Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Bezpieczeństwo - Reakcja poduszki powietrznej a nasze zdrowie.

jarekvolvo - 2019-06-30, 17:53
Temat postu: Reakcja poduszki powietrznej a nasze zdrowie.
Kochani ! Chciałbym ostrzec i przypomnieć jednocześnie - podczas długich podróży pasażer z prawej strony - zwykle Panie - chętnie zasiadają wygodnie opierając kolana na desce przed sobą lub układaja stopy na podszybiu.. . Jest to na pewno bardzo wygodne, trochę też sexi - smukłe łydeczki i kolorowe pazurki.... .
Jednak gdy w czasie jazdy natrafimy na drobną nawet przeszkodę ( np.opona), na coś, co spowoduje detonację układu poduszki - kolorowo już nie będzie. Pamiętajcie, że ładunek poduszki działa z ogromną siłą w ułamku sekundy, a wszystko to, co spoczywa na poszyciu poduszki staje się pociskiem skierowanym w naszym kierunku. Stopy oparte w rejonie poduszki popchną kolana, a te wylądują w głębi czaszki. Przy nogach wyprostowanych - oberwą kręgi lędźwiowe i piersiowe.... .
Oczywiście, nie wszystkie auta mają poduszki lub można je wyłączyć... . Ale nawet wtedy taka pozycja nie gwarantuje bezpiecznego zadziałania pasów... .

Pozdrawiam z Sofii !!

zbyszekwoj - 2019-07-01, 20:28

jarekvolvo napisał/a:
ą kolana, a te wylądują w głębi czaszki


Rozumiem ze piszesz z doswiadczenia , chociaz podejrzewam ze toyota z 83r chyba poduszek nie posiada.Mój Fiat z 2007 ma tylko kierowcy tak ze pasazerka wyciaga swobodnie nogi. :diabelski_usmiech

jarekvolvo - 2019-07-02, 09:30

Tak. Z doświadczenia.
Owszem, Tojka ma poduszki tylko na łóżku, ale długo pracowałem przy wielu zdarzeniach drogowych i doświadczenia mam aż po kokardę ;(

Bronek - 2019-07-02, 09:52

zbyszekwoj napisał/a:
(.....) Mój Fiat z 2007 ma tylko kierowcy tak ze pasazerka wyciaga swobodnie nogi. :diabelski_usmiech

Niekoniecznie ale ???
Grozi za to orgazmem , to po okrzykach wnioskuję

Mazur - 2019-07-02, 10:16

Podobnie jak niektórzy mają dziwne przyzwyczajenie kręcenia kierownicą w ten sposób. Strzał poduchy łamie kończynę jak zapałkę.
mischka - 2019-07-02, 10:25

Bronek napisał/a:
Grozi za to orgazmem , to po okrzykach wnioskuję

w zapiętych pasach orgazmu by nie było... :oops:

toscaner - 2019-07-02, 18:36

Odprogramować poduchy, pasów nie zapinać i ginąć jak prawdziwy mężczyzna.
Kiedyś jeździło się bez pasów, fotelików i innych bzdur, piło się wodę z kałuży, jadło piach. A dziś dzieci na smyczach i gumowe place zabaw. :haha:

A tak serio, to większość kamperów poduszek pasażera, a często i kierowcy nie ma. :roll:

zbyszekwoj - 2019-07-03, 15:25

Ja niby mam poduszke ,ale ciągle zapala mi sie kontrolka z ciezarna. :gwm
Rav - 2019-07-03, 20:42

Wczoraj wróciłem z ortopedii. Poleżałem z gościem, który się czołowo rozklepał "S-ką" na drzewie. Uszkodzenia takie, że gdyby był w pasach to wystarczyłoby się tylko z kurzu otrzepać, a tak ... całe ramię, twarz zryte szkłem (na czymś musiał wyhamować), a nogi nie podołały roli przejęcia siły uderzenia i ... gwóźdź w udzie + kilka śrubek + zwoje drutu. W perspektywie 3 kolejne operacje i z pół roku rehabilitacji.

A wystarczyło tylko zapiąć pas ...
Teraz na pewno będzie pamiętał

Brodacz77 - 2019-07-03, 23:17

Rav napisał/a:
A wystarczyło tylko zapiąć pas ...


Pochowałem kumpla........ Nie oddychał, dotrzymałem go do karetki i lekarze powiedzieli, że będzie dobrze, jak tyle wytrzymał. Po paru godzinach tel ze szpitala, że pęknięcie podstawy czaszki......... :gwm :gwm
A wystarczyłoby tylko, gdyby zapiął pas :gwm

Wyprzedzał mnie, złapał pobocza i odbił w prawo, obdarł mój i swój bok, wyprowadził i po 20-30 m ścięło go w prawy rów..... Do dziś mam przed oczami latających ludzi w powietrzu........... A Wojtka już nie ma :evil: :evil: :evil: :evil:

Zapinam pasy i to nie dlatego, że jest brzęczyk, piszczyk czy inny wqrwiacz. Pamiętam Wojtka i jego "Binladenku" do mnie....

Choć teraz muszę przyznać, że kupno kampera mnie rozbestwiło. Często zdarza się, że tylko ja za kółkiem mam pasy :( Choć prędkości nie te.

https://echodnia.eu/swietokrzyskie/korczyn-smiertelny-wypadek/ar/8420964

Pokręciły pismaki ale cóż. Zawsze będę pamiętał 15 lipca 2008, godz 20:38.......

kimtop - 2019-07-04, 09:10

Brodacz77 napisał/a:
A wystarczyłoby tylko, gdyby zapiął pas


Gdyby 19-sto letni szwagier mojego syna nie zapiął pasa to by żył.
W ostatki wpadł golfem do rzeki.Kołami do góry ,na jednym metrze głębokości.Nie mógł uwolnić się z pasa.Utopił się.
Reprezentant Polski w piłce ręcznej

dziwaczek - 2019-07-04, 11:57

Działanie poduszek, napinaczy pasów jest dokładnie zaplanowane i w chwili wypadku dokładnie zaplanowane i monitorowane przez komputery samochodu.
W nowoczesnych samochodach przy nie zapięciu pasów, poduszka dodatkowo wali w bezwładne ciało powodując "gratisowe" obrażenia. :idea

zbyszekwoj - 2019-07-04, 16:30

dziwaczek napisał/a:
poduszka dodatkowo wali


a jak jeszcze jest sie w okularach...?

Comsio - 2019-07-04, 19:09

Poduszki to tylko z gęsiego pierza :wyszczerzony:
Mnie nie stać na takie luksusy, więc jakoś daje radę bez nich.

Nie ma reguły, tylko od sytuacji.
Bezpieczeństwa w kamperowani życzę, i noga z gazu, i pierdząncym rytmem do celu. :spoko

SlawekEwa - 2019-07-06, 06:02

zbyszekwoj napisał/a:
a jak jeszcze jest sie w okularach...?

i do tego pali fajkę o prostym cybuchu :shock:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group