|
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
Bułgaria - Bułgaria - bezpieczeństwo
jolka.g - 2019-07-31, 14:48 Temat postu: Bułgaria - bezpieczeństwo Słyszy się różne opinie... Jak Wasze doświadczenia?
DI STEFANO - 2019-07-31, 16:00
Różnie z tym bywa,
różnie w rejonach kraju.
Okolice Sofii 3 w skali do 5,
górzyste tereny 4
wschód i wybrzeże 4+
Wioski 4+
Miasta 4
W większych zdarzają się kradzieże i włamania do campera,
Na obrzeżach miast np.:Warny na górce (w północnej części) jest osiedle socjal. oraz skupisko Romów więc tam wieczorem nie radzę jechać, choć navi może na skrót poprowadzić.
Przejechać można ale nie należy wdawać się w rozmowy gdyż jest tam sporo Romów polskojęzycznych którzy po "przyjacielsku" zagadają i mogą to wykorzystać do "obrobienia".
W większości "kurortów" patrole mundurowe w r-wozach i na dobrych motocyklach, są też patrole operacyjne (cywilne) i do pomocy zmotoryzowane patrole agencji ochrony.
Jeżdząc po B. można czuć się bezpieczni choć ostrożności i trzeźwej oceny otaczającej nas rzeczywistości nie należy się wyzbywać.
Ogólnie
bezpieczniej niż w Ojczyźnie, a już napewno 1000% bezpieczniej niż w Białymstoku, gdyż w Bułgarii nie uświadczysz " patriotów i głupich faszystów kilboli".
Naród ogólnie bardzo życzliwy, miły i uczynny.
Zapraszam do Bułgarii tej górskiej i tej nadmorskiej życząc miłego wypoczynku.
Pozdrawiam
Stefan
DC - 2019-07-31, 16:16
Byliśmy w Bułgarii kamperem tylko raz w zeszłym roku przez kilka dni ale żadnych przykrych historii nie mieliśmy. Staliśmy na kempingu blisko morza i wszystko było ok.
Można było porozumieć się nawet miejscami po Polsku
Polecamy i na pewno tam jeszcze wrócimy
yeti33 - 2019-08-01, 09:37
Bylismy od 24 czewrwca do 1 lipca tego roku. Spaliśmy na kampingach i wszystko było ok. W Varnie "na gorce" zostawiliśmy na bezpłatnym parkungu kampera na prawie cały dzień i nic sie nie stało. Wiem, że niektórzy przestrzegają przed Bułgarią ale to chyba jakieś sporadyczne przypadki. Bułgarzy bardzo mili i przyjażnie do nas nastawieni.
radzik - 2019-09-02, 22:31
Byliśmy w tym roku na "dzikim" kempingu, oznaczonym jako biwak w Ezerets (43.596099, 28.568984) - super miejsce, bez żadnych przykrych przygód.
Myślę, że o Polsce też słyszy się róże opinie i nie należy się tym przejmować.
Tamtam - 2019-10-15, 08:52
Na wybrzeżu czuliśmy się bezpiecznie.
Jedynie na odcinku drogi z Botewgrad do Widyń na 2 parkingach na których się zatrzymaliśmy było potłuczone szkło z szyb samochodowych. Poza tym bardzo dużo parkingów dla TIRów z ochroną, kamerami, ogrodzeniem zwieńczonym drutem kolczastym. Dlatego tam nie spaliśmy i pojechaliśmy aż na granicę i na stacji zaraz za granicą Rumuńską spaliśmy przez chwilę, bo nas wygonili, że spać nie wolno. Dużo kierowców TIRów spało na pasie ziemi niczyjej zajmując prawy pas w obu kierunkach przejścia granicznego z Rumunii i do Rumunii. Niektórzy rozstawiali anteny satelitarne. Na początku myśleliśmy że to korek, ale oni po prostu spali. To dało nam do myślenia o bezpieczeństwie na tym odcinku drogi.
Na E75 i potem E70 w Rumunii przez jakieś 150 km od granicy też widziałem dużo parkingów dla TIRów z ochroną, kamerami, wysokimi ogrodzeniami. Potem to zniknęło.
Pozdrawiam
aviator - 2019-10-15, 20:51
No właśnie tez nam się te parkingi rzuciły w oczy, niektóre z nich to prawdziwe twierdze ... sporo szczególnie polskich i bułgarskich kierowców spało przy parkingach zatoczkach przy drodze... co raczej wskazywało, ze nie jest aż tak zle.
Jutro mamy zaplanowany nocleg przy kałużach w Rupite, No ale tam z dala od drogi już poprzednim razem wydawało nam się, ze jest bezpiecznie, chociaż pusto i ciemno jak w ...
|
|