| |
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
PTTC - Kamper - jako pojazd specjalny
janusz - 2008-12-05, 13:00 Temat postu: Kamper - jako pojazd specjalny Proszę tu o dyskusję, czy jest potrzeba aby zadziałać w kierunku wyłączenia kampera z określenia "pojazd specjalny"
Skorpion - 2008-12-05, 13:11
mysle ,ze nie potrzebna byla by zmiana definicji w przepisach o ruchu drogowym i wyszczegolnienie w nich samochodu kempingowego ,bo jak narazie to co jest daje nam mozliwosc malych skladek OC za taki samochod a nie ajk za samochod osobowy.A tak na marginesie jest to w jakims rodzaju pojazd specjalny bo wylacznie do turystyki do niczego iecej sie mysle nie nadaje
janusz - 2008-12-05, 13:18
Sprawa OC bardzo ważna. Taka uwago do tego. Firmy ubezpieczeniowe są w znacznej mierze prywatne a na pewno samorządne. Nie wiem czy nie udało by się sprawić by tanie ubezpieczenie było nie na pojazd specjalny a na kampera. Oni nic nie tracą, reguluje rynek.
Jakie inne wady i zalety "specjalności" kampera. Na pewno niesprawiedliwe jest 80km/h.
Skorpion - 2008-12-05, 13:21
| janusz napisał/a: | | Jakie inne wady i zalety "specjalności" kampera. Na pewno niesprawiedliwe jest 80km/h. |
W zaqsadzie zgadzam sie z Toba ale moj wiekowy poniekat kamperek to tylko z gorki i z wiatrem moze jechac 100 km/h a tak naprawde to 90 mu jest wystarczajace chyb ze kiedys zamontuje silnik mlodszej generacji
janusz - 2008-12-05, 13:26
No właśnie wobec "90" ustawowej jaki jest sens tej "80". Są kamperki które mogły by po autostradzie 130 i co klapa, kaganiec. Autobus może ponad 100 a kamper nie.
Skorpion - 2008-12-05, 13:29
ale to rowniez jest podyktowane sama konstrukcja naszych pojazdow sa bardzo nie stabilne w czasie jazdy "kolysza "sie na boki sa wyzsze niz ustawwa przewiduje od samochodow dostawczych na bazie ktorych sa budowane moze to dlatego jest tym podyktowane
medard - 2008-12-05, 13:43
juz pisalem ze na balkanach nie tylko mus jechac 80 km ale i za brak nalepki z tylu jest sztraf 1000 dinarow tj 12 euro
a co do kolysania to u mnie sie pozbylem tego podaczas robienia nowej podlogi /konstrukcja stalowa obecnie/i zalozeniu dodatkowego piora resorowego i nowych amortyzatorow
Skorpion - 2008-12-05, 13:50
aj rowniez tuz po przyjezdzie z niemiec po zakupie wymienilem w swoim amortyzatory wzmocnione od MB 307 to i tak ma lekkie prechyly bo i dosc duzy gabaryt nie resorowany jest szerszy dluzsazy i wyzszy niz normalna 307 na tylna os mam zamiar jeszcvze dolozyc poduszki powietzrne na resory tylko czy to cos da ???
janusz - 2008-12-05, 14:07
Tu będę pilnował. Wracajmy do tematu
Skorpion - 2008-12-05, 14:10
| janusz napisał/a: | | Tu będę pilnował. Wracajmy do tematu |
Ttylko w jaki sposob dotrzec do ludzi ktozy zajmuja sie kodeksem drogowym i co za tym idzie oddzielic samochody kempingowe od poj specjalnych jak to umotywowac by mialo rece i nogi
bonusik - 2008-12-05, 14:26
| scorpio napisał/a: | | oddzielic samochody kempingowe |
I tu masz rację...
Tylko czy przypadkiem ubezpieczyciele nie zwęszą okazji i nie złupią skóry z kamperowca,który będzie chciał ubezpieczyć autko....
A o ile znam realia zycia w naszym pięknym kraju to bardzo możliwe.....
Skorpion - 2008-12-05, 14:29
i to jest to ,bo jezweli zostanie pojazd kempingowy zaliczony do samochodow osobowych to i oplaty za OC i Ac wzrosna do niebotycznych sum.Ja swoj ubezpieczzylem w PZU bo tylko oni daja normalne warunki skladki a inni nie maja wcale zadnych propozycji i zaczynaja cene ubezpieczenia od 1570 zl ewentualnie wiecej brak takowych ubezpieczen po za PZU
janusz - 2008-12-05, 14:52
| scorpio napisał/a: | | a inni nie maja wcale zadnych propozycji |
Więc jest pole do popisu dla Stowarzyszenia.
Skorpion - 2008-12-05, 14:55
Tak to prawda ,ze tu jest pole do popisu dla stowarzyszenia ale nie tylko to zaraz znajdzie sie jeszcze kilka innych , np. znizki na kempingach w kraju i za graniaca
medard - 2008-12-05, 14:56
cos z tym ubezpieczen nie tak mam znacznie nizesz ubezpieczenie na kampera i zielona karte do tego az po iran z mojego doswiadczenia wydaje mnei sie ze nalezy unikac pzu ale to moje zdanie
Skorpion - 2008-12-05, 15:00
ja za swojego oplacilem skladke roczna w wysokosci 346 zl przy 50% znizce jako specjalny kempingowy
Jerzy - 2008-12-05, 16:25
Ubezpieczanie kampera, to temat rzeka - co ubezpieczyciel, to inna interpretacja rodzaju auta. Moja ubezpieczalnia nie stosuje pojęcia samochodu specjalnego.
Mimo, że w dowodzie rejestracyjmym stoi "samochód specjalny", to mojego Karmanna zaklasyfikowali jako Multivana, bo na tym podwoziu jest zabudowany - składka roczna: 491,52 pln, ze wszystkimi zniżkami.
Skorpion - 2008-12-05, 16:28
to w takim razie gdyby brali pod uwage ze baza mojego kampera jest MB 307 to jestem ciekawy ile bym musial zpalcic za oc w PZU
Kamperfan - 2008-12-05, 16:43 Temat postu: Re: Kamper - jako pojazd specjalny
| janusz napisał/a: | | Proszę tu o dyskusję, czy jest potrzeba aby zadziałać w kierunku wyłączenia kampera z określenia "pojazd specjalny" |
W PZU od kilku lat wyodrębniona jest grupa "pojazdy kempingowe" i niestety OC kosztuje prawie dwa razy drożej, niż za pojazd specjalny. Według informacji u źródła (p. Dorota w Agencji PZU) aktualnie stawka podstawowa roczna (bez zniżek) przy płatności jednorazowej za pojazd kempingowy wynosi 1424 zł, a za pojazd specjalny 727 zł. Interpretacja zależy od dobrej woli i jak jest zarejestrowany: w dowodzie rejestracyjnym mojego kampera stoi "sam. specjalny kempingowy" i płacę ze zniżą 60% ... niedużo . Wniosek: raczej nie występować o zmianę, bo ci z nas, którzy mają "specjalny" płacą mniej .
Dembomen - 2008-12-05, 17:06
Hej!
Ja ubezpieczenie wykupiłem w "UNIQA" ze wszystkimi zniżkami, samochód specjalny, zapłaciłem 270 zł, składka roczna jednorazowa. Po takiej ofercie nie szukałem innej, następną polisę porzeźbię wśród firm.
Hej!
SlawekEwa - 2008-12-05, 17:11
| Dembomen napisał/a: | | "UNIQA" ze wszystkimi zniżkami, samochód specjalny, zapłaciłem 270 zł |
Dokładnie tyle samo.
medard - 2008-12-05, 17:13
tez mam w tej firmie ponoc najtansza jest
z tego tu mozna wyciagnac wnioski gdzie mozna ubezpieczac i moze warto pogadac z firma zeby uwzglenila reklame u nas i dala jakies specjalne preferencyjne znizki np dodatkowo 30%
stefan - 2008-12-05, 17:16
Witam! | Dembomen napisał/a: | | zapłaciłem 270 zł | -a ciekawe za co w razie wojny ubezpieczyciel zaplaci.Moze sie okazac ze to wcale dobry "interes" nie byl.Moj znajomy przekonal sie kiedys ze taniego "ubezpieczyciela" lepiej omijac. Pozdrawiam.Stefan.
Dembomen - 2008-12-05, 17:22
Hej!
| stefan napisał/a: | | a ciekawe za co w razie wojny ubezpieczyciel zaplaci. |
Nie ich zmartwienie, bo jak stoi w garażu, to jak w schronie, taki solidny
Hej!
stefan - 2008-12-05, 17:26
Witam! Wojna czytaj (odpukac odpluc przez lewe ramie)wypadek. Pozdrawiam.Stefan.
Skorpion - 2008-12-05, 17:34
| Kamperfan napisał/a: | | Według informacji u źródła (p. Dorota w Agencji PZU) aktualnie stawka podstawowa roczna (bez zniżek) przy płatności jednorazowej za pojazd kempingowy wynosi 1424 zł |
Nigdy nie ubezpieczam w agencji zawsze w inspektoracie bo ageci dodaja do kazdego ubezpieczenia swoja prowizje
Dembomen - 2008-12-05, 17:35
Hej!
Stefan, OC to nie AC żeby podróżować i spać spokojnie.
Hej!
Arturo - 2008-12-05, 17:45
| Cytat: | | Nigdy nie ubezpieczam w agencji zawsze w inspektoracie bo ageci dodaja do kazdego ubezpieczenia swoja prowizje | firma w której pracuje ma wszystko ubezpieczone poprzez taką dużą agencję, ale oni prowizji nie doliczają, tylko dostają działkę od firmy ubezpieczeniowej, no chyba że są jeszcze jakieś inne agencje działające na innych zasadach; podobnie jest z ofertami wycieczek, wiele osób myśli, że jak pójdzie do turoperatora to dostanie lepszą cenę niż u agenta, a tu gucio prawda, wszyscy muszą mieć te same ceny (taką klauzulę zawiera umowa pomiędzy turoperatorem i agentem), więc jak oferta staje się last minute to też u obu i cena u obu dalej ta sama
Kamperfan - 2008-12-05, 17:51
| scorpio napisał/a: | | ...Nigdy nie ubezpieczam w agencji zawsze w inspektoracie bo ageci dodaja do kazdego ubezpieczenia swoja prowizje |
Zapłaciłem z OC ze zniżkami 274zł rejonie warszawskim - a więc raczej bez prowizji .
Skorpion - 2008-12-05, 17:52
jest co innego ubezpieczenie samochodow firmowych a samochodow poszczegolnego klienta sa innew stawki
ARCADARKA - 2008-12-05, 17:55 Temat postu: ARCADARKA witam
a ja płacę kiedy chcę miesiąc to miesiąc , a jak chcę to dwa miesiące z AC to 45 zł miesięcznie jestem żółtek
Arturo - 2008-12-05, 17:57
mi chodziło o formę rozliczeń, tzn. że oni nic klientowi nie doliczają, sam też kiedyś od nich brałem ubezpieczenie narciarskie i też było w cenie ubezpieczyciela
(ubezpieczamy u nich wszystko: samochody, sprzęt, wyposażenie, ludzi i inne)
Skorpion - 2008-12-05, 17:59
| Arturo napisał/a: | | ubezpieczamy u nich wszystko: samochody, sprzęt, wyposażenie, ludzi i inne) |
i to juz tlumaczy dlaczego masz takie zniszki
Arturo - 2008-12-05, 18:10
myślę że to jednak wynika z przyjętego sposobu rozliczeń agent-ubezpieczyciel
właśnie sprawdziłem i prywatną osobówkę też mam ubezpieczoną przez agenta (tylko innego) i cenę mam raczej od ubezpieczyciela (ale zapytam przy najbliższej okazji z ciekawości)
Skorpion - 2008-12-05, 18:16
zaden agen nie przyzna sie do tego ja gdy juz ubezpieczylem kampera w pzu podjechalem do agencji i zapytalem sie o ubezpieczenie podano mi nawet kilka ofert lacznie z pzu i okazalo sie ze tak oczywiscie ale kazda stawka zaczynala sie od 1ooo zl w gore lacznie z pzu a gdy pokazalem ze samochod zostal ubezpieczony i oddziale pzu i za jaka sume to pania w agencji az zatkalo o nie umiala mi wytlumaczyc dlaczego jest taka roznica miedzy oddzialem a nia jako agendka
Arturo - 2008-12-05, 18:23
a może są agenci i "agenci"
a zapytam w PZU, nie w agencji
JaWa - 2008-12-05, 18:36
HDI Asekuracja - 325 zł przy pełnych zniżkach.
Karetka pogotowia, to też pojazd specjalny, odnoszę wrażenie,że często jeżdżą ciut szybciej niż 80 km/h.
Skorpion - 2008-12-05, 18:39
| JaWa napisał/a: | | Karetka pogotowia, to też pojazd specjalny, odnoszę wrażenie,że często jeżdżą ciut szybciej niż 80 km/h. |
nie specjalny a uprzywilejowany a to cos zupelnie innego
JaWa - 2008-12-05, 18:52
| scorpio napisał/a: | | nie specjalny a uprzywilejowany a to cos zupelnie innego |
Do pojazdów specjalnych zaliczamy między innymi; wozy strażackie, samochody ratownictwa drogowe, karetki pogotowia, samochody pogotowia gazowego czy energetycznego, samochody pocztowe, pomoc drogowa, śmieciarki, samochody cysterny, samochody służb drogowych itd. itd
Skorpion - 2008-12-05, 18:56
ale niektore z nich sa tez jako samochody uprzywilejowane
JaWa - 2008-12-05, 19:02
| scorpio napisał/a: | | ale niektore z nich sa tez jako samochody uprzywilejowane |
i tu się zgadzamy
PS
Wygląda jednak na to, że np. karetka jeśli nie jest w akcji powinna jechać 80 km/h ?
Skorpion - 2008-12-05, 19:24
tak to powinnobyc
kimtop - 2008-12-05, 20:33
Oba kampery ubezpieczam w PZu.
Składka roczna oc 275 zł. :-D
Skorpion - 2008-12-05, 20:36
| kimtop napisał/a: | Oba kampery ubezpieczam w PZu.
Składka roczna oc 275 zł. |
o tym samym mowie ze tylko pzu ma ofere na kmpery realna
KOCZORKA - 2008-12-05, 21:53
| scorpio napisał/a: | | o tym samym mowie ze tylko pzu ma ofere na kmpery realna |
Scorpio , czy u Ciebie jest dzisiaj jakaś imprezka
Jakoś tak nieskładnie piszesz
Pozdrówka
@ndrzej - 2008-12-05, 22:43
| janusz napisał/a: | Wracajmy do tematu |
Przechodząc do meritum, po raz kolejny chciałbym podnieść kwestię akcyzy za sprowadzane kampery. Swego czasu przytaczałem już treść pisma skierowanego przeze mnie do Komisji Infrastruktury przy Sejmie. Przypomnę fragment tego pisma jeszcze raz:
"/.../W ciągu ostatnich kilku lat obserwujemy ogromne zainteresowanie Polaków turystyką motorową. Świadczyć może o tym bardzo duży import przyczep kempingowych do Polski. Tymczasem w krajach Europy Zachodniej turyści motorowi przesiadają się coraz częściej z przyczep na samochody kempingowe, łatwiejsze w prowadzeniu i manewrowaniu, przede wszystkim zaś o wiele bardziej bezpieczne w ruchu drogowym. Dziesiątki tysięcy takich pojazdów poruszają się po drogach całej Europy. Nowe samochody tego typu są niestety bardzo drogie (ich cena waha się od 40.tys. do przeszło 100. tys. euro) i prawdopodobnie długo jeszcze nie będzie stać naszych rodaków na ich zakup.
Jedynym wyjściem dla miłośników tego typu turystyki jest zakup używanego samochodu kempingowego. Biorąc pod uwagę fakt, iż pojazd taki wykorzystywany jest zaledwie kilka razy w roku (w przypadku emerytów trochę częściej), nawet kilkunastoletni samochód tego typu jest często w idealnym stanie technicznym i można go kupić na Zachodzie za cenę kilkukrotnie mniejszą od ceny nowego.
Barierą dla chętnych do sprowadzenia używanego samochodu kempingowego jest obowiązujący w Polsce podatek akcyzowy naliczany tak samo, jak dla importowanych samochodów osobowych. Staje się to skuteczną zaporą dla chętnych do wymiany przyczepy kempingowej na bardziej mobilny i nowoczesny samochód kempingowy, a przy blisko zerowym imporcie nie stanowi praktycznie żadnego dochodu dla państwa.
Uważamy zatem, że zniesienie podatku akcyzowego nakładanego na importowane, używane samochody kempingowe jest jednym z warunków rozwoju turystyki motorowej w naszym kraju."
Pisałem to kilka lat temu. Od tego czasu zmieniła się wielkość akcyzy i niepomiernie wzrósł import kamperów. Ale problem akcyzy pozostał.
jacek l - 2008-12-06, 07:06
Ponieważ pewnie kiedyś kupię kampera jestem za ostatecznym wyjaśnieniem sprawy
ubezpieczeń tego pojazdu.
Zadziwiające, jak wiele jest interpretacji, a to pojazd specjalny, a to kempingowy, jeden mętlik.
Myślę, że należałoby w dyskusji pójść drogą prostą - wystąpmy do ustawodawcy o ustalenie stawki OC w oparciu o normy zanieczyszczenia powietrza EURO oraz tabelę Eurotaxu.
I tak, za stawkę bazową ustalić należałoby ubezpieczenie z Eurotaxu dla konkretnego podwozia, np. Fiat Ducato z 2008 (niech będzie w wersji osobowej dla uproszczenia), spełniający normę Euro 4 niech będzie 100% stawką.
Zniżki z racji wieku niech będą normalne, z Eurotaxu, ALE jednak kamperami często jeżdzimy w " pięknych okolicznościach przyrody ", często zwiedzamy zabytkowe miasta, trzeba myślę zadbać o środowisko.
Zatem proponuję do zniżki z racji wieku dodawać zwyżkę z racji nie spełniania normy EURO. Wg. mnie za Euro 3 jakieś + 20 %, masz EURO 2, no to + 40 % i najgorsze, te kampery z EURO podstawowym, czyli EURO 1, no to niestety zwyżka aż o 60 %.
Sądzę, że poza działaniem, na rzecz ochrony środowiska naturalnego, rzeczy myślę dla każdego z nas jakże ważnej, spowodujemy, iż polski park camperowy zostanie w szybkim czasie odmłodzony,
a zatem szybko nadrobimy zaległości jakie jeszcze mamy w stosunku do naszych kolegów z Europy.
Przekonany jestem też, że zaproponowanie takiego rozwiązania na łamach specjalistycznej prasy
karawaningowej, znacznie pomogłoby w procesie wprowadzenie takiej ustawy jak najszybciej w życie.
Jacek.
janusz - 2008-12-06, 09:17
| jacek l napisał/a: | | pójść drogą prostą |
Jacku masz rację, że prostą drogą było by najlepiej.
Jednak z ubezpieczeniem to nie tak prosto. Ustawodawca nie określa jego wysokości. To same towarzystwa ubezpieczeniowe kalkulują wysokość składki.
Przy OC nie ma znaczenia czy Euro 4 czy auto za 10 000 czy za 300 000. Na to towarzystwa ubezpieczeniowe mają swoje metody liczenia.
To powinno być i pewnie jest (w niektórych) zależne od "szkodowości". To znaczy od tego ile i jakich wypadków powodują właściciele(użytkownicy) kamperów. Jeszcze na razie kamperów jest niewiele. Jeszcze w skali kraju to jest nowość i pewnie takich badań nie ma. Trudno to wyliczyć. Zasadą jest, że ubezpieczyciel musi wyjść na swoje i jeszcze zarobić. Zresztą jak w każdej działalności.
A z odmłodzeniem parku kamperów to chyba tak bardzo ustawą się nie da. Jesteśmy biednym społeczeństwem i jeździmy tanimi (starymi) samochodami.
Ale masz rację, że trzeba coś robić aby było lepiej albo chociaż normalniej.
JaWa - 2008-12-06, 16:56
| jacek l napisał/a: | | Sądzę, że poza działaniem, na rzecz ochrony środowiska naturalnego, rzeczy myślę dla każdego z nas jakże ważnej, spowodujemy, iż polski park camperowy zostanie w szybkim czasie odmłodzony, |
Może najpierw wystąp z inicjatywą ustawodawczą o wyrównanie stawek wynagrodzeń w ramach Unii Europejskiej, a później odnawiaj tabor kamperowy w Polsce.
zbychu91 - 2008-12-07, 12:52
Czy Jacek I sprzedaje nowe kampery?
A wracajac do tematu,zmiana przepisow dot.kamperow jako pojazdow specjanych wydaje sie byc dla nas uzytkownikow nietrafiona(ubezpieczenia ,winiety pow.3,5 DMC,itd.)
Natomiast warto zajac sie doprecyzowaniem przepisow , zwlaszcza rozporzadzenia Min.infrastr. dotyczacej kategori pojazdow.
Uchroni to nas przed swobodna interpretacja przez wydzialy kom. i nieszczesna oplata ,,Smieciowa" przy rejestracji naszych kamperkow!
(ale otym juz pisalem na forum)
janusz - 2008-12-07, 13:07
| zbychu91 napisał/a: | | zmiana przepisow dot.kamperow jako pojazdow specjanych wydaje sie byc dla nas uzytkownikow nietrafiona |
Właśnie o to chodzi zastanówmy się 17 razy czy jakiś ruch z naszej strony ma sens. Czy nie przyniesie więcej szkody niż pożytku.
jacek l - 2008-12-08, 04:49
Widzisz Janusz, dotarłeś do sedna.
Oczywiście, że mój post o Eurotaxie oraz tekst http://www.forum.karawani...ighlight=#65177
były zamierzoną prowokacją.
Ponieważ zakładając stowarzyszenie, w nazwie wyraziliście, iż reprezentować będziecie też
świat karawaningu przyczepowego, zatem w oficjalnych wypowiedziach mówić pewnie będziecie też w tego świata imieniu, tak jak robi to P -coś tam, byłem ciekawy czy także myślenie idzie w tym kierunku.
I teraz jest tak - jak coś złego dla kampera - np.podwyżka ubezpieczenia dla leciwych, choć ukochanych pojazdów (reszty nie opiszę, bo po co komuś wskazywać możliwości), to od razu : Jacek sprzedaje kampery
i podnosimy zarobki, o BEZPIECZEŃSTWIE już oczywiście ani słowa.
Ale jak OBOWIĄZKOWY przegląd gazowy, który w gatunku - przyczepa spowoduje, że pewnie 70% budek w przypadku próby pod ciśnieniem, albo widzimisię liczącego na łapę diagnosty przyczep odpadnie na badaniu i zaznaczam - NIE DLATEGO, ŻE SĄ NIEBEZPIECZNE, tylko dlatego że jest okazja do ZŁOJENIA KASY to już się o tym nie myśli.
Dla wyjaśnienia, sam mam prastarą, ukochaną przyczepę z gatunku szrotów i od razu mówię, że nie chodzi o mnie, bo ja sobie akurat z tym na pewno poradzę, obojętnie jak będzie.
Tylko powiedzcie to jasno tym kolegom, którzy dopiero kupują swoją pierwszą przyczepę, maja ograniczone środki, chcą dopiero spróbować jak to jest, jak im diagnosta wyda polecenie - wszystkie uszczelki w Trumie
i kuchence, lodówce oraz wszystkie węże i zawory do wymiany - co zrobią ?
No - wyjście jest, wiadomo jakie, nie sądzę, żeby ktoś wydał parę tysiów na nowe graty do 15-to letniej przyczepy, na którą składał oszczędności. A kampery to inaczej?- też pewnie połowa to ukochane szroty.
Tak, że Januszu, tak jak mówisz, należy sie 17 razy zastanowić zanim coś, być może wspólnie będziemy popierali.
Bo to, że paru kolegów z P- coś tam postawili koło płotu zamiast w centrum kempingu, nie robi na mnie żadnego wrażenia, może ich nie lubili ?
Zdanie kolegów o tym, że boją się jechać na kemping bo obok będę stały załogi bez nalepek albo i nawet bez SPECJALNEGO !!! certyfikatu zostawiam bez komentarza, teraz jest okazja do taniego kupna działki...
Na koniec przepraszam wszystkich, że zabrałem czas, wzbudziłem niezadowolenie oraz zabierałem głos
w sprawach mnie nie dotyczących i być może posypał się jakiś biznesplan albo obiecana/odpalona działa może w przyszłości nie wypalić.
Januszu, powiedz tylko dlaczego już kilkakrotnie powiedziałeś, że nie unikniemy tych OBOWIĄZKOWYCH przeglądów, masz jakieś wiadomości - podziel się nimi z nami, na pewno koledzy z http://www.karawaning.pl/ będą chcieli je poznać.
Pozdrawiam Wszystkich,a w szczególności kolegów JaWę i Zbycha 91, przepraszam, że wzięliście te moje głupoty do siebie, ani minuty tak nie myślałem.
Stefanowi życzę stowarzyszenia, gdzie wszystkie decyzje będą jednogłośne, podejmowane w trybie jawnym.
Tadeuszowi odpowiadam, że nie wylewam kubła zimnej wody, tylko uzmysławiam, że jak się ktoś ma zapisać albo zostać sympatykiem, to dobrze wiedzieć najpierw w co sie wplątuje i za co bierze odpowiedzialność,
bo myślę, że nie sztuka się zapisać i się tym chwalić, ale sztuką jest tak działać, żeby coś dobrego z tego zostało, tak jak Tadeuszu chciałeś w jednym z postów.
Koledze Wbobowskiemu chciałbym powiedzieć, że może nie są to pomysły na skalę OBOWIĄZKOWEGO
przeglądu gazowego, ale pewnie jakieś by sie znalazły...
Pawciu - nie bierz do siebie, tez niestety gdzieś działam społecznie...
Gino, właśnie dlatego, że jeszcze nie powstało, to pozwalam sobie na dyskusję, potem to już za póżno...
A Martesa lubię...
Jacek.
PS. JaWa, ale napisałeś, że jesteś ZA przeglądem, ja też, ale pytanie było czy ZA OBOWIĄZKOWYM ?
janusz - 2008-12-08, 09:18
Jacku coś ten Twój post jakiś inny Ale chyba fajniejszy
| jacek l napisał/a: | | Januszu, powiedz tylko dlaczego już kilkakrotnie powiedziałeś, że nie unikniemy tych OBOWIĄZKOWYCH przeglądów, masz jakieś wiadomości - podziel się nimi z nami, na pewno koledzy z http://www.karawaning.pl/ będą chcieli je poznać |
Tak dla ścisłości to sens był był "prawdopodobnie nie unikniemy".
Skąd wiem, że badań gazu nie unikniemy. Bo chodzę jako w miarę kojarząca istota po tym świecie prawie pół wieku. Jestem niemym świadkiem wprowadzania setek regulacji prawnych gdzie dyskusja publiczna była na NIE a skończyło się na TAK. Przykłady oburzenia społeczeństwa przeciw nowym regulacjom, bardzo proszę. Gaśnice w samochodzie, rozmowa przez komórki, jazda na światłach i setki innych. Niektóre rzeczywiście podyktowane względami bezpieczeństwa, inne dla tego, że taki przepis funkcjonuje za granicą, to my nie możemy być gorsi. A inne porostu dla tego, że ktoś miał dostęp do "koryta" do tajnej wiedzy włodarzy kraju i umiał to wykorzystać. Trochę tak jak z tymi ostatnimi orzechami włoskimi. Piszę "niemym" bo nie miałem czasu,sposobności, chęci lub możliwości zajęcia stanowiska w dyskusji. Teraz dorosłem i chciał bym mieć taką możliwość. Jeżeli znalazła się jakaś organizacja (CGB) która w miarę sensownie potrafi umotywować potrzebę wprowadzenia obowiązku badania instalacji gazowej. Przeciwników argumentem będzie tylko "nie bo nie", lub nie bo to będzie kosztowało i trzeba będzie odstawić pojazdy w krzaki. Kto takiego głosu posłucha. Popatrz dla czego po kraju nie jeżdżą ciężarówki Star, Jelcz. Przecież nie dla tego, że były niebezpieczne, nie dobre. Przecież powodem jest to, że jeżdżą w to miejsce Fordy, Mercedesy, Iveco, Scania. Pewnie, że nowsze, ekonomiczniejsze mniej awaryjne zwyczajnie lepsze. Ale dokonano tego ustawiając tak przepisy by tamte nie miały szans. Ze starymi przyczepami, kamperami będzie identycznie i nie trzeba być tu żadnym prorokiem. Na pewno Ci co będą szukać znajdą powody dla których trzeba wyeliminować te grożące wszystkiemu pojazdy i zastąpić je nowymi. Przejrzyj naszą dyskusję, co prawda dyskutuje kilka osób lecz większość uważa, że instalacje powinny być przeglądane. Jak te przeglądy będą wyglądać ktoś za nas zadecyduje bo my nie wiemy jak by było dobrze, nie mamy swojego zdania. Kolejny raz dla ustawodawcy wystarczy, że ktoś dla poparcia powie że na zachodzie obowiązują. Nie będzie miało znaczenia, że na wschodzie nie obowiązują. Na 1000 osób na CT i 2000 na K.pl razem około 2000 ludzi dziesięć może piętnaście osób jest przeciw obowiązkowemu badaniu instalacji gazowej. A przeciw jakiemukolwiek badaniu są może dwie-trzy osoby. Dla tego mam wrażenie, że badania będą obowiązywać.
@ndrzej - 2008-12-08, 18:26
Każdy z nas boi się, że przepisy, które mogą być wprowadzone, uderzą nas po kieszeni. Członkowie Camperteamu, podobnie jak karawaningu.pl, w swojej większości nie są krezusami i nie chcieliby zapewne wyrzucać pieniędzy w błoto.
I po to właśnie, moim zdaniem, należało się zrzeszyć, aby mieć wpływ na uchwalane prawo. Żeby miało ono "ręce i nogi" należy wykorzystać doświadczenie naszych członków, aby bezmyślnie nie przekładać obowiązujących na Zachodzie przepisów na grunt polski. I tak np., biorąc pod uwagę dość skromną ilość przyczep i kamperów w naszym kraju, proponowałbym utworzenie jednego lub dwóch wyspecjalizowanych punktów, badających instalacje gazowe w każdym województwie. Byłyby one dobrze wyposażone w odpowiedni sprzęt diagnostyczny i uprawnione do dokonywania drobnych napraw.
I nie obawiałbym się, Jacku, badań ciśnieniowych, nawet w dwudziestokilkuletniej przyczepie czy kamperze - o ile wszystko jest tam O.K. Sam przeprowadzałem takie próby we własnych, blisko dwudziestoletnich pojazdach - wcześniej przyczepach, a od kilku lat kamperach. I właśnie dzięki takim próbom, w jednym przypadku udało się zlokalizować w mojej przyczepie dziurawy palnik w piecyku gazowym.
Od razu chciałbym zaznaczyć, że zarówno ja, podobnie jak wielu innych zwolenników badań instalacji gazowych, poza własnym bezpieczeństwem, nie mam w tym żadnego "biznesowego" interesu!
janusz - 2008-12-08, 22:06
Tu bym dorzucił swoje trzy grosze. Nie jestem przekonany czy rzeczywiście 2-3 na województwo warsztaty i tam naprawa i badania. Przecież takim restrykcjom nie podlega badanie LPG (zasilanie gazem silnika) gdzie instalacja jest bez porównania bardziej skomplikowana, ani cały samochód. Przyjeżdżając na stację kontroli pojazdów i przy uczciwie przeprowadzonym przeglądzie, gdy zostaną wykryte usterki nikt ani pojazdu ani instalacji LPG nie odsyła do autoryzowanego bądź specjalistycznego zakładu. Właściciel sam decyduje czy naprawę przeprowadzi w ASO czy u Pana Bronka w warsztacie na podwórku. Kryterium jest, że pojazd ma być sprawny i odpowiadać ustalonym warunkom. Jaki problem dopisać do przepisów wykonawczych załącznik dotyczący badania takiej instalacji. Prosty przepis. Instalacja ma być szczelna, kompletna, prawidłowa zamontowana, elementy podlegające dozorowi mają mieć aktualne wpisy (oznaczenia) i koniec. Nic więcej.
@ndrzej - 2008-12-08, 22:19
Jest jednak mała różnica między ilością samochodów zasilanych gazem a ilością kamperów i przyczep w Polsce. Tych pierwszych jest prawdopodobnie ok. miliona, zaś drugich - kilka lub kilkanaście tysięcy.
Może obowiązek przeprowadzania badań spowodowałby zakładanie firm tego typu przez panów Bronków.
Na dzisiaj jednak trzeba się baaardzo narozglądać, żeby znaleźć odpowiedniego fachowca - i to jeszcze z odpowiednimi częściami naprawczymi (sczęśliwi, którzy znają Mirka)
JaWa - 2008-12-09, 20:04
| @ndrzej napisał/a: | | (sczęśliwi, którzy znają Mirka) |
Mirek nie ma nic przeciwko zawieraniu nowych znajomości.
tadek - 2008-12-10, 22:19
A ja chciałbym wrócić do tematu akcyzy.
W przepisach celnych kamper jest wymieniony jako kolejny podpunkt w kategorii
"Pojazdy samochodowe i inne pojazdy mechaniczne przeznaczone zasadniczo do przewozu osób (inne niż z pozycji nr 8702), włącznie z samochodami osobowo–towarowymi (kombi) oraz samochodami wyścigowymi:"
Otóż tu jest miejsce do zakwestionowania tej klasyfikacji.
Wszyscy wiemy, że nasze kamperki nie służą zasadniczo do przewozu osób ale do czasowego zamieszkiwania, biwakowania, spania, gotowania i co tam jeszcze inni robią. Umieszczenie kampera w tej kategorii, jest więc błędem wynikającym z nieznajomości materii kamperowania przez ustawodawcę.
Sugerowałbym rozważenie wystąpienia do ustawodawcy o usunięcie podpunktu 870323110 - ----Samochody kempingowe, oczywiście po szerokim uzasadnieniu właściwego przeznaczenia samochodu kempingowego zasadniczo odmiennego od przeznaczenia ujętego w tym przepisie.
JaWa - 2008-12-11, 12:07
| tadek napisał/a: | | Otóż tu jest miejsce do zakwestionowania tej klasyfikacji. |
Jaką korzyść by to miało, bo nie bardzo rozumiem ?
tadek - 2008-12-11, 20:36
Usunięcie zapisu samochód kempingowy, w kategorii pojazdy przeznaczone zasadniczo do przewozu osób, spowodowałoby zlikwidowanie niejednoznacznego przepisu, na podstawie którego niektóre urzędy niesłusznie naliczają akcyzę od pojazdów zasadniczo przeznaczonych do zamieszkiwania.
JaWa - 2008-12-12, 10:30
| tadek napisał/a: | | niesłusznie naliczają akcyzę od pojazdów zasadniczo przeznaczonych do zamieszkiwania. |
Podpisuję się dwoma łapami
Endi - 2008-12-12, 13:30
tadek napisał/a:
....niesłusznie naliczają akcyzę od pojazdów zasadniczo przeznaczonych do zamieszkiwania.
Ja również popieram argumenty tadka.
Dodam jeszcze tylko , że zasadniczo tymi pojazdami poruszają się w większości emeryci i renciści / widać to w całej Europie a w szczególności w Stanach /. Wiele młodych małżeństw zaciąga wieloletnie mieszkaniowe kredyty. Jak ciężko im to spłacać, to widać , szczególnie dzisiaj. Mając na uwadze dobro swoich dzieci , wielu z nich przekazało im swoje mieszkania aby mogły w spokoju pracować i się rozmnażać.
Jak można karać ich za to ?, nakładając akcyzę na te „jeżdżące apartamenty” Dlaczego Państwo jest takie okrutne ? uszczuplając im emerytury i życiowe oszczędności . To wstyd i skandal.
Włóczą się po całej Europie, Azji, Afryce. W zimie na Południe w lecie na Północ. Ale tak już jest, bo powszechnie wiadomo , że Panu Bogu nie udały się tylko dwie rzeczy . Pierwsza to ...zęby a druga ...starość.
Czasami cierpią, ale tylko z powodu samotności i dlatego szukają ludzkiego ciepła, zrozumienia, wygadania się , przyjaciół.
Dlatego pokochali CT bo właśnie tutaj ich znaleźli.
W imieniu w/w bardzo Wam za to dziękuję
Skorpion - 2008-12-12, 13:34
| Endi napisał/a: | tadek napisał/a:
....niesłusznie naliczają akcyzę od pojazdów zasadniczo przeznaczonych do zamieszkiwania. |
tu zgadzam sie z cala rozciagloscia
stefan - 2008-12-12, 13:36
Witam! | Endi napisał/a: | | Dodam jeszcze tylko , że zasadniczo tymi pojazdami poruszają się w większości emeryci i renciści / widać to w całej Europie a w szczególności w Stanach | -rozne sa koncepcje rozwiazania problemu emerytow.Jedna z nich jest wysokosc emerytury. Pozdrawiam.Stefan.
Skorpion - 2008-12-12, 13:38
| stefan napisał/a: | | rozne sa koncepcje rozwiazania problemu emerytow.Jedna z nich jest wysokosc emerytury. |
to zalezy w jakim kraju pobiera sie emeryture bo napewno nie w polsce bo za nai to nawet niema za co pochowac gdy czlowiek odejdzie
zbychu91 - 2008-12-14, 11:03
O emerytach juz nikt nie pamieta,czy pracowales 20 czy 50 lat recykling tyle sie nalezy!
a co do akcyzy od kamperkow , jesli moj wydz.kom. nie wymaga to juz chyba żaden inny!
|
|