Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

FIAT - Ducato I przekładka 1.9TD na 2.5TD i parę pytań

cosmo-pl - 2018-09-07, 12:42
Temat postu: Ducato I przekładka 1.9TD na 2.5TD i parę pytań
Moi drodzy,

zwracam się do doświadczonego grona z prośbą o odpowiedź na kilka pytań. Kupiłem food trucka na Ducato I 14 z 1994 roku - 1.9 TD. Niestety brał płyn i dymił sobie już na biało. W tej chwili jest całość rozłożona i głowica oddana do oceny. Na moje oko może się nie nadawać, bo są pęknięcia pomiędzy zaworami, oraz wżery w jednym miejscu, dokładnie na zwieńczeniu 2 cylindra (do przylgni zaworów nie dochodzą).

1. Pytanie - czy przekładka w tej budzie na silnik 2,5 TD (trochę mocniejszy i mniej zawodny chyba) jest możliwa bez większych przeróbek. Dostępny mam kompletny silnik z wymienionym paskiem/rozrządem za (3000 PLN)

2. Czy warto szukać czapki do 1.9 TD i dać sobie spokój (czapka po renowacji 700 PLN).

3. Nie wiem jak dół, niby olej bierze, po zalaniu naftą z 2 cylindra nie uciekło za dużo, z 3 ucieka (tak na szybko sprawdzone). Czy można jakoś ocenić wprawnie, czy coś się podziało z pierścieniami (bo może się przegrzał, że za dużo oleju wpadało do silnika..). Cylinder 2 i 3 gładzie ma ok, brak rantu czy zarysowań.

Ogólnie wiem, że te silniki lubią się zagrzać, dlatego na pewno będę chciał wyczyścić dobrze układ. Mam dwa wentylatory na chłodnicy (nie wiem czy tak było też we wcześniejszych modelach) i ogólnie auto jest w miarę dobrym stanie. Turbo po regeneracji, wąż do IC, w miarę ok, tzn trochę oleju tam było, ale nie jakoś okropnie dużo.

Pytanie czy Turbo do 2.5 TD jest to samo co 1.9 TD?

Pytanie jeszcze o odmę z separatorem - czy tam jakieś sitko powinno być i uszczelka pod - bo mam tam trochę zarzygane i tak dumam.

O mechanice pojęcie mam, poradzę sobie ze wszystkim. Pytania się rodzą, ponieważ nie miałem do czynienia z tym autem wcześniej.

Aha czy do tej 1 można dostać jakąś sensowną owiewkę, ponieważ mam sporą budę - wysoką i szeroką (2,4 m) i niestety już mało dynamiczne auto, w ogóle nie chce w takiej wersji jechać.

Będę wdzięczny niezmiernie za wszelkie sugestie i jak się kiedyś na drodze spotkamy, to odwdzięczę się dobrym jedzeniem :bigok

pasza - 2018-09-07, 23:07

Przecie o tym już było wielokrotnie.

Przekładka jest możliwa ale koszty są wielkie bo to nie tylko silnik, jeśli robisz sam to ok ale jeśli zlecasz to spójrz na wartość swego kampera i czy takie coś ma sens?
https://www.camperteam.pl...c71e7a1d#735436

Jednego taki swap kosztuje tylko 1K zł innego 15K zł czyli ponad połowa wartości kampera a przecież taki 1,9TD dojedzie wszędzie gdzie chesz bez problemu.
Silnik w kamerze to mocno przesadzona sprawa przecież nie jeździmy nim codziennie ba on ma ograniczenie prawne do 80km/h a te całe swapy i wymiany to jest przerost formy nad treścią, pochwali się na forum po swapie i pojedzie raz w roku do Chorwacji ciesząc się się że wcześniej na tą górkę wjeżdżał na 4 a teraz na 5

Mam 2,5D i mi mocy nie brakuje owszem wolałbym 2,5TD ale gratis bo wiem że turbo to kolejne problemy/koszty obsługi itd. itd.
To camper nie wyścigówka choć ja porsche cajane jeż następne wyprzedziłem na krętej obwodnicy.

drzevo - 2018-09-08, 00:34

Nie zgodzę się, że 1.9 TD dojedzie wszędzie bez problemu... to najzwyczajniej w świecie nieprawda...

Dojedzie, jeżeli będziesz miał szczelną głowicę, sprawny termostat, nową chłodnicę, załączone na stałe dwa wentylatory, będziesz non stop obserwował temperaturę silnika i awaryjnie uruchamiał na max. nagrzewnicę... ewentualnie jeżeli masz duuuużo czasu i nigdzie się nie spieszysz...

Temperatury powietrza powyżej 30 stopni Celsjusza + góry stanowią duże wyzwanie dla 1.9 TD. Oczywiście ludzie od lat jeżdżą kamperami z tym silnikiem, dojeżdżają i wracają, ale w upale, w górach, czy na autostradzie, silnik wymaga bardzo sprawnego układu chłodzenia i ciągłego śledzenia temperatury cieczy chłodzącej...
Jeśli ktoś jeździ poza szczytem upałów, nie ma potężnego (ciężkiego) kampera, 1.9 TD spokojnie da radę zawieźć na koniec świata i odwieźć do domu

Przekładka potrafi jednak być baaardzo droga, szczególnie w odniesieniu do rynkowej wartości kampera... trzeba dobrze przeliczyć "za" i "przeciw"...

majsterus - 2018-09-08, 11:57

Jak powyżej napisane. 1.9TD to na polskie warunki jest ok.
Dalej MUSI być silnik sprawny w 100%. Zbijanie temperatury poprzez ogrzewanie kabiny to standard w ciepłych krajach, inaczej uszkodzisz głowicę.
Kamperem nie jeździ się codziennie, ale to nie znaczy, że nie ma mieć się pewności, czy pod każdą górkę wjadę. Ci którzy mają 1.9 będą je chwalić....niestety to są za słabe jednostki aby pchać 3 tony. Mam "zdrowe"1,9TD 66kW, i na płaskim terenie jest ok, ale na podjazdach pod górę tiry wyprzedzają. Na 2000km nie wziął nawet 100ml oleju, ale temperaturę obniżałem ogrzewaniem. Taki urok 1,9TD.

Zaradek - 2018-09-08, 12:03

Z niesprawnym ukladem chlodzenia czy nieszczelna glowica to i 3.0 JTD nie pojezdzisz po gorach ani autostradzie.
Sprawnym 1.9TD dojedziesz tam gdzie zechcesz ale wymaga to innej techniki jazdy i czasu. Przede wszystkim nie cisniesz pod gore ile fabryka dala by zmienic bieg na wyzszy, bo i tak przez turbo dziure nic nie wskorasz, tylko truchtasz spokojnie na dwujeczce.
Mialem 1.9TD i przejechalem Alpy i Pireneje nie po autostradach i dalo sie, ale wymagalo to wlasnie takiego truchtania. Wiadomo wiecej pojemnosci, wiecej mocy i wiecej momentu to plynniejsza jazda. To tak jak z fiatami 126p i 125p i jednym i drugim ludzie jezdzili do Blugarii ale techniki pokonywania trasy byly zupelnie inne. :spoko

Waldek00x - 2018-09-08, 17:18

Mam 1.9td 91r właśnie jesteśmy w Albani Hemere przejechaliśmy przełęcz Liguryjską przy temperaturach 38C i to co piszecie o 1.9 td to bzdety fakt na pierwszym biegu około 15km temperatura 90 C wody ale pompa wymieniona termostat chłodnica .
Waldek00x - 2018-09-08, 17:23

Bułgaria i Serbia w tamtym roku przy temperaturach siegających w Serbi ponad 40C w środku jak w piekarniku.
Pozdrawiam i nie będę komentował wypowiedzi - technika jazdy

cosmo-pl - 2018-09-08, 20:44

Dzięki panowie za wypowiedzi. Układ chłodzenia jest w fatalnym stanie, do generalnego czyszczenia, sprawdzenia. Sprawny, nie powinien się przegrzewać. Duża chłodnica, dwa duże wentylatory, powinien dać radę.

Przekładka 2.5 d na 2.5 TD to inna para kaloszy zupełnie - dużo trzeba dołożyć. W 1.9 TD jest już cały osprzęt, kwestia instalacji i rozmiaru klocka.

W tej chwili zastanowiam się nad zmianą konia ;) na 2.0 benzyna z 1999 r. Powód - wżery na gładziach i ogólnie w mojej opinii dół silnika do remontu, razem z wymianą tłoków, na których też są weżry.

pasza - 2018-09-08, 22:38

drzevo napisał/a:
Nie zgodzę się, że 1.9 TD dojedzie wszędzie bez problemu... to najzwyczajniej w świecie nieprawda...

Dojedzie, jeżeli będziesz miał szczelną głowicę, sprawny termostat, chłodnicę.....



Brawo czyli ogólnie "jak będzie miał sprawny silnik i osprzęt to dojdzie", powiem ci że na coś takiego bym nie wpadł? :)

Ale po co to pisać jak jest to wiadome?
Rozmawiałem z pewnym Panem który przez 10 lat miał 1,9TD a teraz 2,8JTD i on złego słowa na niego nie dał powiedzieć ,mówił że przesadzają że owszem się grzeje przy maga upałach i to wszystko, choć to ja mu mówiłem jaki ten silnik beznadziejny to on go bardzo bronił bo nigdy nie miał z nim problemów a z obecnym ma z elektroniką, mówił że są to drobne nie istotne rzeczy ale kosztują okropnie dużo.

Ps.
Mój 2,5D jak jedzie to czy jest 20 czy 40 stopni i czy jadę 10 czy 110 km/h zawsze pokazuje ~ 75-80 stopni , 90 stponi to ja widzę jak stoję w korku i to w upale a więcej nigdy ,nigdy też nie pracowały mi dwa wentylatory a podczas jazdy choćby 10 km/h żaden.

Andrzej R. - 2018-09-09, 07:53

Mam silnik 2,5 nie spotkałem jeszcze górki której nie pokonałem :) . Od ponad 40 lat jestem kierowcą, każde auto wymaga odpowiedniej techniki jazdy. To naturalne ze nie będę porywał się kamperem na hardcorowe bezdroża. Myślenie i technika jazdy to podstawa. Silnik 2,5 na dlugo przed "widzi" górkę, ale wciągnie nie ma innej opcji. Pozdrawiam "klasyków" nawet nie marzy mi się wymiana silnika, w końcu w kamperze spędzam urlop.
toscaner - 2018-09-09, 17:47

pasza napisał/a:

Silnik w kamerze to mocno przesadzona sprawa przecież nie jeździmy nim codziennie ba on ma ograniczenie prawne do 80km/h


A to powyżej 80km/h niektóre się rozlatują czy co?

drzevo - 2018-09-09, 20:27

pasza napisał/a:



Brawo czyli ogólnie "jak będzie miał sprawny silnik i osprzęt to dojdzie", powiem ci że na coś takiego bym nie wpadł? :)

Ale po co to pisać jak jest to wiadome?
Rozmawiałem z pewnym Panem który przez 10 lat miał 1,9TD a teraz 2,8JTD i on złego słowa na niego nie dał powiedzieć ,mówił że przesadzają że owszem się grzeje przy maga upałach i to wszystko, choć to ja mu mówiłem jaki ten silnik beznadziejny to on go bardzo bronił bo nigdy nie miał z nim problemów a z obecnym ma z elektroniką, mówił że są to drobne nie istotne rzeczy ale kosztują okropnie dużo.

Ps.
Mój 2,5D jak jedzie to czy jest 20 czy 40 stopni i czy jadę 10 czy 110 km/h zawsze pokazuje ~ 75-80 stopni , 90 stponi to ja widzę jak stoję w korku i to w upale a więcej nigdy ,nigdy też nie pracowały mi dwa wentylatory a podczas jazdy choćby 10 km/h żaden.


Bo Ty masz 2,5, a ja piszę o 1,9 TD, rozumiesz różnicę? Jeżeli nie rozumiesz, to nie zabieraj głosu, bo nie masz doświadczenia z takim silnikiem.

Ja jeździłem rok w pełni sprawnym 1,9 TD. Zanim kupiłem, przeczytałem wszystkie wątki o tym silniku, między innymi na tym forum. Moje obserwacje potwierdzają się z obserwacjami wielu użytkowników. Ten silnik grzeje się, nawet jeżeli jest sprawny. Jeżeli kupisz auto w niewiadomym stanie i wybierzesz się w lecie np. na Bałkany, możesz się zdziwić, kiedy zagotuje się w górach, czy przy szybkiej jeździe autostradą. Mój non stop przekraczał 100 stopni, nie da się jechać w upale kamperem z takim silnikiem, nie obserwując non stop wskaźnika temperatury cieczy chłodzącej.

Słowa Twojego kolegi, że "grzeje się i to wszystko" - właśnie o tym piszę, że załadowany kamper, w lecie, w górach nie będziesz się grzał, tylko się zagotuje. Bagatelizowanie tego kończy się na poboczu z gejzerem wody pod maską.

1.9 TD to bardzo fajny silnik - jeżeli nie jedziesz w największy upał, nie zdobywasz najwyższych gór, nie spieszysz się. Nie chodzi o krytykę tego silnika, tylko o uczciwe przedstawienie jego... "specyfiki".

P.S. Po wymianie chłodnicy na większą, też się grzał - znacznie mniej, ale też się grzał.

pasza - 2018-09-09, 22:27

drzevo napisał/a:

Bo Ty masz 2,5, a ja piszę o 1,9 TD, rozumiesz różnicę? Jeżeli nie rozumiesz, to nie zabieraj głosu, bo nie masz doświadczenia z takim silnikiem.


Owszem nie jeździłem co przecież wiadome ale podałem relacje innych po przejsciu z 1,9tb na 2,8 JTD w sumie to ja wiem że ten silnik jest nieciekawy i w porównaniu do starego 2,5D ale miliony tego jeździ i mało kto tak narzeka jak ty.

toscaner napisał/a:
pasza napisał/a:

Silnik w kamerze to mocno przesadzona sprawa przecież nie jeździmy nim codziennie ba on ma ograniczenie prawne do 80km/h


A to powyżej 80km/h niektóre się rozlatują czy co?


U mnie tak jest że przy 80 jest cicho i czuję że silnik się nie męczy, u ciebie pewnie to będzie w okolicy 80-110km/h ale z z tego co czytałem to tobie by spokojnie wystarczył stary/niezniszczalny silnik forda 2,4D 65KM z nim byś nie miał takich problemów i mniej by spalił na te twe 20-50km dziennie :) lub ciągłe doładowywanie aku w jesień/zima

drzevo - 2018-09-09, 23:18

pasza napisał/a:
mało kto tak narzeka jak ty.


Po raz kolejny udowadniasz, że wypowiadasz się w sprawach, o których nie masz pojęcia.
Przypomnę Ci tylko, że uczestniczyłeś w dyskusji, dotyczącej tego silnika, na tym forum.
Skleroza?
W dyskusji tej wiele było empirycznych postów negatywnych. Nie dla narzekania dla zasady - to były własne doświadczenia użytkowników kampera z tym silnikiem.

P.S.
Jeżeli chcesz powiedzieć potencjalnym użytkownikom kampera z takim silnikiem, że jazda naprawdę małym kamperem Ducato Dethleffs A5250 w lecie, w Chorwacji, w temperaturze powietrza 35-38 stopni Clesjusza z temperaturą cieczy chłodzącej rzędu 100-105 stopni Celsjusza jest czymś normalnym, czym nie należy się przejmować, a jazda pod górę z rosnącą w oczach temperaturą tejże cieczy też jest w pełni akceptowalna... pomimo stale pracujących obu wentylatorów... może oznaczać, że jesteś niespełna rozumu albo uprawiasz internetowy trolling... Niepotrzebne skreślić...

pasza - 2018-09-09, 23:35

drzevo napisał/a:
pasza napisał/a:
mało kto tak narzeka jak ty.

Po raz kolejny udowadniasz, że wypowiadasz się w sprawach, o których nie masz pojęcia..


Czytać widocznie nie umiesz ale mniejsza z tym.
Pojęcie to ja jakieś tam mam bo dużo czytam i słucham ludzi ba wnioskuję samodzielnie ty natomiast masz jak widać jakąś misję reklamowania pewnego warsztatu w którym silnik wymieniłeś
Ja pasuję bo mi się użerać nie chce ale normalnie za takie coś jest ban.
https://www.camperteam.pl...p=736403#736403

drzevo - 2018-09-09, 23:52

Mówiła matka... nie zadawaj się z idiotą, bo sprowadzi Cię do swojego poziomu i pokona doświadczeniem...
Jak dobrze, że istnieje klawisz "Ignoruj"...

amples - 2018-09-09, 23:58

drzevo napisał/a:
z idiotą,
:haha:
:pifko

toscaner - 2018-09-10, 00:10

pasza napisał/a:

U mnie tak jest że przy 80 jest cicho i czuję że silnik się się męczy, u ciebie pewnie to będzie w okolicy 80-110km/h ale z z tego co czytałem to tobie by spokojnie wystarczył stary/niezniszczalny silnik forda 2,4D 65KM z nim byś nie miał takich problemów i mniej by spalił na te twe 20-50km dziennie :) lub ciągłe doładowywanie aku w jesień/zima


A to spoko. U mnie cicho do prędkości autostradowej. Możliwe, że pomogły maty akustyczne.
Spalanie dla mnie bez różnicy. Czy tam 9 czy 12. I tak niewiele przy tym ile mi żarły V8-ki w poprzednich autach :mrgreen: A tu jeszcze ponad 3 tony chałupy na kółkach.
Ale zaciekawiło mnie, w czym by mi pomógł silnik Forda 65KM? Jakie mam problemy z 2,8HDI? :szeroki_usmiech
Czegoś nie wiem? :haha:

Doładowywanie aku zimą na północy w Szkocji (logiczne, że słońca mało) rozwiązałem spędzając ostatnią w Hiszpanii, Portugalii i nie tylko. Kolejne też już na południu. Zimowałem kamperem na północy, bo chyba mało kto to robił z Polaków, a długoterminowo chyba nikt. Dzięki temu zebrałem sporo ciekawych danych n/t zasobów, izolacji itd, które pomogą projektować lepsze i bardziej samowystarczalne i kampery. A w Hiszpanii aku zimą były pełne codziennie od 10 rano. ;)
Problemem zdaje się nie była moc czy marka silnika, tylko niewłaściwa do pory roku szerokość geograficzna :ok

A teraz serio pytam, czemu kamperem do max 80? Cała Europa śmiga prędkościami jakie są na znakach. W UK jeżdżę legalnie 70mph (112km/h), po krajach europejskich też do limitu. Znaczy jak przyjadę moim do Polski to mam jeździć 80? Czyli taki statystyczny Niemiec na wakacjach kamperem w Polsce też jedzie 80-tką po polskiej autostradzie? Są takie znaki z jakimś obrazkiem kampera? Zaskoczyłeś mnie, stąd mój żart o rozlatywaniu :bajer

amples - 2018-09-10, 00:16

toscaner napisał/a:
teraz serio pytam
W Polsce pojazdy specjalne max 80 k/h ,
nie znaczy ze jest to przestrzegane.
.

toscaner - 2018-09-10, 00:18

amples napisał/a:
toscaner napisał/a:
teraz serio pytam
W Polsce pojazdy specjalne max 80 k/h ,
nie znaczy ze jest to przestrzegane.
.


A to spoko. To ja nie mam specjalnego. Mam kampera. :ok

amples - 2018-09-10, 00:27

toscaner napisał/a:
Mam kampera
Bo tylko u nas nie wiem po co jest ten dodatek specjalny
toscaner - 2018-09-10, 00:33

amples napisał/a:
toscaner napisał/a:
Mam kampera
Bo tylko u nas nie wiem po co jest ten dodatek specjalny


Aha. Przeje...ne. Czyli mając kampera na niepolskich blachach sobie śmigam, a ktoś za mną identycznym ale z blachami PL płaci mandat? Ale jaja :haha:

amples - 2018-09-10, 00:36

toscaner napisał/a:
płaci mandat?
Teoretycznie tak , w praktyce ja nie słyszałem.
toscaner - 2018-09-10, 00:41

amples napisał/a:
toscaner napisał/a:
płaci mandat?
Teoretycznie tak , w praktyce ja nie słyszałem.


Polska policja nie łupie mandatów, pomimo, że może? Coś mi tu nie gra. 100% policjantów nie zna przepisów czy lubią kamperowców?


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group