Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Grecja - Thesalia - Potistika - da się tam kamperem?

valdes - 2018-05-13, 19:24
Temat postu: Thesalia - Potistika - da się tam kamperem?
Witam :)

Pytanko do Was - czy w tytułowy region, a dokładnie do miejscowości Potistika da się swobodnie dojechać kamperem (alkowa) ? Przeglądałem Google maps satelitarne i niby jakieś kampery stoją - nad samym morzem, na placu piaszczystym, przef którym jest tablica "no parking" - więc nie wiem czy te zakazy traktuje się tam poważnie, czy się je olewa?

np tu:
http://tiny.pl/g8ms2

Był może ktoś z Was w tym rejonie? Chciałbym jedną, dwie, może trzy nocki w takim miejscu postać...

andrzej627 - 2018-05-14, 12:24
Temat postu: Re: Thesalia - Potistika - da się tam kamperem?
valdes napisał/a:

Był może ktoś z Was w tym rejonie?

Może Spax tam był. Na jego mapie jest ta miejscówka, ale jako niezweryfikowana.

Bim - 2018-05-14, 13:04

Da się zjechać choć twój link pokazuje druga część plaży ,tamtędy nie jechałem.
Parlking jest od strony tawerny nie wiem w jakim okresie się wybierasz .
My staliśmy tam dwa dni we wrześniu sami w nocy ,ale w dzień parking totalnie zatłoczony najlepiej po południu drogi wąskie i strome jak na całym Pilionie przy dojazdach do plaż zaopatrzenie się w wodę jak masz jakieś pytania to dzwoń tel w awatrze :spoko

Barbara i Zbigniew Muzyk - 2018-05-15, 09:24

Jarek 49 tam przebywa.my byliśmy w 2014 jest relacja na forum,poczytaj.Cały Pilon jest stromy i górzysty,drogi dobre ale wąskie miejscami no i serpentyny.Relacja BAWA też na forum :oops:
valdes - 2018-05-17, 11:12

Dziękuję wszystkim za info :) Przepraszam za tak późny odzew, ale czas ostatnio to jakaś abstrakcja, doba powinna mieć nie 24 a chociaż 30 godzin :-P

Zastanawiam się nad tą Grecją - miała być Słowenia, północne Włochy - Wenecja Friulijska ale z tego co widzę w prognozach długoterminowych nieciekawie się tam zapowiada :( . Stąd pomysł Grecji - trasa trochę daleka - mam tylko 15 dni urlopu - planuję wyjazd 30 maja , 13 czerwca musiałbym być w Polsce. Auto dziadunio - prędkość podróżna realna ok. 80km/h .... Jest sens tam się tarabanić? ;) Żona zaczyna mnie odwodzić od tego szalonego pomysłu ....

Bim - 2018-05-17, 11:33

Mam takiego samego dnia prędkości :-P

Na drogę w jedną stronę 3 dni omijam platne drogi w Słowacji i na Węgrzech robię sobie dodatkową przerwę na 2 dni moczenia na Węgrzech Serbia jest do pokonania w jeden dzień ale to monotonia zjazdy nonstop troszkę.

Na Pilion troszkę mało dni i jak już żona Ci marudzi to perspektywa kiepska, może bliżej na Chalkidiki zawsze to ok1000 km mniej.

Wiem wiem ,że da się to zaliczyć w 2 tygodnie ale czy to ma sens?

valdes - 2018-05-17, 11:42

Bim napisał/a:
Mam takiego samego dnia prędkości :-P

Na drogę w jedną stronę 3 dni omijam platne drogi w Słowacji i na Węgrzech robię sobie dodatkową przerwę na 2 dni moczenia na Węgrzech Serbia jest do pokonania w jeden dzień ale to monotonia zjazdy nonstop troszkę.

Na Pilion troszkę mało dni i jak już żona Ci marudzi to perspektywa kiepska, może bliżej na Chalkidiki zawsze to ok1000 km mniej.

Wiem wiem ,że da się to zaliczyć w 2 tygodnie ale czy to ma sens?


No mój demon ma silniczek od chyba fiata tipo bo tylko 1.9D bez turbiny 71KM . W sumie dał radę przez Dolomity na podjazdach 17 - 19% to chyba i tam dał by radę, kwestia właśnie odległości - a z tym Chalkidiki chyba się Tobie omsknęło jedno zero za dużo? ;) różnica to ok. 100km to już nie robi wrażenia - 2000km a 1900km to żaden problem :)

Czytam właśnie relację BaWa, trochę mało szczegółów trasy, ale za to fajne miejsca - m.in ta plaża w Potistika, która mnie tak nakręciła na Grecję.

Powiedzcie mi a jak sobie radzicie z kotem w takich miejscach, znaczy na dzikusa parkując , wiem, wiem - temat niewygodny, no ale z kupą człowiek się urodził, żyje i w kupie umrze więc żadne tabu w sumie ;)

Bim - 2018-05-17, 12:10

valdes napisał/a:
z tym Chalkidiki chyba się Tobie omsknęło jedno zero za dużo?


No nie ja z Sandomierza na Chalkidiki z objazdowej trasy trzech palców to cirka 4000tys km
Pilion . Ok 5000 tyś km .

Specyfika Pilionu jest taka , że po stronie zachodniej od Volos jedziesz wzdłuż morza, ale najładniejsze plaże są na wschodniej stronie i tu zawsze musisz powrócić do drogi głównej do Agralasti tam jest wodopój i km się nabija.

Co do kota to naturalne jak pojedziesz do Grecji to zobaczysz jak to robią Grecy .

Jak zobaczysz na pikapie bekę z 2000 tysiące litrow z wezem grubym czarnym to mini szambiarka która nawozi stoki górskie:) oni tam nie używają papieru chyba.

Za każda wsią jest na poboczu przy serpentynach wysypisko wszelakich śmieci i gruzu na dziko chociaż regularnie jeździ śmieciarka i opróżnia kosze ale pewnie to podrożało wg stawek unijnych :lol:

valdes - 2018-05-17, 12:28

Bim napisał/a:

No nie ja z Sandomierza na Chalkidiki z objazdowej trasy trzech palców to cirka 4000tys km
Pilion . Ok 5000 tyś km .


aa, to tak sobie obliczyłeś.. ja miałem na myśli czystą trasę z Poznania - mając tylko 14 dni jeśli już bym jechał to plan jest naginać po 9 - 10 godzin dziennie, tak żeby w cztery dni dotrzeć tam do Potistika. Na miejscu chociaż trzy cztery dni, tak żeby na podróż z powrotem było ze dwa dni rezerwy, czyli możliwość zjechania jeszcze gdzieś po drodze ;)

A powiedz mi, bo piszesz, że ładniejsze plaże są po stronie zachodniej czyli rejon Afissos, Lefokastro , Kala Nera - o to wybrzeże Tobie chodzi, tak? Przy okazji łatwiej tam z kamperowaniem?

No i a'propos tych śmieci - nie jest to uciążliwe? Nie byłem jeszcze w Grecji, tylko Chorwacja i Włochy po kilka razy a nie przepadam za syfiarstwem ;)

Bim - 2018-05-17, 12:56

valdes napisał/a:
ładniejsze plaże są po stronie zachodnie

Przepraszam. Pomyliłem kierunki

Na odwrót na wschodzie jest Logistyka i inne plaże zachodnie wybrzeże jest bardziej zabudowane i dostępne co za tym zatłoczone

Co to śmieci to tylko w krzaczkach przy drodze a tak przy kazdym miasteczku stojii kontener na drobne śmieci z tym nie ma problemu jest z grubymi :)

valdes - 2018-05-17, 13:06

Dałbym tam radę dziaduniem po tych drogach wschodnich, żeby tą Potistikę zobaczyć?

Jeszcze jedno - pies, duży pies jeździ z nami - w pierwszej połowie czerwca chyba nie ma tam upałów?

Bim - 2018-05-17, 13:28

Spokojnie dasz radę między moim a twoim to żadna różnica w jeździe po serpentynach dopóki się koła nie zaczną obracać pod górkę to się wszędzie wjedzie :lol:

Sprawdź hamulce ,hamuj silnikiem i tak będziesz wajchowal pod górkę z jedynki na dwójkę
Co do psa to nie problem jest bardzo dużo miejsca poczytaj inne relacje np Jedrka49 jezdzi z dwoma i daje radę

Nie powklejam zdjęć bo nie posiadam laptopa a z tableta to za nerwowy jestemj.

Jak chcesz to podeślij mi na priv swój adres pocztowy to ci udostępnienie prywatnie

valdes - 2018-05-17, 14:00

Raz mi zamielił pod górkę ale to było na szutrze ;) a mówisz, że takie podjazdy na dwójkę i jedynkę są tam? To chyba dociążę go na przodzie balastem kamiennym z pralki :haha:
tomiy - 2018-05-17, 21:26

Spokojnie dasz rade jechać na 15 dni. Wszystko zależy czy po drodze chcesz cos zobaczyc czy tez jechac do celu. Moj sprzet tez demonem nie jest - 85-90 jazda, a wiecej niz 100 nie osiągnie. Podróż na 2 dni mozesz spokojnie zaplanować. Ja do Grecji jechałem 4 dni, ale to ze zwiedzaniem Budapesztu i termami, Powrót w 2 (nocleg na węgrzech). Wyjazd o 6 z Grecji (ale z końcówki riviery, nie pilonu) na węgrzech byłem o 23 (bramki i granica trzymała + awaria sprzętu)
valdes - 2018-05-18, 07:59

Ok,
A powiedzcie mi jak radzicie sobie z jedzeniem w sensie takim czy używacie biwakując na dziko lodówki, czy raczej nie ryzykujecie? Tym bardziej w nocy albo jak na dłużej opuszczacie kampera? W końcu chodzi wtedy na gaz... Sporo pożarów powstaje właśnie od lodówek zasilanych gazem :-? Moja instalacja jest niby po porządnym przeglądzie ale strach trochę jest :-/

Bim - 2018-05-18, 08:38

valdes napisał/a:
Sporo pożarów powstaje właśnie od lodówek zasilanych gazem :-?


Słyszałeś o takich przypadkach?

Ja używam gazu non stop bo najlepiej mi chłodzi na gazie :)

Comsio - 2018-05-18, 08:53

Jak jest wszystko :ok to nie ma takiej opcji,pożar od lodówki.

Pośpiech to wskazany przy łapaniu pcheł. :kawka:

chris_voyager - 2018-05-18, 09:01

Od lat jeździmy na 2 tygodnie do Grecji - czasami tylko udaje nam się urwać dwa/trzy dni dodatkowe i je bardzo czuć. Może uda Wam się wyjechać dzień wcześniej i wrócić dzień później ... już na podróż w jedną stronę prawie będzie :) . Na pewno przy takim wariancie nie ma co już żałować na autostrady bo wówczas przy lekkim zwiększeniu godzin jazdy można dojechać do północnej Grecji z jednym noclegiem - (najczęściej Szeget lub Serbia). Co do "kota" w GR - udawało mi się wiele razy opróżniać go na stacjach benzynowych w toalecie. Im mniejsza stacja tym łatwiej - zawsze przy okazji tankowałem trochę paliwa. Na czarną godzinę wożę saperkę.
janko - 2018-05-18, 09:10
Temat postu: Re: Thesalia - Potistika - da się tam kamperem?
valdes napisał/a:
Witam :)

Pytanko do Was - czy w tytułowy region, a dokładnie do miejscowości Potistika da się swobodnie dojechać kamperem (alkowa) ? Przeglądałem Google maps satelitarne i niby jakieś kampery stoją - nad samym morzem, na placu piaszczystym, przef którym jest tablica "no parking" - więc nie wiem czy te zakazy traktuje się tam poważnie, czy się je olewa?

np tu:
http://tiny.pl/g8ms2

Był może ktoś z Was w tym rejonie? Chciałbym jedną, dwie, może trzy nocki w takim miejscu postać...


Byłem w Argalasti, dojazd do plaży Coroto to karkołomny zjazd. Dla mojego Ducato to był naprawdę sprawdzian. Chcieliśmy jechać na drugą stronę do Potistika ale stwierdziliśmy, że zbocza na tym półwyspie są takie same i nie warto ryzykować.

Barbara i Zbigniew Muzyk - 2018-05-18, 11:52

valdes napisał/a:
Ok,
A powiedzcie mi jak radzicie sobie z jedzeniem w sensie takim czy używacie biwakując na dziko lodówki, czy raczej nie ryzykujecie? Tym bardziej w nocy albo jak na dłużej opuszczacie kampera? W końcu chodzi wtedy na gaz... Sporo pożarów powstaje właśnie od lodówek zasilanych gazem :-? Moja instalacja jest niby po porządnym przeglądzie ale strach trochę jest :-/
,ktoś podpowiedział naszemu koledze ,że po trasie należy jechać z lodówka na prądzie :!: potem coś zapomniał i były kłopoty.Kamperujemy 10 lat zawsze na dziko,lodówka tylko na gaz.Jak Bim pisze :oops: jedź dołem na Kato Gatzea/tam zawsze stoimy/,potem przez Algalasi do Potistiki.Wracaj w dół do Wolos.Zobacz jeszcze Mylopotamos.Nasza relacja z Pilonu w Kreta z Pilonem w tle 2014.BAWA maja motor i część jada nim bez kampera.Byli zachwyceni podpowiedzią prze ze mnie o Pilonie :!: :!: Na piechotę szłam na Krecie na Pilonie stromo ale ok :haha:
valdes - 2018-05-18, 13:05

Ale w jakim sensie coś zapomniał? My jak jedziemy włączam lodówkę na 12V, daje radę dosyć ładnie, jak zajadę na miejsce to jeśli jesteśmy na campingu to przełączam na 220V jeśli na dziko to na gaz. A Wy mówisz jedziecie z włączoną na gaz? Czyli podczas jazdy lodówka pracuje na gazie? :shock: Wiem, że są instalacje przystosowane do pracy podczas jazdy ale moja nie ma tego bajeru, zapomniałem jak się to nazywa...

Jeśli chodzi o ten dojazd dziękuję za wskazówki, jeśli pojedziemy do tej Grecji skorzystam na pewno 😎

Barbara i Zbigniew Muzyk - 2018-05-18, 16:47

Cytat:
jeśli pojedziemy do tej Grecji skorzystam na pewno 😎


_________________
Pewnie nie pojedziecie,ale dla wszystkich co jada na Pilon pisze nowyn watek z wszystkimi fotami jakie mam.Pozdrawiam Barbara Muzyk
valdes - 2018-05-18, 19:24

Barbara i Zbigniew Muzyk napisał/a:
Cytat:
jeśli pojedziemy do tej Grecji skorzystam na pewno 😎


_________________
Pewnie nie pojedziecie,ale dla wszystkich co jada na Pilon pisze nowyn watek z wszystkimi fotami jakie mam.Pozdrawiam Barbara Muzyk



Oj nie podjudzaj, bo na przekór się zmobilizuję i pojedziemy 😎

valdes - 2018-05-19, 08:39

Barbara i Zbigniew Muzyk napisał/a:
[ jedź dołem na Kato Gatzea/tam zawsze stoimy/,potem przez Algalasi do Potistiki.Wracaj w dół do Wolos.Zobacz jeszcze Mylopotamos.


a pamiętasz może jak jechaliście z Argalasti do Potistiki? czy dołem na Paltsi czy górą przez Kallithea i Xinovrysi ? Dróg krętych się nie boję, dziadunio w Dolomitach bocznymi drogami już jechał po serpentynach, ale jeśli jesteście w stanie którąś z tych dróg odradzić, to fajnie było by poznać opinię co by bodzia nie męczyć niepotrzebnie ;)

Bim - 2018-05-19, 11:42

Cytat:
przez Kallithea i Xinovrysi


Ja jechałem jak wyżej

andrzej627 - 2018-05-19, 20:48

Na mapie City Navigator wygląda to tak
Kuba L. - 2018-05-20, 10:32

valdes, 14-15dni które masz do dyspozycji na urlop spokojnie Ci wystarczy żeby odpocząć w Grecji :bigok Jeżdżę na Pilion od 8lat, wyjeżdżam w piątek po pracy po 16.00 i jadę przez Chyżne z krótkim postojem na spanko, dalej Słowacja, Węgry na granicy w Scheged obiadek i w drogę, nocleg wypada mi pod koniec Serbii na jednej ze stacji benzynowych. W Niedzielę wieczorkiem jestem już na Papa Nero po drugiej stronie płw. Pelion:ok
P.S. Nawet się nie zastanawiaj ;)

Barbara i Zbigniew Muzyk - 2018-05-20, 12:55

Kuba L. napisał/a:
Papa Nero po drugiej stronie płw. Pelion:ok

P.S. Nawet się nie zastanawiaj
Kuba tu Barbara Muzyk,właśnie o ciebie chodzi.Jest dużo zapytań oPelion,ja napisałam swoje,prosze dopisz te Twoje plaże na płn.wsch rejonie.Temat Półwysep Pilion w Grecji,dzięki barbara
valdes - 2018-05-21, 22:26

Kuba L. napisał/a:
valdes, 14-15dni które masz do dyspozycji na urlop spokojnie Ci wystarczy żeby odpocząć w Grecji :bigok Jeżdżę na Pilion od 8lat, wyjeżdżam w piątek po pracy po 16.00 i jadę przez Chyżne z krótkim postojem na spanko, dalej Słowacja, Węgry na granicy w Scheged obiadek i w drogę, nocleg wypada mi pod koniec Serbii na jednej ze stacji benzynowych. W Niedzielę wieczorkiem jestem już na Papa Nero po drugiej stronie płw. Pelion:ok
P.S. Nawet się nie zastanawiaj ;)


Cześć :)

chcę wyjechać 30 maja wcześnie rano, jakoś o 5:00 albo nawet 4:00 . Zastanawiam się jeszcze co do trasy - bo nie bardzo lubię autostrady - w tym tirów siedzących mi na doopie (bodzio lubi prędkość 80km/h - w porywach do 90km/h) !3 czerwca muszę być już w Poznaniu z powrotem ;)

Jak wszystko pójdzie zgodnie z planem, to jadę i już. Mapa już kupiona - Marco Polo 1:300.000 - myślałem, że będą oznaczenia wzniesień w procentach jak to np na mapie Austrii a nie ma :( , ale skoro jeździcie też takimi staruszkami (mój jak pisałem ma motorek 1.9 bez turbiny) to damy radę.

Pozdro!

Barbara i Zbigniew Muzyk - 2018-05-22, 19:26

Latem wyczytałam choszi kolejka turystyczna,dowiedz się w necie jak to wyglada :?: można zrobić sobie wycieczkę :haha:
valdes - 2018-05-22, 22:03

Barbara i Zbigniew Muzyk napisał/a:
Latem wyczytałam choszi kolejka turystyczna,dowiedz się w necie jak to wyglada :?: można zrobić sobie wycieczkę :haha:


Yyy, czyżbyś się nabijała z mojego kamperka? :roll:

Słuchajcie jeszcze bardzo ważna sprawa....czy jadąc przez Serbię i Macedonię muszę mieć paszport czy wystarczy dowód osobisty? :?:

Barbara i Zbigniew Muzyk - 2018-05-22, 22:17

Cytat:
czy jadąc przez Serbię i Macedonię muszę mieć paszport czy wystarczy dowód osobisty?


_________________
wystarczy dowód a do tego zielona karta na Macedonie ,Albanie :oops:
valdes - 2018-05-23, 07:30

Ok, dzięki za przypomnienie o tej zielonej karcie, mógł bym zapomnieć :)

Tak sobie dziś myślałem od rana jakie wyjdą koszty takiego wyjazdu na dziko, na szybko zdążyłem policzyć, że lwią częścią będą koszty paliwa :) 400l paliwa pójdzie z rury :-P

Kuba L. - 2018-05-24, 07:33

valdes, ale Węgry i Serbia to raczej tylko autostrada inaczej w dwa dni nie dojedziesz..
Andrzej 73 - 2018-05-24, 08:28

W Serbii jak pojedziesz bokiem to na mandaty wydasz więcej niż na autostrady.
Jadąc z Poznania możesz próbować omijać autostrady do granicy Serbii. Wyjdzie to z cztery godziny dłużej ale i bliżej pewnie o jakieś 200 km. Na Twoim miejscu uderzałbym przez Cieszyn (dawno temu jezdzilem tak na Węgry)
Chociaż biorąc pod uwagę silnik Twojego kampa to w dalszej części na Słowacji jest trochę górek.
Teren bardziej nizinny wydaje się być jadąc na Kłodzko i dalej na Brno i Bratysławe

:spoko

valdes - 2018-05-24, 10:16

Kuba L. napisał/a:
valdes, ale Węgry i Serbia to raczej tylko autostrada inaczej w dwa dni nie dojedziesz..


Liczę bardziej dojazd na trzy dni w jedną stronę, więc odpuszczę autostrady węgierskie

Andrzej 73 napisał/a:
W Serbii jak pojedziesz bokiem to na mandaty wydasz więcej niż na autostrady.
Jadąc z Poznania możesz próbować omijać autostrady do granicy Serbii. Wyjdzie to z cztery godziny dłużej ale i bliżej pewnie o jakieś 200 km. Na Twoim miejscu uderzałbym przez Cieszyn (dawno temu jezdzilem tak na Węgry)
Chociaż biorąc pod uwagę silnik Twojego kampa to w dalszej części na Słowacji jest trochę górek.
Teren bardziej nizinny wydaje się być jadąc na Kłodzko i dalej na Brno i Bratysławe

:spoko


Tak jak piszesz, Serbię przejadę autostradą, tym bardziej, że nie jest droga chyba? Pytanie czym tam się płaci/czym najlepiej - waluta ichniejsza, euro czy karta płatnicza ?

Odcinek Polska - Węgry - tak właśnie analizuję też czy nie lepiej Kłodzko - Brno - Bratysława , może ciut dalej ale się tak dziadunio nie zmęczy i przejedzie szybciej :)


Pytanie jeszcze a'propos psa - mam wyrobiony na naszą rottweilerkę paszport psi z ważnym badaniem pko wściekliźnie - chyba nic więcej nie trzeba? Dwa lata temu jechaliśmy przez Węgry, gdzieś przez jakieś małe przejście graniczne, wypatrzyli przez okno strażnicy psa, i pytali o paszport - pokazałem, wszystko niby si, oddali, pojechaliśmy , ale nie wiem jak tam dalej, Serbia, Macedonia, Grecja...

Andrzej 73 - 2018-05-24, 10:37

Uważam , że jadąc z Poznania będziesz najwolniej przejeżdżał Polskę. Potem to już poleci.
Węgierski odcinek od granicy ze Słowacją to już w Twoim przypadku sprint pomimo omijania autostrad.
valdes napisał/a:
Pytanie czym tam się płaci/czym najlepiej - waluta ichniejsza, euro czy karta

Karta lub Euro wychodzi podobnie. Dinara Serbskiego nie kupisz w Polsce w dobrych pieniądzach no chyba żeby...
Na przejazd autostradami Serbskimi i Macedońskimi przygotuj drobne Euro. od wartosci 10 do 0,5.
Te drobne przydadzą się w Macedonii. Oni tam lubią nie wydawać reszty , więc dobrze dawać równą kasę.
:spoko

valdes - 2018-05-24, 10:58

Andrzej 73 napisał/a:
Uważam , że jadąc z Poznania będziesz najwolniej przejeżdżał Polskę. Potem to już poleci.


Mam zamiar wyjechać o 5 rano 30 maja czyli w środę, więc myślę, że uda mi się jakoś przelecieć przez tę naszą ojczyznę ;)

Tak sobie wczoraj miałem nos w mapie cały wieczór i wykombinowałem taką trasę:

Poznań - Boboszów - Svitavy - Brno - Hodonin - Senica - Nove Zamky - Komarno - Szekesfehervar - Subotica - Novi Sad - Beograd - Nis - Skopje - Thesaloniki - Larisa - Volos - Potistika .

Do Suboticy chcę przejechać pomijając opłaty, później w Serbii wbić się w autostradę i zjechać z niej w Grecji w Larisa . Ma ktoś z Was świeże wieści ile taki odcinek autostrady mnie wyniesie za kampera z alkową? Przeglądam net za tymi opłatami i jedyne co znalazłem to ok.1500 dinarów czyli 13 euro za odcinek z Subotica do Cukarka ...

Pierwszy odcinek trasy jaki chciałbym zrobić w środę od piątej rano to:

https://goo.gl/maps/sHU75



Drugi etap



Trzeci etap



Oczywiście to tylko plany, wszystko i tak wyjdzie w praniu.... Ciekaw jestem ...

valdes - 2018-05-25, 20:11

oops
IAAN - 2018-05-28, 17:52

A ja będę trzymał kciuki .
Barbara i Zbigniew Muzyk - 2018-05-29, 09:11

Jak pojedziesz na Tompa to i tak za Subotica zapłacisz mandat ,bo oni tam stoja i nie przepuszcza okazji.Odcinek do Nowego Sadu 5 euro.Z Szeget droga nr 5 na sama granice,ale w wakacje mogą być kolejki :oops: Może się myle bo już ze 3lub 4 lata tamtędy nie jechaliśmy,to proszę kolegów o poprawienie tej informacji :!:
rakro1 - 2018-05-29, 22:37

Witaj Valdes.Szkoda,że nie podałeś telefonu - może jednak? Będziemy się jutro mijać i pojutrze.Wyruszam po południu z Dębicy,nocleg ok.przejścia Roszke a kolejny w Skopje.Fajnie byłoby się spotkać.Ze Skopje odbijam na południe ale później ląduję na Pilionie u Jarka49.Ew dzwoń z trasy,mój tel.601487818 oczywiście w Serbii i Macedonii wyłączony.Fajnie byłoby..
valdes - 2018-05-30, 00:23

Basiu a dlaczego i za co mieli by mi dać mandat?

rakro1 my właśnie jesteśmy w Svitavach, tutaj nocleg na stellplatz i rano przez Brno, Nowe Zamky do przejścia w Tompa.
Jutro rano postaram się zadzwonić :-)
Dobranoc :-)

valdes - 2018-05-31, 18:59

Wszystkim, którzy pomogli, poradzili co nie co dziękuję bardzo :-) Granicę grecką przekraczalismy w Gevgelija o godz.16 czasu polskiego. Cała trasa od Swarzedza do granicy macedońsko greckiej równe dwa dni z dwoma noclegami - pierwszy w Svitavach na stellplatz , drugi na stacji benzynowej w Serbii w okolicach Aleksinac Po drodze wjazd przez Tompa do Serbii, wbrew ostrzeżeniom o jakichś mandatach nic takiego nas nie spotkało, a Policja stała i patrzyła sobie na nas w kilku punktach.
Autostrady to jak na razie gorsze od serbskich są greckie...dziury takie, że myślałem, że w bodziu mi koło urwie. Opłaty za autostrady chyba wg widzimisię obsługującego bramki. Aktualnie mamy przystanek w Methoni nad zatoką, taki stellplatz w aplikacji park4night, którą bardzo polecam - sprawdzalność pktów noclegu/parkingu jak na razie 100%, a używam jej już drugi rok.

Jutro rano wyjazd do Potistika.

Barbara i Zbigniew Muzyk - 2018-05-31, 19:59

Methoni to na Peloponezie,a gdzie wasze Methoni :?:
valdes - 2018-05-31, 20:51

Barbara i Zbigniew Muzyk napisał/a:
Methoni to na Peloponezie,a gdzie wasze Methoni :?:


Przed Katerini

Barbara i Zbigniew Muzyk - 2018-05-31, 21:27

Czyli tak jak u nas to i w Grecji wiele nazw się powtarza.teraz znalazłam na mapie, :spoko
andrzej627 - 2018-05-31, 21:58

Barbara i Zbigniew Muzyk napisał/a:
Methoni to na Peloponezie,a gdzie wasze Methoni :?:

Chyba tutaj: https://goo.gl/maps/1rJCQFXzwun

valdes - 2018-05-31, 22:01

andrzej627 napisał/a:
Barbara i Zbigniew Muzyk napisał/a:
Methoni to na Peloponezie,a gdzie wasze Methoni :?:

Chyba tutaj: https://goo.gl/maps/1rJCQFXzwun


Dokładnie :-)

Barbara i Zbigniew Muzyk - 2018-06-01, 11:23

No jak tam Potistika :?: :?:
valdes - 2018-06-01, 17:19

Barbara i Zbigniew Muzyk napisał/a:
No jak tam Potistika :?: :?:


Jakieś dwie godziny temu się zameldowałismy, nie chcą mi się ładować foty przez smartfona. Na fejsa wchodzą bez problemu.
https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=2065792813658619&id=100006837604085

Piękne miejsce...

Mirekl61 - 2018-06-01, 17:38

Strona nie może być wyświetlona w tej chwili. Mogą to być przejściowe problemy, uszkodzony lub wygasły odnośnik lub brak zezwolenia na dostęp.
Powrót do startu
Tyle można zobaczyć :szeroki_usmiech

valdes - 2018-06-01, 17:45

Mirekl61 napisał/a:
Strona nie może być wyświetlona w tej chwili. Mogą to być przejściowe problemy, uszkodzony lub wygasły odnośnik lub brak zezwolenia na dostęp.
Powrót do startu
Tyle można zobaczyć :szeroki_usmiech


Może teraz?
https://www.facebook.com/waldemar.nowak.948

Barbara i Zbigniew Muzyk - 2018-06-01, 19:31

Mirek dobrze ze masz facebook,ja nie dam się namówić,nie będę się uczyć :hello
valdes - 2018-06-01, 20:18

Da się z ogóle z poziomu smartfona załadować tu fotki?
Mirekl61 - 2018-06-01, 20:54

Nie martw się Barbara zobaczyłabyś stado rodwajlerów i ładny zachód słońca.
valdes - 2018-06-01, 21:04

Mirekl61 napisał/a:
Nie martw się Barbara zobaczyłabyś stado rodwajlerów i ładny zachód słońca.


Hahahahaha, malutka nasza rottweilerka to nie stado, a jeszcze dziki stwór z tej taverny wybiegł i ją zaatakował, właścicielka baru, czy kto tam była za kobita nie miała żadnej władzy nad tym psem, też chciał ją użreć...nawet nie przeprosiła za to co się stało :box

Zlokalizowałem ten wodopój, o który pytałem - zdjęcie kilka postów wcześniej - jest przy kościółku jakieś 50m od parkingu.

Mirekl61 - 2018-06-01, 21:05

valdes napisał/a:
Da się z ogóle z poziomu smartfona załadować tu fotki?

Wgraj ten program
Dalej pójdzie bez problemu.

valdes - 2018-06-01, 21:27

Mirekl61 napisał/a:
valdes napisał/a:
Da się z ogóle z poziomu smartfona załadować tu fotki?

Wgraj ten program
Dalej pójdzie bez problemu.


Dzienks! Już próbuję :-)

Mirekl61 - 2018-06-01, 21:34

:spoko
Bim - 2018-06-01, 22:00

Widzisz sam do wodopoju trafiłeś. :-P

Co do psa to bym uważał , ten niby bezpański pies co tawerny w nocy pilnuje to może ci kłopot sprawić, jak grek zadzowni że twój milusinski lata sobie samopas i stwarza zagrożenie

Pamiętaj .
TAM JESTEŚ TYLKO GOŚCIEM :lol: :spoko

valdes - 2018-06-02, 11:06

Dzisiejszy leniwy poranek :-)

A co do psa... Idąc Twoim tokiem myślenia Bim...odwrócmy sytuację - mam bar nad morzem polskim, mam dużego psa który biega sobie luzem i atakuje w mojej obecności psy gości - cudzoziemców... To to jest normalne? Też nie mam sobie nic z tego robić,przepraszać? Nie chcę tu się wymądrzać, ale jakieś podstawowe zasady kultury obowiązują, ja przynajmniej bym przeprosił, gdyby mój pies wybiegł z posesji, podbiegł i zaatakował psa prowadzonego na smyczy przez tym bardziej gości ... Zdziwiłem się czytając Twoją wypowiedź...bo ja nie mam sobie nic do zarzucenia - prowadziłem psa na smyczy . :spoko

Bim - 2018-06-02, 11:39

valdes napisał/a:
A co do psa... Idąc Twoim tokiem myślenia Bim...


Mój tok myślenia wziął się z fotki psa biegąjącego po plaży

valdes napisał/a:
Zdziwiłem się czytając Twoją wypowiedź..


Nie życzę Ci kłopotów :ok

Grecja to czasami dziwny kraj i nie raz potrafi zadziwić.

Grecy są bardzo mili dla turystów jeżeli mają z nich interes natomiast jeżeli jest coś nie po ich myśli potrafią być złośliwi i dzwonią po policję

i tu turysta zawsze jest na przegranej pozycji :spoko

valdes - 2018-06-02, 13:03

Na plaży nie było żywego ducha jak tylko okiem sięgnąć dlatego mogłem pozwolić sobie na to, żeby psina biegała luzem, ok, nie ważne, dobrze, że nic się nie stało, obroniłem psa :-P

Powiedzcie mi czy powinienem się martwić o gaz, tzn czy mi go starczy na 14 dni łącznie od wyjazdu licząc? Wyjeżdżałem z pełną butlą 11kg , lodówka chodzi non stop, wieczorem włączę na chwilę bojler na 40 stopni, kuchenka też chodzi - obiad, kawa, herbata itp ...jakie są Wasze doświadczenia? Pytam bo w sumie pierwszy raz na total dzikusa jesteśmy na wakacjach, zawsze był jednak camping, także przynajmniej oszczędzałem na gazie dla lodówki bo była podpięta pod 220V. Starczy? :shock:

Bim - 2018-06-02, 14:07

Mnie starcza na na 3-4 tygodnie
Mirekl61 - 2018-06-02, 15:12

valdes napisał/a:


Hahahahaha, malutka nasza rottweilerka to nie stado,


Faktycznie :haha:

Mirekl61 - 2018-06-02, 15:16

Potwierdzam 3 - 4 tygodnie, na 3 osoby.
valdes - 2018-06-02, 15:40

Mirekl61 napisał/a:
valdes napisał/a:


Hahahahaha, malutka nasza rottweilerka to nie stado,


Faktycznie :haha:


Fajny filmik, co?
Niestety nie moja ta ekipa :-P

Oki , to z tym gazem mogę być spokojny :-) dzięki :-)

valdes - 2018-06-03, 12:27

Takie tam z drugiej strony dziabnięte
jedrek49 - 2018-06-03, 16:16

Slicznie dziekuje za GPS tej plazy,my jestesmy daleko,tzn na Peloponezie, na 3 palcu,kolo Kalamaty,zrobilismy zakupy w sobote na targu i na plaze 36.364955 21.949681,ladna plaza,troche niedosprzatana,,prysznic i woda dostepne,cisza ,dobry dojazd asfaltowa droga,ludzi braki komarow tez brak,raj dla naszych psiakow
.pozdrawiamy
jedrek49

andrzej627 - 2018-06-03, 16:48

jedrek49 napisał/a:
36.364955 21.949681,ladna plaza

Te współrzędne sa w morzu, daleko od brzegu.

valdes - 2018-06-03, 21:48

jedrek49 napisał/a:
Slicznie dziekuje za GPS tej plazy,my jestesmy daleko,tzn na Peloponezie, na 3 palcu,kolo Kalamaty,zrobilismy zakupy w sobote na targu i na plaze 36.364955 21.949681,ladna plaza,troche niedosprzatana,,prysznic i woda dostepne,cisza ,dobry dojazd asfaltowa droga,ludzi braki komarow tez brak,raj dla naszych psiakow
.pozdrawiamy
jedrek49


Oj to nie tym razem, to 600km jeszcze dalej na południe , a nam zostało 10dni - powrót też musimy wliczyć ;-)
Udanego pobytu! :-)

Rambler - 2018-06-03, 22:43

jedrek49 napisał/a:
36.364955 21.949681

andrzej627 napisał/a:

Te współrzędne sa w morzu, daleko od brzegu.

Rejs jakiś macie? :wyszczerzony:

Barbara i Zbigniew Muzyk - 2018-06-03, 23:04

valdes napisał/a:
bo ja nie mam sobie nic do zarzucenia - prowadziłem psa na smyczy .
nie wiem co Bim napisał,ale psy bezpańskie to katastroa.Ja z psem na smyczy zaatakowana na stacji benzynowej w Macedoni,a nasz Puszek nie jest puszczany wolno,bo on nieagresywny,a te ich psy dla ludzi łagodne a na psy reagują źle :!:
Valdes,fajno ,że traiłeś na plaże,chyba fajno jest :oops: czy nie fajno na dziko bez tłoku na kempingu,oczywiście nie wszystkie sa takie urokliwe miejsca,do tego macie fajnego pilnowacza tak samo jak Jędrek.Nasz puszek nie umie gryź,ale ma wadę ,że lubi z seksem do psów a te tego nie lubia.Po mojemu to i tak poprawiła się psia sprawa,np w Drepano,Elei to było ich kilka,nasz musi być uwiązany. :kawka: ps napisałam do ciebie na PW abyś zatelefonował do Mirka-odpowiedź,ze zablokowane PW,ale Mirek i tak Ci podpowiedział dzięki za foty i relacje :pifko Barbara

jedrek49 - 2018-06-04, 06:37

witam
Bardzo przepraszam ,nie sprawdzilem to co mi podal program GPS Prawidlowy GPS to 36.995695 21.950795.Dzieki za uwage,bede sprawdzal wielokrotnie to co podaje
dzieki

andrzej627 - 2018-06-04, 08:32

jedrek49 napisał/a:
Prawidlowy GPS to 36.995695 21.950795.Dzieki za uwage

Nie ma za co. :spoko Teraz widzę w tym punkcie na mapie: Paralia Velika. :ok

valdes - 2018-06-04, 12:39

Siedzimy sobie jeszcze w Potistice, trochę wczoraj za dużo słońca przyjęliśmy, także w cieniu winko przy kamperze sączymy..patrzymy w masę co dalej...powiedzcie mi takie Teby albo Delfy...idzie to ogarnąć kamperem? Jakiś parking/miejsce do spania w pobliżu? Skoro już jesteśmy w Grecji to trochę zobaczyć też by się chciało z mega starych miejsc, :-)
samotny wilk - 2018-06-04, 14:56

valdes

Jak Delphi to w pobliżu masz 2 campingi:

a) Chrissa Camping. Link: https://www.chrissacamping.com/. Nawet z basenem. :mrgreen:
Lokalizacja: https://goo.gl/maps/E9U4KD2PHVJ2

b) Delphi Camping. Link: https://www.delphicamping...hp/en/pricelist
Lokalizacja: https://goo.gl/maps/NvtMLZJUBfD2. Też z basenem. :ok

Ten pierwszy camping jest ciut tańszy. :-P

W samych Delphach masz trochę obiektów do obadania. Kliknę koordynaty kilku tylko:

1. Museum of Delphic Festivals - 38.47905, 22.49707.
2. Muzeum Archeologiczne w Delfach - 38.4803, 22.49979.
3. Delphi Stadium - 38.48268, 22.49802.
4. Delphi- 38.48238, 22.50096.
5. Castalia Source - 38.483, 22.50528.
6. Athena Pronaia Temple- 38.48017, 22.50788.

Wszystkie obiekty są położone blisko siebie. To dobra traska na pieszy obchód. Resztę oblukasz na miejscu.

:spoko

valdes - 2018-06-04, 16:52

samotny wilk napisał/a:
valdes

Jak Delphi to w pobliżu masz 2 campingi:

a) Chrissa Camping. Link: https://www.chrissacamping.com/. Nawet z basenem. :mrgreen:
Lokalizacja: https://goo.gl/maps/E9U4KD2PHVJ2

b) Delphi Camping. Link: https://www.delphicamping...hp/en/pricelist
Lokalizacja: https://goo.gl/maps/NvtMLZJUBfD2. Też z basenem. :ok

Ten pierwszy camping jest ciut tańszy. :-P

W samych Delphach masz trochę obiektów do obadania. Kliknę koordynaty kilku tylko:

1. Museum of Delphic Festivals - 38.47905, 22.49707.
2. Muzeum Archeologiczne w Delfach - 38.4803, 22.49979.
3. Delphi Stadium - 38.48268, 22.49802.
4. Delphi- 38.48238, 22.50096.
5. Castalia Source - 38.483, 22.50528.
6. Athena Pronaia Temple- 38.48017, 22.50788.

Wszystkie obiekty są położone blisko siebie. To dobra traska na pieszy obchód. Resztę oblukasz na miejscu.

:spoko



O! Super dzięki, a powiedz mi z tego campu jednego czy drugiego na pieszo dojdę do miejsc na zewnątrz, muzea mnie nie bardzo interesują bo jesteśmy ze zwierzem dużym ;-) Czy na miejscu w Delphach jest jakiś parking gdzie mogę postawić kampera na godzinę, dwie i dojść do jakichś fajnych ruin?

Barbara i Zbigniew Muzyk - 2018-06-04, 17:13

Jak na 1szy raz i mało czasu,odpuść sobie Delfy,wracaj przez Trikala,Kalambaki i zobaczcie ze 2 monastyry.Reszta zwiedzania na drugi i dziesiąty wyjazd :haha: :haha:
samotny wilk - 2018-06-04, 18:06

valdes
Odległość z Chrissa Camping do pierwszego obiektu to 5,4 km: https://goo.gl/maps/HqrNREWX39C2. Godzinka marszu i zwiedzasz. :mrgreen:

Z Delphi Camping masz tylko 3 km pieszo. :lol: https://goo.gl/maps/EfK1wMVZuoM2

Parking przydrożny masz przy Muzeum Archeologicznym w Delfach. O, tu: 38.479746 22.499948 (widać zaparkowane przy drodze auta).

Tylko jedź tam rano. Potem znalezienie wolnego miejsca może okazać się niemożliwe.

Ja też nie przepadam za zwiedzaniem monastyrów, kościołów, czy muzeów. Monastyry są do siebie podobne. Już się ich naoglądałem do woli. Ale, od czasu do czasu, czemu nie. Chociażby po to, aby się schłodzić. Tam zawsze jest chłodno i przyjemnie. :haha:

Kliknij może z 2 zdania n.t. sprawowania się motorka TALENTO? Daje radę? Kiedyś miąłem taki sam motorek. Stąd moja ciekawość. :szeroki_usmiech

:spoko

LukF - 2018-06-04, 19:34

[quote="Barbara i Zbigniew Muzyk"]

odpuść sobie Delfy (...) i zobaczcie ze 2 monastyry. [/]

Basiu,

Szanuję zdanie starszej Pani. Ale zlituj się. Nie można w każdym temacie, kraju, poście zachwalać zwiedzania monastyrów. Nie każdego to interesuje i nie każdy wyznaje Twoją religię oraz podziela fascynację do tego typu budowli.
A tak w ogóle to pozdrawiam Cię serdecznie. :spoko

Barbara i Zbigniew Muzyk - 2018-06-04, 20:41

Zwiedzam wszystko co po drodze,a Meteory poleciłam bo po drodze przy powrocie,a nasz kolega nie ma za dużo czasu. :oops: Coś mało czytasz o podróżach do Grecji bo prawie każdy piszący relacje kamperowiec w swojej pierwszej podróży do Grecji ma w planie Meteory ,Delfy też,ale są na płd Grecji i nie każdy ma tam po drodze.My byliśmy jadąc na płd,3 razy,bo trasa jest uroklkiwa.:chytry ps. o ile się nie myle to nawet Stanek na końcu był w Meteorach.Sa to magiczne miejsca ze względu na ikonostaty,freski złocenia,formy skalne i inne ozdoby.A na temat mojej religi to byś się zdziwił :?:
Barbara i Zbigniew Muzyk - 2018-06-04, 20:43

Valdes może bys podał nr tel.my dzwoniąc na Polski nr.nie płacimy i Ty w romingu tez nie płacisz :!:Wysłałam Ci na PW
jedrek49 - 2018-06-05, 21:22

witam
Nie lubie zwracac uwage nikomu ,ale czasem trafia mnie szlak ,a mianowicie do wypowiedzi
kolegi LukF, jesteś tu ok 1,5 roku a masz mniemanie jak caryca Katarzyna,zwracasz uwaga ludziom ,którzy są tu na CT od dawna i przejechali wiele krajów zwłaszcza Grecję.
,Nie jesteś zbyt delikatny , wytykając komuś wiek czy religię .Jeżeli masz się czym chwalić ,proszę chwal się ,jeżeli nie interesuje Cie temat ,nie czytaj,a nie rób głupich uwag do tematu ,który nie dotyczy Ciebie.
jedrek49

LukF - 2018-06-05, 22:00

Niech Cię szlag nie trafia bo cytując innych żyłka pęknie i szkoda będzie wielka. Co do wieku starszej Pani to chyba się pomyliłeś. Gdzie to było niegrzeczne? Raczej Twoja wypowiedź jest mało grzeczna. I nie ma tu wytykania, tylko prośba by nie kierować w każdym kraju Bałkańskim w jedno jedynie słuszne miejsce. Nie doczytałeś dokładnie mojej grzecznej wypowiedzi Kolego który jesteś tu już od lat? Mniej nerwów i będzie OK. :bukiet:
Rambler - 2018-06-05, 22:40

LukF napisał/a:
Niech Cię szlag nie trafia bo cytując innych żyłka pęknie i szkoda będzie wielka. Co do wieku starszej Pani to chyba się pomyliłeś. Gdzie to było niegrzeczne?


Nie brnij przez te ostępy. Może na zauważyłeś, ale staramy się być tu na forum dla siebie uczynni i taktowni, jednym to wychodzi lepiej innym gorzej, ale wszyscy się staramy... i dzięki temu to forum jest takie fajne... bo grzeczność to fundament kultury, LukF.

LukF - 2018-06-05, 22:57

Przekonałeś mnie.

P R Z E P R A S Z A M B A R D Z O :kwiatki:

valdes - 2018-06-06, 06:34

O, widzę, że tu mała kłótnia się wdała...całkiem niepotrzebnie... Są wakacje i chociaż na ten czasu bądźmy dla siebie mili :-P
Co do Meteorów o które m.in. poszło zamierzam tam jechać bo zawsze chciałem, zmieniono automatycznie na - bardzo interesujący wyglądają na zdjęciach, a jako że zajmuję się fotografią nie odpuszczę takiego miejsca :-) I też do kościółka nie chodzę, bo uważam, że Kościół jest już od dawna zepsuty...

Wracając do tematu...jesteśmy teraz w Milinie, czyli po drugiej stronie półwyspu i faktycznie jak to mi ktoś powiedział, nie wiem czy nie kolega Bim jest tu dużo bardziej suchy klimat niż w Potistika, tam, w cieniu pod wieczór już było i chłodno i wilgotno..tu cały dzień sucho i gorąco, już się bałem, że nie zasnę ale ok godz 23 temp zeszła do 29.

Co do auta którym podróżujemy - jest naprawdę dobrze, odpukac, tfu, tfu ;-) może brakuje mu parę koniów ale umiejętnie jadąc wspina się na górki całkiem całkiem, powrót do Argalasti z Potistiki był dla niego wymagający - był odcinek na którym przez dobry moment jechałem na pierwszym biegu, ale wszystko tak żeby nie zarżnąć silnika ;-)

Odwiedziliśmy Bożenkę i jej Taverne Argentina - pierwszy raz jedliśmy kalmary :-D , ceny bardzo bardzo przystępne, taniej za pewno niż w Climax w Potistice. A i obsługa bardzo sympatyczna, dużo można się dowiedzieć o samych Grekach.

Po kawie pojechaliśmy do Trikeri, na sam koniec półwyspu. Polecam nie dla samego Trikeri, które o tej porze roku jest ciche, spokojne i klimatyczne ale dla samej trasy, którą tam się jedzie, serpentyny niczym na Grossglockner tyle, że wijące się cały czas wzdłuż poszarpanego wybrzeża z widokiem na piękną zatokę w kolorze turkusu.

Zaintrygował mnie natomiast pewien opuszczony camping na obrzeżach Miliny, początkowo tam wjechaliśmy z zamiarem przenocowania , stał też jakiś kamper, jakiś facet siedział przy wjeździe, zapytałem czy jest free i czy można wjechać, nie za bardzo się dowiedziałem czy coś komuś się płaci ale z tego co powiedział wynikało że można wjechać. No to wjechališmy .. Dziwny obrazek nam się rzucił w oczy gdzieś na środku campu, przy jednym z drzew stoi krzesło a nad nim wisi sznur...Noskojarzenie nie ciekawe, ale ok...
Miejsce w cieniu jest, nawet woda była przy zdewastowanych sanitariatach ale jednak jest decyzja, że sprawdzimy camping w Milinie Ouzon. Po przyjeździe na miejsce wita mnie łysawy gość, klepie mnie po ramieniu i mówi do mnie "stary byku" :lol: z tego co zrozumiałem z łamanej angielszczyzny miał jakiegoś przodka Polaka. Cena za kampera z dwiema osobami, psem i podpięciem do prądu 15euro więc się w ogóle nie zastanawiam. Zostajemy na dwie noce. Podczas obiadu w Argentinie pytam Bożenkę o co chodzi z tym opuszczonym campem...No i ciarki mnie przeszły bo powiedziała, że coś dziwnego z nim jest od lat, nikt tego nie chce kupić i odbudować, a kto tam wjeżdża to nie zostaje na dłużej niż na jedną noc bo straszy :box Dziś uzupełnię wpis zdjęciami.
Pozdrawiamy!!! :spoko

samotny wilk - 2018-06-06, 07:44

valdes

Jesteś w fajnych, ciekawych miejscach. Może będziesz od razu zbierał i wklepywał do relacji koordynaty tych miejsc. Mogą się przydać ... innym w planowaniu podróży w te okolice. To taka mała prośba. :lol:

Czekamy na obiecane focie. Szczególnie tego krzesła, a nad nim wiszący sznur. :haha:
Tego to w Grecji chyba jeszcze nikt nie widział. :shock:

To dobrze, że motorek daje radę. Mój też był bardzo dzielny. Po ostrej jeździe w górach sprawdzaj poziom oleju. :mrgreen:

Pykaj focie i ciesz się greckimi wakacjami. :spoko

Ten wspomniany camping w m. Milina to tu?: https://goo.gl/maps/nkQ8z2vMLUk

Barbara i Zbigniew Muzyk - 2018-06-07, 10:28

LukF napisał/a:

P R Z E P R A S Z A M B A R D Z O
Cytat:
przyjęte,ale gdybys znał Bałkany i Grecje ,to byś wiedział że [/b]Meteorysą koło Trikali i Kalambaki.Tłumy zwiedzających z całego świata.Ja wolę te bez turystów,które mają klimat właśnie Bałkanski.Zapraszam Cie do Moni Osios Lukas /pod Unesco/,wieczorem dojedzie 3-6 samochodów greckich,nastrój,przytłumione swiatła i półśpiew ich modlitw ,rozumię tylko co chwile Amen,a zapach ich kadzideł :aniolek W Europie centralnej maja zamki,kościoły,parki rozrywki. :evil: Natomoiast Bałkany mają,cerkwie,monastyry,kaniony,góry,wykopaliska starożytne i minojskie,przepiekne plaże i serpentyny,i klimat /nastrój/ inny niż cała europa. :oops: Jak weszłam w 2017 do Sagrady Familii w Barcelonie to tez mnie zachwyciła,że chwile stałam i gapiłam się.Wykaż Ty się swoimi zachwytami w kamperowaniu. :oops: Barbara Muzyk,no właśnie nie wyłączyłam pogrubienia tekstu
Spax - 2018-06-07, 10:40

valdes napisał/a:
Dziwny obrazek nam się rzucił w oczy gdzieś na środku campu, przy jednym z drzew stoi krzesło a nad nim wisi sznur...Noskojarzenie nie ciekawe, ale ok...

Nie należy to do jakichś ekstremalnych wyjątków :haha: Patrz zdjęcie poniżej.
samotny wilk napisał/a:
Ten wspomniany camping w m. Milina to tu?: https://goo.gl/maps/nkQ8z2vMLUk


To jest działający kemping, więc pewnie nie o nim mowa hmm.

valdes - 2018-06-07, 16:10

Yy
valdes - 2018-06-07, 16:12

Dajcie mi trochę czasu , zamieszczę obiecane foty...
Tymczasem powiedzcie mi gdzie najlepiej nocować przy Meteorach? Parkujemy właśnie na ostatnim parkingu przy Megalo, przy muzeum..

Mazur - 2018-06-07, 17:07

My nocowaliśmy tutaj w zamian za spożycie posiłku w restauracji, takiej domowej, przyjaznej, niedrogiej :)
To jest kawałek od Was, ok.5,5 km wg google.


Stopnie (D):
39.708759°, 21.654504°
N 39.708759°, E 21.654504°
Stopnie i minuty (DM):
39° 42.5255', 21° 39.2702'
N 39° 42.5255, E 21° 39.2702'
Stopnie, minuty i sekundy (DMS):
39° 42' 31.53", 21° 39' 16.21"
N 39° 42' 31.53", E 21° 39' 16.21"
Link Google:
http://maps.google.com/ma...08759+21.654504

andrzej627 - 2018-06-07, 17:40

Mazur napisał/a:

Link Google:

To samo tutaj, ze zdjęciem: Meteory.

rakro1 - 2018-06-07, 19:10

Witaj Valdes.Fajnie było poznać się w Potistice.Widzę,że pomagają Ci najlepsi na Forum więc wyjazd musi się udać.Chciałbym napisać dla wszystkich,że ich pies jest łagodny jak dziecko,posłuszny i wymaga smyczy jedynie dla uspokojenia postronnych,że wszystko jest pod kontrolą.Pozdrawiamy z Madzią.
Barbara i Zbigniew Muzyk - 2018-06-07, 21:06

my się dwoimy wszyscy na Forum,by koledze pomóc,a on sobie jedzie do Ochrydu,i to jeszcze przez Albanie.Życzę udanych granic :haha:
Barbara i Zbigniew Muzyk - 2018-06-07, 21:10

andrzej627 napisał/a:
To samo tutaj, ze zdjęciem: Meteory.
słynny Arsenis byliśmy tam w 2012 roku.Namiary dał piszący wtedy And 123 :kwiatek
Bim - 2018-06-07, 21:27

Barbara i Zbigniew Muzyk napisał/a:
my się dwoimy wszyscy na Forum,by koledze pomóc,a on sobie jedzie do Ochrydu,i to jeszcze przez Albanie


Basiu czy Ty wiesz czego my nie wiemy kto i jak jedzie? :kwiatki:

Barbara i Zbigniew Muzyk - 2018-06-07, 21:58

Bo ja do kolegi zatelefonowałam :haha:
Bim - 2018-06-07, 22:06

Barbara i Zbigniew Muzyk napisał/a:
Bo ja do kolegi zatelefonowałam



A :haha:

Przez Korcze i Leskovacz bedzie jechał ?

Barbara i Zbigniew Muzyk - 2018-06-08, 10:30

Bim napisał/a:
Przez Korcze i Leskovacz bedzie jechał
,powiedział że sobie poradzi.Teraz jechałlb,relacja Bałkany po raz pierwszy.Nam wystarczyło jechać od Konitsy na Perment :haha: Jechaliśmy jeszcze Korce-Podgradec tu było ok. :chytry
samotny wilk - 2018-06-08, 12:28

Spax
Spax napisał/a:
To jest działający kemping, więc pewnie nie o nim mowa hmm.
.

Mnie właśnie chodziło o ten działający camping. Chciałem się upewnić co do jego lokalizacji. Ale, to drobiazg. :mrgreen:

Natomiast, bałbym się zapytać o ten drugi "wisielczy? camping. Jestem, aż mocno zalękniony. :haha:

valdes - 2018-06-08, 23:11

Witam Kochani!!!

Na początek odpowiedź na zadane przeze mnie pytanie w temacie wątku... "Thesalia Potistika czy da się kamperem?" - no pewnie, że się da! Potwierdzą to też inni tutaj którzy tam byli i wrócili, potwierdzam teraz i ja, który to zajechałem tam starym dziaduniem rocznik 1992 z malutkim silniczkiem 1.9 bez turbiny, z mocą 71kuniów :-P . Dużo bardziej wymagająca była trasa do Mylopotamos, a raczej powrót stamtąd. Za to widoki nieziemskie...Jak dla mnie to takie greckie Grossglockner.

Poniżej kilka fot, zastrzegam, że większość i tak jest w lustrzance, więc wkleję jak wrócę do domu.

Teraz jesteśmy w Ochrydzie. Jechaliśmy przez Albanię - przejście graniczne Kristallopigi - Bilisht, dalej na Korcza, ale do niej nie dojechaliśmy, bo pojechaliśmy skrótem drogą SH101na Maliq, Pogradec i w górę jeziora, jego lewym brzegiem na Struga. Ten kawałek Albanii który przejechaliśmy śmiało mogę polecić innym, tylko w jednym miejscu droga była trochę słabsza, przed samą granicą, przy zjeździe z gór. Wzdłuż jeziora po stronie albańskiej położony jest świeżo nowy asfalt i jedzie się jak po autostradzie. Kolejek na granicy nie było, ani tej grecko albańskiej ani albańsko macedońskiej. Czepialstwa też żadnego nie było. Odcinek autostrady greckiej prowadzący do granicy z Albanią niestety płatny i to w naszym przypadku drogo bo 5.30euro Bodzio został zaklasyfikowany jak autobus :evil: .

Waluty nie wymieniałem bo i po co. Przed wyjazdem założyłem sobie kartę walutową i tam wpłaciłem sobie euro - najtańsza i najwygodniejsza opcja plus wiadomo gotówka w portfelu.

Poniżej obiecane foty /tylko te ze smartfona póki co/

Szczególne pozdrowienia dla sympatycznej pary Rafała i Magdy /Rakro1/ którzy nas odwiedzili w Potistika. Szkoda trochę, że nie było możliwości usiąść i dziabnąć wspólnie winko...no ale może kiedyś. :-)

Jeszcze jedno - kocham Macedonię za te ceny... Spokojnie się najedliśmy w centrum w Ochrydzie w restauracji tureckiej za 40!!!! zł!!!!! Z centrum do oddalonego o ok.5km stellplatz gdzie śpimywróciliśmy taksówką za uwaga ... 3 słownie trzy euro...No po prostu nie do wiary... Co do cen jeszcze - u Bożenki w Grecji w Milinie też superancko za stôwkę wypasiony obiad z owocami morza z winkiem za stôwkę. Dużo drożej wyniosła nas wizyta w tavernie Climax w Potistice tu już 41euro za obiad dla dwojga ..

Aaa - jest i obiecana fota z opuszczonego campu :bajer

Barbara i Zbigniew Muzyk - 2018-06-09, 21:33

Napisz czy parkując pod Meteorami chociaz jeden zwiedziliscie.Podpisuj foty,nie każdy wie ,że to plaża w Milopotamos :!: za relacie ode mnie :pifko

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group