Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Hand made - ręczna robota - Zabudowa blaszki czy modernizacja gotowca?

Danyxm - 2019-02-06, 12:05
Temat postu: Zabudowa blaszki czy modernizacja gotowca?
Przeczesując coraz intensywniej ogłoszenia w poszukiwaniu bazy na swego kamperka, co chwile natykam się na gotowce z lat 90 tych : alkowy w roznych systemach zabudowy na różnych widelcach.
Ceny w granicach 70% tego co myślę , że wydam na zakup i budowe swojego kamperka.

Oglądając jakakiegoś kampera na sprzedaż za niewielkie pieniądze (na fiacie 1992) doznałem całkiem miłego zaskoczenia - wszystko działa, nieźle utrzymane..

Pojawił się pomysł drodzy Panowie i Panie : a może by tak kupić takiego gotowca i zmodyfikować do możliwości "dzikiego " kamperowania ?

Nie jakiś wielki remont, tyko raczej upgrade : głownie wiecej pradu i więcej wody..

Na pewno ktoś rozkminiał takie tematy..

Na plus przemawia już gotowe auto , które od ręki moża użytkować i testować, o wiele mniejszy nakład czasu i środków niż budowa od zera no i gotowe rozwiązania ..

Minusy : znika opcja @stealth@ (choc mi raczej nie potrzebna) , auto jednak wiekowe to i wymagające więcej atencji ,brak możliwości przebudowy jakiejś szalonej wnętrza.

Może ,ktoś juz solidny upgrade jakiegos gotowca robil ?

Cieplutko pozdrawiam!

reaven22 - 2019-02-06, 14:27

Świeżym dukacikiem jeździ się jak osobówką. Cicho, ciepło/zimno, ekonomicznie.

Po obejrzeniu kilku gotowców w budżecie 50-60tyś jednak zdecydowałem się na budowę. Na razie nie żałuje :)
Jak masz możliwości, miejsce, umiejętności i chęci to buduj. Droga nie łatwa, czas budowy u mnie to około 500-600rh rozłożone na pół roku. Ale satysfakcja ogromna.

Danyxm - 2019-02-06, 14:41

reaven22 napisał/a:
Świeżym dukacikiem jeździ się jak osobówką. Cicho, ciepło/zimno, ekonomicznie.

Po obejrzeniu kilku gotowców w budżecie 50-60tyś jednak zdecydowałem się na budowę. Na razie nie żałuje :)
Jak masz możliwości, miejsce, umiejętności i chęci to buduj. Droga nie łatwa, czas budowy u mnie to około 500-600rh rozłożone na pół roku. Ale satysfakcja ogromna.


Jak narazie taki jest plan! :) Szukam bazy. Ale buda gotowca daje do myslenia i czasami jest lepiej i prosciej poprawic cos co juz instnieje niz budowac od nowa.
Rozmiar i uklad wnetrza mnie w gotowych ale starych budach "kreci" :]

Johny_Walker - 2019-02-06, 14:42

Do 3,5 tony najtaniej i najprościej kupić niezgnitą używkę i ją poprawić. Inna wersja to dostawczak chłodnia jako podstawa do własnej zabudowy. Busy się słabo nadają z uwagi na brak izolacji termicznej.
Powyżej 3,5 tak samo - korzystanie z dobrze przecenionych używek lub zabudowa chłodni.

necvip - 2019-02-11, 12:51

Jak masz chęci i trochę umiejętności to szukaj blaszanki - ja osobiście buduje aktualnie na 10 letnim blaszaku - po obejrzeniu 3 kamperów za nieco ponad 50tys dałem sobie spokój z zakupem gotowca.

Dla mnie w takim z 1992 roku to jak by nie był super utrzymany to łazienka jest całkowicie do wymiany - nie wyobrażam sobie korzystanie z ponad 25 letniego "kiblo-prysznica" ...
To samo dotyczy łóżka , lodówki, zlewu, zbiornika na wodę i może paru innych elementów wyposażenia. Zresztą meble w takim kamperze też będą przypominały wizytę u babci :wyszczerzony:
Do tego dochodzi brak klimy w aucie + unowocześnienie energetyczne + sama baza jakoś tak cichsza, ekonomiczniejsza, z lepszym przyspieszeniem.

Na koniec kwestia która jest prawie nigdy nie poruszana a mianowicie bezpieczeństwo: To że nowsze Ducato będzie lepiej hamowało, lepiej trzymało się drogi, będzie miało poduszki powietrzne jest niepodważalne.
Dyskutować można tylko która zabudowa w razie nagłego zdarzenia zrobi Ci mniej krzywdy... Bo to że z tyłu wszystko poleci na Ciebie to jest pewne. Jakoś bardziej ufam nowszemu niż staremu klamotowi oraz nowej zabudowie.

Polecam filmik:
https://www.youtube.com/watch?v=hhtu0hPOexU

Danyxm - 2019-02-11, 23:49

Cały czas bije się z myślami i po prostu czekam na dobra ofertę.
Moj zamysł to budowa od zera n a ok 10 letniej blaszce lub zakup używki ok 1990 i upgrade.
Tzn unowocześnienie energetyczne i przebudowa pod siebie.
Co do bezpieczeństwa zapewne masz racje choć wypowiem się jak przejadę alkowa - bo blaszkami z Max załadunkiem jeździłem i wiem czym to pachnie ..

Ostatnio przeważa zakup gotowca : są dosyć tanie , oferują o wiele więcej miejsca i technicznie rzecz ujmując ich remont i upgrade wydaje mi się łatwiejszy niż zabudowa blaszki.

silny - 2019-02-12, 06:24

Odpowiedz mi tylko na jedno pytanie - czy jeździłeś Ducato 1 :?: :idea

Z całym szacunkiem dla forumowiczów ale to zabytki techniki, ryczy , nie jedzie, biegi w kierownicy.

Tylko Ducato 2 :!: :!: To inna konstrukcja, znajdź orginalny do porobienia i będziesz happy :roza:

Danyxm - 2019-02-13, 01:11

Nie jeździłem , ale niedługo będę miał okazje :)
Domyślam się ze super komfortu nie będzie , licze także ze uda mi się nieco ten komfort poprawić .. poza tym lubie kanciaki :) )))

Danyxm - 2019-02-13, 09:54

Dzien dobry !:)

Wiesz co, zabierając się do realizacji pomysłu myślałem nieco troche jak ty teraz. Pewnie mamy troche inne doświadczenia z busami (od lat na nich pracuje, także w trasach międzynarodowych) ale na powolną zmianę mego podejścia ogromny wplyw miały i mają relacje z remontów i budów które czytam na forum..
Co do oplacalności : ani budowanie na blaszce, ani remont starego kampera po prostu oplacalne nie jest. Ja wychodze z zalozenia ze "doloże do biznesu"jesli zdecyduję się za rok, dwa sprzedać to co zbudowałem/wyremontowałem.

piszesz:
"Nowe", czytaj współczesne to:
- komfort jazdy, cisza w kabinie
pelna zgoda, choć kupując dziadka na pewno zdecydowałbym się na wygłuszenie kabiny
- przyspieszenie, dynamika jazdy
pełna zgoda
- klimatyzacja !!!
zgoda,jednakze zainstalowanieklimatyzacji do starszych kamperow nie jest zadnym problemem - przy czym przy moim zamysle kompletnie klimatyzacja mi nie bedzie potrzebna.
- bezpieczeństwo prowadzenia !!!
tego akurat nie rozumiem - ale wydaje mi sie ze to naciagany argument. W czymze bezpieczniejszy jest przeladowany blaszak od gotowca z lat 90 tych? Technologicznie to z pewnoscia inne silniki i ciensza blacha..
- ABS !!!
tu chyba jest roznie, wydaje mi sie ze abs juz wystepowal . tak czy inaczej, przez ostatni rok jazdy blaszka po europie, robiac dziesiatki tysiecy kilometrow ABSu uzylem ..ZERO razy.
- bezpieczeństwo współpasażerów (zabudowa na blaszance) !!!
z tym totalnie sie nie zogdze - w przypadku dzwona czy to kamper czy samorobka na blaszce - wszystko poleci i zadne kleje i srubki w listewkach tej zabudowy nie utrzymaja.
- własna zabudowa, zawsze będzie nowa, bez grzybka i pleśni
zakladam conajmniej wymiane tapicerek i zuzytych/przegnilych elementow wiec tez mnie to raczej dotyczyc nie bedzie..
- ładnie zrobione zawsze będzie łatwo odsprzedać i nie będzie straszyć starością
i tu akurat sadze ze szybciej odsprzedam odswiezonego kampera niz samorobke blaszaka..

co do pracy wlozonej w remont/budowe :
- czytajac i ogladajac watki mysle ze remont czy budowa zajmie podobna ilosc czasu. wszystko zalezy od tego co znajde - choc nie zamykam sie na zadna z opcji..

Mimo wszystko na chwile obecna uwazam ze remont starego kampera jest lepsza opcja.
Po pierwsze , co dziwne, ale analizujac watki remontow i budow ,zakup starszego kamera (celuje tak w 1990-1993) jego czesciowy remont i odswiezenie jest TANSZE niz zakup blaszki ok 2010 roku i budowa od zera.
Jak bym nie liczyl - wychodzi taniej, nawet przy opcji wymiany calego poszycia wewnetrznego w dziadku.
Najwiekszym plusem dla mnie jest przestrzen jaki oferuje taka alkowa , latwosc w rearanzacji wnetrza oraz cena.
Kolejnym plusem sa male przebiegi tych dziadkow - bardzo czesto ponizej 80-90 tys km.
A z blaszkami to wiadomo.. troche wiecej.

Mieszkam w szkocji i generalnie za rownowartosc 25-30tys spokojnie kupie jakiegos kamperka w interesujacym mnie roczniku.
Za te pieniadze kupie rowniez rozsadna blaszke, jednakze z doswiadczenia wiem ze do remontu zawieszenia i czesciowego silnika - przy duzych przebiegach to po prostu koniecznosc. A i silniki nie sa tak idiotoodporne jak stare 2,5l diesle fiata czy citroena..

Jak narazie poluje na ciekawe oferty i zobaczymy co upoluje.
Wolalbym remontowac niz budowac od zera : bo i koszty i umiejetnosci to raz, dwa - potrzebuje kampera na max 3 miesiace zimowania w portugalii a potem okazjonalnie w szkocji - takze nie zakladam budowy idealu, raczej rozsadny kompromis :]

Bardzo zchecia poczytam wypowiedz tych ktorzy budowali i remontowali - bo malo jest watkow gdzie jasno sa przedstawione koszty takich operacji.

Tak czy inaczej : dzieki info z forum , w grudniu jeszcze bylem zagorzalym zwollenikiem budowania swegocustom vana na blaszce, a w lutym po analizie kosztow i zalozen - staje sie zwolennikiem remontu. Przy czym lubie starsze auta, uzywajac naprawde duzo vanow w pracy predzej zaufam dziadkowi z 1990 niz przejechanej uzywce z 2012 z milionem doklejek do silnika..

Johny_Walker - 2019-02-13, 10:20

Czy to że 20 letni kamper typu alkowa ma rzeczywistą izolację termiczną, a samoróbka na busie jej nie ma nie jest istotnym argumentem? Przecież z busa latem trzeba uciekać o 9 rano, a w kamperze można siedzieć cały dzień. Za to w pozostałą część roku w busie jest zimno i trzeba dużo paliwa żeby go ogrzać.
Danyxm - 2019-02-13, 10:30

Johny_Walker napisał/a:
Czy to że 20 letni kamper typu alkowa ma rzeczywistą izolację termiczną, a samoróbka na busie jej nie ma nie jest istotnym argumentem? Przecież z busa latem trzeba uciekać o 9 rano, a w kamperze można siedzieć cały dzień. Za to w pozostałą część roku w busie jest zimno i trzeba dużo paliwa żeby go ogrzać.


Hm. ciekawe pytanie - ale raczej teoretyczne, gdyz mojego kampera raczej nie beda dotyczyc :)
Z tego co wiem izolacja w starszych kamperach nie jest jakas wyszukana - 5cm styropian i to wszystko. Customowe blaszaki chyba potrafia miec lepsza izolacje - bo teraz raczej kazdy uzywa styrodur plus alufox plus mniejsza powierzchnia okien..

Na moje oko blaszki przerabiane na kampery sa lepiej zaizolowane termicznie , choc i spotykalem takie zupelnie nie zaizolowane.

Jesli bede wymianial poszycie to z pewnoscia pokusze sie o wymiane styropianu na styrodur i ew dolozenie alufoxa do kampera.

Johny_Walker - 2019-02-13, 10:50

Blaszaki mają ZTCW cieńszą izolację. Lambda super hiper pianek jest w praktyce taka sama jak styropianu czy poliuretanu i nie da się technologią nadrobić braku grubości. Blaszaki nawet jeśli tą piankę mają to profile stanowią mostki liniowe o znacznej długości i powierzchni. Będą one miejscami skraplania się pary, zbierania wody która ścieknie i spowoduje gnicie oraz grzyb.
Danyxm - 2019-02-13, 11:11

Johny_Walker napisał/a:
Blaszaki mają ZTCW cieńszą izolację. Lambda super hiper pianek jest w praktyce taka sama jak styropianu czy poliuretanu i nie da się technologią nadrobić braku grubości. Blaszaki nawet jeśli tą piankę mają to profile stanowią mostki liniowe o znacznej długości i powierzchni. Będą one miejscami skraplania się pary, zbierania wody która ścieknie i spowoduje gnicie oraz grzyb.


Nie zgadzam sie z takim twierdzeniem - moze by poprosic kogos z kamera termowizyjna by ocenil zaizolowanego blaszaka i gotowca ?

Jesli chodzi o przepuszczalnosc dzwiekow to zdecydowanie blaszaki sa cichsze :) )

Znajdac dosyc dobrze temat blaszanek i budowy na nich kamperow twierdze ze jednak sa lepiej termicznie zaizolowane. Mimo wszystko. Powierzchnia robi swoje, takze powierzchnia otworow okiennych.
Ale tak naprawde trzeba by obok siebie postawic blaszanke i gotowca ze standardowym ociepleniem i pomierzyc.
Sam jestem ciekaw takich pomiarow..

Moze na jakims zlocie ? Moze juz ktos to robil ?
(wiem ze toscaner swoje auto tak mierzyl, ale porownania nie ma..)

Danyxm - 2019-02-13, 11:14

Maciej S. napisał/a:
Ok, było pytanie, padła odpowiedź z mojej strony. Każdy rozpatruje temat z innego punktu widzenia.

Tak na marginesie o ABS. mam nie używam. Nie jest mi potrzebny.
Widzisz, w osobówce też mam 6 poduszek powietrznych i nie używam, ale one czekają na ten jeden jedyny raz, żeby ocalić dupsko.


no z tymi poduszkami to przesada:P
poprostu uwazam ze przewaga technologiczna nie jest tak ogromna jak nam sie moze wydawac.
Absu nie to ze nie uzywam - jezdzac setki tys km rocznie po prostu nie doprowadzilem do sytuacji ani taka mi sie nie zdazyla, by abs zostal uzyty .. Ale to tez kwestia rozwagi i ogolnie sposobu jazdy.
Po glebszym zastanowieniu po prsotu uwazam ze stan techniczny i "walory" dot bezpieczenstwa wcale nie musza byc gorsze (albo niewiele gorsze) niz wylatanej 10 letniej blaszanki..

reaven22 - 2019-02-13, 15:52

Danyxm napisał/a:

Nie zgadzam sie z takim twierdzeniem - moze by poprosic kogos z kamera termowizyjna by ocenil zaizolowanego blaszaka i gotowca ?

Jesli chodzi o przepuszczalnosc dzwiekow to zdecydowanie blaszaki sa cichsze :) )


Przykleję ze swojego wątku:

Dobrze zrobiona piana bije na głowę inne ocieplenia. Mostki termiczne da się w całości wyeliminować.


---------------------------------------------------------

Parę fotek z kamerki termowizyjnej.
Na zewnątrz było c/a 0'C, w środku przez jakąś godzinkę chodziło ogrzewanie i nagrzało środek do 22'C
Nie były założone maty termiczne na przednich oknach dlatego tak świecą, był nagrzany również silnik co widać po świecącej masce i przodzie.

Generalnie ocieplenie z pianki montażowej ma się świetnie i świetnie izoluje. Temperatura poszycia samochodu w zasadzie zbliżona do temperatury otoczenia.
Widać że tylne drzwi świecą wyższą temperaturą. Nie są jeszcze założone uszczelki na panelach wewnętrznych i powietrze swobodnie cyrkuluje.

Do zaizolowania został też w zasadzie cały przód, kabina i drzwi przednie. Ale to może w przyszłym sezonie :)






Danyxm - 2019-02-13, 16:23

super dzieki, a teraz taka kamerka jakby gotowca ustrzelil.. byloby ciekawe porownanie, bo intuicja mi podpowiada iz dobrze zrobiony blaszak bedzie mial lepsza izolacje niz gotowiec.
silny - 2019-02-14, 22:26

Ostatni sezon gdy któregoś dnia szukałem miejsca na kempingach to aż z całej siły hamowałem żeby obejrzeć stojącego dziadziusia , hymer integra w budzie tak na oko ok 90 r. w stanie jak nowy :bukiet:

Śmiesznie to wyglądało jak zaparkowałem obok swojego transatlantyka :chytry

No to kup dziadziusia ale igłę :spoko

MILUŚ - 2019-02-19, 16:21

Wiem .że wkładam kij w mrowisko........... :-P

Słysząc te wszystkie ochy i achy nad wyższością samoróbki nad orginalnymi zabudowami kamperów nigdy nie słyszałem opowieści chcących sprzedać swoje dzieło ...........

Może niech się wypowiedzą ci co chcieli sie pozbyć swych samoróbek .......jak długo im to zajeło ?

Miałem poprzednie dwa takie wytwory niemieckiej myśli technicznej .......było wszystko OK do momentu kiedy wpadłem na pomysł udoskonalenia/wymiany czy naprawy :gwm

Myślenie co autor miał na myśli ; szukanie podobnych części poprostu mnie wykańczało :evil:

A sprzedając ; też sprzedałem tylko hymeropodobnego kampera . Oczywiście za cenę odpowiednią do "zabudowy" :spoko

Misio - 2019-02-19, 17:49

Naszą samoróbkę sprzedaliśmy dość szybko, bo w przeciągu tygodnia. Zaskoczeni byliśmy tempem i zdecydowaniem gościa, bo po obejrzeniu kamperka musiał wrócić do domu po pieniądze i chciał zostawić swój samochód jako zastaw. :lol:

Nawet nam podobało się, miłe to było i życzę każdemu takiego nabywcy. :spoko

Danyxm - 2019-02-19, 20:19

To chyba w miare naturalne ze "gotowiec" pod jakas marka bedzie wzbudzal wieksze zaufanie niz samorobka. Choc niektore samorobki wygladaja naprawde swietnie.

Kwestia odsprzedazy tez jest istotna gdyz mojego po zakonczonych wakacjach zamierzam sprzedac /wynajac - no chyba ze trafie idealny egzemplarz, ze innego juz nie chce, ze milosc, koniec i basta! :]
Oby:)

Na dzien dzisiejszy, mimo ze budowa mnie bardzo korci (mam i miejsce i narzedzia i jakies podstawowe umiejetnosci ) , sklaniam sie w 80% w strone zakupu gotowca-plastikowca , lekkim tuningu i upgrade pradowym i .. w droge!


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group