Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Litwa, Łotwa, Estonia - Wypad na Litwę - relacja

Stanek - 2018-05-31, 17:41
Temat postu: Wypad na Litwę - relacja
Długi weekend postanowiliśmy spędzić na Litwie. Tym razem wybrałem się z rodzicami i synem. Żona została na posterunku w domu :) Kierunek oklepany na forum i pewnie nic odkrywczego nie napiszę, ale dla mnie to pierwszy wyjazd w tym kierunku więc może jednak jako nowicjusz będę miał świeże spojrzenie ... zaczynamy więc ...
Stanek - 2018-05-31, 17:50

30.05.2018 Warszawa-Studzieniczna

Udaje nam się wyruszyć z Warszawy około południa. Trasą S-8 wyjeżdżamy z miasta i po ostaniu swojego w korkach za Wyszkowem docieramy do Ostrowii Mazowieckiej. Dalej przez Łomżę jedziemy na Augustów. Kilka kilometrów za Augustowem zatrzymujemy się na noc w miejscowości Studzieniczna na parkingu przy sanktuarium. Jest tutaj wiata na ognisko oraz drewniane stoły i ławki. Wieczorem spacerek po terenie sanktuarium i tak mija pierwszy dzień podróży.

N 53.860286 E 23.091523 – parking w Studzienicznej przy sanktuarium

ZEUS - 2018-05-31, 21:17

loguję się do tematu i czekam na więcej... :spoko
Stanek - 2018-06-01, 07:57

31.05.2018 Studzieniczna-Druskienniki

Po spokojnej nocy wstaje pogodny dzień. Okazuje się, że w nocy dojechały jeszcze dwa kampery i już nie jesteśmy sami na parkingu. Po szybkim śniadaniu postanawiamy na dobry początek dnia zrobić rundkę po okolicy na rowerach. Malowniczym szlakiem GreenVelo dojeżdżamy do Augustowa, a wracamy do Studzienicznej wygodną ścieżką rowerową. Cała trasa ok. 30 km. O 10:30 jesteśmy z powrotem. Zbieramy się i ruszamy w kierunku granicy z Litwą. Celem naszym są Druskienniki oddalone o ok. 90 km. Docieramy na miejsce ok. południa. Zatrzymujemy się przy hotelu Dainava na porośniętym sosnami terenie. Opłata za postój w recepcji (kamper -3€, os. dorosła – 2.5€, opłata kimatyczna 1€/os., prąd – 2.5€). Na terenie jest drewniany domek z toaletami i natryskami. Są też krany z wodą. Nie znalazłem natomiast miejsca do wyprowadzenia kota i spuszczenia szarej wody. Na terenie jest Wi-Fi (hasło dostępne w recepcji). W recepcji można dogadać się po Polsku. Pani dodatkowo zaoferowała zniżkę na jedną z atrakcji. Po namyśle zdecydowaliśmy się na snow arenę czyli kryty stok narciarski. Do snow areny położonej po drugiej stronie rzeki kursuje kolejka gondolowa (5€ w dwie strony) my jednak decydujemy się pojechać na rowerach. Pakujemy narty na plecy, buty narciarskie do sakw i wygodną ścieżką rowerową docieramy na stok. Opłata za wejście na 2 godziny od poniedziałku do czwartku kosztuje 15€, a od piątku do niedzieli 23€. My za dwie osoby i dwa bilety na taras widokowy (3€/os.) ze zniżką otrzymaną w recepcji hotelu płacimy 25,5€. Tak więc opłata za postój prawie nam się zwróciła. Uwaga: na stoku są obowiązkowe kaski – my wykorzystaliśmy rowerowe. Jeśli chodzi o wrażenia z jazdy na nartach to powiem, że ja byłem tam pierwszy i ostatni raz. Wyciąg krzesełkowy kursuje z prędkością kolejki w Szklarskiej Porębie w dawnych czasach. Zjazd trwa chwilkę, a wjazd ciągnie się w nieskończoność. Ponadto śnieg jest strasznie tępy jeździć dawało się w zasadzie tylko na krechę szczególnie w dolnym odcinku. To być może wina nie nasmarowanych naszych nart. Największą atrakcją było schłodzenie się gdy na zewnątrz panował 30 stopniowy upał. Ja traktuję to jako ciekawostkę zaliczoną przy okazji. Gdyby narty były naszym celem to byłbym bardzo zawiedziony. Resztę dnia spędzamy odpoczywając przy kamperze.

N 54.024852 E 23.970797
– pole kempingowe na tyłach hotelu Dainava (wjazd od ul. T. Kościuszki), opłata za kampera 3€, 2.5€/osoba, 1€/os. opłata klimatyczna, 2.5€ prąd

Stanek - 2018-06-02, 08:31

01.06.2018 Druskienniki–Wilno

Ranek wita nas piękną słoneczną pogodą. Wykorzystujemy to i ruszamy na wycieczkę rowerową po okolicy. Jedziemy wzdłuż rzeki Niemen, a następnie odbijamy na południe i jedziemy wzdłuż malowniczej rzeczki Ratnycia. Po drodze natrafiamy na fajną atrakcję, która na pewno spodoba się Kacprowi jako prezent z okazji dnia dziecka, ale o tym później. Tak docieramy do miejscowości o tej samej nazwie co rzeczka. Tutaj odbijamy na północ i ścieżkami przez las biegnącymi równolegle z drogą A4 dojeżdżamy do Grutas. Do Druskiennik wracamy drogą 5007 wzdłuż której biegnie ścieżka rowerowa. Cała trasa trochę ponad 20 km. Zaskoczyły mnie ścieżki prowadzone przez las, które okazały bardzo malowniczymi asfaltowymi „autostradami rowerowymi”. Po krótkim odpoczynku idziemy zrelaksować się do aquaparku. Tutaj spotyka nas kolejny zawód. Aquapark okazuje się delikatnie mówiąc bardzo skromny. Dobrze, że weszliśmy tylko na 2 godziny bo dłużej nie byłoby co tam robić. Na szczęście nie było dużo ludzi. Nie chcę nawet myśleć o wizycie tam gdy są tłumy. Po dwóch godzinach „basenowania” wracamy do kampera pakujemy się, robimy serwis i przejeżdżamy do wcześniej wspomnianej atrakcji. Jest nią umieszczony na niewielkim jeziorku dmuchany tor przeszkód. Kacper uzbrojony w piankę, wodne buty i kapok rusza do zabawy. Wejście na 50 minut kosztuje 10€ dla dorosłego i 6€ dla dziecka. Wejście o pełnych godzinach. Tor znajduje się przy kawiarni ALKA nad jeziorkiem Eve. Jest tam wygodny niewielki parking (N 54.007469 E 23.991136). Atrakcja okazuje się strzałem w dziesiątkę Kacper wraca „wybrykany” i zadowolony. Zbieramy się i ruszamy w dalszą drogę w kierunku Wilna. Jedziemy drogą A4, ale niech Was nie zmyli nazwa. Droga nie ma nic wspólnego z autostradą. Mimo to sprawnie docieramy na miejsce na płatny parking położony u stóp zamku nad rzeczką Vilnia. Parkujemy wśród licznych kamperów. Pozdrawiamy wszystkie załogi z Polski. Po ustawieniu kampera postanawiamy pójść na nocny spacer po mieście. Odwiedzamy plac katedralny i robimy rundkę po oświetlonych uliczkach Wilna. Na parking wracamy po 23:00. Po dniu pełnym wrażeń idziemy spać.

N 54.007469 E 23.991136
– parking przy kawiarni Alka w Druskiennikch, my nie nocowaliśmy, ale wydaje się, że dałoby się przenocować – nie widziałem żadnych zakazów, parking ładnie położony w lesie

N 54.687000 E 25.294300 – płatny parking w Wilnie, doba 6€

Stanek - 2018-06-03, 08:20

02.06.2018 Wilno

Rano niebo lekko zachmurzone, ale to dobrze bo upalna pogoda nie jest dobra na zwiedzanie miasta. Na parkingu pojawia się sprzęt budowlany i zostaje wyburzony mur. Chyba szykują się jakieś zmiany. Po śniadaniu ruszamy w miasto. Zwiedzamy po kolei: plac katedralny, muzeum pieniędzy (darmowe, warto poprosić przy wejściu o darmowy audio przewodnik, który jest również w języku polskim), galerię bursztynu (darmowa), uliczkę literacką, ulicę zamkową, muzeum iluzji (10€/os.), ostrą bramę, republikę zarzecza, zespół kościołów Św. Anny i Bernardynów. Nie będę opisywał tych miejsc ponieważ były już opisywane wielokrotnie, a ja nie mam ambicji na pisanie kolejnego przewodnika po Wilnie. Nam najbardziej podobało się muzeum pieniędzy i muzeum iluzji. Jako ciekawostkę napiszę, że dzisiaj są obchody stulecia Litwy w związku z tym zaplanowano wiele atrakcji między innymi: przejazd stu jeepów ulicami Wilna, sto tortów, sto balonów itp. Spacer ulicami Wilna zajmuje nam prawie cały dzień. Na parking wracamy około 18:00. Ponieważ wieczór chcemy spędzić na odpoczywaniu w kamperze i nie zamierzamy go zostawiać bez opieki wyjeżdżamy z płatnego parkingu i stajemy na oddalonym około 300 metrów darmowym parkingu.

N 54.688900 E 25.297800 –darmowy parking przy drodze na wzgórze trzech krzyży, lekko pochyły teren, toi-toi, otwarte Wi-Fi

Stanek - 2018-06-03, 08:27

zdjęcia c.d.
Stanek - 2018-06-04, 08:19

03.06.2018 Wilno-Troki

Zaczynamy kolejny dzień naszej wycieczki. Po śniadaniu idziemy na spacer na wzgórze trzech krzyży skąd roztacza się panorama Wilna. Następnie schodzimy na dół i udajemy się do kościoła Św.Piotra i Pawła. Kościół warto obejrzeć szczególnie w środku gdzie jest bogato zdobiony, a żyrandol ma kształt żaglowca. W kościele nie ma ołtarza ponieważ podczas transportu poszedł on na dno razem ze statkiem. Wracamy do kampera i jedziemy na cmentarz na Rossie. Przy cmentarzu jest wygodny parking. Przed bramą cmentarza jest pompa z wodą, a na parkingu toi-toi. O cmentarzu jest wile informacji w necie więc nie będę wdawał się w szczegóły. Napiszę tylko, że cmentarz jest bardzo ładnie położony na wzgórzach i pomimo zaniedbania robi wrażenie. Wracamy do kampera i opuszczamy Wilno. Jedziemy na zachód w okolice miejscowości Troki. Zatrzymujemy się na chwilę w niecodziennym miejscu czyli wzgórzu gdzie jest cała masa rzeźb aniołów. My nazwaliśmy je anielskim wzgórzem. Pomiędzy rzeźbami wiją się alejki, którymi można spacerować podziwiając dzieła. Przy wzgórzu jest niewielki parking. Ponieważ jest upalnie postanawiamy pojechać nad pobliskie jezioro. Dzisiaj niedziela i parkingi nad jeziorem są pełne. Mijamy ich kilka, ale jeden wygląda szczególnie fajnie. Niestety jest pełny. Kilkaset dalej znajdujemy kolejny parking gdzie są miejsca. Zatrzymujemy się tutaj i idziemy się wykąpać w jeziorze. Potem obiadek i odpoczynek w cieniu. Wieczorem gdy niedzielni plażowicze zaczynają wracać do domów jedziemy z powrotem na upatrzony parking. Jest to miejsce piknikowe z ławeczkami i miejscami na ognisko i do grillowania. Jest też wzgórze z którego roztacza się widok na okolicę i zamek. Można też wykąpać się w jeziorze. Przy parkingu stoi toi-toi i są śmietniki. Oczywiście nie byłbym sobą gdybym nie skorzystał z okazji i nie napalił ogniska. Wieczór spędzamy więc przy ognisku na pieczeniu kiełbasek. Do kampera wracamy dopiero gdy wyganiają nas natrętne komary.

N 54.670797 E 25.300883-parking przy cmentarzu na Rossie, toi-toi, woda przy bramie cmentarza

N 54.676701 E 24.928400-parking przy „anielskich wzgórzach”

N 54.668559 E 24.941428-parking nad jeziorem przy przystani statku

N 54.669822 E 24.936919-miejsce piknikowe nad jeziorem, trawiasty teren ze stolikami i ławkami, miejsca na ognisko i grilla, kąpielisko, toi-toi, śmietniki

Stanek - 2018-06-04, 08:26

zdjęcia c.d.
Jurek121175 - 2018-06-04, 11:26

Jak zawsze Twoje relacje są świetne i zachęcają do podróży Waszymi śladami :mrgreen: :spoko Dla ochłody :kufel się należy :mrgreen:
Stanek - 2018-06-05, 09:33

Jurek121175 napisał/a:
Jak zawsze Twoje relacje są świetne i zachęcają do podróży Waszymi śladami :mrgreen: :spoko Dla ochłody :kufel się należy :mrgreen:


Dzięki. Już myślałem, że relację czyta tylko moja żona, która została w domu :)

Stanek - 2018-06-05, 09:42

04.06.2018 Troki-Augustów

Kolejny piękny słoneczny dzień. Po śniadaniu wsiadamy na rowery i jedziemy na przejażdżkę dookoła jeziora. Po pięciu kilometrach docieramy do miejscowości Troki gdzie znajduje się pokaźny zamek. Wstęp na zamek kosztuje 7€/os. My poprzestajemy na objechaniu zamku dookoła i obejrzeniu z zewnątrz. Następnie dalej leśnymi i bocznymi drogami objeżdżamy jezioro. Przy okazji odwiedzamy dwa miejsca w okolicy Trok, które miałem zaznaczone na mapce jako możliwe do nocowania kamperem. Namiary podaję poniżej. Po przejechaniu prawie 24km docieramy do kampera. Ponieważ jest bardzo ciepło idziemy ochłodzić się do jeziora. Woda w jeziorze jest czysta i przyjemnie chłodna. Odświeżeni pakujemy się i ruszamy kamperem w kierunku Polski. Zamierzamy dotrzeć do oddalonego o 190 km Augustowa. Trasę pokonujemy bez przygód i ok. 18:00 parkujemy przy plaży miejskiej w Augustowie. Wieczór spędzamy na spacerze po mieście, a potem na obserwacji zachodu słońca z pomostów.

N 54.648924 E 24.941593-parking przy porcie jachtowym, asfaltowa zatoka na końcu drogi, do zamku można dojść spacerkiem przez kładki nad jeziorem.

N 54.647202 E 24.962900-leśny parking, zamek w Trokach w zasięgu krótkiej trasy rowerowej, na parkingu jest wc i śmietniki, dojazd drogą gruntową

N 53.853701 E 22.983580-parking przy plaży miejskiej w Augustowie, widok na jezioro, pomosty i plażę

Stanek - 2018-06-05, 19:31

05.06.2018 Augustów-Warszawa

Wpis w zasadzie formalny. Rano po śniadaniu ruszamy w drogę powrotną do Warszawy. Tym razem omijamy odcinek Ostrów Mazowiecka - Wyszków i wybieramy drogę przez Ostrołękę, Różan i Pułtusk. Późnym popołudniem docieramy do domu.

Stanek - 2018-06-05, 19:44

Kilka słów podsumowania. Nie mogę powiedzieć, że był to dla mnie kierunek w którym się zakochałem. Oczywiście tylko "liznęliśmy" Litwy, ale to co widzieliśmy nie powala na kolana. Druskiennki jak dla mnie mocno przereklamowane. Wilno oczywiście trzeba raz w życiu zaliczyć. Jest to ładne klimatyczne miasto, ale nie oszukujmy się Rzym to nie jest. Oczywiście kwestia gustu co komu się podoba. Na pewno warto wybrać się na Litwę z rowerami, bo ilość ścieżek rowerowych pozytywnie zaskakuje. Czego nie można powiedzieć o jakości dróg. Muszę przyznać, że drogi w Polsce są zdecydowanie lepszej jakości. Jeśli chodzi o ceny to na tyle co zdołaliśmy się zorientować są one porównywalne z polskimi.

Na koniec podaję linki do tras rowerowych, które zaliczyliśmy może komuś się przydadzą przy planowaniu wycieczek:

Okolice Augustowa

Okolice Druskiennik

Okolice Trok

krzlac - 2018-06-05, 20:06

Stanek napisał/a:
Nie mogę powiedzieć, że był to dla mnie kierunek w którym się zakochałem


Trafnie to ująłeś. Ja to stwierdzenie rozszerzam jeszcze na Łotwę i Estonię.

zbyszekwoj - 2018-06-06, 08:17

krzlac napisał/a:
Stanek napisał/a:
Nie mogę powiedzieć, że był to dla mnie kierunek w którym się zakochałem


Trafnie to ująłeś. Ja to stwierdzenie rozszerzam jeszcze na Łotwę i Estonię.


Dodaj jeszcze Białoruś do kompletu. :ok

dziwaczek - 2018-06-06, 08:57

A mi odpowiada "klimat" Litwy, jeszcze tam wrócę ale przy okazji Łotwa i Estonia.
Misio - 2018-06-06, 09:21

zbyszekwoj napisał/a:
krzlac napisał/a:
Stanek napisał/a:
Nie mogę powiedzieć, że był to dla mnie kierunek w którym się zakochałem


Trafnie to ująłeś. Ja to stwierdzenie rozszerzam jeszcze na Łotwę i Estonię.


Dodaj jeszcze Białoruś do kompletu. :ok


Jak zwykle Stanek robi ładne zdjątka i ciekawe krótkie opisy. Przychylam się do Waszej opinii, no chyba że Findlandia, ale...jeszcze zobaczymy.

:pifko leci zasłużone.

krzlac - 2018-06-06, 10:47

zbyszekwoj napisał/a:
Dodaj jeszcze Białoruś do kompletu. :ok


Żeby dodać, wypada najpierw zobaczyć. Miałem taki zamiar w tym roku przy okazji planowanej "ściany wschodniej". Mamy jednak nieważne paszporty, a zdobycie ich w Poznaniu przed początkiem sierpnia jest już niemożliwe.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group