|
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
Niemcy - F1 Nurburing Maj 2005
Endi - 2008-12-11, 21:19 Temat postu: F1 Nurburing Maj 2005 Witam !
W temacie >Węgry> Na F1 Camperem
obiecałem , załączyć kilka zdjęć z wyjazdu w 2005 r na wyścig F1 w Niemczech na Nerburgringu .Moim marzeniem było choć raz w życiu pojechać i zobaczyć taki wyścig . Spodziewałem się , że mój fan, idol , wspaniały sportowiec, który dał mi tyle wzruszeń , Michael Schumacher zakończy wkrótce karierę i chciałem być jak najbliżej niego. Poza tym w marcu obchodziłem 50-tkę i taki też był mój prezent.
Nie mięliśmy jeszcze własnego Kampera i przed podjęciem ostatecznej decyzji zakupu, wypożyczyliśmy go na tę 10-cio dniową wyprawę . Jest to oczywiście duży wydatek dlatego chciałem się upewnić , że zakup ten będzie dobrze przyjęty przez pozostałych członków załogi .
Pierwszy etap to Berlin.
Przepakowaliśmy swoje rzeczy i w drogę. Z centrum Berlina jechaliśmy w kierunku Falkensse Przed wjazdem na obwodnicę miasta jest kawałek lasku , nagle z prawej strony wychodzi jeleń. Taki ..niemiecki , no olbrzym. Nasz synuś, PaPi siedział na swoim foteliku przypięty pasami. I całe szczęście !! MaMi niestety „kręciła” się jeszcze . Podobało jej się i zaglądała wszędzie. Krótkie hamowanie , kierownica w lewo i ominięcie przeszkody . Słyszę tylko bum, bum , bum i zdążyłem jeszcze wystawić prawą rękę aby małżonka nie wpadła na przednią szybę.Mięliśmy dużo szczęścia, ominęliśmy tego potwora. Tylko MaMi miała pecha, kilka guzów i jeszcze więcej siniaków. Mówię sobie …no nie przejdzie , nie będzie Kampera.
Jadąc dalej , prawie nie rozmawialiśmy.
Chciałem pokazać rodzince coś jeszcze po drodze i dlatego Drugi etap to Heide Park a następnie Serengeti Park Hodenhagen . Była fajna pogoda / Maj / i te trzy dni były bardzo sympatyczne. PaPi się tak bardzo cieszył był zachwycony i MaMi też już przeszło.
Cd nastąpi
Endi - 2008-12-11, 21:27
Trzeci etap - Nurburg
Kiedy przyjechaliśmy na miejsce był dopiero Wtorek. Objechałem cały teren a tu patrzę ,kasa z biletami i możliwość wjechania na słynny Nürburgring Nordschleife.Kasa – automat sprzedaje tylko dla motocyklistów i sam. osobowych. Wchodzę obok do biura i pytam , nieśmiało czy mogę kupić bilet na przejazd Kamperem ? Panowie spojrzeli po sobie i …….zawołali kierownika. Pyta skąd jestem, z Polski ,mówię a jak szybko będę jechał ?Ja , no …… bezpiecznie. Na to On …to patrz we wsteczne lusterka i trzymaj się prawej strony. Łokej !!! / jak mówi Paf /, 20 EU i jazda.
Tych zdjęć mam tylko kilka , musiałem trzymać kierownicę a nie wolno się zatrzymywać.
MaMi filomwała ale już w pasach !!Długość okrążenia około 20 km w tym krótki odcinek toru dla F1. W czasie jazdy czułem się jak bym jechał naszym „maluchem” kiedy wyprzedzali mnie motocykliści to wymachiwali prawą nogą abym zjechał na pobocze.
Było fajnie. Po przyjeździe na metę widzieliśmy rozpromienione, szczęśliwe twarze tych motocyklistów. Nic nie mówili ale wiedziałem , że nie mięli najlepszych czasów bo ich trochę hamowałem. Oni pojechali jeszcze raz a my na Camping.
Wieczorem zastanawiałem się , Czy wpuścili by mnie na ten tor z cycepą ??
Endi - 2008-12-11, 21:33
IV Etap-Camp
We Wtorek , na Campingu było jeszcze sporo wolnych miejsc. Prosiłem na recepcji o wskazanie miejsca na którym będzie w miarę cicho z uwagi na pobyt z małym dzieckiem . Uśmiali się trochę bo weekend w całej okolicy jest bardzo głośno a szczególnie w nocy !!!
No i mięli rację. Kibiców zjechało z całej Europy. Przywieżli z sobą ,prawie wszystko. Bary z beczkami piwa. Boxy muzyczne po kilkaset wat i cały czas tylko basy. Najgorsze były wystrzały z pistoletów z ładunkami petard. Był taki hałas , że Niemiec starszy gość , stał obok nas przyczepą , zabierał pościel i swoim combi jechał parę kilometrów w las, aby się wyspać . A my wkładaliśmy stopery w uszy no i jeszcze coś ……do ust.
KOCZORKA - 2008-12-11, 21:39
Endi napisał/a: | Mówię sobie …no nie przejdzie , nie będzie Kampera. |
Niemożliwe :-D . Jak kobietka zasiądzie w kamperku, to już nie chce wysiąść Endi napisał/a: | Była fajna pogoda / Maj / i te trzy dni były bardzo sympatyczne. PaPi się tak bardzo cieszył był zachwycony i MaMi też już przeszło.
|
I tak to załatwia kochany mężuś
Czekam na cdn...z niecierpliwością , tak fajnie się czyta i ogląda fotki.
Pozdrówka
Endi - 2008-12-11, 22:03
Etp V - Wyścig
Bilety na wyścig kupiłem na miejscu w kasie. Będąc kilka dni wcześniej, jeździłem rowerem na trybuny i szukałem najlepszego miejsca. Trwało to trochę , bo co wybrałem były już zajęte.I tak kilka razy. Wreszcie dostałem, prawie idealne z widokiem na Mercedes Arena. Widziałem bolidy, zaraz po starcie dojeżdżały do zakrętu nr 1 , cała „patelnia” nr 2 , 3, 4 i 5 następnie jeszcze zakręt nr 11 i 12 !!!!! Do tego , naprzeciwko był Telebim ale szwankował.Na wyścig zabrałem kamerę , aparat , lornetkę ,radio do słuchania komentarza wyścigu. Jak ruszyli …cały się trząsłem z wrażenia a włosy stały „dęba”. Przez pierwsze okrążenia nie mogłem się uspokoić. Nie wiedziałem dokładnie co się dzieje a jeszcze chciałem filmować i robić zdjęcia. Rzuciłem ten cały sprzęt do torby i tylko lornetka bo z daleka trudno rozpoznać, który gdzie jest. W sumie cały wyścig był dosyć nudny nie był zbyt dramatyczny ale nie o to chodzi.Byłem , widziałem i nie zapomnę tych emocji. Wygrał Alonsso. Na ostatnim okrążeniu prowadzący Kimi R. wypadł z toru i nie ukończył wyścigu.
Schumi startował z 10-tego a dojechał na 5-tym ale wiedząc jakie miał problemy z ustawieniem bolidu uznałem to za świetny wynik. W następnym 2006 sezonie , zwyciężył na tym torze !
Endi - 2008-12-11, 22:13
Etp VI W okolicy Stefana
Jeszcze tego samego dnia, wieczorem pojechaliśmy nad Mozelę od strony Trierr. Tam dopiero się wyciszyłem smakując wraz z MaMi wspaniałe wino mozelskie i przeglądając "świeże" zdjęcia na laptopie.
Do Berlina jechałem już bardzo spokojnie, w końcu to nie był mój kamper.
Dziękuję z uwagę i serdecznie pozdrawiam
KOCZORKA - 2008-12-11, 22:39
Endi napisał/a: | Tam dopiero się wyciszyłem smakując wraz z MaMi wspaniałe wino mozelskie i przeglądając "świeże" zdjęcia na laptopie. |
Przepraszam, czy te wszystkie butelki to winko
Wyciszenie Ci wyszło bo papusiasz coś pysznego z wielce zadowoloną minką
Dziękuję za relację , czytało się z zapartym tchem
Pozdrówka dla całej rodzinki
stefan - 2008-12-11, 22:57
Witam! Endi napisał/a: | Etp VI W okolicy Stefana | -tak to "moja" okolica.Bylem tam kilkakrotnie ale wstyd sie przyznac nie bylem na torze ani w muzeum.Zawsze przerazaly mnie "wyczyny" niedoszlych "nikilaudow" w okolicy toru.Sa tam (nie liczac bliskiej autostrady) fajne krete drogi ale z BARDZO WYRAZNYMI czesto sladami hamowania.Jesc natomiast daja tam wysmienicie i zamek dosc dobrze zachowany. Pozdrawiam.Stefan.
Endi - 2008-12-11, 23:10
KOCZORKA napisał/a: | Przepraszam, czy te wszystkie butelki to winko |
Tak Lucynko.
Trzeba było wybrać to "najlepsze" !! Jak widać , było z czego.
Kupiliśmy trzy kartony /pełne/ , bo wiesz rodzinkę mamy dużą.
I powiem Ci jeszcze "na ucho" ....Nasi na granicy się nietrzepiali !!
KOCZORKA - 2008-12-11, 23:52
Endi napisał/a: | I powiem Ci jeszcze "na ucho" ....Nasi na granicy się nietrzepiali !! |
Bo to kochane chłopaki byly
Rozumieli, że rodak w potrzebie
Pozdrówka
Dembomen - 2008-12-12, 09:55
Hej!
Endi Gratulacje udanego urlopu, fajne fotki
Hej!
papamila - 2008-12-12, 21:20
Endi
za tę rundę po Nurburgringu stawiam ci wirtualne piwo
-bardzo fajny wyczyn
Prawdziwe piwo zaś w realu przy najblizszym spotkaniu
|
|