|
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
Kupujemy kampera - prawo jazdy D1
kawa_w_krzakach.pl - 2018-12-02, 14:46 Temat postu: prawo jazdy D1 HejHo
pytanie mam. Planujemy kupic nowego kampera i jakoś mi wciąż wychodzi, że nie zmieścimy się w 3,5 tonach ;(
Czy ktoś z Was wie, czy wystarczy zrobić prawo jazdy d1 aby jeździć kamperem?
Na logikę powinno, ale....
RadekNet - 2018-12-02, 14:51
A nie czasem C lub C1?
kawa_w_krzakach.pl - 2018-12-02, 14:53
RadekNet napisał/a: | A nie czasem C lub C1? |
C daje prawo na 100%. Mi chodzi o to, czy D1 wystarczy. Pozwala bowiem jeździć autobusem do 5ton. Na logike wiec powinno wystarczyc, ale nie wiem czy logika ma tu jakieś znaczenie.
andi at - 2018-12-02, 15:09
To kupujesz kamperka 4,5 t .Autobus to autobus .
kawa_w_krzakach.pl - 2018-12-02, 15:22
andi at napisał/a: | To kupujesz kamperka 4,5 t .Autobus to autobus . |
dzieki, tego sie wlasnie obawialem ;(
andi at - 2018-12-02, 15:44
A może napiszesz coś więcej o sobie ,bo co mamy ci doradzić jak nic nie wiemy ?
Urlop 2 tyg. czy całe lato . Grecja czy Hiszpania albo Norwegia .Skuter wodny czy motorówka itd
Może 3,5 + 750 kg albo te 4,5 t
Janusszr - 2018-12-02, 17:06
andi at napisał/a: | To kupujesz kamperka 4,5 t .Autobus to autobus . |
Mając tylko C nie możesz prowadzić kampera do 3,5 tony, tylko powyżej. Tak samo z D. Możesz prowadzić piętrowy autobus, ale malucha już nie.
Chyba, że ktoś z ustawodawców w końcu zmądrzał i umknęło to mojej uwadze.
OMEGA - 2018-12-02, 17:15
https://szkolenia-lodz.com.pl/mam-prawo-jazdy-kat-czym-mogę-kierować Może ten link wam coś pomoże
Janusszr - 2018-12-02, 17:29
Link "nie chodzi"
OMEGA - 2018-12-02, 17:43
OK już poprawiłem
Janusszr - 2018-12-02, 17:49
Czyli jest tak jak mówiłem. Masz D na autobus, C na ciężarowe i nie pojedziesz samochodem osobowym. To musiał być gieniusz tworzący te przepisy.
Bronek - 2018-12-02, 18:23
Rok 2002 zmienił zasady. I nne dla tych co uzyskali D przed tym rokiem
https://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/495690,policja-karze-kierowcow-zawodowych-bez-kategorii-b.html
Janusszr - 2018-12-02, 18:42
Cytat z ww artykułu:
"Tadeusz Toczek, kierownik ośrodka szkolenia kierowców Auto Szkoła w Brzozowie, uważa, że są różnice pomiędzy prowadzeniem pojazdu ciężarowego a samochodu osobowego. Dlatego jego zdaniem przepisy słusznie wymagają, by nawet w przypadku zawodowych kierowców istniała konieczność posiadania kategorii B do tego, by jeździć mniejszym autem"
Ot wymyślił.
Rozumując w ten sposób, to wszystkie pojazdy które obejmuje dana kategoria, prowadzi się identycznie. Nie ma znaczenia, czy jedziesz samym ciągnikiem, czy z ciężką, często ważącą kilkadziesiąt ton naczepą.
Rav - 2018-12-02, 19:25
Janusszr napisał/a: | Czyli jest tak jak mówiłem. Masz D na autobus, C na ciężarowe i nie pojedziesz samochodem osobowym. To musiał być gieniusz tworzący te przepisy. |
Nie zrobisz ani C ani D, jeśli nie posiadasz uprawnień na B. Kurs może i jeszcze byś zrobił, ale do egzaminu nikt by Ciebie nie dopuścił. Dlatego nie możesz mieć D ani C nie mając B uprawniającego do prowadzenia osobówek.
Jeśli kierowca straci prawko za jazdę pod wpływem to traci wszystkie posiadane kategorie. Później musi zdawać wszystkie po kolei. Nie dopuszczą go do zdawania na C lub D jeśli nie wylegitymuje się prawem jazdy na B, lub zdanym egzaminem na B (jeśli nie odebrał dokumentu).
Bronek - 2018-12-02, 19:29
Niemniej Policja kasuje.
. A niejaki Toczek, to akurat fanatyk swej profesji i z takiego pkt widzenia egzamin wiosenny uważa się za nieważny w zimie z powodu innych waunków pogodowych panujących podczas jego trwania.
Zawsze można we wszystkim znaleźć jakiegoś haka, do tego władza uważa nas za idiotów..
I ma rację
Janusszr - 2018-12-02, 19:34
Rav napisał/a: | Janusszr napisał/a: | Czyli jest tak jak mówiłem. Masz D na autobus, C na ciężarowe i nie pojedziesz samochodem osobowym. To musiał być gieniusz tworzący te przepisy. |
Nie zrobisz ani C ani D, jeśli nie posiadasz uprawnień na B. Kurs może i jeszcze byś zrobił, ale do egzaminu nikt by Ciebie nie dopuścił. Dlatego nie możesz mieć D ani C nie mając B uprawniającego do prowadzenia osobówek.
|
Nie zrobię obecnie, ale są jeszcze tacy którzy zrobili przed 2002.
Mój kolega z łapanki zrobił D i do dzisiaj nie ma B.
Przecież tu tylko i wyłącznie o kasę chodzi.
kawa_w_krzakach.pl - 2018-12-02, 20:03
andi at napisał/a: | A może napiszesz coś więcej o sobie ,bo co mamy ci doradzić jak nic nie wiemy ?
Urlop 2 tyg. czy całe lato . Grecja czy Hiszpania albo Norwegia .Skuter wodny czy motorówka itd
Może 3,5 + 750 kg albo te 4,5 t |
ja juz od 5-ciu lat śmigam kamperem. Jeśłi masz ochote, to zapraszam na naszego bloga:
www.kawawkrzakach.pl
Kolejny kamper, który ma nam zapewnić mieszkanie jakies 2 lata w Norwegii, niestety "wyskakuje" powyżej 3,5 tony. Stąd moje pytanie
kawa_w_krzakach.pl - 2018-12-02, 20:05
OMEGA napisał/a: | https://szkolenia-lodz.com.pl/mam-prawo-jazdy-kat-czym-mogę-kierować Może ten link wam coś pomoże |
dziękuje bardzo!!!
o toto mi się rozchodziło
Cyryl - 2018-12-02, 20:13
aktem prawnym regulującym te sprawy dzisiaj jest Ustawa o Kierujących Pojazdami z 2011 roku, więc jeżeli któryś z kolegów będzie miał wątpliwości radzę zajrzeć tam:
kat. C1
a) pojazdem samochodowym o dopuszczalnej masie całkowitej przekra-czającej 3,5 t i nieprzekraczającej 7,5 t, z wyjątkiem autobusu,
b) zespołem pojazdów złożonym z pojazdu, o którym mowa w lit. a, oraz z przyczepy lekkiej,
c) pojazdami określonymi dla prawa jazdy kategorii AM;
kat. C
a) pojazdem samochodowym o dopuszczalnej masie całkowitej przekraczającej 3,5 t, z wyjątkiem autobusu,
b) zespołem pojazdów złożonym z pojazdu, o którym mowa w lit. a, oraz z przyczepy lekkiej,
c) pojazdami określonymi dla prawa jazdy kategorii AM;
kat. D1
a) autobusem przeznaczonym konstrukcyjnie do przewozu nie więcej niż 17 osób łącznie z kierowcą, o długości nieprzekraczającej 8 m,
b) zespołem pojazdów złożonym z pojazdu, o którym mowa w lit. a, oraz z przyczepy lekkiej,
c) pojazdami określonymi dla prawa jazdy kategorii AM.
innymi słowy: kupisz autobus, przerobisz na kampera jako pojazd specjalny i możesz jeździć na kat. C, warunkiem jest to, że musi być zarejestrowany na 9 osób lub mniej.
natomiast za komuny były kursy na kat. D bez żadnej. jeżeli z kat. C na D masz 40h jazdy, z kat. B na D 60h jazdy, to na tym kursie (nazywaliśmy go kamikaze) było 90h jazdy.
co do zatrzymywania prawa jazdy.
gdy pracowałem w transporcie międzynarodowym złapano naszego kierowcę z ponad 1 promilem, była sprawa sądowa i otrzymał zakaz prowadzenia pojazdów na kat. B na rok, ale kategorie C i C+E mu zostawiono jako jedynemu żywicielowi rodziny itp. oraz dostał za pieniądze podatników chyba 20h terapii z psychologiem.
to na jakie kategorie jest zatrzymywane prawo jazdy i na jaki okres zależy od orzeczenia sądu.
chyba że autobus - kamper jest zarejestrowany na 12 osób, to już trzeba mieć kat. D. przykładem jest autobus obsługi w rajdach Martina Kaczmarskiego.
na zdjęciach w Drzonkowie podczas jednych z Mistrzostw Polski Oldboy-ów w Siatkówce.
kawa_w_krzakach.pl - 2018-12-02, 20:59
wow! dzieki
Rav - 2018-12-02, 22:01
Cyryl napisał/a: |
co do zatrzymywania prawa jazdy.
gdy pracowałem w transporcie międzynarodowym złapano naszego kierowcę z ponad 1 promilem, była sprawa sądowa i otrzymał zakaz prowadzenia pojazdów na kat. B na rok, ale kategorie C i C+E mu zostawiono jako jedynemu żywicielowi rodziny itp. oraz dostał za pieniądze podatników chyba 20h terapii z psychologiem.
to na jakie kategorie jest zatrzymywane prawo jazdy i na jaki okres zależy od orzeczenia sądu.
|
To napisz tylko jeszcze ile lat temu to było? 20?
Teraz dostajesz zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Jeśli do 12 miesięcy to odzyskasz papier bez egzaminów. Jeśli powyżej 12 miesięcy to zdajesz od zera na wszystkie kategorie. Ale, ale ... przecież teraz za jazdę po pijaku nie dostaniesz poniżej 12 miesięcy, więc z żegnasz się nie tylko z prawkiem, ale i uprawnieniami.
Kara minimum to teraz 3 lata, a żeby się od tego wykpić musiałbyś mieć warunkowo umorzone postępowanie. Więc proszę nie opowiadać, że można mu cofnąć B, a zatrzymać C, bo musi pracować.
Janusszr - 2018-12-02, 22:15
Obecnie to nawet na rybach strach piwo wypić, jak łowi się z łodzi. Jesteś kierowcą statku wodnego. Nawet za to mogą zabrać prawko, jak będzie powyżej 0,2 promila. Znalazłem na to sposób. Jedno piwo piję kilka godzin
andi at - 2018-12-03, 00:03
Janusszr napisał/a: | andi at napisał/a: | To kupujesz kamperka 4,5 t .Autobus to autobus . |
Mając tylko C nie możesz prowadzić kampera do 3,5 tony, tylko powyżej. Tak samo z D. Możesz prowadzić piętrowy autobus, ale malucha już nie.
Chyba, że ktoś z ustawodawców w końcu zmądrzał i umknęło to mojej uwadze. |
Zobacz jaki mam kamer i już wszystko wiesz ,ale tu nie piszemy o mnie
Cyryl - 2018-12-03, 05:36
Rav napisał/a: | ...To napisz tylko jeszcze ile lat temu to było? 20?... |
prawie, bo 2004 rok, więc 14 lat temu, ale takie rzeczy bywają.
Rav napisał/a: | ...Ale, ale ... przecież teraz za jazdę po pijaku nie dostaniesz poniżej 12 miesięcy, więc z żegnasz się nie tylko z prawkiem, ale i uprawnieniami... |
nie bardzo wiem co rozumiesz pod nazwą "uprawnienia" jeśli to nie prawo jazdy.
jeżeli to ma być KW (kwalifikacja wstępna, bez którego kierowca w transporcie nie może wykonywać zawodu) lub SO (szkolenie okresowe, które musi odnawiać co 5 lat), to jazda po alkoholu nie powoduje utraty tych uprawnień.
zatrzymanie prawa jazdy nie powoduje również cofnięcia Karty Kierowcy (do obsługi tachografu), uprawnień do przewozu materiałów niebezpiecznych ADR, czy innych uprawnień.
Rav napisał/a: | ...Teraz dostajesz zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych... |
też nie do końca tak jest, bo za jazdę po alkoholu rowerem dzisiaj dostajesz karę, policjant może w ramach kontroli "uniemożliwić" Ci dalszą jazdę, ale z tego powodu Twoje prawo jazdy nie zostaje zatrzymane.
niebieski-n2 - 2018-12-03, 07:12
bzdury piszesz kolego Rav, niestety
Janusszr - 2018-12-03, 08:23
andi at napisał/a: | Janusszr napisał/a: | andi at napisał/a: | To kupujesz kamperka 4,5 t .Autobus to autobus . |
Mając tylko C nie możesz prowadzić kampera do 3,5 tony, tylko powyżej. Tak samo z D. Możesz prowadzić piętrowy autobus, ale malucha już nie.
Chyba, że ktoś z ustawodawców w końcu zmądrzał i umknęło to mojej uwadze. |
Zobacz jaki mam kamer i już wszystko wiesz ,ale tu nie piszemy o mnie |
?????????????????
Rav - 2018-12-03, 17:11
Cyryl napisał/a: |
nie bardzo wiem co rozumiesz pod nazwą "uprawnienia" jeśli to nie prawo jazdy.
|
Utrata uprawnień - konieczność ponownego egzaminu (zawsze wiąże się z zatrzymaniem, utratą prawa jazdy)
Utrata prawa jazdy - np. czasowe na 3 miesiące po przekroczeniu o ponad 50 km/h (nie musi skutkować utratą uprawnień)
Rav - 2018-12-03, 17:13
niebieski-n2 napisał/a: | bzdury piszesz kolego Rav, niestety |
Bardzo Ciebie proszę o precyzyjne wskazanie owych bzdur i wyprowadzenie mnie z błędu.
majsterus - 2018-12-03, 20:35
do 3,5t kat. b ale może być chyba ciągnik do 3,5t + przyczepka lekka do 750kg = viatoll
Auto powyżej 3,5t tylko C,
auto do 3,5t + przyczepka >750kg =C+E viatoll
Żadne D nie tutaj nie pomogą.
przerabiałem to od maja do sierpnia :D
kawa_w_krzakach.pl - 2018-12-03, 21:14
majsterus napisał/a: | do 3,5t kat. b ale może być chyba ciągnik do 3,5t + przyczepka lekka do 750kg = viatoll
Auto powyżej 3,5t tylko C,
auto do 3,5t + przyczepka >750kg =C+E viatoll
Żadne D nie tutaj nie pomogą.
przerabiałem to od maja do sierpnia :D |
to domyślam sie, ze zdawałeś w takim razie C. powiedz - ciężko to zdać?
Jak ktoś 5 lat śmigał 3,5 tonowym kamperem to będzie łatwiej operować ciężarówką, czy to jakiś kosmos jest?
RadekNet - 2018-12-03, 21:36
Wg mojego instruktora, po to jest kurs, żeby zdać nie było trudno Jak dla mnie to dopiero E do C bylo wyzwaniem - na początku miałem wrażenie, że nigdy nie załapię jak łamać się do tyłu
Janusszr - 2018-12-03, 21:41
kawa_w_krzakach.pl napisał/a: | majsterus napisał/a: | do 3,5t kat. b ale może być chyba ciągnik do 3,5t + przyczepka lekka do 750kg = viatoll
Auto powyżej 3,5t tylko C,
auto do 3,5t + przyczepka >750kg =C+E viatoll
Żadne D nie tutaj nie pomogą.
przerabiałem to od maja do sierpnia :D |
to domyślam sie, ze zdawałeś w takim razie C. powiedz - ciężko to zdać?
Jak ktoś 5 lat śmigał 3,5 tonowym kamperem to będzie łatwiej operować ciężarówką, czy to jakiś kosmos jest? |
Kosmos, a raczej odwrotnie. Powrót do kamienia łupanego był jak ja robiłem C. Był to dobity totalnie star 29 bez wspomagania kierownicy, sprzęgła, hamulca. Kurs trwał pół roku(połowa lat 80)
Teraz Kolego to bułka z masłem.
Cyryl - 2018-12-04, 04:48
majsterus napisał/a: | ...auto do 3,5t + przyczepka >750kg =C+E viatoll
Żadne D nie tutaj nie pomogą.
przerabiałem to od maja do sierpnia :D |
wydaje mi się, że nie jest tak.
UoKP:
"kategorii B+E, C+E lub D+E – pojazdem określonym odpowiednio w pra-wie jazdy kategorii B, C lub D, łącznie z przyczepą (przyczepami), przy czym w zakresie kategorii B+E dopuszczalna masa całkowita ciągniętej przyczepy nie może przekraczać 3,5 t;"
wynika z tego, że na kat. B+E możesz prowadzić pojazd do 3,5t DMC z przyczepą maksymalnie do 3,5t DMC, więc zespół pojazdów nie może przekraczać 7t DMC.
kategoria C nie jest tu potrzebna.
dzisiaj największą trudnością w zdaniu egzaminu dla osób od wielu lat poruszających się po drogach jest jazda zgodnie z przepisami. jeżeli zdający podczas egzaminu zapomni się i zacznie jechać jak na co dzień, to już po gościu.
Bronek - 2018-12-04, 07:27
Dodajmy jeszcze B96... wszystko już tu
Janusszr - 2018-12-04, 08:40
Cyryl napisał/a: |
dzisiaj największą trudnością w zdaniu egzaminu dla osób od wielu lat poruszających się po drogach jest jazda zgodnie z przepisami. jeżeli zdający podczas egzaminu zapomni się i zacznie jechać jak na co dzień, to już po gościu. |
Kilka miesięcy temu mój zięć miał egzamin na E. Bał się, aby nie zapomnieć, że samochód wyposażony jest w kierunkowskazy.
majsterus - 2018-12-04, 08:48
Dlatego najbezpieczniej jest zrobić C+E a nie B+E, na B+E nie poprowadzisz kampera dmc>3,5tony.
Najtrudniejszą rzeczą jest nie rutyna, bo to można opanować na egzaminie.
Najtrudniejsza rzecz w egzaminie to plac, 90% ludzi odpada na placu, tym bardziej w zestawie, który ma ponad 15 metrów długości, gdy wyjedziesz na miasto, jak nie przejedziesz na czerwonym, albo nie popełnisz rażącego złamania przepisu masz zdane.
A D? to jest autobus....zupełnie niepotrzebne.
Janusszr - 2018-12-04, 09:12
majsterus napisał/a: | Dlatego najbezpieczniej jest zrobić C+E a nie B+E, na B+E nie poprowadzisz kampera dmc>3,5tony.
|
Niekoniecznie. Jak masz B, C to możesz dorobić do B, E
Cyryl - 2018-12-04, 11:04
majsterus napisał/a: | ...auto do 3,5t + przyczepka >750kg =C+E viatoll... |
majsterus napisał/a: | Dlatego najbezpieczniej jest zrobić C+E a nie B+E, na B+E nie poprowadzisz kampera dmc>3,5tony... |
trochę się pogubiłem, najpierw jest mowa o autach do 3,5t z przyczepą do których obowiązkowe jest według Ciebie C+E, a teraz zrobił się kamper powyżej 3,5t DMC na który wystarczy sama kat. C.
wracając do sprawy kampera powyżej 3,5t z przyczepą. jeżeli ma być to przyczepa prawdziwa, to będzie musiała być wyposażona w hamulce pneumatyczne jak każda do ciężarówki.
bo jeżeli masz kampera powyżej 3,5t to w zasadzie bagaże wejdą do wnętrza i przyczepa większa niż 750kg (więc ponad to do czego wystarczy tylko kat. C) wydaje się zbędna, chyba że chcesz za nią ciągnąć przyczepę z np. własnym jachtem.
jednak zważając na uciążliwość transportu i koszty lepiej jest jechać nad np. morze Śródziemne i tam wynająć jacht.
w połowie lat '90-tych spotkałem Tonego Halika w Czechach podczas ciągnięcia jachtu nad morze Śródziemne, gdy nie mógł zmieścić się pod wiaduktem.
w środowisku kamperowym/przyczepowym widziałem (w Bredzie) takie zespoły pojazdów tylko jako ciągnik siodłowy z naczepą (kat. C+E) w formie przyczepy kempingowej z rozsuwanymi bokami (semi-trailer camper).
natomiast co do egzaminu problemem jest to, że rzeczy, które dla przeciętnego kierowcy nie są rażącym naruszeniem przepisów powodują przerwanie egzaminu, przykłady:
nie rozejrzenie się przed ruszeniem,
nie zatrzymanie się na strzałce warunkowej,
nie ustąpienie pierwszeństwa pieszemu,
nie ustąpienie pierwszeństwa rowerzyście,
wjazd na skrzyżowanie bez możliwości opuszczenia,
oraz wszelkie wymuszenia, ponieważ większość kierowców uważa, że wymuszenie można dokonać tylko przednią częścią pojazdu, a mamy jeszcze tył, no i przyczepę.
majsterus - 2018-12-04, 14:51
Mając kampera >3,5t i kat C nie podhaczysz już żadnej przyczepki.
Mając B i C nie dorabia sie E, tylko robi C+E.
3,5 tony to mało, kamper do objazdówki do miast jak najbardziej. Ale żeby jechać i zabierać ze sobą graty, tak jak ja zabieram ponton, który waży prawie 100kg + silnik kolejne 40kg, stoliki, grill, napoje :D krzesła, druga lodówka, to niestety w kamperze 3,5t się nie zmieści.
Janusszr - 2018-12-04, 15:01
majsterus napisał/a: | Mając kampera >3,5t i kat C nie podhaczysz już żadnej przyczepki.
|
Letką podhaczysz
Cyryl - 2018-12-04, 20:50
majsterus napisał/a: | Mając kampera >3,5t i kat C nie podhaczysz już żadnej przyczepki.
Mając B i C nie dorabia sie E, tylko robi C+E... |
UoKP:
"kategorii C:
a) pojazdem samochodowym o dopuszczalnej masie całkowitej przekraczającej 3,5 t, z wyjątkiem autobusu,
b) zespołem pojazdów złożonym z pojazdu, o którym mowa w lit. a, oraz z przyczepy lekkiej"
jeżeli masz kat. B i C, jeżeli przystąpisz do egzaminu kat. B+E to będziesz miał tylko B+E.
oczywiście, że bardziej logiczne jest robienie w tym wypadku C+E, ale zależy do czego zdający potrzebuje takie prawo jazdy i nie bez znaczenia jest, że B+E to 950zł, a C+E to 2500zł, a czasami cena decyduje.
majsterus napisał/a: | ...3,5 tony to mało, kamper do objazdówki do miast jak najbardziej. Ale żeby jechać i zabierać ze sobą graty, tak jak ja zabieram ponton, który waży prawie 100kg + silnik kolejne 40kg, stoliki, grill, napoje :D krzesła, druga lodówka, to niestety w kamperze 3,5t się nie zmieści. |
tu się zgadzam, ale pisałem o kamperze powyżej 3,5t DMC, gdzie większość bagaży możesz przewozić w pojeździe, bo waga nie specjalnie Cię ogranicza, bardziej objętość, więc w takim wypadku przyczepa ponad 750kg jest mniej potrzebna i przy niewielkiej dozie rozplanowania możesz zmieścić bagaże w przyczepie lekkiej, zaoszczędzisz miesiąc, dwa szkolenia, egzamin i 2500zł + 250zł za każdy egzamin.
ale każdy ma wolny wybór i możesz zrobić prawo jazdy jakie Ci się zamarzy i podpiąć dowolną przyczepę.
Janusszr - 2018-12-04, 20:58
Cyryl napisał/a: |
jeżeli masz kat. B i C, jeżeli przystąpisz do egzaminu kat. B+E to będziesz miał tylko B+E.
|
Nie. Nie tylko B+E
Będziesz miał kategorię B+E oraz w dalszym ciągu C
Cyryl - 2018-12-04, 20:59
chodziło mi o aspekt przyczepowy
Janusszr - 2018-12-04, 21:01
Cyryl napisał/a: | chodziło mi o aspekt przyczepowy |
Widziałeś ten diabelski uśmiech ?
Cyryl - 2018-12-04, 21:02
teraz aluzju paniał
kawa_w_krzakach.pl - 2018-12-05, 06:44
natomiast co do egzaminu problemem jest to, że rzeczy, które dla przeciętnego kierowcy nie są rażącym naruszeniem przepisów powodują przerwanie egzaminu, przykłady:
nie rozejrzenie się przed ruszeniem,
nie zatrzymanie się na strzałce warunkowej,
nie ustąpienie pierwszeństwa pieszemu,
nie ustąpienie pierwszeństwa rowerzyście,
wjazd na skrzyżowanie bez możliwości opuszczenia,
oraz wszelkie wymuszenia, ponieważ większość kierowców uważa, że wymuszenie można dokonać tylko przednią częścią pojazdu, a mamy jeszcze tył, no i przyczepę.[/quote]
Dzięki! O ile większość z tych rzeczy jest loficzna (choć nie ma to nic wspólnego z oamiętaniem o tym to ostatni punkt nawet nie przyszedł mi do głowy
Janusszr - 2018-12-05, 08:23
kawa_w_krzakach.pl napisał/a: |
wjazd na skrzyżowanie bez możliwości opuszczenia,
|
Staram się przestrzegać tego punktu, pomimo tego, że dość często kierowcy jadący za mną trąbią. Kiedyś jeden nawet wydarł się na mnie, że dostałem prawko za masło. Gdyby nie był dużo większy ode mnie, to chyba bym mu przyłożył
Rav - 2018-12-05, 17:05
Elementów do oblania jest znacznie więcej. Np. Zmiana biegu w trakcie przejazdu przez tory kolejowe (nieważne jak wiele ich jest).
kawa_w_krzakach.pl - 2018-12-05, 21:05
Rav napisał/a: | Elementów do oblania jest znacznie więcej. Np. Zmiana biegu w trakcie przejazdu przez tory kolejowe (nieważne jak wiele ich jest). |
Czy to wszystko jest gdzieś sensownie spisane? W życiu bym na to nie wpadł
Rav - 2018-12-05, 22:36
Każdy instruktor powie Ci, że podczas przejazdu przez przejazd kolejowy, nie można zmieniać biegów (względy bezpieczeństwa ponoć). Problem w tym, że czasem ten przejazd jest wielotorowy, a jedynka w ciężarówce bardzo krótka (wolna). Jedziesz więc, zestawem, który ma np. 15m przez przejazd 30 m i trwa to ... pół minuty. Ręka świerzbi z automatu, żeby zmienić na 2 lub 3 i zjechać w 10s., ale ... nie wolno.
Za pierwszym razem egzaminator może nie zwrócić uwagi, a jedynie odnotować błąd, ale jeśli popełnisz go jeszcze raz to nie ma bata, żebyś zdał.
Cyryl - 2018-12-06, 06:30
w tej chwili w rozporządzeniu w sprawie egzaminowania osób ubiegających się o uprawnienia do kierowania pojazdami nie ma nic na ten temat, więc nie można oblać za zmianę biegów na przejeździe. jednak w dalszym ciągu podczas szkolenia zaleca się powstrzymanie się od zmiany biegów w takich miejscach.
w żadnym razie nie może być to przyczyną oblania egzaminu.
Bronek - 2018-12-06, 06:49
Jest to jakaś totalna bzdura. Jakieś prawo powielaczowe, pomieszane z teorią, że przy zmianie biegów coś może pójść nie tak.
Idąc dalej lepiej żeby zgasł? I będzie w w telewizji.
A taki kurna Fiat Ducato z zautomatyzowaną skrzynią,, może? A jak mu się siłownik zatnie?
To pewnie z czasów Ziła i wysprzęglania na kilka razy. Z góry zakładają, że samochody robocze to szrot....
No chyba, że są naukowe przesłnki ?
Rav - 2018-12-06, 15:11
Nie znam genezy, ale absolutnie jestem pewien, że po takim błędzie powtórzonym nie zdasz egzaminu. Podobnie jak za ruszanie z niewłaściwego biegu, nieekologiczną jazdę włączenie się do ruchu "bo ktoś wpuszcza" bez uprzedzenia instruktora, że korzystasz z uprzejmości innego kierowcy. Tak samo skończysz egzamin jeśli kierunkowskazy nie będą sygnalizowały manewru, aż do jego zakończenia - czyli aż całym zestawem znajdziesz się na pasie, skończysz skręt itp. O najechaniu na linie rozgraniczające nawet nie wspominam. Takich pierdół jest mnóstwo i od tego masz instruktora.
Cyryl - 2018-12-07, 19:28
może zacznijmy od tego, że ów zwyczaj ma swoją genezę, gdy uczyło się i zdawało się na pojazdach typu STAR 29 ze skrzynią biegów bez synchronizacji, więc zachodziło niebezpieczeństwo zakleczenia się skrzyni i w tym wypadku nawet nie zepchniesz pojazdu z przejazdu nawet w zespół z plutonem wojska, bo będą zablokowane koła napędowe.
nim jednak napisze się takie rzeczy radzę sprawdzić w rozporządzeniu w sprawie egzaminowania. w razie wątpliwości proszę zadzwonić do egzaminatora prowadzącego we właściwym WORD-zie, we Wrocławiu to pan Lucjan Górski (71/ 774-67-76) i usłyszysz od niego to samo co ode mnie: "nie zaleca się, ale nie może to być przyczyną oblania", bo ten temat był już rozpatrywany.
jeszcze raz powtarzam: w rozporządzeniu nie ma nic na ten temat i egzaminator nie ma prawa oblać za coś takiego. jeżeli na przejeździe zgaśnie silnik to tak, bo i takie rzeczy się zdarzają.
natomiast co do wjazdu "bo ktoś wpuszcza", egzamin polega na tym, że egzaminator sprawdza, czy podejmujesz właściwe decyzje we właściwym momencie, jeżeli Ty będziesz pytał egzaminatora co masz zrobić, znaczy że nie jesteś jeszcze gotowy do samodzielnej jazdy.
gdy wpuszcza Cię ktoś poprzez albo mrugnięcie światłami, albo gest ręką informujesz egzaminatora: "jadę, bo ten kierujący mnie wpuszcza", choć wystarczy tylko "korzystam" (uzgodnione z egzaminatorem prowadzącym).
dlatego informujesz, bo owo mrugnięcie lub ruch ręką może być na tyle krótki, a egzaminator może patrzeć w inną stronę, że ruszenie bez informacji potraktuje jako wymuszenie.
co do ruszania, jeżeli chodzi o pojazdy ciężarowe i autobusy. przed egzaminem żaden ze zdających nie czytał instrukcji obsługi pojazdu, więc przed egzaminem może zapytać: "z którego biegu producent zaleca ruszać?", tutaj egzaminatorzy albo mówią z którego biegu lub mówią: "jak Pan uważa".
w przypadku kat. C zwykle jest to 2, ale jak egzaminator zostawia decyzję zdającemu ruszanie z 3 nie będzie błędem,
w przypadku kat. C+E zwykle 2,
w kat. D niektórzy życzą sobie z 1, ale jeżeli nie, to ruszamy z 2.
Rav - 2018-12-08, 22:46
Bogaty wykład Cyryl, tyle, że ja to wszystko wiem (choć nie ze wszystkim się zgadzam). Mam C+E, jeździłem, zdawałem i pamiętam na co byłem uczulany. Powtórzę: zmiana biegu na przejeździe jest traktowana jako błąd w technice jazdy i owszem za ten jeden błąd nie oblejesz. Egzaminator odnotowuje i zwykle ponownie kieruje trasę tak abyś znów trafił na przejazd. Jeżeli ponownie zmienisz bieg, to znaczy, że nie potrafisz w ich ocenie jeździć (tak jest i było u mnie, tj. w ośrodku w którym zdawałem).
Co do ruszania. Obecnie żadną z ciężarówek nie rusza się z 3 biegu (masz dość mocne solówki z dłuższymi przełożeniami). Na solówce ruszasz z dwójki (jeśli pod górkę z jedynki). Na zestawie zasadą jest ruszanie z jedynki (choć egzaminator może Ci pozwolić ruszać z dwójki jeśli go o to poprosisz). Starzy kierowcy, bez obciążenia jeżdżą 2,4,6,8, ale na egzaminie tak nie można.
Głupich wymysłów jest sporo i musisz niestety wcześniej ustalić co można, a czego nie. Przykład: zdajesz na "A" i chcesz wjechać na ósemkę. Jeśli przed wjazdem nie rozejrzysz się w prawo i w lewo tak, aby egzaminator to widział - kończysz jazdę. A jaki ma to sens przed "ósemką"? Żaden, ale tak ma być i ja z tym nie dyskutuję.
Powtórzę: od wprowadzenia w temat zawsze jest instruktor.
Matheus - 2018-12-09, 08:51
Co do zmiany biegów na egzaminie. W Bielsku-Białej nie ważne czy C czy CE rusza się z 1ki i po kolei biegi.
Janusszr - 2018-12-09, 09:31
Co ośrodek, to inne zwyczaje. Zazwyczaj instruktorzy uczulają co i jak. Szkolenia są przeprowadzane pod egzaminatorów.
Ja zdając na C po mieście przejechałem może z 500m. Oczywiście zdałem. Na pierwszym skrzyżowaniu kazał mi egzaminator skręcić w prawo. Na chodniku bawiły się dzieci. Blisko krawężnika. Skręcając poprosiłem egzaminatora, aby odsunął się do tyłu, bo mi zasłania lusterko i nie widzę dobrze tych dzieci. Kazał mi się zatrzymać i pogratulował zdanego egzaminu.
Cyryl - 2018-12-09, 18:44
Rav napisał/a: | ...Powtórzę: zmiana biegu na przejeździe jest traktowana jako błąd w technice jazdy i owszem za ten jeden błąd nie oblejesz. Egzaminator odnotowuje i zwykle ponownie kieruje trasę tak abyś znów trafił na przejazd... |
więc nim powtórzysz, jeżeli mi nie wierzysz, to przeczytaj rozporządzenie w sprawie egzaminowania osób ubiegających się o uprawnienia do kierowania pojazdami, albo zadzwoń do egzaminatora prowadzącego, bo tylko wprowadzasz ludzi w błąd.
jak większość ludzi sam również zakazuję zmiany biegów na przejeździe, bo jestem ze starej szkoły i po co kusić zło, ale takie coś nie może być podstawą oblania egzaminu, nawet trzykrotne w myśl obowiązujących przepisów.
pozwolę sobie przytoczyć jeszcze taki przykład: jeżeli któryś z uczących się ma tendencję do odpuszczania nogi z hamulca podczas oczekiwania na skrzyżowaniu, wtedy mówi się mu, że zaciąganie ręcznego jest obowiązkowe, co nie jest prawdą, ale to ustrzeże takiego kursanta na egzaminie.
natomiast co do ruszania, gdy jedziesz kat. C lub C+E z pierwszego biegu, mimo że w rozporządzeniu w sprawie warunków technicznych pojazdów i ich niezbędnego wyposażenia, powinien być obciążony w chyba 50%, jednak pojazdy egzaminacyjne są puste i przejechanie niektórych skrzyżowań w ten sposób w czasie jednej zmiany świateł staje się niemożliwe.
we Wrocławiu większość egzaminatorów zaleca ruszanie z 2 biegu, a niektórzy na kat. C z 3.
poza tym pojazd egzaminacyjny na kat. C waży 6t masy własnej, jeżeli więc ruszamy z pierwszego biegu, to z którego ruszymy gdy będzie załadowany ważył 12t np. pod górę.
natomiast jeżeli podczepimy mu przyczepę (na egzaminie w większości WORD-ów takim pojazdem jest MAN TGL) i wtedy masa może wzrosnąć do 25t, to pod górę trzeba będzie ruszać chyba z wstecznego biegu.
ale to o ruszaniu to moje prywatne zdanie, pojazdy ciężarowe wyposażone w automatyczną skrzynię biegów na pusto ruszają z 3 biegu.
Rav - 2018-12-09, 20:09
Cyryl, zdawałem stosunkowo niedawno, wiem co mówię. Wiem, czego ode mnie wymagano. Zarzucasz mi, że wprowadzam w błąd, a niestety pisząc, że mogą sobie zmieniać biegi na przejeździe, czy ruszać z trójki sam podpowiadasz ludziom jak szybko zakończyć egzamin. Matheus też Ci napisał jak podchodzą do tego u niego, tj. w Bielsku-Białej, a Ty dalej swoje.
Nie chce mi się dzwonić do nikogo, ani wypytywać, bo wiem jakie wymagania były stawiane. Wystarczyło utrzymywać nie te obroty w trakcie jazdy (poza zielonym polem) i już mogłeś się powoli żegnać. Pierwszy raz zwróciłby uwagę, ale za drugim wysiadasz. To wszystko wpisuje się w technikę jazdy, podobnie jak np. chwytanie kierownicy od wewnętrznej, kręcenie na "mydełko fa", trzymanie ręki na lewarku skrzyni (pomimo, że często po niego sięgasz przy rozpędzaniu) i wiele, wiele innych.
Praktyka praktyką, a teoria i wymagania egzaminacyjne to już inna bajka.
Cyryl - 2018-12-09, 20:21
no tak, Ty nie dawno zdawałeś, ale ja tym zajmuję się na co dzień. twierdzisz na podstawie:
słyszałem,
mówili mi,
itp.
natomiast ja na podstawie aktu prawnego.
to z którego biegu ruszać jest interpretacją i tu może być pewna dowolność egzaminatorów, ale błędy za które można oblać są wyszczególnione w rozporządzeniu i nie może egzaminator w protokole egzaminacyjnym w polu uwagi nad wynikiem egzaminu wpisać przyczynę jaka nie jest ujęta w rozporządzeniu.
jak widzisz protokoły egzaminacyjne mam w domu pod ręką.
Rav - 2018-12-09, 21:10
Ok. Cyryl. Specjalnie dla Ciebie wygrzebałem zapisy z zadań egzaminacyjnych i opisów do nich. Opisy w kategorii "zachowanie się kierującego"
Zachowanie się kierującego na przejazdach kolejowych:
Obowiązki kierującego (w szczególności podczas egzaminu na prawo jazdy) przy zbliżaniu się do przejazdu kolejowego oraz podczas przejeżdżania przez przejazd jest:
Zachowanie szczególnej ostrożności polegającej na zmniejszeniu prędkości (do takiej, aby móc zatrzymać pojazd w bezpiecznej odległości od przejazdu) i wyraźne rozejrzenie się upewniając się czy do przejazdy kolejowego nie zbliża się pociąg;
Jeżeli wskutek mgły lub innych powodów przejrzystość powietrza jest zmniejszona, przedsięwziąć odpowiednie środki ostrożności;
Być przygotowanym do zatrzymania pojazdy, a w razie unieruchomienia pojazdu na przejeździe kolejowym, kierujący jest obowiązany niezwłocznie usunąć go z przejazdu, a jeżeli nie jest to możliwe, ostrzec kierującego pojazdem szynowym o niebezpieczeństwie;
W razie zbliżania się pojazdu szynowego zatrzymać się przed znakiem Krzyż św. Andrzeja;
Zmienić bieg na właściwy (dostosowany do prędkości) przed przejazdem kolejowym, aby uniknąć zmiany biegów na przejeździe;
Przejeżdżać przez przejazd z prędkością umożliwiającą panowanie nad pojazdem;
Wjeżdżanie na przejazd zawsze z włączonym silnikiem.
Na przejeździe kolejowym kierującemu zabrania się:
Objeżdżania opuszczonych zapór lub pół zapór oraz wjeżdżania na przejazd, jeżeli opuszczanie ich zostało rozpoczęte lub podnoszenie nie zostało zakończone;
Wjeżdżania na przejazd, jeżeli po drugiej stronie przejazdu nie ma miejsca do kontynuowania jazdy;
Wyprzedzania pojazdu na przejeździe kolejowym i bezpośrednio przed nim;
Omijania pojazdu oczekującego na otwarcie ruchu przez przejazd, jeżeli wymagałoby to wjechania na część jezdni przeznaczoną dla przeciwnego kierunku ruchu.,
Wierzę, że wiesz co piszesz, ale wybacz mi. Lokalny egzaminator w WORD nie uznałby mojej argumentacji powołującej się na przytaczane przez Ciebie opisy. Być może masz rację, ale sam wiesz, że na egzaminach C; C+E kamer nie ma. Może mi wpisać co chce, a ja mogę co najwyżej się poskarżyć, że kolega na forum pisał, że mogę ruszać z trójki i zmieniać biegi na przejeździe.
Rav - 2018-12-09, 21:27
Co do zasady Cyryl zgadzam się z Tobą, bo kierujesz się zdrowym rozsądkiem w tym co piszesz. Problem w tym, że zwykle egzaminatorzy w WORD mają swoje wymagania, a szkoły nauki jazdy dostosowują się do nich. Sam byłem zaskoczony niektórymi zasadami, ale skoro tak wymagają to trzeba się dostosować.
Cyryl - 2018-12-09, 21:46
a możesz podać w którym akcie prawnym jest umieszczony zacytowany przez Ciebie fragment?
co do ruszania, przed realizacją egzaminator mówi czy są pytania i wtedy możesz zapytać z którego biegu ruszać, bo jak pisałem jest różnie, ale tego nie ma ani w rozporządzeniu, ani w PoRD, wynika to z zaleceń producenta zawartych w instrukcji obsługi, której to nie musisz znać.
Janusszr - 2018-12-09, 22:06
To jest dyskusja fachowca z pasjonatem.
Ja mogę przytoczyć Orzeczenie Sądu Najwyższego, że dopiero zawartość alkoholu we krwi powyżej 0,4 promila wskazuje, że kierujący jest pod wpływem, bo dopuszczalny błąd pomiaru może wynieść 0,2. Można to było użyć do obrony w sądzie 30-40 lat temu Ot taka ciekawostka, przy której nie mam zamiaru upierać się, bo nauka poszła do przodu i chyba ten błąd pomiarowy obecnie jest mniejszy.
Rav - 2018-12-09, 22:24
Cyryl - skąd masz na samym początku. Być może podręczniki też są do poprawy.
Zresztą błędem w technice prowadzenia jest też np. zmiana biegu w trakcie pokonywania zakrętu, a w przepisach też tego nie znajdziesz. Chyba, że za złą technikę nie można oblać???
Cyryl - 2018-12-10, 05:33
to znaczy nie ma tego w żadnych przepisach - OK, dlaczego nie chcesz dowiedzieć się u egzaminatorów jakie są kryteria.
jeżeli zakręt ma 300m Ty wjeżdżasz z prędkością powiedzmy 40km/h, a w połowie zauważasz pojazdy z powodu warunków drogowych jadące 20km/h. to co wybierasz: czy zmianę biegów na zakręcie, czy jazdę na za wysokim biegu?
a jeżeli będzie korek, po zatrzymaniu spowodowanym warunkami ruchu będziesz ruszał, to cały zakręt (300m) będziesz jechał na owym 1 biegu 3-4km/h?
a w art.19 (PoRD) masz jechać z prędkością nieutrudniającą ruchu innym uczestnikom.
dzisiaj będę w WORD i porozmawiam z egzaminatorem, choć znam odpowiedź, ale dla pewności.
Bronek - 2018-12-10, 07:27
"Przysłuchuję" tej dyskusji, bo ciekawa. Ale przecież od zarania dziejów i egzaminów na PJ w jakiejkolwiek kategorii jest tak, iż kryteria oraz sposób przeprowadzenia tego zdarzenia bywa oderwany od rzeczywistości.
Wiele zalezy od obu stron i to w niestety w kwesti niemerytorycznej.
Głupek zdający i menda egzaminator lub odwrotnie, to żadne reguly i tak nie pomogą.
Dzięki za ciekawą dyskusję.
Dla rozluźnienia sporu, dodam, że skrzynia automatyczna powinna mieć tryb "egzaminacyjny" i w połączeniu z gps blokadę zmian w/w miejscach (przejazd- zakręt).
Zawsze gdy rozum zawodzi, pojawoają się listy i mgliste i szerokie określenia jak "technika jazdy".
Spojrzenie w lewo bez ruchu szyją wg wielu egzaminatorów nie jest spojrzeniem.
Skoro niewielu walczy z tym kwiatkami interpretacyjnymi, to albo sie z tym godzi albo rzeczywiście popełniło błędy.
W wielu innych krajach są jeszcze wieksze "jazdy" na egzaminach.
Cyryl - 2018-12-10, 09:21
Bronek wyobraź sobie, że stajesz przed przejazdem kolejowym przed zamkniętymi zaporami (szlabanami). przejazd zostaje otwarty, a Ty samochodem z przyczepą ruszasz przez przejazd wielotorowy z pierwszego biegu.
ponieważ nie możesz, ani ruszyć z innego, ani zmienić biegu, ani wyjść poza zielone pole obrotów, jedziesz z prędkością około 3-4km/h i tu niespodzianka - oblewasz.
bo w myśl PoRD art. 28.5 jadąc pojazdem dłuższym niż 10m i z prędkością poniżej 6km/h musisz upewnić się, uzyskać zgodę dróżnika.
ps. każdy pojazd ciężarowy posiadający automatyczną skrzynię biegów np. i-shift
ma możliwość przełączenia z trybu automatycznego w tryb manualny sekwencyjny.
natomiast przed chwilą rozmawiałem z egzaminatorem. nie ma żadnych prawnych zapisów, czy to w rozporządzeniu, czy to w PoRD i we Wrocławiu dopuszcza się na egzaminie zmianę biegów, jednak wszyscy instruktorzy szkolą tak, aby aby unikać tego.
jeżeli egzaminator chciałby oblać to co jest dość trudne do obrony w razie odwołania, mógłby powołać się na brak zachowania szczególnej ostrożności.
bo w innych przypadkach: skrzyżowania, przejścia dla pieszych itp. zapis mówi: "dojeżdżając/zbliżając się", natomiast w przypadku przejazdu kolejowego jest: "zbliżając się do przejazdu kolejowego oraz przejeżdżając przez przejazd", ale byłoby to trudne do obrony.
we Wrocławiu jeszcze nikt nie oblał za zmianę biegów na przejeździe chociaż takie rzeczy się zdarzały, a zdający zostaje upomniany słownie bez wpisania w protokół egzaminacyjny.
Bronek - 2018-12-10, 09:55
Niestety , czy "stety" masz rację . Ale ... i tu reszta to "galareta przepisowa ", nielogiczna a czasem potrzebna , bo taki potencjalny kierowca może być mega matołem .
A sam instruktor , egzaminator palantem , jak ten co spierd...ł z przejazdu zostawiając laseczkę w aucie .
Od niej wymagał koncentracji a sam dał ciała, głupiejąc w chwili zagrożenia . To to jest na sucho to my są cwaniaki . .
Te przepisy są dla takich sytuacji i ludzi .
No a takich jest większość
W każdej dziedzinie tak jest. Dwa światy
. To ludzie pogodzeni z losem , jak nie zdali niesłusznie , są trochę temu winni. Nie stać ich na odwagę , poświęcenie czasu by walczyć o swoje . To powoduje obniżenie poziomu szkoleń i egzaminów .
No i generuje " Prawo Powielaczowe" takie jak te zmiany biegów utrudniające niby prowadzenie w zakręcie i na skrzyżowaniu lub przejeździe .
Pewnie ,że utrudniają , ale nie wykluczają . Jeśli są zrobione sprawnie to jaki to powód oblania ? .
Cyryl - 2018-12-10, 10:10
problem tkwi w tym, że po okresie większej dowolności egzaminatorów i zobaczenie do czego to prowadzi, założono im krótki kaganiec. czyli nie możesz oblać zdającego za jeszcze nie popełnione rzeczy. mniej liczy się doświadczenie, wiedza i umiejętności w ocenie egzaminu, ale bardziej zgodność z rozporządzeniem i tak naprawę egzaminatorem może zostać osoba nawet nie posiadająca prawa jazdy, ale doskonale znająca przepisy. tak samo jak sędziowie w skokach narciarskich, nie potrafiący dzisiaj skakać, ale umiejący dobrze oceniać.
we wspomnianym wypadku w szkoleniu masz komfort, ale musi być zachowana kolejność:
najpierw instruktor rozgląda się, czy nie ma pociągu, grubo przed przejazdem,
potem obserwuje uczącego się, czy zrobił to samo.
gdy nie, zatrzymujesz auto i mówisz, że w ten sposób bez rozejrzenia się nie ma prawa wjeżdżać na przejazd.
natomiast egzaminator powinien zatrzymać przed wjazdem na przejazd, jeżeli był znak STOP, a zdający się nie zatrzymał, oblanie za brak wyraźnego rozejrzenia się w takim wypadku, w razie odwołania trudne byłoby do obrony.
faktem jest, że w przypadku tej tragedii nałożyły się na siebie dwie rzeczy:
egzaminator nie upewnił się przed przejazdem, a zdająca tak samo to zaniedbała, a później wszystko wymknęło się spod kontroli i musiało się to źle skończyć.
Rav - 2018-12-10, 11:38
Cyryl niepotrzebnie odbierasz osobiście tę dyskusję. Jak sam pisałem od samego początku uważam to za głupoty i wymysły, ale niestety zarówno instruktorzy szkół nauki jazdy, jak i centra techniki jazdy (np. OCTJ) wbijają takie wymogi adeptom do głowy.
Zdroworozsądkowo masz 100% rację i jest to zbieżne z moim poglądem, ale, że WORDY i egzaminatorzy wiedzą swoje? Cóż począć. Na potrzeby podejścia do egzaminu przełączyłem się na inny tryb i tyle.
Cyryl - 2018-12-10, 12:57
właśnie przeglądam książkę "Dobry kierowca autobusu" autorstwa eksperta spraw transportu itp.
w dziale technika kierowania czytam, że podczas postoju pojazdu na zjeździe (wzniesieniu) mamy zaciągnąć ręczny i włączyć najniższy bieg.
w pojeździe z pneumatycznym układem hamulcowym, mamy również hydrauliczno-pneumatyczne wspomaganie sprzęgła, a gdy po jakimś czasie zejdzie powietrze nie będzie możliwości wyrzucenia na luz i uruchomienia silnika. w autobusach nie ruszymy rozrusznikiem, jeżeli nie ma luzu i hamulec postojowy nie jest zaciągnięty.
wracając do poprzedniego wątku, nie ma czegoś takiego jak "technika kierowania", nie ma aktów prawnych, nie ma przepisów dodatkowych, ocena jazdy jest subiektywna i egzaminatorzy oceniają według siebie.
jednak musi być to spójne stanowisko wszystkich egzaminatorów, dlatego jeżeli są wątpliwości można spotkać się z egzaminatorem prowadzącym, który ustala jedne kryteria oceny. możemy dyskutować o słuszności lub nie, ale nie może być w ten sposób, że każdy egzaminator wymaga inaczej.
drugą rzeczą jest to, że są instruktorzy i właściciele OSK wylewający żale w rozmowach, na różnych forach czy w portalach społecznościowych, zamiast wcześniej spróbować drogi jaka jest dostępna i skuteczna.
zbiegusek - 2018-12-10, 20:55
Cyryl napisał/a: | właśnie przeglądam książkę "Dobry kierowca autobusu" autorstwa eksperta spraw transportu itp.
w dziale technika kierowania czytam, że podczas postoju pojazdu na zjeździe (wzniesieniu) mamy zaciągnąć ręczny i włączyć najniższy bieg.
w pojeździe z pneumatycznym układem hamulcowym, mamy również hydrauliczno-pneumatyczne wspomaganie sprzęgła, a gdy po jakimś czasie zejdzie powietrze nie będzie możliwości wyrzucenia na luz i uruchomienia silnika. w autobusach nie ruszymy rozrusznikiem, jeżeli nie ma luzu i hamulec postojowy nie jest zaciągnięty.[…] |
Wszak jedno drugiego nie wyklucza. Pod warunkiem, że właśnie taką kolejność zastosujesz:
Uruchamiasz hamulec postojowy, wrzucasz najniższy bieg, wyłączasz silnik i puszczasz sprzęgło. Układ napędowy nie jest napięty i możesz sobie wrzucić na luz bez konieczności wciskania sprzęgła. Oczywiście jeżeli w międzyczasie nie grzebałeś przy ręcznym lub też nagle i nieoczekiwane zdarzenie (uderzenie przez inny pojazd, grupa złośliwych kiboli wracająca z meczu czy też trzęsienie ziemi) nie spowodowało przesunięcia pojazdu i "napięcia" układu napędowego. :)
Abstrahuję od kwestii, czy pojazd tracący ciśnienie w instalacji jest sprawny i powinien uczestniczyć w ruchu drogowym? ;)
majsterus - 2018-12-10, 20:59
Egzamin to farsa, zupełnie oderwany od rzeczywistości. Zdzieranie z ludzi pieniędzy, każdy egzamin to 210zł (E). Zdawałem 4 razy...i co nie za wiele pamiętam...
Podłączanie przewodów od świateł na wyłączonych światłach...totalna bzdura....jak jest zwarcie to i po załączenie będzie zwarcie....
Sprawdzanie oleju, płynu w chłodnicy...której kobiecie to potrzebne???
Tak samo 15 minut na spinanie, a jak 17 to oblane, najechanie na linię..
Tylko jakoś nikt głośno nie mówi, że 90% zjazdów, ślimaków, zakrętów w mieście jest projektowane pod auta osobowe a nie tiry...
A najśmieszniejsze jest chyba to, że w mieście jest ograniczenie do 7,5t a odbywają się egzaminy pojazdami cięższymi.
Na 10 zdających zdaje dwóch, więc jaki to jest biznes każdy widzi, mają ładne nowe auta..skąd ze zdartych pieniędzy ze zdających....
Najlepsze jest to że kursy jak i egzamin odbywa się na solówce + przyczepa...a nie na ciągniku z naczepą..
Cyryl - 2018-12-11, 06:06
no nie mogę się z tym do końca zgodzić, znaki drogowe na egzaminie muszą być przestrzegane, egzaminator nie może wydać polecenia niezgodnego z PoRD.
daje to duże pole do popisu w pisaniu odwołań, jeżeli zostałeś oblany w terenie o ograniczeniu do 7,5t (zdając na kat. C -12t DMC lub C+E - 24t DMC) odwołanie musi być uwzględnione pozytywnie na korzyść zdającego.
we Wrocławiu są ograniczenia 18t DMC i z tego powodu obszar egzaminu na kat. C+E jest mocno ograniczony.
natomiast spinanie pojazdu z przyczepą, to głównie umiejętność jeżdżenia samą ciężarówką do przodu.
bardzo niedbale zdający traktują podjechanie do przodu i ustawienie pojazdu przed cofnięciem pod przyczepę (jak na rysunku). nie wątpię, że po dłuższym okresie jazdy z przyczepą kierowca nauczy się spinać z ukosa, co jest bardzo trudne, ale na początku, przy bardzo ograniczonych umiejętnościach trzeba sobie czynności ułatwiać w największym możliwym stopniu.
jeżeli zrobi się to bardzo dokładnie, to łączenie pojazdu z przyczepą można zrobić bez wysiadania.
czasu będzie aż nadto.
dopiero po pół godzinie podjeżdżania i ustawiania pojazdu przed przyczepą, przeciętny uczący się zaczyna prawidłowo ustawiać pojazd. później samo spinanie staje się bardzo proste.
problemem jest to, że większość instruktorów nie zwraca uwagi na staranność ustawienia pojazdu przed cofaniem.
we Wrocławiu masz dwie szkoły, które posiadają oprócz zespołów pojazdów jakie są na egzaminie (MAN TGL + przyczepa), zespoły pojazdów ciągnik siodłowy z naczepą, abyś w ramach szkolenia trochę pojeździł takim zespołem pojazdów, jaki będziesz prowadził później.
to już kwestia wyboru OSK przez kandydata.
zdawalność C+E we Wrocławiu (IV kwartał 2017 http://bip.um.wroc.pl/art...owcow-rok-2017) waha się między 60% a 26% skuteczności i Twój wybór jaką szkołę wybierzesz.
Cyryl - 2018-12-11, 06:28
zbiegusek napisał/a: | ...Abstrahuję od kwestii, czy pojazd tracący ciśnienie w instalacji jest sprawny i powinien uczestniczyć w ruchu drogowym? |
nie ma takiego pojazdu z pneumatyczną instalacją hamulcową po nocy w zimie utrzyma ciśnienie i rano nie trzeba będzie dopompowywać powietrze.
gdzieś koło 1996 roku dostałem na tydzień do testowania samochód z salonu Mercedes Axor (ciągnik siodłowy) z salonu (pisałem wtedy dla czasopisma Samochody Specjalne) i po nocy stania, nawet bez naczepy trzeba było również dopompowywać powietrze.
trzeba pamiętać, że hamulec ręczny w takim aucie działa poprzez spuszczenie powietrza (siłowniki dwustronnego działania), więc gdy nie ma ciśnienia w układzie nie ma to wpływu na skuteczność hamulca postojowego.
MAZUREK - 2018-12-11, 12:26
Rav napisał:
" Być może masz rację, ale sam wiesz, że na egzaminach C; C+E kamer nie ma."
No jak nie ma, kiedy są i to aż cztery. Właśnie jestem świeżo po kursie i zdanym egzaminie ( ) na kat. C
Cyryl - 2018-12-12, 14:46
według rozporządzenia obowiązek monitorowania egzaminów dotyczy tylko kat. B. egzaminy innych kategorii mogą być monitorowane (przepisy dopuszczają), ale nie muszą, więc jest to indywidualna decyzja dyrektorów WORD-ów.
Janusszr - 2018-12-12, 15:04
A ja dzisiaj, idąc na piechotę do Biedronki, widziałem niesamowity numer.
Jest dwupasmówka i skrzyżowanie. Babka skręca w lewo. Z naprzeciwka pomyka sobie Tir. Babka wymusza pierwszeństwo. Tir włączył swoje trąby jerychońskie. Gdyby tego nie zrobił, babka śmignęłaby mu przed nosem. A tak spanikowała i po hamulcach. Cud się stał i nie było dzwona.
Comsio - 2018-12-12, 16:19
A mi sie nie mial gdze schować,bo wyszli mu piesi na pasy podczas zielonego.
Na styk zatrzymalem ,mina tego kierowcy, :jeszcze zdoył się i pokazał fak-ju. :
Nie wiedza co czynią, co raz wiecej jest takich wymuszeń.
Leszek (Mazurek) gratuluję i witam w wadze ciężkiej
|
|