|
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
Hand made - ręczna robota - Zawór, elektrozawor, zasuwa wody szarej.
Bronek - 2018-08-24, 06:45 Temat postu: Zawór, elektrozawor, zasuwa wody szarej. W poprzednim kamperze miałem zasuwę z siłownikiem elektrycznym i podglądem z kamerki. Sterowanie z kabiny. Do tego drugi elektrozawór w miejsce korka w zbiorniku, dla opróżniania "kropelkowego".
Zasuwa fajna, bo szybko opróżnia zbiornik.
Najazd na kratkę, precyzyjnie pod kontrolą kamery, przycisk / włącznik trójpozycyjny na of i woda do kratki sru.
W nowym pojeździe niestety cienkie rurki, zresztą fatalnie w kolizji z uchem resora zamontowane (poprawiłem), nie dają takiego szybkiego opróżniania.
Zaleta, to że bez cięcia itp wdało mi się zamontować zawór 5/4 " o fi tych rurek.
Zawór z Alliekspresu 2x tańszy niż u nas ale identyczny.
symbol zaworu DN32 C2 12v ( ok 20 dolarów z wysyłką). To największy zawór jaki mi się udało znaleźć, ma ponad cal.
Trzy kabelki - minus żółty, niebieski gdy dostanie plus zamyka, podanie plusa na kabelek czerwony - otwiera. SĄ KRAŃCÓWKI! i możliwość ręcznego otwarcia.
CWX-25S mini siłownik elektryczny, sterowanie zawóru kulowego z ręczną funkcją DN8 DN10 DN15 DN25 DN32 DN20 - mosiądz....
http://s.aliexpress.com/bmEjAVFn?fromSns
Pozostało mi pociągnąć trójżyłowy kabelek, ale to pikuś i wahadłowy włącznik, zabezpieczyć np 1amoer bezpiecznikiem. No i może dla wygody zainstalować kamerę?
Akurat u mnie wyszło bezboleśnie. Przywrócenie do stanu fabrycznego, to jedynie rozkręcanie i skręcanie na nowo. Zawsze miałem farta.
Można by wsadzić też w ten żóty otwór gdzie jest teraz korek. Ale tu było milej, bo tylko jeden śrubunek za 4zł z Brico, zero cięcia itd... wylot tylko przesunął się na lewo o długość zaworu, co gdy dam tam np laserek Led uwidoczni go w lusterku. Będę wtedy wypróżniał się ze snajperską precyzją.
janusz - 2018-08-24, 11:19
Spust masz po lewej stronie auta?
Moim zdaniem bardziej "ekologicznie" jest po prawej, tak sobie myślę. Więcej studzienek jest przy krawężniku niż na środku drogi.
Socale - 2018-08-24, 11:41
Daruś taki zawor u Ciebie to juz standard ale gdyby tak
system oprozniania... kota... To byloby wyczynem a nagrode Nobla sam bym tobie przyznal.
.
.
Pisane ze srayfona.
Bronek - 2018-08-24, 13:50
janusz napisał/a: | Spust masz po lewej stronie auta?
Moim zdaniem bardziej "ekologicznie" jest po prawej, tak sobie myślę. Więcej studzienek jest przy krawężniku niż na środku drogi. |
Nie.. ze zdjęć to nie wynika fakt.
Po lewej jest korek dodatkowy i chyba tu se walne "kroplówkę", normalnie spust po prawej, i bliziutko boku. A teraz z zaworem na krawędzi zew koła.
Zasuwę miałem w Mclouisie pod autem, a tym kamperem już w Gdańsku raz celowałem w kratkę i to lepsze rozwiązanie
....................
Socale napisał/a: | Daruś taki zawor u Ciebie to juz standard ale gdyby tak
system oprozniania... kota... To byloby wyczynem a nagrode Nobla sam bym tobie przyznal.. |
Toż tu takie sommmm. Macerator na AliExpress za ok 400 zł i pompujesz po polach jak w Bawari gnojowicę i u nas pod Kołobrzegiem (kumpel obszarnik)
Orginalna pompa, to ok 2000 zł na Ebayu.
janusz - 2018-08-24, 15:34
Bronek napisał/a: | Nie.. ze zdjęć to nie wynika fakt. |
To mnie zmyliło
Bronek napisał/a: | wylot tylko przesunął się na lewo o długość zaworu |
rigg - 2018-08-24, 15:56
janusz napisał/a: | Spust masz po lewej stronie auta?
Moim zdaniem bardziej "ekologicznie" jest po prawej, tak sobie myślę. Więcej studzienek jest przy krawężniku niż na środku drogi. |
W hobby mialem, w burstnerze mam wylew szarej z lewej strony.
Bronek - 2018-08-24, 16:04
Jak są korki, to można przełożyć a lepiej dodać.
Nawet na upartego dać zasuwę i to największą.
Zasuwa to super sprawa, opróżnia szybko. Tu mam ponad 110litrów i sikać mi się zachciało 2x jak czekałem na opróżnienie zbiornika
slawwoj - 2018-08-24, 16:37
Aż dwa razy??!!!
A mi przyszedł do głowy na zbiornik czystej wody. Otóż mogę ta wodę spuścił poprzez taki domowy zawór z motylkiem. To chyba 1/2 cala. Otóż tam zamontować elektrozawor i w razie wagi spuscic wodę.
Chociaż jest inny sposób - wypstryknac przy piecu ten zaworek przeciw zamarzaniu. Albo nie - wyłączyć zasilanie heblem a sam wyskoczy.
Ale upał!!!!
Bronek - 2018-08-24, 16:46
Gwizdanie i cieknąca woda to znany, skuteczny sposób na wywołanie mikcji u dzieci i dorosłych podczas badań, np. w Poradni Urologicznych, Urodynamicznych itd....
Jako PiPKa też tak mam, reaguję prawidłowo
Idiotyczne jest robienie spustu masy wody szarej rurką półcalową lub podobną
stivo.lodz - 2018-08-24, 16:56
Socale napisał/a: | Daruś taki zawor u Ciebie to juz standard ale gdyby tak
system oprozniania... kota... To byloby wyczynem a nagrode Nobla sam bym tobie przyznal.
.
.
Pisane ze srayfona. |
U mnie zaworek do szarej jak u Bronka, oczywiście jest, ale i również system opróżniania kota. Wylot zrobiłem za autem, wystarczy, że podłączę się do jakiegoś szamba i w 30 sek wypompuje 40 litrów kota. Dodatkowo może służyć do samoobrony gdyby ktoś zbyt blisko parkował lub jechał za mną, na dobre półtora metra można gnojówką lać
janusz - 2018-08-24, 19:39
Bronek napisał/a: | Idiotyczne jest robienie spustu masy wody szarej rurką półcalową lub podobną |
A gdzie Ci się spieszy? Auto z abeesem i sedesem służy do odpoczynku i czas nie jest tu najważniejszy.
Bronek - 2018-08-24, 19:47
W dużym mieście np. Drugi spust w historii kampera. Pełny zbiornik a kratka lekko na przejściu dla pieszych. Zaparkować nie ma gdzie. Ludzie przechodzą i niektórzy nie kumaci w temacie, to patrzą z dezaprobatą. Gdybym jechał do domu to nie ma sprawy, jadę z balastem. Ale my w inne rejony zurbanizowanej przestrzeni publicznej, gdzie na pewno kratki nie będzie. To trzeba wykorzystać to co jest.
A tak po prawdzie, ja jak Prezes Kozłowski z kultowego serialu, wszystko lubię robić DYNAMICZNIE, szczególnie wypróżniać się
janusz - 2018-08-24, 20:17
Bronek napisał/a: | W dużym mieście np. Drugi spust w historii kampera. Pełny zbiornik a kratka lekko na przejściu dla pieszych. |
Pewnie można byłoby stworzyć jakąś bazę, coś w rodzaju "miejsca przyjazne kamperowaniu" z mapą przyjaźnie dla kamperów usytuowanych kratek kanalizacji burzowej. Mogę nawet zacząć zgłaszać takie miejsca. W Toruniu na parkingu przy Sanktuarium NMP Gwiazdy Nowej Ewangelizacji.
Bronek - 2018-08-24, 21:50
Dlatego , by nie czuć się głupio i zrobić to jak najszybciej i do tego precyzyjnie warto by ta czynność przebiegała sprawnie.
Idealnie prawie (prawie, bo zasuwa nie była przy krawędzi kampera) miałem w McLouisie. Kamerka cofania z podziałką skierowana odpowiednio na spust, odrobina wprawy i jakbym to po trzeźwemu robił do pisuaru.
Do tego nie wysiadając z kampera, co pozwalało "nie świecić oczami" przed gawiedzią.
A niestety wrogie spojrzenia bywają i tylko moja morda zakapiora chyba hamuje komentarze. Odpowiadam na tskie spojrzenia - dzielnie patrząc w oczy. Do deprymuje potencjalnego czepialaskiego.
Teraz znów jest lepsza lokalizacja wylotu, idealna do kratek na jezdni.
Dla tych co używają dużo wody jest to istotne.
robba - 2018-08-24, 22:18
stivo.lodz napisał/a: | Socale napisał/a: | .....gdyby tak system oprozniania... kota... |
....Wylot zrobiłem za autem, wystarczy, że podłączę się do jakiegoś szamba i w 30 sek wypompuje 40 litrów kota. Dodatkowo może służyć do samoobrony gdyby ktoś zbyt blisko parkował lub jechał za mną, na dobre półtora metra można gnojówką lać |
czyli miotacz gówna, służący przemawianiu do rozsądku, zainstalowałeś...
Bronek - 2018-08-27, 00:40
Skończyłem, póki co bez kamery, ale zobaczymy czy wytrzymam..
Materiały to w/w elektrozawór , śrubunek (5/4"łączący gwint zaworu z istniejącym systemem) np. z Brico, ok 9m kabla trzyżyłowego, przełącznik trójpozycyjny, bezpiecznik 2A w gnieździe na kablu, "trytki" 2 oczka 8mm, kostki łączące (kwestia wyboru, można konektory, lutowanie itd... ). Trzy dziurki wywiercone dla przeprowadzenia kabli, w tym jedna w "denku"kampera, Zabawa z prowadzeniem kabla do zaworu i kombinacja gdzie umieścić przełącznik. U mnie za fotelem kierowcy, dostępny lewą ręką podczas najazdu na np. kratkę. To już sprawa indywidualna.
Koszt : ok 250zł.
Schemat wygląda tak : z akumulatora plus i minus do kostki.
Minus z kostki trzyżyłowym kablem i jego przewodem od "uziemienia" żółto/zielonym do zaworu i jego żótego kabelka
Plus z kostki innym też trzyżyłowym kablem i np podobnie jego żółtozielonym przewodem do śodkowego pinu/łącza przełącznika.
Ten sam kabel prowadzi zwrotnie plus zależnie od położenia przełącznika lewo/prawo przewodami niebieskim lub brązowym do zaworu via kostka i jego niebieskiego i czerwonego kabelka. Minus już tam poszedł
Podanie plusa na czerwony kabelek zaworu, otwiera go. Podanie plusa na niebieski, zamyka zawór.
Minus przypominam, dochodzi żótym bezpośredno z akumulatora.
Zawór ma krańcówki, ale warto po cyklu zamykania/otwierania pstryczek ustawić w pozycji zero.
Można to zrobić na kablu dwużyłowym (oprócz okablowania przełącznika).
Minus wziąć gdzieś z ramy.
Gdy komuś zamarzy się podświetlany przełącznik, to kabelek musi być czterożyłowy z minusem do przełącznika
|
|