|
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
FIAT - Winda koła zapasowego Ducato 2016
Moulder - 2020-02-18, 12:49 Temat postu: Winda koła zapasowego Ducato 2016 Moi drodzy, czy orientujecie się co się mogło zepsuć w mechanizmie opuszczania koła zapasowego Ducato 2016 rok?
Po prawej stronie z tyłu auta jest gniazdo na klucz+przedłużka+dźwignia. Po kręceniu w lewo zgodnie ze sztuką tylko coś strzela, a koła nie schodzi. W miarę nowe auto i już mechanizm, co prawda chyba tylko raz użyty padł. Dobrze, że sprawdziłem zawczasu myśląc o zakupie nowych opon. Testowanie czegoś takiego na trasie to murowana laweta. Taka porada: jak dawno nie używaliście to sprawdźcie czy u was wszystko ok z tą windą.
Pomożecie?
Gewehr - 2020-02-18, 13:40
Całość do wymiany. Zadzwoń do Fiata i spytaj czy nie ma na to akcji serwisowej. Jest to wadliwe badziewie i jakiś czas temu wymieniali to na koszt Fiata. Oczywiście temat nienaprawialny, tylko wymiana
rakro1 - 2020-02-18, 19:19
Miałem taki problem i pomogło,gdy druga osoba leżała pod autem i kopała,stukała w oponę.Coś puściło i od tego czasu działa,gdy sprawdzam czasami.
slawwoj - 2020-02-18, 19:49
rakro1 napisał/a: | Miałem taki problem i pomogło,gdy druga osoba leżała pod autem i kopała,stukała w oponę.Coś puściło i od tego czasu działa,gdy sprawdzam czasami. |
Niemożliwe, przecież to temat nienaprawialny tylko wymiana.
rakro1 - 2020-02-18, 19:57
Nie nagrałem tego.Człowiek nie przewidzi wszystkiego.Ale mam świadka .Tylko to kolega to nie wiem czy mógłby być.
A na poważnie to może coś było zapieczone i odblokowało się.Nie szkodzi spróbować.
slawwoj - 2020-02-18, 20:13
Hmm, a wymieniacze vel wujek dobra rada mają inny pogląd
Gewehr - 2020-02-18, 20:24
rakro1 napisał/a: | Miałem taki problem i pomogło,gdy druga osoba leżała pod autem i kopała,stukała w oponę.Coś puściło i od tego czasu działa,gdy sprawdzam czasami. |
U Ciebie jedynie zablokował mechanizm blokady. U Mouldera już przeskakuje. Tam jest koło zębate, po którym jest przesuwana linka spiralna. Jak przeskakuje, to już jest wycięte koło i kopanie nic nie da
Jak chcesz wiedzieć czemu to "coś" powyżej, tak do mnie pije, to poczytaj te dwa tematy Tylko czytaj również to co było cytowane, bo sporo wykasował
https://www.camperteam.pl...t=34105&start=0
https://www.camperteam.pl...=33560&start=30
To "coś"nie pomaga, tylko mąci na forum i straszy pismami
wlodo - 2020-02-18, 20:45
Moulder, Cytat: | coś strzela, a koła nie schodzi. |
Tak jak Gewehr, pisze, do wywalenia.
Moja pierwsza próba opuszczenia koła skończył się tym samym. Oczywiście rozebrałem na czynniki pierwsze i... wywaliłem do kosza, nie ma co naprawiać, błoto i woda zadziałała skutecznie.
Patrząc na ten wynalazek wiedziałem, że nie będę się z tym męczył na drodze.
Trochę pracy i koło wisi w kosz wyciąganym do tyłu, oby nie było potrzebne, ale jak by był mus, to powinno być łatwiej
slawwoj - 2020-02-18, 20:46
Gewehr napisał/a: | rakro1 napisał/a: | Miałem taki problem i pomogło,gdy druga osoba leżała pod autem i kopała,stukała w oponę.Coś puściło i od tego czasu działa,gdy sprawdzam czasami. |
U Ciebie jedynie zablokował mechanizm blokady. U Mouldera już przeskakuje. Tam jest koło zębate, po którym jest przesuwana linka spiralna. Jak przeskakuje, to już jest wycięte koło i kopanie nic nie da
Jak chcesz wiedzieć czemu to "coś" powyżej, tak do mnie pije, to poczytaj te dwa tematy Tylko czytaj również to co było cytowane, bo sporo wykasował
https://www.camperteam.pl...t=34105&start=0
https://www.camperteam.pl...=33560&start=30
To "coś"nie pomaga, tylko mąci na forum i straszy pismami |
Na forum nie sprawiasz wrażenia osoby wystraszonej. Również w Baltowie późna nocą nie było widać w tobie strachu. Więc skąd ta myśl że ja cie straszę pismami.
Cywilizowani ludzie umieją załatwić pewne sprawy w sposób zgodny z zasadami współżycia społecznego. Akurat ja mam na to trzy lata. W końcu będę znał adres, nie ponosząc zbyt dużego nakładu pracy i środków. Przygotowane pismo nie zawiera nic obraźliwego. Cóż takie procedury.
darek 61 - 2020-02-18, 21:15
Przeszło dwadzieścia lat pracuje z oponami i wiem że te windy są bardzo zawodne.Jeżeli działa to przy opuszczaniu,a szczególnie przy podciąganiu odsuńcie koło tak by linka była naprężona i ciągnęła koło.Gdy jest napięta linka zwija się poprawnie,gdy luźna nawija się jak jej pasuje i w obudowie brakuje na nią miejsca.Siłowe podkręcenie = koniec windy.
Kilka razy bez odcięcia się nie obeszło.W warsztacie na podnośniku nie jest to trudne,w terenie pod samochodem nie chciałbym tego robić.Gewehr, ma racje wymieńcie to za w czasu ,a jeszcze lepiej skorzystajcie z porady wlodo,
Chyba że lubicie wyzwania.
rakro1 - 2020-02-18, 21:28
Szkoda życia na kłótnie i wielokrotne analizy jakichś niefajnych sytuacji.To nasze Forum i generalnie jesteśmy tu po to aby sobie pomagać a nie pielęgnować urazy."Przekażcie sobie znak pokoju".
P.S.Też się dziwnie poczułem,gdy zarzuciliście,że nie udało mi się tak koła opuścić bo brałem w tym udział osobiście.A pewno to była inna przyczyna.
Pozdrawiam Was serdecznie.
Gewehr - 2020-02-18, 21:41
rakro1 napisał/a: | Szkoda życia na kłótnie i wielokrotne analizy jakichś niefajnych sytuacji.To nasze Forum i generalnie jesteśmy tu po to aby sobie pomagać a nie pielęgnować urazy."Przekażcie sobie znak pokoju".
P.S.Też się dziwnie poczułem,gdy zarzuciliście,że nie udało mi się tak koła opuścić bo brałem w tym udział osobiście.A pewno to była inna przyczyna.
Pozdrawiam Was serdecznie. |
Ale ja Ci wierzę że tak było, bo sam nie raz tak robiłem
eMKa - 2020-02-18, 21:45
Akcja serwisowa dotyczyła modeli wcześniejszych 2006- , zwłaszcza tych (vany) których klucz do opuszczania koła wprowadzało się przez otwór w progu po otworzeniu tylnych prawych drzwi. Zamieniono je wieszakami do których klucz wprowadzano z boku samochodu Nowe “lepsze” wieszaki miały klucze imbusowe pięciokątne, stare wadliwe sześciokątne.
Generalnie trzeba było upominać się o wymianę, nie wzywano do serwisów. Akcja miała status “tajny/poufny” i miała ograniczenia czasowe.
Nowe poprawione wieszaki też są do dupki, ale nie urywają się z kolem jak stare.
Przynajmniej raz w roku trzeba opuścić koło, trochę białego smaru, przy okazji sprawdzić zapas i po kłopocie. Tak robię od 2009 i jest ok.
Oczywiście wymieniłem wieszak na “kampanie” (taka wew.nazwa wymiany bubli) nie darowałem
O nowszych modelach 14- nic mi nie wiadomo, warto z nr.VIN zadzwonić do dilera czy samochód nie ma jakiejś akcji serwisowej, nie koniecznie związanej z wieszakami
Nadal o licznych akcjach nikogo sie nie informuje..
darek 61 - 2020-02-18, 21:47
rakro1, nie przy każdej windzie jest blokada na wypadek zerwania linki.Te mechanizmy są zawodne,mało odporne na warunki atmosferyczne.Skończyły się czasy gdy koło było pod pokrywą w bagażniku,a jeszcze lepsze miejsce to w komorze silnika.Teraz należy się cieszyć że się je w ogóle ma, do czasu jak się okaże że nie można go wykorzystać.
Zestawy naprawcze pomogą przy uszkodzeniu pogwoździowym i to nie zawsze.Większe uszkodzenia to tylko wymiana.
rakro1 - 2020-02-18, 23:55
Zaraz bym sobie poszedł opuścić to koło bo w ogóle po co go wozić jeśli nie współpracuje? To przecież kilkanaście kilo a przecież w miarę nowe opony nie przebijają się tak łatwo .Jest ciemno/alkohol/zakaz dźwigania po niedawnej operacji zaćmy.Odczekam i sprawdzę to koło.Auto rocznik 2010.Fajnie,że dowiadujemy się o takich sprawach na Forum.Kusi mnie wyrzucenie tego koła ale pod podwoziem mam już tak dużo zbiorników,że nie wiem co mógłbym tam jeszcze wsadzić.
Z nami jest tak jak z młodymi,którzy zamiast grać w piłkę,bawić się na dyskotekach lądują na linii frontu i walczą,zabijając się dla polityków.Polityków,którzy w tym czasie wysyłają własne dzieci w przeciwną,bezpieczną stronę.
Cieszmy się życiem.Nie wchodźmy w nieistotne spory a raczej cieszmy się przynależnością do jakiejś grupy.W pewnym wieku trudno zawierać przyjaźnie.Na płaszczyźnie wspólnych zainteresowań jest to bardzo łatwe.
Amen...
rakro1 - 2020-02-19, 00:00
Moulder,daj spokój, antagonizujesz ludzi.Daj spokój z tym kołem .....Zapraszam Cię przejazdem do Dębicy.
Moulder - 2020-02-19, 09:13 Temat postu: winda koła zapasowego Cześć panowie, nie zdawałem sobie sprawy jak gorąca może zrobić się dyskusja.
Problem może być naprawdę poważny, gdy będziemy walczyć z wymianą koła na trasie. Zadzwoniłem do dilera w Gdańsku, po dłuższej chwili, bardzo zdziwiony występującym problemem według niego niszowym zaproponował mi rozwiązanie problemu za 1 tysiąc PLN. Trochę mnie zatkało.
Zadzwoniłem do Fiata do centrali do Włoch, gdzie bardzo miła pani powiedziała, że postara się pomóc. Zobaczymy czy w ogóle warto z serwisem walczyć czy spawać wieszak na koło. Na razie muszę jakoś szlifierką rozwalić ten system, bez kanału.
Cyryl - 2020-02-19, 10:26
sprawa wyciągarki koła zapasowego jest częstym problemem w pojazdach ciężarowych i naczepach, w autobusach turystycznych koło zapasowe jest pod przednim zderzakiem na tak zwanej szufladzie.
problemy wynikają z tego, że koło zapasowe jest pod nadwoziem i zbiera wszelkie błota, wodę, itp.
jeżeli w serwisie Fiata taka wyciągarka kosztuje 1000zł, to kup do ciężarówki lub naczepy, nowe między 400 a 600zł (używki jeszcze mniej). jednak trzeba miejsce pod nadwoziem zmierzyć i odpowiednią dopasować.
moja rada: przed zamontowaniem posmaruj obficie smarem grafitowym.
na zdjęciu jest taka, gdzie wszędzie można dojść - wysoka i niska, ale są też inne typy w zależności od ilości miejsca w którym ma być zamontowana.
eMKa - 2020-02-20, 21:37
Moulder napisał/a: | zaproponował mi rozwiązanie problemu za 1 tysiąc PLN |
No nie
Normalna cena bez łaski to 387 zł
Spytaj szanownego sprzedawce o
ME41 - PRODUKTY SERWISOWE I DLA KAMPANI UZDRAWIAJĄCEJ nr.kat. 6000629601
A jak odmówi mogę wysłać 9 szt tyle jest dostępnych na dzień dzisiejszy w ciągu 48 h
Może jeszcze by się udało coś ugrać z tej ceny
z naciskiem na "może"
eMKa - 2020-02-20, 21:48
Cyryl napisał/a: | moja rada: przed zamontowaniem posmaruj obficie smarem grafitowym. |
Nadal będę się upierał nad "białym smarem"
ale.."róbta co chceta"
|
|