Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Budujemy kampera - Crafter w kolorze yellow .... sprzedany

JoeF - 2018-08-07, 13:01
Temat postu: Crafter w kolorze yellow .... sprzedany
Witam ponownie.
Jak już pisałem w moim pierwszym poście od początku lipca rozpocząłem pracę nad moim blaszakiem.
Co udało mi się zdziałać do tej pory ? Poza dwoma pierwszymi punktami prace wykonywałem samodzielnie.
1. Szybę boczną miałem montowaną w specjalistycznym warsztacie, ale nie polecam ich bo po kilku dniach zorientowałem się, że mam mnóstwo opiłków ze szlifierki kątowej powbijanych w lusterko kierowcy...
2. Wszystkie oleje, filtry i płyny eksploatacyjne wymieniłem w zaprzyjaźnionym warsztacie i tam przede wszystkim dowiedziałem się, że mechanicznie ciężarówka jest w takim stanie, że nadaje się do wyjazdu w trasę.
3. Zdemontowałem podłogę i zerwałem płyty pilśniowe ze ścian i drzwi, usunąłem większość widocznych śladów rdzy i zabezpieczyłem te miejsca kilkoma specyfikami antykorozyjnymi.
4. Założyłem kamerkę cofania wraz z kompletnym rejestratorem
5. Zamontowałem sześć belek bagażnika dachowego, dwa solary po 170W, regulator MPPT, dwa nowe akumulatory AGM po 100Ah (pod środkowym siedzeniem pasażera), moją kilkuletnią przetwornicę SinusPro 1000W i mam jeszcze dodatkowy mało używany akumulator AGM 55Ah ale na razie nie wpinam go na stałe, bo zarówno regulator solarny jak i przetwornica próbują cały czas ładować zestaw trzech różnych akumulatorów podłączonych równolegle. Przy dwóch nowych akumulatorach po 100Ah ładowanie jest przerywane po ich naładowaniu.
6. W dachu zamontowałem dwa okna dometic mini 50x50cm
7. Zaizolowałem podłogę 3 cm styroduru przyklejanym pianką montażową i ponownie przykręciłem oryginalną podłogę ze sklejki, która poza rysami jest w niezłym stanie i będzie się nadawała bezpośrednio pod ostateczną wykładzinę.
8. Zaizolowałem kabinę kierowcy od góry alufoxem a podłogę matą wygłuszającą
9. Rozprowadziłem dużą ilość przewodów pod instalację 12V i 230V, to drugie będzie miało dwa niezależne obwody: jeden z przetwornicy (lodówka i być może mały 7 litrowy bojler), drugi zasilany z ewentualnego podłączenia na kempingu do zasilania bardziej energożernych urządzeń.
10. Do wczoraj zużyłem 34 pianki montażowe (mam jeszcze zapas 18 szt.)
11. Na suficie przykleiłem na dużej ilości pianki dwucentymetrową warstwę styroduru, wyskrobałem w piance zaokrąglenia na połączeniach ze ścianami.
12. Sufit okleiłem alufoxem i jako kolejną warstwę na suficie położyłem 4mm sklejkę (zszywaczem pneumatycznym)
13. Drzwi tylne i boczne tam gdzie są wszelkie mechanizmy i przewody zaizolowałem wełną mineralną pakowaną w niewielkie worki
14. Zamontowałem do belek bagażnika trzymetrową chińską markizę kupioną w markecie.
15. Tutaj chyba bardzo nietypowy punkt: w otworze drzwi przesuwnych zbudowałem ściankę na konstrukcji z drewnianych listew wypełnionych 3cm styrodurem przyklejonym na piance do zewnętrznej warstwy plastikowej boazerii, w tę ściankę zamontowałem aluminiowe odrzwia do których pasują drzwi z otwieranym okienkiem (całość kupione za 400zł na olx'ie)

Plany na najbliższe dni to uzupełnianie pianki na ścianach, zgrubne zdjęcie jej nadmiaru do powierzchni listew, na to podobnie jak na suficie alufox i 4mm sklejka.

Pracuję nad tym przez weekendy i wieczorami mniej więcej od 18-tej do 23-ciej (bo codziennie wstaję do pracy o 4:15)
Mam nadzieję, że nie zanudziłem znawców tematu i że nie zawaliłem jakiegoś ważnego elementu przyszłej zabudowy.

Poniżej wkleję kilka zdjęć ale nie mam ich zbyt wiele bo każdą wolną chwilę przeznaczam na prace, by mieć szanse wyjechać w trasę około połowy września.

Zawsze staram się myśleć na kilka kroków do przodu i aktualnie szukam już informacji na temat tapicerowania. Będę chciał polakierować wcześniej całą sklejkę a potem przyklejać coś w rodzaju skaju zintegrowanego z jakąś cienką warstwą wyrównującą... i tutaj nie wiem jeszcze jaki materiał zamaskuje mi łączenia arkuszy sklejki, jakiego kleju używać jak łączyć fragmenty skaju żeby nie było widać tych połączeń...

Pozdrawiam,
Józek

JoeF - 2018-08-07, 14:12










JoeF - 2018-09-23, 22:33

Nie miałem czasu aby cokolwiek napisać ani nawet zrobić jakieś zdjęcia.
W ciągu ostatniego miesiąca, często spałem tylko po kilka godzin dziennie.
W przeddzień wyjazdu, 9 września do późna w nocy podłączałem jeszcze resztki instalacji 12V a żona równocześnie pakowała nas na wyjazd. Zamiast wyjechać wcześnie rano, po prostu położyliśmy się spać i stwierdziliśmy, że wyjedziemy trochę później.
Pierwotnie (przed miesiącem) myślałem o wybraniu pierwszego celu: objechanie dookoła Polski ale dokładnie wczoraj wróciliśmy z wyjazdu nad Ocean Atlantycki, gdzie poznawaliśmy kawałek wybrzeża na północ od Bordeaux.

Zdjęcie zrobione już we Francji w okolicach Gueret gdzie czekaliśmy całą dobę w pobliżu serwisu VW na sprowadzenie zaworu podciśnienia do naszego silnika TDI


Ogniskowa mojego obiektywu nie pozwala zrobić zdjęcia wewnątrz ale tutaj widać fragment mebli, które zrobiliśmy ze sklejki pomalowanej lakierobejcą w kolorze brzozy


Dzień przed wyjazdem sprawdzałem naszą DMC i stwierdziliśmy, że musimy oszczędzać na masie zabieranych rzeczy... mając bardzo dużo szafek wiszących, otwierane ławy do siedzenia i szafki stojące okazało się, że możemy mieć cały pusty bagażnik pod połową łóżka aż do tylnych drzwi czyli około 140x170x75cm. Spokojnie zmieściły się tam dwa duże rowery, bez demontażu kół, tylko przednie koło skręcane z kierownicą prawie pod kątem prostym.
Dzięki temu zaoszczędziliśmy około 18kg masy platformy na rowery, brak elementu przedłużającego samochód, brak tablicy ostrzegawczej i pokrowca na rowery.




Generalnie większość naszych pomysłów i rozwiązań sprawdziła się.
Do przerobienia mamy sposób montowania jednej deski podtrzymującej stelaż łóżka tak aby była ona wsuwana od góry w uchwyty w kształcie litery "U" (do tej pory były to standardowe metalowe uchwyty łóżkowe). Kuchenki mikrofalowej nie dało się używać nawet na minimum na przetwornicy 800/1000W (bo ona chyba pracuje zawsze pełną mocą a tylko steruje sobie czasem działania). Bez problemu działała zwykła lodówka, bojler i toster-opiekacz 600W więc przez cały pobyt nie podłączaliśmy się do zasilania "naziemnego".

Pozdrawiam,
Józek

KASZUB - 2018-09-24, 06:44

Hej. Wszystko fajnie ale po co ci te drugie drzwi? No i szkoda, że zostawiłeś ścianę grodziowa. Miejsce na wagę złota a u ciebie takie marnotrawstwo. Ladna baza ale ciężka... Najważniejsze, że jesteś zadowolony i spełnia swoje zadanie.
krzlac - 2018-09-24, 09:20

KASZUB napisał/a:
Hej. Wszystko fajnie ale po co ci te drugie drzwi?


Bardzo dobry pomysł. Tani i stosunkowo łatwy w wykonaniu. Łatwiej zapanować nad temperaturą i owadami.

KASZUB - 2018-09-24, 10:44

Wydaje mi się, że markiza by styknela. A ogrzać czy ochlodzic te 5m2 to nie wielki problem. Ostatnio w Chorwacji używałem do wymiany powietrza zwykły wentylator samochodowy. Byle zaskoczony skutecznością.
Jak uda mi się rozpocząć budowę następnego kupię okna dachowe z wentylatorami. Powinno się sprawdzić.

JoeF - 2018-09-27, 08:46

KASZUB napisał/a:
Hej. Wszystko fajnie ale po co ci te drugie drzwi? No i szkoda, że zostawiłeś ścianę grodziowa. Miejsce na wagę złota a u ciebie takie marnotrawstwo. Ladna baza ale ciężka... Najważniejsze, że jesteś zadowolony i spełnia swoje zadanie.


Oboje z żoną zaakceptowaliśmy pomysł zięcia na zastosowanie takich drzwi. Głównym argumentem było prawie bezgłośne otwieranie i zamykanie drzwi na kempingu, bez łomotu jaki jest potrzebny do zatrzaśnięcia drzwi bocznych. Reszta wyszła już "w praniu" czyli szczelna zabudowa po obu stronach drzwi owalnych. Na parkingach przy autostradzie drzwi zewnętrzne mogą być zatrzaśnięte i zamknięte na zamek centralny, żeby je otworzyć od wewnątrz konieczne jest otwarcie okienka w drzwiach wewnętrznych, odblokowanie zamka i odsunięcie drzwi przy pomocy taśmy parcianej przymocowanej do uchwytu tych drzwi.

Flag - 2018-09-27, 09:29

JoeF napisał/a:
KASZUB napisał/a:
Hej. Wszystko fajnie ale po co ci te drugie drzwi? No i szkoda, że zostawiłeś ścianę grodziowa. Miejsce na wagę złota a u ciebie takie marnotrawstwo. Ladna baza ale ciężka... Najważniejsze, że jesteś zadowolony i spełnia swoje zadanie.


Oboje z żoną zaakceptowaliśmy pomysł zięcia na zastosowanie takich drzwi. Głównym argumentem było prawie bezgłośne otwieranie i zamykanie drzwi na kempingu, bez łomotu jaki jest potrzebny do zatrzaśnięcia drzwi bocznych. Reszta wyszła już "w praniu" czyli szczelna zabudowa po obu stronach drzwi owalnych. Na parkingach przy autostradzie drzwi zewnętrzne mogą być zatrzaśnięte i zamknięte na zamek centralny, żeby je otworzyć od wewnątrz konieczne jest otwarcie okienka w drzwiach wewnętrznych, odblokowanie zamka i odsunięcie drzwi przy pomocy taśmy parcianej przymocowanej do uchwytu tych drzwi.


łomot mozna zlikwidować montując napęd elektryczny :)

chokai - 2018-09-28, 00:41

Flag napisał/a:
łomot mozna zlikwidować montując napęd elektryczny :)


jako kolejny element który może ulec awarii :)
chyba nie warto, tym bardziej, że już ma te drugie drzwi.
Ja bym odpuścił i jedno i drugie.

A masz więcej zdjęć wnętrza ?

KASZUB - 2018-09-28, 04:50

Ciekawy jestem ile to to waży. I ile waży wersja max. Ta najdłuższa.
JoeF - 2018-09-30, 18:40

chokai napisał/a:


A masz więcej zdjęć wnętrza ?


Zrobiłem kilka zdjęć telefonem... przy czym jako stary miłośnik fotografii analogowej i cyfrowej nie traktuję poważnie zdjęć robionych smartfonem ;)
Jak już pisałem, wiele rzeczy kończyliśmy do ostatnich godzin przed wyjazdem więc zostało jeszcze trochę detali do poprawienia ale na to mamy już całą jesień i zimę.


Widok na część jadalno-sypialną. Połowa łóżka złożona (poprzez demontaż jednej deski nośnej oraz jednego kompletu stelaży). Materace składane trzyczęściowe oba mają wymiary 12,5 x 200 x 85 cm, po rozłożeniu ciasno wypełniają powierzchnię łóżka 170 x 200 cm.
Widoczny stół jest kawałkiem blatu kuchennego o wymiarze około 58 cm x 75 cm zamocowanym na zawiasie listwowym, noga - metalowa oklejona skajem, może być wymontowana w kilkanaście sekund poprzez jej wykręcenie z gniazda ale w praktyce okazało się, że stołu nie trzeba składać, mieści się pod rozkładaną drugą połową łóżka.



Po obu stronach stołu obejmując nieco ponad połowę nadkola zmontowaliśmy ławy z podnoszonymi blatami. Blaty może są trochę zbyt ciężkie ale pasują do całości i są bardzo stabilne. Wymiar pojedynczej ławy to około 96 x 40 x 40 cm


Szafa wysoka przy drzwiach przesuwnych ma szerokość około 80cm, przy czym lewa 30cm część jest płytka (dołem 25 cm), prawa część ma głębokość około 42cm.
Szafki wiszące krótsze: od szafy pionowej do przegrody bagażnika ma długość prawie 200cm i głębokość dołem 24cm, po drugiej stronie (nad oknem) szafki wiszące mają długość 250cm i głębokość dołem 30cm. Szafka nad kuchnią gazową i lodówką ma długość 170 i głębokość 30cm.





JoeF - 2018-09-30, 18:54

Widok szerszej części szafy pionowej:


a teraz jej lewa strona:


Pod zlewozmywakiem 7-litrowy bojler na 230V i 35-litrowy zbiornik na wodę szarą:


Pod kuchnią gazową i na lewo od niej mieści się butla gazowa 11kg oraz 70 litrowy zbiornik na wodę czystą. Cztery palniki nie są zupełnie potrzebne ale powierzchnię kuchni można wykorzystywać na odkładanie gorących naczyń... generalnie to nie mogliśmy się zdecydować na zakup odpowiedniej, mniejszej kuchenki a nie chcieliśmy takiej zintegrowanej ze zlewozmywakiem, który kupiliśmy wcześniej więc na razie zostaje taka.




W kabinie pod kanapą pasażera zmieściły się trzy akumulatory 100 + 100 oraz 55Ah,
za kanapą przetwornica 1000W a nad głową elektronika od solarów i skrzynka rozdzielcza 230V. Bezpieczniki i rozdzielnia 12 V znajduje się po przeciwnej stronie czyli wewnątrz szafki wiszącej nad kuchnią gazową.

JoeF - 2018-09-30, 20:51

KASZUB napisał/a:
Ciekawy jestem ile to to waży. I ile waży wersja max. Ta najdłuższa.


Według dowodu rejestracyjnego masa własna wynosiła 2285 kg
Po mojej izolacji i zabudowie waga kontrolna wynosiła 3340 kg przy czym pomiar wykonywno na wadze najazdowej przy kopalni piasku (nie wiem jaka jest jej rzeczywista dokładność)
i obejmowała:
pełny bak paliwa,
20 litrów czystej wody w zbiorniku,
pełna butla gazowa (chyba około 22 kg brutto)
lodówka, akumulatory, przetwornica, dwa panele fotowoltaiczne, okablowanie, dodatkowe radio, głośniki plus zwrotnice,
wytłumienie kabiny matami wygłuszającymi,
listwy, sklejki izolacje, meble i blaty
markiza 3m,
dodatkowe belki bagażnika dachowego
dwie zgrzewki wody mineralnej (to jest około 18 kg - jedna zgrzewka odrzucona)
kierowcę w pełnym ubraniu (to około 95 kg),
klimatyzator (wycofałem go -5,7 kg)
kuchenka indukcyjna (wycofana -4,6 kg)
różne narzędzia, wkręty itp (zostawione -16,5 kg)
drabinka (zostawiona -4 kg)
bagażnik rowerowy (odrzucony - 17,9 kg)
odcięte resztki sklejki i blatów odrzucone 11,3 kg
dwa rowery z sakwami (+20,8 +17kg)

Po tej weryfikacji i dołożeniu przegrody oddzielającej bagażnik pod łóżkiem, dodatkowe zawiasy, siłowniki i drobiazgi bilans wagi wynosił 3330 kg czyli na moją żonę, ubrania i jedzenie pozostało 170kg. Jako że moja żona waży około 60 kg więc to 110 kg musiało nam wystarczyć. Mamy jeszcze pomysły na odchudzenie: odkręcenie fabrycznego haka wraz z belką co wygląda na kilkanaście kilogramów, ewentualna wymiana stelaży drewnianych na plastikowe jeżeli takie znajdziemy lub coś ze sklejki - aktualnie jedna deska stelaża waży prawie pół kilograma.

JoeF - 2018-09-30, 21:00

Do powyższych zdjęć chciałbym jeszcze dopisać kilka słów.
W warunkach trasy przelotowej łóżko mieliśmy cały czas rozłożone, czyli nie korzystaliśmy z ław i stolika ale w przestrzeni "kuchennej" (od wejścia do łóżka) była wystarczająca ilość miejsca na to aby dwie osoby usiadły na plastikowych stołkach i w miarę wygodnie zjadły coś przy blacie kuchennym. Natomiast gdy dotarliśmy już do celu łóżko było już codziennie rano składane i rozkładane wieczorem, jak już pisałem mocowanie tej pierwszej ruchomej deski nie sprawdziło się i muszę go przed następnym wyjazdem przerobić.

We wszystkich szafkach mamy tyle miejsca do wykorzystania, że przy naszym pierwszym wyjeździe dwie szafki były zupełnie puste... a jak już pisałem cały bagażnik zajęły rowery, krzesła i stolik turystyczny.

JoeF - 2018-10-14, 21:48

Uchwyty na ostatnią deskę łóżka zostały już przerobione. Na obu ścianach przykręciłem po dwa elementy ze sklejki 12mm w kształcie litery "U". Teraz montaż rozbieralnej połowy łóżka trwa kilkanaście sekund plus czas na przełożenie materacy.






Ponieważ stwierdziliśmy, że rowery będziemy transportować w bagażniku zdemontowałem fabryczny hak wraz z jego belką i mocowaniem do podwozia. Po zważeniu okazało się, że to wszystko ważyło aż 24,5 kg

Ze względu na to, że na kempingach nie podłączamy się do zasilania 230V, na razie zrezygnowaliśmy też z kuchenki mikrofalowej a to pozwoli nam zaoszczędzić kolejne 10,5 kg.

tolo61 - 2018-10-16, 01:51

Hej
Takie nieskromne pytanko
Łazienkę i kibelek macie ?
Bo nigdzie nie widzę
:spoko

SlawekEwa - 2018-10-16, 07:31

tolo61 napisał/a:
Łazienkę i kibelek macie ?

Kibelek przenośny to widzę pod kuchenką gazową.

JoeF - 2018-10-16, 08:11

SlawekEwa napisał/a:
tolo61 napisał/a:
Łazienkę i kibelek macie ?

Kibelek przenośny to widzę pod kuchenką gazową.


Jest dokładnie tak jak zauważył SlawekEwa.
Od początku podjęliśmy decyzję, że nie robimy łazienki więc jesteśmy uzależnieni od kempingów z zapleczem sanitarnym, stacji benzynowych i parkingów z WC.
Przy naszym pierwszym dwutygodniowym wyjeździe do Francji nie musieliśmy użyć tego kibelka przenośnego. Nawet nie rozpakowałem butelek z płynami chemicznymi i jestem zadowolony z tego, bo mam bardzo czuły nos a ten specyficzny "aromat" tych płynów wyczuwam z odległości 20 metrów... Przed następnym wyjazdem być może zastąpimy ten biały kibelek jeszcze prostszą wersją (wiaderko z pokrywą) i nadal będzie to tylko na wszelki wypadek.

JoeF - 2020-01-04, 10:26

Niestety na najbliższe kilka/kilkanaście lat nie możemy sobie planować dalekich wyjazdów kamperowych.
Ze względu na skomplikowanie się spraw w naszej rodzinie podjęliśmy wspólnie z żoną tę trudną decyzję: sprzedajemy naszego vana.

Myślę, że realnie sprzedamy go przed sezonem letnim 2020 ale jeżeli znajdzie się wcześniej ktoś chętny to tym lepiej, my już nie będziemy nim nigdzie wyjeżdżali (poza comiesięcznym odpaleniem silnika i zmianą położenia kół).
Poniżej trochę informacji dla potencjalnych kupujących (zainteresowanych proszę o kontakt na PW)

Samochód to VW Crafter zarejestrowany jako ciężarowy, liczba osób 3, siedzenia w kabinie i przegroda bez żadnych modyfikacji. W zabudowie nie ma łazienki, WC turystyczne nigdy nie użyte.
Nie był sprowadzany z zagranicy, rok produkcji 2008, aktualny przebieg nieco ponad 316 tys. km (kupiliśmy go w lipcu 2018 z przebiegiem 306 tys. km i według znajomych mechaników ten przebieg powinien być prawdziwy). Prawdopodobnie jesteśmy trzecim właścicielem, drugi właściciel wykupił go po leasingu.
Nadwozie to 2EKE2 czyli chyba L3H2 (długość przestrzeni bagażowej 3,70)
Silnik 2,5 TDI 120kW/163KM (z filtrem DPF)

Oprócz tego co opisałem w moim temacie z budowy przed ostatnim wyjazdem (nad jezioro Garda) zdemontowałem haka gdyż dwa duże rowery trekkingowe bez problemu mieszczą się na poziomo do bagażnika pod łóżkiem - zyskałem dodatkowe 24,5 kg ładowności. Zrezygnowaliśmy również z kuchenki mikrofalowej 10,9 kg bo okazało się, że przetwornica 1000W nie wystarcza do pracy kuchenki o mocy 1000W ustawianej na mniejszą temperaturę.
I tak przed ostatnim wyjazdem zważyłem na składzie węgla spakowany samochód z bardzo dobrym wynikiem 3420kg (w tym około 50 l czystej wody, pełna lodówka, zgrzewka wody mineralnej, dwa rowery, pełny bak paliwa, wszystkie ubrania i całe wyposażenie plus kierowca ok. 95kg)

Jeżeli chodzi o zabudowę, to zapewne należałoby poświęcić jej jeszcze trochę czasu na jakieś kosmetyczne dopieszczenie np. regulacje zawiasów w szafkach. Gdyby ktoś chciał to oczywiście możliwe jest dalsze odchudzanie poprzez modyfikacje drewnianego łóżka, lżejszych blatów lub drzwiczek w szafkach. Jak już gdzieś pisałem oboje z żoną zajmujemy się pszczelarstwem i od wiosny do jesieni prawie cały wolny czas spędzamy w naszej pasiece a z kolei w zimie jest zbyt zimno, żeby chciało się "dłubać" na zewnątrz przy samochodzie.
W każdym razie oboje z żoną byliśmy bardzo zadowoleni z naszych dwóch dłuższych wyjazdów (Francja 2018 i Włochy 2019), wydaje mi się, że dwa ważenia kontrolne uspokoiły nas, że nie przekraczaliśmy DMC i gdy wracaliśmy z Włoch z prawie pustym zbiornikiem wody mogliśmy śmiało kupić prawie 100 butelek wina i jeszcze trochę oliwy z oliwek.
Akumulatory zabudowy (łącznie 255Ah) i solary swobodnie wystarczały we wrześniu na całodobową pracę lodówki 230V, używanie opiekacza/tostera około 700W (śniadania/kolacje) ładowanie komórek i laptopa oraz oświetlenie wnętrza ale zrobiona jest również dodatkowa instalacja do podłączenia się do słupka (wodoodporne gniazdo znajduje się pod podwoziem w pobliżu progu kierowcy)

W tej chwili samochód ma prawie nowe opony całoroczne Goodyear 235/65 R16 115 R Cargo Vector (faktura z 05-11-2018 teraz z przebiegiem 5 tys.km)
Przed sezonem należy wymienić olej i płyny eksploatacyjne.
Badanie techniczne ważne jest do 17.05.2020 ubezpieczenie OC do 01.08.2020

I teraz to co ważne dla kupującego a może być przydatne dla kogoś, kto myśli o własnej budowie. Orientacyjna kalkulacja kosztów:
"Goła" baza z 2008 roku to było prawie 29000zł
Przegląd z wymianą wszystkich płynów i filtrów, bagażnik dachowy plus komplet nowych opon to koszt prawie 6000zł
Materiały i urządzenia do zabudowy to koszt około 22000zł
Do tego trzeba mieć trochę narzędzi stolarza, mechanika oraz elektryka a własnej pracy nigdy się nie wycenia...
Sumuję to wszystko na kalkulatorze i wychodzi około 57 tys.zł
a moja cena to 47000zł (zatankowany jest do pełna... ale bez śpiworów, rowerów, krzeseł, stolika turystycznego i naczyń kuchennych)
Lokalizacja to Trzebinia w połowie drogi pomiędzy Krakowem a Katowicami.

Pozdrawiam,
Józek

JoeF - 2020-01-11, 13:06

Poniżej link do ogłoszenia

OLX

JoeF - 2020-02-29, 08:55

Sprzedany.

Teraz trochę pusto na podwórku. Zobaczymy jak poukłada się u nas sytuacja rodzinna i jak dożyjemy, to może za około 10 lat wrócimy jeszcze do tematu "prawie kamperowania" ale raczej na bazie mikrobusa bez stałej zabudowy, który byłby prowizorycznie przygotowywany do wyjazdu dwóch osób a zwykle byłby używany jako podstawowy samochód rodzinny.

Pozdrawiam
Józek


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group