slawwoj - 2020-05-01, 12:57 Temat postu: Zakaz używania Google Maps 28 kwietnia, w Niemczech pojawi się szereg nowych przepisów. Wprowadzone zostaną kolejne kary dla kierowców, a także zaostrzy te już istniejące. Zakazane będzie korzystanie z aplikacji, które ostrzegają przed fotoradarami. Ma to dotyczyć także popularnych nawigacji satelitarnych, w których mapa fotoradarów to jedynie dodatek. Mowa więc na przykład o Google Maps. A kto ten zakaz złamie, ten będzie musiał zapłacić 75 euro i otrzyma jeden punkt karny. zródło robba - 2020-05-01, 14:13 Temat postu: Re: Zakaz używania Google Maps
a oni tego przepisu nie mają już od bardzo dawna? PS. Yanosik działa u nich gdzieś mniej więcej od roku. wcześniej była biała plama... mischka - 2020-05-01, 14:26
ten przepis istnieje od X lat SlawekEwa - 2020-05-01, 17:07
suchar spleśniały 
slawwoj - 2020-05-01, 17:11 Ty patrz jakie tam balwany na www 40ton.net. Nie spytali znawców z camperteam. Tutaj są mocarze co ZAWSZE wiedzą lepiej. Spax - 2020-05-01, 17:45
Przepis dotyczył do tej pory tylko urządzeń antyradarowych tzw. "Radarwarner". Cała reszta działała w szarej strefie i można było się w razie mandatu praktycznie w 100% wybronić. Od teraz nie wolno używać aplikacji ostrzegających przed radarem i nieważne czy są to tylko dodatki do nawigacji, czy też osobne apki. Tu »»» gdzie można a raczej nie - używać (Rumunia to jeszcze raj) https://www.adac.de/verke...nd/radarwarner/ I inne nowinki wprowadzone w kwietniu: https://www.adac.de/verke...d/stvo-novelle/ mischka - 2020-05-01, 18:24
Nie wiem czy bałwany, przepis istniał tylko w nieco innej formie. Nie będę ci tego tłumaczył bo nie chce mi się nikomu niczego udowadniać. Poszperasz w sieci to sam znajdziesz 
slawwoj - 2020-05-01, 18:30 Ty wez to udowodniaj dla redakcji www 40ton.net. A mnie sobie odpuść. Dla inteligentnuch podalem ZRODLO. mischka - 2020-05-01, 18:54
Jak do mnie zadzwonią to im chętnie wytłumaczę na czym polega różnica miedzy starym a nowym prawem, zresztą Spax już to trochę wytłumaczył. Powiem im też że mruganie światłami w celu ostrzeżenia innych przed radarem również podlega karze. Powiem im w jaki sposób można legalnie ostrzegać innych kierowców przed radarem, dodatkowo zdradzę sekret jak można legalnie korzystać z wyżej wymienionych aplikacji. Nie będę nazywać ich bałwanami bo na to nie zasłużyli.
slawwoj - 2020-05-01, 18:59 Zrodlo: https://40ton.net/niemcy-zakaz-wyprzedzania-rowerow-miesiac-zakazu-za-odciecie-i-kary-za-dodanie-gazu/ chris_66 - 2020-05-01, 19:08
w jaki sposób udowodniają korzystanie/bądź nie/ z dodatku do nawigacji jeżdżę od zawsze na tomtomie gdzie taką usługę można sobie dokupić ekstra będę sprawdzali czy mam wykupioną subskrybcję, czy mają nakaz przeszukania in blanco i mogą sprawdzić navi osobiście mischka - 2020-05-01, 19:18 Tutaj artykuł z lutego 2015 roku: https://www.channelpartne...er-apps,3044556 jedno ważne zdanie: Einzig dem "Führer eines Kraftfahrzeugs" ist die Nutzung verboten Taki zakaz to nic nowego, teraz doprecyzowano prawo i tak to powinno zostać napisane. Nie zrozum mnie źle, ja nie przeciw tobie a za rzetelnym przekazem informacji
Spax - 2020-05-01, 21:16
Nie - nie mają ale spróbuj się postawić niemieckiemu policmajstrowi - szybko się zdziwisz jak to działa. Tu macie cały § 23 - w dyskusji chodzi o punkt 1c https://dejure.org/gesetze/StVO/23.html Jak wół co wolno a co nie - Aleeeee chodzi tylko o kierowcę, więc jeśli małżonka będzie wam krzyczała » uwaga radar « to nie ma problemu. chris_66 - 2020-05-01, 22:26
nie bardzo wiem o czym mówisz sprawdzałem kilka razy, nigdy nie było problemu z wyjaśnieniem niejasności i wątpliwości, zawsze rzeczowo i po angielsku, nie będę się spierał po ichniemu mischka - 2020-05-02, 07:50 chris_66, jeżeli policjant ma podejrzenie że korzystałeś z takiego oprogramowania to może (ale nie musi) zarekwirować twój sprzęt do wyjaśnienia. Samo posiadanie subskrypcji nie jest nielegalne, nielegalne jest korzystanie z nich w trakcie jazdy przez kierującego. Jeżeli pasażer posiada np. aplikacje i z niej korzysta to wszystko jest w porządku. Łamanie prawa następuje w momencie kiedy pasażer powiadamia kierującego o radarach na drodze. Sam kierujący może sobie sprawdzić na postoju gdzie są stacjonarne i mobilne pomiary prędkości, wtedy nikomu nic do tego. mischka - 2020-05-02, 08:00
Spax - 2020-05-02, 09:43
mischka – specjalnie dla Ciebie i tych, którzy władają językiem sąsiadów: https://www.youtube.com/watch?v=NLxTTNUgrvE oraz to: https://www.youtube.com/watch?v=CjUr0ZOCbg8 mischka - 2020-05-02, 12:56 Spax, w pierwszym video ze stycznia 2019roku kolega adwokat stwierdził że "richtige Entscheidungen gibt es gar keine" 4:58 czyli jeszcze nie ma precedensu. Dopóki ktoś nie wygra w sądzie to możemy sobie gdybać. To trochę jak z kontrolami trzeźwości przed kilku laty na polskich drogach. Niby mogli ale musieli mieć podejrzenie, w praktyce robili co chcieli. Drugie video w zasadzie potwierdza to co napisałem wcześniej. To zabawa w kotka i myszkę, zawsze wygra ten kto lepiej gada. Generalnie teraz nie wolno używać takich aplikacji i kiedyś tego robić nie było wolno. Reszta to kruczki prawne i spryt policjanta lub zatrzymanego
Spax - 2020-05-02, 15:18 Rzecz z apkami to pikuś - gorzej z przekroczeniem prędkości: Notker - 2020-05-02, 17:50
Kolego, ja mieszkam obecnie w Niemczech i od czasów przypadkowej , bezzasadnej rewizji poszedłem dowiedzieć się u zródła jak to jest z przeszukiwaniem: Policja ma prawo rewizji pojazdu i pasażerów tylko,, w przypadku pogoni za przestępcą". Jak ktoś tam często bywa to należy się nauczyć tej formułki po niemiecku na pamięć lub sobie wydrukować. Próby rewizji poza tą sytuacją są łamaniem prawa i naruszaniem sfery prywatnej, chyba że zaznaczymy że okazanie wnętrza pojazdu jest naszą uprzejmością. Nie należy się w Niemczech z góry stawiać na podległej pozycji, jeśli nie władamy biegle niemieckim należy automatycznie przechodzić na angielski, wtedy robią się grzeczni niemieckie policmajstry. Co do aplikacji to podczas zatrzymywania jest dość czasu aby po prostu wyłączyć telefon o ile ktoś naprawdę tego używa. Według mnie to w przypadku kamperów to jest bicie piany, przekraczanie prędkości naszymi ,,krowami" się nie kalkuluje bo jest zwykle stresujące a nie o to przecież nam chodzi. Cyryl - 2020-05-02, 18:54 może trochę nie na temat, ale coś moim zdaniem związane z tym: dawno temu był ponoszony przez przewoźników polskich i niemieckich temat karania kierowców ciężarówek za przekroczenie prędkości wstecz na podstawie tarcz tacho (jeszcze nie było tachografów cyfrowych). kancelaria prawna niemiecka wydała opinie i przekazała przewoźnikom instrukcję postępowania, formułę do powiedzenia, miałem ją gdzieś w papierach, ale jako że ponad 12 lat już nie zajmuję się transportem międzynarodowym gdzieś mi przepadła, a chodziło mniej więcej o to: kierowca dając dostęp do tarcz tachografu udostępnia go w celu sprawdzenia czasu pracy kierowcy w dobrej wierze i w myśl prawa niemieckiego nie można go karać na podstawie tych dowodów, których głównym celem jest notowanie czasu pracy kierowcy. były tam paragrafy na które należało się powołać. w przypadku kontroli na drodze w Niemczech kontrolowanemu przysługuje za darmo skorzystanie z tłumacza, którego ma zapewnić policja lub BAG. chris_66 - 2020-05-02, 20:00
na jakiej podstawie może zarekwirować - bo tak mu się widzi, czy na podstawie jakichś konkretnych wytycznych czy przesłanek bo podejrzenie czegoś to chyba za mało na przykładzie mojego tomtoma - nie mam subskrypcji radarów i nie widzę ich, ale posiadanie subskrypcji nic nie zmienia w wyświetlaniu po przejechaniu fotoradaru ani przed nim więcej niż 500m więc stwierdzenie że korzystam czy nie korzystam opiera się na sprawdzeniu subskrypcji w urządzeniu, a nie muszę udostępniać nikomu moich prywatnych rzeczy - nawet sprawdzenie samochodu przez zielonych ludków to nie jest buszowanie osobiste przez milicję, tylko moje udostępnienie tego co milicjant chce zobaczyć mischka - 2020-05-03, 09:05
Tego ci już nie powiem, nie jestem policjantem i nie znam tajników tego zawodu. Podejrzewam że gdy w trakcie kontroli drogowej policjant zauważy na nawigacji ikonkę radaru to będzie miał wystarczające powody. Telefon z wyłączonym ekranem leżący gdzieś w podłokietniku lub w kieszeni nie powinien wzbudzać żadnych podejrzeń, no chyba że w trakcie kontroli będzie krzyczeć "nieoznakowani w okolicy" 
Nie jestem prawnikiem, przekazałem wam tylko swoją wiedzę na ten temat. Chciałem też zaznaczyć że korzystanie z takich urządzeń/aplikacji nigdy nie było do końca legalne mimo tego że niektóre portale twierdzą że to nowy przepis.
a w strefie przygranicznej??? To czego nie może POLIZEI może ZOLL (na terenie całego kraju). Zgadzam się z tym że nie należy się na wszystko godzić, ale stawianie się okoniem na dzień dobry też niczego dobrego nie przyniesie. Poznałem już kilku bohaterów którzy płacili ogromne kary mimo tego że "przecież policjanci nie mieli prawa". W policji nie zawsze pracują idioci których można ogrywać jak się chce.
Notker - 2020-05-04, 21:17 Oczywiście że nie należy na dzień dobry się ciskać i to za granicą. W Niemczech jest dlatego ważna znajomość reguł tamtejszego prawa drogowego i wskazany wideorejestrator, także wnętrza jeśli jedziemy na polskich rejestracjach, bo choć ich służby są raczej przyjaznie nastawione to można trafić na ksenofoba. Bo w zasadzie jeśli się uprą to wszystko mogą wmówić a pragnący świętego spokoju będzie płacił. Jak się robi nieciekawie to najlepiej odmówić składania wyjaśnień bo to zawsze można i domagać się tłumacza. Najlepiej jednak pozytywnie się nastawić i jechać w Niemczech przepisowo , złośliwe kontrole prędkości i fotoradary tam to w porównaniu z Polską to rzadkość. CORONAVIRUS - 2020-05-04, 21:30 Rejestratorów na szybach Niemcy też nie lubią 
mischka - 2020-05-05, 19:28
ale zabronione nie są
robba - 2020-05-05, 19:43
zabronione tylko w Austrii... ale to w końcu światowa stolica szpiegów... 
chris_66 - 2020-05-05, 20:03
to nie Austria, mogą lubić albo nie, zabronione nie są Cyryl - 2020-05-05, 21:10 "W Niemczech konkretnych uregulowań nie ma, ale kamery monitoringu powinny być oznakowane i jeśli nagranie będzie wykorzystane do celów innych niż prywatne, na ich autorów i osoby publikujące takie nagrania może być nałożona kara nawet do 300 tys. euro." "W Szwajcarii kamer samochodowych nie wolno używać, gdyż przepisy zabraniają umieszczania czegokolwiek na szybie auta, w polu widzenia kierowcy. Kara finansowa to ponad 3,5 tysiąca zł." "Za korzystanie z urządzeń rejestrujących najpoważniejsze kary grożą w Austrii. Tam kamera w samochodzie jest traktowana jako monitoring, na który trzeba mieć zgodę. Jeśli kierowca zostanie przyłapany na korzystaniu z kamery na drodze publicznej, grozi mu do 10 tys. euro mandatu (ok. 43,9 tys. zł)." |
