyś wersji najtańszej nie jest mała . Kamper za mało jeździ by to był bajer nie dla bajeru tylko Kombinator - 2017-10-28, 21:06 Kaszub, widzę że ty się już narażałeś, nie przeszkadzaj sobie w dalszym narażaniu się, wtedy ja się nie będę mniej narażał . Spokojnie, ja też pytać będę!!! Co do obaw papirologicznych ma jakiś tam patent przygotowany na siedzenia i jak go zrealizuj to będę się dzielił.....Kombinator - 2017-10-28, 21:20 Furka nie zajeżdżona. A co do gazu: ja po prostu lubię jeździć Osobówką od kempingu do kempingu 20 tys w tym roku zrobiłem i te 20 - 30 tyś rocznie kamperem zrobię bez problemu więc jakoś uzasadnione toto jest. Przekonuje mnie natomiast lepsza praca silnika,ponoć jego dłuższa żywotność, lepszy przebieg momentu obrotowego i większa moc. Zasięg większy też na plus. Na minus waga ...Wątpliwości oczywiście mam i wahać się będę do końca ale na razie jestem na tak.CORONAVIRUS - 2017-10-28, 21:25 waga nie taka straszna na plus bo z tej butli mógłbyś tez zasilać gazowe sprzęty ...
na teraz interesuje mnie Twój pomysł zmiany na osobówkę na 4 miejsca , ciekawe jak to przejdziesz i za ile bo to tylko jest na dziś problemem, cena ...RadekNet - 2017-10-28, 21:25 Mój brat myśli o LPG do diesla zamiast chip-tunningu. Podobno sympatycznie podnosi taka instalacja parametry, a i przy okazji trochę taniej się jeździ. Za to mój gazownik, który montuje LPG do ciężarówek...mnie wyśmiał Jego zdaniem za duża komplikacja, żeby się w to bawić w małym aucie.
I bądź tu mądry...KASZUB - 2017-10-28, 22:11 Chlopaki motali gaz do patroli w offroadzie.Fakt,ze szly jak przeciagi..Wiem,ze tanio bo sami robili ale taka po legalu to pewnie pare biletow NBP pojdzie...
Co do 4 miejsc to tez bede zmienial.U mnie sa 3. Jestem juz po wstepnych rozmowach i wyglada to dobrze. Ile? Nie zapytalem a chyba powinienem....Kombinator - 2017-10-28, 22:20 .....i tu koledzy racje mają ...wszystko jest kwestią ceny...ale Kombinator jest z Krakowa a to zobowiązuje ;-)tolo61 - 2017-10-29, 13:11 Hej
Loguję się do tematu.
Powodzonka życzę i tak jak pisze Biorca szkoda gazu dla tego auta
Nie warta skórka wyprawki .
Jestem zwolennikiem prostoty w budowie i eksploatacji .
Im mniej dupereli tym spokojniejsze wakacje.
W następnym którego będę budował zamontuję starą Trumę 3002 z nawiewem a nie jakieś wymyślne g...o które szlag trafia w momencie kiedy powinno pracować .
Jedno gniazdo na 220 reszta na 12v bez przetwornic itp itd .
Jestem zwolennikiem gazu LPG ,jako żródło zasilania zbiornik LPG i spokój na cały sezon
Bez zmian butli w środku nocy bez redukcji bez wymiany na to czego nie posiadam .
I na początek dobra rada jak chcesz mieć auto całoroczne.
Najważniejsza izolacja to przód auta , tamtędy wali mrozem w zimie
Nie ważne czym masz resztę zaizolowana Przód przód przód ...
Reszta to Pikuś ..Pan pikuś
Ale to tylko moje zdanie
Kombinator - 2017-10-29, 16:42 Tolo, no i tu mamy trochę inne podejście do tematu. Ja muszę kombinować i robić inaczej niż inni a na spokój to się zapisuje po śmierci. . W zeszłym tygodniu byłem w Nadarzynie na targach i powiem wam szczerze to z gotowych rozwiązań odpowiadało moim potrzebom nie wiele pojazdów. A tak naprawdę - pomijając kwestię budżetu - to chyba żadnego wozu bym nie kupił Dla tego robię sam i kombinuję . Na marginesie to oglądając tyl gotowych kamperów i przyczep to zastanawiałem się jak one maja się sprawdzić w eksploatacji jak już na targach w nowych egzemplarzach nie wszystko działało albo było zrobione tak że byle dotknięcie i się zaraz połamie .....a cena wiadomo jaka. Dlatego - jak już pisałem - wolę robić samemu niż pomstować na kogoś, sam na siebie się złościć że na głupi pomysł wpadłem i jeszcze gorzej że go zrealizowałem.
Tak z wrodzonej przekory ma ten gaz ochotę założyć żeby zobaczyć samemu jak to wkurzające ustrojstwo będzie. A jak się okaże że nie, to jak satysfakcja że inni odradzali a ja się nie posłuchałem Oczywiści doceniam i rozumiem głosy rozsądku. Sam mam wątpliwości i pewnie ostateczną decyzję podejmę po małej walce wewnętrznej.
Co do ocieplenia: to oczywiście wiem że przód to najtrudniejszy odcinek i demontaż kokpitu jest przewidziany. I tu mam pytanie czy ktoś zmieniał kokpit w wersji przed liftingowej na tą po? Plastiki mam całkiem ładnie utrzymane ale nowsza deska jest zwyczajnie ładniejsza. A jak będę miał już starą zdjętą to oczywiście jest pomysł żeby nową założyć o ile mocowania pasują. Pytanie czy się da?
Poproszę raz jeszcze o pomysły czym zaimpregnować blachę przed ociepleniem. Za podpowiedzi będę wdzięczny.CORONAVIRUS - 2017-10-29, 16:56
Kombinator napisał/a:
Poproszę raz jeszcze o pomysły czym zaimpregnować blachę przed ociepleniem. Za podpowiedzi będę wdzięczny.
a po co ? Popatrz gdzie inne gniją , jest kilka punktów wrażliwych i tam sprawdź i ewentualnie pryśnij jakis wosk czy inne g... . Reszty nie paćkaj bo nie ma sensu . I tak wszędzie nie dojdziesz bo blachy zgrzewane mają to do siebie ,że gniją ale możesz to opóźnić romekkar - 2017-11-01, 16:43 Podłączam się do tematu - będę obserwował, kibicował i pewnie się często kontaktował.
Właśnie przyjechał do mnie na plac ducato 08 l3h3 przerejestrowany już jakiś czas temu na 4 miejscowego kampera - i to chyba jedyna jego zaleta. Czeka mnie wywalenie wszystkiego i robienie w zasadzie od podstaw - wiele z tego co na nim jest nie wykorzystam. Jako, że mamy podobne auta, podobny plan na zabudowę i nie mieszkamy za daleko od siebie może byśmy zamawiali niektóre elementy wspólnie? Można by pewnie dzięki temu kilka zł zaoszczędzić.Kombinator - 2017-11-01, 18:51
BIORCA napisał/a:
Kombinator napisał/a:
Poproszę raz jeszcze o pomysły czym zaimpregnować blachę przed ociepleniem. Za podpowiedzi będę wdzięczny.
a po co ? Popatrz gdzie inne gniją , jest kilka punktów wrażliwych i tam sprawdź i ewentualnie pryśnij jakis wosk czy inne g... . Reszty nie paćkaj bo nie ma sensu . I tak wszędzie nie dojdziesz bo blachy zgrzewane mają to do siebie ,że gniją ale możesz to opóźnić
Zastanowiłem się "po co" i jako że nie znalazłem sensownej odpowiedzi to nie będę niczym babrał. Poczytałem jeszcze raz wszystkie dyskusje na temat skraplania się wody na blachach i postanowiłem się tym nie przejmować. ....A jak się coś tam będzie skraplać to ja tego nie będę widział bo obłoże izolacją a jak wiadomo czego oczy nie widzą ..... marcinPK - 2017-11-02, 11:01 a ja jestem za instalacją LPG do Diesla, wiem bo je montuję i użytkuję, koszt instalacji zwraca się po ok 15 tyś km, kultura pracy silnika i moc rewelacyjna, dużo mniejsze zużycie wtryskiwaczy, pomp bo mniejsze podawanie ropy ( przy 2500obr/min podawanie ropy jak na wolnych obrotach), brak smrodu i czarnego dymu za autem, po rozłączeniu EGR dodatkowo czyściutka odma i układ dolotowy... cóż nie wielu chce to zrozumieć, wielu to i tak nie przekona... każdy wie swoje. Dla kampera instalacja butli LPG pod autem ma dodatkowe zalety... zasilanie silnika... to zysk dla portfela i silnika, zasilanie kuchenki oraz piecyka dwu-funkcyjnego gazowego energooszczędnego dla którego pobór pradu = 0,2 A constans, a nie prądożerne webasta, czy marnujące energię trumy gazowe ( 60 % strat ciepła na wywiew spalin... webasto na ropę zresztą tak samo), jestem zdecydowanie na nie dla w/w wymienionych... podsumowując czego nie Dasz rady wykonać sam to ja moge wspomóc w zakresie... wykonania lekkiego pieca dwufunkcyjnego LPG z nierdzewki cwu/ogrzewanie podłogowe+nagrzewnice ( średnie zużycie gazu w zimie dla ogrzewania i ciepłej wody znacznie mniejsze niż w Trumach, dzięki dużej sprawności pieca) , lodówkę idealną szufladową kompresorową (praca średnio 5~10 min w ciągu 1h, dla 12V 60W), instalacje solarną do 500W z przetwornicą solar-sinus 1500/300W,instalację 12V/220V, klimatyzację postojową 12V inverterową, lpg do diesla, ogrzewania, gotowania pi pieczenia, oraz piekarnik gazowy... ocieplenia natryskiem piana PUR, mogę Tobie skroić na miarę ideału do Twojego autka... gdy czasami wiele forumowego wyrazu niewiele korzyści przynosi.... pozdr.OMEGA - 2017-11-02, 11:27 marcinPK, jaką ty masz instalację w twoim kamperze????CORONAVIRUS - 2017-11-02, 11:45
marcinPK napisał/a:
a ja jestem za instalacją LPG do Diesla, wiem bo je montuję i użytkuję, koszt instalacji zwraca się po ok 15 tyś km,.
no chciałbym potwierdzić te dane
zaoszczędzasz na paliwie jakieś 30 % czyli by było łatwiej 3 litry na 100 km
3l x 4,5 zł daje 13,5o zł na 100 km x 15 tyś km = 2.025 zł
oczywiście w tym czasie trzeba zatankować gaz ale nie patrzmy na takie szczegóły choć może warto by jednak było policzyć choć gazu na 100 km za 5 zł co daje 750 zł ... liczę bardzo delikatnie i symbolicznie .
od 2025 odejmijmy 750 i wychodzi Twoój koszt instalacji LPG do diesla , uściśnijmy zatem , instalacja do diesla kosztuje u Ciebie jakieś 1300 zł ?
Podaj prosze adres i zarezerwuj kolejkę na 2 lata jeśli o takiej kwocie rozmawiamy .amples - 2017-11-02, 12:04
BIORCA napisał/a:
gazu na 100 km za 5 zł co daje 750 zł
Gazu raczej za 6-7zł (3-3,5l)
A wtedy po 15k mamy taniej około 1000zł , instalacja około 5k + serwis trzeba zrobić około 100k km by się zwróciło.
marcinPK napisał/a:
koszt instalacji zwraca się po ok 15 tyś km,.
W benzyniaku paliwożernym to tak , nie w dieslu.marcinPK - 2017-11-02, 12:05 teraz jestem w trasie, przysiądę sie do odpowiedzie może wieczorem... zajrzałem do notesika... moje Iveco 2.3HPI srednio z ostatniego czasu dla 4300 km 2,31 L ropy + 7,65 litra LPG... powoli dopracowuje mapy dawkowania, dla coraz lepszego spalania... tak można sobie policzyć koszt przejazdu w zależności od cen jednostkowych suma składników w tym czasie to jakieś 24,36 zł za 100km..., gdy normalnie spala ok 11 litra ropy za 4,4zł co daje 48,40 zł/100km... 48,40-24,36=24.04 zł oszczędności na każdej 100km w moim aucie... reszta wieczorem.... cóż jak już pisałem, nie wielu chce to zrozumieć, a wielu to i tak nie przekona... silnik ma ok. 67 tyś km przebiegu na instalacji z LPG czyli wygenerowało to ok 15 tyś zł oszczędności..., dla informacji małe autko mojej żonki Meredes Vaneo automat 1,7 cdi 1,63L diesla+3,2L LPG... spalanie w trasie.
moje iveco na filmiku... jeśli ktoś wie co pokazują te wskaźniki to zrozumie jak pracował silnik podczas całego tego filmiku... przy wyprzedzaniu tira do 120km na h pobór ropy nie przekroczył 6litr, dla średniej prędkości 100km/h 2,2L ropy... cc to średnie chwilowe spalanie ropy.
1 do 3 ,
25% On i 75% lpg i jak się na samo-poczucie silnika,
Nawet przy takich proporcjach zwróci się po 30-40k km.marcinPK - 2017-11-02, 12:35
amples napisał/a:
marcinPK napisał/a:
2,31 L ropy + 7,65 l
1 do 3 ,
25% On i 75% lpg i jak się na samo-poczucie silnika,
Nawet przy takich proporcjach zwróci się po 30-40k km.
Czy ja podałem cenę instalacji, że twierdzisz 30-40k...co?, no chyba że w Twoim aucie które pali 5 l ropy... to może być prawdą,,, a co do trwałości silnika odpowiem tak, są lepsze i gorsze, takie do których zdecydowanie można, i takie co na samym dieslu nie wytrzymują 100k, weżmy taki 3 litrowy montowany w Renault Velsatisa czy Espaca...feee, których lepiej nie dotykać, tylko codziennie polewać wodą święconą, co by się w trasie nie zepsuły, tuleje nie obsunęły... cuda wianki... proszę też wybaczyć, że na wszystkie pytania nie bedę się rozpisywał... podaje konkrety, w dyskusję staram sie nie wchodzić, kto zainteresowany to po prostu zadzwoni.amples - 2017-11-02, 12:55
marcinPK napisał/a:
Czy ja podałem cenę instalacji, że twierdzisz
A co masz w ofercie o połowę tańszą niż dostępne na rynku?Kombinator - 2017-11-02, 21:10 No to mnie Bóg opuścił że o tym LPG na forum wspomniałem. I mam teraz dyskusje o wyższości świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocą . Są ludzie którzy lubią nowinki eksperymenty i rozwiązania nieoczywiste, niestandardowe, nie z Ikei np: mła
I tak podchodzę do LPG. Że prawie nikt nie montuje? To mnie nie przekonuje a wręcz zachęca do spróbowania bo skoro to ktoś stworzył i ma to zalety np: większa kultura pracy silnika to czemu nie! Już sam fakt że ponad trzytonowym kolosem można sprawniej do ruchu się włączyć jest dla mnie wystarczającym argumentem. ( bo ma więcej mocy i lepszy przebieg momentu obrotowego niż na samy on )
Aspekt finansowy: ok ważny! Ale akurat na tym forum jest nieco schizofreniczny - przecież większość ludzkości jak przeliczy ile nocy hotelowych za takiego jednego lub drugiego kampera można mieć , to się za głowy łapie! I nie rozumie!
A wydaje mi się że ludzie z tego forum ładują pieniądze w swoje wozy dla przyjemności i pewnego stylu życia itp. itd. i inne banały.
Generalnie kampery są nie opłacalne a w szczególności takie z LPG do disesla i dlatego buduje taki nieopłacalny pojazd z LPG. Bo mi to frajdę sprawia i kręci na maksa ....jak pewnie wielu z was...tylko że was bez LPG
Dodam jeszcze że w przyszły tygodniu kupuje okna i markizę a po 15 listopad wkładam siedzenia i montuje rzeczone okienka i pozbywam się grodzi. Taki plan na listopad.amples - 2017-11-02, 21:37
Kombinator napisał/a:
Bóg opuścił że o tym LPG na forum wspomniałem.
Dobrze ze wspomniałeś i wręcz powinieneś więcej napisać (oczywiście po założeniu)jak to się sprawuje itp. ,
Na zachętę dostajesz wirtualne piwo , moje pierwsze postawione (jestem bez-trunkowy)
(tylko proszę nie pisz że zwraca ci się po 15k jak marcinPK
bo w benzyniakach niekiedy więcej to zajmuje a bebechy o połowę tańsze i zużywamy tylko lpg ,
oszczędności średnio w benzyniaku rzędu 40% a w dieslu do 20% , ceny zakupu paliwa ).zbiegusek - 2017-11-02, 21:42 No dobra. Ale przecież to jest transakcja wiązana: nie trza się pitolić z butlami 11kg do zasilania pokładowej instalacji gazowej, a "przy okazji" można ciut silnik podrasować. :)
To już większą krytykę winno wywoływać instalowanie butli LPG pod samochodem _tylko_ do zasilania pokładowej instalacji gazowej. Czyż nie? :)CORONAVIRUS - 2017-11-02, 21:49 dalej nie wiem co tak na prawdę zwraca się po 15 tys km amples - 2017-11-02, 22:20
BIORCA napisał/a:
co tak na prawdę zwraca się po 15 tys km
To tylko u marcinPK sie zwraca po 15tys km ,
przemyca reklamę swoich usług nawijając makaron na uszy ,
a nuż znajdzie się klient na montaż .CORONAVIRUS - 2017-11-02, 22:31
amples napisał/a:
BIORCA napisał/a:
co tak na prawdę zwraca się po 15 tys km
To tylko u marcinPK sie zwraca po 15tys km ,
przemyca reklamę swoich usług nawijając makaron na uszy ,
a nuż znajdzie się klient na montaż .
jeśli tak to ...to brzydko marcinPK - 2017-11-02, 23:10 rozważaj, amples byś nie musiał nie posiadając skończonej wiedzy w danym temacie, po ludzku przepraszać...amples - 2017-11-02, 23:32
marcinPK napisał/a:
amples byś nie musiał
Prośba czy groźba ?marcinPK - 2017-11-02, 23:41 przesyłam słodkie buziaki i gorące pozdrowienia CORONAVIRUS - 2017-11-02, 23:47 marcinPK .... raczej ostatni raz zapytam co się zwraca dokładnie po przejechaniu 15 tys km .?wlodo - 2017-11-03, 00:11
Cytat:
przemyca reklamę swoich usług nawijając makaron na uszy ,
a nuż znajdzie się klient na montaż .
Nie znasz człowieka, nie wiesz co robi a piszesz...
ON wie co pisze, i nie ma powodu szukać klientów, gdyż dla niego doba ma za mało godzin, a wszystko co w swe łapki weźmie jakoś dziwnie bardzie oszczędne się robi 4x4camper - 2017-11-03, 08:15 Kolego MarciniePK , rób swoje ,pisz swoje.
Polscy światowcy co wszystko wiedzą lepiej i tak nie uwierzą że.
Samochody policyjne w kanadzie jeżdżą na HHO
Pociągi w stanach spalinowe jeżdżą na lpg.
Gazowce na lpg. itp,itd.
Piszę się w kolejkę na styczeń(daj znać na pw jak z terminami)
poz
Toloamples - 2017-11-03, 08:32
4x4camper napisał/a:
Samochody policyjne w kanadzie jeżdżą na HHO
Szkoda słów ..............
(Do modów : proponuje wszystkie posty o cudach przenieść tam gdzie ich miejsce by nie zaśmiecać wątku o budowie cytryny autorowi ).VirMan - 2017-11-03, 08:46 marcinPK, Ja też zamierzam sobie zamontować lpg - ale na nielegalu :P nie mam warsztatu lpg ale już ładnych kilka instalacji robiłem, i dużo ciekawych rzeczy można dzieki temu osiągnąć apropos tych przetwornic sinus 3000 - nie bierz tego - odesłałem moją bo miała 25w spoczynkowy pobór mocy.. porażka. przerzuciłem się na nieco droższy zestaw osobnych urządzeń, ale każde mam osobno sterowane i w sumie pobierają razem 5w.
u mnie butla wyszła +25kg, ale miejsca zarobiłem drugie tyle w szafce, bo butlę mam prawie na równo z podłogą no i 65 litrów gazu wchodzi.. Przerobuiłem reduktor na faze gazową, ale chyb zmienięto na ciekłą z reduktorem - tak czy inaczej będę go potrzebował ,a tak to mam pewnośc że cały gaz wycignnę.
Polecam patent z drugim obegiem silnikowej wody wokół zbiorników i butli lpg z termostatem na 20 stopni i ręcznym zaworkiem - nigdy zamarzających rzeczy.
Sam się zastanawiam nad tym dwufunkcyjnym piecykiem.. jesli nie jest duży to i rzeczywiście lepiej to bedzie działać.. z tym że podłogę juzmam i nie chcę jej pruć, więc raczej nagrzewnicę samochodową wykorzytam do nawiewu :PDarek Szczecin - 2017-11-03, 10:33 marcinPK, ja jestem zainteresowany - klimatyzacją postojową 12V inverterową. Można coś bliżej?marcinPK - 2017-11-05, 15:29 osz, widzę, że dla spokoju nerwów, co po niektórych... koledzy kochani instalacja kosztuje, tak myślę, że więcej niż 15k ( cholera może ze 20tys EU) i nic a nic się nie zwraca, nawet trzeba będzie dopłacać co miesiąc dla mojej prywatnej rozpusty, po beczce kiszonej kapusty... nie warto już tu więcej zaglądać... takie sprawy tylko dla oszołomów, a Wy widać zbyt rozsądni ludzie jesteście... choć rzeczą zacną jest wrogów myśli technicznej do siebie przekonać, gdyż potem najwierniejsze przyjaźnie z tego powstają... mniemam, iż tak kiedyś się stanie, ze szczerymi wyrazami szacunku, Wasz oszołom pierwszy, a może lepiej ostatni... bo jak mówi pismo... ostatni będą pierwszymi... ech
PS. w promocji kolega widział w Biedronce po 23k, a to już kompletne zdzierstwo...CORONAVIRUS - 2017-11-05, 17:07 dziecinada jakaś
Coś robisz , uważasz ,że jest fajne , że warto to choć rzeczowo przekonaj , rzeczowo to znaczy operuj na liczbach bo to przemawia do ludu najbardziej . Ty wolisz inaczej albo nie masz umiejetności wysłowienia sie na miarę naszych czasów , tak tez bywa ...
rzuciłeś ochłap w postaci REWELACJI MIESIĄCA a jak ludzie chca poznać szczegóły / czytaj wyliczenia na przykładzie / to się obrażasz i focha tu kleisz ... a klej sobie , przyjdzie następny i wyjaśni jak trzeba , zycie nie lubi próżni .marcinPK - 2017-11-05, 18:17 przecież wszystkie szczegóły na liczbach podałem...a Wy udajecie że nie rozumiecie... to po pierwsze, a po drugie każde auto jest inne, a oczekujesz wyceny ze szczegółami, dla mojego auta podałem czarno na białym... nawet zadzwoniłem fakt za późno, ale widać mało interesujący temat skoro nie doczekałem się odzewu...CORONAVIRUS - 2017-11-05, 19:45 nikt nic nie udaje , rozrzuciłeś wiadomości w kilku postach zaczynając od rewelacji roku ,że instalacja zwróci się przez 15 tys km . Omów to w jednym poście jak trzeba , przedstaw kalkulacje dla swojego auta i wywołaj rzeczową i merytoryczna dyskusję , mnie osobiście to nie interesuje ale jest wielu , którzy zaryzykują jak im to wyłożysz w formie rzeczowej oferty informacyjnej .
Ja dalej uważam,że 15 tyś km na zwrot kosztów to bzdura ale Ty uważasz inaczej , bez wyliczenia nie wiem co bierzesz pod uwagę i nie ma znaczenia o której dzwonisz , akurat źle trafiłeś , ja im , zainteresowanym , nie bede klarował sprawy indywidualnie , klaruj ja tu dla wszystkich .Bajaga - 2017-11-05, 19:50 Temat postu: Re: Cytryna Kombinowana
Kombinator napisał/a:
2. CO SIĘ ZADZIEJE
- Zmiana z ciężarowego na osobowy + dwa fotele z tyłu a potem na specjalny cempingowy
To się zadzieje jak już znajdziesz diagnostę-kamikadze A ciemno to widzę...Kombinator - 2017-11-05, 21:06 Temat postu: Re: Cytryna Kombinowana
Bajaga napisał/a:
Kombinator napisał/a:
2. CO SIĘ ZADZIEJE
- Zmiana z ciężarowego na osobowy + dwa fotele z tyłu a potem na specjalny cempingowy
To się zadzieje jak już znajdziesz diagnostę-kamikadze A ciemno to widzę...
Po 15 listopada będę sprawdzała swój patent. Jak się uda to dam znać. Jak się nie uda ......ale się uda ....chyba że nie ......trzymajcie kciuki marcinPK - 2017-11-05, 22:58 o jak dobrze, że wreszcie z Biorcą się rozmówiliśmy telefonicznie, oraz mam nadzieję że wszelkie wątpliwości zostały wyjaśnione.... CORONAVIRUS - 2017-11-05, 23:05 Jest OK , dalej zachęcam do założenia swojego tematu i samych sukcesów przy kolejnych modelach miklo75 - 2017-11-06, 10:03 No Panowie pogadaliście sobie, a co z resztą? Też mnie interesuje kwestia gazu do diesla, wprawdzie do starego silnika, ale tutaj pojawiły się informacje o odwrotnych proporcjach LPG do ON. Może już się da tylko na LPG?
Marcin a masz może pomysła na klimę na LPG?zbyszekwoj - 2017-11-06, 12:38 Były już ogłoszenia o sprzedaży blaszaków pustych i juz przekształconych na kempingowe, tak ze nie mozna się wszystkiemu dziwić. Taki kraj , ze wszystko mozna załatwić nawet Trybunał Konstytucyjny za odpowiednią cenę. 4x4camper - 2017-11-06, 13:13 Zapewne koledze chodzi o TK z Rzepińskim .
Dla zainteresowanych a leniwych.
Firma CSX Corporation (jeden z większych operatorów kolejowych w Ameryce Północnej) i GE Transportation (oddział General Electric) zawarły umowę mającą na celu zbadanie emisji i wydajności skroplonego gazu ziemnego (LNG) stosowanego jako paliwo silnikowe w kolejnictwie.
Jak mówią przedstawiciele CSX Corporation, technologia LNG może zrewolucjonizować transport kolejowy, podobnie jak upowszechnienie w latach 50. XX w. lokomotyw spalinowych, które zastąpiły powszechnie używane parowozy.
Bardzo istotną dla Amerykanów zaletą stosowania technologii wykorzystującej gaz ziemny jest wspieranie niezależności energetycznej USA. Jako zalety LNG wymienia się także większy zasięg lokomotywy zasilanej gazem skroplonym.
Lokomotywa GE z zestawem NextFuel
fot. General Electric
Lokomotywa General Electric z zestawem NextFuel
GE testuje niskociśnieniową technologię zasilania silników kolejowych gazem ziemnym (NextFuel) od wiosny 2013 r., ściśle współpracując z CSX Corporation i innymi partnerami. Badania w normalnych warunkach eksploatacji rozpoczną się w 2014 r.
Opracowane przez GE (General Electric) zestawy NextFuel służą do adaptacji do zasilania gazowego silników Diesla stosowanych w lokomotywach GE Evolution. Zestawy służą do jednoczesnego zasilania silników olejem napędowym i paliwem gazem. W ten sposób można zastąpić do 80% dawki paliwa gazem ziemnym. Zastosowanie zestawu nie wyklucza pracy silnika jak klasycznego diesla, ze 100% udziałem oleju napędowego.
Zastosowanie zestawów GE NextFuel pozwala ograniczyć emisję szkodliwych składników spalin i zmniejszyć koszty związane z paliwem (o 50%), nie ograniczając wydajności silników i zasięgu lokomotyw.
Lokomotywa GE serii Evolution wyposażona w zestaw NextFuel spełnia wymagania emisyjne zgodne z amerykańską normą Tier 3.robba - 2017-11-06, 19:16
4x4camper napisał/a:
Jak mówią przedstawiciele CSX Corporation, technologia LNG może zrewolucjonizować transport kolejowy...
nie technologia LNG tylko zastosowanie technologii LNG.
4x4camper napisał/a:
Lokomotywa GE serii Evolution wyposażona w zestaw NextFuel spełnia wymagania emisyjne zgodne z amerykańską normą Tier 3.
z oprogramowaniem oszukującym czy bez? robba - 2017-11-06, 19:21
marcinPK napisał/a:
o jak dobrze, że wreszcie z Biorcą się rozmówiliśmy telefonicznie, oraz mam nadzieję że wszelkie wątpliwości zostały wyjaśnione....
marcinPK, nie musisz oczywiście odpowiadać...
ale czy kontrolujesz temperaturę spalin i zmniejszasz dawkę gazu, czy też znalazłeś
inny sposób na ograniczenie temperatury spalin? Oczywiście nie chcę, żebyś
szczegóły podawał, tylko jak podszedłeś do tematu...CORONAVIRUS - 2017-11-06, 19:30 Mogę zdradzić ,że nie są to instalacje idiotoodporne , trzeba znać swój samochód i reagować . Temat ciekawy , nie powiem .... marcinPK - 2017-11-06, 20:37
robba napisał/a:
marcinPK napisał/a:
o jak dobrze, że wreszcie z Biorcą się rozmówiliśmy telefonicznie, oraz mam nadzieję że wszelkie wątpliwości zostały wyjaśnione....
marcinPK, nie musisz oczywiście odpowiadać...
ale czy kontrolujesz temperaturę spalin i zmniejszasz dawkę gazu, czy też znalazłeś
inny sposób na ograniczenie temperatury spalin? Oczywiście nie chcę, żebyś
szczegóły podawał, tylko jak podszedłeś do tematu...
Profesjonalnie... temperatura spalin niższa, a moc silnika wyższa... instalacja jest idiotoodporna ... nie pozwoli zepsuć silnika, natomiast kierowca decyduje jedynie potencjometrem o stosunku wypełnienia od 0% do 80% udziału LPG w mieszanceTomekM - 2017-11-06, 20:44 A może by tak wydzielić temat instalacji LPG do osobnego wątku i wyczyścić autorowi jego temat budowlany?MisioKRAK - 2017-11-06, 23:04 Jestem za :D
A jak temat z LPG do mechanicznego Diezla ??CORONAVIRUS - 2017-11-06, 23:09
MisioKRAK napisał/a:
Jestem za :D
A jak temat z LPG do mechanicznego Diezla ??
a co to jest diezel ??????????? Bronek - 2017-11-06, 23:22 a co to jest diezel ????
Może to skrót?
Diesel zelpg"?CORONAVIRUS - 2017-11-06, 23:26 i się wyjaśniło ... i pięknie Kombinator - 2017-11-11, 17:57 Jako że o LPG napisano na moim wątku dużo- łącznie z motywem dotyczącym LPG w kolejnictwie - pragnę zakończyć ten temat dyskusji do czasu aż instalację zamontuję, przetestuję i opiszę jak działa. Zatem decyzja zapadła: gaz będzie!
Czekając na montaż siedzeń póki co robię zakupy gratów i mierzę ...dużo mierzę. Oj bardzo dużo mierzę. Kilka koncepcji poszło do kosza ale jest już ostateczna która pójdzie do realizacji.
Wstawiam kilka fotek dla potomnych jak wyglądają gołe blachy. A i ja będę mógł wrócić pamięcią do czasów kiedy w kamperze było tyyyyyyyyyle przestrzeni
Może komuś się przyda wiedza gdzie są jakie wsporniki (zdjęcia robione telefonem jako panorama dlatego takie krzywe)Kombinator - 2017-11-11, 18:30 Jako że mam czas zakupów i rozważania nad tym co będzie pasowało rozglądam się za kibelkiem. Oczywiście kaseta ma być ale....natknąłem się na rozwiązanie które dla mnie jako TEORETYKA kamperowania wydaje się ciekawe i potencjalnie mające dużo zalet. Nie zauważyłem jednak by było popularne więc pewnie coś mi umknęło. Myślę mianowicie o takim kibelku:
https://www.thetford-euro...t/aqua-magic-v/
w montażu wygląda to tak:
Idea jest taka że zbiornik jest pod kibelkiem a wodę ciągnie ze zbiornika na białą.
Zalety:
- zajmuje mniej miejsca niż kaseta
- można go umieścić w pewnej odległości od ściany (np: przy nadkolu), łatwiejsza aranżacja wnętrza
-zbiornik może być pod podłogą (u mnie będzie podwójna podłoga a to by mi bardzo pasowało)
- większa pojemność bo pod podłogę można bez problemu większy zbiornik wsadzić - a większy zbiornik to większy komfort jeśli na odludzi czasu spędza się dłuższy (i błagam: nie piszcie o wylewaniu po rowach na tym odludziu.....)
- cena - ze wstępnego rozeznania wychodzi że taniej niż kaseta (mówimy o nowych)
Wady:
- zapewne są
- przypuszczam że opróżnianie i czyszczenie zbiornika stałego może być problemem
- zakładam że awaryjnie trzeba mieć gdzieś kota żeby do niego przelać jeśli niema możliwości zrzutu bezpośredni do kanalizy. (to podnosi koszt bo kota trzeba mieć i gdzieś go wozić - zakładam że pod samochodem widziałem taki patent)
Co o taki patencie myślicie?zbyszekwoj - 2017-11-11, 22:19 Jak chcesz się babrać w g... to We włoszech idealny patent ale tam jest infrastruktura.skrzychu - 2017-11-11, 23:20
Kombinator napisał/a:
(i błagam: nie piszcie o wylewaniu po rowach na tym odludziu.....)
Jedź w Bieszczady i znajdź jedną stację paliw z miejscem do wypróżnia zbiornika.
Niestety nasz kochany kraj skupia się na eko-normach na spaliny i innych stosunkowo łatwych do opodatkowania kwestiach a g... trzeba wylewać po rowach.
A teraz na temat Większy zbiornik ma swoje plusy, ale musisz przemyśleć jak go będziesz transportował i opróżniał. Bo 25kg średnio przyjemnej substancji w wielkiej bańce może być dość kłopotliwe w utylizacji.
Możesz też wozić wiaderko ale nie wiem, czy ten efekt chcesz osiągnąć.
Kota możesz położyć na trawniku, umyć Karcherem, wstrząsnąć, poobracać i masz go względnie czystego na zimę, a jak umyjesz zbiornik stały?wlodo - 2017-12-14, 15:46 Taki zbiornik to jeden wielki kłopot. Miałem, w zestawie była kaseta, do wynoszenia jak nie ma nigdzie studzienki i foliowy rękaw/wąż w rolce do opróżniania gdy studzienka np. po drugiej stronie. Dla mnie, nic z takiego zestawu nie przemawia za, wszystko jest be!! Zawartość zbiornika tłucze się w zbiorniku, że słychać w kabinie, używanie bez soga, to klamerka na nos, zlewać nie ma gdzie, a przelewanie do kasety czy spuszczanie tym jednorazowym wężem to...niech wyobraźnia podpowie
Przy kasecie czysto i bezproblemowo, nawet całe lato woziłem drugą zapasowa, ale nie użyłem. Te nowsze konstrukcje również zajmują mało miejsca, więc po co taki kłopot.Bronek - 2017-12-14, 16:50 Bez syfonu? O k.. a..
U mnie mógłby być ale ze 60- 100l.
Bez chemii, przy opróżnianiu pod domem do kanalizy, musiał bym czekać na odpowiedni wiatr aby skarg kuracjuszy nie było w Kołobrzegu.
Czyszczeniem bym się nie martwił, da się. Zasuwy bywają duże mam nawet jedną.
Moim zdaniem pomijając dzikie wypróżnienia, jedynie wożenie g... na do domu ma sens..I możliwość wylania. Wymagany zapas DMC...
Druga kaseta, lekka i nie upierdliwa a zapewnia spokój du.... cha.Kombinator - 2017-12-14, 17:18 Po paru rozmowach z weteranami kamperowania zrezygnowałem z takiego patentu- wszyscy mówią to co koledzy powyżej że nie miło przy opróżnianiu -a przecież powinno być miło . Stanęło na Thetford C200. Czyli klasyka.
Cytryna pojechała do specjalisty na zmianę na kempingowy i siedzonek dokładanie.
Czekam na papiery i jak tutejszy urząd się z nim obejdzie. Albo będzie albo będzie .
W przyszłym tygodniu wszystko się objawi więc trzymajcie kciuki.toscaner - 2017-12-14, 17:57
Kombinator napisał/a:
jak przeliczy ile nocy hotelowych za takiego jednego lub drugiego kampera można mieć , to się za głowy łapie! I nie rozumie!
A wydaje mi się że ludzie z tego forum ładują pieniądze w swoje wozy dla przyjemności i pewnego stylu życia itp. itd. i inne banały.
Generalnie kampery są nie opłacalne
Eee tam nieopłacalne zaraz
Ale z tym kibelkiem to dobrze, że odpuściłeś, bo skończyłoby się właśnie na rowach
Może jeszcze zerknij na takie coś jak kibelek z kompostownikiem. Znam kogoś kto to używa i mnie prawie przekonał do zastosowania w następnym kamperze.
Oczywiście zaglądam, zaglądam i się przyglądam, ale rzadziej niż kiedyś. Pozdrowienia spanian - 2017-12-16, 12:39 Kombinator, ufaj radom i konsultuj posunięcia w realizacji planu budowy w razie wątpliwości z MarcinemPK. Nie tylko w kwestii instalacji LPG. Nie ma czasu pisać o szczegółach, bo podobnie jak ja, ratuje Polskę od niżu demograficznego, ale ja w sprawie kampera zawdzięczam mu wszystko. I nie jest to materialista. Bardziej zadba o twojego kampera niż o swoje zdrowie. Jakkolwiek to zabrzmi, traktuj jego sugestie poważnie. Nawet jeśli coś w jego wypowiedzi wyda ci się absurdalne. To wizjoner twardo stąpający po ziemi. Ma w Urzędzie Patentowym zgłoszone patenty m.in. Klima postojowa. Procedury są czasochłonne. Nie o wszystkim może i ma czas pisać. Wie każdy kto zna jego i jego styl życia. Po poznaniu człowieka, gwarantowana przyjaźń na lata. Jeśli zechce (-: Pozdrawiam.wirefree - 2017-12-16, 12:59 A propos "tego kota" to gdzie ty to chcesz oprozniac? Standardowa
kasete bierzesz pod pache i idziesz do lasu tudziez innego rowu, na kempingach ktorych bylem w niemczech jeden jedyny raz widzialem ze mozna oproznic kota z podwozia i bylo to w monachium na zadupiu zapomnij zebyc gdzies to oproznil.Kombinator - 2017-12-17, 20:49
spanian napisał/a:
Kombinator, ufaj radom i konsultuj posunięcia w realizacji planu budowy w razie wątpliwości z MarcinemPK. .....
....jesteśmy w kontakcie i mam nadzieje że będzie dobrze bo czemu miało by nie być;-) pozdrowienia dla MarcinemPKKombinator - 2017-12-17, 21:01
wirefree napisał/a:
A propos "tego kota" to gdzie ty to chcesz oprozniac? Standardowa
kasete bierzesz pod pache i idziesz do lasu tudziez innego rowu, na kempingach ktorych bylem w niemczech jeden jedyny raz widzialem ze mozna oproznic kota z podwozia i bylo to w monachium na zadupiu zapomnij zebyc gdzies to oproznil.
Jak już wspomniałem kilka postów wyżej stanęło na Thetford C200 czyli kaseta. Dotarło że ilość miejsc gdzie zbiornik stały można poróżniać jest za mała. Ewentualne korzyści z większego zbiornika i teoretycznej łatwości opróżniania rozbiły się o prozę życia że nie bardzo jest gdzie opróżniać. A szkoda Kibelek kupiony więc ten wątek dyskusji zakończony.Kombinator - 2018-08-18, 13:49 Po pewnym czasie odgrzebałem mój wątek i informuje wszystkich zatroskanych o cytrynę kombinowana że postęp jest i to znaczny bo właściwie projekt na ukończeniu ;-) Siedzę obecnie przed kamperem w ciepłym miejscu i postanowiłem trochę nadrobić zaległości i opisać co zrobiłem już w sumie parę miesięcy temu.Podziwiam ludzi którzy budują i na bieżąco relacjonują budowę. Skąd bierzecie na to czas i siły ? Macie 26 godzinną dobę ? Kombinator - 2018-08-18, 14:04 Pierwszym etapem było ogarnięcie papierologi. Nastraszony przez pewne forum camperowe że się nie da z blaszaka zrobić kampera a siedzeń ruszać nie wolno w celu zwiększenia ich ilości, postanowiłem że najpierw robię kampera zgodnie z wymogami urzędowymi a jak już będę miał miał papier w ręku wykonam remont takowego "papierowego" kampera. Wybaczcie mi ale z tego etapu nie będę nawet zamieszczał zdjęć bo co innego umocować wszystko na stałe do badań a co innego to pokazywać ;-) Urzędnicy byli zadowoleni więc mam samochód specjalny kempingowy z siedzeniami z tyłu. Z tego etapu budowy mogę się pochwalić oknami bo je musiałem wstawićKombinator - 2018-08-18, 14:26 Po tym przyszła zima...bo papiery ogarnąłem na przełomie roku. Przez cały prawie trzy miesiące nic się nie działo. Dlaczego? Bo cytryna jest jednocześnie "twórca i tworzywem":wyszczerzony: A dokładnie to jest jedyny dostępny mi warsztat z dachem i miejsce trzymające jako tako ciepło. Plan był taki żeby najpierw wyprodukować wszystkie części a potem jak już będzie wszystko gotowe zrobić izolację i zamontować wszystko co zrobię. Na początku warsztat wyglądał dość schludnie. Wraz z postępującą produkcją miejsca ubywało bo był to też magazyn sklejki, rurek, oraz wszelkiej maści "przydasi" ;-)Kombinator - 2018-08-18, 14:55 Pod koniec marca ruszyłem do roboty na poważnie. Pierwszą ofiara miały paść drzwi tylne. Wielkie toto, ciężkie i nie da się zamknąć bez solidnego trzaśnięcia. O porządnej izolacji nie ma mowy. Inspiracja była dla mnie to co zrobił
Wlodo. Widziałem też takie rozwiązanie u polskiego producenta Globe Traveller
Postanowiłem że całość klapy wykonam na ramie aluminiowej, klejonej, wypełnionej styrodurem i oklejonej laminatem z włókna szklanego. Nad klapą ściana ze styroduru też pokryta laminatem no i małe okienko.
Najpierw w zaciszu warsztatu skleiłem ramę klapy. Co ja się z nią "natańczyłem" w takiej przestrzeni żeby ją obrócić. Na podłodze zajmowała praktycznie całą wolną przestrzeń. Kurs baletu a nie praca. Ale dałem radę. Ramę skleiłem solidnie i po przymiarce mogłem wypełnić ją styrodurem. (przymiarka jeszcze bez wszystkich wzmocnień narożnych)Kombinator - 2018-08-18, 16:32 Potem dwie warstwy styroduru 2cm klejone dwuskładnikowym klejem poliuretanowymKombinator - 2018-08-18, 16:55 Na brzegi poszedł styrodur o większej odporności na ściskanie i praktycznie nie chłonący wody.(tako rzecze producent;-))Na krawędzie poszedł uszczelniacz okrętowy z Siki. Bardzo dobra sprawa bo można go szlifować i malować. Jak trzeba to nawet za frezować.
Potem naklejanie laminatu na klej poliuretanowy. Nie ma takiej ilości ścisków stolarskich żeby nie zabrakło przy budowie kampera. Ja miałem 20 i ciągle na deficycie A na koniec frezarka z frezem do zaokrągleń żeby krawędzie nie były ostre i klapa gotowa do wstawiania.Kombinator - 2018-08-18, 17:26 Kolejny etap to przygotowanie ściany nad klapą. Wyciąłem ze styroduru takie 12 i takie łuczki i skleiłem ze sobą i powstały dwie ściany na boki okienka.Kombinator - 2018-08-18, 17:54 No i na koniec przygotowań belka aluminiowa z wklejonym kątownikami do mocowania do blach samochodowych i uszczelek. Teraz pozostało czekać na okno pogodowe. Potrzebowałem 3 dni bez deszczu i to w dodatku w weekend. Czułem się trochę jak chłopaki na K2. ;-)
I tu niespodzianka zaraz po Wielkanocy zapowiadają że ma być ciepły CAŁY tydzień. Ciepło i bez deszczu Szok Więc pełna mobilizacja i do roboty.
Potem się okazało że ładnej pogody to miałem równe dwa miesiące. Nie miałem jak sprawdzić szczelności połączeń bo nie padało. Z okna pogodowego zrobiła się lato wiosną tak od razu po zimie. Czasami tak grzało że od jedenastej w południe nie dało się robić . Z dwojga złego to wole jednak jak nie pada. W moich warunkach zbawienne.Kombinator - 2018-08-18, 18:07 Najpierw poszła belka aluminiowa na środek i kątownik na górę (klejona i nitowana do konstrukcji samochodu) a na to wkleiłem boki ze styroduru. Trudna zabawa bo klej wymaga dociśnięcia stąd cała "pasologia stosowana"Paszczak - 2018-08-19, 14:08 Gratuluję miejsca pracy. Mam podobne, aczkolwiek ciut mniejsze
Swoją drogą czym kleiłeś ramę aluminiową?Kombinator - 2018-08-20, 15:42 Następny etapem było wklejenie na styrodu laminatu. Wymyśliłem sobie że razem z laminatem wstawię okienko. Decyzja słuszna bo klej do laminatu jest po prostu "śliski"podczas klejenia i łatwo coś sparprć bo całość przy dociskaniu jeździ jak na lodowisku. Podejrzewam że gdybym potem wstawiał okno miałbym problem ze spasowaniem całości.Kombinator - 2018-08-20, 15:57 Finalnie po zamontowaniu klapy jestem zadowolony z efektu. Po paru tygodniach czekania:!: spadł deszcz i okazało się że wszystko jest szczelne. Jako że była to moja pierwsza przeróbka samochodu wszystko co się dało przewymiarowałem zrobiłem mocniejsze niż była potrzeba. Ale puki co 6 tyś km przejechałem i problemów zero - konstrukcja sztywna i stabilna.Kombinator - 2018-08-20, 16:54 Garaż wyszedł wielki jak stodoła. Teoretycznie ma wejść skuter -jak go kiedyś zakupie bo na razie bida po budowie;-) Muszę jeszcze dorobić uszczelkę na całej długości klapy żeby w deszczowe dni robił się daszek.Po otwarciu klapy mogę pod nią normalnie stanąć i nawet bez uszczelnienia robiło mi to miejsce za przedłużenie warsztatu nawet jak padało.
Specjalnie zostawiłem mocowania po zawiasach żeby móc ewentualni do nich mocować konstrukcję jakiegoś bagażnika np na agregat(jeszcze ładne maskowanie muszę zrobić)
Garaż jest większy o jakieś 20 cm w porównaniu z tym jak by były drzwi. Nad garażem na plusie ok 15 cm - tam trudniej to oszacować ze względu na zakrzywienie. Tak czy siak miejsca dużo więcej niż przy drzwiach.
Co bym inaczej zrobił? Lepiej przemyślał konstrukcje klapy. Przy 4 cm styroduru w środku rama aluminiowa jest niestety mostkiem termicznym i będę ją jeszcze docieplał. Problem niewielki ale można było to lepiej wykombinować.
I przy doborze siłowników do klapy byłbym mądrzejszy. Korzystałem z kalkulatorów w necie i wychodziły mi takie bzdury że na koniec kupiłem na chybił trafił na portalu na a takie co mi się wydawały dobre. Nie były dobre ! Można by na nich most zwodzony podnosić. Drugie dobrałem już lepiej ale i tak nie jestem do końca zadowolony. Klapa jest po prostu za lekka i z uniwersalnych siłowników nie mogłem znaleźć słabszych niż mam. Dedykowane do klap samochodowych nie mają podanych wszystkich parametrów więc to też loteria.
Co do masy: nie miałem czasu poważyć ile zdjąłem kilogramów. Tak no oko to uszczelki i zawiasy ważyły tyle co klapa z całym osprzętem. Oryginalne drzwi ważą bliżej 50 kg sztuka
Na całość poszło ok 10 kg aluminium, okno waży 13 kg, Wagę stroduru można pominąć a laminat to jakieś 1,5kg na m2 czyli licząc że poszło ok 5m2 wychodzi ok 7 kg .
O parę kilo odchudziłem cytrynę;-)reaven22 - 2018-08-20, 17:04
Kombinator napisał/a:
Klapa jest po prostu za lekka i z uniwersalnych siłowników nie mogłem znaleźć słabszych niż mam.
Zamocowanie bliżej zawiasu ?? zmieni się dźwignia i siłowniki nie będą tak prężyły.
Całość wyszła zacnie zapewne sporo miejsca w środku zyskałeś.Kombinator - 2018-08-20, 17:09
Paszczak napisał/a:
Gratuluję miejsca pracy. Mam podobne, aczkolwiek ciut mniejsze
Swoją drogą czym kleiłeś ramę aluminiową?
Kleiłem na takie coś ACRALOCK SA 10-15 BLK. Klej dwuskładnikowy - trzeba mieć wyciskacz i miksery. Klej rewelacja - sporo nim pokleiłem i jeśli sam nie spartoliłem klejenia to prędzej aluminium pogniesz niż ci puści klejenie. Ważne: trzeba dobrze odtłuścić i docisnąć.
Kupowałem w firmie Ataszek. Polecam bo maja niezłe doradztwo, sporo materiałów instruktażowych w necie, bardzo szybka wysyłkę no i dobre produktu. ...no i wyszła reklama;-)ale ja naprawdę z nich jestem zadowolony.
...Gibkości życzę w warsztacie ;-)Kombinator - 2018-08-20, 19:31
reaven22 napisał/a:
Kombinator napisał/a:
Klapa jest po prostu za lekka i z uniwersalnych siłowników nie mogłem znaleźć słabszych niż mam.
Zamocowanie bliżej zawiasu ?? zmieni się dźwignia i siłowniki nie będą tak prężyły.
Całość wyszła zacnie zapewne sporo miejsca w środku zyskałeś.
Ja sobie wszystko o dźwigni ze szkoły przypomniałem podczas tej roboty. Metodą prób i błędów mocowanie na maksa blisko zawiasów zrobiłem tak żeby całe się chowały. Wbrew pozorom przesunięcie kilku centymetrów i zupełnie inna praca siłowników. W sumie cały dzień mi zszedł na to dziadostwo.Kombinator - 2018-10-29, 18:02 Znów chwila czasu to parę fotek dodam z kolejnego etapu budowy - tym razem z przygotowaniem pod ocieplenie.....Kombinator - 2018-10-29, 18:08 .....i po ociepleniuKombinator - 2018-10-29, 18:15 ...a następnie klejenie laminatu na sufit .....Kombinator - 2018-10-29, 18:23 ....a to klejenie łatwe nie było bo trzeba było podeprzeć całość ..... a podpierałem czym się da i takie oto rusztowanko wyszło z tego. Najważniejsze że po zdjęciu rusztowania "niebo" na głowę się nie zawaliło ;-)reaven22 - 2018-10-29, 19:16 laminat na sklejce czy bezpośrednio ??
drzwi czym wykończysz po takim ociepleniu ?Kombinator - 2018-10-29, 19:58
reaven22 napisał/a:
laminat na sklejce czy bezpośrednio ??
drzwi czym wykończysz po takim ociepleniu ?
-laminat: bezpośrednio na klej poliuretanowy dwuskładnikowy - sufit został "zrobiony" na prosto pianą
- drzwi: do środka worki z wełną na wierzch laminat mocowany na wkręty z maskownicami - jak zrobię fotkę to wstawię.reaven22 - 2018-10-30, 09:20 Ciekawy jestem jak to się sprawdzi w praktyce. Laminat jest kruchy i powinien być do sztywnego podłoża przyklejony. Ale na pewno masz extra lekki sufit krzlac - 2018-10-30, 09:52
Kombinator napisał/a:
.... Najważniejsze że po zdjęciu rusztowania "niebo" na głowę się nie zawaliło ;-)
W Rzeszowie sufit też nie spadł zaraz po zdjęciu rusztowania. Kombinator - 2018-10-30, 10:26
Cytat:
Laminat jest kruchy i powinien być do sztywnego podłoża przyklejony
To nie jest laminat hpl (taki jak w meblach)l a laminat z włókna szklanego z żelkotem. Lekki faktycznie jest a wytrzymałość w warunkach kamperowych to niemal że pancerna SZEJK - 2018-10-30, 11:16 Obserwuję Twoją budowę "domku na kółkach" i stwierdzam że MacGyver to cienias przy Tobie.
Mistrzostwo świata to rusztowanie pod sufitem, trzeba mocno chcieć i da się zrobić.
Zasłużone reaven22 - 2018-10-30, 12:00
Kombinator napisał/a:
laminat z włókna szklanego z żelkotem
Rzuć coś więcej na temat ?
po haśle googl niespecjalnie daje mi wyniki.Kombinator - 2018-10-30, 15:04
reaven22 napisał/a:
Kombinator napisał/a:
laminat z włókna szklanego z żelkotem
Rzuć coś więcej na temat ?
po haśle googl niespecjalnie daje mi wyniki.
Kupiłem to w firmie izomat. W poszukiwaniach materiałów na ocieplenie kampera wysłałem do nich zapytanie odnośnie areogelu a w odpowiedzi dostałem że jeszcze fajne laminaty mają. No to kupiłem ;-) na sufit ścianę tylną, klapę, meble i jeszcze klej. Tak hurtowo jednym zamówieniem prawie całą budowę kampera ogarnąłem.
Sprzedają to w rolkach szerokości 2,3 m. U mnie 20 m bieżących poszło. Materiał bardzo łatwy w obróbce, do cięcia polecam zgłębiarkę. Idealnie nadaj się do frezowania.
Tylko z klejem trzeba uważać bo to dwuskładnikowe dziadostwo jak zaschnie to tylko młotek i przecinak Kombinator - 2018-10-30, 15:17 Następny etap to zbiorniki na wodę wykonane samodzielnie według patentu pewnego kolegi z tutejszego forum( któremu wdzięczny jestem ofkors ) Wyszło 180l na czystą i 150 na szarą. Zbiorniki jak widać są w środku, pod nimi 2 cm pianki, po bokach od 5 do 10 cm. Montaż tylko na piankę.Kombinator - 2018-10-31, 20:18 I jeszcze foty zbiorników w produkcji. Zbiorniki zrobione z pleksi.Kombinator - 2018-10-31, 20:29 Jako że podłoga jest podwójna musiałem przygotować szkielet. Powstał jeszcze przed pionowaniem ze sklejki z ceiby 10mm i 8mm. Podłoga poszła do góry o 20 cm Oprócz zbiorników w podłodze zrobiłem 4 schowki w podłodze i trzy szuflady do których jest dostęp po otwarciu drzwi. O schowkach będzie jeszcze mowa potem i foty będą. Na razie konstrukcjaKombinator - 2018-10-31, 20:41 Na konstrukcje poszedł styrodur a w styrodur rurki do ogrzewania podłogowego i do nagrzewnicKombinator - 2018-10-31, 20:43 ciąg dalszy ......wlodo - 2018-10-31, 22:17 Nooo...fajnie Możesz opisać te zbiorniki, z czego, jak poskładane by były szczelni i ich wytrzymałość, tzn czy mogą wisieć pod podwoziem ?rakro1 - 2018-10-31, 22:35 Podziwiam.Piękny plan i idzie Ci pięknie.Wożę skuter pod łóżkiem w aucie jak Twoje.Jaka jest u Ciebie wysokość drzwi tylnych,minus podwyższona podłoga.Chyba nie ma tak niskich skuterów aby się zmieścił.Może trzeba było zrobić te drzwi/klapę dużo wyższą? Kombinator - 2018-11-01, 11:08
rakro1 napisał/a:
Podziwiam.Piękny plan i idzie Ci pięknie.Wożę skuter pod łóżkiem w aucie jak Twoje.Jaka jest u Ciebie wysokość drzwi tylnych,minus podwyższona podłoga.Chyba nie ma tak niskich skuterów aby się zmieścił.Może trzeba było zrobić te drzwi/klapę dużo wyższą?
Skuter - jak go kiedyś kupie ofkors;-)- powinie wejść. Garaż pod łóżkiem ma podłogę pojedynczą-ocieplona styrodurem. Sam otwór ma prawie 118 cm . Przeglądałem co jest na rynku i wydaje mi się że dobiorę coś odpowiedniego. Puki co w garażu mieszczą się trzy rowery składane mojego konceptu..takie kombinowane;-)..i jeszcze jest miejsce na trzy następne;-)Woj-tek - 2018-11-01, 11:34 Fajne, te rowery 😉Kombinator - 2018-11-01, 13:50
wlodo napisał/a:
Nooo...fajnie Możesz opisać te zbiorniki, z czego, jak poskładane by były szczelni i ich wytrzymałość, tzn czy mogą wisieć pod podwoziem ?
Zbiorniki z pleksy spienionej, ściany boczne 10mm góra i dół z 8 mm (teraz zrobił bym z 6mm).
klejone na klej do pleksy COSMOFEN. Na łączeniach co 5 cm zwykłe wkręty trójki lub czwórki 3 cm długości. Klej smarowany na oba łączone elementy GRUBO tak żeby po ściśnięciu wyciekał. Oczywiście klej musi być na całej długości łączenia. Robiłem próbę i takie łączenie jest mocniejsze od materiału (klejenie nie pościło a pleksi się połamała nad klejeniem). Klaj bardzo szybko zasycha więc max 10 -15 minut na połączenie i skręcenie (można się spocić ;-) ).
Co do tego czy nadaje się na zewnątrz - można by próbować, powinien wytrzymać. Na pewno dałbym wtedy grubsze ścianki i w wzmacniał kątownikami aluminiowymi. I główki wkrętów trzeba by zaimpregnować dodatkowo. W moim przypadku zbiorniki mają komfortowe warunki leżakowania ;-) podparte równo na całej długości a po bokach zatopione w pianie od 5 do 10 cm. Nawet jak są na maksa pełne nie ma prawa nic się z nimi zdarzyć. A na zewnątrz dochodzi jeszcze kwestia mocowania i odporności na uderzenia.
Tylko nie bardzo widzę sens ekonomiczny na zewnątrz....U mnie chodziło o idealne wykorzystanie przestrzeni pomiędzy podwójną podłogą. Nie mogłem znaleźć niczego co by pasowało więc musiałem sam robić. Koszt wyszedł ok 850 zł. Czyli w miarę przyzwoity ale na zewnętrzna na szarą dawał bym jakieś zbiorniki z recyklingu za grosze ...Kombinator - 2018-11-01, 13:54
wukor napisał/a:
Fajne, te rowery 😉
Dzięki ;-) Jakby ktoś miał ochotę kombinować takie rowery to tu jest przepis na rower składany na : forum.outdoor.org.pl (niestety bez zdjęć bo coś na forum zamotali )rakro1 - 2018-11-01, 17:38 Od ilu lat przygotowywałeś się do tej budowy,bo wydaje się,że masz wszystko obmyślone,przygotowane i Twoje rozwiązania są z najwyższej półki.I jeszcze zdjęcia!!! W połączeniu z życzliwymi odpowiedziami na nasze pytania można powiedzieć,że tworzysz podręcznik.Kolejny na CT.Gratuluję.Kombinator - 2018-11-02, 12:54 No to czas na podłogę. Postanowiłem przykleić na styrodur sklejkę z ceiby. Trochę było zabawy z docinaniem w szczególności przy fotelach. Klejenie znowu klejem poliuretanowy. Zrobił się z tego taki "sandwicz ;-)" Żeby mieć pewność że to się razem dobrze sklei położyłem na sklejce co tylko miałem i miał jakiś ciężar.Kombinator - 2018-11-04, 12:17 Na podłogę postanowiłem położyć pokład marynarski z drewna tikowego. Jachtu nie mam a podłogę chciałem mieć to dawaj do kampera .
Produkcja takiej podłogi okazała się delikatnie mówiąc żmudna. Pociąć i przykleić to było nawet zabawne i przyjemne. Potem to trzeba zafugować! Najpierw wszystkie deseczki trzeba było okleić taśmą malarską. Potem fugowanie z wyciskacza do kiełbas. (uszczelniacz specjalnym do pokładu marynarskiego)
Robota masakra Sześć godzin bez przerwy i nie da się tego przyspieszyć. Rozprowadzić ściągnąć a potem już tyko odkleić taśmy. ....Potem jeszcze szlifowanie i gotowe.
Z efektu bardziej niż zadowolony. Podłoga pancerna, lekka i przyjemna ...w dotyku goła stopą decumanus - 2018-11-04, 12:33 Pieeeeke!!! Ale uszczelniacz zamieniłbym na wypełnienie z korka, są takie wyciskane mieszanki z jakimś spoiwem, chociaż lity korek w szpary wklejony też by poradził. Teraz już po ptakach. Miejmy nadzieję że uszczelniacz bezwonny będzie. Ale chciałbym zauważyć że nie słyszałem o czymś takim jak spieniony Plexiglas. Jest spienione pcv, ale to slaby materiał, i boje się że woda w do połowy opróżnionym zbiorniku podczas hamowania gwałtownego rozpędzi się i z hukiem ci to rozerwie. Poza tym ten pcv na bank zawiera plastyfikatory w postać kadmiu i ołowiu. Nie dojdziesz nawet jakie bo nikt takich pkt nie przewiduje do takich zastosowań, więc nikt nie testuje i nie bada poziomu świństwa. Zrobiłbyś to po bożemu spawając z płyt polietylenowych.
RdrFeelGood - 2018-11-04, 13:21 Wygląda kapitalnie :-) Ile podniosłeś podłogę względem oryginalnej blaszanej?Kombinator - 2018-11-04, 13:57
decumanus napisał/a:
Ale uszczelniacz zamieniłbym na wypełnienie z korka, są takie wyciskane mieszanki z jakimś spoiwem, chociaż lity korek w szpary wklejony też by poradził.
Sika ma cały zestaw do klejenia pokładów. Do tiku mało co się klei i to muszą być produkty dedykowane bo inaczej . Ten uszczelniacz to tak bardzo gęsta guma wpłynie. Po wyschnięciu nadaje se do szlifowania i to jest jego podstawowa zaleta. A dzięki temu dziadostwu połączenia między deskami robią się bardzoooo elastyczne i bardzo trwałe. Ta cecha bardzo się przydaje przy klapach do schowków bo nie muszą być Bóg wie jak grube( a oto mi chodziło) Co do zapachu to przez dwa- trzy tygodnie pachniało delikatnie .....anyżkiem ..nie lubię anyżu ale potem już zero zapachu.Kombinator - 2018-11-04, 14:16
decumanus napisał/a:
Ale chciałbym zauważyć że nie słyszałem o czymś takim jak spieniony Plexiglas. Jest spienione pcv, ale to slaby materiał, i boje się że woda w do połowy opróżnionym zbiorniku podczas hamowania gwałtownego rozpędzi się i z hukiem ci to rozerwie. Poza tym ten pcv na bank zawiera plastyfikatory w postać kadmiu i ołowiu. Nie dojdziesz nawet jakie bo nikt takich pkt nie przewiduje do takich zastosowań, więc nikt nie testuje i nie bada poziomu świństwa
Co do nazewnictwa to masz rację! Poprawna nazwa to spienione pcv - ktoś mi to nazwał spinany plexi i tak mi zostało.
Co do trwałości -też na początku się bałem bo te płyty takie wątłe się wydawały, ale po sklejeniu zbiorniki są zaskakująco sztywne. A że one są dodatkowe do okola zatopione w pianie to nie ma szans żeby coś się działo. Tak dla porządku wspomnę że ten kamper już jest i działa, a ja wrzucam foty z kilku miesięcznym opóźnieniem. 8 tyś kilometrów przejechałem już tym wozem, z reguły zbiorniki w 50% procentach wypełnione i było parę okazji do bujania wodą ......i nic.
A co do toksyczności...... .... jak że woda ze zbiornika na czystą ma być tylko do mycia a nie do picia, nie zastanowiłem się nad toksyczności czegoś co jest w powszechnym użytku i ze swojej natury nie jest rozpuszczane przez wodę. ....Kombinator - 2018-11-04, 14:18
drFeelGood napisał/a:
Wygląda kapitalnie :-) Ile podniosłeś podłogę względem oryginalnej blaszanej?
Dzięki Równe 21 cm.decumanus - 2018-11-04, 15:09
Kombinator napisał/a:
Tak dla porządku wspomnę że ten kamper już jest i działa, a ja wrzucam foty z kilku miesięcznym opóźnieniem. 8 tyś kilometrów przejechałem już tym wozem, z reguły zbiorniki w 50% procentach wypełnione i było parę okazji do bujania wodą ......i nic.
To świetnie ale co nas tu zwodzisz... dawaj więcej zdjęć...
Rwlodo - 2018-11-05, 20:09 NOO ! zaszalałeś z tą podłogą, jedyne, niespotykane wykończenie, gratulacje za pomysł i wykonanie. Teraz nad wodą gości podwójnie, bo jeszcze wodniacy się będą wpraszać KASZUB - 2018-11-06, 07:06 Podłoga mega... Jacht pełna gębą. Ogólnie fajne pomysły... Zazdroszczam.... i podziwiam! I piwko leci...Kombinator - 2018-11-15, 17:45 Podłoga jest czas coś na niej postawić. To najpierw kuchnia. Kuchnia na wejściu przy drzwiach rozsuwanych. Znalazłem fajny zlew Dometica - 3 palniki i zlew o fikuśnym kształcicie. Do takiego zlewu aż się prosiło dorobić blat o jeszcze bardziej fikuśnym kształcie. Najpierw wyprwparował z aluminiowych kątowników i rur szkielet szafki (łączenie na nity ) W szafce będa szuflady . Dużo szuflad. Potem ze sklejki ceibowej zrobiłem blat z obrzeżami z drewna tikowego tego samego co na podłodze a na wierzch laminat HPL. Na szkielet w środku poszła sklejka 4 mm ceiba a na zewnątrz sklejka na która poszedł laminat z włókna szklanego. Na wejściu żeby nie było kantów zrobiłem takie ustrojstwo zaokrąglone - szkielet ze sklejki a na to sklejka gięta ( dwie warstwy 3mm) - wszystko ceiba oczywiście. Ustrojstwo wykończyłem fornirem palisandrowym. Montaż poszedł sprawnie i szybko bo szafka zamocowana jest ......na piankę. Bez wkrętów nitów i śrub i o dziwo ani drgnie ani skrzypnie.
Nad kuchnią ściany wyłożone są sklejką na łączeniach mój ulubiony uszczelniacz marynarski Siki. Po tym pomalowałem ściany farbą ....magnetyczno- tablicową . Efekt mile mnie zaskoczył: łączeń nie widać, łatwe w utrzymaniu w czystości i magnesik pamiątkowy z wycieczki jest do czego przyczepić..... .
Szuflady są jeszcze w produkcji i na pierwszy wyjazd pojechały koszyki plastikowe ...no cóż nie od razu kampera zbudowano ....zwłaszcza w Krakowie
Ta białe ustrojstwo które widać pod zlewem to....... zmywarka. W kamperze powinna być zmywarka i kucharka i tyl w temacie KASZUB - 2018-11-15, 21:34 Ciekawie nie powiem. Czekam na dalsze focie. Duuuuzo foci CORONAVIRUS - 2018-11-15, 23:20 Wyspa od czoła jest oklejona folią drewnopodobną ??? Kombinator - 2018-11-16, 07:43
MECENAS napisał/a:
Wyspa od czoła jest oklejona folią drewnopodobną ???
Panie Mecenasie no jak folia?
To jest fornir naturalny z drewna egzotycznego. Padło na palisander. Klejony na klej kontaktowy a potem lakierowany na wysoki połysk.....Kombinator - 2018-11-21, 17:30 Temat: szafki górne. Było już po marynarsku teraz inspiracja lotnictwem. A co jak, jak można sobie skomplikować budowę kampera to dlaczego sobie nie skomplikować. Jakoś ja lobię sobie komplikować a potem kombinować jak z tych komplikacji wybrnąć........nieuleczalna cecha
Wymyślił sobie że szafki nie będą proste tylko takie zakrzywione a że nie było kogoś kto by mnie powstrzymał wiec właśnie takie zrobiłem. Miał być oczywiście lekkie wiec zrobiłem szkielet ze sklejki ceiby 8mm. Wyszła tak krata a na to poszło z dwóch stron sklejką gięta i wyszło takie..... skrzydełko Kombinator - 2018-11-21, 17:52 Potem szkielet szafki i pierwsze przymiarki jeszcze przed położeniem pianki. Na tym etapie pozbyłem się gilotyny bo lubię swoją głowę Nie zauważyłem negatywnych skutków tego procederu. Pianka ma tą zaletę że bardzo usztywnia konstrukcję.
Już po położeniu pianki montaż szafek nastąpił na ......piankę.
Szafki na piance zamontowane są radykalnie na stałe. Zaletą tego rozwiązania jest to że szafka właściwe jest złączona z izolacją i wrazi jakiegoś zdarzenia nie powinna się oderwać i odlecieć. (oczywiście nie testowałem w kraszteście )
Ponadto nic nie skrzypi podczas jazdy. Z montażu jestem zadowolony.Krisp - 2018-11-22, 10:26 wcale nie mocujesz tych szafek tylko na piankę wklejasz ? jak to się trzyma ? Masz dokładniejsze fotki ? Nie jestem sobie w stanie tego wyobrazić marcinPK - 2018-11-22, 12:18 nie ma sobie czego wyobrażać... pianka do pianki klei tak, że można się wieszać we dwóch na tej szafce... całość po natrysku to twardy monolit... bez wycinania nie do ruszenia...Krisp - 2018-11-22, 13:24 chętnie bym zobaczył taki montaż naocznie Kombinator - 2018-11-22, 13:42
marcinPK napisał/a:
nie ma sobie czego wyobrażać... pianka do pianki klei tak, że można się wieszać we dwóch na tej szafce... całość po natrysku to twardy monolit... bez wycinania nie do ruszenia...
Dzięki za trafną odpowiedź....zaoszczędziłeś mi pisania Kombinator - 2018-11-22, 13:46
krisp napisał/a:
chętnie bym zobaczył taki montaż naocznie
Zapraszam do Krakowa Krisp - 2018-11-22, 13:51 Możliwe że niedługo będę przejazdem, to będę atakował jednak może tak łopatologicznie mi objaśnicie jak ta pianka tam idzie ?. rozumiem że dołożyłeś szafkę do stelaża i na zewnątrz oraz od środka wokół odstrzeliłeś pianką ?Kombinator - 2018-11-22, 14:25
krisp napisał/a:
Możliwe że niedługo będę przejazdem, to będę atakował jednak może tak łopatologicznie mi objaśnicie jak ta pianka tam idzie ?. rozumiem że dołożyłeś szafkę do stelaża i na zewnątrz oraz od środka wokół odstrzeliłeś pianką ?
Dokładnie tak. Od dołu szafka opiera się o stelaż, pianka poszła wzdłuż ścian szafki - i co najważniejsze -od góry. Między sufitem a górą szafki zostawiłem 5 cm luzu. Mogłem dzięki temu nawalić na tą półeczkę pianki zapewniającą nośność całej konstrukcji(patrz foto 1 ). Wcześniej z premedytacja nad szafkami nie dałem laminatu na sufit.( patrz fot 2)
Taka wolna przestrzeń w moim przypadku była niezbędna jeszcze z dwóch względów: możliwość otwierania szafek oraz po to żeby mieć którędy prześcigać kable o których zapomniałem wcześniej.
No i jeszcze ledy tam będą ułożone.Krisp - 2018-11-22, 14:31 Dziękuję Bardzo za objaśnieniem Dla mnie początkującego ( raczkującego ) w temacie to dużo rozjaśnia. Jeszcze dokładne opisanie i zaznaczenie na fotkach pifko dla cb za cierpliwość do mnie Kombinator - 2018-11-24, 11:42 Efekt pracy czas zaprezentować. Wykończyłem klapy laminatem i fornirem. Na łączeniu wstawiłem listewkę aluminiową anodowaną i wyszło takie wczesne rokokoko
Szczególnie zadowolony jestem z szafki nad kabiną. Po pozbyciu się gilotyny i dzięki obłemu kształtowi szafek przy wchodzeniu do kabiny człowiek nie wali się w głowę. A ja lubię swoją więc wolę nią nie walić bez powodu. Kombinator - 2018-12-24, 15:32 Znów chwila czasu na popisanie.
Kończąc wątek szafek górnych to niestety za małe miejsca w przejściu zostawiłem.Samo przejście przy wyspie ma 55 cm i jest ok, ale szafkę górną cofnąłem o 5cm a powinienem o co najmniej 10-15 było by wygodniej a tak jest lekko ciasno ale można się przyzwyczaić
Przy szukaniu zdjęć parę fotek podróżnych wybrałem....Fajnie było. Jak widać jeszcze sporo nie skończonych detali w środku, pianka wychodzi tu i ówdzie tapicerka położona na odwal ale co tam dało się jechać. Przy okazji prezentuje mój system bezpieczeństwa kamperowego....to jest wersja 10 miesięczna i ciągle rośnie
Trochę nie po kolei ale co tam kto mi zabroni
Z zewnątrz pochwale się jak wyszło. Okna kampingowe klasycznie jedno w drzwiach drugie za kierowcą. Natomiast okienko w kibelku to mi wyszło tak nieco wyżej. Trochę się bałem wstawiać tak wysoko bo nie widziałem żeby ktoś tam wstawiał. A jak nikt tak wysoko nie wstawiam to idealna okazja żeby zrobić tak jak nikt nie robi. Wyszło fajnie. Okienko w kibelku jest na wysokości głowy a to przez to że podłoga jest u mnie podwójna.
Klapa serwisowa wyszył oczywiście na przetłoczeniu i trzeba było kombinować Zrobiłem ramkę z laminatu co mi został z robienia tylnej ściany wklejony na klej do szyb i na obrzeża mój ulubiony uszczelniacza marynarski. Wszystko działa i tyle.
Na dachu trzy solary po 180W każdy (od MarcinaPK) . Ciągle się zastanawiam czy dobrze zrobiłem nie biorąc solarów giętych bo nie wątpliwie areodynamiki sobie nie poprawiałem. Ale prądu jest sporo więc jest ok.
Na dach poszło okno 70X50 ale o tym skaraniu boskim to będzie osobny post.....
Roleta prawie nówka za małe pieniądze od chłopa z Kielc co o nim już Kaszub wspominał .Pod roletą poszły ledy. Muszę ściemniacz założyć bo jak zapalam na kempingu to sąsiadom robię dzień w nocy
I jeszcze jedna zaleta kmpera: na parkingu żadnych problemów ze znalezieniem wozu Kombinator - 2018-12-25, 19:27 ...zdjęć ledów nie wstawiłem to wstawiam...Kombinator - 2018-12-25, 20:29 To wracam do budowy w środku. Dalsze zalety pianki w środku: można nakleić sklejkę bez w kretów. Wkręty były ale tylko montażowo. Mniejsze elementy kleiłem tak jak się klei styropian do budynków. Jak miałem wygiąć sklejkę na w łuk to żeby mieć pewność że nie pęknie robiłem płytkie nacięcia.
Większe elementy nawiercałem i wpuszczałem piankę w wolną przestrzeń. Stu procentowa skuteczność. Tam gdzie miała iść tapicerka płyty nie stykały się na rogach tylko zostawiłem przerwę ok ok 1 cm od rogu z każdej strony, do środka sylikon na łączenia tak żeby nie było kantów. Niestety na żadnej fotce nie widać tego.Kombinator - 2018-12-25, 21:50 Ścianki działowe. Chciałem mieć ścianki z laminatu. Pomysł pierwszy to nakleić laminat na sklejkę. Wydało mi się to jednak za ciężkie i za drogie dlatego wymyśliłem sobie inną technologie. Z aluminiowego kątownika i ceownika skleiłem ramkę którą następnie naklejałem na laminat. Klej do metalu dwuskładnikowy ze specjalnego wyciskacza. Wada: do każdego klejenia mikser nowy trzeba zakładać i żeby na tych mikserach nie zbankrutować to najlepiej kleić wile elementów na raz. A że śmierdzi toto, to najlepiej na świeżym powietrzu więc musiałem kleić na balkonie - dobrze że mam długaśny. Ramki kleiłem do laminatu klejem poliuretanowym. Laminat był większy od ramki. Po tym przycinałem do ramki frezarką z frezem do przycinania laminatu.CORONAVIRUS - 2018-12-25, 22:45 Ciekawy jestem jak wypełnisz/wykończysz/ narożniki miedzy górnymi szafkami Kombinator - 2018-12-25, 23:10 Ja też
Mam pomysł i ładnie będzie ale do puki nie położę ostatniego kabelka nie ruszam tego miejsca z ostatecznym wykończeniem.
Ale fakt nad tym miejscem długo "móżdzyłem" MAWI - 2018-12-26, 11:26 Już widać ,że będzie bogato .Nie lubisz skrótów. Jestem pewien ,że reszta też będzie przemyślana i ze smakiem.
Kolejny ( z niewielu jakie widziałem) ładny kamper na blaszance.SlawekEwa - 2018-12-26, 12:22
MAWI napisał/a:
Kolejny ( z niewielu jakie widziałem) ładny kamper na blaszance.
Wiesiu, ładna to ma być kandydatka na miss ,a kamper ma spełniać wymagania właściciela
/no chyba, że na handel/ MAWI - 2018-12-26, 12:52 Może i tak , ale ja starej daty jestem to myślę po staremu. Kombinator - 2018-12-26, 13:56
MAWI napisał/a:
Już widać ,że będzie bogato .Nie lubisz skrótów. Jestem pewien ,że reszta też będzie przemyślana i ze smakiem.
Kolejny ( z niewielu jakie widziałem) ładny kamper na blaszance.
A dziękuję dziękuję za miłe słowa, a zważywszy że to wątek napędzany pochlebstwami jest, to dalej foty i opisy wrzucam.
Toaleta wersja pierwsza niedokończona. Wykończenie w laminacie białym błyszczącym i laminacie lustrzanym 1mm HIPS polistyren. Pierwotnie miało być to idealne lustro ale niestety okazało się że po naklejeniu wyszedł trochę gabinet krzywych luster . Dlaczego ? Klej !
Kleiłem na klej kontaktowy w sprayu profesjonalny Coni. Klej jest świetny ale jeśli gdzieś pod lustrem trochę go za dużo dałem robił się lekkie guzy które zepsuły efekt. Dlatego powiesiłem jeszcze lustro idealne ze szkła. Generalnie rozwiązanie ze szklanym laminatem jest super fajnie powiększa pomieszczenie.. Blaty z hpl, wykończenie listewkami tekowymi taki samymi ja na podłodze. Kibelek kupiłem powystawowy bez panelu więc do spłukiwania dałem przełącznik dzwonkowy. Działa prawie jak spłuczka w domu
Zlew z baterią kupiłem na olx używany za grosze. W oryginale misa była szklana ale waga mnie przeraziła i poszedł zlew metalowy. Do oświetlenia ledy oczywiście. Umieściłem je w listwach.
Dziury i zakrycie wszelkich pianek odbędzie się w sezonie drugim budowy.miklo75 - 2019-02-18, 11:59 Elo Kombinator, świetna robota, piwko leci.
Mam pytanko co do gazu jako źródło zasilania silnika. Jest?? będzie??? Jak jest to coś napisz, please Kombinator - 2019-08-14, 16:32 Kombinator prezentuje "Cytryna kombinowana sezon II" ( nie ostatni ;-))
Co będzie:
- docieplenie kabiny + zmian foteli
- wielki pojedynek Kombinatora z okienkiem dachowym
- zmagania z wentylacją kampera i klęska z zakupem pewnego małego klimatyzatora
- dowód na to że Cytryna kombinowana jest naprawdę kombinowana - będzie się działo
- będę przyznawała się do błędów popełnionych w sezonie pierwszym i jak bym ich unikną dziś
- no i pochwale się co mi wyszło i co bym na pewno powtórzył
Zapraszam do lektury wlodo - 2019-08-14, 21:31 Ciekawy zestaw tematów...pisz, pisz, ja zaczynam, zapewne pomogą Kombinator - 2019-08-18, 14:00 Zacznę od foteli. Każdy lubi inne fotele w samochodzie.Jedni miękkie inni twarde. Ale jak można lubić oryginalne fotele trojaczkowe to ja nie wiem. To jest tortura. znalezienie miejsca optymalnego zajmowało mi ....nie nie ma takiego miejsca!!! Kręgosłup bolał i jeszcze kontuzji nogi od złej pozycji się nabawiłem-(to lekarz tak orzekł mam na to papier ). A ja raczej z tych mocno ruszający się więc nie wiem jak ludki wyrwani za biurka przeżywają takie katusze.
Los foteli oryginalnych był już przesądzony przed pierwszym sezonem gdyż nabyłem w bardzo dobrej cenie fotel od citroena c8 z obrotnicami.(dokładniej to chyba od Lancia Ulisses) Fotele w stanie idealnym ale z elektryką. No i zaczęły się. Sam tego nie byłem wstanie ogarnąć a elektrycy samochodowi też nie byli chętni. Aż w końcu przy okazji ogarnianiu elektryki przy turbinie(inna zabawna historia ) wrzuciłem panom elektrykom fotel do warsztatu bo może tak przy okazji ogarną . I udało się. Raport ogarniający od panów elektryków poniżej Kombinator - 2019-08-18, 14:23 I teraz nie miałem już pretekstu żeby foteli nie montować. Zmieniam fotele .....tylko własciwie jak to zrobić ? No to zaglądam forum a tu albo sobie koledzy spawarką radzą albo im otwory pasują. U mnie ani jedno ani drugie. W dodatku fotel wyraźnie za nisko i trzeba będzie go lekko podnieść. Wymyśliłem swój sposób - podziel się ze szczegółami - może komuś w przyszłości się przyda.
Zostawiałem oryginalne podstawy pod siedzenia. Jako ze ja fabrycznie miałem dwa fotele z przodu nie musiałem szukać podstawy pod fotel pasażera.
Postanowiłem że wykorzystam istniejące punkty mocowania fotela czyli wspawane prze fabrykę gwinty. Zresztą po usunięciu foteli oryginalnych nie było żadnych szans na nawiercenie w podstawie innych otworów bo coś zawsze haczyło albo nie było dojścia.
Mocowanie postanowiłem zrobić na róże stalowej 3cm / 5 cm o grubości scioanki 3mm. Dlaczego 3mm? - bo cieńsza może nie wytrzymać wedle ludków co maja homologacje i busy robią. Mają doświadczenie - to się posłuchałemKombinator - 2019-08-18, 16:22 Rury przymocowałem do podstaw a fotel przykręciłem do rury. W obu przypadkach wykorzystałem oryginalne gwinty i oryginalne śruby.
Żeby móc tak zrobić najpierw nawierciłem otwory małym wiertłem na wylot w miejscach gdzie mają być śruby do mocowania do podstawy. Potem dolny otwór powiększałem do rozmiaru śruby a górny tak żeby móc włożyć grzechotkę. Tak przygotowaną rurę przykręciłem do podstaw. Z nowymi fotelami dostałem podstawy do nich. Posłużyły mi jako szablon - nałożyłem je na przykręcone szyny zaznaczyłem gdzie maja być otwory. Następnie odkręciłem rurę nawierciłem otwory pod nowe fotele - tak jak poprzednio - cienkim wiertłem na wylot przez obie ścianki potem rozwierciłem otwór do wielkości śruby a na przeciwko tak żeby włożyć klucz. Do rozwiercania najlepsza jest wiertło choinka. Ja mam takie z Lidla i ekstremalnie dużo razy było przydatna przy budowie kampera.
Przykręciłem prowadnice od nowego fotela do rury. To akurat prościzna. Trudniej przykręcić rurę z prowadnica do podstawy fotela bo prowadnica zakryła dziury w rurze. Poradziłem sobie tak że do mocowania użyłem śrub inbusowych z tym że musiałem spreparować sobie klucz imbusowy tak żeby był bardzo krótki. Nie ma problemu z wkręceniem śruba z przodu i z tyłu gorzej jest z drugą śrubą tylną. dlatego z boku zrobiłem takie okienko żeby dojść bez problemu kluczem. Z tym "bez problemu" to tak trochę ściemniam bo trochę się napociłem żeby je wkręcić więc jakby ktoś zagapiał sposób i coś nie poszło to sory Kombinator - 2019-08-18, 16:33 Podsumowując przeszczep wyszedł super. Bardzo się cieszę że wybrałem te fotele a nie np. od Sharana. Moim zdaniem są o dwa nieba wygodniejsze. Ale jak już pisałem rzecz gustu. Ze znalezieniem optymalnego miejsca nie ma problemu.
Przejechałem na nich ok 7tyś i powiem wam że jest luksusowo. Zdarzało mi się robić trasy po ok 900 km jednego dnia i po wyjściu nie czułem się połamany. Obrotnice też fajnie działają ale ze względu na gabaryty fotela trzeba je ustawić do obracania w optymalnym miejscu. Nie wiem czy w oryginalnych kamperach z każdej pozycji da się obrócić. Tu nie i to w zasadzie jedyna wada.
fotele dostały pokrowce fajnie wyglądają a pokrowce po sezonie pójdą do pranie i to by było wszystko w temacie foteli.decumanus - 2019-08-18, 20:55 Lancia Phedra albo Fiat ulysses
Znaczy ze na oryginalnych koziolkach te fotele sa za niskie?
Znaczy ze rozstaw prowadnic mniej wiecej pasuje?
Znaczy da się?
To swietna wiadomosc, bo fotele z lanci są mega wygodne
R
A ten silnik od czego?Kombinator - 2019-08-19, 16:03 Co do nazwy ofkors racja. Moje są z Lanci. Ja mam metr osiemdziesiąt wzrostu w malutkim kapelusiku i dla mnie jest idealnie tak jak zamontowałam. Jeżdżę z opuszczonym najniżej jak się da fotelem. Dla wyższych kierowców z taką podkładką też będzie ok. Jeszcze jedna uwaga o której wcześniej nie wspomniałem położyłem pod tylne śruby podkładki 12mm grubości z plaskownika stalowego żeby poprawić kąt siedzenia.Rozstaw podstaw jak widać pasuje bardzo.
Silniczek widoczny na focie tą część mechanizmu przesuwanie elektrycznego fotela. W moich stołkach a dokładniej w fotelu kierowcy jest pamięć. Elektryk ogarną mi to na krótko z pominięciem sterowania fotele przez sterownik. Podobno nie potrzebuje sygnału z komputera samochodu i może działać samodzielnie. Jakby ktoś miał doświadczenie w ogarnięciu takiego tematu to z chęcią skozstam z podpowiedzi jak podłączyć pamięć w fotelu.Ducaciak - 2019-08-19, 16:22 a poduchy Ci się nie świecą? dało się kostki podłączyć?decumanus - 2019-08-19, 17:06
Kombinator napisał/a:
Co do nazwy ofkors racja. Moje są z Lanci. Ja mam metr osiemdziesiąt wzrostu w malutkim kapelusiku i dla mnie jest idealnie tak jak zamontowałam.
O to bede musial jednak ciąć podstawy, ale dzieki za namiary. Obracaja sie do wewnatrz? Bo z sharana na zewnatrz - inaczej trzeba obciac lub przerobic grzybek przenoszacy obciazenie z pasu na podstawe - calkiem uciąć nierozsadnie. Z sharana też wymagają ekiwilibrystyki żeby obrócić fotel kierowcy. Rozumiem ze obraca się ręcznie...
R
Zrob moze jakąś fotkę ile w przejsciu zostało...onionskin - 2019-08-19, 17:25
Kombinator napisał/a:
.....Jakby ktoś miał doświadczenie w ogarnięciu takiego tematu to z chęcią skozstam z podpowiedzi jak podłączyć pamięć w fotelu.
Prosto się nie da bo sterowanie z BSI, w dodatku sterowanie po CAN lub VAN, a i BSI bywają również bez obsługi pamięci siedzeń.
U mnie w Phedrze fotel obraca się na zewnątrz.onionskin - 2019-08-20, 11:38
decumanus napisał/a:
Lancia Phedra albo Fiat ulysses
.............
To swietna wiadomosc, bo fotele z lanci są mega wygodne
.
Jeśli chcesz szukać to dodam jeszcze- że identyczne (budowa i sterowanie) są również w Citroen C8 i Peugeot 807.decumanus - 2019-08-21, 13:59
onionskin napisał/a:
decumanus napisał/a:
Lancia Phedra albo Fiat ulysses
.............
To swietna wiadomosc, bo fotele z lanci są mega wygodne
.
Jeśli chcesz szukać to dodam jeszcze- że identyczne (budowa i sterowanie) są również w Citroen C8 i Peugeot 807.
Wiem, wiem, ale poszukiwania rozpoczynam od Lanci, jako ze producent plasuje ja w wyzszym segmencie i wieksze jest prodopodobienstwo znalezienia bogato wyposazonej wersji
W teori.
Ale jak wiadomo "praktika jebiot teoriu"
RKombinator - 2019-08-23, 11:06
Ducaciak napisał/a:
a poduchy Ci się nie świecą? dało się kostki podłączyć?
Nie bo przełożyłem mocowania pasów z foteli oryginalnych. Żadnej filozof nie ma bo tu śruba i tu śruba tej samej wielkości. Po przełożeniu mocowań samochód nie widzi zmiany. W oryginałach pasy są z napinaczami ale pasują idealnie - patrz foto. Jedyne co to spiołem na krótko sygnalizację braku zapiętego pasa co by nie wyło przy manewrach na ciasnych kempingach jak co chwile trzeba wysiadać żeby sprawdzić czy na pewno się zmieszczę . Oczywiście poduszki boczne z foteli nie są podłączone.Kombinator - 2019-08-23, 11:12
onionskin napisał/a:
Kombinator napisał/a:
.....Jakby ktoś miał doświadczenie w ogarnięciu takiego tematu to z chęcią skozstam z podpowiedzi jak podłączyć pamięć w fotelu.
Prosto się nie da bo sterowanie z BSI, w dodatku sterowanie po CAN lub VAN, a i BSI bywają również bez obsługi pamięci siedzeń.
U mnie w Phedrze fotel obraca się na zewnątrz.
Jak w kilku nie zrozumiałych słowach popsuć marzenia o pełnej elektryce w fotelach
Moje obrotnice pięknie kręcą się w kółko i w lewo i wprawo - można sobie karuzele zrobić w sumie zrobić
Żadnych modyfikacje jak w przypadku sharanów nie są potrzebne.Kombinator - 2019-08-23, 11:23
decumanus napisał/a:
Kombinator napisał/a:
Co do nazwy ofkors racja. Moje są z Lanci. Ja mam metr osiemdziesiąt wzrostu w malutkim kapelusiku i dla mnie jest idealnie tak jak zamontowałam.
O to bede musial jednak ciąć podstawy, ale dzieki za namiary. Obracaja sie do wewnatrz? Bo z sharana na zewnatrz - inaczej trzeba obciac lub przerobic grzybek przenoszacy obciazenie z pasu na podstawe - calkiem uciąć nierozsadnie. Z sharana też wymagają ekiwilibrystyki żeby obrócić fotel kierowcy. Rozumiem ze obraca się ręcznie...
R
Zrob moze jakąś fotkę ile w przejsciu zostało...
Ale po co ciąć - na oryginalnych podstawach po dołożeniu 3 cm wysokości jest naprawdę luksus.
W przejściu miejsca dużo i wygodnie - patrz foto.
A i ciekawostko - WRESZCIE dosięgam do ręcznego bo z oryginałów to była ekwilibrystyka
Obracają się ręcznie.
I ostatnia kwestia to podłokietnik wygodny jest ale trzeba się przysunąć dość mocno do kierownicy jak ktoś lubi daleko to sory. Zacząłem korzystać z podłokietnika na drzwiach bo mi to teraz jakoś tak samo się układa.chciałem dokładać drugi podłokietnik po lewej stronie fotela ale dałem sobie spokój bo tak jest naprawdę super.decumanus - 2019-08-23, 22:54
Kombinator napisał/a:
Ale po co ciąć - na oryginalnych podstawach po dołożeniu 3 cm wysokości jest naprawdę luksus.
W przejściu miejsca dużo i wygodnie - patrz foto.
A i ciekawostko - WRESZCIE dosięgam do ręcznego bo z oryginałów to była ekwilibrystyka
Obracają się ręcznie.
I ostatnia kwestia to podłokietnik wygodny jest ale trzeba się przysunąć dość mocno do kierownicy jak ktoś lubi daleko to sory. Zacząłem korzystać z podłokietnika na drzwiach bo mi to teraz jakoś tak samo się układa.chciałem dokładać drugi podłokietnik po lewej stronie fotela ale dałem sobie spokój bo tak jest naprawdę super.
Mam 174, to powinno zagrać :D
Dzieki za zdjecie. Miejsca troche mniej, ale mysle ze warto. Super.
Piwko leci.
RKombinator - 2019-08-24, 15:25 To piszę dalej com uczynił w kabinie. W kabinie utuczyłem kampera o dobre 30 kg i żadnego z tych kilogramów nie żałuje
Postanowiłem wyciszyć pojazd mój gdyż to co było fabrycznie to jest warte.....no
Czym wyciszyłem: maty butylowe (oj mają swoją wagę )i na to pianka kauczukowa samoprzylepna 6mm. Plus wyciszenie komory silnika pianką do wyciszania komór silnika
Wszystko kupione w www.bitmat.pl -I z czystym sumieniem mogę sklep polecić: zadzwoniłem o 16:30 i mówię ze bym samochód taki a taki chciał wyciszyć. Ktoś kto mnie obsługiwał poprosił o wymiary policzył i .....przesyłka była rano o 11 a ilość mat perfekto pasowało.
Wykleiłem podłogę i to co się da bez ruszania kokpitu. Podkręcałem kilka elementów takich jak schowek czy miejsce gdzie są bezpieczniki. Zdemontowałem wszystkie elementy podłogi wraz z nadkolami. I kleiłem...... Nie wyszło mi to tak ślicznie jak na filmikach instruktażowych oj nie ale wykleiłem każdy dostępny kawałek blachy. Nie udało mi się tylko wyklecić za środkową częścią deski ale praktycznie do szyby dotarłem . ważne żeby kleić w rękawiczkach bo o blachy można sobie nieźle ręce pociąć. optymalna temperatur do klejenia bitmap to ok 12 stopni bo poniżej robią się sztywne a powyżej zaczynają się ciągnąć .
Okleiłem też słupki okienne .
Trochę zabawy jest przy składaniu z powrotem podłogi i trochę siły to wymaga. czasami trzeba coś z plastików dociąć albo zmniejszyć ilość oryginalnej gąbki.
Ale najciekawsza zabawa z wygłuszeniem była jeszcze prze demną ....Kombinator - 2019-08-24, 15:52 Drzwi. No to jest wam przyznam wyzwanie duże bo z drzwi wieje zimą i to bardzo a ja nie lubię jak mi zimą wieje i to w dodatku bardzo a zimą kamperek jest używany więc trzeba była działać .
Drzwi przednie to morze blachy i prawie zero tapicerki. Więc zrobiłem swoją tapicerkę a drzwi okleiłem w całości jak wcześniej podłogę.
Jak się robi tapicerką? ( w sensie boczek do drzwi )
Ja to zrobiłem tak:
Po zdemontowaniu wszystkiego nakleiłem duży kawał papieru w formacie odpowiednim żeby poza drzwi wystawał . Potem małe " jebudu " drzwiami i szablon sam się zrobił - jeszcze odrysowałem sobie to i owo a potem wyciąłem szablon na spienione pcv grubości 3mm. Z tego pcv wyciąłem kształt z jednej strony obkleiłem pianką kauczukową a z drugiej wytapicerowałem. Najpierw wersja jeden 1.0 materiałem typu welur a potem wersja 2.0 z eko skórą .Kombinator - 2019-08-24, 19:29 I efekt końcowy jak na foto. Na górę poszła nakładka z żaluzjami. Kupiłem używane z lekkimi uszkodzeniami w dobrej cenie i prawdę mówiąc miały mi służyć głównie jako przykrycie wygłuszenia i ocieplenia na drzwiach. Ale o dziwo fajnie się sprawują jako zasłony. Przed montażem myślałem że to taki pic na wodę fotomontaż ale nie dają radę. Miałem pouszkadzane mocowania wiec trochę się na kombinowałem żeby trzymała się dobrze i nie wszystkie wyszły estetycznie. Będą poprawki po sezonie
Co do ocieplenia: to melduje posłusznie że nie mam praktycznie gołej blachy w kamperze!!!
Nie nagrzewamy się latem a zimą trzymamy ciepło bez zastrzeżeń.
Co do wygłuszenia efekt pracy przerósł moje oczekiwania. Jest jak w osobówce: cisza!
Silniczek gdzieś tam sobie mruczy, nie słychać pracy zawieszenia przedniego, szum powietrza do 90 km nie istnieje. Od 90 do 120 słychać minimalnie wiatr na lusterkach. Bariera 120 lwzmaga szum ale to wina "super aerodynamicznych " lusterek i z tym chyba nic się już nie da zrobić. Różnice miedzy 120 a 160 to już nie wielkie zmiany "barwy" szumu- można nie zauważyć kiedy robi się na liczniku 150.
Katem dla ciszy jest niestety wiatr -szczególnie boczny. Pomijając już że przy jeździe takim "żaglem" na kółkach przy silnym podmuchach to po prostu trzeba zwolnić, to przy wietrze akustyka jest dużo mniej przyjemna. Ale i w tym aspekcie poprawa kolosalna.
Podsumowując: dobrze wydane pieniądze na materiały a efekt wart czasu poświęconego na robotę.tom-cio - 2019-08-25, 09:41 Brawo.Pieknie Ci to wychodzi
Ja też wyizolowałem kabinę przed dźwiękiem pięć lat temu,jak pisałem w swoim temacie a użyłem -papy termozgrzewalnej,rolka wazy tyle samo co te maty a kosztuje 30 razy mniej.I też mam ciszę od czterech lat,owszem przy 140 słychać ale tak że da się rozmawiać i w drugim rzędzie normalnie mnie słychać bez podnoszenia glosu.Oczywiscie na papie mam położona normalna gumowa wykładzinę itp.Ostatnio wyskoczyliśmy na Chorwację z kumplem,on T4 multivan w zabudowie własnej i po 300km powiedział że nie da rady trzymać 140 bo mu łeb pęknie,pojechałem kawałek jego i powiem wam,że potem trzymalismy 120 Także teraz papa wyląduje w multivanie decumanus - 2019-08-25, 11:01
tom-cio napisał/a:
Brawo.Pieknie Ci to wychodzi
Ja też wyizolowałem kabinę przed dźwiękiem pięć lat temu,jak pisałem w swoim temacie a użyłem -papy termozgrzewalnej,rolka wazy tyle samo co te maty a kosztuje 30 razy mniej.
I jak się rozgrzeje od słońca albo gorącej autostrady czujesz się jak na budowie? (czytaj: prawie jak w domu ) Bo na bank zaczyna bitum śmierdzieć...
Moja żona ze swoim absolutnym węchem dostała bólu głowy od stojącej na słońcu maty Armaflex... Od bitumu w samochodzie dostałbym pewnie delegacje na sofę.
Rtom-cio - 2019-08-25, 14:26 Ok,ale w matach które użyłeś masz właśnie ten sam bitum,to tez maty bitumiczne.u mnie nie czuje,ale nikogo nie namawiam,na to jest alufox szczelnie i podłoga gumowa orginalna.A poza tym ponoć po to robimy izolację żeby się nie nagrzał właśnie?Podałem tylko tańszy sposób i absolutnie nie żałuję ale nikogo nie namawiam decumanus - 2019-08-25, 17:25 Tez myślałem o bitumie, ale potencjalny zapach mnie odstraszyl. Szwagier kiedys impregnowal podwozie jakims bitumem. Jezdzil potem w masce. Nie mowie ze to takie samo paskudztwo jest. Natomiast maty butylowe nie sa z bitumem. Nazwa produktu bitmat.pl moze być myląca . Ponadto producent twierdzi ze maty butylowe tlumia lepiej niz bitumiczne. Nie wnikam. Nie planuje uzywac. Po wymowkach malzonki w nastepnym kamperze pojdzie na blache korek ekspandowany w matach.
A izolacja z pierza
Zarcik, ale korek juz obczajalem. Choc tanio nie bedzie.
RKombinator - 2019-09-08, 11:47 Teraz czas na opisanie masakrycznych mych zmagań z okienkiem dachowym. A walka to była okrutna
Nabyłem używane okienko z przyczepy. Duże, ładne, tanie i jak mi się wydawało- sprawne. "Wydawało mi się" jest stwierdzeniem kluczowym .
Wydawało tak mi się do puki go nie zamontowałem i nie ruszyłem w trasę. W trasie się okazało że mechanizm zamykania( taki na korbkę) jest wyrobiony i nie trzyma jak należy a dokładnie nie trzyma w cale Okienko przy prędkości tak coś koło 120 otwiera się do połowy robiąc zaj...ty huk podczas samorozwarcia. Polecam takie samoczynne otwarcia bez ostrzeżenia tym co mają mało adrenaliny podczas wakacji. Wierzcie pomorze i ciśnieni też skutecznie podniesie . Przyczyna - wyrobiona zębatka mechanizmu przeskakuje i nie dociąga bolca blokującego.
Poczytałem w necie że problem jest spory bo trzeba cały mechanizm wymienić. A ja za granicą . Prowizorycznie zamknąłem okienko power tape. Dużą ilością. Bardzo dużą ilością taśmy. Grunt że skutecznie. W przerwie wojaży zajechałem na kilka dni do kraju. O wymianie mechanizmu nawet nie myślałem bo nie mogłem namierzyć właściwego a ceny też raczej z kosmosu.
Ktoś się tu na forum chwalił że zainstalował sobie zwykłę klamki do okien kamperowych i że jest sukces. Pomyślałem że mi się sukces też należy i zrobię tak samo. Tyle że to nie był sukces.....to była klęska....
Dlaczego? Bo klameczki trzeba przymocować do szyby podwójnej pomiędzy którymi jest gaz lub próżnia(nie wiem co u mnie było) ale wiercąc skutecznie pozbyłem się tej właściwości okienka . Zrobiło się takie małe syyyyyy i było po zawodach. Czemu? Bo bez gazu pleksi staje się elastyczna i klamki po jakimś czasie zwyczajnie się rozkręcają i nie trzymają dobrze. Ponadto takie okienko przy większych prędkościach podnosi o parę milimetrów bo szyba jest elastyczna i się wygina a w tedy wiej i huczy. Z trzy razy poprawiałem mocowania dokładałem uszczelki i nic a po przejechaniu jakiegoś dystansu tak się wszystko wyrabiało że okienko znów się otwierało.
Power tape był już gotowy do użytku żeby zakleić toto na zawsze ale postanowiłem że coś trzeba wykombinować mądrzejszego i postanowiłem przebudować okno po swojemu. ......zbiegusek - 2019-09-08, 12:31 Budujesz napięcie... :)Kombinator - 2019-09-08, 13:28 Postanowiłem wymienić szybę wewnętrzna na pleksi. Do tego postanowiłem dołożyć uszczelek.
Najpierw wyciąłem szybę. Potem dociąłem szybę a dodatkowo zrobiłem takie rancik żeby założyć na niego uszczelkę. Wymyśliłem sobie że skoro fabryczna uszczelka okienka nie domaga to ja założę taką która będzie domagać.
Dygresja: największy błąd jaki zrobiłem to kupienie okna od przyczepy. Nie wiem czy okna dedykowane do kamperów są dożo lepsze ale te do przyczep na pewno nie są przystosowane do jazdy z prędkością powyżej 120 km/h. A już na pewno nikt się głośnością nie przejmuje bo w teorii nikt w przyczepie nie jedzie. Okno takie ma być szczelne. Dlatego okno ma ogromny "kołnierz". Ten kołnierz podczas szybkiej jazdy staje się żaglem który podrywa okienko do góry. Poderwane okienko nie dolega idealnie do uszczelek (zresztą marnych) i okienko świszczy. Pewnie gdybym zamknięcie miał sprawne podrywanie był by mniejsze ale nie wierzę w całkowitą eliminacje tego zjawiska.
Pozostaje jeszcze kwestia hałasu wywoływanego przez opór powietrza. Nawet przy idealnym przyleganiu uszczelka fabryczna moim zdaniem to za mało żeby było komfortowo.
Dlatego dołożyłem uszczelki magnetyczne od kabiny prysznicowych.
Taka fantazja. Po zamknięci okienka uszczelki szczepiaja się ze sobą i nawet jak okienko jest podrywane to uszczelki trzymają dalej.Kombinator - 2019-10-05, 17:35 No to czas udowodnić że ta Cytryna Kombinowana to naprawdę jest kombinowana. Bo ma np: ściankę w kibelku elektrycznie rozsuwaną. To chyba jest trochę kombinowana? Kombinator - 2019-10-05, 18:09 Po co taki koncept? Wszystko wzięło się z tego że we wszystkich campervanach ( w zwykłych kamperach też szału nie ma!) jakie widziałem jest ciasno, wąsko i przeciskać się trzeba. A ja nie lubię się przeciskać. A jak jeszcze jest gorąca to po dwakroć nie lubię Postanowiłam sobie że u mnie będzie szeroko. Bo jak dla siebie buduje to robię to tak jak lubię i chcę. Po głębokiej zadumie stwierdziłem ze jak wóz ma szerokości 2m to po cholerę robić kibelek którym zajmie połowę tego i na przejście zostanie 40 cm. A w dodatki jest to przecież miejsce w którym spędzamy procentowo mało czasu w trakcie doby. Bez sęsu tak marnować powierzchnie normalnie absurd
U mnie w najwęższym miejscu przejście 72 cm a w najszerszym ponad metr. No tańczyć można
Ale kibelek też swoje powinien mieć. I ma ! po rozsunięciu ścianki prawie 90 cm szerokości Mniejsze widziałem wcciki w mieszkaniach.
Po złożeniu zajmuje tylko pięćdziesiąt parę centymetrów
Żeby koncept się udał potrzebowałem jeszcze płaskiego sufitu (dlatego laminat) i podłogi w której mógłbym zrobić prowadnice (dlatego podłoga tikowa) Po co prowadnice ? Na roletę.Kombinator - 2019-10-05, 19:44 Zapyta się ktoś: a jak by ci prądu zabrakło a ty do kibelka w trybie pilnym musisz się udać to co ty biedny kombinatorze wtedy poczniesz?
To po pierwsze prądu ma nie zabraknąć ale jak by co to mam awaryjnie rozwiązanie. Otóż ścianka się dodatkowo otwiera. Pomijając awaryjne otwieranie to bardzo fajnie to się sprawdza jako open space podczas mycia zębów i takich tam czynności które nie wymagają intymności. Po co się gnieść w ciasnej łazience jak nie trzeba.
Ale ta ścianka otwierana ma jeszcze trzecie zastosowanie......Kombinator - 2019-10-06, 10:55 Rozkładanie ścianki to ma tak naprawdę inne zadanie. Po jej otworzeniu mogę rozłożyć prysznic.
Wykombinowałem sobie prysznic origami. Na przeciwko kibelka prysznic w czasie jazdy jest złożony na płasko do ściany. zajmuje ok 40 cm szerokości samochodu. Po rozłożeniu łączy się z kibelkiem i tworzy łazienkę na całej szerokości wozu. Sama kabina ma wymiar wewnętrzny 80 x 65 co jak na kampera uważam za wynik zacny Sam brodzik zrobiłem z drewna tikowego. Odpływ jest liniowy także mego pomysłu. Drzwi zrobiłem z parawanu nawannowego. Pod prysznicem ma rączkę "konwencjonalną" i deszczownicę sufitową.
Rozłożenie całości to 10 s. Złożenie 15 s bo trzeba poczekać aż woda spłynie w czasie składania brodzika.
Zdjęcia jeszcze z budowy przed sprzątaniem KASZUB - 2019-10-06, 12:38 Wszystko super. Widzę,że okleina płyty też ci się nie trzyma... ja moja w końcu przybyiłem. Kombinator - 2019-10-06, 14:58
KASZUB napisał/a:
Wszystko super. Widzę,że okleina płyty też ci się nie trzyma... ja moja w końcu przybyiłem.
To nie okleina a uszczelki krawędziowe - miały się trzymać same ale nie chciały - już poprawiłem klejem odpowiednim......o gwoździach nie pomyślałem o głupi Kombinator - 2019-10-06, 15:15 Jeszcze o technicznej stronie prysznica to w ramach eksperymentów zrobiłem ..ogrzewanie ścienne. Jeszcze nie miałem okazji uruchomić i dopiero jesienią będę testował. Na razie pod panelami z laminatu zamontowałem rurki zakleiłem folią aluminiową i jako warstwy izolacyjnej użyłem płyt strodurowych które służą normalnie jako podkłady pod panele. Idea jest taka żeby ściana miała max 30 stopni i komfortowo schły ręczniki. Jaka potestuje dam znać jak działa...m4in77 - 2019-10-10, 13:00 Z rurek pneumatyki robiłeś ??? No ciekawe ciekawe..., czekam na relację z testów tego patentu, oby nie były za ciepłe te rureczki.Kombinator - 2019-10-10, 14:11 Też testu nie mogę się doczekać -pod koniec października będę miał chwilę na uruchomienie. Żeby rurki się nie przegrzewały wymyśliłem sobie że podłącze ogrzewanie ścienne na powrocie z bojlerka. Zakładam że w wężownicy bojlerka temperatura płynu spadnie na tyle żeby nie było za wysoka. Do tego zabezpieczenie termometrem z elektrozaworem Ciepłą ścian potrzebna jest do suszenia ręczników. Zakładam że po kąpieli bojerek będzie wystudzony i trzeba będzie go dogrzać i w czasie tego dogrzewana ma się ścianka zagrzać tak do maks 32-35 stopni.tom-cio - 2019-10-10, 19:52 Załóż zawór esbe
Podłączenia proste jak budowa cepa,a podłogowa się nie przegrzeje i rurek nie rozpuscim4in77 - 2019-10-10, 20:36 Moja podłogówka jak już webasto złapie "ciąg" to i zasilanie i powrót ma sporą temperaturę (dość szybko się zagrzewa) Ciepła woda z wymiennika po 2 lub 3 minutach już jest. Ale te rurki dają radę do 70 czy 80 stopni o ile dobrze pamiętam nie powinno być problemu. Aż tak się nie zagrzeje raczej. Jakiś wymiennik lepiej po drodze - może bojler da radę. U mnie płytowy wymiennik też jest dobrze rozgrzany. Zawór - nie wiem czym by to mieszać skoro całą instalacja i płyn już i tak będą miały wysoką temperaturę.Kombinator - 2019-10-10, 21:19
Podłączenia proste jak budowa cepa,a podłogowa się nie przegrzeje i rurek nie rozpusci
Mam takie ustrojstwo na wyjściu wody ciepłej z bojlerka. Jak mój patent się nie sprawdzi to będę 140 zika w plecy Ale chciałbym tej inwestycji uniknąć. Dzięki za radę a zwór faktycznie prosty i skuteczny jak cep na wiejskim weselu Kombinator - 2019-10-18, 19:26 Trochę z innej beczki: łóżko. Łóżko mam w poprzek wozu nad garażem. Od razu wiedziałem że będzie mieć tylko dwa punkty podparcia na belkach poziomych. Zleżało mi żeby pod spodem nie było żadnych wsporników a łózko się nie uginało na środku.Szerokość wyrka to 119 cm. Kupiłem dwa stelaże Ikei. Musiałem je zwęzić a jeden dostosować kształtem do wnęki na końcu samochodu. Jako że wywaliłem drzwi ten koniec okazał się mega istotny bo na tej wysokości dokłada mi około 10 cm długości samochodu.
Po zwężeniu stelaża ( listewki stelażowej ściąłem symetrycznie z dwóch końców ) musiałem poprawić sztywność. Stelaże ikeowskie w normalnych łóżkach podparte są po obwodzie i jeszcze często jest dodatkowa noga na środku. U mnie taka się nie dało bo jak wspomniałem podparcie tylko w "nogach" i "głowie".
Zrobiłem zatem wzmocnienie stelażu z sklejki cejbowej.
Poszły dwie warstwy. Pierwsza przykręcona do ramy grubości 6 mm. Do niej jako przekładkę z listewek 18 mm i na to kolejna warstwa sklejki. Do sodka wstrzyknąłem piankę i dzięki temu zrobiłem sandwich.. Piankę wstrzykiwałem prze dziurki nawiercone w pierwszej warstwie sklejki.
Najważniejsze: działa. Wyrko ugina się minimalnie a wygodnie jest co testowałem przez kilka tygodni różnych wojaży. Duża zaletą jest to że materace mają dobrą wentylację . Na zdjęciach tylko połówka łóżka.sienek - 2020-01-08, 02:46 Powiedz mi drogi Kombinatorze skad wziales te roletki do prysznica. To sa okienne tyle, ze w pionie czy jakies inne kamperowe?Kombinator - 2020-03-01, 18:21 Chwilę człowieka nie zagląda i przegapiłem pytanie . Roletka do prysznica to parawan nawannowy. Kupiłem na olx za jakieś grosze. Zdemontowałem jedna część. Waga niezbyt kamperowa ale fajnie się spisują. Pierwotnie chciałem rozebrać i szkło wymienić na poliwęglan ale okazało się że szyby są sklejone z ramą. I tak zostałoKombinator - 2020-03-01, 18:56 Dokonałem rozbudowy ogrzewana. Do tej pory miałem Webasto mokre. Nie powiem - spisywało się ale o spaniu bez dostępu do prądu nie miałem co myśleć. Bałem się o stan akumulatora. Mówimy oczywiście o nocowaniu w temperaturach minusowych.
Dołożyłem sobie piecyk gazowy
I powiem wam to jest komfort !
Piecyk jest wedle pomysłu MarcinPK. Ja mam wersję wewnętrzną ale wiem że Marcin pracuje nad wersją zewnętrzną.
Mój piecyk zajmuje 15X50X40 . Bez problemu znalazłem miejsce w garażu.
Piecyk jest cichy (właściwie bezgłośny) słychać tylko pompki. Mam ogrzewanie podłogowe ścienne i dwie nagrzewnice. Temperaturę mam jaką chcę.....poza -i tu nie miła niespodzianka- kabiną.
Dlaczego niespodzianka? Bo przy Webasto w kabinie było cudnie ciepło a tu ciągnie chłodem.
Co się stało? Webasto po prostu uruchamiało nawiewy samochodowe na najniższym - nie mal niewyczuwalny poziomie. Prawie nic a jednak. Różnica między mega komfortem a tylko komfortem Webasto traktuje zatem jak "kominek". Uruchamiam tylko wieczorem i jak prądu jest pod dostatkiem. Tak żeby było wieczorom miło posiedzieć.
I jeszcze kwestia najważniejsza: prąd! Całe ogrzewanie z pompkami i wiatrakami na nagrzewniach bierze max 2,5 Ah z czego prawie 1AH bierze elektrozawór na butli gazowej.Kuba75 - 2020-03-01, 20:26 Napiszesz coś więcej o tym piecyku? Podgrzewa wodę na podłogówkę jak rozumiem i nagrzewnice z wentylatorkami? A ciepła woda tez z piecyka?Kombinator - 2020-03-02, 15:42 Wodę grzeje oczywiście z pieca. W całym systemie ogrzewania krąży płyn do chłodnicy. W czasie jazdy ciepło leci z silnika a na postoju płyn grzeje piecyk.
Ogrzewanie wody zrobiłem przy pomocy płytowego wymiennika ciepła i bojlera elektrycznego.
Jako że nie widziałem takiego patentu opisanego na forum to się powyzewewnętrzniam - może komuś się przyda...
Wymiennik płytowy kupiłem na allegro. Widziałem na forum opis z którego wynikało że niektórzy mają tylko wymiennik i wystarcza do umycia się. Możliwa że tak jest latem kiedy woda ma bliżej 20 stopni bo przy wodzie która ma bliżej zera w zimie nie działało to jak należy. Postanowiłem dołożyć zasobnik na ciepła wodę. Dla mnie najlepszym rozwiązaniem było kupienie używanego podgrzeacza przepływowy Na olx za całe 40 zł toto znalazłem. Wywaliłem całą elektrykę do grzałki i b obudowę plastikową . Został mi zatem cudny zbiorniczek 10l w ocieplany pianką. Po lekkiej korekcie kształtu pianki zmieścił mi się na nadkolu. Montaż oczywiście na piankę. Trzyma jak diabli.
Do kompletu potrzebna jest jeszcze pompka oraz regulator temperatury .
Czujnik temperatury umieściłem na wymienniku. Działa to tak że w gdy temperatura wymiennika spada poniżej np 40 stopni uruchamia się piec a pompka przepompowuje przez wymiennik wodę ze zbiornika. Spadek temperatury może powodować albo wystudzenie się samoistne wyminika albo odkręcenie wody wody. Histerezę można ustawić na regulatorze np na 4 stopnie.
Na instalacji dałem jeszcze zawory zwrotne bo..... je miałem na stanie z innego projektu
A po co? Na zasilaniu zimnej wody po to żeby woda z pompki obiegowej nie szła na pompę Shurflo. Nie wiem czy czujnik ciśnienia by jakoś reagował, a atak to mam pewność i spokój.
Drugi zawór dałem za pompką po to żeby ciepła woda nie mieszała się z woda zimną w momencie dopuszczania wody do instalacji Zakładam że mocniejszy strumień z pompki ciśnieniowej zamknie obieg albo go stłumi na tyle że w momencie odkręcenia wody praktycznie cały strumień cieplej wody pójdzie na kran. To tak w teorii. Czy tak jest ? Nie sprawdzałem. Ten zawór na pewno chroni przed puszczeniem zimnej wody z pominięciem piecyka. Jest duża szansa że bez zaworów działało by to tak samo....chyba że nie
Gdyby robił taki układ pod Webasto to dołożyłbym jeszcze jeden regulator temperatury wyłączający pompkę jeżeli wymiennik ma mniej niż np 25 stopni po to żeby zabezpieczyć przed wyziębieniem wody ciepłej w zbiorniku zanim webasto się rozgrzeje.groniar - 2020-03-02, 21:31 Pokaż jak wygląda ten piecykdecumanus - 2020-03-02, 21:53 Wlasnie, fote dawaj.
RKombinator - 2020-03-12, 20:28
decumanus napisał/a:
Wlasnie, fote dawaj.
R
No właśnie ....dawaj foty ! I tu się narażę towarzystwu. Mogę dać tylko kilka fot obudowy i jak to wygląda z zewnątrz. Patent jest marcinPK i obiecałem nie swoimi patentami się nie dzielić.
Sam tego piecyka bez pomocy Marcina bym nie złożył, a w teorii wyglądało to na bułkę z masłem. Trzeba mieć trochę doświadczenia z pracy z gazem bo diabeł tkwi w szczegółach a ja nie chciał bym kogoś zainspirować do samodzielnej budowy żeby potem nie było
Na fotach obudowa z aluminium zrobiona szczelnie z doprowadzeniem powietrza z pod wozu i wyprowadzeniem spalin i drugą rurą wentylacyjną. Na wozie pojawiły mi się dodatkowe kratki wentylacyjne.
Z tego co wiem to podobnie będzie wyglądało wersja zewnętrzna tylko obudowa wtedy musi być z blachy nierdzewnej.Kombinator - 2020-08-18, 12:34 Czy ktoś z was kleił oryginalne szyby boczne na drzwi przesuwane i może podzielić się doświadczeniami? Czeka mnie takie zadanie- zakładam że nie jest to jakaś wielka filozofia ale lepiej uczyć się na cudzych błędach
Wiem że kiedyś widziałem foty na forum z wklejanie ale nie mogę sobie przypomnieć w którym wątku. Interesuje mnie jaki ma być wielkość otworu i jego rozmierzenie na drzwiach?
No i czy bez przyssawek sobie poradzę reaven22 - 2020-08-18, 23:24 Przyssawki bardzo ułatwiają, koszt 15pln/szt. (potłuczona szyba to 3stówki ) Otwór wycinasz taki jak masz obrys od środka. Warto uszczelnić łączenia blach. Jakieś 1-2 cm od krawędzi otworu obmaluj primerem pasek szerokości ok 2cm, jak wyschnie nanieś na środek paska klej. Wałek 6-8mm średnicy jednym ciągiem. Przykładasz szybę, taśmą klejącą zabezpieczasz żeby się nie zsunęła i gotowe. Nie dociskaj za mocno, powinna zostać widoczna szczelina między blachą i szybą.adaml61 - 2020-08-19, 11:16 Zeby było na 100% pożądnie odtłuścić i koniecznie aktywator , takie przeżroczyste mazidło , na blachę i na szybę jeśli jest nowa , dopiero primer , i klei , klej wałek w postaci trójkąta , tak jak jest w aplikatorze . Bez aktywatora potrafi się za jakiś czas odkleić i nie pozwól żeby klej przed położeniem szyby złapał wilgoć , najlepiej w pomieszczeniu lub słoneczny dzień na dworze . powodzenia . Aktywator ciężko kupić , niektórzy sprzedawcy nie wiedzą co to jest . Aktywator do użycia odlej do czegoś i z tego bierz , bezpośrednio z pojemnika jak weżmiesz to reszta do wyżucenia bo zżeluje .MisioKRAK - 2020-08-20, 23:42 Ogólnie mówiąc jestem pod wrażeniem Cytryny!!
Kawał świetnej roboty !!Kombinator - 2020-09-09, 10:09
MisioKRAK napisał/a:
Ogólnie mówiąc jestem pod wrażeniem Cytryny!!
Kawał świetnej roboty !!
Dzięki Kombinator - 2020-09-09, 11:10 To wam się pochwale ....leci nowy projekt tym razem Ducato Kombinowane.
Trafił mi się wóz w idealnym stanie z 2013 z 200tyś z autentycznego przebiegu, bardzo zadbany. Szkoda by było nie skorzystać.
Tym razem inna koncepcja. Robię kampera typu van life dla dwóch osób.
Projekt na H3L4 oczywiście, bo wymiary tego pudła mogę recytować obudzony w środku nocy. Tradycyjnie wywalam tylne drzwi i robię klapę do garażu. Ocieplenie pianką PIR ale ciętą z bloku.
Zbiorniki w środku znów mojego wykonania tak ok 150 l ocieplone oczywiście. Podwójna podłoga
Ogrzewanie podłogowe webasto mokre i dodatkowo suche. Grzanie wody z webasta z 15 litrowym bojlerem.
Rezygnuje z deski tekowej na podłodze ale też będzie pięknie ale w wykończeniówce nie rezygnuje z drewna egzotycznego.
Na okna boczne poszła tradycyjna szyba ale będzie izolowana szybą z PCV.
Generalnie będę starał się unikać wszystkich podzespołów dedykowanych do kampera. Za dużo rzeczy okazało się drogim fajansem który rozsypuje się pierwszego dnia użytkowania.
Oczywiście nie wszystko da się zastąpić ale ...kombinować będę
Wrzucam parę pierwszych fotek z ocieplenia i skupiam się na robocie .....mam czas na projekt do 15 października więc relacja z budowy intensywniej dopiero po tej dacieKombinator - 2020-09-09, 11:19 Dodam jeszcze że solarki 2x 330W leża już na dachu plus zmieściłem tam jeszcze trzy okna dachowe. Ciasno było - foty dachu potem bo muszę jakiś punkt wysokościowy znaleźć.
Będzie jeszcze klima 12v.
Przygotowuje klapę do garażu - tym razem wszystkie profile powędrowały w środek styrduoru i nie będzie żadnych mostków termicznych. Kleiłem pianką i przez to jest bardziej sztywna niż w pierwszym kamperze..decumanus - 2020-09-09, 14:39 Vanliferzy lubia sobie robic polnagie zdjecia na tylnym łóżku z zachodzacym sloncem widocznym przez szeroko otwarte drzwi... najlepiej na sztucznym futerku... 🤣😂😉
Bedziesz musial zrbic extra duze okno zamiast drzwi 😛
Powodzenia
RMisioKRAK - 2020-09-09, 15:45 Brawo TY!
A Cytryna na sprzedaż?Kombinator - 2020-09-09, 19:00
MisioKRAK napisał/a:
Brawo TY!
A Cytryna na sprzedaż?
Nie! Cytryna zostaje a nowy jest projektem rodzinnym trochę dla szwagra trochę dla mnie.Mavv - 2020-09-09, 21:43
decumanus napisał/a:
Vanliferzy lubia sobie robic polnagie zdjecia na tylnym łóżku z zachodzacym sloncem widocznym przez szeroko otwarte drzwi... najlepiej na sztucznym futerku... 🤣😂😉
W samo sedno! i leci zaraz taka słit focia na insta!
Jeden wyjątek - toscaner nie robi takich słitfoci
Kombinator napisał/a:
To wam się pochwale ....leci nowy projekt tym razem Ducato Kombinowane.
Trafił mi się wóz w idealnym stanie z 2013 z 200tyś z autentycznego przebiegu, bardzo zadbany. Szkoda by było nie skorzystać.
Kurcze, ale u Was można fajne blaszaki trafić Kombinator - 2021-03-24, 17:41 Kończę drugiego kampera i stwierdziłem że zrobię o nim osobny wątek bo na to zasługuje.
Cytrynę Kombinowaną chwilowo porzuciłem( w sensie budowlanym) i tylko eksploatuje- i to intensywnie.
To czas zakończy ten wątek ....... na koniec ma coś fajnego czym mogę się z wami podzielić.
Wątek ten już zacząłem rok temu ale teraz z czystym sumieniem mogę wam opisać co wykombinowałem
Piecyk gazowy do ogrzewania podłogowego i ogrzewania wody.
Coś tam rok temu wspomniałem ale tak nie śmiało. I dobrze, bo to co pokazałem rok temu to było mocno niedopracowane.
Ale po kolei
Poniżej zdjęcie piecyka przenośnego do ogrzewania wody (taki chiński badziew za 400 zł na aledrogo albo jeszcze taniej bezpośrednio od majfrendów )
I teraz pytanie zasadnicze:
Czy można z czegoś takiego złożyć sprawne urządzenie do ogrzewania do kampera
Od razu odpowiadam :NIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
.........tylko ja o tym oczywiście nie wiedziałem .
A że jestem uparty jak osioł to jak coś mi nie wychodziło to rzeźbiłem dalej no i dorzeźbiłem zdaje się do końca projektudecumanus - 2021-03-24, 17:49 koniecznie rozwiń ten wątek ogrzewania... bo byłem przekonany że poradzi....
RKombinator - 2021-03-24, 19:29 Najpierw opiszę jak piec jest skonstruowany.
Parę postów temu pokazywałem obudowę jaką na niego przygotowałem.
Piec wylądował w aluminiowym pudle. Pudło z blachy 0,5mm i kątowników aluminiowych łączonych na nity i klej. Ja dałem silikon do kominków bo bałem się wysokiej temperatury. Nie potrzebnie, obudowa rozgrzewa się maks do ok 50 stopni a to oznacza że wystarczy zwykłe klej konstrukcyjny ( np. sika). Pudło jest szczelne i większe o jakieś 15 cm na szerokość i i wysokość od piecyka. Na dole znajduje się wlot powietrza który przechodzi przez podłogę a u góry wyjście na komin i wyjście na wylot powietrza. Komin wychodzi na boku samochodu razem z wylotem powietrza. Piecyk musi być w idealnie szczelnym pudle a powietrze zasysa do spalania z pod samochodu a a wylot u góry gwarantuje dobrą wentylację pudła. Na wejściu powietrza wstawiony jest wentylator komputerowa 14cm który załącza się razem z piecykiem.
Sam piecyk zasilany jest z baterii 6v które oczywiście wywaliłem i podłączyłem pod akumulator przez przetwornicę 12/24V (9-32V) do 6V 10A step down. Nie chciałem regulowanej bo puszczenie np: 12V pali koncertowo całą elektronikę piecyka na śmierć.
Od strony hydraulicznej piecyk wpiąłem w istniejącą instalację. Oczywiście nie tymi badziwnemi wężykami dołączonymi do piecyka tylko wężami do chłodnicy .
Gaz podłączyłem rurkami faro z butli lpg zamontowanej pod samochodem w miejscu koła zapasowego
Krućce są strasznie delikatne i samo podłączenie wymaga ostrożnego obchodzenia się z piecykiem.
Tak to w skróci złożyłem i wtedy dopiero zaczęła się zabawa w odpalenie piecyka i sprawienie żeby toto działałodecumanus - 2021-03-25, 10:12 sterowanie ma własną wolę?
Rwlodo - 2021-03-27, 18:00 A to niespodzianka byłem przekonany jak nie chciałeś nic napisać o wnętrznościach tej srebrnej skrzyni, że to tajemnica Marcina. A tu masz, Twój eksperyment Czekam co z tym piecykiem wymyśliłeś, u mnie taki miał trafić pod podłogę. Widzę, że być może jeszcze to zrealizuję decumanus - 2021-03-27, 19:15
wlodo napisał/a:
A to niespodzianka byłem przekonany jak nie chciałeś nic napisać o wnętrznościach tej srebrnej skrzyni, że to tajemnica Marcina. A tu masz, Twój eksperyment Czekam co z tym piecykiem wymyśliłeś, u mnie taki miał trafić pod podłogę. Widzę, że być może jeszcze to zrealizuję
ale że jak... że Marcin przerabia te chińskie termy na te swoje piece?
Rwlodo - 2021-03-27, 19:35 Nie,nie... Marcin ma swój wymyślony piec, a Kombinator spróbował coś samemu wykombinowąć na podłożu tego chińczyka...tak to zrozumiałem.Kombinator - 2021-03-28, 13:48
wlodo napisał/a:
Nie,nie... Marcin ma swój wymyślony piec, a Kombinator spróbował coś samemu wykombinowąć na podłożu tego chińczyka...tak to zrozumiałem.
Dobrze zrozumiałeś. Marcin mi sdał pomysł i ogólny zarys jak piecyk miało działać ale nie zadziałało..... Marcin służył radą i wsparciem ale w sumie z jego konceptu wyszedł mój piecyk. Po takiej ilości czasu jaki zainwestowałem w opanowanie tego dziadostwa uznałem że spokojnie mogę się z wami podzielić moim "osiągnięciem "Kombinator - 2021-03-28, 14:10 No właśnie miało zadziałać ale nie zadziało. Miałam wstawiony piecyk, przerobioną instalację dziury na kominy na boku że o zainwestowanej kasie i czasie nie wspomnę a tu nic.
Włączyłem ogrzewane, pompka obiegowa działa, płyn chłodnicowy sobie w rurkach płynie a piecyk nie reaguje. I wtedy zaczęło się główkowanie.
Teraz garść informacji
Piecyk ma służyć do grzania wody. Woda płynie przez piecyk ogrzewa się w wężownicy i i leci na kran.
Jak to działo? Na wejściu pieca jest przepływomierz który wykrywa przepływ wody. Jak jest przepływ to daje znać elektronice że woda płynie, elektronika otwiera zawór gazowy, załącza iskrowniki, piecyk się odpala i tak długo jak leci woda taka długo piecyk grzeje. W skrócie: odkręcasz kran- piecyk się zapal, zakręcasz -gaśnie. Proste?? Proste!
To czemu jak puściłem płyn przez piec to się nic nie zadziało? Odpowiedz jest prosta chodź znalezienie jej zajęło mi mnóstwo czasu.
Przyczyny są dwie:
- zamiast wody płynie płyn chłodnicowy
- piecyk jest przystosowany do tego żeby woda z niego płynęła na kran a nie krązyła w zamkniętym obwodzie.
Przy takiej gęstości płynu jaki ma płyn chłodnicowy w obwodzie zamknięty przepływomierz piecyka po prostu nie wykrywa przepływu. Winny był też duży zład płynu w całej instalacji. Piecyk jest przystosowany do tego że miedzy wlotem i wylotem jest duża różnica ciśnienia bo woda z kranu wypływa swobodnie i przepływomierz nie ma problemu z wykryciem przepływu.
W układzie różnica ciśnień była tak niewielka że pompka którą do tej pory miałem nie dawała rady przepchnąć płynu z dostateczna siłą .decumanus - 2021-03-28, 21:14 Jakbym miał doradzić/zgadywać to zrobiłbym naczynie wzbiorcze w bezposrednim sasiedztwie pieca. Na dwa króćce, tak żeby woda swobodnie przepływała ... tylko to chlupanie
RKombinator - 2021-03-29, 12:43
decumanus napisał/a:
Jakbym miał doradzić/zgadywać to zrobiłbym naczynie wzbiorcze w bezposrednim sasiedztwie pieca. Na dwa króćce, tak żeby woda swobodnie przepływała ... tylko to chlupanie
R
spokojnie dojdę do tego co z tym zrobiłem Kombinator - 2021-03-29, 13:00 Skoro nie idzie z jedna pompką to dołożyłem drugą. I z dwoma pompkami - jedną na na wlocie drugi na wylocie - piecyk ruszył ..i po piętnastu sekundach zdechł . Coś zabulgotało zaświszczało i tyle. Okazało się że płyn chłodnicowy nie odbiera ciepłą z tak szybko jak woda. Piec się błyskawicznie przegrzewa wchodzi w tryb awaryjny i to wszystko na najmniejszym płomieniu.
Jak się przegrzewa na najmniejszym to znaczy ze trzeba zrobić jeszcze mniejszy. Nie było to zbyt skomplikowany proces bo wystarczyło rozkręcić pokrętło do regulacji płomienia i w tulei nawiercić dodatkowy otworek wielkości 0,5mm. Po tym zabiegu udało się ustawić wielkość płomienia na optymalny ...piecyk ruszył zacząć grzać ale tak tylko przez chwilę bo ujawniły się kolejne problemy....