Świstak - 2020-01-21, 10:58 Temat postu: Chip pod skórę.Temat nie nowy, a wciąż kontrowersyjny. RFID i sposób przechowywania chipów, kart czy breloków.
W Szwecji można bez problemu wszczepić człowiekowi chip RFID między kciuk a palec wskazujący. Jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Czy pozwolili byście wszczepić sobie takie ustrojstwo przymusowo, czy może zapłacilibyście kilka złotych żeby sobie takie cudo wszczepić.
Zapraszam do dyskusji.Cyryl - 2020-01-21, 11:27 nie noszę biżuterii, nawet obrączki, łańcuszka, nie dałbym się wytatuować (choć mam metalowe biodra), więc wszelkie modyfikacje cielesne nie będące koniecznością traktuję z dystansem.
ale gdyby zaoferowano mi endoprotezę z chipem, to czemu nie?Gewehr - 2020-01-21, 12:59 Jeśli był by to czip rozpoznawalny z bardzo bliskiej odległości? To czemu nie. Nie planuję robić nic nielegalnego i nie czuję wewnętrznej potrzeby do ukrywania własnej tożsamości. Jeszcze jak by to można powszechnie używać jako DO/PJ, czy paszport, a nawet jako karta płatnicza. Dodatkowym atutem było by rozpoznanie NN. Dla mnie taki czip jest ok jarekvolvo - 2020-01-21, 16:31 Również nie widzę przeciwwskazań.. I tak żyjemy w epoce wszechobecnej inwigilacji, więc jeden czip w tą czy w tamtą nie robi różnicy... .
Sam swego czasu zastanawiałem się nad zwykłym "psim" czipem, by wszczepić go gdzieś w rejonie obojczyka z malutkim tatuażem "Data here" i strzałką. Tak tylko by zapisać podstawowe dane rozpoznawcze.. . ale nie wiem, jak z czytaniem tego za granicą. A że robię naprawdę masę kilometrów po UE, to prawdopodobieństwo utraty czy zniszczenia głowy w wyniku rośnie z każdym wyjazdem .. A tak przynajmniej szybsza identyfikacja... Świstak - 2020-01-21, 18:17 Załóżmy że mówimy o najprostszym RFID podobnym do tych które wszczepia się psu, czyli takim który zawiera kilkanaście cyfr i odczytać go można z odległości maksymalnie kilku centymetrów. Zawierałby nasz "elektroniczny PESEL" który umożliwiłby otweiranie bramek czy drzwi, stanowiłby dodatkowy immobiliser do samochodu czy telefonu komórkowego, razem z kodem PIN stanowiłby kartę płatniczą, dla upoważnionych służb medycznych czy policyjnych umożliwiłby dostęp do dodatkowych danych medycznych w przypadku naszej nieprzytomności, a gdy jesteśmy przytomni - podobnie jak w telefonie można skonfigurować dodtakowy kod PIN... W Szwecji już od kilku lat można sobie taką funkcjonalność zafundować... Technologicznie nie jest to żaden problem - zestaw do wykonania injekcji dla psa kosztuje poniżej 10 złotych...
Gdyby dołożyć jeszcze złotówkę można by osiągnąć dodatkowe funkcjonalności. Co do danych przechowywanych w chipie - nie ma takiej potrzeby (podobnie jak ogranicz się ilość daych w dowodach osobistych), wystarczy aby się on jednoznacznie identyfikował na dwóch poziomach - pierwszy to staly kod złożony z kilkunastu cyfr używany do identyfikacji czy obsługi prostych zamków off-line (taki e-PESEL), a drugi używany odświętnie i do bardzo ważnych celów - z częścią kodu stałego i kodu zmiennego (lub przekodowania informacji otrzymanej z nadajnika) używany w przypadkach wymagających dodatkowej weryfikacji powiedzmy w transakcjach bankowych czy składaniu PIT, ale tu realizowana byłaby weryfikacja części zmiennej poprzez instytucję wysokiego zaufania i tylko on-line. Jedyny dyskomfort tej operacji zauważalny dla użytkownika to fakt że trwa czasem nawet i pół sekundy.... Ten, czy też właściwie podobny mechanizm jest z powodzeniem używany przy wszystkich operacjach realizowanych przez internet.
kimtop - 2020-01-21, 18:29 A może tak?decumanus - 2020-01-21, 19:58 Mezczyzna w ciemnym zaulku, zalotnie wymacjujac tasakiem : stoj to jest napad!!! Odawac portfele!!!
Ludzie by sobie przestali podawać ręce, bo nie wiadomo ile ta "transakcja" bedzie kosztowac
RAhmed - 2020-01-21, 20:19 Do tego pijesz
,, I sprawia, że wszyscy: mali i wielcy, bogaci i biedni, wolni i niewolnicy otrzymują znamię na prawą rękę lub na czoło 17 i że nikt nie może kupić ni sprzedać, kto nie ma znamienia ''
Tak dla przestrogi to w Danii pismo dla inżynierów 1/4/2019 opublikowało wstrzelenie takiego chipa w dłoń jako prima-aprilis. Potem przepraszali. Sam czytałem o tym; W firmach gdzie jest wiele bramek "security" to jest znane od lat.Gewehr - 2020-01-21, 21:32
DK-Tadeusz napisał/a:
Kiedyś kradli portfel, tera będą odcinać dłoń.....Ja pie....
Zawsze możesz wszczepić w penisa Tylko jak później płacić DK-Tadeusz - 2020-01-21, 21:57
Gewehr napisał/a:
Zawsze możesz wszczepić w penisa Tylko jak później płacić
Nic z tego; bo albo Windows albo Google będzie robiło "Update system" i trza płacić podziemna waluta. $CORONAVIRUS - 2020-01-21, 22:34
Gewehr napisał/a:
DK-Tadeusz napisał/a:
Kiedyś kradli portfel, tera będą odcinać dłoń.....Ja pie....
Zawsze możesz wszczepić w penisa Tylko jak później płacić
zbliżeniowo oczywiście ....
prostytutka jak by miała czytnik /no tam / to można by było inaczej liczyc stawki , na akord jakoś by było , dużo drogo , mało taniej .... no jest kilka zastosowań .Socale - 2020-01-21, 23:23 NIE,NIE,NIE !!!
Nie, qrfa...
Nie dajmy się zgnoić, już srajfony Was omamiły a teraz cipowe nowinki.
Nie i chooy!
Wyłączcie mi prąd - ja nie zdechnę...
Im też, niech zdechną.Gewehr - 2020-01-21, 23:34
Socale napisał/a:
NIE,NIE,NIE !!!
Nie, qrfa...
Nie dajmy się zgnoić, już srajfony Was omamiły a teraz cipowe nowinki.
Nie i chooy!
Wyłączcie mi prąd - ja nie zdechnę...
Im też, niech zdechną.
Nie zgodzę się. Trzeba iść do przodu, ale pamiętając co zostało z tyłu
Dlatego ja np. nauczyłem swoje dzieci czytania map, obsługi busoli i zegarka analogowego
Co to łuk ogniowy też wiedzą Socale - 2020-01-21, 23:45 Proca!!!
Zapomniałeś o procy - rozwali wszystkie srajfony
Serio idę już spać, branoc.Gewehr - 2020-01-21, 23:53 Procę znają od małego. Ja karpiarz i od zawsze mam na stanie Świstak - 2020-01-22, 07:15 No dobrze, a co w przypadku naszych rodziców czy dzieci? Załóżmy że mamy ojca któremu zdarza się zapomnieć jak się nazywa i gdzie mieszka...kimtop - 2020-01-22, 10:16 quote="Świstak"] Załóżmy że mamy ojca któremu zdarza się zapomnieć jak się nazywa i gdzie mieszka...[/quote]
Włóź mu do każdej kieszeni każdego ubrania kartki z danymi.
Wybij nieśmiertelnik i niech go nosi
Nie musimy od razu kolczykowaćGewehr - 2020-01-22, 10:36
Świstak napisał/a:
No dobrze, a co w przypadku naszych rodziców czy dzieci? Załóżmy że mamy ojca któremu zdarza się zapomnieć jak się nazywa i gdzie mieszka...
Napisałem o tym w swoim pierwszym poście Właśnie dla mnie ustalenie tożsamości NN, było by bardzo dobrym atutem. Wbrew pozorom bardzo dużo ludzi traci własną tożsamość bezpowrotnie. Gdyby można było ustalić ich nazwisko i pesel, to większość by wróciła do własnych rodzin.darek 61 - 2020-01-22, 12:04 Stewardesa zwraca się do podróżnych, mamy problemy techniczne,proszę zrolować paszporty i wcisnąć sobie w dope.Ułatwi to ewentualną identyfikacje.
Ja tak nie chcę.DK-Tadeusz - 2020-01-22, 18:02
Świstak napisał/a:
No dobrze, a co w przypadku naszych rodziców czy dzieci? Załóżmy że mamy ojca któremu zdarza się zapomnieć jak się nazywa i gdzie mieszka...
Te technologie są dostępne na rynku. Tu w Danii jest jednak jakiś spor, zdajesie "prawa człowieka". A problem jest, bo "Wyszedł z domu wczoraj" itp, i szukaj helikopterem..
Nie wiem jak prawnie kogoś zmusić do noszenia jakiegoś breloczku.
Obłąkana osoba niekoniecznie powie ze ma chip. Trza by wytatuować: "TU JEST RFID" na dłoni.Świstak - 2020-01-22, 19:36 A co z gromadzeniem, rejestracją i przetwarzaniem innych danych jak DNA czy odciski palców. Większość z nas , wklepała już swoje odciski, próbki głosu i uśmiechniętą facjatę nie tylko w nie do końca jawne algorytmy smartfonów różnych firm, ale również choćby na Naszym forum z którego pełnymi garściami czerpią roboty sieciowe choćby Googla. Czy uważacie że chip pod skórą lub jego brak cokolwiek zmieni? Wczoraj obserwowałem jak klient legitymował się kurierowi nie wypuszczając z ręki dowodu, a nad ich głowami były 3 kamery i wszystkie pracujące w bardzo wysokiej rozdzielczości. Czy ten Pan, nie wypuszczając dokumentu z ręki i tym samym wydłużając całą procedurę ustalania tożsamości, w jakikolwiek sposób zabezpieczył się przed skopiowaniem danych z dokumentu? Nawet ja stojąc w odległości dwóch czy trzech metrów mogłem bez żadnego problemu wykonać bardzo dobrą jakościowo fotografię i mieć wszystkie dane jak na talerzu, a korzystając z jakiegokolwiek programu graficznego i dobrej drukarki wykonać kopię która w zupełności wystarczyłaby do zrobienia nie tylko babci metodą na wnuczka, ale może nawet kupna samochodu lub - co bardziej prawdopodobne - dostałbym w 5 minut kredyt lub telewizor na raty.Cyryl - 2020-01-22, 19:54 jest jeszcze coś takiego jak irracjonalna potrzeba wolności, prywatności.
poprzednie mieszkanie mieliśmy w najwyższym budynku w okolicy na najwyższym piętrze.
moja żona co wieczór dokładnie zasłaniała okna.
pytałem po co?
przecież i tak jesteśmy najwyżej i nikt nas nie podglądnie.
a nawet gdyby, komu by się chciało podglądać starą babę?Gewehr - 2020-01-22, 20:02 Każdy posiadający paszport, dał już swoje paluchy w obieg.
Większość przeciwników wszczepienia, nie poda racjonalnego powodu niechęci do takiego zabiegu. To jest jak rozmowa z antyszczepionkowcami DK-Tadeusz - 2020-02-02, 02:17 Jestem też w podobnej sytuacji, bo co zrobić? Parę dni temu zniknęła 100 letnia osoba którą szukały drony i psy. Odnaleziono ja 20 metrów dalej. Ile godzin?
Przed chwila zadzwoniłem na policje z pytaniem o rdf chip i pytaniem o jak to praktycznie działa. Rezultat to żebym pil mniej, choć informowałem o dyskusji na WWW.
Z innej strony, ale na temat, to musiałem podać kupę informacji o sobie aby parkować w Frederiksberg (część Kopenhagi) .
Dzis pytałem się w domu dla starszych ludzi o to co można zrobić; kompletny chaos; bo w jednym tak, w innym inaczej a rdf to trza do lekarza.
Z mego punktu widzenia to "wszyscy" młodzi maja jakieś tatuaże. To śmierdzi trochę jak Auschwitz.
Big Brother is Watching You.
DK-Tadeusz - 2020-02-02, 21:33 Praktycznie; osoba ma "Rolator" taka podtrzymka do chodzenia. Wolno wychodzić na zewnacz. Centrum Kopenhagi. Chodnik jest nierówny to ładzi z Rolatorem na jezdni bo asfalt.....
Ma tlf. ale nie wie gdzie on jest.
A gdzie klucze?, bo wlorzylam do kieszeni.....A gdzie jest mój telefon ??? OOO tu jest bilet na koncert filharmonii w sobotę, (1995). Zobacz!.. A to jest świetna książka o kotach. Ale te klucze, powinny tu być....Kawa czy herbata? Nie widziałeś? bo wczoraj telefon był tu, a dzis nie ma, a jak zdrowie? Nie widziales kluczy?
Teoretycznie ten Rolator ma mieć telefon, gps, i jakiś "Emergency" przycisk.
To tylko jako myśl; jakaś płatność na taksówkę w postaci karty bankowej.
I najważniejsze KISS.
Praktycznie to mam 5? m590(tlf),gps,arduino,sim itp. ale brak rezultatów.
A tak praktyczniej to kartę (visa) myślę zchakowac aby informacje o mnie zniknęły, ale żebym mial kontrole nad karta. (konto). To znaczy po poprostu wyciac chip i wkleich w jakis plastik. Ot i jest plastik(chip) którym kontroluje. A pin to napisany na karcie.
Banki maja karty dla dzieci gdzie jest MAX, no ale jutro będę wiedział więcej bo u nas zdajesie jest kriminal oddawać PIN, a oto mi chodzi.Marszczak - 2020-10-06, 11:45
kimtop napisał/a:
A może tak?
Ten koles ma kod "Mechanicznej Pomaranczy" na karku