|
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
Nadwozia kempingowe i zabudowy - Truma B10 - dmuchanie do komina, jedyna metoda grzania wody
camper_australia_trip - 2020-01-08, 22:16 Temat postu: Truma B10 - dmuchanie do komina, jedyna metoda grzania wody Aktualnie znajduje się na Krecie w Grecji. I jest oczywiście standardowy problem z Truma B10. Czerwona Lampka.
Na początek witam wszystkich, bo to pierwszy post.
Kamper 87r, fiat ducato. Boiler Truma B10. Objawy: Po włączeniu zielona lampka, słychać pykniecie elektrozaworu, następnie iskrownik, i słychać płomień, pali się pare sekund, losowa sprawa raz dłuzej raz krócej, za chwile słychać ze płomień maleje, iskrownik zaczyna swoja prace, 4 sekundy, stuk elektrozaworu i czerwona lampka. Dzieje sie tak prawie za każdym razem w naszej podróży. Ale żeby było śmiesznie to są czasami takie dni, może 5-10 że działą za pierwszym albo tam drugim razem i nic nie gaśnie, dogrzewa do zadanej temperatury i słychać elektrozawór zamykania. Niestety większość naszych dni spedzamy bez ciepłej wody.
Dodam że, sprawdzane to było na różnych gazach w różnych krajach. Woda jest. Prąd(napięcie) również w granicach 12V. Nie posiadam plastikowej kratki wentylacyjnej,
I UWAGA WAŻNE Po pewnym czasie zauważyłem pewną zależność. Po włączeniu ide do miejsca gdzie jest wydech z Trumy, i kiedy słysze ze truma zaczyna znowu iskrzyć to dmucham w dolna rurę, i odziwo przestaje iskrzyć i słychać ze płomien sie pali, czekam chwile i znowu słysze iskrzenie wtedy znowu dmucham i znowu przestaje. i to jest mój AKTUALNY sposób na grzanie woddu, dmucham tak przez 10-15 min aż sie nagrzeje do 30 stopni.
Dziś postanowiłem ze dobiorę sie do palników, rozkręciłem Trume, okazało sie ze to nie jest takie trudne, zlałem wode ze zbiornika, podnoszę go i pojawił sie palnik. Trzy druciki dwa z jednej strony (podejrzewam ze to iskrownik) i jeden z drugiej, (pewnie czujnik płomienia). Przejechałem papierem ściernym druty oraz palnik. Palnik jest dosyć zardzewiały, druty były w całkiem dobrym stanie. Po czyszczeniu odkurzyłem co sie dało w środku i złożyłem z powrotem. Niestety brak poprawy .
Ciągle to samo i pomaga tylko dmuchanie , dziś sprawdziłem to wieczorem kiedy było ciemno i widze że ten płomień sie pali przez pewien czas, ale potem widać ewidentnie ze płomień znacznie maleje i wtedy iskrowi zaczyna swoja prace. Po dmuchnieciu moc ognia wraca do normy, ale tylko na chwile i tak w kółko macieja.
Czy ktoś sie z tym spotkał?
Skorpion - 2020-01-08, 23:04 Temat postu: Truma B10
Truma B10
Już bojler i wszystko, co na gaz działa względnie dobrze.
Obyło się bez rozbierania.
Skonstruowałem proste i wystarczająco skuteczne narzędzie do odciągania zanieczyszczeń z instalacji gazowej.
Potrzebne elementy:
1. Silny odkurzacz
2. Strzykawka plastikowa 100ml
3. Rurka igelitowa, która pasuje do króćca węża gazowego łączącego reduktor z resztą instalacji.
Zakręcamy zawór butli, wypalamy kuchenką resztki gazu, tak, aby całkiem spadło ciśnienie w instalacji.
Odkręcamy wężyk instalacji gazowej od reduktora. Reduktor pozostaje przy butli.
Wyjmujemy tłok ze strzykawki, łączymy króciec strzykawki wężykiem igelitowym szczelnie z rurką instalacji gazowej.
Nakładamy cylinder strzykawki na rurę odkurzacza - pasuje idealnie.
Włączamy odkurzacz.
Podchodzimy do kolejnych odbiorników gazu i postępujemy tak, jakbyśmy je chcieli uruchamiać.
Kuchenka:
Odkręcamy jeden z kurków na full i naciskamy kurek. Trzymamy tak z minutę. Będzie słychać przepływ powietrza w dyszy.
Następnie drugi kurek kuchenki.
Potem lodówka - zawór na full i nacisnąć gałkę, trzymać kilka minut.
Piecyk, CO - odkręcić zawór na full i nacisnąć gałkę trzymać kilka minut.
Bojler - trzeba włączyć poczekać aż zadziała zawór gazu. Po kilku, kilkunastu sekundach zawór się zamknie, więc trzeba wyłączyć, odczekać chwilkę i włączyć ponownie. Powtórzyć kilkanaście razy.
Potem uaktywnić kilka odbiorników naraz - obydwa palniki kuchenki i lodówka. Jeśli chcemy uruchomić jeszcze inne, to będzie potrzebna pomoc drugiej lub nawet dwóch osób.
Tę zabawę trzeba powtórzyć kilkakrotnie.
W strzykawce będzie widać ślady takiego żółtego smaru - to właśnie tym zapychają się dysze.
Tego akurat nie robiłem, ale można jeszcze przełączyć odkurzacz na dmuchanie i powtórzyć operację. Oczywiście lepiej jest najpierw na wciąganie, żeby jak najwięcej zanieczyszczeń usunąć tą samą drogą, którą się dostały a dopiero potem resztki usuną poprzez przedmuchanie odkurzaczem lub lepiej kompresorem, pompką elektryczną do kół, ewentualnie tłokiem od strzykawki.
Po operacji jakoś wszystkie palniki pala się na niebiesko, lodówka zapala szybko, kuchenka daje większe płomienie a bojler zaczął działać.
Z bojlerem było trochę zabawy, bo ta operacja całkowicie zapowietrza instalację gazową i trzeba było kilkanaście razy uruchamiać bojler, żeby wreszcie gaz doszedł do palnika i zapalił się, ale teraz jest już OK.
Zamiast odkurzacza można użyć dowolne źródło podciśnienia a potem nadciśnienia.
Myślę, że dobrym narzędziem był by tłokowy przepychacz rur ściekowych, tyko by trzeba sprytnie dopasować łącznik, który go połączy z instalacją gazową, no i będzie potrzebna pomoc drugiej osoby - umyślny a pewnie w praktyce umyślna do pompowania.
robba - 2020-01-08, 23:22 Temat postu: Re: Truma B10 - dmuchanie do komina, jedyna metoda grzania w
camper_australia_trip napisał/a: | .... potem widać ewidentnie ze płomień znacznie maleje i wtedy iskrowi zaczyna swoja prace. Po dmuchnieciu moc ognia wraca do normy, ale tylko na chwile i tak w kółko macieja.
Czy ktoś sie z tym spotkał? |
Witaj.
Ciekawy problem. Trochę to dziwne że płomień sam maleje a dmuchnięcie go przywraca...
Oczywiście w tym wszystkim najdziwniejsze to dmuchnięcie....
Raczej ciśnienie gazu się nie zmienia, bo dmuchnięcie tego nie naprawi...
Jakie mocne to dmuchnięcie?
Może gdzieś jest dziura na drodze palnika... albo może ta regulowana
szczelina do poboru się rozkalibrowała lub przytkała?
Dlaczego dmuchnięcie miałoby mieć wpływ na płomień?
Jedyne co mi przychodzi do głowy to właśnie zaburzenia tworzenia
mieszanki pod wpływem temperatury, więc chyba tak jak wyżej pisałem...
Może tez dysza się przytyka jak rośnie temperatura (coś w środku)? :o
Sprawdziłbym ten zespół przygotowujący mieszanke, czyli dysza, otwór
poboru powietrza no i sam palnik. Może jakieś dziury się wypaliły lub przerdzewiało?
a może puściły jakieś zgrzewy, łączenia i się deformuje pod wpływem temperatury?
Albo potrzebuje regulacji, bo np się rozkalibrowało i skład jest już niewłaściwy
na tyle że po nagrzaniu mieszanka jest niekorzystna i nawet jeśli nie gaśnie
to słabnie na tyle że elektroda nie wykrywa płomienia.
Czy przed wyłączeniem (pstrykiem) płomień całkiem gaśnie, czy tylko
znacznie słabnie a gaśnie jak pstryknie?
a może wyjmij palnik i potrzymaj nad płomieniem kuchenki, może coś zaobserwujesz...
a jak nie wydumasz to będziesz chyba musiał wymontować sam baniak i poobserwować
jak się płomień zachowuje... ale to już chyba nie w Grecji...
CORONAVIRUS - 2020-01-09, 00:39
To dmuchnięcie przypadkiem nie doprowadza tlenu do palnika a problem jest z odprowadzeniem spalin ?
kimtop - 2020-01-09, 09:13
camper_australia_trip napisał/a: | Nie posiadam plastikowej kratki wentylacyjnej, |
I tu może być przyczyna.Kratka oddziela spaliny od zasysanego powietrza.Jej brak może powodować zasysanie spalin i do palnika dociera zbyt mało tlenu
Spróbuj prowizorycznie doprowadzić powietrze do palnika. Np.włóż w miejsce zasysania powietrza kawałek rurki
camper_australia_trip - 2020-01-09, 15:18
Dziś byłem na stacji zatankować gaz i przy okazji pomysłem ze przedmucham sprężarką wszystkie urządzenia, bo gdzieś to też wyczytałem ze to może pomóc. Wykręciłem reduktor i przyłoży pistolet od sprężarki do rurki, a dziewczyna symulowała odpalanie poszczególnych urządzeń, z boilerem zrobiliśmy to z 3 razy. Niestety nic to nie dało
Naprowadziliście mnie na trop z tą kratka, więc po powrocie do Matali przejrzałem jak wygląda konstrukcja oryginalnej kratki (juz wiem czemu jej nie kupiłem, 180 zł ? za kawałek plastiku ? HAHA). Zrobiłem coś podobnego na wzór tej kratki aby oddzielić te dwie rury. Użyłem szarej taśmy do tego. I musze przyznać ze widać dalikatną różnice. Słychać iskrownik co jakiś czas ale słychać ze płomień wraca cześciej do normy i iskrownik przestaje, i to bez mojej ingerencji dmuchania, niestety nadal po jakiejs chwil słychać charakterystyczny dźwięk odcięcia gazu i czerwona lampka po tym kiedy gaśnie ogień. Wydaje mi sie ze ta prowizorka z taśma troche pomogła ale nadal cos jest na rzeczy. Czy myslicie ze ta plastikowa kratka robi taka robotę?
A propo mocy dmuchania to nie ma znaczenia, moze ze byc lekko moze byc mocno może byc długo. wszsytko działa. Wygląda własnie na problem z brakiem powietrza w układzie. @ROBBA myslałem ze ten układ jest na tyle prosty ze tam niema co kalibrować. Jak wczoraj to rozkręciłem to nie widziałem tam zbyt dużo elementów przy palniku. Masz jakieś zdjecie gdzie by to mogło być. Wczoraj tez próbowałem odpalić ten piec przy wyciagnietym boilerze, żeby tak jak mówisz sprawdzic jak ten płomień wyglada, ale niestety póki pompa wody jest wyłączona to nie mogłem odpalić boilera, musiał bym podłączyc bezpośrednio prad z aku a niemiałęm juz na to czasu wczoraj.
robba - 2020-01-09, 20:43
camper_australia_trip napisał/a: | ....
Naprowadziliście mnie na trop z tą kratka, więc po powrocie do Matali przejrzałem jak wygląda konstrukcja oryginalnej kratki (juz wiem czemu jej nie kupiłem, 180 zł ? za kawałek plastiku ? HAHA). Zrobiłem coś podobnego na wzór tej kratki aby oddzielić te dwie rury. Użyłem szarej taśmy do tego. I musze przyznać ze widać dalikatną różnice. ..... |
nie doczytałem o braku tej kratki...
to jednak, jak już koledzy podpowiadają to musisz kratkę założyć, albo zrobić trochę lepszy
patent aniżeli ten z szarą taśmą. musisz skutecznie odseparować spaliny od
zasysanego powietrza! i zrób to na początek, a dopiero potem dalsza walka.
tym bardziej, że potwierdzasz że już ta taśma daje jakieś zauważalne efekty
camper_australia_trip napisał/a: | ....
@ROBBA myslałem ze ten układ jest na tyle prosty ze tam niema co kalibrować. Jak wczoraj to rozkręciłem to nie widziałem tam zbyt dużo elementów przy palniku. .... |
Gdzieś się musi mieszać gaz z powietrzem tak żeby z palnika już mięszanka o prawidłowym składzie wylatywała. Najczęściej gaz wylatujący z dyszy napędza (zabiera) powietrze do palnika. Najprościej (choć nieprecyzyjnie) ilość gazu jest regulowana dyszą i ciśnieniem,
a ilość powietrza wielkością otworu do zasysania powietrza (łątwością jego zasysania)...
Więc żeby ładny i stabilny był płomień wszystko musi być "cacy", czyli:
dysza czysta i nierozkalibrowana i odpowiedni dostęp powietrza....
Ale najpierw i tak sprawdz wcześniejszy trop z brakiem separacji spalin.
choćby testowo jakimś kolankiem przedłuż i skieruj komin do góry...
chociażby zaimprowizuj kolanko z folii aluminiowej...
camper_australia_trip - 2020-01-11, 13:15
Witam,
A więc to prawda, jednak to była wina braku kratki. Usprawniłem mój polowy wiejski patent, i działa, nic się nie zacina i 180 zł zaoszczędzone :D
Pozdrawiam
Skorpion - 2020-01-11, 13:48
Kratka z zakryciem i mocowaniem komina Bojler B3 n – Truma
Opis:
Kratka z zakryciem i mocowaniem do bojlera seria III firmy Truma
Stosowana do bojlerów wyprodukowanych od lipca 1993
W zestawie: kratka, podkładka, pokrywa i mocowania, śrubki montażowe
Wymiary kratki:
Szerokość = 130 mm
Wysokość = 240 mm
Głębokość = 30 mm
Symbol: REE7830
Kolor: Biały
Producent: Truma
Cena: 295.00 PLN
J.miary: Zestaw
http://www.go-market.pl/C...ck,products.xml
http://www.go-market.pl/C...ries.xml?page=1
jacek stec - 2020-01-11, 15:05
camper_australia_trip napisał/a: | Witam,
A więc to prawda, jednak to była wina braku kratki. Usprawniłem mój polowy wiejski patent, i działa, nic się nie zacina i 180 zł zaoszczędzone :D
Pozdrawiam |
Ale wygląda słabo,ja bym dał te 180 zł
robba - 2020-01-12, 15:29
jacek stec napisał/a: | camper_australia_trip napisał/a: | Witam,
A więc to prawda, jednak to była wina braku kratki. Usprawniłem mój polowy wiejski patent, i działa, nic się nie zacina i 180 zł zaoszczędzone :D
Pozdrawiam |
Ale wygląda słabo,ja bym dał te 180 zł |
prawdą że d..y nie urywa wyglądem...
Może weżmiesz kawałek blaszki aluminiowej, kombinerki, pilniczek
i coś ładnego wyrzeżbisz... jak nie chcesz 180PLN wydać...
Ponadto ta kratka pełni jeszcze jedną funkcję - ma pokrywkę,
żeby podczas jazdy śmieci i woda nie wlatywały do środka.
Więc jak już rzeżbić będziesz to o tym też pamiętaj!
I też tak to zrób żeby podczas zacinającej ulewy, nawet niekorzystnie
w twarz kratki, żeby kocioł mógł nadal pracować, czyli może ciągnąć powietrze,
a rura jest lekko w dół, żeby woda która wpadnie do komina z niego sama wypłynęła na zewnątrz a nie na palenisko do środka...
Może jakieś drzwiczki z dodatkowym czujniczkiem, że jak zamknięte to prąd nie dociera
do bojlera, albo nie pozwala włączyć.
a dodatkowo drzwiczki otwierane w góre mogą tworzyć daszek przeciwdeszczowy nad
wszystkim.
powodzenia i pochwal się wtedy...
dudusie34 - 2020-01-12, 19:05 Temat postu: dmuchanie do komina. witam. obok wylotu spalin jest widoczna końcówka rurki 8mm. musi być drożna. drucik i udrożnić.miałem to samo.było tak zabite że był problem udrożnić.powinno pomóc. pozdrawiam.
CORONAVIRUS - 2020-01-12, 20:53
camper_australia_trip napisał/a: | Witam,
A więc to prawda, jednak to była wina braku kratki. Usprawniłem mój polowy wiejski patent, i działa, nic się nie zacina i 180 zł zaoszczędzone :D
Pozdrawiam |
ale obciach droższy niż 180 zł .... nie chcę straszyć ale jak na aucie takie widoczne patenty to duże prawdopodobieństwo że technicznie sporo do zrobienia a to sygnał dla policji by sie przyjrzeć nie tylko ważności przeglądu w systemie .... uwierz , zawsze cos znajdą .
robba - 2020-01-12, 21:18 Temat postu: Re: dmuchanie do komina.
dudusie34 napisał/a: | witam. obok wylotu spalin jest widoczna końcówka rurki 8mm. musi być drożna. drucik i udrożnić.miałem to samo.było tak zabite że był problem udrożnić.powinno pomóc. pozdrawiam. |
to głównie dla kondensatu spust
|
|