|
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
Sprzęt turystyczny i akcesoria - Oczyszczacz i zmiękczacz do wody
ludzik - 2018-10-19, 09:01 Temat postu: Oczyszczacz i zmiękczacz do wody W wielu miejscach postojowych woda, zwłaszcza ta wykorzystywana do picia jest tak naprawdę niewiadomego pochodzenia. Czy stosujecie jakieś środki, urządzenia do oczyszczania i zmiękczania wody? Bo twardość wody to też moim zdaniem spory problem...
dziwaczek - 2018-10-19, 12:33
Poco niby - woda w ujęciach jest czysta chemicznie i biologicznie. Zasada: woda ze zbiornika w kamperku - zmywanie mycie toaleta, woda kupna do picia ew. gotowania. Ja używam też wodę ze zbiornika do czajnika i gotowania ale co roku odkażam zbiornik i po zatankowaniu przed wyjazdem do zbiornika wody dodaję trochę dosłownie "szczyptę" chloru takiego do basenu potem dolewam wodę aby tak było zawsze ok 50% stanu.
Bronek - 2018-10-19, 12:35
grzegorzale ks ma stację uzdatniania i sobie chwali
kimtop - 2018-10-19, 15:41
Woda do konsumpcji tylko z butelek
No teraz kolego ludzik pora na twoją reklamę
Wojciechu - 2018-10-19, 17:40
Maszyneria z odwróconą osmozą jest dość tania i skuteczna. Kupujesz, montujesz i pijesz - prawie destylowana.
Można też zamienić na sprzęt gorzelniczy - noo - wtedy to jest odkażona i przerobiona z drożdżami - daje jeszcze dodatkowy efekt - wesołości i sponiewierania.
mischka - 2018-10-20, 05:47 Temat postu: Re: Oczyszczacz i zmiękczacz do wody
ludzik napisał/a: | W wielu miejscach postojowych woda, zwłaszcza ta wykorzystywana do picia jest tak naprawdę niewiadomego pochodzenia. Czy stosujecie jakieś środki, urządzenia do oczyszczania i zmiękczania wody? Bo twardość wody to też moim zdaniem spory problem... |
pewnie zaraz coś zaproponujesz, reklamy to twój konik
chemik - 2018-10-22, 08:57
Do oczyszczania wody pochodzącej z niewiadomego lub niepewnego źródła - stosuje się preparaty zawierające chloraminę T ( np. pastylki Javel Agua) ,można sobie kupić czystą chloraminę T, natomiast do zmiękczania twardej wody można stosować węglan sodu, - wsypać, zamieszać, poczekać , aż się odstoi osad. Tylko osuwając twardość węglanową usuwa się jednocześnie tak bardzo potrzeby organizmowi wapń i magnez - wiec z punktu widzenia organizmy picie "miękkiej " wody jest pozbawione sensu. Chyba ,że komuś bardzo przeszkadza osad (tzn. kamień kotłowy)w czajniku . Usunięcie twardości niewęglanowej takimi sposobami jest niemożliwe ( siarczany, azotany, chlorki itp,)
Jak ktoś nie chce stosować środków chemicznych, może oczyścić wodę przez przepuszczanie przez filtr z węgla aktywnego - działa - ale złoże powinno być cały czas zalane!.
casper - 2018-10-22, 09:43
prof-os napisał/a: | Maszyneria z odwróconą osmozą jest dość tania i skuteczna. Kupujesz, montujesz i pijesz - prawie destylowana.
Można też zamienić na sprzęt gorzelniczy - noo - wtedy to jest odkażona i przerobiona z drożdżami - daje jeszcze dodatkowy efekt - wesołości i sponiewierania. |
Rzeczywiście system odwróconej osmozy bardzo dobrze sprawdza się przy oczyszczaniu wody różnego rodzaju zanieczyszczeń, alergenów, osadów i wszystkich tych rzeczy które są szkodliwe.
Faktycznie urządzenia które oczyszczają wodę przy pomocy systemu odwróconej osmozy nie są ekstremalnie drogie, powinny się znaleźć na wyposażenu camperów - to kwestia bezpieczeństwa i higieny.
https://ecowater.pl/blog/fakty-i-mity-o-wodzie/
chemik - 2018-10-22, 11:14
Systemy odwróconej osmozy rzeczywiście bardzo dobrze oczyszczają wodę, ale:
- eliminują WSZYSTKIE jony z wody - konieczna jest więc powtórna mineralizacja - picie takie wody jest szkodliwe dla organizmu!
- koszt urządzenia waha się w granicach około 4000 -7000 zł ( prawie darmo), do tego trzeba mineralizator - około 1000 zł
- uzysk wody jest w widełkach - około 5 - 15% , to znaczy z 100 litrów doprowadzonej wody uzyskuje się max. 15 litrów wody do mineralizacji.
zamiast osmozy - filtr kapilarny z dodatkowym filtrem węglowym - 100% wody oraz koszt w granicach 300 - 400 zł , jedyny problem - potrzebne jest ciśnienie wody ( około 3 - 4 atm) do jego działania.
Bim - 2018-10-22, 12:18
Ludzik chodząca reklama wrzucił temat
A Wy go podbijacie niepotrzebnie
Woda do picia = bańka 5 l wody i tyle w temacie
Wojciechu - 2018-10-22, 17:04
chemik napisał/a: | - koszt urządzenia waha się w granicach około 4000 -7000 zł ( prawie darmo), do tego trzeba mineralizator - około 1000 zł |
..dlatego preferuje sprzęt gorzelniczy - widziałem gości po wypiciu tej "zmiękczonej i oczyszczonej wody" - działa
Ewka B - 2018-10-22, 17:24
Na weekend do picia i gotowania kupuję 5 litrowe butelki. Jak jadę na dłużej to biorę dzbanek z filtrem Dafi i daje radę. Oczywiście do dzbanka leję wodę z kranu na kempingu a nie z sadzawki
Comsio - 2018-10-22, 21:38
a nie z sadzawki
Mi się wydaje że bezpieczniej ze studni od chłopa.
EwaMarek - 2018-10-23, 22:42
PO co robić sobie problemy? Jak koledzy piszą woda ze zbiornika do mycia i tyle.
Spożywczo to tylko woda ze sklepu w butelkach.
Ja mam w domu filtr odwróconej osmozy - cena ok 1000zł Działa super ale w DOMU. DO gotowania idzie z filtra a do picia dodatkowo mineralizator.
NA WYJAZDY JEST BEZ SENSU bo zajmuje miejsce i pobiera straszne ilości wody podawane pod odpowiednim ciśnieniem.
Ostatecznie można używać takie mini filtry podobnie jak w odwróconej osmozie ale bez membrany. Oczywiście mowa o wodzie z kranu gdy jest kiepskie jakości.
No i musi być układ cały czas zalany.
Też używam tabletki do basenu , do odkażania instalacji.
krzlac - 2018-10-24, 10:34
EwaMarek napisał/a: | ... pobiera straszne ilości wody... |
W domowej instalacji woda przepłukująca membranę osmotyczną kapie cienką rurką do kanalizacji. W kamperze możną ją wprowadzić ponownie do głównego zbiornika z wodą.
Też nie jestem zwolennikiem filtra w kamperze, używam takiego zgrabnego zbiorniczka,
który jest uzupełniany wodą z kranu lub z betelki.
dziwaczek - 2018-10-24, 12:00
Osmoza zużywa ok 4-6 litrów wody aby wytworzyć litr czystej wody. Woda musi być podawana pod ciśnieniem - w domu to nie problem a w kamperku, ciągle lub długo dzałająca pompa - życzę powodzenia dla użytkowników pompy, akumulatora
Jak ktoś mieszka w kamerze a nie w domu to może owszem
EwaMarek - 2018-10-24, 20:54
Nie wierzcie w te dzbanki z filtrem , że filtrują wodę!!!
Widziałem osoby , które wlewają wodę z kranu do dzbanka i potem ją piją nie przegotowaną
One jedynie polepszają ją dzięki wkładowi z węglem. Można ją potem gotować i jest mniej osadu. Poprawcie mnie jeśli się mylę.
westa76 - 2018-10-24, 21:08
krzlac napisał/a: |
Też nie jestem zwolennikiem filtra w kamperze, używam takiego zgrabnego zbiorniczka,
który jest uzupełniany wodą z kranu lub z betelki. |
Cześć
Zgrabny ten Twój zbiorniczek, pamiętasz może gdzie go nabyłeś?
Pozdrawiam
Mariusz
krzlac - 2018-10-24, 21:28
westa76 napisał/a: | Zgrabny ten Twój zbiorniczek, pamiętasz może gdzie go nabyłeś? |
Trafił się na wakacjach w fińskim markecie.
EwaMarek napisał/a: | One jedynie polepszają ją dzięki wkładowi z węglem. |
Czyli filtrują ją przez wkład węglowy.
W Poznaniu firma dostarczająca wodę do miejskich kranów zaklina się, że nadaje się ona do picia bez przegotowania.
EwaMarek - 2018-10-24, 21:50
Bezpośrednio z ich instalacji to może i tak ale jak pójdzie w rury wodociągowe to tam jest taki miodek , że MASAKRA
Bronek - 2018-10-24, 22:15
My kranówę pijemy bez obaw.
A w kamperze, różnie. Własną na srebrze spokojnie można po przegotowaniu.Nawet filtr na kran miałem i ok .
Żyję bez sraczki kilka lat już
Obcą po za krajem lepiej nie. No chyba że to cywilizowane miejsce.
Z baniek plastikowych to mniejsze zło.
Preferuję kołobrzeską prosto z centrali, z gazem sodastreem.
Woda to woda, po odpowiedniej obróbce można i z kałuży. Tylko teraz wszyscy żyją w strachu przed wszystkim.... o czym słyszeli gdzieś... najczęściej w internecie.
|
|