|
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
Nadwozia kempingowe i zabudowy - Zasilanie instalacji domowych z solarów kamperowych.
jb - 2020-04-23, 07:32 Temat postu: Zasilanie instalacji domowych z solarów kamperowych. Najtańszy inwerter VOLTa to około 700 zł. Resztę wszystko mamy. Podłączamy kampera przewodem do gniazda, przełaczamy solara w kamperze na iwerter i już prąd płynie z kampera do domu. Pewnie że niewiele, co to za moce. Ale kamper i tak stoi a moce u niektórych że ho, ho. Rocznie to się jednak nazbiera.
krzlac - 2020-04-23, 09:26
Za około 8-10 lat wydatek na inwerter się zwróci. Musisz tylko zadbać o to aby pobierać tą energię, inaczej oddasz do energetyki za darmochę. No chyba, że już jesteś prosumentem.
dziwaczek - 2020-04-23, 09:39
Ja zrobiłem inaczej. Mam kabel poprowadzony z kamperka od akumulatorów zabudowy (ładowanie solarem 200W) do domu. W domu mam podpiętą skrzyneczkę z ładowarka na 12V która służy do ładowania telefonów, oraz przetwornicę 150W do ładowania laptopa. Sprawdza się chociaż są straty na kablu i wieczorem przetwornica juz sygnalizuje spadki napięcia. System prosty i skuteczny.
A propo jeszcze podpięcia do sieci to nie takie proste i bezpueczne. Inwerter NIE MOŻE podawać prądu do sieci po zaniku w niej napięcia - można zabić elektryków usuwajacych awarię!!!!! Inwertery od instalacji solarnych mają zabezpieczenie i niepracują jak niema pradu w sieci.
jb - 2020-04-23, 09:56
Ten inwerter to właśnie taki solarny - nie pracuje bez synchronizacji z siecią. 200 W to już niemało. Szkoda, żeby się marnowało. I to nie tylko ze względów finansowych.
romekkar - 2020-04-23, 10:10
krzlac napisał/a: | Za około 8-10 lat wydatek na inwerter się zwróci. Musisz tylko zadbać o to aby pobierać tą energię, inaczej oddasz do energetyki za darmochę. No chyba, że już jesteś prosumentem. |
Jeśli nie masz licznika dwukierunkowego to za oddaną do energetyki energię zapłacisz jak za pobraną
krzlac - 2020-04-23, 11:36
dziwaczek napisał/a: | Ja zrobiłem inaczej... |
Można jeszcze prościej. Zanosić telefony do ładowanie do kampera. Kilkanaście zł rocznie można zaoszczędzić.
krzlac - 2020-04-23, 12:37
romekkar napisał/a: | Jeśli nie masz licznika dwukierunkowego to za oddaną do energetyki energię zapłacisz jak za pobraną |
A jak nie masz licznika dwukierunkowego to jak tą energię zmierzą? Większość liczników tarczowych ma blokadę i staje w momencie oddawania energii. Miałem tak przez tydzień. Najstarsze liczniki kręcą się do tyłu i też nic nie zmierzą.
dziwaczek - 2020-04-23, 14:05
krzlac napisał/a: | romekkar napisał/a: | Jeśli nie masz licznika dwukierunkowego to za oddaną do energetyki energię zapłacisz jak za pobraną |
A jak nie masz licznika dwukierunkowego to jak tą energię zmierzą? Większość liczników tarczowych ma blokadę i staje w momencie oddawania energii. Miałem tak przez tydzień. Najstarsze liczniki kręcą się do tyłu i też nic nie zmierzą. |
Pisze jako prosument posiadający instalacje solarną - już od jakiegoś czasu:
- liczników tarczowych praktycznie już niema w użyciu, wszystko wymieniane jest na liczniki elektroniczne. Jeżeli ktoś ma to licznik powinien kręcić się w druga stronę,
- licznik zwykły nie dwukierunkowy (będzie sumował energie pobraną i wyprodukowaną i za nią dodatkowo zapłacimy!!!
- po montażu licznika dwukierunkowego i jego uruchomieniu podpisaniu umowy z dostawca energii i oczywiście montażu instalacji solarnej - możemy wprowadzać energię do sieci (jej ilość jest zliczana przez licznik) a odzyskujemy z tego 80% energii
NIE PODŁĄCZAJCIE nic co wprowadza prąd do sieci bez zgody zakładu energetycznego - bo ktoś ZGINIE!!!
ładowanie kamperze jest fajne tylko poco łazić
krzlac - 2020-04-23, 14:27
dziwaczek napisał/a: | ...Pisze jako prosument... |
Ja też. Podłączanie solara kamperowego np. 200W leżącego na płaskim dachu samochodu do budynku mieszalnego to jakaś bzdura. Takie pomysły rodzą się z koronawirusowej nudy.
jb - 2020-04-23, 15:53
NIE PODŁĄCZAJCIE nic co wprowadza prąd do sieci bez zgody zakładu energetycznego - bo ktoś ZGINIE!!!
[/quote]
Nie używajcie gazu w kamperze bo może wybuchnąć!
Nie używajcie chemii do kampera bo ktoś się struje!
Ni ruszajcie nigdzie kamperem bo można kogoś przejechać!
Bzdury. Wszystko jest po prostu dla mądrych ludzi.
adaml61 - 2020-04-23, 16:09 Temat postu: Re: Zasilanie instalacji domowych z solarów kamperowych.
jb napisał/a: | Najtańszy inwerter VOLTa to około 700 zł. Resztę wszystko mamy. Podłączamy kampera przewodem do gniazda, przełaczamy solara w kamperze na iwerter i już prąd płynie z kampera do domu. Pewnie że niewiele, co to za moce. Ale kamper i tak stoi a moce u niektórych że ho, ho. Rocznie to się jednak nazbiera. | Podłącz a zostaniesz złodziejem energii , bo zwykły licznik stanie , a to jest manipulacja w jego zapisie .
dziwaczek - 2020-04-24, 07:02
jb napisał/a: | NIE PODŁĄCZAJCIE nic co wprowadza prąd do sieci bez zgody zakładu energetycznego - bo ktoś ZGINIE!!!
Nie używajcie gazu w kamperze bo może wybuchnąć!
Nie używajcie chemii do kampera bo ktoś się struje!
Ni ruszajcie nigdzie kamperem bo można kogoś przejechać!
Bzdury. Wszystko jest po prostu dla mądrych ludzi. |
Wiesz co - nie pisz głupot, trochę wiem o elektryce i nie tylko.
Ludzie robią rożne "głupie" rzeczy. Jak chcesz mieć na sumieniu montera co Ci właśnie naprawia linię energetyczną albo podłącza sąsiada to proszę ZABIJ GO - to tylko człowiek. Podłącz się łapą do gniazdka - zobacz jak fajnie a jak CI się jeszcze mięśnie zblokują i się sam nie odłączysz to zginiesz.
Kamper to nie dom stacjonarny, ale tam zasady pewne są, wszystko z głową - prądu i gazu nie robi się na czuja. Ludzie w przyczepach/kamperach robią taką rzeźbę, ze głowa boli czasem.
Naprawdę nie chciałbyś stać obok kampera który właśnie zaczyna płonąc przez zwarcie lub wyciek gazu. Myślec i robić z głową - jak ktoś się nie zna nie ruszać i dać zarobić fachowcom.
jb - 2020-04-24, 08:48
Dokładnie o tym piszę. Jak wszystko zrobi się zgodnie z zasadami żadnego zagrożenia nie ma czy to prąd czy gaz.
Inwerter o którym wspomniałem jest taki sam jaki stosuje się w instalacjach fotowoltaicznych stacjonarnych - synchronizuje się siecią, przy zaniku napięcia w sieci wyłącza. Daje to identyczne bezpieczeństwo jak fotowoltaiki stacjonarnej
Nie ma potrzeby uderzać w wysokie tony o zagrożeniu i mordowaniu ludzi. Sama umowa z zakładem energetycznym nic tu nie chroni. Pozwoli jedynie zarobić parę złotych na sprzedaży. Przy niewielkich mocach jest to mało prawdopodobne, w domu zawsze jakieś odbiorniki to pochłoną.
Do obsługi fotowoltaiki stosowane są liczniki, które oddzielnie liczą energię płynącą raz w jednym, raz w drugim kierunku.
A jak się zachowują pozostałe liczniki stosowane w domach?
- elektromechaniczne są w dwóch wersjach. Z blokadą i bez blokady ruchu wstecznego tarczy. przepływ prądu wstecznego powoduje, że w tych z blokadą tarcza po prostu się nie obraca, bez blokady obraca się w przeciwnym kierunku.
- elektroniczne zaprogramowane są do liczenia prądu płynącego tylko w jednym kierunku na prąd płynący w przeciwnym po prostu nie reagują.
krzlac - 2020-04-24, 09:42
jb napisał/a: | Jak wszystko zrobi się zgodnie z zasadami... |
Tzn. że chcesz okazjoanalne podłączenie 100 - 200W z kampera do domu zgłosić do Enea, podpisać nową umowę i stać się prosumentem. BRAWO.
romekkar - 2020-04-24, 10:44
jb napisał/a: |
- elektroniczne zaprogramowane są do liczenia prądu płynącego tylko w jednym kierunku na prąd płynący w przeciwnym po prostu nie reagują. |
Błąd - ignorują kierunek i zaliczają całość do energii pobranej
jb - 2020-04-24, 11:21
romekkar napisał/a: | jb napisał/a: |
- elektroniczne zaprogramowane są do liczenia prądu płynącego tylko w jednym kierunku na prąd płynący w przeciwnym po prostu nie reagują. |
Błąd - ignorują kierunek i zaliczają całość do energii pobranej |
sprawdziłem u fachowców masz rację, liczydło liczy niezależnie od kierunku przepływu prądu.
dziwaczek - 2020-04-24, 14:52
romekkar napisał/a: | jb napisał/a: |
- elektroniczne zaprogramowane są do liczenia prądu płynącego tylko w jednym kierunku na prąd płynący w przeciwnym po prostu nie reagują. |
Błąd - ignorują kierunek i zaliczają całość do energii pobranej |
Dokladnie tak jest - testowane i sprawdzone. Dlatego jak montujesz fotwoltanikę to zalacza sie ja tylko na chwilę, aby sprawdzic i ustawic inwerter i wylącza. Instalację właczamy po wymianie licznika lub jego przeprogramowaniu (teraz tak robia bo PGE niema liczników na wymianę).
krimar - 2020-04-24, 16:34
dziwaczek napisał/a: | możemy wprowadzać energię do sieci (jej ilość jest zliczana przez licznik) a odzyskujemy z tego 80% energii
: |
już nie długo, firma EY na zlecenie rządu wymyśliła, że opust będzie 1:1, ale będziesz płacił opłatę dystrybucyjną za prąd pobrany z magazynu, albo stałą miesięczną opłatę ryczałtową (zwaną prosumencką) zależną od mocy inwertera
romekkar - 2020-04-24, 21:22
krimar napisał/a: |
już nie długo, firma EY na zlecenie rządu wymyśliła, że opust będzie 1:1, ale będziesz płacił opłatę dystrybucyjną za prąd pobrany z magazynu, albo stałą miesięczną opłatę ryczałtową (zwaną prosumencką) zależną od mocy inwertera |
Czyżby miało nam się żyć lepiej?
kimtop - 2020-04-24, 21:56
dziwaczek napisał/a: | (teraz tak robia bo PGE niema liczników na wymianę). |
U mnie wymienili dwa tygodnie temu
|
|