Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

FIAT - Fiat Ducato 2.3 2012 - Stukanie w silniku

Skapo88 - 2019-11-03, 15:33
Temat postu: Fiat Ducato 2.3 2012 - Stukanie w silniku
Witam, mój problem polega na tym że po przejechaniu dzisiaj pewnego odcinka zatrzymując się na światłach poczułem delikatne wibracje auta po czym zaczęły dochodzić delikatne stukania po czym się nasiliły, przy dodawaniu gazu na postoju jak i podczas jazdy, w powrocie ok 20 km dźwięk był już bardzo głośny, walenie jak by metal o metal, proszę o opinie cóż to może być, mechanika dopiero w poniedziałek odwiedzę pytanie czy szykować się na lawetę, oleju nie ubyło

dźwięk w załączniku

Andrzej


https://www.youtube.com/watch?v=lNZ-SBr5FIY

Socale - 2019-11-03, 15:39

Trochę krótki ten filmik, trudno być pewnym. Obstawiam wtryskiwacz.
Weź stetoskop to wykryjesz który.

Skapo88 - 2019-11-03, 15:54

niestety krótki bo już mam stracha go odpalać, strasznie tłucze, pierwsze podejrzenie miałem że to panewki, na początku delikatny trykot jak by coś na jakiejś zębatce się obracało po czym co raz głośniej tłuczenie jak by metal o metal
amples - 2019-11-03, 16:32

Skapo88 napisał/a:
czy szykować się na lawetę,
Przy takim napierd..aniu i gdy nie wiesz co , to tylko laweta by nie zrobić jaszcze większego bałaganu
Andrzej 73 - 2019-11-03, 17:43

Pierwszym ruchem jaki bym wykonał , to podpięcie pod komputer.
Na przyszłość jak coś takiego usłyszysz , to wyłącz silnik i zamów lawetę.
:spoko

jarekvolvo - 2019-11-03, 18:16

Też typuję wtryskiwacz. Hałas może przypominać uszkodzoną panewkę lub zawór, ale jednak bliżej mu do wtrysku. Ustalić można bez stetoskopu, po zdjęciu osłony "pomacać" rurki - ta od zawieszonego będzie "grała" jak napięta struna. Jazdę odradzam, szkoda silnika i nie wiadomo, co się sypnie w dalszej kolejności. Miałem taką przygodę w Masterze po kilkudziesięciu kilometrach po kolizji w Rumunii - dostałem strzała w tył, uderzenie najprawdopodobniej poruszyło jakieś śmiecie w układzie, najpierw zaczął walić jeden wtrysk, za chwilę drugi i do wioski już nie dojechałem, wszystkie stanęły na mur... .
Rav - 2019-11-03, 18:32

Po pierwsze laweta
Po drugie jeśli to wtrysk to jesteś w czepku urodzony (tego Ci życzę)

Skapo88 - 2019-11-03, 19:02

amples napisał/a:
Skapo88 napisał/a:
czy szykować się na lawetę,
Przy takim napierd..aniu i gdy nie wiesz co , to tylko laweta by nie zrobić jaszcze większego bałaganu


walić zaczęło stopniowo na sam koniec dopiero takie tłuczenie w drodze powrotnej do domu dzięki bogu krótka trasa ok 20 km, rano dosyć długo piszczało przy odpaleniu auta, na światłach zaczęło nie równo chodzić po czym było trrryknięcie ze dwa razy i delikatne stukanie czy na luzie czy pod czas jazdy i powrót na parking, ostatnie co to nagrałem ten krótki dźwięk, laweta koniecznie, dzięki

Skapo88 - 2019-11-03, 19:06

Rav napisał/a:
Po pierwsze laweta
Po drugie jeśli to wtrysk to jesteś w czepku urodzony (tego Ci życzę)


przy moim szczęściu he he to nie możliwe, klątwa z tym autem

CORONAVIRUS - 2019-11-03, 19:48
Temat postu: Re: Fiat Ducato 2.3 2012 - Stukanie w silniku
Skapo88 napisał/a:
poczułem delikatne wibracje auta po czym zaczęły dochodzić delikatne stukania po czym się nasiliły, przy dodawaniu gazu na postoju jak i podczas jazdy, w powrocie ok 20 km dźwięk był już bardzo głośny, walenie jak by metal o metal,


obstawiam problem z popychaczem , wibracje silnika bo jeden z cylindrów ma słabą cyrkulację ,

druga sprawa to jazda ze stukaniem , ludzie sami sobie robią koszty używając coś ewidentnie uszkodzonego ....potem płacz. Dla mechanika to raj na ziemi :spoko

Skapo88 - 2019-11-03, 20:12
Temat postu: Re: Fiat Ducato 2.3 2012 - Stukanie w silniku
druga sprawa to jazda ze stukaniem , ludzie sami sobie robią koszty używając coś ewidentnie uszkodzonego ....potem płacz. Dla mechanika to raj na ziemi :spoko [/quote]

koszty pewnie będą srogie, muszę się pogodzić, dystans dosyć krótki czas na lawetę 3 godz. w święto, już tego nie cofnę

Socale - 2019-11-03, 20:26

Qrde a ja weekend w Szczecinie spędziłem...
Dźwiękowcem jestem, no ale trudno.
Na pocieszenie dodam, że należy wykluczyć panewki, bowiem te odzywałyby się podczas dodawania gazu mocniej, a przy odpuszczaniu mniej i to byłoby wyraźne.
Licho jednak bywa wredne i każdy z nas może się mylić - mamy jednak dobre intencje :idea
Na pocieszenie poczytaj tu aż do rozwiązania:

https://www.camperteam.pl...pic.php?t=16160

Skapo88 - 2019-11-05, 15:44

Hej, po wizycie u mechanika, zdjęta miska i panewki w ręku, także tragedia, gdzie szukać pomocy? regeneracja czy nowy silnik?
Andrzej 73 - 2019-11-05, 18:34

Jaki przebieg ma silnik?
:spoko

Skapo88 - 2019-11-05, 19:25

Andrzej 73 napisał/a:
Jaki przebieg ma silnik?
:spoko


własnie strzeliło 300000, był kręcony na bank przed kupnem, od kwietnia po zakupie wymieniłem już skrzynie, rozrząd, sprzęgło, pompę paliwa no i teraz kolejny wydatek, jak pech to pech

Andrzej 73 - 2019-11-05, 21:19

Skapo88 napisał/a:
własnie strzeliło 300000

Podaj jaki to silnik , a właściwie to daj więcej informacji np. jaki kamper itd.
:spoko

Skapo88 - 2019-11-05, 21:36

Andrzej 73 napisał/a:
Skapo88 napisał/a:
własnie strzeliło 300000

Podaj jaki to silnik , a właściwie to daj więcej informacji np. jaki kamper itd.
:spoko


właśnie przeglądam oferty sprzedaży, myślę nad czymś takim, co jeszcze dojdzie? nowy rozrząd chodź był zmieniany ze dwa miesiące temu? uszczelki to jasne i co jeszcze za nim mechanik założy ten motor wyciągnięty z paczki od kuriera

SILNIK DO:

FIAT DUCATO

IVECO DAILY

2.3 JTD MULTIJET EURO 5 (POSIADAMY TAKŻE EURO 4)

(OD 2011-2017)

2287 cm3

TYP: F1AE3481D (POSIADAMY WSZYSTKIE TYPY SILNIKÓW)

MOC: 130 - 150 (POSIADAMY WSZYSTKIE MOCE SILNIKÓW)

- NOWE PIERŚCIENIE

- TŁOKI

- NOWE PANEWKI KORBOWODÓW

- NOWE PANEWKI GŁÓWNE

- ORYGINALNY WAŁ NOMINALNY ( POLEROWANY) LUB 1 SZLIF

- HONOWANE CYLINDRY, PLANOWANY I OSIOWANY BLOK

- PLANOWANA GŁOWICA, SPRAWDZONA NA SZCZELNOŚĆ, DOTARTE ZAWORY

- NOWE USZCZELNIACZE ZAWORÓW

- NOWA USZCZELKA GŁOWICY

ISTNIEJE MOŻLIWOŚĆ ODBIORU SILNIKA Z ZAMONTOWANYM ROZRZĄDEM I POMPĄ WODY.

POSIADAM WSZYSTKIE CZĘŚCI DO TEGO MODELU.

ZAPRASZAM.

!!!!! UWAGA !!!!! CENA PRZY ZWROCIE PAŃSTWA USZKODZONEGO SILNIKA. TRANSPORT PAŃSTWA SILNIKA NA NASZ KOSZT. ISTNIEJE MOŻLIWOŚĆ WYMIANY SILNIKA W NASZYM WARSZTACIE I TRANSPORTU USZKODZONEGO POJAZDU. ZAPRASZAMY.

Socale - 2019-11-05, 21:41

Skapo88 napisał/a:
Hej, po wizycie u mechanika, zdjęta miska i panewki w ręku, także tragedia, gdzie szukać pomocy? regeneracja czy nowy silnik?

Upieram się że to nie panewki. One stukają bardziej wytłumnie jak kołkiem o metal a nie metalicznie jak młotkiem w korpus = jak u Ciebie. Są zużyte z racji przebiegu ale to nie jest dźwięk od nich = niej, jednej panewki.
Właśnie klaruje mi się pewna teoria ale nie chcę mechanika oskarżać z góry bo łatwo o sabotaż.

Skapo88 - 2019-11-05, 22:05

Socale napisał/a:
Skapo88 napisał/a:
Hej, po wizycie u mechanika, zdjęta miska i panewki w ręku, także tragedia, gdzie szukać pomocy? regeneracja czy nowy silnik?

Upieram się że to nie panewki. One stukają bardziej wytłumnie jak kołkiem o metal a nie metalicznie jak młotkiem w korpus = jak u Ciebie. Są zużyte z racji przebiegu ale to nie jest dźwięk od nich = niej, jednej panewki.
Właśnie klaruje mi się pewna teoria ale nie chcę mechanika oskarżać z góry bo łatwo o sabotaż.


Diagnozą było zwołanie wszystkich mechaników z warsztatu szybkie podpalenie na podnośniku, głowy pod autem macanie i osłuchiwanie, po czym odpinali wszystkie zawory po koleji i dźwięk nie ustawał, proszę nie strasz że może źle postawili diagnozę, panewki z 1 i 2 czyli nie z jednego

Socale - 2019-11-05, 22:28

Broń Bóg straszyć, ale stuki słyszę pojedyncze zgodne z obrotami, a mowa o 2 panewkach.
Ok, mechanikiem nie jestem rasowym, skojarzyłem dźwięki a znam te od wtryskiwacza i te od panewek.
Ok, przyjmijmy że panewki. Co dalej?
Czy...świadomie kupiłeś auto z takim przebiegiem i cofniętym licznikiem?
Tam może być już wszystko bliskie zużycia. Zrobisz szlify/polerki, panewki a zaraz coś innego wylezie i zaś strach za granicę pojechać. To nie jest bezstresowe kamperowanie jeśli nie ma psychicznego komfortu.
Musisz przemyśleć i przewidzieć co będzie następnym razem.

CORONAVIRUS - 2019-11-05, 22:33

Skapo88 napisał/a:
po czym odpinali wszystkie zawory po koleji i dźwięk nie ustawał,


jak się odpina zawory po kolei ?

Socale - 2019-11-05, 23:34

Chodzi o odpinanie zaworów wtrysków= wtyczki elektryczne.
Rada nadzorcza... z jednego warsztatu, oceniła/zdiagnozowała doskonale znany sobie objaw stukania :idea
Optymista jestem zazwyczaj, a tu mi pesymizm załącza się drzwiami i oknami a nawet wentylatorami.

jarekvolvo - 2019-11-06, 00:19

Zastanawiam się, czy przypadkiem panewka/i nie są skutkiem, a nie przyczyną hałasu... . Jak rzecze >Socale<, też jestem skłonny bardziej przyjrzeć się wtryskom... . Jeżeli któryś rozpylacz nie pracował właściwie, to może skutkowało wcześniejszym zużyciem na korbach... . Nie zdziwiłbym się, gdyby okazało się, że co najmniej jedno denko tłoka ma "moon surface".. ,..
Z resztą, taki dźwięk dałaby tylko całkowicie zdarta/wytopiona panewka z luzem co najmniej < milimetra.
Tak stukałby korbowód, który dałoby się poruszyć promieniowo ręką na czopie wału..
Przepraszam za śmiałe teorie, ale przeżyłem kilka Dukatów z wtryskami i walącymi panewkami, raz aż do całkowitego zburzenia silnika i wywędrowania korbowodów przez blok silnika. Stąd rozumiem >Socale< i też mi coś "nie pasi" w epikryzie mechaników... . Odpięcie zatkanego wtrysku w niczym nie zmieni pracy silnika.. .
Tu znalazłem mały przykład z dźwiękiem :
https://www.scenic-forum....dzonego-wtrysku
Ciekaw jestem, czy mechanicy wykonali test przelewowy. W zablokowanym wtryskiwaczu całe paliwo wraca rurką powrotną.

Pjoter - 2019-11-06, 15:38

nie ma opcji zeby 2 panewki jednocześnie padly i to przy spokojnej jezdzie, poza tym tak jak napisali zeby tak stukało to musiala by połowa grubosci panewki wyparowac.

pewnie nie dlugo sie dowiesz czy to byla przyczyna na 100%, ja obstawiam pekniety wal, wałek lub przeskoczony rozrzad.

jarekvolvo - 2019-11-06, 16:23

Dziś rozmawiałem z kolegą mechanikiem, który "przerzucił" takich silników ilości "przemysłowe". Twierdzi, że jednak jest możliwość, że nie jest to wtryskiwacz.. . Podobno te właśnie silniki były bardzo czułe na przegrzanie, traciły osiowość bloku, co czyniło spustoszenia w układzie korbowo-tłokowym. Ma mi podesłać filmik z silnikiem, w którym wał pękł na TRZY części, a mimo to silnik jeszcze "warczał"... .

Ciekaw jestem tej zagadki, choć ja zacząłbym mimo wszystko od kontroli wtrysków... ale to tylko ja :(

Socale - 2019-11-06, 22:32

Mechanicy na pewniaka wiedza jakie dźwięki generuje wtryskiwacz i z góry go wykluczają bez sprawdzenia wyszukując innych wad/przyczyn bo jak robić naprawiać i zarobić to z rozmachem.
oli - 2019-11-06, 23:54

jak faktycznie powazna wada silnika typu panewki itd to nie baw sie w naprawe wymien na uzywany o w miare pewnym przebiegu ,orginał to orginał jakos chodzi .siniki po remoncie to inaczej składki z dwoch trzech posunietych silników wg mnie watpliwej jakosci .tak czy tak 300 tys jak sugerujesz jeszcze kręcone to już bardzo duzo,chyba ze kupiłes okazyjnie .Normalnie przy prawidowej eksplatacji te silnki wytrzymują ponad 500 i więcej tysięcy ,ale trzeba onie dbac.Inaczej nie ma lepszych silników jak 2,3 ale jak ma 300 tys i więcej to tak jak babcia jedna zyje dłuzęj ,a druga kaput .kiedys 300 tys to auto dopiero dotarte dzis to już niestety większosc smiec może za dużo powiedziane .a propos 2,3 ducato doradzcie przebieg 66000 km orginał rok 2011 pasek rozrządu wymienić czy jeszcze nie?Pozdrawiam wszystkich Oli
amples - 2019-11-07, 00:26

oli napisał/a:
przebieg 66000 km orginał rok 2011 pasek rozrządu wymienić czy jeszcze nie?
Pasek ma tylko 8-9 lat i dopiero 66k przebiegu , po co wymienić :diabelski_usmiech
Tak sobie kiedyś odkładałem (około 6 lat i prawie 80k)
to musiałem wstawiać tuleje do śrub wałka dźwigienek , (w 2.5 dci przeważnie je wyrywa po zerwaniu paska.) :gwm
Nie tylko przebieg ale i czas się liczy , (guma się starzeje) ,
ogólnie nie ma reguły , jeden zrobi 150k , drugi np. po 50k strzeli . :spoko

oli - 2019-11-07, 07:17

kiedys paski rozrządu wytrzymywały srednio 70 -80tys .Dzisiaj stosuje sie paski innej generacji ,bardziej wytrzymale .teoretycznie fiat cos pisze o wymianie okolo 170 tys.Pytam o opinie wymienic czy nie wymienic bo fakt to juz 8lat ale orginal to orginal
amples - 2019-11-07, 08:00

oli napisał/a:
kiedys paski rozrządu wytrzymywały srednio 70 -80tys ...fiat cos pisze o wymianie okolo 170 tys

W ciągu około 10 lat trwałość pasków , łożysk , pomp poprawiła się dwukrotnie
olej też co 45k każą wymieniać , od nowości 8lat i 66k to dopiero raz wymieniałeś , :wyszczerzony: :spoko

CORONAVIRUS - 2019-11-07, 11:45

oli napisał/a:
kiedys paski rozrządu wytrzymywały srednio 70 -80tys .Dzisiaj stosuje sie paski innej generacji ,bardziej wytrzymale .teoretycznie fiat cos pisze o wymianie okolo 170 tys.Pytam o opinie wymienic czy nie wymienic bo fakt to juz 8lat ale orginal to orginal


Uprzejmie donoszę i pokazuję jak wygląda pasek wymieniany 2,5 roku temu z przebiegiem mniejszym niż 25 tys km ... kontrola wykazała że jest luźny , można było naciągnąć i by jeszcze działał ... pytanie jak długo .... 50 tyś km dziś lub 5 lat to jest dla mnie max a ludzie niech sobie ryzykują .

oli - 2019-11-07, 20:45

Czy ten pasek tak zuzyty pochodzii z samochodu który od nowosci ma przebig 25000km ,czy był juz wymieniany .?
amples - 2019-11-07, 21:00

oli napisał/a:
czy był juz wymieniany .
Co to za różnica , myślisz ze dla fabryki paski robione są inaczej-pancerne
Nikt o zdrowym rozumie nie kupuje paska rozrządu od kitajców :wyszczerzony:

oli - 2019-11-07, 21:25

To jest bardzo wielka róznica.Zakładając nawet że pasek był dobrej jakosci to nie wszystko .Pasek współpracuje z kołami zębatymi ,często równięż z pompą wody .Często wymieniany jest pasek rozrządu pomijajac inne wspólpracujące częsci które też się zużywaja ,lub czesto tęz stosowane są zamienniki ,no i potem taki efekt paska po 25tys .dlatego przy nowym samochodzie jest tak duzy przebieg przewidziany do wymiany paska bo wszystkie wspolpracujące częsci są nowe orginalne i fabryka gwarantuje że do okreslonego przebiegu nie powinno sie nic stac ,i myslę że tak przewaznie jest .Druga i następna wymiana to masz racje 60 tys max przy założeniu że wymienisz tez inne czesci wspólpracujące.
Skapo88 - 2019-11-08, 17:23

oli napisał/a:
jak faktycznie powazna wada silnika typu panewki itd to nie baw sie w naprawe wymien na uzywany o w miare pewnym przebiegu ,orginał to orginał jakos chodzi .siniki po remoncie to inaczej składki z dwoch trzech posunietych silników wg mnie watpliwej jakosci .tak czy tak 300 tys jak sugerujesz jeszcze kręcone to już bardzo duzo,chyba ze kupiłes okazyjnie .Normalnie przy prawidowej eksplatacji te silnki wytrzymują ponad 500 i więcej tysięcy ,ale trzeba onie dbac.Inaczej nie ma lepszych silników jak 2,3 ale jak ma 300 tys i więcej to tak jak babcia jedna zyje dłuzęj ,a druga kaput .kiedys 300 tys to auto dopiero dotarte dzis to już niestety większosc smiec może za dużo powiedziane .a propos 2,3 ducato doradzcie przebieg 66000 km orginał rok 2011 pasek rozrządu wymienić czy jeszcze nie?Pozdrawiam wszystkich Oli


hej, nie odbierajcie tego za reklamę ale myślę o czymś takim czy gra warta zachodu?

https://allegro.pl/oferta/ducato-iveco-2-3-euro5-150-2011-silnik-f1ae3481d-8573830352

orientacyjny koszt takiej operacji czyli przekładka jaki może być czy ktoś już się tym zajmował?

CORONAVIRUS - 2019-11-08, 17:33

pasek zakładany był do auta o przebiegu 97 tyś km , wiek skłaniał by wymienić .
oli - 2019-11-08, 18:55

Trudno mi Tobie doradzic .jak wszystko policzysz to na pewno tanio nie wyjdzie .jeżeli twój orginalny silnik ma juz jak piszesz wiele km a osprzet musisz dołożyc ze swojego silnika to w dalszym ciągu i tak będziesz miał niepewny silnik ,no bo moze za chwile wtryski ,może pompa wysokiego cisnienia ,może jeszcze co innego może sie popsuć kupa kasy wydana i efekt może byc różny .Ja będąc na twoim miejscu szukał bym kompletnego silnika np z jakiegos rozbitka o udokumentowanym przebiegu .Kasa wyjdzie pewnie podobna a zawsze orginał to orginał ..Zdaję sobie sprawę ze niełatwo znalesc cos rozsądnego ale można .A swój stary spróbowac sprzedac ,ktos kupi .Takie jest moje zdanie i nie musisz ,musicie się z nim zgadzac

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group