|
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
Pomocy! mam konkretny problem techniczny - Truma strzeliła w rurę że aż kominek wystrzelił...
Andrzej_Gdynia - 2019-03-09, 17:06 Temat postu: Truma strzeliła w rurę że aż kominek wystrzelił... No właśnie... A było to tak.... Zainstalowałem nową butlę. Otworzyłem zawór, wlazłem do środka - odpaliłem piecyk. Usłyszałem że płomień buchnął. Zadowolony zająłem się czymś... Po chwili zauważyłem że nawiewy nie pracują, okazało się że piecyk zgasł a wentylatory nie działają bo nie miałem załączonego zasilania elektrycznego pieca. Załączyłem zasilanie pieca, ponownie zapaliłem piec. Komin wystrzelił w niebo.
No i teraz - wiem że nie załączyłem elektryki, ale czy to znaczy że bez napięcia nie działa zabezpieczenie? Że w ten prosty sposób można sfajczyć kampera? A może to oznacza że w moim przydałby się fachowy przegląd instalacji gazowej?
Nie mam wielkiego doświadczenia w tych sprawach, poradzcie mi...
CORONAVIRUS - 2019-03-09, 18:27
A kiedy ostatnio robiłeś przegląd instalacji gazowej?
Andrzej_Gdynia - 2019-03-09, 18:55
Kupiłem go w listopadzie... Nie robiłem...
Zaradek - 2019-03-09, 19:10
Troche chaotyczny ten opis ale z opisu wnioskuje, ze jest to sam piec bez bojlera. Jezeli jest to stary model trumy to w takim wypadku do jego poprawnego dzialania nie jest wymagane zasilanie go pradem. Wystarcza baterie do iskrownika. Jego zabezpieczeniem po zgasnieciu plomienia jest termopara i aby go odpalic nalezy przytrzymac pokretlo do nagrzania tejze. Przyczyny nalezy, wiec tu szukac. Czy pokretlo odbija do gory ?
I jeszcze jedno z tego co pamietam producent w instrukcji obslugi zastrzega, ze po zgasnieciu nalezy odczekac kilka minut przed ponownym uruchomieniem.
Andrzej_Gdynia - 2019-03-09, 19:39
Jest jak piszesz - to sam piec. Pokrętło odbiło do góry. Twoje ostatnie zdanie może być kluczem do tego zdarzenia - nie zauważyłem kiedy piec zgasł... mogło się zdarzyć że odpaliłem bez odpowiedniej przerwy i nie spalony gaz nie zdążył się ulotnić przez komin...
Bardzo dziękuję... Na przegląd umawiam się już...
Rumburak - 2019-03-09, 22:13
Andrzej_Gdynia Miałem podobnie... Jak huknęło to sąsiad z 50 metrów usłyszał, przybiegł i zdyszany przez otwarte drzwi spytał: żyjesz? Z tym, że ja to zrobiłem z własnej głupoty. Chciałem sprawdzić działanie termopary, czy zamknie zawór po zgaszeniu płomienia? Zapaliłem w piecyku, poczekałem trochę i zaworem odcinającym zamknąłem dopływ gazu... Poczekałem z minutę, otworzyłem zawór i próbowałem na nowo zapalić gaz... No i bum. Z tego wynika, że nie odczekałem wystarczająco długo i gaz pozostał w piecyku i rurze.
A pierwsze co zrobiłem to sprawdziłem, czy kominek jest na miejscu. U mnie na szczęście pozostał nie ruszony.
bmalu - 2019-03-10, 09:54
Propan butan nie ulotni się, Jest cięższy od powietrza i zbiera się nad podłogą. Dopiero z niej "wypłynie" pod auto.
|
|