Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Podwozia - technika i eksploatacja - Iveco Allroad - jako baza na kampera 4x4

rubicon - 2017-11-12, 20:41
Temat postu: Iveco Allroad - jako baza na kampera 4x4
Ponieważ często widać na Forum spory, o jakiś kompromis w wyborze bazy na kamper łączący wygodę zwykłego kampera na cywilnym podwoziu z dzielnością samochodów turystycznych 4x4 , wpadłem na myśl, że jednak jest coś innego niż twarda droga ciężkiego samochodu turystycznego , jaką wybrałem i opisuję w tym temacie :http://www.camperteam.pl/forum/viewtopic.php?t=24433

Tą droga kompromisu może dla Użytkowników CT stanie się Iveco Allroad.
Wiec proponuję i zapraszam na dyskusję na temat opisanej w tym artykule bazy:
http://40ton.net/iveco-da...z-dostawczaka/.
Problemem jest... znalezienie konkretów na temat tego kompromisowego Iveco...

CORONAVIRUS - 2017-11-12, 21:38

dyskusja będzie krótka

cena netto wersji 3,5 DMC od 210 tys i jakoś trudno wyszukać ile na takiego można wsadzić kilogramów tej kamperowej budy :)

ile to ma na końcu kosztować ? 400 tyś ? i ilu na tym forum jest na tyle samotnikiem by takim sprzętem jeździć ?

chyba nie ta liga :spoko

rubicon - 2017-11-15, 17:56

Biorco Szanowny, szanując Twój status na CT wiedzącego co pisze Kombatanta, proszę przytocz proszę źródło z którego korzystałeś cytując cenę Iveco ALLROAD ,za jaką wersję, w jakiej komplementacji.
Do Twojego komentarza ogólnego odniosę się po ustaleniu tego szczegółu..

CORONAVIRUS - 2017-11-15, 19:07

proszę bardzo

http://adfauto.pl/HeroGra...02_Podwozie.pdf

rubicon - 2017-11-15, 21:54

Dziękuję bardzo. Zastanawiam się, jak ująć swoją odpowiedź, żeby nie urazić, bo nie jest to moim celem. Powiem tak - zwykle człowiek pisze co wie. Ale trzeba pamiętać zabierając głos w publicznej dyskusji, że specjalista lub tym bardziej...nie żałujący czasu, własnych pieniędzy i zaangażowania pasjonat, niekoniecznie Kombatant ;) , wie co pisze.
Jest tak jak myślałem, szanowny Biorco - nie przeczytałeś z dostateczną uwagą artykułu prasowego od Iveco, zawartego w linku jaki podałem zakładając ten temat.
Tam jest opis DWÓCH wersji samochodu. Jednym jest Iveco Daily 4x4, jaki posiadam i w efekcie doświadczeń z użytkowania tego kosztownego kaprysu, dzielę się nimi na forum. / nota bene, za chwilę być może wesprze nas swoimi doświadczeniami, jeżeli zechce, kolejny użytkownik forum, który właśnie w tym tygodniu stał się szczęśliwym posiadaczem najnowszej wersji- to taka drobna a miła dla dygresja. Miła bo dobrze dzielić grzech rozrzutności z podobnymi, jak raczyłeś zauważyć :spoko samotnikami /
Do tej właśnie wersji 4x4 oficjalny cennik raczyłeś Biorco zacytować.

Końcowa część artykułu dotyczyła innej konstrukcji: Iveco ALLROAD. Zaakceptowanej przez Iveco modyfikacji fabrycznej dokonywanej na seryjnych, standardowych Iveco Daily przez Achleitnera.
Tej samej firmy, która modyfikuje dla Mercedesa Sprintera , do wersji 4x4, który stał się coraz popularniejszą, choć drogą bazą na kampery raczej udające... terenowe.

Temat powyższy został założony więc jako podstawa do dyskusji nad zaletami i ew. wadami Iveco ALLROAD jako alternatywnej i tańszej bazy na kampera, z założenia bardziej użytecznej poza asfaltem niż zwykłe Ducato czy Citroeny, ale nie koniecznie konkurujący z rzeczywiście bardo kosztownym i nieporównywalnie dzielniejszym terenowo Iveco Daily 4x4.

Cena Iveco Allroad przy pewnym umiarkowaniu w opcjach, będzie znacznie niższa niż Iveco 4x4 i na to zwróciłem uwagę proponując dyskusję nad tą alternatywą.
Co ważniejsze, modyfikacja może być zastosowana na większości wersji zwykłych Iveco Daily, czyli od furgonów blaszaków wszelkiej długości / 6-7 metrów/ , przez podwójną ,lub co ważniejsze do zabudów kamperowych o większym komforcie, pojedynczą kabiną z ramą.

I właśnie ta rama jest u Iveco unikalna, bo znacznie solidniejsza niż rozwiązania u konkurencji, których szczególnie po kilku latach korozji, lepiej w terenie nie ...nadwyrężać ;) .

Cena modyfikacji Achleitnera wynosi circa 15 tys. Euro , plus oczywiście wersja bazowa i ew. dodatkowe opcje . A tutaj mamy biorąc bazę od standardowego dealera Iveco, pełne spektrum cen i możliwości wyboru i sztuki negocjacji, tak dla zamożniejszych użytkowników, których sens istnienia na Forum i naszym rynku chyba, co przykre :-/ negujesz, jak i dla bardziej oszczędnych Użytkowników , ale wymagających elastycznych rozwiązań kształtowanych pod własne gusta.

CORONAVIRUS - 2017-11-15, 22:18

nie mam ochoty dyskutować o hobby samotników , nie mam faktycznie na ten temat wiedzy ani zajawki by się tym jarać . Obracam się w kręgach do 3500 DMC , dalej nie wiem , Ty się znasz , ILE TO MA NA KOŃCU WAŻYĆ I KOSZTOWAĆ bo od tego trzeba by zacząć :)
rubicon - 2017-11-16, 09:24

Zacząłeś od błędnej informacji i niezbyt trafionego komentarza co do ceny i przydatności, myląc wersje i przedmiot tematu. Teraz wnioskujesz o moją analizę kosztową i techniczną, umywając ręce ? :oops:
Dobrze, więc jeżeli ktoś poza nami śledzi temat, to informacje dla Niego:
Ostatnio dostałem od Iveco PL standardową wiadomość marketingową, o promocji na pojedynczą kabinę z ramą o rozstawie osi coś koło 350 cm za 81 tyś. Oraz "blaszak" 6 metrowy za 92 tyś. Jak na nową bazę, z gwarancją fabryczną nieźle.
"obracanie się w kręgach do 3500 DMC" i "nie jaranie się" czymś wykraczającym poza standard, oznacza, że albo nie powinno się dyskutować o z natury cięższych konstrukcjach umożliwiających zjechanie z asfaltu i co ważniejsze, udany na niego Powrót, albo trzeba jednak, przecierając w sobie szlaki nonkoformizmu, godzić się na minimalizm zabudowy, umożliwiający spełnienie wymogów klasy, co jest często przecież spotykane w kamperach. Nawet jeżeli w papierach daje to kuriozalną ładowność typu "150 kg". Ale pokonywanie debilizmu systemowych przepisów i unikanie zważenia np. w Austrii daje przecież wielu z nas satysfakcję 8-) .
Ale nie o tym miało być.

Załóżmy więc hipotetyczny kamper , który został by np. zbudowany przeze mnie na nowym Iveco z modyfikacją Achleitnera, gdybym nie poszedł kwestionowaną przez Biorcę drogą samotnika rozrzutnika , na Iveco 4x4.

Najpierw opcja wyboru, czy rama czy blaszak.
Ze względu na moje preferencje co do integralności konstrukcji i naprężeń w terenie, oraz kosztów zabudowy wybrał bym "blaszak". 6 metrowy, zamiast wygodniejszego w wersjach luksusowych kontenera. Bo z założenia nie zjeżdżamy z drogi ponad 7 metrowymi wagonami z 6 osobową rodzina na pokładzie, ale takie przygodowe wyzwania poza asfaltem , na gruntowych czy leśnych drogach są bardziej dla dojrzałych , np. dwuosobowych załóg ;) . Czasem oznacza to 1 Pancernego i psa, co wydaje się bezpiecznym modelem na spokojną, bezkonfliktową ,miesięczną czy nawet dłuższą wyprawę. Ale niech będzie jednak brany przy naszych dalszych rozważaniach bardziej tradycyjny model, czyli Para.
Więc kupujemy promocyjnego blaszaka za circa 92 tyś plus modyfikacja 4x4 za circa 70 tyś (!). 162 tyś. do tego doliczamy lub jak kto woli lub może ,nie doliczamy VAT.

Koszty zabudowy kamperowej "blaszaka" zależą od indywidualnych potrzeb i mogą się mieści między kilkunastoma a grubo kilkudziesięcioma tysiącami . przyjmijmy dla symulacji circa 50 tyś.

Daje to circa 250 tyś brutto / lub mniej o VAT/ za kamper taki jaki chcemy co do wyposażenia, na porządnej ramie, z blokadą tylnego mostu i centralną oraz reduktorem. / blokada przedniego mostu w opcji /.

Porównując tą cenę z tym co chcą firmy za coraz powszechniej pojawiające się np. na targach w Dusseldorfie Sprintery 4x4 za średnią cenę 88 tyś Euro plus akcyza czyli prawie 400 tyś zł. to cena okazyjna. Oczywiście dla indywidualistów, choć nie koniecznie samotników :spoko

Oczywiście można ćwiczyć na tej bazie inne, droższe i bardziej komfortowe, czy bardziej off-road'owe warianty. Ale cieszy to, że jest alternatywa dla kosztownego Iveco 4x4 czy średniego w terenie Sprintera 4x4.

A przecież nie bierzemy w rozważaniach pod uwagę T-Rexa w klasie średnich kamperów terenowych, czyli Unimoga z zabudową, bo tu milion za nowego z adaptacjami nikogo nie dziwi.

Jedynym pytaniem które ZAWSZE się nasuwa podczas wszystkich rozważań tego typu , to jest : czy iść w DMC 5500 legalne, wygodne komfortem, acz kłopotliwe w praktyce przepisów , czy "obracać się w kręgach" 3500 DMC . Ale taką decyzję każdy podejmuje sam. Tylko nie powinno się narzucać swoich poglądów innym, a raczej służyć indywidualnym doświadczeniem, czyż nie ? :bukiet:

4x4camper - 2017-11-16, 10:31

To już wygląda na brazylijski serial w reżyserii Rubikona


poz
Tolo

bert - 2017-11-16, 10:33

4x4camper napisał/a:
To już wygląda na brazylijski serial w reżyserii Rubikona


poz
Tolo


a to (powyższe) wygląda na zabieranie głosu mimo, że nie ma się nic do powiedzenia

CORONAVIRUS - 2017-11-16, 12:19

4x4camper napisał/a:
To już wygląda na brazylijski serial w reżyserii Rubikona


poz
Tolo


cały czas staram sie mu dać do zrozumienia ,że pomylił fora ,,, nie rozumie . trudno :spoko

grzegorz_wol - 2017-11-16, 18:36

I temat i autor dokładnie nadaje się na to forum.

Problem jest tylko taki, że jak Adam napisał jeszcze nie ma wystarczającej grupy dyskusyjnej.

Ja o 4x4 wiem "0,nic " ale zawsze chętnie czytam wszystko w tym temacie.

Szkoda że Rubicon nie ma z kim dyskutować. Za parę lat te używane podwozia będą tańsze może wtedy temat ruszy.

bert - 2017-11-16, 19:22

BIORCA napisał/a:
4x4camper napisał/a:
To już wygląda na brazylijski serial w reżyserii Rubikona


poz
Tolo


cały czas staram sie mu dać do zrozumienia ,że pomylił fora ,,, nie rozumie . trudno :spoko


tak z ciekawości, zawsze jak czegoś nie ogarniasz "swoją rzeczywistością i kręgami" to wydaje ci się, że Ty decydujesz tzn masz podstawy do dawania do zrozumienia :mrgreen: o tym, czy, gdzie i kto może?

Od jakiegoś czasu unikam czytania Twoich wywodów, bo ostatnio w zasadzie mało co wnoszą, a z miesiąca na miesiąc są coraz bardziej nieprzyjemne.

Ten temat jest doskonałym przykładem.

Weź czasem na wstrzymanie. nie musisz się udzielać w każdym temacie, tym bardziej jak nie masz o nim pojęcia.
Będzie bez niepotrzebnych zgrzytów.

4x4camper - 2017-11-16, 20:09

Jest taka piosenka.
Kardynała Richelieu. sekret Wam dziś zdradzę
Od przyjaciół Boże strzeż z IVECO sobie poradzę

poz
tolo

bert - 2017-11-16, 20:48

4x4camper napisał/a:
Jest taka piosenka.
Kardynała Richelieu. sekret Wam dziś zdradzę
Od przyjaciół Boże strzeż z IVECO sobie poradzę

poz
tolo


jutro... jutro...

CORONAVIRUS - 2017-11-16, 21:19

grzegorz_wol napisał/a:
Za parę lat te używane podwozia będą tańsze może wtedy temat ruszy.


mamy teraz 2017 a iveco od zawsze produkuje 4x4 we wszystkich dotychczasowych daily , mimo tego na CT tylko czasami pojawi sie temat adaptacji takiego sprzętu , temat się pojawia i umiera tak jak i ten umrze z najnowszym modelem iveco . To nie to forum , tu się ludzie integrują ze sobą , bawią , spotykają na zlotach ponieważ , ponieważ maja sprzęty uniemożliwiające ganianie niedźwiedzi i wiewiórek :)

bert - nie męcz się juz więcej , włącz ignorowanie moich postów i bedzie ok , odzyskasz spokój ducha , nie jest moim celem dogadzanie Tobie , nie było i na bank juz nie będzie :)

:spoko

bert - 2017-11-16, 22:06

BIORCA napisał/a:
grzegorz_wol napisał/a:
Za parę lat te używane podwozia będą tańsze może wtedy temat ruszy.


mamy teraz 2017 a iveco od zawsze produkuje 4x4 we wszystkich dotychczasowych daily , mimo tego na CT tylko czasami pojawi sie temat adaptacji takiego sprzętu , temat się pojawia i umiera tak jak i ten umrze z najnowszym modelem iveco . To nie to forum , tu się ludzie integrują ze sobą , bawią , spotykają na zlotach ponieważ , ponieważ maja sprzęty uniemożliwiające ganianie niedźwiedzi i wiewiórek :)

bert - nie męcz się juz więcej , włącz ignorowanie moich postów i bedzie ok , odzyskasz spokój ducha , nie jest moim celem dogadzanie Tobie , nie było i na bank juz nie będzie :)

:spoko


znów Ci się wydaje, że wiesz lepiej co ktoś ma zrobić. Gdybym chciał "rad" na Twoim poziomie, to by se jaką cygankę znalazł i za 2 dychy plotła by równie wartościowo, a może nawet bardziej.

nb te Twoje "regulacje" odnośnie tego forum to:
a - jesteś właścicielem (nie)
b - regulamin tak powiada (nie)
c - masz widzimisię jakieś (tak)

serdecznie pozdrawiam, wybacz, że ew ciąg dalszy takiej "rozmowy" zostawię dla Ciebie. Możesz sobie poużywać, sam ze sobą, drugiego takiego nie znajdziesz ;)

rubicon - 2017-11-16, 22:16

Obowiązki zawodowe skończone, adrenalina spływa , więc czytam i mam coś w rodzaju Deja vu sytuacji z innych Spłeczności. Prowokuje mnie to uczucie do szerszej wypowiedzi. Nie analizowałem aspektów własnościowych CT oraz kto ma wizję i siłę sprawczą dotyczącą kształtowania niezbędnej w takich przedsięwzięciach "polityki" , ale pojawiająca się ostatnio "reakcyjna retoryka" :) kilku tutejszych bywalców, skłania mnie do postawienia kilku tez.
Kiedy analizowałem po raz pierwszy Forum, jako ewentualną alternatywę do wzbogacenia go o wątki 4x4, zauważyłem że panuje tu już stabilizacja tematyczna, ugruntowane zwyczaje i spokojnie uprawiające swoje rytuały plemiona ;) .
Najciekawszym i merytorycznie najwartościowszym IMHO były pojawiające się recenzje i porady dotyczące techniki kamperowej. Urządzeń grzewczych, sanitarnych, zarządzania energią etc.
Potem zrozumiałem że kolejnym z aspektów przyciągających masowych odbiorców jest ciągle uaktualniana baza "miejscówek" ,czyli lokalizacji darmowych lub tanich miejsc do stawiania kamperów w miejscowościach turystycznych, gdzie od pewnego czasu znalezienie takich miejsc jest coraz trudniejsze, lub niemożliwe. Związane jest to z masowym rozwojem turystyki kamperowej i idącą za tym, negatywną reakcją na to zjawisko czynników administracyjnych a i coraz częściej lokalnych społeczności. "Miejscówki" będą więc nadal motorem istnienia takich jak Ct miejsc wymiany informacji.
Trzecim i ostatnim potężnym "blokiem" tematów i związanych wspólnymi preferencjami Użytkowników są ..."relacje z podróży".
Myślę, że na początku istnienia Forum , musiał być to, po "miejscówkach" najbardziej przyciągający ludzi dział. Ale mijają już dwie dekady, kiedy w PL, z zaścianka Europy i uprawianej tutaj przez pól wieku turystyki "nad morze lub w góry", społeczne doświadczenia podróżnicze i potem nawet kamperowe, stały się normą i chlebem powszednim.
Dlatego ten dział traci swój urok, a staje się powoli rezerwatem "samych swoich", dzielących się wrażeniami i fotografiami z coraz mniej oryginalnych tras i miejsc. Bo naturalnie już w dobie masowej turystyki spowszedniałych. I niestety w tym "bastionie" opanowanym przez , w ich mniemaniu "Prawdziwych Kamperowców" utworzyło się coś w rodzaju koła wzajemnej adoracji. Przyjemna, ale dość monotonna wymiana uwag w stylu "ach, jak miło..." i ciągle te same twarze.
Nie było by w tym nic złego, ale takie gremia z czasem zaczynają się uważać za "jedynych słusznych". Głosić prawdy objawione typu: "kamper bez kibla to nie kamper" !!?
I nie ma nikogo, kto wprost napisał by takiemu typowi: masz prawo do swojego zdania, nawet bez sensu, ale obraża to i wyklucza a priori z tutejszej społeczności ludzi mniej zamożnych, którzy z konieczności ekonomicznej użytkują nadal liczne , a kiedyś DOMINUJĄCE w Europie małe kampery mające łóżka, kuchnie , ale nie mające toalet. Użytkownik stale w swoim awatarze głoszący takie brednie wprost przekazuje : "Nadszedł czas nowych elit, takich jak My, których stać na PRAWDZIWY kamper, czyli ten z kiblem" . I nikt nie reaguje, bo jak podkreśliłem nawet w tym wątku, ujmuje to Forum łagodnością i tolerancją. Tak przynajmniej do dzisiaj uważałem.
Ale zmieniłem zdanie , czytając wpisy "kombatantów" i "doświadczonych pisarzy' , którzy przywykli do dominującej, utrwalonej pozycji w dyskusjach , nagle zauważają że powoli może się wykrystalizować zupełnie nowy "blok tematyczny" w postaci powoli rosnącego w PL segmentu kamperów 4x4 i dużych i średnich samochodów turystycznych. A w tej dziedzinie "weterani kampera z kiblem" nie mają za wiele do powiedzenia i ich komentarze są , O zgrozo ! ucinane jako niemerytoryczne :) . Więc zbierają się w stado i "wyganiają" z CT nadchodzące "nowe", zanim utworzy się tutaj grupa tematyczna w tym ciekawym i mającym przyszłość tak tematycznie-społecznościowo jak i biznesowo, segmencie.

Można by zignorować te poszczekiwania , kultywując wskazaną na tym Forum tolerancję. Przekonując cierpliwie za każdym razem, że uniwersalne kulturowo w Europie powiedzenie " leben und leben lassen", czyli tłumacząc ; "żyj i pozwól żyć" ma sens. Ale obawiam się, że tak jak na nam ostatnio "niemiłościwie panującej" opcji politycznej, głosy rozsądku i koncyliacji nie zrobią wrażenia, tak samo na niektórych tutejszych "samcach alfa". :)
Dlatego w tym przypadku, gdyby nie dotarło, proponuję zastosować inną uniwersalną, tym razem światową zasadę: "psy szczekają , karawana idzie dalej". I ..."Róbmy swoje.." :) .
Kończąc na dziś , ten przydługi być może rzeczywiście :"brazylijski serial w mojej reżyserii" dodam kilka uwag dla administracji CT.

Każde forum które osiągnie powodzenie, wyrażające się znaczną ilością czynnych użytkowników, ma jak każde "imperium", swój czas wzrostu, ekspansji, stabilizacji, a czasem niestety upadku.
Widziałem, jak kiedyś poważne merytorycznie forum techniczne, pełne indywidualności i humoru, zostało zdominowane przez grupę "jedynych znających się kompilatorów softu" czytaj -darmochy i użytkowników wyłącznie jednego rodzaju urządzeń dla wąskiej " górskiej" grupy turystycznej. Te "elity' po kilku latach "wyganiania" "innych" , czyli niepokornych ekspertów i "niekompetentnych" czyli zwykłych Gości szukających doraźnych porad, sprowadzili potężne kiedyś forum do dna, opartego na kilku weteranach i braku aktywnych rejestracji.
Oraz drugi przykład. Forum bardzo potężne z racji tematyki i naszych wojowniczych cech narodowych ;) , czyli "nożowe" , bo każdy macho w Ojczyźnie czuje się większym macho, mając "kultowy" nóż za pazuchą. Właściciel postanowił zdyskontować popularność forum , w prymitywny dość sposób wchodząc w 'lokowanie produktów" zaprzyjaźnionych z nim komercyjnie firm. Oparł się na potakiwaczach moderatorach, dając im działkę lub tym głupszym pozytecznym idiotom choćby "gratisy testowe'. Ale jednocześnie rozpoczął akcję masowego banowania użytkowników-ekspertów. Bo obnażając wady lub mierność jakościową "lansowanych" przez szefostwo sponsorowanych blaszanych kozików, niewybaczalnie bo pro publico bono, przeszkadzali Mu w forumowym biznesie.
To forum nie upadło. Ma pozory potęgi, ale praktycznie wszyscy Użytkownicy Eksperci odpłynęli na fora zagraniczne, stając się ich niekwestionowanymi Liderami. A w PL została nuda, mierność ale wierność ... :) .
To tak na dobranoc i ku przestrodze.

CORONAVIRUS - 2017-11-16, 22:36

rubicon ... masz problem ze sobą ... widzisz , ja tak mam ,że jak mi się chce to piszę a jak mi się nie chce to opierd....am . Dziś , w stosunku do Ciebie mam trzecią opcję , poczekam sobie aż się rozwiniesz , założysz na CT dział 4x4 , przekonasz kilku do własnie takie go sprzętu , zbudujecie cos razem , coś co da WAM radość z innego obcowania z naturą , no musze poczekać bo jak bym dziś miał coś napisać to tylko jedno ...

... pierd....isz :bajer pod markizą bym chyba zasnął w trakcie wykładu .

:spoko

grzegorz_wol - 2017-11-16, 22:44

Jak by podsumować co wyrzucił z siebie Kolega Rubicon to wychodzi, że Adam ma racje

to forum merytorycznie się spłyca :haha:

tak naprawdę liczy się tylko warstwa towarzyska a wątki merytoryczne giną w dwa dni.

Najlepiej kogoś obrazić ( najlepiej kombatanta) 10 stron napuszenia murowane :haha:

Norbert idziesz tą drogą? :haha:

SlawekEwa - 2017-11-16, 22:48

grzegorz_wol napisał/a:
tak naprawdę liczy się tylko warstwa towarzyska

Prawda jeszcze raz prawda i tak trzymać :bigok

bert - 2017-11-16, 23:45

grzegorz_wol napisał/a:
Jak by podsumować co wyrzucił z siebie Kolega Rubicon to wychodzi, że Adam ma racje

to forum merytorycznie się spłyca :haha:

tak naprawdę liczy się tylko warstwa towarzyska a wątki merytoryczne giną w dwa dni.

Najlepiej kogoś obrazić ( najlepiej kombatanta) 10 stron napuszenia murowane :haha:

Norbert idziesz tą drogą? :haha:


wiesz... na świecie jest tyle fajnych rzeczy do zrobienia czy zobaczenia. Szkoda czasu na lokalne koguciki, niechże se kukuryczą. Taka ich dola, bozia więcej nie dała ;)
Zresztą ostatni wpis śmierdzi chamem, a z chamami mi nie po drodze. Chamem bo jeżeli ktoś "operuje argumentami" typu (tu cytata): pie..olisz to sam sobie wystawia stosowną cenzurę

dobrej nocy :spoko

grzegorz_wol - 2017-11-16, 23:51

Kolego Rubicon ja osobiście podziwiam to co robisz. Szkoda, że oprócz Berta nie masz godnego adwersarza. Mam nadzieję, że się niebawem ktoś odezwie bo czytających to forum jest kilka razy więcej niż członków.

ps

Czy mógł byś zainstalować np kamerkę na przedniej szybie i udostępniać filmiki z wypadów.
Piszesz w relacji o zapierających dech widokach co jest prawdą ale bez zdjęć czy filmiku to ciężko to sobie wyobrazić.

bert - 2017-11-17, 00:08

grzegorz_wol napisał/a:
[...] to ciężko to sobie wyobrazić.


a jak Twoje poszukiwania?
Ja ostatnio wyhaczyłem półtora "energetyka" z założenia pierwotnego na części. Jeden to dawca (tfu) lekko zdekompletowany, drugi jeżdżący i mechanicznie b. fajny ale niestety oba z rama taką jak większość z nich, ale (ha) okazuje się po sekcji zwłok "energetycznych" i przymiarkach do leżącej obok (nabytej dopiero co) cywilnej że rama cywilna i ta 4x4 to w zasadzie to samo. Otwiera to różne możliwości. Jednym słowem niewielkim nakładem sił, można z cywila zrobić 4x4, pod warunkiem, że masz te wszystkie manele. Wymaga to przewiercenia sześciu (fi 8) dziur w ramie, by podwiesić reduktor. Reszta jest do tego gotowa.
Kupujesz sobie cywilnego czy busa czy kontener jak Ci pasuje i robisz.

zbiegusek - 2017-11-17, 07:40

rubicon napisał/a:
[...]panuje tu już stabilizacja tematyczna, ugruntowane zwyczaje i spokojnie uprawiające swoje rytuały plemiona ;).
Najciekawszym i merytorycznie najwartościowszym IMHO były pojawiające się recenzje i porady dotyczące techniki kamperowej. Urządzeń grzewczych, sanitarnych, zarządzania energią etc. [...]ciągle uaktualniana baza "miejscówek" ,czyli lokalizacji darmowych lub tanich miejsc do stawiania kamperów w miejscowościach turystycznych, [...]
Trzecim i ostatnim potężnym "blokiem" tematów i związanych wspólnymi preferencjami Użytkowników są ..."relacje z podróży".

Pozwolę sobie nie zgodzić się do końca. Owoż bardzo ważnym działem jest temat budowy własnego kampera. W najróżniejszych opcjach. Nawet lokalni "gurowie" niejednokrotnie podnosili zagadnienie polepszenia własności jednych i IMO nader często snuli rozważania na temat kampera 4x4. Więc to, co proponuje Bert/Rubicon, to naturalny etap rozwoju - jedna z odnóg wątków o budowie swego mobilnego mieszkania.
Gdzie dla jednych ma to być imprezownia, dla innych zastępstwo hotelu, a dla innych wystarczy dach nad głową, który w każdej chwili może ruszyć dalej bez konieczności zwijania namiotu.
Fajnie byłoby, gdyby dyskutanci przeszli do zagadnień ściśle merytorycznych i odpuścili sobie reakcje na emocje. Proszę. :)

gwc - 2017-11-17, 14:19

Jeśli kamper co do zasady ma być sposobem zamieszkania "na swoim" w sposób nie uwiązujący mieszkańca w jednym miejscu jak nie przymierzając chłopa pańszczyźnianego do ziemi, to kamper 4x4 jest kolejnym krokiem do wolności ograniczonej w kamperze klasycznym dostępem do dróg najchętniej mocno utwardzonych.

A propos wątku kampera z kiblem: im większe zbliżenie do natury tym mniej potrzebujemy dobrodziejstw cywilizacji.

Także koncepcja Rubikona na bazie Iveco 4x4 z plandeką jakkolwiek co poniektórym może wydawać się hardkorowe de facto jest tylko rozwinięciem koncepcji niezależności.

Z utęsknieniem oczekuję większej ilości merytoryki w zakresie koncepcji kampera 4x4.

bert - 2017-11-17, 21:59

ABC ;)
żeby wiedzieć o czym chcemy by było "gadane"
z grubsza można podzielić (z praktyki) temat mieszkalno/wyprawowego auta na

A - do 3.5 tony
B - do 7 ton
C - powyżej 7 ton

minusy na czerwono plusy na zielono

A 1 busy/blaszaki (najpraktyczniejsze -jako auto terenowo/podróżnicze - w jeździe w terenie, przejście za steru do sypialni) (Rzadkie egzemplarze, praca nadwozia w terenie wysilona)
A 2 kontener z dob kabiną. (Lepiej pracująca buda niż w busie, możliwość wykorzystania dob kabiny częściowo jako socjal, możliwe większe "uzałogowienie") (problemy z wagą, z długością, brak komunikacji sensownej pomiędzy sterówką a socjalem)
A 3 Kontener z pojedyncza kabiną (lepsza praca budy niż w busie, kontener daje lepszą możliwość zabudowy) (problemy z wagą, brak komunikacji sensownej pomiędzy sterówką a socjalem, na ogół ciasna kabina)
A 4 adaptacje typowych terenówek w tym zabudowy na pick-up'y (kompromis (?) bardzo - moim zdaniem - niekorzystny a tym bardziej niekorzystny im wyjazd dłuższy) (niemniej najłatwiejszy do realizacji)

B 1 dob kabina + kontener (duża podwójna kabina to ciekawe możliwości socjalu pierwszej potrzeby no i wygoda przestronnej kabiny) (prawo jazdy "C", Viatole różnej maści, ograniczenia wjazdu w wielu miejscach, paliwo)
B 2 kabina + kontener (jw)
Generalnie zastanawiam się nad zawatością punktu B czy to ma sens bo to tak "problemów" dużo więcej niż dla < 3.5 DMC a zysku w kwestii miejsca bardzo niewiele
Osobiućie szedłbym już raczej w punkt "C"

C 1 dob kabina + kontener Pojazdy głównie po strażackie, co ma zaletę małych przebiegów i na ogół są to pojazdy w bardzo dobrym stanie, starannie serwisowane, ba wręcz pielęgnowane. (duża podwójna kabina to ciekawe możliwości socjalu pierwszej potrzeby no i wygoda przestronnej kabiny) (prawo jazdy "C", Viatole różnej maści, ograniczenia wjazdu w wielu miejscach, paliwo)
C 2 kabina kontener/buda
W C najczęściej brak przejścia z sterówki do socjala, dlatego osobiście szukałbym po strażackiego z dob kabiną. Ze strażakami jest jeszcze to, że z definicji są pojazdami specjalnymi a to otwiera kilka dobrych perspektyw)

A 1
w tej klasie wagowej w zasadzie wybór żaden. Sprinter, Gazella, niektóre Iveca (w PL spotykane 4x4 to w zasadzie tylko II gen) synchraki z palety DAS AUT ;) czyli "auto dla ludu" Niektóre modele Ducato, Transit, Trafic Reno.
Jeżeli skupimy się na aucie z reduktorem a takie wymagania należało by postawić wyprawówce wówczas zostaje Iveco, Gazella i Sprinter.

Oczywiście zdarzają się jeszcze jakieś cudowne rejestracje np gaza 66 na < 3.5 tony ale pomijam je, traktując temat poważnie. Zdarzają się również podwórkowe (mniej lub bardziej udane) adaptacje dostawczaków różnych do 4x4 ale to raczej temat na teraz do pominięcia

Dobra, to (jeżeli w ogóle) gadamy dalej?

CORONAVIRUS - 2017-11-17, 22:08

ten tez się mieści w temacie ?
grzegorz_wol - 2017-11-17, 22:10

To ostatnie to pytanie do Autora wątku.

A puki co to co oznacza "wysilona praca w terenie" w A1

gwc - 2017-11-17, 23:28

Jakoś nikt nie wspomina o Mitrubishi Fuso/Canter.
A to też dość ciekawa opcja.
Tym bardziej że oferta jest szeroka:
3 wersje kabiny: wąska (1695 mm), szeroka (1995 mm) i załogowa (6-7-miejscowa).
Masa całkowita: od 3,5 do 8,55 t
Nośność ramy: od 1 500 do 6 000 kg
Średnica zawracania: od 8,6 m
Rozstaw osi: od 2 500 do 4 750 mm
Zabudowa: do 7,2 m długości, do 2,55 m szerokości
Silniki o pojemności skokowej 3 l i mocy 130, 150 lub 175 KM
A całość na ramie.

bert - 2017-11-18, 00:56

grzegorz_wol napisał/a:
To ostatnie to pytanie do Autora wątku.

A puki co to co oznacza "wysilona praca w terenie" w A1


Będzie najprościej bez wdawania się w szczegóły, przynajmniej na razie. Oczywiście mówimy o konstrukcji na ramie.
mamy dwa elementy w busie (znaczy mamy więcej, ale tu jest o nadwoziu i ramie)
1 to rama 2 to buda. Jedno z drugim połączone "czymś"
Rama w terenie pracuje mniej lub bardziej skrętnie, buda busowa w zasadzie jest sztywna.
Różnice w pracy jednego i drugiego w jakimś stopniu niweluje to "coś" co jest pomiędzy jednym a drugim Łapy/dystanse, poduszki elastyczne). Niestety nie zawsze skutecznie.
W pojazdach typu: kabina czy dob kabina i kontener kabina jest zawieszona niezależnie od kontenera i vice versa. Zatem skrętność ramy nie przenosi się tak bardzo na konstrukcje nadwozia jak w przypadku busa, bo nadwozie ma gdzieś "przerwę"

bert - 2017-11-18, 01:01

gwc napisał/a:
Jakoś nikt nie wspomina o Mitrubishi Fuso/Canter.
A to też dość ciekawa opcja.
Tym bardziej że oferta jest szeroka:
3 wersje kabiny: wąska (1695 mm), szeroka (1995 mm) i załogowa (6-7-miejscowa).
Masa całkowita: od 3,5 do 8,55 t
Nośność ramy: od 1 500 do 6 000 kg
Średnica zawracania: od 8,6 m
Rozstaw osi: od 2 500 do 4 750 mm
Zabudowa: do 7,2 m długości, do 2,55 m szerokości
Silniki o pojemności skokowej 3 l i mocy 130, 150 lub 175 KM
A całość na ramie.


pewnie z braku dostępności na (polskim) rynku wtórnym

Donat - 2017-11-18, 07:33

Dorzuciłbym jeszcze do tego Toyotę Dyne. W dalszym ciągu łamię się czy następny mój kamperek to będzie Canter, Dyna czy najprościej Vario. Na razie wygrywa opcja z blaszakiem na mercedesie. Ale mam jeszcze sporo czasu na rozwiązanie tego dylematu. Jakby moja żona zabaczyła trzeciego kamperka na placu mogłoby się to dla mnie źle skończyć :-P
grzegorz_wol - 2017-11-18, 08:38

Ok Bert.

Wymieniłeś to jako wadę a mi chodzi też o to jak to wpływa na adaptację busa/blaszanki na kampera 4x4.

Czyli w busie/blaszance 4x4 przez te zwiększone: naprężenia, drgania, chwilowe odkształcenie w stosunku do blaszanki cywilnej jeżeli np meblom (czy zabudowie generalnie) nie zapewni się odpowiedniego luzu montażowego w odpowiednich miejscach tak by wszystko co zamontowane w środku mogło " pracować" razem z nadwoziem to po jakimś czasie się wyrobi i rozleci? Tak to rozumieć?

Tak z Waszego doświadczenia jeżeli autem zacznie bujać na wybojach na boki to ile potrafi się przemieścić górny róg auta?

Chodzi mi o to że pewnie siły bezwładności działające na cięższe przedmioty będące w szafkach gdzieś wyżej nad środkiem ciężkości też jakieś będą.

bert - 2017-11-18, 11:30

grzegorz_wol napisał/a:
Ok Bert.

Wymieniłeś to jako wadę a mi chodzi też o to jak to wpływa na adaptację busa/blaszanki na kampera 4x4.

Czyli w busie/blaszance 4x4 przez te zwiększone: naprężenia, drgania, chwilowe odkształcenie w stosunku do blaszanki cywilnej jeżeli np meblom (czy zabudowie generalnie) nie zapewni się odpowiedniego luzu montażowego w odpowiednich miejscach tak by wszystko co zamontowane w środku mogło " pracować" razem z nadwoziem to po jakimś czasie się wyrobi i rozleci? Tak to rozumieć?

Tak z Waszego doświadczenia jeżeli autem zacznie bujać na wybojach na boki to ile potrafi się przemieścić górny róg auta?

Chodzi mi o to że pewnie siły bezwładności działające na cięższe przedmioty będące w szafkach gdzieś wyżej nad środkiem ciężkości też jakieś będą.


wieczorem, dzisiaj mam dzień warsztatowy, jeno co na kawę wpadłem do chaty

rubicon - 2017-11-18, 13:39

:roza: Wreszcie mam czas na naszą tutaj "karawanę", która nie tylko jak widzę idzie dalej , ale nawet się powiększyła i rozkwitła :bukiet:
Bert systematyzuje temat techniczny , a ja spróbuję odnieść się do niektórych pytań i stwierdzeń. Tu gdzie mam coś konkretnego do dodania.

Grzegorz pytał o kamerę i filmy z tego specyficznego podróżowania. z tym właśnie jest kłopot. Oczywiście od początku Palazzo Bianco dostało kamerę na szybę, bo niestety nasz Kraj śladem amerykańskich aberracji , zamiast żyć spokojnie, stał się poligonem frustratów pieniaczy, gdzie wszystko i wszyscy stali się jak to kiedyś pewien Lwowski Profesor stwierdził " przedmiotami i podmiotami stosunków prawnych" :( . Dlatego jest niezbędna.
Nie mam prawie filmów kręconych w ruchu, szczególnie w tych najbardziej spektakularnych, Mrożących krew w żyłach" momentach :!: , bo właśnie wtedy, wkładając całą koncentrację w prowadzenie, nie mam głowy do wciśnięcia na kamerze guzika "zachowaj plik". Gdybym miał narcystyczne podejście do chwalenia się publicznie takimi chwilami i próbował jednak "wcisnąć", to zapewne dawno Palazzo leżało by na dnie jakiegoś wąwozu czy doliny, jak to z samochodami wszelkiej maści np. na Korsyce często widać.
Po drugie, na YT jest wiele filmów kręconych w ten sposób i IMHO są one nudne jak flaki z olejem. Dopiero utrwalanie tych czasem naprawdę widowiskowych akrobacji przez osoby trzecie, daje efekt. np. taki : https://www.youtube.com/watch?v=jVtvWH9XtrU
Tyle że trzeba traktować taką wyprawę również jako ...wydarzenie towarzyskie :spoko
o co w świecie indywidualistów nie masowych,raczej trudno.
Choć się da :) , za co np. bertowi jako serdecznemu, wspaniałemu Gospodarzowi nie tylko off-radowej Pomeranii serdecznie dziękuję :) .

Teraz GWC, bo poruszył temat alternatywy dla Iveco, Sprintera czy Unimoga.
I w tym wypadku potrafię podpowiedzieć, dlaczego nie Fuso/Canter.

Oczywiście są spotykane jako bazy kamperowe. Szczególnie do konstrukcji już prawie pólciężkich - motorhome. Ale np. w Australii przegrywają z Iveco 4x4 lub Toyotami serii 70 / kabina -rama /

Bo po pierwsze paskudnie się prowadzą. O ile Iveco czy Toyota w prowadzeniu przypomina jednak normalną furgonetkę, to Canter/ Fuso prowadzą się JAK CIĘŻARÓWKA i to z tych budowlanych. Ciężko, sztywno, kłopotliwie. Bo po to zostały zaprojektowane; jako ciężkie Light Truck do wożenia ciężarów. Robi się na tym ciężkie zabudowy, gdzie i tak toczymy się motorohome jak autobusem a konstrukcja typu "forward cab" takie długie zabudowy ułatwia. Ale nie miał bym odwagi pojechać tym w Alpy,militarnym szlakiem I Wojny Światowej, Pireneje czy inne ciasne góry.

Drugi powód. Jeszcze ważniejszy. Oba mają w serii BLIŹNIACZE KOŁA TYLNE. Konwersja na koła pojedyncze jest w tym wypadku trudna i nieopłacalna.
A w turystycznym off-road koła bliźniacze się nie sprawdzają. Jest cała literatura na ten temat w sieci.

Osobiście stawiam japońską myśl techniczną znacznie wyżej od włoskiej. Ale w tym jednym wypadku Włochom w małej firmie rodzinnej / SCAM/ się po prostu udało skonstruować idelany kompromis. I wyszła jak to oni z dumą mi mówili na Sycylii : "La bella maquina ! Italiana !!! " :)
A na marginesie, pamiętaj że silnik 3 litrowy silnik diesla w Fuso to silnik kupowany również od ...IVECO , ten sam który mamy w Iveco 4x4 :) .

Proszę Was wszystkich o zapamiętanie: Ja NIE LUBIĘ firmy Iveco. Za typowo włoski bałagan techniczny, lenistwo, narcyzm i inne grzechy. Ale CENIĘ SOBIE to jedno Iveco. Daily i jego mutację 4x4. Bo się udała lepiej niż wszystko inne, poza Unimogiem. Ale ten to inna liga cenowa.


Teraz znowu Grzegorz. Mechanika odkształceń szczególnie w dużych pojazdach 4x4 to temat rzeka. Zasada ogólna jest jedna i sprawdza się czasem to także w stosunkach z płcią piękną : trzeba być silnym ale i elastycznym. I wyginać śmiało ciało :) .

Dlaczego zwracałem na początku tego wątku na detal odróżniający ramy Iveco od innych typu Sprinter czy Ducato.
Bo rama Iveco, NAWET W ZWYKŁYCH wersjach, nie 4x4 jest JEDNOCZEŚNIE wytrzymalsza i elastyczniejsza od wszelkiej konkurencji. Jako jedna na rynku, spełnia ten konieczny w samochodach terenowych kompromis. Jest niestety również cięższa i przez to droższa w eksploatacji. Coś za coś.
Dlatego tez, mimo że Sprintery czy Ducato są miłe w prowadzeniu, eleganckie i cywilizowane, to jak przychodzi do budowy pojazdów specjalistycznych , w większości powstają na prymitywnym Iveco. Bo rynek PRO , ma inną wiedzę i doświadczenie niż "miłośnicy motoryzacji'.

Teraz wracając do sedna Twojego pytania. Nawet w średnim terenie, a może przede wszystkim w średnim, bo w ciężkim poruszamy się jak ślimaki na reduktorze , następują ekstremalne przeciążenia we WSZYSTKICH wektorach. Czyli nie tylko pionowo w dół ale i na boki , a przede wszystkim w górę. Wszystko co jest nie przymocowane SOLIDNIE nie tylko się zerwie, ale ZDEMOLIJE całą resztę wnętrza.
A z drugiej strony ta SOLIDNOŚĆ nie oznacza NA SZTYWNO !!!.
Weźmy jako przykład to nieszczęsne dla niektórych, kolące w oczy, akurat nasze Iveco 4x4.
Podwójna kabina jest
[/u]elastycznie[u] zamocowana do ramy. Na poduszkach pracujących solidnie nie tylko na obciążenia , ale i na zerwanie do góry. Rama solidna , ale elastyczna. Bo gdyby była sztywna a lekka , to połamie się. Jeżeli by była za solidna aby być dość sztywną, będzie za ciężka. KOMPROMIS.
Teraz mocowanie zabudowy, paki, kontenera. To samo. Aby nie pękło połączenie ramy auta z ramą pośrednią czy kontenerem samonośnym musi być wytrzymałe i ...elastyczne. W wątku jaki założyłem na temat Palazzo Bianco ;) zamieściłem zdjęcie takiego połączenia. http://www.camperteam.pl/...er=asc&start=30

Wariant rekomendowany zresztą przez iveco w oficjalnym manualu dla partnerów do zabudowy.
Na jednym końcu ramy , zwykle z tyłu, połączenie sztywne. Na drugim, zwykle przy kabinie, podkładki z polimeru oraz sprężyny . Dlaczego tak , na tył i na przód /
Bo wyobraźcie sobie jak wyglądał by Iveco z odwrotnym montażem, "zamiatający biodrami" kontenera z prawa na lewo... Kto widział od tyłu idącego drogą przed tobą, kręcącego niemiłosiernie tyłkiem renifera, wie jaki to przezabawny widok ;) .

Teraz sztywność samego kontenera. Sztywny, staranny przewymiarowany konstrukcyjnie dla wytrzymałości. Super . To jest sposób. Ale żeby był przy tym...LEKKI. A taki kompromis zapewni tylko horrendalnie drogi high-tec. Czyli np. ostatnie niemieckie zabudowy na Iveco z ...włókien węglowych. A ta cena... :) .
Dlatego przy budżetowym podejściu, bardziej ufał bym w inwestycję w fabryczny "blaszak". Tam mają CAD/CAM na tyle kosztowny, że raczej uzyskają efektywny kompromis sztywności i wytrzymałości. Na stali. I naprawiać jest to zawsze taniej i solidniej, niż wszelkiej maści konstrukcje kompozytowe.
Nie od parady kupując używanego , zwykłego plastikowego kampera "z kiblem" ;) podkreśla się w ogłoszeniach integralność pokrycia, czyli że po prostu skorupa nie popękała. A jak już, to się to odpicowuje starannie. Taka specyfika, zamiast "kręcić licznik" sprzedający szukając jelenia, maskują pęknięcia, stęchliznę zostawiając nabywcy na deser :( .

I na tą chwilę ostatni aspekt sztywności. Mocowanie mebli do zabudowy. Firmy kamperowe profesjonalne, czyli nie polskie, ale te z półwiekowym doświadczeniem radzą sobie z tym dobrze w standardowych kamperach na asfalt, W kamperach i motorhome 4x4 to radosna twórczość indywidualistów. Ja na ten przykład, planując meblowanie zabudowy, poszedł bym elastyczną, perforowaną listwą stalową przymocowaną solidnie dookoła zabudowy na średniej wysokości i dopiero do tej listwy mocował bym, tym razem każde osobno wzmacniane na sztywno meble. Mocował bym najwyżej w dwóch, solidnych ale niezbyt oddalonych od siebie punktach.
Jednak jak wspomniałem, tu jest wiele indywidualnych rozwiązań. Są całe książki napisane na ten temat przez Indywidualistów-praktyków. Którzy topią kolosalne pieniądze w swoje marzenia i pomysły, testując je na sobie. I to jest powód żeby lubić i szanować takich Ludzi.

Nonkonformizm zawsze jest kosztowny. Ale jakże pięknie wzbogaca Świat :)

I na tej tezie na tą chwilę poprzestanę :)

EDIT: Zapomniałem odnieść się do prawdziwego głosu rozsądku jakim był wpis "Zbieguska". Zgoda co do emocji, ale czasem jesteśmy wszyscy Ludźmi .I może i dobrze ;) .
Ale nie to najważniejsze:.
Dział budowy kamperów na CT jak słusznie zauważyłeś, miał swoją świetność. Ale zgodnie z cyklami ekonomii, na tą chwilę panuje w nim pewien zastój. Ma to podłoże w sytuacji ogólnej ekonomii.
Kiedy Kamper był towarem luksusowym, dostępnym ekonomicznie dla elit, to budowa własnego zamiennika, oszczędniejszego w kosztach, poprzez własny nakład pracy i samodzielnie kładzione akcenty na montowane "opcje', miał sens. Ale teraz, jest jak z rynkiem samochodowym. Każdego stać na samochód leciwy, lecz często w dobrym stanie. PRAWIE tak samo zaczyna odnosić się to do kamperów. Powoli ceny używanych standardów i ich podaż zbliżają się do możliwości ekonomicznych każdego sensownie pracującego Polaka czy bogatszego emeryta. Dlatego budowanie "standardu" pozostaje domeną indywidualistów trochę idących pod prąd / co lubię :) /.
Jednak jak zauważasz przenikliwie, za pewien czas rozrośnie się , tak jak 20 lat temu w EU, zamożnej w prezesów emerytów i zmęczonych masowością "plastików" , segment kamperów i motorhome z oczywistych powodów budowanych na solidniejszych i kosztownych bazach, czyli 4x4.
Dlatego też, że rośnie ilość ludzi pracujących na co dzień z ludźmi i ceniących sobie niezależność i BRAK wymuszonej i krępującej niektórych KONIECZNOŚCI INTEGRACJI na kempingach czy przy drodze. Coraz liczniejsi są też Indywidualiści unikający masowych standardów, bo pracujących zdalnie , niezależnych i zamożnych. To szybko rosnąca w siłę grupa Ludzi. Mając niepokorny intelekt i raczej większe środki angażowane w "swój , inny sposób na życie' będą powoli dominowali w budowaniu kamperów pod zupełnie inne zadania, niż standardowa turystyka masowa. Dotychczasowych standardowych, uważających się w Pl za elitarnych posiadaczy kamperów to będzie drażnić. Ale takie są zasady ewolucji.
Cytując dla podrażnienia elit, przebrzmiałą na szczęście kultową pieśń : "dziś niczym, jutro wszystkim My..." :) . Ktoś pamięta z czego to ? :)
Podsumowując. Ciężar budowy kamperów już nieuchronnie przesuwa się na bazy 4x4.
Będzie ewoluował sposób integracji ludzi którzy taką inną turystykę będą uprawiali.
I całkiem możliwe, że przyjdzie czas na założenie własnych nie tylko tematów, ale całych Społecznościowych Narzędzi grupujących takich ludzi. Ale na razie, jest nas za mało. Dlatego drażniąc syte w spokojnym do tej pory stawie, tłuste karpie, musimy korzystać z wyjątkowo cennej i docenianej gościnności forum takiego jak CT.
Jesteśmy tu by nie być na ten czas na ziemi niczyjej. Nie mieścimy się już na typowych forach off-road, gdzie wyjście Użytkowników mentalnie poza budowanie za ciężkie pieniądze "wyprawówki" na czymś większym niż kultowy Patrol i "Wyyyyprawa ,mniejsza niż do Mongolii" jeszcze wykracza poza ich pojmowanie rzeczywistości.

piotrul - 2017-11-18, 13:59

rubicon napisał/a:



Na jednym końcu ramy , zwykle z tyłu, połączenie sztywne. Na drugim, zwykle przy kabinie, podkładki z polimeru oraz sprężyny . Dlaczego tak , na tył i na przód /
Bo wyobraźcie sobie jak wyglądał by Iveco z odwrotnym montażem, "zamiatający biodrami" kontenera z prawa na lewo... Kto widział od tyłu idącego drogą przed tobą, kręcącego niemiłosiernie tyłkiem renifera, wie jaki to przezabawny widok ;) .

Ja tak właśnie zrobiłem, odwrotnie, czyli "źle".

rubicon - 2017-11-18, 15:04

Nie "źle" :) . Ale bardzo dobrze że zgodnie z logiką konstrukcyjną , tyle że zabawnie dla patrzących :) . Ale ja zawsze powtarzam kupując któreś tam z kolei auto, mam mi być miło być w ŚRODKU, ma być dobre technicznie, a z zewnątrz co inni widzą, to niech się inni podniecają lub krytykują , to mi .... ;) .
Był taki filmik na YT dotyczący bodaj kampera z wysoką zabudową na Iveco 40.10 , cytowany tu na Forum. Tam powstała dyskusja na temat : "Jak mu się ta buda strasznie chybocze" . Tam też było prawidłowo, ale zabawnie dla laików :) .

gwc - 2017-11-18, 20:37

rubicon napisał/a:

Teraz GWC, bo poruszył temat alternatywy dla Iveco, Sprintera czy Unimoga.
I w tym wypadku potrafię podpowiedzieć, dlaczego nie Fuso/Canter.

Bo po pierwsze paskudnie się prowadzą. O ile Iveco czy Toyota w prowadzeniu przypomina jednak normalną furgonetkę, to Canter/ Fuso prowadzą się JAK CIĘŻARÓWKA i to z tych budowlanych. [...] konstrukcja typu "forward cab" takie długie zabudowy ułatwia. Ale nie miał bym odwagi pojechać tym w Alpy, militarnym szlakiem I Wojny Światowej, Pireneje czy inne ciasne góry.

Drugi powód. Jeszcze ważniejszy. Oba mają w serii BLIŹNIACZE KOŁA TYLNE. Konwersja na koła pojedyncze jest w tym wypadku trudna i nieopłacalna. A w turystycznym off-road koła bliźniacze się nie sprawdzają. Jest cała literatura na ten temat w sieci.

Osobiście stawiam japońską myśl techniczną znacznie wyżej od włoskiej.


Również wysoko stawiam japońską myśl techniczną i mam Toyotę HDJ100. Ale ciekawie piszesz więc trochę podrążę jeśli pozwolisz.
Zacznę od drugiego punktu.
Koła bliźniacze nie sprawdzają się w terenie z wielu powodów, to fakt powszechnie znany i nie wymagający żadnej polemiki. Z tego co wiem Fuso jest dostępne w wersji pojedynczymi kołami na tylnej osi. Przyznaję, że nie wiem (bo nie sprawdzałem) czy w wersjach na Europę. Jeśli więc nie jest dostępna to konwersja jest nie tyle trudna do kosztowana. Oczywiście nie ma sensu jeśli sama baza jest jak mówisz słabsza od Iveco 4x4 i dochodzimy do meritum czyli dyskusji ad punktu pierwszego.

Przyznaję, że nigdy ani nie prowadziłem auta "forward control" czyli z kierowcą przed/lub nad przednią osią. Oczywistym zyskiem takiego układu jest zwiększenie efektywnej długości zabudowy przy tej samej długości całkowitej samochodu. Wydaje mi się, również, że mimo wszystko sterowanie jest lepsze, bo jest krótszy przód i można lepiej kontrolować trakcję przedniej osi.

Tak jak napisałem wcześniej Fuso skręt ma bardzo dobry (od. niecałych 9 m), wiec teoretycznie potwierdzałoby to przydatność Fuso jako wyprawówki nawet na ciasnych szklakach. Oczywiście liczy się też wykrzyż i skok koła, tu przyznaję, że nie mam danych.

Czy mógłbyś zatem rozwinąć wypowiedź dlaczego nie miał byś odwagi pojechać tym w Alpy, militarnym szlakiem I Wojny Światowej, Pireneje czy inne ciasne góry?

bert - 2017-11-18, 21:12

grzegorz_wol napisał/a:
Ok Bert.

Wymieniłeś to jako wadę a mi chodzi też o to jak to wpływa na adaptację busa/blaszanki na kampera 4x4.

Czyli w busie/blaszance 4x4 przez te zwiększone: naprężenia, drgania, chwilowe odkształcenie w stosunku do blaszanki cywilnej jeżeli np meblom (czy zabudowie generalnie) nie zapewni się odpowiedniego luzu montażowego w odpowiednich miejscach tak by wszystko co zamontowane w środku mogło " pracować" razem z nadwoziem to po jakimś czasie się wyrobi i rozleci? Tak to rozumieć?

Tak z Waszego doświadczenia jeżeli autem zacznie bujać na wybojach na boki to ile potrafi się przemieścić górny róg auta?

Chodzi mi o to że pewnie siły bezwładności działające na cięższe przedmioty będące w szafkach gdzieś wyżej nad środkiem ciężkości też jakieś będą.



o widzę, że w tzw międzyczasie Rubicon popisał, zatem "ograniczę" się do:

moim zdaniem wszystko co tylko możliwe trzymamy nisko, jak najniżej. Osobiście unikam szafkowania góry (no nie zupełnie, że zero ale jednak jak najmniej). Jestem zdania, że w takiej podróży nie ma miejsca i sensu dla standardowej zabudowy w stylu podkowa, stolik i szafy/szafeczki/półeczki. Dywaniki i wykładzinki. Zbyt często wchodzimy do auta uciurani, przemoczeni, by to miało się sprawdzić. Składanie i rozkładanie podkówek, materacyki w wielu "odcinkach" to nie to.

Mój ideał ;) to:

od tyłu (dostępny przez tylne drzwi) duży bagażnik (zwany tu per: garaż, wypełniony jak najściślej "tematycznymi" skrzyniami, optimum według mnie to 6-8 skrzyń po ca 50/60 l), a po bokach przedziału po wolnych zakamarkach webasto (webasto jeżeli powietrzne najwyżej jak to możliwe), drugi akumulator, narzędzia itp by na maksa wykorzystąć przestrzeń. Nad nimi (czyli nad przedziałem ze skrzyniami) nawet wysoko, bo co nam szkodzi wysokie łóżko, skoro pod sufitem nie ma szafek i półeczek. Blat główny wyrka może być wysoko, ale oczywiście na tyle, by nad leżanką mieć co najmniej tyle miejsca by wygodnie usiąść.
Wszędzie gdzie się da, wolne spodnie powierzchnie są dostępne na zasadzie bakist jachtowych (tj od góry). Boczne zakamary wykorzystujemy na "jaskółki" i siatki.
Jak kto niski to może sypiać w poprzek auta, jak wysoki to wzdłużnie wydłużając (rozkładając) łózko w część kuchenną/jadalną.
Dalej część centralna, kuchnia z blatem do przygotowania i spożywania posiłków, szafki kuchenne, lodówka. U mnie są jeszcze pod siedziskiem zbiorniki na wodę, mogę mieć zapas 30/60/90/120 l w zależności od potrzeb a i ilości zabranych zbiorników. W takich wyjazdach lepiej mieć kilka mniejszych przenośnych (u mnie 30 l) zbiorników niż jeden duży. Często "tankuje" się ze żródełka czy potoku a i do studni łatwiej podejść. Tu duży stacjonarny zbiornik stwarza problem. Mając wodę w mniejszych, dobrze rotując nie mamy wody zastałej. Również zagrzanie wody jednego zbiornika (ot choćby grzałką nurkiem) jest łatwiejsze i praktyczniejsze niż grzanie wielkiego zbiornika (a na dodatkowe instalacje typu bojler nie za bardzo mamy miejsce i "wolną wagę" (rozważając auta z grupy A)
Część centralna (tu oczywiście gra rolę wielkość pojazdu) spełnia funkcje kuchni, jadalni i "bawialni".
Dalej w przód kabina. O niej kiedyś później.
Wszędzie gdzie się da, wolne spodnie powierzchnie są dostępne na zasadzie bakist jachtowych (tj od góry). Boczne zakamary wykorzystujemy na "jaskółki" i siatki.
Na marginesie kuchni, zdecydowanie wolę jedzenie ( a i przygotowanie) na zewnątrz, zawsze można sobie umilić posiłek małym ogniskiem, a żarcie z ognia jest zwyczajnie lepsze (moim zdaniem). Kuchnia wewnętrzna jest tylko na wypadek paskudnej pogody. Wz z tym znów sprawdza się system "skrzyń tematycznych" tu pod tytułem: kuchnia/żartko

Okna.
Okna z kamperów absolutnie nie nadają się do tego rodzaju wyjazdów. Ja na bocznych powierzchniach stosuję okna przesuwne (robione na zamówienie) albo wykorzystuję gotowe z zastosowań jachtowych. Tu szczególnie polecam okna dachowe (tzw forluki). Do koloru, wyboru w wymiarach. Niezwykle wytrzymałe, a te wypasione to oferują wszystko to co plasticzane kampingowe w podobnej cenie ale z nieosiągalna dla plastików kamperowych odpornością. https://www.google.pl/sea...iw=1280&bih=868

Rolety, markizy itp
Jedyne co mogę polecić to dobra szyna kendrowa i wszelkie pasujące do niej zadaszenia. Na ile rozbudowane rzecz gustu i potrzeb. Używam dwóch; jedna lekka chroniąca od lekkiego deszczu czy dająca cień tylko od góry, druga solidna podgumowana (ciężka) dająca osłonę od góry i po najdłuższym boku. Wz z tym, że drzwi suwane mam po obu stronach mogę używać dwóch jednocześnie.
Nie zalecam żadnych "markiz" podwieszanych z boku pojazdu na stałe. Powód prosty, byle grubsza gałąź potrafi zdemolować taka markizę skutecznie, ba nawet demolując markizę uszkodzić auto.

Łazienka - osobiście wole najzimniejszy potok czy jezioro od łazienki w kamperze. Zbyt ciasno, zbyt niewygodnie. Jak się człowiek po mydło schyli to wypycha dupskiem drzwi albo okno, czasem bywa ścianę ;)
Kompromisem jest możliwość skorzystania z ciepłej wody pod tentem rozpiętym z boku auta i to wystarcza
Toaleta... no cóż nie skorzystać na jakiej Syberii z zasady dwóch kijów, to jak nie skorzystać na plaży Adriatyku z morskiej kąpieli ;)
Słowem kibla nie mam, ale też nie mam PRAWDZIWEGO KAMPERA. Tzn kibel mam ale przenośny ;)

Materiał zabudowy:
sklejka (najlepiej szkutnicza), Trochę litego drzewa tam gdzie trzeba, trochę alu gdzie trzeba. Żadnych płyt wióriowych/meblowych, żadnych kartonowych namiastek płyt wiórowych/meblowych. Solidna sklejka, solidne lite drewno.
Wszelkie drzwiczki jak najlżejsze i skutecznie zamykające wnętrza. Tu stosuję takie: https://www.szopeneria.pl...-360x600mm/3671
rozmiarów od groma i ciut można sobie podobierać wedle potrzeb, a i pewna paleta barw skromna bo skromna ale jest. Nie ma lepszych/skuteczniejszych drzwiczek na dziś.


Wszelki czułe elektroniki i elektryki (np przetwornica, webasto etc) montować wysoko

cdn jakiś będzie. Jak są pytania albo kontrwnioski to zapraszam do prezentacji ;)

grzegorz_wol - 2017-11-18, 22:38

Tak.... no to trochę teraz inaczej postrzegam te auta ze zdjęć które kiedyś podesłałeś

http://passion4travel.pl/iveco-daily-4x4/

Jeżeli właściciel autka z wc przymocował na sztywno ścianki klopa do sufitu ściany bocznej i podłogi to raczej marny ich los.... Siekierka prawie luzem w takim miejscu, pochłaniacz... przyprawy, pancerna sklejka.... hm. Wygląda to na próbę przeniesienia rozwiązań z normalnych kamperów na 4x4 ale czy przemyślaną do końca?


W filmiku o czerwonym ivo który podesłał Rubicon tylko w tym odcinku :

https://www.youtube.com/watch?v=8Rbf1rMweZI

w 4,40 jest parę kadrów ze środka autka. Choć jest podkowa i kamperowe okna to wnętrze jest chyba bliższe celom wyprawowym.

bert - 2017-11-18, 23:14

grzegorz_wol napisał/a:
Tak.... no to trochę teraz inaczej postrzegam te auta ze zdjęć które kiedyś podesłałeś

http://passion4travel.pl/iveco-daily-4x4/

Jeżeli właściciel autka z wc przymocował na sztywno ścianki klopa do sufitu ściany bocznej i podłogi to raczej marny ich los.... Siekierka prawie luzem w takim miejscu, pochłaniacz... przyprawy, pancerna sklejka.... hm. Wygląda to na próbę przeniesienia rozwiązań z normalnych kamperów na 4x4 ale czy przemyślaną do końca?


W filmiku o czerwonym ivo który podesłał Rubicon tylko w tym odcinku :

https://www.youtube.com/watch?v=8Rbf1rMweZI

w 4,40 jest parę kadrów ze środka autka. Choć jest podkowa i kamperowe okna to wnętrze jest chyba bliższe celom wyprawowym.


ależ można i podkowę, choć ja tam wolę po swojemu, ważniejsza dla mnie jest przestrzeń bagażowo sprzętowa, natomiast okna kamperowe to pomyłka

piotrul - 2017-11-19, 09:11

Bert, gdzie zamawiasz okna? Ja znam tylko firmę Dema.
piotrul - 2017-11-19, 09:16

gwc napisał/a:


Przyznaję, że nigdy ani nie prowadziłem auta "forward control" czyli z kierowcą przed/lub nad przednią osią. Oczywistym zyskiem takiego układu jest zwiększenie efektywnej długości zabudowy przy tej samej długości całkowitej samochodu. Wydaje mi się, również, że mimo wszystko sterowanie jest lepsze, bo jest krótszy przód i można lepiej kontrolować trakcję przedniej osi.

Jak na kolejce górskiej :mrgreen:
Poza tym w terenie, wolałbym mieć z przodu coś więcej niż szybę i kawałek blaszki.

rubicon - 2017-11-19, 12:21

gwc:
"setka" Toyoty to fajne autko. Przede wszystkim mało awaryjne. Ale gdybyś taką informacja podzielił się na "rasowym" forum terenowym, to puryści off-road'u wytkną Ci że dużo pali, że 80-ka była lepsza, bardziej "Twarda" albo że trzeba było kupić 105-kę ze sztywnym mostem z przodu :) .
Mam nadzieję że masz głęboko w poważaniu purystów i cieszy Cię Twoja Toyota :) .

Ad Rem. KAŻDY z uczestników dyskusji musi na wstępie określić ZAŁOŻENIE GŁÓWNE > czy potrzebują (1)motorhome na wielomiesięczne wyprawy niezależne od cywilizacji, czy (2) auta turystycznego, żwawego w szybkich przelotach do celu eksploracji i maksymalnie dzielnego w terenie.
Oczywiście kwestia 4x4 lub nawet 6x6 nie podlega dyskusji w obu wariantach.

Przy wyborze (1) praktycznie nie ma co kombinować z rejestracją DMC 3500 i od razu planować Prawko kat. C i DMC 5500-7000. Tu canter/Fuso może być dobrym wyborem , jak zwróciłeś uwagę na długość zabudowy. Problemem / a nie zaletą / jest tu "ciężarówkowa" wysoka sztywność i masywność ramy. To pogarsza prowadzenie . A Piotrul świetnie określił lunaparkowe wrażenia z jazdy Forward Cab. :) . Choć nie zgodzę się co do "tylko szyby i blachy z przodu". Nigdy za wiele widoczności i jak najmniej ...zwisów ;) . I tu Fuso ma problem , bo kabina "wisi" z przodu dużo niżej niż w Iveco czy Unimogu. Kąt natarcia to nie tylko teoria. To czasem szekspirowskie "być albo nie być". I to jest problem istotniejszy.
Oraz nie zwróciliście Obaj uwagi na jeden, kłopotliwy aspekt.
Przy Forward Cab siedzicie ... na silniku lub inaczej mówiąc, w jego bezpośrednim, kłopotliwym, hałaśliwym ... towarzystwie :) .
Ale za to z tyłu macie mieszkanie pełnowymiarowe :) . Coś za coś.

W wariancie (2) króluje MINIMALIZM oczekiwań co do wygód, aby uzyskać konieczny dla innych wymagań kompromis. To moje podejście, bo dojechanie tam gdzie pięknie i nie ma ludzi jest ważniejsze niż apartament hotelowy ze sobą. Tu japończyki XXL się nie sprawdzą tak dobrze.

Teraz uzupełnię przemyślenia berta.
Wszystko poza drobiazgami w metalowych skrzyniach. Ja używam kiedyś kupionego kompletu 7 sztuk od Zargesa. http://www.zarges.com.pl/...robox,m,of,7,81
Polecam za jakość, odradzam ze względu na cenę. Co ciekawe, jest u tego producenta jeszcze droższy, całkowicie profesjonalny zestaw K 470 . Te są koszmarnie drogie ale widać je na wszelkich wyprawach National Geographic więc z nimi wyglądali byście już bezdyskusyjnie jak Pro. ;) . http://www.zarges.com.pl/...k470,m,of,7,222
Jest wiele innych tańszych i dobrych rozwiązań. Ale Zargesa wybrałem, bo dobierając starannie moduły, można "sztaplować" cały zestaw w zwarty wysoki sześcian. Mój komplet idealnie wypełniał CAŁĄ dostępną przestrzeń ładunkową pod hardtopem pick-up'a.
Iveco odziedziczył go w spadku. W tym wypadku aranżacja jest inna. Podstawowy zestaw jest wsuwany i spinany razem naciągiem pod łóżkiem. Pamiętamy, że łóżko jest podwieszone , więc mogę regulować jego wysokość , więc i przestrzeń na skrzynie. Druga część zestawu jest mocowana na składanych , prętowo-stalowych półkach. Te skrzynie są opcją, jeżeli chcę zabrać więcej zabawek :) : książek, elektroniki mobilnej, moskitier, narzędzi etc. etc.
Jeżeli ich nie potrzebuję, półki są złożone, dając więcej miejsca w przestrzeni ładunkowo-sypialnej. Jak znajdę wenę, uzupełnię dokładny opis i foto na wątku Palazzo Bianco, bo ciągle się rozwija :) ..
Dotyczy to także rozwiązań zbiorników na wodę. Bert ma rację. Kilka po kilkadziesiąt- kilkanaście litrów, a żadnego brudnego , zapyziałego potwora ponad 100 l. I zawsze otwór pozwalający na umycie zbiornika ręką !!!.

Oooops...wchodzę coraz głębiej w szczegóły tworzące ocean do dyskusji nad nimi. Na to przyjdzie czas. Każdy wnosi tu swoją inwencję i doświadczenia na błędach. Nikt nie jest tu guru i nieomylny.
Takich prosimy o ignorowanie tematu :) .

Ogólnie znowu usystematyzujmy zabudowy, zanim podejmie się dyskusję nad materiałami.
(A) Blaszak
(B) Kontener

Pisząc swoje uwagi, dodawajcie proszę odnośnik na początku.

Przy (1) (B) podstawą jest kwestia szkieletu. W dużych konstrukcjach w sensownym budżecie tylko szkielet stalowy / stal węglowa, specjalna, wysokowytrzymała /. Stal nierdzewna jest za ciężka i za mało sztywna przy sensownym profilu, Alu są za bardzo giętkie, choć powszechnie stosowane, ale zawsze w "zestawie" z płytami wielowarstwowymi, usztywniającymi całość. Ale to znowu temat rzeka się robi... Stale węglowe, lekkie, jakościowe, cienkościenne...rdzewieją. Wymagają zabezpieczeń antykorozyjnych. Źle się modyfikują spawarką bo ....ach, szkoda teraz ciągnąć kolejny wątek. Wyjdzie przy konkretnym projekcie. Jeszcze nie umieramy i to tematy na lata :) .

tom-cio - 2017-11-20, 10:28

No i tu zescie mi Panowie z nieba spadki.Bede "łykał jak pelikan Wasza wiedze".Jak wiecie a nie wierzycie :wyszczerzony: zabieram sie za takie auto wariant na B,kontener na ramie.I teraz kilka pytan.mocowania planowalem na trojkacie wychylnym i dwoch punktach talych,ale trojkat z tylu,poniewaz zalezy mi na przejsciu z szoferki typu doka.Co do bazy decyzja zapadla ,jest to gazelle z silnikiem steyera.Jak przez najblizsze 2 tygodnie nie pojawi sie nic z przedluzonym tylem to jade po krotka pod litewska granice

Natomiast ostatnia czesc wypowiedzi Rubicona wprawila mnie w zaklopotanie.Mkalem zamiar kleic zabudowe z plyty sandwich,producent Mycek.I myslalem dac tylko plyte i kontowniki na zewnatrz a rame pomocnicza pod kontener wyspawac z profili alu-uwazacie ze to za malo ,aby wytrzymalo przechyly?

Bert,,czy powyzsze luki jachtowe moga byc rowniez montowane jako okna?Bo pojedynczych nie chce,za bardzo nimi ciagnie,ja w tym aucie spedze pol zycia.teraz tez ze swojego kamperka pisze ,leze se na wyrze a chlopaki sciany pietra muruja,snieg pada,ale ze mnie wredny szef :mrgreen: ...
Wiec dzielnosc temperaturowa musze miec porzadna,bo to auto nigdy nie bedzie wyziebione do zera,to ktorw mam teraz tez jest grzane non stop cala zime.No i ja niestety stawiam na piec trumy,iskrownik reczny i zawsze cieplo,aku nie rozladuje

Co do zbiornikow na wode ,to w obecnym tez mam z baniek 30l zrobione trzech i tez sobie chwale,Natomiast do cieplej mam bojlerek 10l aristona,zagrzanie nim wody do 80 stopni trwa 8 minut agregatem impaxa i takie tez rozwiazanie podejme w nastepnej wyprawowce

MILUŚ - 2017-11-20, 10:36

grzegorz_wol napisał/a:
Kolego Rubicon ja osobiście podziwiam to co robisz. Szkoda, że oprócz Berta nie masz godnego adwersarza....


Adwersarzy może nie ale czytających jest wielu . Nie dla wszystkich szczytem szczęscia kamperowego życia jest przesiadywanie na kempingach pod markizą i "krupówki" :-P
Do adminów : myśle ,że nadszedł już może czas na stworzenie osobnego działu gdzie merytorycznie będzie pisane o off-road'owym kamperowaniu i budowie do tego potrzebnego sprzętu :ok

bert - 2017-11-20, 11:54

tom-cio napisał/a:
No i tu zescie mi Panowie z nieba spadki.Bede "łykał jak pelikan Wasza wiedze".Jak wiecie a nie wierzycie :wyszczerzony: zabieram sie za takie auto wariant na B,kontener na ramie.I teraz kilka pytan.mocowania planowalem na trojkacie wychylnym i dwoch punktach talych,ale trojkat z tylu,poniewaz zalezy mi na przejsciu z szoferki typu doka.Co do bazy decyzja zapadla ,jest to gazelle z silnikiem steyera.Jak przez najblizsze 2 tygodnie nie pojawi sie nic z przedluzonym tylem to jade po krotka pod litewska granice

Natomiast ostatnia czesc wypowiedzi Rubicona wprawila mnie w zaklopotanie.Mkalem zamiar kleic zabudowe z plyty sandwich,producent Mycek.I myslalem dac tylko plyte i kontowniki na zewnatrz a rame pomocnicza pod kontener wyspawac z profili alu-uwazacie ze to za malo ,aby wytrzymalo przechyly?

Bert,,czy powyzsze luki jachtowe moga byc rowniez montowane jako okna?Bo pojedynczych nie chce,za bardzo nimi ciagnie,ja w tym aucie spedze pol zycia.teraz tez ze swojego kamperka pisze ,leze se na wyrze a chlopaki sciany pietra muruja,snieg pada,ale ze mnie wredny szef :mrgreen: ...
Wiec dzielnosc temperaturowa musze miec porzadna,bo to auto nigdy nie bedzie wyziebione do zera,to ktorw mam teraz tez jest grzane non stop cala zime.No i ja niestety stawiam na piec trumy,iskrownik reczny i zawsze cieplo,aku nie rozladuje

Co do zbiornikow na wode ,to w obecnym tez mam z baniek 30l zrobione trzech i tez sobie chwale,Natomiast do cieplej mam bojlerek 10l aristona,zagrzanie nim wody do 80 stopni trwa 8 minut agregatem impaxa i takie tez rozwiazanie podejme w nastepnej wyprawowce


Jachty nie zawsze pływają w tropikach ;) Pływają tam też gdzie zimno. Okna mają w zasadzie te same.
Tak forluki (te pokładowe|) możesz stosować również jako okna, nie ma przeciwskazań żadnych.Uprzedzając pytanie o skraplanie, nie nie ma problemu.
Zdecyduj, jeżeli bardziej mobilne biuro i od czasu do czasu wyjazd to może plastisie będą lepsze (pomijając ew włamy). Jeżeli cioranie po drogach nie jeżdżonych od lat, albo takich po których raz na pół roku jedzie traktor, albo nawet banalny dojazd lasem do jakiegoś odludnego biwaku nad jeziorem to plastisie nie "bedomrobić",

Pytasz czy coś co planujesz (budowa) wytrzyma, ale przecież zbyt mało danych by co kolwiek prorokować.
Kwestia długości takiej budy, Kontener i oddzielna sterówka zniesie więcej niż całościowa buda "bus".

bert - 2017-11-20, 11:58

piotrul napisał/a:
Bert, gdzie zamawiasz okna? Ja znam tylko firmę Dema.


tam właśnie i sprawdzają się pod warunkiem, że są na pionowych powierzchniach, jak powierzchnia montażu jest pochyła zaczynają się problemy, woda z ramek ma tendencję do przesączania do środka. Można częściowo zaradzić wiercąc/frezując w zewnętrznej ramce od ori wylewki kanał w dół. Raczej nie polecałbym do stosowania na pochyłych powierzchniach.

bert - 2017-11-20, 12:04

grzegorz_wol napisał/a:
Tak.... no to trochę teraz inaczej postrzegam te auta ze zdjęć które kiedyś podesłałeś

http://passion4travel.pl/iveco-daily-4x4/

Jeżeli właściciel autka z wc przymocował na sztywno ścianki klopa do sufitu ściany bocznej i podłogi to raczej marny ich los.... Siekierka prawie luzem w takim miejscu, pochłaniacz... przyprawy, pancerna sklejka.... hm. Wygląda to na próbę przeniesienia rozwiązań z normalnych kamperów na 4x4 ale czy przemyślaną do końca?


W filmiku o czerwonym ivo który podesłał Rubicon tylko w tym odcinku :

https://www.youtube.com/watch?v=8Rbf1rMweZI

w 4,40 jest parę kadrów ze środka autka. Choć jest podkowa i kamperowe okna to wnętrze jest chyba bliższe celom wyprawowym.


moim zdaniem w A1 i A4 łazienka to użytkowy bezsens wz z zbyt małą powierzchnią dostępna do zabudowy
Można się pokusić w A2 i A3, ale nadal będę się upierał, że łazieneczka w stylu typowego kampera to pomyłka. Jeżeli nie możemy wygospodarować stosownego do potrzeb łazienkowych miejsca to szkoda iść w koszta budowy szafy z upchniętym w niej kiblem i myjnią

rubicon - 2017-11-20, 12:28

Piotrulu, połączenie kabina-zabudowa to pole do popisu dla inwencji opartej na brutalnych realiach technicznych. Realnym rozwiązaniem jest coś podpatrzonego z antycznego Ikarusa przegubowego, ale jakże skuteczne. Wyposażyć kabinę i zabudowę na przeciwko siebie w kołnierze, np z blachy stalowej nierdzewnej lub z profilu Alu, circa 5 cm szerokie, zdystansowane od siebie na bezpieczną odległość. Połączyć je obwodowo listwą dociskającą i śrubami łatwo dostępnymi z zewnątrz i od wewnątrz dla przyszłej wymiany oraz przykryć połączenie materiałem elastycznym / gumą, tkaniną olejowaną, nylonem, kevlarem ;) / . Wtedy szczelność jest zachowana , koszty niskie , serwisowalność reperacyjna i modyfikacyjna łatwa, a połączenie bezpieczne.
Oczywiście może ktoś zaproponuje bardziej eleganckie technicznie rozwiązanie, posiadające także powyższe cechy.
Zwróciłem uwagę studiując kiedyś w sieci problem, że warto projektować te połączenia ciasne i usytuowane jak najniżej, na środku osi pojazdu i blisko ramy . Tu wzajemne przemieszczenia są najmniejsze. I to powinno być przejście a nie połączenie całej kubatury.

Co do konstrukcji kontenera. To im większy, tym większe są wymagania co do naprężeń. Do circa trzech- może czterech metrów można korzystać z alu i płyt warstwowych. Ostatnio na targach w Warszawie firma rodzinna z Limanowej zaproponowała w tym segmencie niezłe rozwiązania. Więc jak mi przekazano z indywidualnych negocjacji, podobno pierwsze terminy na ich usługi są wolne na koniec 2018 r :) .
Większe zabudowy zwykle widziałem już na szkielecie stalowym.

bert - 2017-11-20, 14:01

rubicon napisał/a:
Piotrulu, połączenie kabina-zabudowa to pole do popisu dla inwencji opartej na brutalnych realiach technicznych. Realnym rozwiązaniem jest coś podpatrzonego z antycznego Ikarusa przegubowego, ale jakże skuteczne. Wyposażyć kabinę i zabudowę na przeciwko siebie w kołnierze, np z blachy stalowej nierdzewnej lub z profilu Alu, circa 5 cm szerokie, zdystansowane od siebie na bezpieczną odległość. Połączyć je obwodowo listwą dociskającą i śrubami łatwo dostępnymi z zewnątrz i od wewnątrz dla przyszłej wymiany oraz przykryć połączenie materiałem elastycznym / gumą, tkaniną olejowaną, nylonem, kevlarem ;) / . Wtedy szczelność jest zachowana , koszty niskie , serwisowalność reperacyjna i modyfikacyjna łatwa, a połączenie bezpieczne.
Oczywiście może ktoś zaproponuje bardziej eleganckie technicznie rozwiązanie, posiadające także powyższe cechy.
Zwróciłem uwagę studiując kiedyś w sieci problem, że warto projektować te połączenia ciasne i usytuowane jak najniżej, na środku osi pojazdu i blisko ramy . Tu wzajemne przemieszczenia są najmniejsze. I to powinno być przejście a nie połączenie całej kubatury.

Co do konstrukcji kontenera. To im większy, tym większe są wymagania co do naprężeń. Do circa trzech- może czterech metrów można korzystać z alu i płyt warstwowych. Ostatnio na targach w Warszawie firma rodzinna z Limanowej zaproponowała w tym segmencie niezłe rozwiązania. Więc jak mi przekazano z indywidualnych negocjacji, podobno pierwsze terminy na ich usługi są wolne na koniec 2018 r :) .
Większe zabudowy zwykle widziałem już na szkielecie stalowym.


do 3-4 metrów nie bawiłbym się w wózki/trójkąty czy tp (ramy pośredniej)
przy tej długości kontenera zastosowałbym połączenie budy kontenera z ramą również bez ramy pośredniej (zakładając, że konstrukcja kontenera ma w stosownym miejscu wzdłużnice pokrywające się z rama) Wszelkie dodatkowe elementy pomiędzy budą podnoszą kontener a zatem i środek ciężkości. Robiłbym połączenie amortyzowane tulejami z poliuretanów ew z gumy i śruby przelotowo. Skor 5-6 metrowa buda "bus" wyrabia to tym bardziej wyrobi buda 4 m kontenera. Na pojazdy A2 i A3 zakładanie kontenera dłuższego niż 3-4 m to pomyłka.

tom-cio - 2017-11-20, 14:12

Bert,u mnie plastisie odpadaja,w tym co mam w drzwiach przesuwnych jest jedno i ze 3 razy galeziami juz je rozwalilem,znowu poklejone tasma bezbarwna jezdzi.Wiec te luki beda bardzo ok

Co do kibelka ,to u mnie bedzie na 100procent,ale rozwiazanie podawalem w innym watku.wchodzi sie do kontenera przez brodzik,ktory zasloniety jest klapa.ubikacja ustawiona jest bokiem i drzwi miedzy brodzikiem a zabudowa zamykaja albo ubikacje albo wejscie do zabudowy.u mnie bedzie to z roletek rehau,plus taki ze fizycznie prawie nie zabiera miejsca,bomprzecoez wejscie do kontenera i tak musi byc jakies.sprobuje dolaczyc zdjecie

A i pocieszyles mnie tym mocowaniem,czyli spawac rame posrednia i krecic do glownej bez wychylow

Co do polaczenia kabiny i kontenera na przejsciu ja uzyje tasmy do "cieplego montazu"okien zwyklych domowych.z jednej strony ma super mocny klej imrozpreza sie z 1cm do 10cm,wypelnimwszystkie nierownosci budy,nieprzemakalna i moze pracowac

grzegorz_wol - 2017-11-20, 14:14

MILUŚ napisał/a:
grzegorz_wol napisał/a:
Kolego Rubicon ja osobiście podziwiam to co robisz. Szkoda, że oprócz Berta nie masz godnego adwersarza....


Adwersarzy może nie ale czytających jest wielu . Nie dla wszystkich szczytem szczęscia kamperowego życia jest przesiadywanie na kempingach pod markizą i "krupówki" :-P
Do adminów : myśle ,że nadszedł już może czas na stworzenie osobnego działu gdzie merytorycznie będzie pisane o off-road'owym kamperowaniu i budowie do tego potrzebnego sprzętu :ok


To może się okazać że ten "brazylijski serial" nie dość że ma niezłą oglądalność to może jeszcze i stałą widownie. :haha:

Admini się ruszą jak zobaczą zainteresowanie ... więc

tooFATtoDRIVE - 2017-11-20, 16:07

tom-cio napisał/a:
...
Natomiast ostatnia czesc wypowiedzi Rubicona wprawila mnie w zaklopotanie.Mkalem zamiar kleic zabudowe z plyty sandwich,producent Mycek.

tom-cio,
Orientujesz sie moze jak ksztaktuja sie ceny tych plyt?

rubicon - 2017-11-20, 18:28

tom-cio napisał/a:

Co do kibelka ,to u mnie bedzie na 100procent,ale rozwiazanie podawalem w innym watku.wchodzi sie do kontenera przez brodzik,ktory zasloniety jest klapa.ubikacja ustawiona jest bokiem i drzwi miedzy brodzikiem a zabudowa zamykaja albo ubikacje albo wejscie do zabudowy.u mnie bedzie to z roletek rehau,plus taki ze fizycznie prawie nie zabiera miejsca,bomprzecoez wejscie do kontenera i tak musi byc jakies.sprobuje dolaczyc zdjecie

A i pocieszyles mnie tym mocowaniem,czyli spawac rame posrednia i krecic do glownej bez wychylow

Co do polaczenia kabiny i kontenera na przejsciu ja uzyje tasmy do "cieplego montazu"okien zwyklych domowych.z jednej strony ma super mocny klej imrozpreza sie z 1cm do 10cm,wypelnimwszystkie nierownosci budy,nieprzemakalna i moze pracowac


Cieszę się, że mam blisko. Jeżeli te oryginalne idee się sprawdzą, będę je miał okazję oglądać ich ewolucję w Twoim wykonaniu na żywo. :bigok
Albo wspierać duchowo i podnosić nastrój , jeżeli trzeba będzie przerabiać :) .
Cieszę się z każdej inspiracji.

Bert zauważył świetnie jeden ważny szczegół. Unikać ponoszenia podłużnic zabudowy nad ramę pojazdu. W Iveco są, owszem solidne, 4 elementy pośrednie zamontowane fabrycznie na ramie, "do mocowania wszelkich zabudów". To była pierwsza rzecz jaką kazałem zdemontować. Podnosiły dowolną zabudowę o circa 10-12 cm.
Poliuretan jako separatory i sprężyny jako mocowanie.

Płyty warstwowe są OK i naturalnym rozwiązaniem. Ale jak zaznaczałem, przy porządnym projekcie szkieletu. Sztywność własna kontenera przy MAŁYM wymiarze może być i powinna być wysoka. Przy dużym, całość musi być elastyczna, bo popęka.
Mam nadzieję że nie oskarżysz mnie o niedyskrecje, jeżeli wspomnę że TooFat szykuje się właśnie do takiego "dużego" rozmiarowo wyzwania.
Zauważ, że Rob Australijczyk w swoim najpierw 12.5 metrowym, a potem zmodyfikowanym na 10 metrowy motorhome, użył blachy Ryflowanej Alu jako pokrycia stalowego szkieletu. Nie płyt sandwich. A przecież to jego jedyny dom przez ostatnie 12 lat :) . I kiedy po 7 latach dokonywał konwersji ze starej budy na nową, krótszą , użył tego samego rozwiązania. Musiało się sprawdzić. Może warto żebyś do Niego napisał, Jak łączył blachę ze szkieletem ?. Tworząc sztywną konstrukcję przestrzenną , gdzie blacha usztywnia ją jeszcze dodatkowo, czy łączył je jakoś elastycznie... czyli jak zbroja płytowa czy tym bardziej karacenowa, w której metal to tylko pokrycie, a nie konstrukcja nośna ;) .

piotrul - 2017-11-20, 18:50

rubicon napisał/a:
Piotrulu, połączenie kabina-zabudowa to pole do popisu dla inwencji opartej na brutalnych realiach technicznych. Realnym.....

Hm... ale to chyba nie do mnie miało być?

piotrul - 2017-11-20, 18:58

tom-cio napisał/a:
Co do bazy decyzja zapadla ,jest to gazelle z silnikiem steyera.Jak przez najblizsze 2 tygodnie nie pojawi sie nic z przedluzonym tylem to jade po krotka pod litewska granice


Przemyśl to jeszcze. Ten silnik to jest projekt steyera, wykonanie radzieckie. W "polskich" gazelach montowali andorie.
Poza tym gazela jest krótka, to w sumie albo dobrze, albo źle. Zależy co będziesz budował. No i bliźniaki. Też do przeróbki. I zylion innych problemów.
Ogólnie to auto nie ma dobrej prasy :mrgreen:

tom-cio - 2017-11-20, 19:58

Piotrul,ale na takie mnie stac i tyle,w innym watku 6 stron pprzewalkowalismy,zostaje gazela.kontener ma byc autonomiczny,bez wyciec na kola ,do przeniesienia na dowolne inne podwozie.

Andoria bardzo ok,ale na ten moment 4x4 z andoria w rozsadnej cenie sie nie trafia.no im andoria 90koni ma a stayer 110.A calosc rosyjskamto silnik tez :mrgreen: cos tam poradzimy

rubicon - 2017-11-20, 20:02

piotrul napisał/a:
rubicon napisał/a:
Piotrulu, połączenie kabina-zabudowa to pole do popisu dla inwencji opartej na brutalnych realiach technicznych. Realnym.....

Hm... ale to chyba nie do mnie miało być?

Do Tomcia oczywiście

zbiegusek - 2017-11-20, 20:15

tom-cio napisał/a:
[...]Andoria bardzo ok,ale na ten moment 4x4 z andoria w rozsadnej cenie sie nie trafia.no im andoria 90koni ma a stayer 110.A calosc rosyjskamto silnik tez :mrgreen: cos tam poradzimy

OIDP do Gazeli pakowali Andorię już w wersji ADCR ze wspólną szyną o mocy circa 120KM. Raz miałem okazję przelecieć się taką brygadówką do Białegostoku i całkiem przyjemnie to pracowało - o wiele łagodniej niźli zwykła Andoria 4CT90.

bert - 2017-11-20, 23:47

piotrul napisał/a:
tom-cio napisał/a:
Co do bazy decyzja zapadla ,jest to gazelle z silnikiem steyera.Jak przez najblizsze 2 tygodnie nie pojawi sie nic z przedluzonym tylem to jade po krotka pod litewska granice


Przemyśl to jeszcze. Ten silnik to jest projekt steyera, wykonanie radzieckie. W "polskich" gazelach montowali andorie.
Poza tym gazela jest krótka, to w sumie albo dobrze, albo źle. Zależy co będziesz budował. No i bliźniaki. Też do przeróbki. I zylion innych problemów.
Ogólnie to auto nie ma dobrej prasy :mrgreen:


nic nie ma dobrej prasy w rękach robola. Nie robotnika a robola.

bert - 2017-11-20, 23:51

zbiegusek napisał/a:
tom-cio napisał/a:
[...]Andoria bardzo ok,ale na ten moment 4x4 z andoria w rozsadnej cenie sie nie trafia.no im andoria 90koni ma a stayer 110.A calosc rosyjskamto silnik tez :mrgreen: cos tam poradzimy

OIDP do Gazeli pakowali Andorię już w wersji ADCR ze wspólną szyną o mocy circa 120KM. Raz miałem okazję przelecieć się taką brygadówką do Białegostoku i całkiem przyjemnie to pracowało - o wiele łagodniej niźli zwykła Andoria 4CT90.


w tych zabawach żadnych szyn. Kto to będzie reanimował ;) po zamoknięciu.

bert - 2017-11-21, 01:16

tom-cio napisał/a:
[...]


ma dwa pytania:
tasmy do "cieplego montazu"okien zwyklych domowych.z jednej strony ma super mocny klej imrozpreza sie z 1cm do 10cm,wypelnimwszystkie nierownosci budy,nieprzemakalna i moze pracowac

co to za cudactwo, można o tym gdzieś poczytać?

i drugie, wspominasz, że masz 10 l bojler.
Jak masz rozwiązane pompowanie wody. Pompa przed bojlerem i dalej ta sama pompa i jej ciśnienie?
Jaka to pompa?
Rozważam taki model zamiast grzałki nurka.

orys - 2017-11-21, 02:49

bert napisał/a:

W C najczęściej brak przejścia z sterówki do socjala, dlatego osobiście szukałbym po strażackiego z dob kabiną. Ze strażakami jest jeszcze to, że z definicji są pojazdami specjalnymi a to otwiera kilka dobrych perspektyw)


Jeśli chodzi o to zagadnienie to ciekawym pomysłem mogłaby być Tatra. U sąsiadów południowych strażackich tatr nie brakuje... Z przejściami z kabiny na tył w ciężarówkach jest problem głównie z powodu różnicy w wychyleniu kabiny i kontenera spowodowanych pracą ramy - w Tatrze ramy nie ma więc problem praktycznie nie występuje, można wykombinować coś większego niż taki przesmyk jak mają np. Unicaty:

https://www.youtube.com/watch?v=Fz5FStGrNGE

A i z możliwości offroadowych Tatra jest raczej pozytywnie znana...

zbiegusek - 2017-11-21, 07:19

bert napisał/a:
tom-cio napisał/a:
[...]


ma dwa pytania:
tasmy do "cieplego montazu"okien zwyklych domowych.z jednej strony ma super mocny klej imrozpreza sie z 1cm do 10cm,wypelnimwszystkie nierownosci budy,nieprzemakalna i moze pracowac
co to za cudactwo, można o tym gdzieś poczytać?

Dobrze, że przypomniałeś - jak czytałem Tomcia, to zwróciłem na to uwagę ale potem zapomniałem skomentować.
Owoż uważam, że taśma do ciepłego montażu okien nie jest dobrym rozwiązaniem. Bo jest to taka magiczna technologi, która i owszem, rozpręża się z jednego do kilku centymetrów ale działa świetnie w warunkach statycznych. Tutaj mamy ciągły ruch względny, a tego ta taśma IMO nie przeżyje. Zdecydowanie pozostaje proponowane tu rozwiązanie z Ikarusa. :)

Darek Szczecin - 2017-11-21, 11:54

Przepraszam że w wątku odnośnie Iveco zapytam o Sprintera, ale chyba w tym temacie gości najwięcej osób znających temat 4WD. Czy ktoś wie jakie są zasadnicze różnice w napędach Spritnterów, przewijają się dwie firmy, IGLHAUT, oraz OBERAIGNER . Pytam bo kłębią mi się myśli żeby popełnić głupotę kolejną i stworzyć pojazd podobny do tego na focie, koniecznie ma być z wysokim dachem. Zbieram na razie informację typu jaki napęd, z jakich roczników szukać bazy, czy to ma sens to wiem sam że nie, ale mam miejsce do budowy i chęci.
Baneczka - 2017-11-21, 14:51

To i ja się odważę i spytam o inną markę. Mój chłop chce sprzedać naszego hiluxa z kabiną mieszkalną i kupić MAN tge 4x4 i zrobić z niego wyprawówkę. Mnie się hilux bardzo podoba i uważam że nie będziemy mieli nic lepszego i bardziej funkcjonalnego do naszej formy uprawiania turystyki. On się uparł bo uważa że samochód który ma 10 lat i 200000 km to jest stary i niepewny. Mnie nie przeszkadza wiek chlopa i samochodu bo widzę że z wiekiem nawet zyskują. Proszę o argumenty żeby go przekonać że zamiana nie ma sensu. Ja wiem tylko że tym nowym nie wyjedzie z takich miejsc w które odwiedzamy hiluxem ale to tylko jeden argument a potrzebuję ich więcej.
Wojciechu - 2017-11-21, 15:19

Daj kupić chłopu MAN-a. Będziesz miała gdzie później podziękować mu za te komforty. ;) :spoko
bert - 2017-11-21, 18:45

Darek Szczecin napisał/a:
Przepraszam że w wątku odnośnie Iveco zapytam o Sprintera, ale chyba w tym temacie gości najwięcej osób znających temat 4WD. Czy ktoś wie jakie są zasadnicze różnice w napędach Spritnterów, przewijają się dwie firmy, IGLHAUT, oraz OBERAIGNER . Pytam bo kłębią mi się myśli żeby popełnić głupotę kolejną i stworzyć pojazd podobny do tego na focie, koniecznie ma być z wysokim dachem. Zbieram na razie informację typu jaki napęd, z jakich roczników szukać bazy, czy to ma sens to wiem sam że nie, ale mam miejsce do budowy i chęci.


Jest na forum kolega Piotr, który właśnie odebrał sprintera po modyfikacji do pełnego 4x4
może się odezwie. Usługę realizował w Warszawie. Oddajesz cywilnego sprintera odbierasz $X$ wszystko na ori częściach i podzespołach.

bert - 2017-11-21, 18:46

orys napisał/a:
bert napisał/a:

W C najczęściej brak przejścia z sterówki do socjala, dlatego osobiście szukałbym po strażackiego z dob kabiną. Ze strażakami jest jeszcze to, że z definicji są pojazdami specjalnymi a to otwiera kilka dobrych perspektyw)


Jeśli chodzi o to zagadnienie to ciekawym pomysłem mogłaby być Tatra. U sąsiadów południowych strażackich tatr nie brakuje... Z przejściami z kabiny na tył w ciężarówkach jest problem głównie z powodu różnicy w wychyleniu kabiny i kontenera spowodowanych pracą ramy - w Tatrze ramy nie ma więc problem praktycznie nie występuje, można wykombinować coś większego niż taki przesmyk jak mają np. Unicaty:

https://www.youtube.com/watch?v=Fz5FStGrNGE

A i z możliwości offroadowych Tatra jest raczej pozytywnie znana...


masz świadomość ile to pali i ile zbędnej w naszym przypadku (wędrownego domu) dźwiga masy własnej?

tom-cio - 2017-11-21, 18:48

Do Berta- mam dwie pompy,jedna zasilajaca cisnieniowo wode zimna.druga z juli ta mniejsza ktora zaciaga sama z bojlera i tworzy cisnienie juz za bojlerem,bojler podcisnieniowo zaciaga wode ze zbiornika czystej.trzeba tylko podpiac bojler odwrotnie,tzn pobierac wode niebieskim kroccem bo on ma rurke do dolu bojlerka(ja mam bojler podblatowy bezcisnieniowy)albo jak kto kupi terme 10 litrow nadblatowa to odwrocic do gory nogami i wtedy z krocca czerwonego.Bojler uzupelni sie wytworzonym podcisnieniem,i tylko trzeba uwazac,zeby jak sie woda w glownym zbiorniku skonczy zeby cieplej nie odkrecac bo sie zapowietrzy .Ale z drugiej strony zawsze mam 10 litrow naprawde rezerwowej wody,bo z pelna premedytacja moge ja wlaczyc swiadomie.odpowietrza sie dlugo,ja robie tak ze odkrecam sluchawke prysznicowa,wkladam weza do,zbiornika czystej po zatankowaniu i zapowietrzeniu bojlera i otwieram cieply kran bez grzania,po 3 minutach juz nie szarpie powietrzem.

Zdjecia jutro ,bo mnie sie juz nie chce zlazic do kampera :mrgreen:

bert - 2017-11-21, 18:48

Baneczka napisał/a:
To i ja się odważę i spytam o inną markę. Mój chłop chce sprzedać naszego hiluxa z kabiną mieszkalną i kupić MAN tge 4x4 i zrobić z niego wyprawówkę. Mnie się hilux bardzo podoba i uważam że nie będziemy mieli nic lepszego i bardziej funkcjonalnego do naszej formy uprawiania turystyki. On się uparł bo uważa że samochód który ma 10 lat i 200000 km to jest stary i niepewny. Mnie nie przeszkadza wiek chlopa i samochodu bo widzę że z wiekiem nawet zyskują. Proszę o argumenty żeby go przekonać że zamiana nie ma sensu. Ja wiem tylko że tym nowym nie wyjedzie z takich miejsc w które odwiedzamy hiluxem ale to tylko jeden argument a potrzebuję ich więcej.


a nie lepiej pozwolić by realizował swoje marzenie?
będzie budował to nie będzie miał czasu polować na dzikie baby ;)

tom-cio - 2017-11-21, 18:53

A i do grzania mam takie ustrojstwo jak regulator mocy na 230v

http://allegro.pl/telmal-...6729577186.html
Plynnie zmienia moc pobierana,jak chce zeby zagrzac szybko to 8 min ale agregat warczy jak wsciekly(grzala 1500w)a jak chce cichutko to zmniejszam na np 500w i chodzi prawie na jalowych ale 3 razy dluzej,albo jak chce zeby klima pingwin chodzila i grzala sie woda to wtedy tez zmniejszam moc :mrgreen:

tom-cio - 2017-11-21, 19:19

A co do tasmy do montazu okien to mysle ze da rady to przezyc,zreszta wyprobuje na swoim,mam zamiar dac dwie 5cm tasmy obok siebie i przykleic do kabiny a dwie do kontenera naprzeciwko ,tam az takiego ruchu nie bedzie powinno wyszczelnic.a jak nie to wywale w pierniki,nic mnie to nie kosztuje bo lezy mi tego sporo .Zrezta w moim wykonaniu sporo bedzie rzeczy niekamperowych.Rury wodne to pex ale na zaprasowywanych zlaczkach,zbiornik brudnej z rur kanalizacyjnych 110 polaczonych trojnikami,to zreszta jedyny element,ktory chce wyniesc poza kontener,za to kuchenka i zlew beda typowo kamperowe.Dosc sie nakombinowalem w tym co mam,naprzerabialem a efekt byl niewystarczajacy.A patent na zapinanie gazu na zewnatrz do grilla wam zdradze.swietnie sprawdza sie szybkozlaczka cisnieniowa od kompresora :-P Koszt 20 zl za meska i zenska a nie 400 jak za podpiecie kamperowe
rubicon - 2017-11-21, 22:21

Baneczka napisał/a:
To i ja się odważę i spytam o inną markę. Mój chłop chce sprzedać naszego hiluxa z kabiną mieszkalną i kupić MAN tge 4x4 i zrobić z niego wyprawówkę. Mnie się hilux bardzo podoba i uważam że nie będziemy mieli nic lepszego i bardziej funkcjonalnego do naszej formy uprawiania turystyki. On się uparł bo uważa że samochód który ma 10 lat i 200000 km to jest stary i niepewny. Mnie nie przeszkadza wiek chłopa i samochodu bo widzę że z wiekiem nawet zyskują. Proszę o argumenty żeby go przekonać że zamiana nie ma sensu. Ja wiem tylko że tym nowym nie wyjedzie z takich miejsc w które odwiedzamy hiluxem ale to tylko jeden argument a potrzebuję ich więcej.


Baneczko, co do wpływu wieku chłopa na jego wartość, to masz absolutną rację ;) .
Co do Hiluxa. Jego wiek to czas gdzie mogą się zacząć choroby wieku dojrzałego i o ile w samochodzie który jeździ wokoło komina / czytaj do 500 km od > domu/ to dla Toyoty wiek zaledwie średni. Ale jednak tam gdzie nie ma szybkiego dostępu do ... jej właściwego lekarza rodzinnego, sprawy mogą przybrać zły obrót. W tym popieram dążenie odpowiedzialnego Mężczyzny do zmiany na ... młodszy model ;) .

Na pytanie czy akurat wybór nowego wehikułu nie spowoduje kryzysu małżeńskiego, nie nam tutaj wyrokować . Ale na pewno Pan i Władca dojrzał po prostu do przejścia z XL od razu na XXXL.
Bez etapu przejściowego czyli Iveco czy Unimoga.
Podpowiem tak: jeżeli budżet nie ogranicza, dlaczego nie. Jeżeli planujecie poświęcać w roku więcej niż 6 miesięcy na daleeekie podróże, z założenia poza EU. I tym razem chyba już , o ile pamiętam, nie w sporym gronie innych terenówek, jak do tej pory, to wybór na pewno odpłaci się pozytywnie Wam Obojgu, zwiększonym komfortem mieszkania z dala od domu. I to szybko docenisz.
Jeżeli jednak miał by być zachowany poprzedni sposób, czyli wspólnego podróżowania z zaprzyjaźnionym stadem innych 4x4, to problem niedopasowania rozmiarów i możliwości da się szybko we znaki.
I MAN-em nie wjedzie się tak swobodnie do lasu, w ciasne góry czy choćby do...miasta :) .

Musicie wspólnie dojść do consensusu w oparciu o powyższe podstawowe założenia.
Jeżeli pójdziecie drogą samodzielnych wypraw z dala od cywilizacji, to będziecie szybko pierwszymi rodzimymi ekspertami od motorhome i tego typu turystyki.
Wtedy na CT będziemy się uczyć od Was o pokonanych problemach i nowych możliwościach :) .

gwc - 2017-11-21, 23:45

rubicon napisał/a:

Ale na pewno Pan i Władca dojrzał po prostu do przejścia z XL od razu na XXXL.
Bez etapu przejściowego czyli Iveco czy Unimoga.

Ale MAN tge 4x4 to coś wielkości Sprintera czy Craftera.

orys - 2017-11-22, 01:00

bert napisał/a:
masz świadomość ile to pali i ile zbędnej w naszym przypadku (wędrownego domu) dźwiga masy własnej?


Biorąc pod uwagę, że na co dzień jeżdżę autem z silnikiem używanym także w Tatrach to się domyślam, skoro taki np. Phoenix 4x4 na pusto waży 8700...

Ale to była taka luźna uwaga tylko, wrzucona bardziej jako ciekawostka. Raczej się nie spodziewam, żeby ktoś się zaraz na tej podstawie rzucał budować kampera na Tatrze. Z drugiej jednak strony, jakby wszyscy patrzyli żeby było ekonomicznie, to połowa tego forum nie miała by racji bytu. A z trzeciej, jak się chce mieć duże i terenowe to na ekonomię nie można liczyć - unimogi są popularną bazą na auta wyprawowe, a do najbardziej ekonomicznych pojazdów raczej nie należą. :)

rubicon - 2017-11-22, 20:11

gwc napisał/a:
rubicon napisał/a:

Ale na pewno Pan i Władca dojrzał po prostu do przejścia z XL od razu na XXXL.
Bez etapu przejściowego czyli Iveco czy Unimoga.

Ale MAN tge 4x4 to coś wielkości Sprintera czy Craftera.


MEA CULPA !! :( Banieczko. W czasie ostatnich wakacji w Górach Kantabryjskich spotkałem się z kolejnym z kilku znajomych posiadaczy motorhome na MAN /TGS/. Czyli w klasie średnio ciężkiej, najpopularniejszej bazie dla motorhome w Niemczech i do głowy mi nie przyszło, że ktoś chce skorzystać z MAN-owskiej "nowości" czyli praktycznie bliźniaka WV Craftera do budowy czegoś turystyczno-terenowego.
Na szczęście gwc zwrócił mi uwagę na grube faux pas z mojej strony, za co Mu bardzo dziękuję, a Ciebie szczerze przepraszam.

A co do przekonywania Pana i Władcy i argumentów na NIE.
To tutaj jest ich cała masa.
Weźmy dwa podstawowe.
Wysilone silniki 2 litrowe, cokolwiek by marketingowo nie wypisywali , to pomyłka do zastosowań w jakich jest planowany. To nowy Hilux ma silnik 2.4 litra a planowana jest też wersja z 2.8 z nowego Land Cruisera !!!. To jeśli już ma być taki blaszak, to choćby niech to będzie Sprinter ze sprawdzonym 3-litrowym V6 Mercedesa !
Napęd 4x4 to będzie zapewne Torsen Od VW.. Argumentem na plus będzie zapewne że taki stosuje się od lat , a ostatnio z "sukcesem" np. w Amaroku. Tak, jeżeli brac pod uwagę komfort używania zamiennie asfalt-teren.
Ale z wiekiem wszelkie "elektronicznie wspomagane" "inteligentne" dyfry się sypną . A zwykle się sypią "daleko od szosy". Czasem nawet laweta tam nie dotrze, nie mówiąc o kosztach i dostępności takiej pomocy.
Gdyby to nie miał być "blaszak" ale inne rozwiązanie. > Niemcy użytkują sporo takich "camperów" na VW w wersji z kabiną i ramą oraz "nadstawką" . Bo dobrze się spisują na europejskim asfalcie, a po zdjęciu nadstawki turystycznej a wstawieniu zamiennej "skrzyni" / vide fajny zamienny wariant Bimobil'a"/ są często używane w rodzinnym biznesie na co dzień.
Ale sporo rzeczy które są "do wszystkiego" często się okazują ...do niczego w praktyce.

A tak last but not least: wystarczy śledzić wątki dotyczące 4x4 na CT które się ostatnio ożywiły.
Klon Craftera będący klonem ORYGINAŁU, czyli Sprintera, to droga i dość wątpliwa droga do szczęścia poza bitymi drogami. Nawet w wersjach dumnie pozycjonowanych jako 4x4.

Jeszcze raz sorry za pomyłkę w pozycjonowaniu tego wynalazku MAN-a.

Baneczka - 2017-11-23, 07:11

Rubicon dziękuję za informacje i argumenty dzięki którym będę mogła błysnąć podczas dyskucji na niedzielnym obiedzie. Co do jazdy w wesołej grupie 4x4 to zdarza się to coraz rzadziej bo na dalsze trasy nie ma wielu chętnych :( .
Prof-os za luksus nie będę dziękować bo mi na nim w podróży nie zależy. Luksus ma być w domu a w podróży ma być ciekawie i ekscytująco. Po za tym obawiam się że wraz z luksusem chłop zmieni się w typowego kamperowca i będzie jeździł na zloty, upijał się albo co gorsze całe dnie sprzątał, zmywał i modernizował kampera zamiast zająć się mną. Przy okazji mam pytanie. Po co ten luksus w postaci eleganckich, ciężkich i pewnie kosztownych łazienek skoro właściciele, jak zaobserwowałam w skandynawii ich właściciele ustawiają się w kolejce do niezbyt czystych toalet i łazienek parkingowych i jak zaobserwowałam w Polsce na zlocie strzeleckim użytkownik luksusowego kampera z Radomia rano wychodził charchać i oddawać mocz i gazy obok kampera?
Bert, niestety na jego zajęcie się budową jako terapię na głupoty nie mam co liczyć bo on zleci wykonanie jakiejś firmie a ja będę musiała za to zapłacić

4x4camper - 2017-11-23, 08:24

Baneczka napisał/a:

Prof-os za luksus nie będę dziękować bo mi na nim w podróży nie zależy. Luksus ma być w domu a w podróży ma być ciekawie i ekscytująco. Po za tym obawiam się że wraz z luksusem chłop zmieni się w typowego kamperowca i będzie jeździł na zloty, upijał się albo co gorsze całe dnie sprzątał, zmywał i modernizował kampera zamiast zająć się mną. Przy okazji mam pytanie. Po co ten luksus w postaci eleganckich, ciężkich i pewnie kosztownych łazienek skoro właściciele, jak zaobserwowałam w skandynawii ich właściciele ustawiają się w kolejce do niezbyt czystych toalet i łazienek parkingowych i jak zaobserwowałam w Polsce na zlocie strzeleckim użytkownik luksusowego kampera z Radomia rano wychodził charchać i oddawać mocz i gazy obok kampera?
Bert, niestety na jego zajęcie się budową jako terapię na głupoty nie mam co liczyć bo on zleci wykonanie jakiejś firmie a ja będę musiała za to zapłacić


Baneczka bardzo polubiłem Cie za te spostrzeżenia

poz
Tolo

grzegorz_wol - 2017-11-23, 08:53

Temat kultury osobistej i definicji "typowego kamperowca" jako nie merytoryczne lepiej sobie darować to moje zdanie.

Ja tak dla przykładu nikogo nie oceniam nie znając go ileś lat. Znam kogoś kto posiada kampera bo na pokładzie był członek załogi ze stomią i to był dla nich jedyny sposób godnego podróżowania. Skoro ktoś oddaje gazy na zewnątrz to może być prawdopodobne to że po prostu jest chory i bierze leki itp.

Tolo pisałeś coś o sprinterze 4x4 ja np. czekam na Twoją opinie i doświadczenie o tym aucie, podobnie jak i Baneczka mogła by coś skrobnąć dlaczego mąż zmienia jednak swoją nadbudowę ( bardzo mi się podobała) na coś innego. Opinie dlaczego ktoś się przesiada z czegoś na coś też są pomocne.

Wojciechu - 2017-11-23, 09:25

Baneczka napisał/a:
w podróży ma być ciekawie i ekscytująco


Baneczka napisał/a:
zająć się mną


...to wszystko zależy jak mu będziesz dziękować ;) :spoko

bert - 2017-11-23, 09:31

Baneczka napisał/a:
[...]
Bert, niestety na jego zajęcie się budową jako terapię na głupoty nie mam co liczyć bo on zleci wykonanie jakiejś firmie a ja będę musiała za to zapłacić


też tak chcę ;)

Baneczka - 2017-11-23, 11:24

Grzegorzu, przepraszam masz rację te uwagi nadają się raczej do działu co mnie zadziwia choć może i tam by się nie spodobały bo być może takie zachowania należą do typowych i akceptowanych w środowisku które dopiero poznaję.
Co do powodów chęci zmiany auta przez męża to on by lepiej mógł na ten temat odpowiedzieć ale jako osoba traumatycznie i materialnie ciężko doświadczona przez socjalistów i żydoubeków nie lubi ich i z powodu wyrażania sprzeciwu ich propagandzie na naszm forum nie ma dla niego miejsca i słusznie. Moje zdanie jest takie że on się szybko wszystkim nudzi choć 4x4 to i tak dlugo się interesuje bo ponad 30 lat ale kajakami, rowerami, przyczepą kampingową,canoe, motocyklami, quadami czy ostatnio motorówką bawi się nie dłużej niż 3 sezony a kamperem który nam ukradli tylko 3 miesiące i może chce to kontynuować. Teraz interesuje się nożami, pistoletami oraz zdrowym żywieniem i ztym ostatnim mam masę roboty ale mam nadzieję że to mu też szybko minie. Oficjalnie jako powód zmiany podaje to co tak ładnie opisał Rubicon w opinii o 10 letnim samochodzie

rubicon - 2017-11-24, 08:19

Baneczko, nie często pozwalam sobie na osobiste oceny. Ale to co napisałaś sprawia, że chylę czoła przed Tobą.
Jakże rzadki w dzisiejszej rzeczywistości melanż Kobiecości, Intelektu i Partnerstwa.
A i opis Pana i Władcy wskazuje na Prawdziwego Mężczyznę. Niestety ze wszelkimi naszymi wadami i zaletami ;) .
Jak zwróciłaś uwagę, coraz trudniej dziś zorganizować wyprawę turystyczną 4x4 w większym gronie. Z różnych powodów, których nie warto w tym momencie dyskutować. Kilka z nich, czyli np. trudności "współistnienia" z niektórymi okazami opisałaś obrazowo :) .
Dlatego spotkania gwiaździste na szlaku, na jeden lub kilka uzgodnionych wcześniej dni, wydają się idealnym rozwiązaniem. Wtedy np. różnice sprzętowe, które wraz z naturalnym różnicowaniem się podejścia do turystyki i możliwości samochodów turystycznych tracą na znaczeniu.
Ale i tak najważniejsza jest osoba, która siedzi obok nas, z którą się dzieli wyzwanie jakim zawsze jest bycie ... zgraną załogą. Dlatego też czasem i "rejsy samotnicze" zaczynają się rozpowszechniać ;) .
Ponieważ w swoim czasie współdzieliłem z Twoim małżonkiem sporo jego pasji / canoe, motocykl, noże i broń palna kiedyś wszechstronnie, teraz , bo złagodniałem z wiekiem ;) , przede wszystkim japońskie noże kuchenne/, może bezpośredni kontakt mailowy czy choćby telefoniczny pozwolił by mu ew. wykorzystać moje wnioski z podobnie jak u Niego, naturalnej ewolucji z wyprawowego pick up'a, przez odrzucenie etapu pośredniego czyli standardowego kampera, aż do zakupu i użytkowania turystycznej wersji XXL czyli Iveco 4x4 ?.
Sądząc z opisu.. Mam chyba z Nim wiele wspólnego. Tak w wadach jak i może w kilku drobnych zaletach :)

grzegorz_wol - 2017-11-24, 17:33

bert napisał/a:
grzegorz_wol napisał/a:
[...] to ciężko to sobie wyobrazić.


a jak Twoje poszukiwania?
Ja ostatnio wyhaczyłem półtora "energetyka" z założenia pierwotnego na części. Jeden to dawca (tfu) lekko zdekompletowany, drugi jeżdżący i mechanicznie b. fajny ale niestety oba z rama taką jak większość z nich, ale (ha) okazuje się po sekcji zwłok "energetycznych" i przymiarkach do leżącej obok (nabytej dopiero co) cywilnej że rama cywilna i ta 4x4 to w zasadzie to samo. Otwiera to różne możliwości. Jednym słowem niewielkim nakładem sił, można z cywila zrobić 4x4, pod warunkiem, że masz te wszystkie manele. Wymaga to przewiercenia sześciu (fi 8) dziur w ramie, by podwiesić reduktor. Reszta jest do tego gotowa.
Kupujesz sobie cywilnego czy busa czy kontener jak Ci pasuje i robisz.


W Polsce od miesięcy wiszą te same doki powyżej 3500kg dmc których zresztą nikt nie chce.

Otworzyłeś nową furtkę w mojej głowie tą przeróbką na 4x4 jakiegoś gotowca.

Czytam forum diagnostów i oni ciągle jeszcze motają się z np mocowaniem kontenera do ramy ( tzn czy zatwierdzić to to na przeglądzie czy nie ).

Znalazłem takie cudactwo :

https://autoline-eu.it/-/vendita/usato/autocarri-militari/IVECO-35-10--17072901130430735000

Nie wiem czy jest jeszcze ogłoszenie aktualne ale zakładając, że nadbudowa jest legalnie mocowana do ramy ( jakieś homologacje itp) to można by wywalić ławki na szybko wstawić dla sztuki wyposażenie kamperowe zarejestrować jako kamper. Potem ociosać trochę zabudowę do zastosowania 4x4. Wstawić na koniec bebechy o których piszesz i po ptokach.

Jeżeli wersja z linku nadaje się do upgrade na 4x4 to daj znać podejdę z fotkami do diagnosty z okręgówki i zobaczę co powie.

bert - 2017-11-24, 19:59

grzegorz_wol napisał/a:
bert napisał/a:
grzegorz_wol napisał/a:
[...] to ciężko to sobie wyobrazić.


a jak Twoje poszukiwania?
Ja ostatnio wyhaczyłem półtora "energetyka" z założenia pierwotnego na części. Jeden to dawca (tfu) lekko zdekompletowany, drugi jeżdżący i mechanicznie b. fajny ale niestety oba z rama taką jak większość z nich, ale (ha) okazuje się po sekcji zwłok "energetycznych" i przymiarkach do leżącej obok (nabytej dopiero co) cywilnej że rama cywilna i ta 4x4 to w zasadzie to samo. Otwiera to różne możliwości. Jednym słowem niewielkim nakładem sił, można z cywila zrobić 4x4, pod warunkiem, że masz te wszystkie manele. Wymaga to przewiercenia sześciu (fi 8) dziur w ramie, by podwiesić reduktor. Reszta jest do tego gotowa.
Kupujesz sobie cywilnego czy busa czy kontener jak Ci pasuje i robisz.


W Polsce od miesięcy wiszą te same doki powyżej 3500kg dmc których zresztą nikt nie chce.

Otworzyłeś nową furtkę w mojej głowie tą przeróbką na 4x4 jakiegoś gotowca.

Czytam forum diagnostów i oni ciągle jeszcze motają się z np mocowaniem kontenera do ramy ( tzn czy zatwierdzić to to na przeglądzie czy nie ).

Znalazłem takie cudactwo :

https://autoline-eu.it/-/vendita/usato/autocarri-militari/IVECO-35-10--17072901130430735000

Nie wiem czy jest jeszcze ogłoszenie aktualne ale zakładając, że nadbudowa jest legalnie mocowana do ramy ( jakieś homologacje itp) to można by wywalić ławki na szybko wstawić dla sztuki wyposażenie kamperowe zarejestrować jako kamper. Potem ociosać trochę zabudowę do zastosowania 4x4. Wstawić na koniec bebechy o których piszesz i po ptokach.

Jeżeli wersja z linku nadaje się do upgrade na 4x4 to daj znać podejdę z fotkami do diagnosty z okręgówki i zobaczę co powie.


i wisieć będą. Do sprzedających nie dociera, że stan tych aut (przegniłe i pokrzywione ramy) dyskwalifikują to coś jako pojazd. A poza tym, kto to kupi do firmy? Kierowca z "C" idzie na ciężarówkę i zarabia konkretny pieniądz a nie grosze za wożenie się dostawczakiem od budowy do budowy. Niech se trzymają i auta i ceny ;)

W kwestii oferty z linka:
a- strasznie to wyjdzie wysokie po ew dołożeniu napędów
b- musiałbyś kupić któregoś z tych paściuchów za ciężkie pieniądze by mieć kity do 4x4. Mechanicznie będą pewnie OK a rama i tak poszła by z "nowego"
c - przekładka też coś szarpnie.


ale generalnie problem główny - moim zdaniem - to finalna wysokość tego dzieła

pzdr
N

grzegorz_wol - 2017-11-24, 20:42

No tam na prawej krawędzi ktoś zaznaczył nawet optymalną wysokość auta :haha:

W poniedziałek podskoczę i pogadam z diagnostą.
To pojazd powojskowy ciekawe czy to coś zmienia przy rejestracji.
W razie co to zadzwonię.

bert - 2017-11-24, 21:47

grzegorz_wol napisał/a:
No tam na prawej krawędzi ktoś zaznaczył nawet optymalną wysokość auta :haha:

W poniedziałek podskoczę i pogadam z diagnostą.
To pojazd powojskowy ciekawe czy to coś zmienia przy rejestracji.
W razie co to zadzwonię.


gdybym był na etapie szukania (tzn nie miał iveca) to poszedł bym w to.

https://autoline.com.pl/-/sprzedaz/uzywane/ciezarowki-wojskowe/AVIA-31-T-4x4-pojizdna-dilna--17032402412712431700

gotowe. Na tyle duże, że można poszaleć z zabudową na tyle małe, że jeszcze można tym po prawdziwych zadupiach się poszwendać.
Cena banalnie niska, jak za got0wca 4x4, tylko budę dopieścić.

bert - 2017-11-24, 21:52

albo to:

https://autoline.com.pl/-/sprzedaz/uzywane/ciezarowki-wojskowe/ROSS-VIZA-460-ID-9466--14051723012375995100

i ciut tańszy

https://autoline.com.pl/-/sprzedaz/uzywane/ciezarowki-wojskowe/ROSS-VIZA-TOD--12040913023736506400

ciekawy ale bez ceny


https://autoline.com.pl/-/sprzedaz/uzywane/ciezarowki-wojskowe/IVECO-VM-90--17091111073802442200

i jeszcze
(edyta):
https://autoline.com.pl/-/sprzedaz/uzywane/ciezarowki-wojskowe/ROSS-VIZA-TOD--12040913023736506400

grzegorz_wol - 2017-11-24, 22:55

ostatni to jest ten:

https://www.subito.it/vei...i-225846976.htm

Autem ma również jeździć moja żona(kryterium krytyczne :haha: ).

Powyżej 3.5t odpada w moim przypadku.

Taki jak Twoj się mi podoba ale w Polsce nie do dostania. O bazę w postaci busa do przerobienia na 4x4 też chyba ciężko.

Żandarmy są o tyle proste (chyba) przy rejestracji że przy wyrzuceniu reszty siedzeń poza drugim rzędem diagnosta nie ma się czego czepiać.

Jeśli ten Kolega co takiego kupił się odezwie z pozytywnymi doświadczeniami to może pozostanę przy tym co planowałem czyli przy następnym wypadzie do makaronów oprócz zabytków odwiedzę parę ichnich komisów i może coś wybiorę.

Opcję z przerobieniem tego z mojego linku też sprawdzę bo ten dziwoląg chyba nie ma drzwi ławki są za twarde do długich wojaży wygląda na pojazd który rozwoził np żołnierzy na wartę czyli przebieg ma raczej oryginalny. Konstrukcja raczej nie zmęczona.

orys - 2017-11-24, 23:41

rubicon napisał/a:
Klon Craftera będący klonem ORYGINAŁU, czyli Sprintera,


Nowy Crafter już akurat chyba nie jest bliźniakiem Sprintera?

rubicon - 2017-11-25, 10:38

A czym ISTOTNYM się różni ? Na pewno in minus, pchaniem w niego uparcie 2 litrowych, wyjących z przeładowania turbiną popierdułek TDI, czyli brakiem porządnego 3 litrowego V6 z Mercedesa ?

Zastanawia mnie czasem... wspominany przeze mnie nonkonformizm w świecie 4x4 rozumiany jako poszukiwanie czegoś niszowego. To napędza kreatywność i przeciera nowe drogi.
Za to widoczne czasem szukanie czegoś wstecz, w popularnych konstrukcjach, tak jak rozpatrywanie zamiany sprawdzonej już przecież drogi, czyli może dalekiego od ideału, ale powszechnie dostępnego, widocznego na drogach i serwisowanego w każdej stacji obsługi Sprintera 4x4 , galanterią z tego samego segmentu , ale gorszą , czyli Crafter, MAN... To nie jest oryginalne myślenie ale wyważanie otwartych drzwi.

Akurat dzisiaj, na dzień dobry otwarłam sobie na YT taki filmik :
https://www.youtube.com/watch?v=KQpgE4GK2Vo

Na początku przetarłem oczy, szukając gdziekolwiek w opisie czy prezentacji sugestii "dystansu" czy konwencji pastiszu. Ale NIE, to jest nakręcone na poważnie. Cytując recenzję pewnej starej piosenki z Festiwalu w Kołobrzegu: Jak bym nie widział że głupota, to myślał bym że prowokacja /marketingowa/ :)
Weźmy pierwsze 30 sekund i mamy koncentrat problemów.
Baza ducato, długi, więc kąt rampowy do .... :( . Pióra resorów z tyłu nie wzmocnione, czyli będzie dobijać i kołysać na każdej kałuży / jak widać /.
Imponujący zestaw oświetlenia na dachu. Widać że gość chce zapewne wspinać się na ta górkę i w nocy . Oświetli ją CAŁĄ. Ale już kolejnej nie, bo zerwie tą "dyskotekę" na pierwszej gałęzi w pobliskim lesie.
11 sekunda i potem koło 24 , pięknie wystająca rura wydechowa. Zostawi ją na drodze we wspomnianym lasku, zaraz koło zerwanej "dyskoteki" i super wygodnego , powszechnie wieszanego na drogowych kamperach,elektrycznie wysuwanego stopnia.
14 sek. Jakże profesjonalnie pomalowany na czerwono i wystający hak-oczko do recovery. Dobrze że go wkręcił , bo słusznie spodziewa się zaraz potrzeby sprowadzenia traktora i zaczepienia liny do tego "czegoś" żeby Ducato wywlec z pierwszego błotka. Za to jak zapomni dumny wspinacz tego drobiazgu odkręcić, to wybije dziurę na parkingu w zderzaku sąsiada. I będzie bal...
Dalej, te"profesjonalnie" wyglądające BF Goodriche Mud Tarrain nie dadzą wiele, na dokładanym pseudo terenowym napędzie Dangela z jedną tylną blokadą. Nawet Dangel w swoim "kicie" za circa 10 tyś Euro nie proponuje Mud Terrain, tylko All Terrain. Żeby nie prowokować klientów do nieracjonalnych zachowań.
Nota bene "orys", prawie dwukrotnie droższy system 4x4 Oberaignera do Sprintera, już zasługuje na MT-ki. A 4Motion WV znowu... nie bardzo. Bo "bazy" sprintera czy Craftera są prawie takie same. Ale dokładane napędy i silnik już NIE.
Ale idźmy dalej z filmikiem. 17 sek. Wyciągarka !!!
Jakże pięknie schowana, nie szpeci tego pięknego campera :) :)
Ale jakiej wielkości i uciągu jest ten off-road'owy drobiazg ? Uroda schowanego montażu wskazuje że mili mili . Czyli jak ten jamnik zawiesi się na nisko zawieszonym , szerokim brzuchu, a stanie się tak na pierwszej wiosennej gliniastej łące, to ta wyciągareczka tylko wykończy szybko właściciela i ...akumulator. Podczas beznadziejnej próby jej użycia w takich prostych okolicznościach.

Rozumiem i podzielałem marzenie każdego klasycznego kamperowca, żeby od swojego hotelu na kołach można było by wymagać więcej niż wjazd na parking w Nicei czy San Remo.
Ale ten film i nazwanie tego niewinnego przecież Fiata : 4x4 Expedition - Off-Road Camper Van
to marketingowy przekręt i próba wyciągnięcia z klienta sporej dodatkowej, ciężko zarobionej kasy.
Dlatego pokazując środkowy palec takim praktykom, być może nie tracę czasu pisząc w sobotni piękny poranek takiego tekstu. Może ktoś przeczyta, zaufa i to uchroni przed rozczarowaniem.

A za godzinę , korzystając z pięknej aury, wezmę psa, iveco 4x4 i pojedziemy na Jurę i staniemy sobie na szczycie takiej górki jak na filmie, żeby dokonać na łonie natury ostatnich porządków w aucie, przed Zimą :) .

tooFATtoDRIVE - 2017-11-25, 13:21

To jest wprawdzie Iveco Daily 4x4 a nie Iveco Allroad ale po raz pierwszy widze wersje z rozstawem osi 4.4m. Nie wiem czy to jest produkt fabryczny czy tez ktos go wydluzyl domowymi sposobami.

Nie wiem tez, czy to jest ta sama wersja od strony podwozia i wlasciwosci jezdnych jak Rubicona.

https://www.pktrucks.com/...p-truck-iv4020/




















piotrul - 2017-11-25, 14:48

bezsens kompletny. Oczywiście wg mojej subiektywnej oceny :mrgreen:
rubicon - 2017-11-25, 19:00

tFtD. To jest niezłe kuriozum !!! Nigdy nie widziałem czegoś takiego.
To "coś" to zmodyfikowana wersja nowego Iveco Daily 4x4 tzw. rok modelowy 2014
/ mój jest 2013 i chwała bogu, z różnych powodów, a szkoda że nie 2009 :) /.
Modyfikacja polega przede wszystkim na PRZEDŁUŻENIU rozstawu osi dokładnie o metr.
Wyszedł z tego dość niekształtny jamnik, choć to go nie do końca przekreśla.
Co ciekawsze,: Poziom emisji EURO 3 !!!! Czyli wyprodukowany od nowości na inny niż europejski rynek. !
Moc obniżona ze 170 do 146 KM.
Wersja zubożona technicznie TYLKO z tylną blokada mostu.

A cena pełna ! .

Moim zdaniem to wersja od razu na kraje Maghrebu. Maroko, Algieria. Lub mniej prawdopodobne gdzieś daleko na południe, Namibia ? Bo nie RPA bo kierownica po właściwej stronie :) .
Albo Turcja , Bliski wschód.

Teraz co do stwierdzenia że "bez sensu".
Pozwolę sobie na nie zgodzenie się z całym szacunkiem z przedmówcą :) .
Merytorycznie, nie dla hejtu.
Moim zadaniem patrzysz z punktu widzenia ...europejskiego estety kamperowca. Dla nas, z powodów kulturowych auto musi być jeszcze ...eleganckie
A to nasze hobby to tylko mała nisza, w wielkim świecie profi userów.
Założenie było proste. Zachowanie 7 osobowej rejestracji. Czasem zasadniczo ważne.
Do tego pełnowymiarowy kontener. Na pewno nie dla turystyki, bo wtedy konstrukcja drzwi kontenera była by inna. Za to zdolności przewozowe ma ten jamnik wyjątkowo duże.
7 osób plus 2.5 Tony łatwo pakowanego i nawet wysokiego ładunku , na wytrzymałej nadal bazie
ze STAŁYM NAPĘDEM 4x4 . Koła w tańszej wersji drogowej, nie MT, co wskazuje że po prostu ma być używany do transportu po kiepskich, ale jednak drogach .

Patrząc niestandardowo. Gdyby była opcja wyboru fabrycznego, na taką modyfikację silnika, bezpiecznie dzięki niej pracującego na gówni...nym paliwie , nie mającego DPF-a, EGR-a , piezzowtryskiwaczy, a teraz jeszcze adBlue !!! i innych debilizmów. Oraz gdyby przedłużona rama była z ...pojedynczą kabiną, to była by to zupełnie niezła baza do pełnowymiarowej zabudowy kamperowej. Bardzo komfortowej na długie wyprawy poza cywilizowany Świat. . To czego w zwykłym Iveco Daily 4x4 , mimo jego wspaniałych zalet w terenie, nie możemy osiągnąć.
A że brzydka, z zaburzoną proporcją ... to kwestia kolejnego KOMPROMISU :)

To nie jest konstrukcja bez sensu. Tylko nie dla wymagającego off-roadu. A przecież nie jesteśmy, jak to niektórzy podkreślali, na forum off-roadowym ;) .
Czasem patrzymy niebezpiecznie zawężając horyzonty, dość ciasno, z pozycji ...Europejczyka. Czy Amerykanina.
To nas gubi w innym świecie. Nie lubią nas za to.

Podziękujmy tFtD za niestandardowe spojrzenie, odnalezienie i prezentację naprawdę unikalnego rozwiązania , pasującego ściśle do tego tematu na Forum.

piotrul - 2017-11-26, 11:04

Rubicon, niestety troszkę meandrujesz. ;)
Raz piszesz, że to forum camperowe i tak trzeba postrzegać samochody, nawet terenowe. Potem chwalisz tego cudaka bo.... jest ciężarówką i może przewozić 2,5t ładunku.

rubicon - 2017-11-26, 14:09

Piotrulu, zdecyduj się, czy masz coś do powiedzenia, nawet polemicznie, ale konkretnie, poza oczywiście subiektywnymi ocenami typu "kompletny bezsens". Do których oczywiście masz prawo. Ale na nich warto poprzestać, jeżeli nie chcesz być ignorowany. Czytanie ze zrozumieniem to pożądana cecha. Czas kurtuazji dla piszących "ja , ja..." bez konkretnych odniesień technicznych lub koncepcyjnych , przynajmniej z mojej strony w tym wątku minął.
bert - 2017-11-26, 14:53

piotrul napisał/a:
Rubicon, niestety troszkę meandrujesz. ;)
Raz piszesz, że to forum camperowe i tak trzeba postrzegać samochody, nawet terenowe. Potem chwalisz tego cudaka bo.... jest ciężarówką i może przewozić 2,5t ładunku.



Ale to źle, że ciężarówka? Przecież tu rozmawiamy o różnych bazach dla kampera 4x4 również o podstawie ciężarowej.

Mnie tam cały czas kusi coś większego niż moje iveco. Tak by mieć mieszkanie a i miejsce na ponton, silnik, liny, może jakiegoś małego kłada. Na duży namiot i cały majdam biwakowy który można było by se gdzieś na odludziu rozłożyć tak jak kiedyś biali ludzie w Afryce robili ;)
Słowem pół dobytku i w drogę (a raczej w "bezdroża")w której można sobie pozwolić na różne inne hobby i na taki totalny luz, bo wszystko co potrzeba mam.
Może jeszcze na trójkącie pociągnąć za sobą jakiegoś lekkiego willysa z tych jedynych prawdziwych.

CORONAVIRUS - 2017-11-26, 17:25

rubicon napisał/a:
Piotrulu, zdecyduj się, czy masz coś do powiedzenia, nawet polemicznie, ale konkretnie, poza oczywiście subiektywnymi ocenami typu "kompletny bezsens". Do których oczywiście masz prawo. Ale na nich warto poprzestać, jeżeli nie chcesz być ignorowany. Czytanie ze zrozumieniem to pożądana cecha. Czas kurtuazji dla piszących "ja , ja..." bez konkretnych odniesień technicznych lub koncepcyjnych , przynajmniej z mojej strony w tym wątku minął.


minął ????Tak się Tobie tylko wydaje , przyglądam sie Twojemu zadufaniu w sobie , pogrążaj się dalej , obrażaj i wywyższaj a zlecisz z tej górki na dupęęęę i ją potrzaskasz na wieki .

przyglądam się dalej , nie tematowi już tylko Tobie , zdanie mam już wyrobione . Ciekawe jak długo jeszcze będziesz się popisywał wszechwiedzą . Może pobijesz jakiś rekord na CT , zobaczymy . bez odbioru do wywołania :)

Ps. przycisk IGNORUJ jest dla Ciebie aktywny , może zacznij korzystać dla poprawy samopoczucia .

orys - 2017-11-26, 17:36

rubicon napisał/a:
A czym ISTOTNYM się różni ?


Różni się tym, że w odróżnieniu od poprzedniego Craftera jest to inny samochód niż Sprinter. A czym istotnym? A czym istotnym się różni Hyundai I350 od Transita na przykład? Z grubsza to w ogóle można powiedzieć że wszystkie współczesne busy są mniej więcej takie same.

A z tym Ducato to nie wiem o czym Ty do mnie i co ja mogę mieć z tym filmikiem wspólnego

silny - 2017-11-26, 17:46

BIORCA napisał/a:
przyglądam się dalej , nie tematowi już tylko Tobie ,


pamięć masz nie za długą :diabelski_usmiech pare tysięcy postów temu nic sie nie różniliście :-P

bert - 2017-11-26, 18:22

silny napisał/a:
BIORCA napisał/a:
przyglądam się dalej , nie tematowi już tylko Tobie ,


pamięć masz nie za długą :diabelski_usmiech pare tysięcy postów temu nic sie nie różniliście :-P


różnica jednak jest. Jeden jest chamski (przynajmniej w odbiorze czytanym, niewykluczone, że w realu to miły i sympatyczny człowiek) drugi nie, wręcz przeciwnie, choć to może drażnić niezwyczajnych

grzegorz_wol - 2017-11-26, 19:30

Tak sobie czytam w międzyczasie "norcom" i przemyślenia w tym wątku i cóż to dwa różne światy.
Możemy sobie dywagować nad właściwościami jezdnymi, jakiejś "bazy" na pojazd kempingowy ale czy to będzie kamper czy nie to zależy od wpisu w dowodzie a nie przekonania posiadacza.

Pytanie mam takie kto ostatnio rejestrował w Polsce auto 4x4 na kampera (specjalny kempingowy) i jakie to było autko?

Czy ktoś ostatnio przerejestrował auto ciężarowe np specjalny-warsztat na kampera?

Kolego Rubicon ty masz w dowodzie ciężarowy czy specjalny kempingowy?

CORONAVIRUS - 2017-11-26, 19:35

silny napisał/a:
BIORCA napisał/a:
przyglądam się dalej , nie tematowi już tylko Tobie ,


pamięć masz nie za długą :diabelski_usmiech pare tysięcy postów temu nic sie nie różniliście :-P


allle protestuję :) wkurzyłeś się bo nie używałeś korekty swoich wyrazów , nie ma problemu , już jest lepiej , postęp znaczny , wręcz idealnie :)

bert , trudno mi wchodzić z Tobą w dysputy jak osobiście się nie znamy , przynajmniej nie pamiętam ... będę wierny zasadom , nie było kapsla to i interakcja ograniczona :szeroki_usmiech

nie zaśmiecajmy już tematu bo autor dostanie niemerytorycznego wścieku :)

piotrul - 2017-11-26, 20:14

rubicon napisał/a:
Piotrulu, zdecyduj się, czy masz coś do powiedzenia, nawet polemicznie, ale konkretnie, poza oczywiście subiektywnymi ocenami typu "kompletny bezsens". Do których oczywiście masz prawo. Ale na nich warto poprzestać, jeżeli nie chcesz być ignorowany. Czytanie ze zrozumieniem to pożądana cecha. Czas kurtuazji dla piszących "ja , ja..." bez konkretnych odniesień technicznych lub koncepcyjnych , przynajmniej z mojej strony w tym wątku minął.

1. To, że będziesz mnie ignorował, będzie dla mnie straszną traumą. Porównywalną z zabiciem muchy.
2. Czego nie zrozumiałeś w moim przekazie. Wypunktowałem twoją niekonsekwencję, więc się nadąłeś.
3.Do czego mam się odnieść merytorycznie? Wskaż mi, bo się gubię w twoich rozwleczonych postach.

piotrul - 2017-11-26, 20:18

bert napisał/a:
piotrul napisał/a:
Rubicon, niestety troszkę meandrujesz. ;)
Raz piszesz, że to forum camperowe i tak trzeba postrzegać samochody, nawet terenowe. Potem chwalisz tego cudaka bo.... jest ciężarówką i może przewozić 2,5t ładunku.



Ale to źle, że ciężarówka? Przecież tu rozmawiamy o różnych bazach dla kampera 4x4 również o podstawie ciężarowej.
prawdziwych.

Baza owszem zje..fajna. Poza oczywiście ceną i resorami z przodu. (nie wiem co to za wstecznictwo u iveco, w Massiwie tez pojechali z resorami )
Ale jako kamper, to slaby jest. A już dla 7. osób? To raczej platforma do przemieszczania.

tom-cio - 2017-11-28, 20:06

Panowie,postarajmy sie w tym poscie jak w terenie -pomagac a nie dąsać się.Szkoda zeby naprawde fajny temat umarl.Rubicon widac ze wiedze ma bardzo duzą,nie mowiac o Bercie.A jak ktos jest mega fachowcem w swojej dziedzinie ,to czasami poucza innych nawet mimo woli,bo po prostu on wie....

Co do meritum - ja dalej uwazam ,ze mozna polaczyc mega wypas kamperowy w kontenerze z czyms co pojedzie o wiele dalej w las(no i zdrowie wtedy lepsze ,bo po traktor na piechote trzeba dalej zapierd...lac)

A tak ma docelowo moja gazelka po zabidowie wygladac,nawet kolorkiem malne podobnym,ale w Raptorze :wyszczerzony:

zbiegusek - 2017-11-29, 07:31

No i ładna. :)
Dobrze widzę, że kwestię bliźniaków z tyłu rozwiązano nader prosto rezygnując z wewnętrznego koła pozostając na oryginalnych bliźniaczych felgach?
BTW intryguje mnie kwestia nośności tych opon AT - jakieś dwa lata temu, gdym szukał do swojego Groszka, to wszystkie w pasującym (w miarę cywilnym) rozmiarze, były tak na styk. No i oczywiście żadna nie miała magicznej literki C w oznaczeniu wielkości koła. Dlatego zdecydowałem się na OIDP "Reinforced".

piotrul - 2017-11-29, 14:49

Nie maja C, bo to nie są opony do aut dostawczych.
Tom-cio, szkoda ze nie wkleiłeś filmiku.

tom-cio - 2017-11-29, 16:35

To jedna z setki gazel radzacych sobie w terenie w tym filmie,poszukam ,mam go gdzies na ulubionych i podrzuce,ale z kontenerem tylko dwie sie tam pojawily a ta mnie zauroczyla
Darek Szczecin - 2017-11-30, 22:13

tu można coś 4x4 wyrwać https://fahrzeuge.dorotheum.com/auktionen/aktuelle-auktionen/list-lots/auktion/12899-heeresfahrzeuge.html?currentPage=1

ładne te Pizgauery :spoko

bert - 2017-12-01, 00:39

pierwsze w teren, ostatnie w podróż po asfaltach
mrsulki - 2017-12-01, 06:19

Darek jeszcze nie kupiłeś. Toż to idealny Panzerkamper II
Darek Szczecin - 2017-12-01, 07:39

Dzisiaj jest aukcja z linku wyżej zobaczę w jakich cenach schodzą Sprintery4x4, Pinzgauery, Steyer i inne. Te Pinzgauery piękne są wprost :lol:

ten sprint fajny https://fahrzeuge.dorotheum.com/auktionen/aktuelle-auktionen/list-lots-detail/auktion/12899-heeresfahrzeuge/lotID/11/lot/2307678-kkw-mercedes-benz-sprinter-bus-313-cdi-4-x-4.html?currentPage=1

Pinzgauer karetka https://fahrzeuge.dorotheum.com/auktionen/aktuelle-auktionen/list-lots-detail/auktion/12899-heeresfahrzeuge/lotID/41/lot/2307708-lkw-steyr-daimler-puch-pinzgauer-712m-6-x-6.html?currentPage=2&img=0

i STEYR dla Tom-cia https://fahrzeuge.dorotheum.com/auktionen/aktuelle-auktionen/list-lots-detail/auktion/12899-heeresfahrzeuge/lotID/36/lot/2307703-lkw-steyr-daimler-puch-12m180354-x-4.html?currentPage=2

Darek Szczecin - 2017-12-01, 14:10

bert napisał/a:
pierwsze w teren, ostatnie w podróż po asfaltach


czy ja wiem https://www.youtube.com/watch?v=ES9rw9zGDxA

bert - 2017-12-01, 18:04

Darek Szczecin napisał/a:
bert napisał/a:
pierwsze w teren, ostatnie w podróż po asfaltach


czy ja wiem https://www.youtube.com/watch?v=ES9rw9zGDxA


no ale co ten film innego mówi niż to co ja powiedziałem
idealny (pierwszy) w teren
ostatni w podróż po asfalcie

miałem okazję takim powozić swego czasu

Darek Szczecin - 2017-12-01, 20:17

bert napisał/a:
Darek Szczecin napisał/a:
bert napisał/a:
pierwsze w teren, ostatnie w podróż po asfaltach


czy ja wiem https://www.youtube.com/watch?v=ES9rw9zGDxA


no ale co ten film innego mówi niż to co ja powiedziałem
idealny (pierwszy) w teren
ostatni w podróż po asfalcie

miałem okazję takim powozić swego czasu
. Żle to ujołem :spoko pojazd wymiata jestem oczarowany pracą zawieszenia
skrzychu - 2017-12-01, 21:13

Ciekawe te Pinzgauery, ale ile to waży?
Bo 85KM to raczej na drodze szału nie zrobi... :)

Darek Szczecin - 2017-12-01, 21:57

skrzychu napisał/a:
Ciekawe te Pinzgauery, ale ile to waży?
Bo 85KM to raczej na drodze szału nie zrobi... :)
. Chyba mała waga tego, z tego co uało mi się wyczytać to mniejszy 4X4 waży coś koło 2 T a wersja 6x6 około 3T . Parę postów wyżej wkleiłem fotkę jak T3 ciągnie na lawecie Pinzgauera :spoko . Nowsze wersje mają pewnie więcej mocy
bert - 2017-12-02, 00:40

skrzychu napisał/a:
Ciekawe te Pinzgauery, ale ile to waży?
Bo 85KM to raczej na drodze szału nie zrobi... :)


benzyna max 80 km / h ryk silnika
nie ma szans na wymianę silnika na jakikolwiek inny.

nowsze w dieslu ciut lepiej ale nadal na poziomie roboczego unimosia.
To jest auto robione w górach i na góry ;)

ceny...
lepiej nie pytać o dzisiejsze i jeszcze dygresyjka taka, kiedyś z jakieś ca 30 lat temu kupowałem w serwisie w Austrii (nowy) zamek (tzn zamek z klamkami no... komplet) do tylnych drzwi, kosztował tyle co 2 letni w najjaśniejszej - wówczas - maluch.

jacek stec - 2017-12-02, 07:45

Darek Szczecin napisał/a:
skrzychu napisał/a:
Ciekawe te Pinzgauery, ale ile to waży?
Bo 85KM to raczej na drodze szału nie zrobi... :)
. Chyba mała waga tego, z tego co uało mi się wyczytać to mniejszy 4X4 waży coś koło 2 T a wersja 6x6 około 3T . Parę postów wyżej wkleiłem fotkę jak T3 ciągnie na lawecie Pinzgauera :spoko . Nowsze wersje mają pewnie więcej mocy
.
T3 ma na lawecie nie Pinza a Volvo C303 ,błędnie i powszechnie w Polsce nazywanego laplanderem.Jest to dużo lepsza konstrukcja od Pinza z silnikiem z Volvo 164 rzędowym/pięknie brzmi/,waży 2,4T.Jeżdżę takim,przerobiłem go na kampera,łóżko w poprzek ,lodówka,umywalka,wc przenośne,brak możliwości stania-niski.W dwie osoby objechaliśmy Bałkany,Rumunię-w terenie bajka,na asfalcie prędkość podróżna 80km/godz. spalanie 18l benzyny na 100, ale i tak fajnie.W tym roku planujemy Ukrainę Volviakiem.

Darek Szczecin - 2017-12-02, 09:42

jacek stec napisał/a:
Darek Szczecin napisał/a:
skrzychu napisał/a:
Ciekawe te Pinzgauery, ale ile to waży?
Bo 85KM to raczej na drodze szału nie zrobi... :)
. Chyba mała waga tego, z tego co uało mi się wyczytać to mniejszy 4X4 waży coś koło 2 T a wersja 6x6 około 3T . Parę postów wyżej wkleiłem fotkę jak T3 ciągnie na lawecie Pinzgauera :spoko . Nowsze wersje mają pewnie więcej mocy
.
T3 ma na lawecie nie Pinza a Volvo C303 ,błędnie i powszechnie w Polsce nazywanego laplanderem.Jest to dużo lepsza konstrukcja od Pinza z silnikiem z Volvo 164 rzędowym/pięknie brzmi/,waży 2,4T.Jeżdżę takim,przerobiłem go na kampera,łóżko w poprzek ,lodówka,umywalka,wc przenośne,brak możliwości stania-niski.W dwie osoby objechaliśmy Bałkany,Rumunię-w terenie bajka,na asfalcie prędkość podróżna 80km/godz. spalanie 18l benzyny na 100, ale i tak fajnie.W tym roku planujemy Ukrainę Volviakiem.
. Wrzuć jakieś fotki plissss
jacek stec - 2017-12-02, 09:49

Jutro,bo jestem poza domem
bert - 2017-12-02, 11:23

jacek stec napisał/a:
Darek Szczecin napisał/a:
skrzychu napisał/a:
Ciekawe te Pinzgauery, ale ile to waży?
Bo 85KM to raczej na drodze szału nie zrobi... :)
. Chyba mała waga tego, z tego co uało mi się wyczytać to mniejszy 4X4 waży coś koło 2 T a wersja 6x6 około 3T . Parę postów wyżej wkleiłem fotkę jak T3 ciągnie na lawecie Pinzgauera :spoko . Nowsze wersje mają pewnie więcej mocy
.
T3 ma na lawecie nie Pinza a Volvo C303 ,błędnie i powszechnie w Polsce nazywanego laplanderem.Jest to dużo lepsza konstrukcja od Pinza z silnikiem z Volvo 164 rzędowym/pięknie brzmi/,waży 2,4T.Jeżdżę takim,przerobiłem go na kampera,łóżko w poprzek ,lodówka,umywalka,wc przenośne,brak możliwości stania-niski.W dwie osoby objechaliśmy Bałkany,Rumunię-w terenie bajka,na asfalcie prędkość podróżna 80km/godz. spalanie 18l benzyny na 100, ale i tak fajnie.W tym roku planujemy Ukrainę Volviakiem.


masz bębny na osiach, czy przerabiałeś?

bert - 2017-12-02, 11:41

na Pomeranii mam od kilku lat silną ekipę klubową volva
http://njz.pl/Pomerania_p...20%28114%29.JPG
http://njz.pl/Pomerania_p...%20%2835%29.JPG
http://njz.pl/Pomerania_p...%20%2836%29.JPG
http://njz.pl/Pomerania_p...%20%2838%29.JPG
http://njz.pl/Pomerania_p...%20%2826%29.jpg

fajnie "robią" w terenie i klimat mają "niepodrabialny", niemniej
a - pinc bije je na głowę w terenie
b - miałem okazję i kusiło jak szlag by posiąść, ale odpuściłem
c - moje ivecio (niestety bez tego volvowsko-pincowego klimatu) porównywalne w terenie w pełni z volvem daje na asfalcie lepsze warunki przemieszczania no i jednak diesel jest nie do przecenienia na takich wyjazdach (autonomia większa niż na benie)

odpuściłem bo:
1- hamulce bębnowe
2 - silnik bena
3 - brak wspomagania kiery (w tym którego mogłem posiąść)

jacek stec - 2017-12-02, 13:55

Mam bębny i nie mam z nimi żadnego problemu,wspomaganie kierownicy nie jest absolutnie potrzebne,Volvo prowadzi się jak osobówka.Na Volvo trzeba uważeć przy stromych zjazdach,wysoko silnik i lekki tył,a na Pinza przy trawersach,specyficzne zawieszenie i "podwijanie" " się kół przy jeździe trawersem.W Pinzu specyficzny silnik.Klimacik mają obydwa.
Darek Szczecin - 2017-12-02, 15:41

Fajna ta stronka z aukcjami do której link wkleiłem wcześniej . Najwyższa cena za Pincgauera 89rok w dieslu i automacie 6X6 karetka to 18500 euro, najtańszy 4x4 około 6000 euro, sprintery 4x4 6000-7000 euro, G klasy podobnie. Można pomyśleć, myślałem że to większe liczby będą
rubicon - 2017-12-18, 23:15

Klimat oba auta mają urzekający. Ale praktyka użytkowania samochodu a oryginalny bibelot 4x4 do renowacji, to różne światy. Te klimatyczne dinozaury mają sens dla pasjonatów mechaniki mających motywację, środki i możliwości pracy nad czymś, co albo jeździ w oryginalnym stanie wokoło komina, większość czasu stojąc gdzieś w kącie. Ostatnio na Korsyce widziałem takiego unimoga z lat 60-tych , sprawnego, acz stojącego w stanie dość wyeksploatowanym w stajni aut dość dużej prywatnej winnicy. Albo takie mechaniczne smaki z pietyzmem są przywracane do stanu fabrycznego i jeżdżą na zloty czy rekonstrukcje. Nie widziałem w EU takiego auta jako turystyczne.. Bert wskazuje praktyczne powody, dlaczego.

Byłem "daleko od szosy" i CT przez prawie 2 tygodnie więc ominęło mnie poszczekiwanie. Chwała Bogu. Za to ciągle rozbudowuje się moja mailowa grupa dyskusyjna realnych posiadaczy ciężkich samochodów turystycznych i ich adaptacji na różnych poziomach zaawansowania. Poziom merytoryczny wymiany informacji, pracy koncepcyjnej, poświęconego czasu i oryginalnych punktów widzenia jest bardzo wysoki. Mimo moich zachęt , prawie wszyscy korespondenci nie chcą bawić się w dyskusje na forum, nie tyle nie mając ochoty na pro publico bono, bo zaangażowanie jest jak wspomniałem, wysokie, ale unikając... oszczekiwania ?. Mnie nadal cieszy Schopenhauerowska Erystyka w praktyce, więc jestem do dyspozycji ;) .

Ostatnio zostały zakupione w PL do celów turystycznych okazyjnie dwa kolejne iveco Daily 4x4. Jeden nowy, z bardzo dobrym , kilkudziesięciotysięcznym rabatem, oraz jeden super okazyjny używany lokalnie serwisowo, rocznik 2011, za lekko ponad 100 tyś. z udokumentowanym przebiegiem circa 26 tys km. Gdybym takiego znalazł w odpowiednim czasie, kupił bym sam. Jak widac, wystarczy cierpliwe przeszukiwanie sieci przez rok, dwa, a się trafi.
Cieszy mnie, że nadal mimo ceny, konkretni użytkownicy oceniają realnie, że wśród nowych lub prawie nowych aut, jest to dość już unikalna technicznie, a praktyczna użytkowo baza do sensownego "topienia pieniędzy w błocie" na zabudowę czy modyfikacje.
Może za rok, dwa, doczekam się kolejnego "zlotu gwiaździstego" Iveco 4x4, już nie jak w tym roku, międzynarodowo w Hiszpańskiej Galicji, ale tym razem gdzieś bliżej i już z polskimi załogami :) .
Ale temat jest o "alternatywach" dla Iveco, więc wczytam się teraz w te aukcje które są prezentowane powyżej i śledzę wątek dyskusji.

rubicon - 2017-12-20, 21:31

To wspomniana jedna z OKAZJI. Cała seria nowych i na gwarancji Iveco Daily 4x4 pojedyncza kabina, rama z długim rozstawem. Idealna na camper 4x4 z rabatem w stosunku do ceny dealerskiej circa 55 000 zł. netto . Uciekają z ceną rocznikowo, bo potem, powyżej pewnego roku produkcji są kłopoty z otwarciem ivecowskiego pakietu gwarancji. Kupowałem swojego 4x4 w podobnej sytuacji . Tym razem to nie Tauron nie odebrał całej partii, ale holenderska Straż Pożarna,/ dostawca kontraktu był z Niemiec/ więc tylko brać.
Nie tani samochód , ale lepszego za tą cenę nie ma na rynku i nie będzie.

Nie zwracajcie uwagi na koła i opony. To wersja drogowa, ewidentnie do wymiany na 37 cali dające prędkość przelotową circa 120-130 km/h. Ale to drobiazg. Reszta specyfikacji bardzo OK.

https://www.otomoto.pl/of...a-ID6zgTQl.html

Fajny prezent dla prawdziwego faceta pod choinkę , np. od... Małżonki ? :mikolaj

rubicon - 2017-12-30, 20:47

Tydzień temu Alex del Oso Villa zaprezentował gotowe wnętrze swojego kampera na Iveco Daily 4x4. Człowiek który przygotowywał się do tej inwestycji przez wiele lat i przy okazji zgromadził na swoim kanale You Tub największą kolekcję filmów o kamperach na tej bazie. I nie tylko, również o innych alternatywnych bazach 4x4. Podstawowy kanał wideo dla każdego zainteresowanego budową na Iveco.
https://www.hellovideos.o...x-del-oso-villa

Cieszę się wraz z Nim, że projekt jest gotowy. Warto obejrzeć oryginalne i przemyślane rozwiązania jakie sam zaprojektował. Temat do dyskusji gotowy :) .
Oto jego dzieło :
https://www.youtube.com/watch?v=2sS-EYUpdH4

bert - 2018-01-01, 16:23

Trochę sobie po malkontencę w temacie


1 – jeżeli budowa tego pojazdu dała budowniczemu radochę to samo w sobie jest czegoś warte, tym bardziej jeżeli każdą listewkę montował sam. Lepiej coś z zamiłowaniem i entuzjazmem robić niż spędzać życie przed TiVi czy na jakich fejsbukach, choć nie da się ukryć, widać dumę pewną z montażu obrotowego TiVi, która została zaakcentowana w filmiku ;)

2 - No i - jak dla mnie - plusy kończą się tu.
Bowiem, jeżeli rozpatrywać ten projekt jako auto wyprawowe (a to sugeruje „najterenowsze” z dostępnych obecnie od ręki podwozi oraz rozpoczęcie prezentacji od najazdu na wyciągarkę to mamy przykład błędnego absolutnego braku poszanowania dla przestrzeni ładunkowej na rzecz blask/połysk i światełka LED. Podróżując wyprawowo (obojętne czy po zakamarkach Andaluzji czy jadąc przez Rosję na Pamir) zmuszeni jesteśmy do większej autonomii niż ta która jest potrzebna by oddawać się popularnej wersji karawaningu.
Powoduje to konieczności różne. Więcej zapasów, większa waga (jakiś dodatkowy nad dodatkowy aku, może agregat, pilarka etc a więc rzeczy z natury eksploatacyjnej trochę śmierdzące) Jakieś klamoty do auta elementarne typu krzyżak, klocki hamulcowe, pompka, narzędzia. A tu mamy ładnie „wybrylantynowany” kontener o (tu już zupełnie moja osobista opinia) sznycie hotelowej (no dobra niech będzie, że 3 gwiazdkowej) toalety, gdzie jak sie wydaje brak miejsca nawet na plecak, że o krzesełkach, stoliku itp manelach chętnie użytkowanych na wyjazdach nie wspominając.

Zastosowane; robocze przecież mocno i dobre terenowo podwozie aż się prosi o terenowe wykorzystanie. Z drugiej strony mamy tu socjal jak na łyckendowe wypady do 100 km od domowego komina.

3 -Teraz będzie o piniądzorach:
Za pieniądze wsadzone w taki projekt, można spokojnie na cywilnym lub lekko uterenowionym spodzie zbudować bardzo przyzwoitego kampera którym można będzie zjechać mokrą łąką nad jezioro, z wszystko mającym przestrzennym socjalem, albo jednonapędowca ale z wodotryskami w standardzie.

Można też - wykorzystując możliwości tego podwozia - zbudować auto wyprawowe, gdzie jego (podwozia)uciążliwości (choćby sumaryczna wysokość pojazdu) niwelowane będą poprzez właściwe i praktyczne wykorzystanie wartości terenowych w terenie na jakiej wyprawie w dal i po bezludzia po wrażenia nieosiągalne na jednej ośce.
Oczywiście z własna kasą można robić co się chce (no może niekoniecznie dotyczy to naszej najjaśniejszej) stać go na to, to "se" zrobił.

Sumując:
Aby było jasne, to nie krytyka konkretnego człowiek co „se zrobił to co zrobił jak zrobił to co zrobił”, to wskazanie w oparciu o moje doświadczenie; słabych (widocznych dla mnie i moim zdaniem) stron tak prowadzonych przedsięwzięć tego typu. Ani to pojazd wyprawowy mimo potencjału podwozia, ani kamper turystyczno kempingowy.


niemniej;
niekoniecznie muszę mieć tu rację, bowiem na niej – tej racji – nie bardzo mi zależy ;)
wszak nie moje to pieniądze

tooFATtoDRIVE - 2018-03-24, 16:05

Odgrzeje troche tego kotleta :wyszczerzony: bo w przeszlosci byla w sumie dosc ciekawa dyskusja!
amples - 2018-05-20, 13:47

julian22s napisał/a:
Dlaczego te forum okropnie schodzi na psy według mnie

Zarejestrował się i 3 minuty później śmie oceniać forum (następny , albo następne konto trola do odstrzału ) :zastrzelic

VirMan - 2018-10-18, 23:42

Nie znalazłem tego wątku wcześniej, ale ciekawie się go czytało - powycinałbym niemerytoryczne polemiki (może jakiś moderator by się podjał?) i zostawił resztę. Sam siezastanawiałem nad uerenowieniem mojego kamperka ale dziś dochodzę do wniosku że odpuszczam, dokończę go jak jest i będę korzystał - kółka poprawiły co trzeba, kamper jeździł po wertepach i dał radę chorwackim górom z kamerdolcami po 15 cm , więc mi na razie wystarczy - kiedyś pewnie mnie trzepnie i zrobię prawdziwy wóz wyprawowy :) Na razie jak skończę to mogę fajnie mieszkać 2 tyg poza cywilizacją od +40 do -20 z rodzinką :)

Rubikon / bert nie odpuszczajcie - trole zawsze są ;)

bert - 2018-10-19, 00:01

VirMan napisał/a:
Nie znalazłem tego wątku wcześniej, ale ciekawie się go czytało - powycinałbym niemerytoryczne polemiki (może jakiś moderator by się podjał?) i zostawił resztę. Sam siezastanawiałem nad uerenowieniem mojego kamperka ale dziś dochodzę do wniosku że odpuszczam, dokończę go jak jest i będę korzystał - kółka poprawiły co trzeba, kamper jeździł po wertepach i dał radę chorwackim górom z kamerdolcami po 15 cm , więc mi na razie wystarczy - kiedyś pewnie mnie trzepnie i zrobię prawdziwy wóz wyprawowy :) Na razie jak skończę to mogę fajnie mieszkać 2 tyg poza cywilizacją od +40 do -20 z rodzinką :)

Rubikon / bert nie odpuszczajcie - trole zawsze są ;)


tu nie ma co odpuszczać. Czerwona Fanaberia się robi, może do końca roku (jak pogoda pozwoli) dam radę, trole nie maja na to wpływu. W zasadzie nie maja na nic wpływu i tego trzeba się trzymać ;)
Daj się trzepnąć póki masz zamiar, potem może Ci się już nie chcieć, a możliwość dotarcia "gdzieś" jaki daje wersja terenowa jest wart pracy w to włożonej no i pomyśl jak fajnie musi być tam gdzie trole nie mają szans :)

VirMan - 2018-10-19, 08:37

Moja baza mimo sporych własnych zasobów i możliwości technicznych się do tego nie nadaje - przynajmniej koszty przekroczą budowę porządnego wozu wyprawowego od podstaw. Tak po prawdzie wystarczył by mi po prostu napęd elektryczny na tył żeby nie zakopać się cytując rubikona na zgniłej łączce ostatnio.

Części do tego już cieżko dostać, silnik za ciężki :) zabudowę przerobiłem od podstaw - ale to już dla własnej satysfakcji :) cóż - człowiek teraz dopiero ma na tyle doświadczenia w kamperowym świecie żeby wiedzieć czego chce.

Poza tym następną konstrukcję to chciałbym na swoim zbudować [ czytaj - zaopatrzyć się w jakąś halę i swój warsztat a nie szwagra i rodziców męczyć 80 km od domu ]

moje wypociny tu : https://www.camperteam.pl...pic.php?t=28418

Pozdrawiam!


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group