| |
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
Kupujemy kampera - Westfalia Kepler/Jules Verne prośba o radę
Zbyniek - 2018-04-17, 13:11 Temat postu: Westfalia Kepler/Jules Verne prośba o radę Cześć,
Od jakiegoś czasu drążę temat samochodu turystycznego lub małego kampera ( staram się trzymać właściwej terminologii). Pierwotnie wydawało mi się, że moje oczekiwania w wypadach łykendowo wakacyjnych spełni VW T4/5 z zabudową turystyczną. Niestety im dalej w las tym więcej drzew. Gubić się zaczynam. Nie chcę vana H2-H3 bo to nie są wypady 2-3 miesięczne a 1-2 no może 3 tygodniowe. I raczej podróżowanie , zwiedzanie z doraźnym noclegiem w drodze. Przyczyn jest kilka, że wybór wielkości padł na L1 lub L2/H1. Lepszym rozwiązaniem od samochodu typu "California" wydaje się VW Kepler i Jules Verne. I tu problem - jakoś nie mogę znaleźć opinii, relacji i opisów praktycznych wynikających z użytkowania. Kompletny brak używanych na rynku. I nie widzę podobnych opcji w zabudowach mniejszych firm robiących van'y. Tak mało- popularne? użyteczne w turystyce? Prosiłbym o ew. kontakt zwolenników właśnie takiego podróżowania tzn. samochodami typu "California"
Darek Szczecin - 2018-04-17, 20:32
Dużo na temat takiego typu auta może powiedzieć Izola która śmiga Mercedesem Marco Polo, Ja z kolei mam Forda Custom Nugget HD, czyli z wysokim dachem. Mamy więc dwa auta o długości do 5m i wysokości 2m i 2,8m. Oba rodzaje mają swoje wady i zalety. Jeśli nie przeszkadza ci wysokość to wysoki dach pozwalana na zimowe kamperowanie i daje więcej przestrzeni, podnoszony dach pozwala wjechać tam gdzie ograniczenia wys. do 2m
Zbyniek - 2018-04-18, 07:58
Dzięki za odpowiedź. Trochę mnie trzyma ta wysokość 2m. Spróbuję znaleźć Izolę na CT. Dzięki
chawison - 2018-05-08, 21:54
jeżdżę 5 lat Marco polo...
samochod ma wady i zalety ...
Główne wady...
1. spanie w namiocie do cieplych nie należy...
2. bywa głośno i trzeba zakładać stopery do uszu...
3. czasami brakuje prysznica
4. ograniczona ilość miejsca wiec zawsze troche zabawy zanim pojdzie sie spać
5. raczej 2 osobowy- ew. 2+1
Zalety
1. bardzo poręczne auto - można jezdzić na codzień
2. bardzo szybki kamper - 160km/h na tempomacie
3. tylni napęd i bardzo mała średnica zawracania
4. bardzo wygodne łożko dachowe na stelażu
bedziesz miał pytania pisz śmiało...
chawison
Bajaga - 2018-05-09, 22:20 Temat postu: Re: Westfalia Kepler/Jules Verne prośba o radę
| Zbyniek napisał/a: | Cześć,
Nie chcę vana H2-H3 bo to nie są wypady 2-3 miesięczne a 1-2 no może 3 tygodniowe. I raczej podróżowanie , zwiedzanie z doraźnym noclegiem w drodze. |
Na wyjazdy 2-3 miesięczne to sobie nie wielu może pozwolić a mają "normalne" kampery. Jak mówisz o wyjazdach 1-3 tygodniowych to potrzebny ci kamper po prostu. Wiem, że California czy Marco Polo kusi, bo to takie auto niby do wszystkiego i też na codzień. Ale tak naprawdę to jak świnka morska... ani świnka ani morska Marco Polo bym bardzo chciał gdybym miał pracę polegającą na robieniu wielu km po Europie (nie wiem jeszcze co to za praca miałaby być) wtedy zawsze mogę się przespać we własnej czystej pościeli. Ale do kamperowania... nie bardzo.... Jest się w 100% uzależnionym od kempingów.
jawi13 - 2018-05-09, 22:49
- | Bajaga napisał/a: | | Ale do kamperowania... nie bardzo.... Jest się w 100% uzależnionym od kempingów. | Czy aby się przespać doraźnie w drodze potrzebny jest od razu kemping?Przecież można skorzystać z tego https://polskicaravaning.pl/miejscowki i z setek innych miejsc na doraźny nocleg.Dla mnie posiadanie kampera i ograniczanie się do kempingów jest bez sensu.Przecież kamper jest stworzony po to żeby dawać poczucie wolności i niezależności .
Grzegorz fest leniwy - 2018-06-10, 13:20
Jakie znowu 'uzależnionym od kempingów" ?
Mam Marcopolo od 5 lat, i więcej stoję na dzikusa niż na kempingu.
Pakuję się w wąskie lokalne dróżki bez nawet cienia zastanowienia czy przejadę, prędkość przelotową mam jak osobówka, za to kawę mam zawsze swoją ulubioną i wtedy kiedy chcę.
Westa to nie jest kamper którym jedziemy w jedno miejsce na dwa tygodnie( chociaż w ten sposób też można) westa to jest auto turystyczne wymarzone dla niecierpliwców z ciągotami do penetracji najciaśniejszych dróżek miejskich i leśnych.
Kolego jeśli chcesz pokosztować westowania to sobie taki samochód na próbę wynajmij możesz nawet u mnie, opinii na ich temat jest tyle co i polaków, a tym czasem to Ty będziesz takiego auta używał a nie opinia z netu.
Ja westy na dużego kampera nie zamienię, ba , dokupiłem drugą a zamówiłem jeszcze kolejne dwie na przyszły rok.
Grzegorz fest leniwy - 2018-06-10, 13:26
| chawison napisał/a: | jeżdżę 5 lat Marco polo...
samochod ma wady i zalety ...
Główne wady...
1. spanie w namiocie do cieplych nie należy...
2. bywa głośno i trzeba zakładać stopery do uszu...
3. czasami brakuje prysznica
4. ograniczona ilość miejsca wiec zawsze troche zabawy zanim pojdzie sie spać
5. raczej 2 osobowy- ew. 2+1
Zalety
1. bardzo poręczne auto - można jezdzić na codzień
2. bardzo szybki kamper - 160km/h na tempomacie
3. tylni napęd i bardzo mała średnica zawracania
4. bardzo wygodne łożko dachowe na stelażu
bedziesz miał pytania pisz śmiało...
chawison |
wady
ad.1 dlatego w marco doprowadziłem ogrzewanie na górę, trochę roboty z tym było ale efekt jest, spokojnie przy -5 mogę sobie pospać w namiocie
ad.3 prysznic zewnętrzny uzbroiłem w ciepłą wodę bo tego faktycznie w ori westach brakuje
co do reszty się zgadzam, przy czym ja na zatłoczonych kempingach nie bywam wcale więc tej głośności w namiocie jakoś bardzo nie odczuwam
Bim - 2018-06-10, 15:07
to się nazywa lokowanie produktu Grzegorz
Grzegorz fest leniwy - 2018-06-10, 19:19
| Bim napisał/a: | to się nazywa lokowanie produktu Grzegorz |
gdzieś kiedyś wyczytałem "rób to co lubisz, wtedy nigdy nie będziesz w pracy" więc robię, najpierw było i jest hobby a przy okazji druga noga w budżecie
Funkenstein - 2018-07-02, 23:14
Jest właśnie jedna sztuka do kupienia w Polsce
https://www.otomoto.pl/of...html#e484a0610f
Możesz porozmawiać z właścicielem i na pewno dużo Ci powie. Sam dużo myślę o tej konfiguracji, ale łóżko wychodzi chyba jednak mniejsze, a ito w samej Californi do której sie przymierzam też będę musiał pewnie przedłużać na patencie. Jules Verne to rozwiązanie Westfali zaciągnięte od Carthago, czyli kuchnię dajemy na tył. Wydaje się być zdecydowanie bardziej ekskluzywnie, ale też zamienia to samochód juz tylko w minicampera. W Californi zawsze możesz wymontować kanapę i wsunąć coś dużego od tyłu. W tej wersji możliwości są dużo bardziej ograniczone. Sam nie wiem, czy ten Jules Verne nie jest już za bardzo przelansowany. Ten prysznic to jakas komedia. Kibel i tak mozesz sobie wstawić mobilny thetforda za 215 zł i w każdej chwili go wyjąć. Mi się wydaje, że jak już iść po takie luksusy to trzeba celować w większe campery. Te małe są bardziej do pokonywania trudnych wyzwań związanych z niedostępnym terenem, a w takich przypadkach chyba ważniejsza jest przestrzeń na różne graty i wtedy szkoda jej na te ściemnione bajery luksusu. To sa bardziej auta do turystyki sportowej i nie wiem czy ten poziom komfortu to nie jest przesada. Nie mniej uważam, że ta fura jest piękna
Grzegorz fest leniwy - 2018-07-04, 21:53
| Funkenstein napisał/a: | | W Californi zawsze możesz wymontować kanapę i wsunąć coś dużego od tyłu. |
zaprawdę powiadam Ci zrobisz to tylko raz, pierwszy i ostatni zarazem, o ile w ogóle dasz radę.
Problem jaki ja widzę w keplerze to kanapa tortur dla pasażerów, pionowe oparcie to jest jedno wielkie nieporozumienie w samochodzie turystycznym.
|
|