Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Po Polsce - Szukanie dzikich miejsc w lasach

Cyryl - 2020-06-16, 22:04
Temat postu: Szukanie dzikich miejsc w lasach
dla tych co lubią odludzia w lasach jest taka strona - czaswlas.pl gdzie można znaleźć dużo ciekawych miejsc.
ZbigStan - 2020-06-19, 21:21

Cyryl, Ty jesteś w tym szukaniu mistrzem. Strona ciekawa, wykorzystam. Pozdrawiam
casper - 2020-06-23, 10:55

Też właśnie szukam takich miejsc.
Podobno nawet Lasy Państwowe wyznaczyły miejsca do biwakowania w lasach? Szukałem w necie i na stronach LP i powiem szczerze, że trudno doszukać się czegoś sprawdzonego.

hubertg - 2020-06-23, 11:37

Jest jeszcze aplikacja na androida, mBDL - mapy Banku Danych o Lasach
Trochę czasem mało czytelna, ale zawiera dużo informacji. Np. aktualne mapy zakazów wstępu, terenów rezerwatów itp.

Rumburak - 2020-06-23, 12:58

Zweryfikowałem mapę z czaswlas.pl na moim terenie. Część parkingów nie jest oznaczona, część jest w szczerym lesie gdzie dojechać mogą tylko leśnicy/myśliwi. Tak na oko 60% miejscówek zgadza się z rzeczywistością, czyli jest oznaczona i dostępna dla każdego. Na obcym terenie na pewno mapa się przyda. Dzięki.
ludzik - 2020-06-24, 13:53

Moim zdaneim, krok w dobrym kierunku.
Mam nadzieję, że ludzie teraz staną na wysokości zadania i nie zrobią z lasu śmietnika.
Także uczulajmy i sprzątajmy po sobie nawzajem :)
Proponuję tutaj jeszcze sprawdzić: https://clipper.pl/sprzet-sanitarny/

Cyryl - 2020-06-24, 15:03

W lasach śmieci wokół koszy wynikają nie tylko z niefrasobliwości parkujących, ale też z buszowania zwierząt po koszach.
moskit - 2020-06-24, 16:13

Mapa może być przydatna na włóczęgę
OldPiernik - 2020-06-24, 23:43

A u mnie mapa się nie otwiera :( . Tzn jak zaznaczę np miejsce na ognisko to mogę czekać do rana i dalej mam białą planszę. U was tez tak jest?
Cyryl - 2020-06-25, 01:40

Mapa jest, ale żeby zobaczyć punkty, trzeba ją powiększyć, bo na obrazie całości nie są widoczne.
Banan - 2020-06-25, 11:51

OldPiernik napisał/a:
A u mnie mapa się nie otwiera

Prawdopodobnie masz zablokowaną domyślnie wtyczkę Flash, która obsługuje mapę.
Zmień w przeglądarce ustawienia i powinno zadziałać.
:spoko

OldPiernik - 2020-06-26, 07:42

Już działa - dzięki.
krimar - 2020-07-16, 15:33

z mapy korzystam od paru lat, niestety niektóre parkingi leśne zmieniły regulaminy i są przeznaczone wyłącznie do parkowania pojazdów na okres nie dłuższy niż 8h (wg starego regulaminu kamper i przyczepa kempingowa mogła stać 24 h bez określenia celu)
OldPiernik - 2020-07-16, 21:22

W Borach Tucholskich nie można rozbić namiotu a przyczepa lub kamper mogą stać do 12 godzin.
RoWeRs - 2020-07-16, 21:47

casper tego szukałeś ;)
Pilotaż bushcraft i surwiwal: https://www.lasy.gov.pl/p...raft-i-survival

andi at - 2021-03-14, 18:51

Wiecie coś na ten temat ?

https://www.youtube.com/watch?v=sIUIQX55n7c

Socale - 2021-03-14, 20:33

Tak, potwierdzam. Wiadomość z końca lutego/początki marca, trochę nie do wiary a jednak.
Skorzystają włóczęgi - teraz taka moda, włóczęgi zmotoryzowani niekoniecznie ale nic o tym jeszcze mi nie wiadomo.
https://www.onet.pl/styl-...xskj4r,2b83378a

orkaaa - 2021-03-14, 21:15

Z tymi miejscami to nie do końca jest tak jak piszą. Nadleśnictwa mają dopiero wyznaczyć takie miejsca do końca kwietnia ale .... jeżeli weźmiemy po uwagę ubiegłoroczny tzw program pilotażowy to ... były one zlokalizowane w środku lasu bez możliwości dojazdu. To były miejsca pod namiot a nie kamper. Może więc gdzieś w Polsce ktoś wyznaczy takie miejsce przy lesie gdzie będzie możliwy dojazd. Na wjazd do lasu raczej nie ma co liczyć. W pilotarzu był np zakaz palenia ognisk !!! Te miejsca są dla miłośników survivalu a nie caravaningu -niestety.
bert - 2021-03-14, 22:01

orkaaa napisał/a:
Z tymi miejscami to nie do końca jest tak jak piszą. Nadleśnictwa mają dopiero wyznaczyć takie miejsca do końca kwietnia ale .... jeżeli weźmiemy po uwagę ubiegłoroczny tzw program pilotażowy to ... były one zlokalizowane w środku lasu bez możliwości dojazdu. To były miejsca pod namiot a nie kamper. Może więc gdzieś w Polsce ktoś wyznaczy takie miejsce przy lesie gdzie będzie możliwy dojazd. Na wjazd do lasu raczej nie ma co liczyć. W pilotarzu był np zakaz palenia ognisk !!! Te miejsca są dla miłośników survivalu a nie caravaningu -niestety.


dokładnie tak. Obszary wyznaczone do bytowania są bez dojazdu a do lasu wjechać (se tak) zabrania ustawa.
Z tego programu turysta zmotoryzowany nic mieć nie będzie.

Co więcej obecnie sporo nadleśnictw wycofuje z dotychczasowego dopuszczenia do ruchu drogi leśne. Jest to skutkiem zarządzenia DGLP dotyczącego ujednolicenia zasad dopuszczania i oznakowania dróg. Zawarte tam polecenia w praktyce powoduję wycofanie wielu dotychczas wykorzystywanych turystycznie dróg. W praktyce wszystko wskazuje na to,że dopuszczone będą wyłącznie te w bdb stanie technicznym. Jest to obawa przed odpowiedzialnością za uszkodzone na drogach leśnych pojazdy.
Coraz mniej tej wolności mimo, że niby wolność mamy.

grzegorz_wol - 2021-03-14, 22:10

Panowie dajcie innym żyć. :lol:

Nawet jeśli będzie dojazd to w co wątpię to wyobrażacie sobie sytuację pobytu jednocześnie kogoś kamperem i kogoś kto przydreptał z dobytkiem na plecach.

Ktoś zaplanuje sobie pobyt na "dzikiej" miejscówce na łonie przyrody w hamaku pod tarpem z palnikiem (kuchenką) zrobioną własnoręcznie ze znalezionej puszki po piwie a na miejscu....

sąsiad z kamperem, rozstawioną markizą, trawką tv, sat, HI-Fi stolikiem kompletem naczyń i szklanymi kieliszkami do wina.

A rano zamiast dźwięków i zapachów lasu odgłos pracy SOGA i areozol zgodny z nutą przewodnią zapachu płynu do toalety...

Obok porannego ptasiego świergotu:

" Heniek zrób mi kawę z ekspresu i gdzie jest pilot bo muszę ...

Znienawidzą nas :haha:

Cyryl - 2021-03-15, 06:36

nie bardzo wiem o co chodzi.

ja jeżdżę co weekend okrągły rok po lasach i jakoś większych trudności nie widzę.
jadąc do lasu na weekend przyjeżdżam na leśne spacery, posiedzenie przy ognisku, więc raczej markizy nie rozkładam.
w lesie rzadko korzystam z TV, radia, internetu, wieczorem wolę posiedzieć przy oghnisku.

wczoraj wróciłem z trzydniowego pobytu w lesie koło Postolina, przez cały czas tylko w niedzielę przyjechało jedno auto osobowe na krótki spacer i po spacerze odjechali.

dwa tygodnie temu będąc na parkingu leśnym koło Skoroszowa, w niedzielę poszliśmy na długi spacer, gdy wróciliśmy o około 14, przy ognisku siedziała grupa ludzi, którzy przyjechali chyba 3 samochodami osobowymi, pogawędziliśmy chwilę, ale po obiedzie, gdy już umyłem naczynia odjechaliśmy, bo waląca muzyka z otwartych samochodów to nie moje klimaty.
ale jakoś ich nie znienawidziłem.

jak zacznie się cieplej to wyjazdy weekendowe przeniosę na środek tygodnia, tak aby spotykać jak najmniej ludzi.

i tak już od paru lat, jakiś zmian w rzeczywistości leśnej nie widzę.

andi at - 2021-03-15, 07:29

Ciekawe gdzie będą robić te miejsca czy gdzieś w środku lasu czy przy wodzie i las .

Ale co tam mamy demokracje i swobodę wymowy i poruszania się itd :haha:

yamah - 2021-03-15, 12:09

grzegorz_wol napisał/a:


Nawet jeśli będzie dojazd to w co wątpię to wyobrażacie sobie sytuację pobytu jednocześnie kogoś kamperem i kogoś kto przydreptał z dobytkiem na plecach.
Znienawidzą nas :haha:

Myślę że obostrzenia to bardziej skierowane są w cowboyów na kładach i crossowców, a nie kamperów..my im tak nie dokuczamy :bigok

bert - 2021-03-15, 16:22

yamah napisał/a:
grzegorz_wol napisał/a:


Nawet jeśli będzie dojazd to w co wątpię to wyobrażacie sobie sytuację pobytu jednocześnie kogoś kamperem i kogoś kto przydreptał z dobytkiem na plecach.
Znienawidzą nas :haha:

Myślę że obostrzenia to bardziej skierowane są w cowboyów na kładach i crossowców, a nie kamperów..my im tak nie dokuczamy :bigok


ustawa ma w nosie kto mniej kto bardziej. Zakazuje wjazdu do lasu pojazdami silnikowymi i tyle.

Zbigniew K - 2021-03-15, 19:42

Przydałby się nam jakiś kolega w ministerstwie. Napisałby rozporządzenie, że kampery lub pojazdy wyprawowe mogą wjechać np. na śródleśne parking po wcześniejszym otrzymaniu zgody w nadleśnictwie, która oczywiście byłaby z urzędu pozytywna. :mrgreen:
samotny wilk - 2021-03-15, 21:56

Moim zdaniem w polskich lasach powinno być tak, jak jest w estońskich. Są tam takie dzikie, a jakby cywilizowane i legalne miejsca biwakowania. Zostały one przygotowane i są obsługiwane przez lasy państwowe RMK. Korzystanie z tych miejsc biwakowych RMK jest oczywiście darmowe. :lol:
Będąc w 2020 r. w Estonii biwakowałem w oparciu o takie miejsca RMK.
Czegóż tam nie ma?
Jest wszystko:
- czyste, (zawsze z nadmiarem kilku rolek papieru toaletowego) WC,
- stalowe paleniska z rusztem/grillem,
- stoły z ławami.
- pieńki do rąbania drewna. Niektóre nawet z siekierą, klinem i piłą do drewna,
- piękne zadaszone altanki (na wypadek deszczu),
- niewielkie altanki/drewutnie, a w nich przygotowany, suchy opal na ognisko,
- tablice informacyjne,
- niektóre miejsca RMK dysponowały pompą wody pitnej,
- kosze na śmieci.
Niektóre miejsca na stołach miały poustawiane gliniane doniczki na papierosowe pety.
Tak to można biwakować. :mrgreen:

Byłem na dobrych, kilku takich miejscach i nigdzie nie zastałem śmieci, czy innego bałaganu. O dewastacji nie wspomnę, bo jej nie widziałem. :bigok

Ale, czy w RP jest to możliwe? Trochę się rozmarzyłem, chyba? :-P

wędrowiec - 2021-03-16, 06:32

Też byliśmy na kilku takich miejscówkach. Tam las był dla obywateli, żeby mogli się nim cieszyć. U nas las i obywatele są dla władzy, żeby mieli kogo doić. Smutny ten nasz kraj.
Cyryl - 2021-03-16, 06:33

w Polsce też można znaleźć miejsca gdzie opał na ognisko uzupełniają leśnicy.

parking leśny koło Postolina - Dawny Młyn, gdy wjedzie się dalej w las około 2km. następna wiata turystyczna z miejscem na ognisko, ale już bez opału.

ostatni weekend.

samotny wilk - 2021-03-30, 16:51

Właściwie, to od zawsze LP były państwem w państwie. Raczej RP jest dla nich, a nie oni dla kraju. Są na swoim. :-P
Co ich obchodzą jakieś miejsca biwakowania, czy inne jakieś tam turystyczne wydumki.
Tylko im głowy zawracamy. :mrgreen:
Przejrzałem obie mapy LP. To się całkowicie kupy ne trzyma. Dominują parkingi przydrożne i tyle. Nie wiem, jak można biwakować na parkingu? :mrgreen: Reszta to całkowity szajs. :chytry
Owszem, żeby nie było, znalazłem kilka pięknych miejsc. Ale, to są nieliczne wyjątki. Znam je od lat. Niczego nowego nie przybywa. :chytry
Mój stosunek do tej prywatnej firmy się nie zmienił. Nadal w skali 1-10 pkt, oceniam ich działalność turystyczną na -2 pkt. :chytry

Teraz mają na głowie inne, ważniejsze sprawy. :haha:

https://tiny.pl/r2q7x

Jednak, można być na swoim. :spoko

bert - 2021-03-30, 17:14

samotny wilk napisał/a:
Właściwie, to od zawsze LP były państwem w państwie. Raczej RP jest dla nich, a nie oni dla kraju. Są na swoim. :-P
Co ich obchodzą jakieś miejsca biwakowania, czy inne jakieś tam turystyczne wydumki.
Tylko im głowy zawracamy. :mrgreen:
Przejrzałem obie mapy LP. To się całkowicie kupy ne trzyma. Dominują parkingi przydrożne i tyle. Nie wiem, jak można biwakować na parkingu? :mrgreen: Reszta to całkowity szajs. :chytry
Owszem, żeby nie było, znalazłem kilka pięknych miejsc. Ale, to są nieliczne wyjątki. Znam je od lat. Niczego nowego nie przybywa. :chytry
Mój stosunek do tej prywatnej firmy się nie zmienił. Nadal w skali 1-10 pkt, oceniam ich działalność turystyczną na -2 pkt. :chytry

Teraz mają na głowie inne, ważniejsze sprawy. :haha:

https://tiny.pl/r2q7x

Jednak, można być na swoim. :spoko


w kwestii turystyki LP może tyle tylko na co ustawa pozwala.

Zatem żale/pretensje/wnioski do posłów należy kierować.

Inaczej to tak jak by mieć pretensje, że na ograniczeniu do 50 km/h ktoś nie chce jechać 100 km/h

samotny wilk - 2021-03-30, 18:10

bert napisał/a:
w kwestii turystyki LP może tyle tylko na co ustawa pozwala
To dlaczego LP nie robią prawie nic? :chytry
Obsrane, obsikane i zaśmiecone parkingi to zachęta do turystyki w lasach? :haha:
bert napisał/a:
Zatem żale/pretensje/wnioski do posłów należy kierować.
To moja b.negatywna ocena LP, żadne pretensje. Na szczęście LP nie są w stanie zmienić mojego zdania na ich temat.
bert napisał/a:
Inaczej to tak jak by mieć pretensje, że na ograniczeniu do 50 km/h ktoś nie chce jechać 100 km/h
Potrafisz wyjaśnić. To, jak kulą w płot. :haha:

Zerknij, jak jest w lasach (też państwowych) w innych krajach, całkiem blisko RP.

Przy okazji zobacz, jak "działa" zakładka "mapa" na stronie czaswlas.pl. Tę mapę najprawdopodobniej robiła jakaś, dwunastolatka, która cały dzień nie rozstaje się ze smartfonem (w nocy też z nim śpi). Przejrzałem mnóstwo miejsc i obiektów na tej mapie. I co? Lepiej nie pisać. Zresztą, przekonaj się sam.
Tak "pracują" LP na swoim. :roll:

grzegorz_wol - 2021-03-30, 18:44

" To moja b.negatywna ocena LP, żadne pretensje. Na szczęście LP nie są w stanie zmienić mojego zdania na ich temat."

Czyli cokolwiek zrobią lub nie zrobią i tak będzie źle. :haha:

Takie to jakieś znajome ... takie to polskie podejście.

bert - 2021-03-30, 19:26

samotny wilk napisał/a:
bert napisał/a:
w kwestii turystyki LP może tyle tylko na co ustawa pozwala
To dlaczego LP nie robią prawie nic? :chytry
Obsrane, obsikane i zaśmiecone parkingi to zachęta do turystyki w lasach? :haha:
bert napisał/a:
Zatem żale/pretensje/wnioski do posłów należy kierować.
To moja b.negatywna ocena LP, żadne pretensje. Na szczęście LP nie są w stanie zmienić mojego zdania na ich temat.
bert napisał/a:
Inaczej to tak jak by mieć pretensje, że na ograniczeniu do 50 km/h ktoś nie chce jechać 100 km/h
Potrafisz wyjaśnić. To, jak kulą w płot. :haha:

Zerknij, jak jest w lasach (też państwowych) w innych krajach, całkiem blisko RP.

Przy okazji zobacz, jak "działa" zakładka "mapa" na stronie czaswlas.pl. Tę mapę najprawdopodobniej robiła jakaś, dwunastolatka, która cały dzień nie rozstaje się ze smartfonem (w nocy też z nim śpi). Przejrzałem mnóstwo miejsc i obiektów na tej mapie. I co? Lepiej nie pisać. Zresztą, przekonaj się sam.
Tak "pracują" LP na swoim. :roll:



aha, te obsrane i obszczane parkingi to LP obsrało i obszczało. Tak wiadomo, gajowy (nie ma takiej funkcji od lat nb) ma zadanie służbowe obsrywać parkingi a jego dziatwa obszczywać.
Nadleśnictwa na obszarach turystycznych wydają setki tysięcy złotych na wywóz śmieci i sprzątanie również po turystach.
A co mają robić? Są przedewszystkim zobligowane (LP) do prowadzenia gospodarki leśnej a państwo ostatnio doi firmę dla swoich potrzeb. Skąd ma być w LP kasa na robienie dobrze turystom? Wrzucono LP w system korporacyjny, narzucono mnóstwo bzdurnych (moim zdaniem) nakazów i zaleceń. W korporacji rządzi zysk a za brak zysku pracownicy są usuwani. Nie wiem skąd powszechne przekonanie, że LP jako firma mają jakieś zobowiązania wobec turystów? Że tradycyjnie coś robią, no robia tyle ile mogą.

Przykład
zakaz wycinania drzew wzdłuż linii brzegowej jezior i rzek i teraz miejsxe biwakowe, drzewo obsycha, umiera, grozi wywaleniem. Można go ściąć by nikomu nie spadło na auto czy namiot? Jak sądzisz?
A jak sądzisz kto odpowiada jak spadnie?

Drogi leśne, dotychczas sporo dróg udostępnionych do ruchu. Drogi leśne jak to drogi leśne. Gruntowe czasem piaszczyste, czasem błotniste. Teraz jedzie kowalski i zamiast powoli to mu się spieszy i łuppppp... miska olejowa rozwalona. Pretensje, prawnicy, sądy i dochodzenie odszkodowania od właściciela drogi. To między innymi powoduje, że obecnie wycofuje się bardzo dużo dróg leśnych z ruchu publicznego.


Biwak leśny nad jeziorem, turyści zmotoryzowani, mogli by swoje śmieci zabrać ze sobą do cywilizacji ale po co, skoro na miejscu jest śmietnik to kto będzie śmieci woził. Śmieci są brudne, śmierdzą i w ogóle. O tak banalnej czynności jak zgniecenie butelki PET przed wrzuceniem jej do śmietnika kto by tam myślał.

Dalej, różne akcje gmin, Parków Krajobrazowych itp w kwestii zagospodarowania małą infrastrukturą. Najczęsciej jestn tak, że kasa (unijna) jest na zrobienie ale konserwacji, bieżące utrzymanie, śmieci, sprzątanie wokoło po roku już nikogo nie interesuje. Program skonsumowany. A teren... leśny, to leśnicy sprzątają, wywożą śmieci, konserwują, oborać muszą )oczywiście nie robią tego osobiście ale muszą za tą robotę komuś zapłacić).
Cichcem suchcielce wiszące nad biwakiem poucinać

Dalej, dowiedz się ile instytucji może i kontroluje zwykły biwaczek nad jeziorem.

Zresztą szkoda gadać :mrgreen:

Zastanawia mnie ciągle jedno, po kiego grzyba było wykopać komunę, wszak za jej czasów biwaków darmowych czy za grosze na terenie ALP było od groma i trochę :mrgreen:

A serio.... bardzo bym sobie życzył by była z nich dostępna obecnie bodaj 1/3

Kitty - 2021-04-01, 13:26

Z tymi dzikimi miejscami to różnie bywa. Kilka razy widziałam niedźwiedzia, jak byłam w Bieszczadach, po ukraińskiej stronie, i nie, nie zachowałam spokoju jak tutaj radzą https://cowidze.pl/co-zrobic-jak-zobaczysz-dzika-wilka-niedzwiedzia-zielonego-ludzika :D na szczęście niedźwiedź był daleko (około 40-500 metrów, ale widziałam go dobrze). Po prostu zaczęłam uciekać, aż się ze mną kurzyło:D
Banan - 2021-04-01, 13:31

Kitty napisał/a:
Kilka razy widziałam niedźwiedzia, jak byłam w Bieszczadach

Jakie kroki trzeba podjąć spotykając na drodze niedźwiedzia?
- Jak najdłuższe! :haha:

yamah - 2021-04-01, 13:43

Kitty napisał/a:
na szczęście niedźwiedź był daleko (około 40-500 metrów, ale widziałam go dobrze

Na taka odległość to można pomylić misia ze smoluchami (wypalaczami węgla) :szeroki_usmiech

samotny wilk - 2021-04-01, 14:27

yamah napisał/a:
ze smoluchami
w punkt 10/10 :haha:
Wesołego jajka, nawet w lesie. :spoko

SlawekEwa - 2021-04-02, 22:47

Kitty napisał/a:
Kilka razy widziałam niedźwiedzia, jak byłam w Bieszczadach,

Uważaj na Roztoczu

https://lublin.naszemiasto.pl/tygrys-grasuje-na-roztoczu-tym-razem-mamy-juz-dowod/ar/c8-8211313

samotny wilk - 2021-04-14, 19:39

A jednak w LP trochę się dzieje. :mrgreen:

Ten "pracuś" dyrektor, który kupił dom sam od siebie, już pożegnał się ze swoim stanowiskiem. A taki był niewinny. :haha: Przecież on tyle "dobrego" zrobił dla LP. Dla turystyki w lasach jeszcze więcej. :chytry

https://tiny.pl/r8ffm

A teraz do rzeczy:
Cytat: Dyrektor Generalny LP podpisał zgodę na przekształcenie programu pilotażowego dla osób parających się nocowaniem na dziko w lesie w stały program Lasów Państwowych. Przy okazji wydał decyzję o rozszerzeniu programu na wszystkie jednostki LP.
To efekt roku obserwacji, ewaluacji, ale przede wszystkim merytorycznej dyskusji z przedstawicielami środowiska.

Co się zmienia:
1. Przede wszystkim nazwa - "Zanocuj w lesie". To wynik dyskusji o tym, że nie wszyscy identyfikują się z takimi aktywnościami jak surwiwal i bushcraft. :bigok
2. Do końca kwietnia, wszystkie nadleśnictwa wyznaczą na swoim obszarze fragment lasu, w którym będzie można legalnie biwakować. Nie będzie tam żadnej dodatkowej infrastruktury! Sam las. Formalnie więc od 1 maja w Polsce w każdym nadleśnictwie takie miejsce powinno funkcjonować.
3. Wszelkie informacje o lokalizacji obszarów będą wprowadzone do Banku Danych o Lasach i na stronach internetowych nadleśnictw. Nie będzie żadnych oznaczeń w terenie - tablic, płotków, ogrodzeń, itp.
4. Nie trzeba już zgłaszać pobytu pod warunkiem, że jednym miejscu nocuje maksymalnie dziewięć osób, przez nie dłużej niż dwie noce z rzędu.
5. Trzeba obowiązkowo zgłaszać na adres danego nadleśnictwa pobyt jeśli z noclegu korzysta grupa powyżej 9 osób i/lub powyżej 2 nocy.
- Zgłoszenie musi wpłynąć nie później niż 2 dni robocze przed planowanym noclegiem.
- Zgłoszenie wymaga potwierdzenia mailowego nadleśnictwa, które jest formalnym wyrażeniem zgody na pobyt. Bez formalnej zgody nie można korzystać z obszaru.
6. Obszary na terenach LKP (dotychczasowe obszary pilotażowe):
- Wszystkie zostają utrzymane.
- Przez rok od 14.04.2021 do 14.04.2022 można używać na nich kuchenek gazowych.
- Można z kuchenek korzystać wyłącznie zgodnie z warunkami opisanymi w regulaminie
- Wciąż jest zakaz palenia ognisk poza miejscami do tego wyznaczonymi.
7. Bez zmian pozostają:
- Zakaz zbierania drewna.
- Zakaz palenia ognia poza miejscami do tego wyznaczonymi!
- Pozostałe wynikające z ustawy o lasach w tym zakaz wjazdu do lasu pojazdami, takimi jak kampery. :-P
P.s.:
- Portal: http://www.czaswlas.pl/ nie jest żadną wyrocznią w zakresie legalnych miejsc biwakowania na obszarze LP. Wszelkich informacji o lokalizacji obszarów do biwakowania należy szukać tylko w Banku Danych o Lasach i na stronach internetowych nadleśnictw.
Tylko tu szukamy legalnych miejsc biwakowania wyznaczonych przez LP: https://www.bdl.lasy.gov.pl/portal/mapy

Idzie nowe, zatem. :spoko

grzegorz_wol - 2021-04-14, 21:23

Idzie nowe, zatem. :spoko

A widzisz czyli jednak potrafili jakoś wpłynąć na swój wizerunek u Ciebie.

Oby rzeczone lasy po pierwszym sezonie do czegoś się nadawały to może to będzie dobrego początek.
:spoko

orkaaa - 2021-04-14, 21:32

Tyle że kampery nic z tego nie mają. Poczytaj regulamin. Zakaz wjazdu dla wszystkiego co ma silnik. Chyba że do swojego kampera dwa gniade albo kasztanki dorzucisz to da radę 😀 zostają tylko parkingi leśne i tyle z bushcraftu zobaczysz.
ZbigStan - 2021-04-15, 06:41

Las jest ostoją zwierzyny i dobrze, że są ograniczenia dla pojazdów silnikowych. Jest dużo miejsc gdzie można stanąć kamperem daleko od cywilizacji. Przywołam tu Cyryla, który często wyszukuje i korzysta z leśnych miejscówek. Rozwój turystyki kamperowej, potrzeba kontaktu z naturą i wzrost świadomości ekologicznej powinny sprzyjać zwiększeniu ilości leśnych miejscówek. Pozdrawiam.
Cyryl - 2021-04-15, 07:11

wrócę jeszcze do tych zaśmieconych parkingów.
nie zawsze jest to sprawa czy to turystów, czy innych ludzi.
często na tych miejscach są otwarte kosze na śmieci, z których zwierzęta takie jak lisy kuny wygrzebują resztki jedzenia rozwlekając śmiecie wokoło.
parę lat temu lis podprowadził mi jednego gumofilca z pary jaką zostawiłem na noc pod kamperem.
znalazłem go około 100m od kampera.
1. kosze na parkingach i miejscach biwakowych w lesie muszą być zamykane.
2. ludzie wrzucający śmiecie muszą te kosze zamykać.

hubertg - 2021-04-15, 08:31

Cyryl napisał/a:

1. kosze na parkingach i miejscach biwakowych w lesie muszą być zamykane.
2. ludzie wrzucający śmiecie muszą te kosze zamykać.


Ciekawe rozwiązanie tego problemu widziałem w Finlandii, kosze na śmieci były w formie studni z pojemnikiem na dnie. Minus, że samochód zbierający śmieci musi mieć jakiś mały dźwig, podejrzewam coś w stylu HDS-a. Przy głównych drogach te studnie były dość duże ze standardowym big-bagiem 1m3 na dnie.

SlawekEwa - 2021-04-15, 08:42

hubertg napisał/a:
kosze na śmieci były w formie studni z pojemnikiem na dnie.

Fajna pułapka na zwierzaka :chytry

Diavolo - 2021-04-15, 09:44

Te studnie tak z opisu kojarzą mi się ze sceną z filmu "The Ring" :shock: . A tak swoją drogą wygląda to też na niezłą pułapkę na dzieci.
samotny wilk - 2021-04-15, 09:50

orkaaa napisał/a:
Poczytaj regulamin. Zakaz wjazdu dla wszystkiego co ma silnik. Chyba że do swojego kampera dwa gniade albo kasztanki dorzucisz to da radę 😀 zostają tylko parkingi leśne i tyle z bushcraftu zobaczysz.


O przepraszam, ale żaden regulamin nie ma tu nic do rzecz. Ruch pojazdem, jazda konno, postój pojazdów w lesie reguluje jedynie Art. 29 Ustawa o lasach, Dz.U.2020.0.1463 t.j. - Ustawa z dnia 28 września 1991 r. o lasach.
Natomiast Kodeks wykroczeń wspomina o karze: Art. 161: Kto, nie będąc do tego uprawniony albo bez zgody właściciela lub posiadacza lasu, wjeżdża pojazdem silnikowym, zaprzęgowym lub motorowerem do nienależącego do niego lasu w miejscu, w którym jest to niedozwolone, albo pozostawia taki pojazd w lesie w miejscu do tego nieprzeznaczonym, podlega karze grzywny.
:spoko

ZbigStan - 2021-04-15, 09:51

Te "studnie" posiadają klapy i są wyciągnięte nad powierzchnię gruntu. Bespieczne dla dzieci i zwierząt. Pozdrawiam.
samotny wilk - 2021-04-15, 10:01

grzegorz_wol napisał/a:
Idzie nowe, zatem. :spoko

A widzisz czyli jednak potrafili jakoś wpłynąć na swój wizerunek u Ciebie.
:spoko

Po owocach ich poznacie. :szeroki_usmiech Ale, to co dobre w LP w zakresie turystyki też zauważam.
Od kilku dobrych dni zaglądam na stronę LP i do mBDL. Mało tego, nawiązałem bezpośredni kontakt z kilkunastoma nadleśnictwami. Można powiedzieć, że robota robi się. :mrgreen: Wiele mi obiecano. Ale, ja wolę poczekać do 1 maja br. Zobaczymy co zostanie zrealizowane?

A obecne zmiany to skutek lobbingu środowisk surwiwalowych i bushcraft-owych.

Jak piszą LP: To wynik dyskusji o tym, że nie wszyscy identyfikują się z takimi aktywnościami jak surwiwal i bushcraft.

Na gwałt potrzebny jest lobbing camperowców, czy innych zmotoryzowanych turystów namiotowych. Potrzebna jest większa ilość miejsc biwakowania z legalnym dojazdem autem/kamperem. Teraz ta ilość jest dalece niewystarczająca. A więc LP zauważyły, że oprócz surwiwalowców i bushcraftowców są także inni np. zmotoryzowani turyści.

Już teraz są miejsca/obszary, na których mamy do dyspozycji sporo miejsc biwakowania. Wiele z nich ma legalny dojazd, postój, biwakowanie. Można tam także całkiem legalnie rozpalać ogniska.
Co prawda są to w większości miejsca płatne (na szczęście nisko płatne ...), ale są i darmowe. :lol:

Można podsumować: wiencyj tam takich. :haha:

Banan - 2021-04-15, 10:14

Trochę offtop, ale by niektórych kolegów uspokoić... 8-)

hubertg napisał/a:

Ciekawe rozwiązanie tego problemu widziałem w Finlandii, kosze na śmieci były w formie studni z pojemnikiem na dnie.

W zdecydowanej większości cała Holandia posiada takie śmietniki, są podobnej konstrukcji, to jest naprawdę dobre rozwiązanie. Na powierzchni znajduje się tylko wrzutnia, cały pojemnik znajduje się pod ziemią. Są oczywiście dostosowane śmieciarki, którym wyjęcie i opróżnienie pojemnika zajmuje ok. 3 minuty.
Jak widać na załączonym obrazku są całkowicie bezpieczne dla dzieci i zwierząt i nie stanowią żadnej pułapki.
:spoko

drwoy - 2021-04-15, 10:23

[quote="samotny wilk"]
grzegorz_wol napisał/a:
Idzie nowe, zatem. :

Już teraz są miejsca/obszary, na których mamy do dyspozycji sporo miejsc biwakowania. Wiele z nich ma legalny dojazd, postój, biwakowanie. Można tam także całkiem legalnie rozpalać ogniska.
Co prawda są to w większości miejsca płatne (na szczęście nisko płatne ...), ale są i darmowe. :lol:


Czy nisko płatne rzecz dyskusyjna. Co jakiś czas odwiedzam takie miejsce na przyklad. w Białogórze nad morzem (było już na forum). Nadleśnictwo zrobiło dobra robotę z myślą o kamperach, tyle że z ceną przesada. Kampery uciekają na okoliczne kampingi bo tam przyjemniej cenowo i warunki lepsze.

samotny wilk - 2021-04-15, 11:01

drwoy napisał/a:
Czy nisko płatne rzecz dyskusyjna.

To wybieraj z mBDL tylko te darmowe.
Są i inne sposoby odpoczynku nad morzem.
1. Ja od lat nie jeżdżę nad polski Bałtyk. Za drogo jest. Za tłoczno jest w wysokim sezonie. Po co mi to? :roll:
2. W to miejsce wybieram też Bałtyk, ale ten w Litwie, Łotwie i Estonii. Ostatnia moja podróż do ww. krajów odbyłem w 2020 r.
Bo:
- plaże tam ci puste są,
- ceny jak w RP,
- pękną, nieskalana przyroda.
- na plażach nie zobaczysz ani 1 parawanu. :lol:

2. Od lat jeżdżę do Grecji i innych południowych krajów.
Bo:
- ceny podobne do tych w RP,
- cieplutkie wody w morzach,
- wspaniała i pewna pogoda. Cudowna przyroda. Mam w jednym: góry i morza,
- parawanów też tam nie ma.

:spoko

Cyryl - 2021-04-15, 11:15

co to jest mBDL?
bert - 2021-04-15, 11:16

Cyryl napisał/a:
wrócę jeszcze do tych zaśmieconych parkingów.
nie zawsze jest to sprawa czy to turystów, czy innych ludzi.
często na tych miejscach są otwarte kosze na śmieci, z których zwierzęta takie jak lisy kuny wygrzebują resztki jedzenia rozwlekając śmiecie wokoło.
parę lat temu lis podprowadził mi jednego gumofilca z pary jaką zostawiłem na noc pod kamperem.
znalazłem go około 100m od kampera.
1. kosze na parkingach i miejscach biwakowych w lesie muszą być zamykane.
2. ludzie wrzucający śmiecie muszą te kosze zamykać.


a nie prościej/sensowniej/logiczniej te śmieci ze sobą zabrać tam skąd je przywieziono i wyrzucić w czasie tankowania lub zakupów w mieście?
Skąd to przekonanie, że te śmieci MUSZĄ pozostać w kubłach w lesie?

Cyryl - 2021-04-15, 11:18

ja najczęściej zabieram, ale jeżeli już są w lasach te kosze to powinny być odpowiednio zrobione, bo nie zarządza tym polski związek gołębi pocztowych, związek zegarmistrzów, ale LP i gdzie jak gdzie tam powinni zdawać sobie sprawę z tego.
Cyryl - 2021-04-15, 11:19

samotny wilk napisał/a:
...
1. Ja od lat nie jeżdżę nad polski Bałtyk. Za drogo jest. Za tłoczno jest w wysokim sezonie. Po co mi to? :roll:
2. W to miejsce wybieram też Bałtyk, ale ten w Litwie, Łotwie i Estonii...


a jeżeli w polskim urzędzie skarbowym jest drogo, to czy mógłbym zapłacić w Litwie, Łotwie i Estonii?

samotny wilk - 2021-04-15, 11:21

Cyryl, już o tym pisałem: Bank Danych o Lasach. :spoko
samotny wilk - 2021-04-15, 11:26

Cyryl napisał/a:
a jeżeli w polskim urzędzie skarbowym jest drogo
:chytry
hubertg - 2021-04-15, 12:01

Cyryl napisał/a:
co to jest mBDL?

mBDL - mobilny Bank Danych o Lasach
Aplikacja na telefon, wygląda trochę prymitywnie, ale jest tam całkiem sporo ciekawych danych.

bert - 2021-04-15, 13:18

Cyryl napisał/a:
ja najczęściej zabieram, ale jeżeli już są w lasach te kosze to powinny być odpowiednio zrobione, bo nie zarządza tym polski związek gołębi pocztowych, związek zegarmistrzów, ale LP i gdzie jak gdzie tam powinni zdawać sobie sprawę z tego.


Ty zabierasz a inni (większość) nie. Ba nawet butelki czy puszki nie raczą zgnieść. Powiedz, mi, czy jak pojadę sobie od siebie z lasu do Ciebie pod dom to będziesz szczęśliwy jak Ci swoje śmieci wywalę do Twojego kosza i na Twój koszt a jeszcze opieprzę, że kosz nie taki jak bym sobie życzył. Mało kto z Was jest sobie w stanie wyobrazić jaka masę i jakim kosztem wywozi się z leśnych parkingów czy miejsc postojowych. Dla indywidualnego korzystacza to przecież mała kupka, ale przemnożona razy kilka tysięcy to hałda śmieci. Ktoś myśli na serio, że śmieci wywożone z lasu są na śmietniskach przyjmowane darmo? Że wywóz tego całego gnoju jest darmo? Jasne kubły są niestosowne.

Wiesz dlaczego multum dróg leśnych dopuszczonych do niedawna do ruchu juz nie jest dopuszczona?
Bo znaleźli się tacy mądrzy, co uznali, że droga dziurawa i sobie auto uszkodzili, kto płaci odszkodowania, właściciel drogi. Więc drogi się zamyka.A wystarczyło jechać powoli i ostrożnie, z podstawowymi umiejętnościami i uwagą. Ale nie, ma być autostrada po której można zapieprzać jak pomiędzy Pcimiem a Myślenicami. Dureń musi mieć cywilizacyjnie OK. Tylko po co w tym celu pcha się do lasu?
Lepsze kubły, OK a za co? Czy LP to firma turystyczna zarabiająca na turystach? W życiu nie. Wiesz ile biwaków znikło bo nie znalazł się ani jeden chętny do ich dzierżawy (nawet bezpłatnej) i prowadzenia?
Bardzo bardzo dużo. Bi ileż można zarobić przez dwa miesiące mając na głowie urząd skarbowy, ochronę środowiska, sanepid, straż pożarna i ROSZCZENIOWYCH "turystów" którzy chcą być w dziczy, ale z dobrym dojazdem, wywozem śmieci, kible, wodą i najlepiej jeszcze prądem?
Kiedyś te zabawy zwane turystyka kwalifikowana uprawiali ludzie z jakimiś zasadami, teraz wlazło to pod współczesnego roszczeniowego, bezmyślnego pajaca któremu wydaje się, że do lasu to on na niskoprofilówkach ma ochotę i wz z tym ma mieć drogi do tego etc etc


Sorka, że może ciut nerwowo, ale siedzę w tych tematach niejako okrakiem pomiędzy LP a resztą. Widzę jak dużo przepada i nie ze złej woli LP a przepisów ogólnych w tym unijnych i na może przedewszystkim braku myślenia i poszanowania dla tego co jeszcze jest przez przeciętnego użytkownika.

Cyryl - 2021-04-15, 14:33

bert napisał/a:
...Powiedz, mi, czy jak pojadę sobie od siebie z lasu do Ciebie pod dom to będziesz szczęśliwy jak Ci swoje śmieci wywalę do Twojego kosza i na Twój koszt a jeszcze opieprzę, że kosz nie taki jak bym sobie życzył...


oczywiście zapraszam pod warunkiem że:
1. będziesz mi płacił pensję, pracownicy LP, budynki, infrastruktura, umundurowanie są utrzymywane z naszych podatków,
2. ten kosz będzie kupiony za Twoje pieniądze,
3. ten kosz nie będzie dla mnie tylko dla takich jak Ty.
4. opróżnianie tego kosza będę robił na Twój koszt.

więc zapraszam do wyrzucania śmieci ale, po pierwszej wpłacie na moje konto pensji średniego pracownika LP, przelewie na zakup kosza i za wywóz śmieci.

munduru nie musisz mi kupować.

Darek Szczecin - 2021-04-15, 15:04

Cyryl napisał/a:
bert napisał/a:
...Powiedz, mi, czy jak pojadę sobie od siebie z lasu do Ciebie pod dom to będziesz szczęśliwy jak Ci swoje śmieci wywalę do Twojego kosza i na Twój koszt a jeszcze opieprzę, że kosz nie taki jak bym sobie życzył...


oczywiście zapraszam pod warunkiem że:
1. będziesz mi płacił pensję, pracownicy LP, budynki, infrastruktura, umundurowanie są utrzymywane z naszych podatków,
2. ten kosz będzie kupiony za Twoje pieniądze,
3. ten kosz nie będzie dla mnie tylko dla takich jak Ty.
4. opróżnianie tego kosza będę robił na Twój koszt.

więc zapraszam do wyrzucania śmieci ale, po pierwszej wpłacie na moje konto pensji średniego pracownika LP, przelewie na zakup kosza i za wywóz śmieci.

munduru nie musisz mi kupować.


LP akurat generują dochód i to calkiem spory więc nie z podatków sie utrzymują :spoko

krimar - 2021-04-15, 15:58

Parkingi leśne dostępne kiedyś dla samochodów zamieniane są w dostępne wyłącznie dla rowerów.
Na czaswlas.pl było jeszcze zdjęcie z czasów "samochodowych" a po dojeździe na miejsce okazał się rowerowy (jednośladowy) przez zamontowanie słupków tam gdzie wjazd.

bert - 2021-04-15, 17:52

Cyryl napisał/a:
bert napisał/a:
...Powiedz, mi, czy jak pojadę sobie od siebie z lasu do Ciebie pod dom to będziesz szczęśliwy jak Ci swoje śmieci wywalę do Twojego kosza i na Twój koszt a jeszcze opieprzę, że kosz nie taki jak bym sobie życzył...


oczywiście zapraszam pod warunkiem że:
1. będziesz mi płacił pensję, pracownicy LP, budynki, infrastruktura, umundurowanie są utrzymywane z naszych podatków,
2. ten kosz będzie kupiony za Twoje pieniądze,
3. ten kosz nie będzie dla mnie tylko dla takich jak Ty.
4. opróżnianie tego kosza będę robił na Twój koszt.

więc zapraszam do wyrzucania śmieci ale, po pierwszej wpłacie na moje konto pensji średniego pracownika LP, przelewie na zakup kosza i za wywóz śmieci.

munduru nie musisz mi kupować.


nie ma sprawy, masz jakąś firmę może. Jak masz to sobie zażyczę tego samego.
A teraz odnośnie piramidalnej bzdury którą tu ogłosiłeś informuje uprzejmie. że
z Twoich podatków w LP nie ma nic. Literalnie nic. Mimo pożądania dojenie przez polityków LP nadal jest firmą samofinansującą całość swojego działania.

Masz jeszcze jakieś oczekiwania wz z podatkami które płacisz w stosunku do LP?

a nawet pomijając te Twoje podatki,
rozszerz je (oczekiwania darmochy) na darmowe tankowanie bo orlen tyż państwowy. Rozszerzysz czy raczej unikniesz dalszej śmieszności

bert - 2021-04-15, 17:58

krimar napisał/a:
Parkingi leśne dostępne kiedyś dla samochodów zamieniane są w dostępne wyłącznie dla rowerów.
Na czaswlas.pl było jeszcze zdjęcie z czasów "samochodowych" a po dojeździe na miejsce okazał się rowerowy (jednośladowy) przez zamontowanie słupków tam gdzie wjazd.


ale wiesz dlaczego tak jest. Bo pancia z pańciem kupili obcisłe gaciory i rowery za zylion.
A teraz robią awantury wszędzie, że im auta przeszkadzają. Nieważne, że w innych sytuacjach używając samochodów wkurzają innych rowerzystów. Tu i teraz parking ma być dla znużonych rowerzystów i z autami won. Nieważne, że swoje auto zostawili na parkingu kilka km dalej, bo to przecież ich auto. Tyle, że tam kolejna pańcia z kolejnym pańciem zrobią swój cyrk. Potem wszyscy zdziwieni, że zakazy, że słupki, że won z lasu bo las tylko dla rowerzystów :mrgreen:

grzegorz_wol - 2021-04-15, 18:24

Norbert ale co złego w tym że ludzie chcą trochę pooddychać świeżym powietrzem jadąc na rowerze.

Sam mieszkasz w takim rejonie gdzie powietrze jest zapewne bezbarwne to się dziwisz :wyszczerzony:

Ludzie dojeżdżają samochodem do miejsca z czystym powietrzem by choć godzinę pooddychać tym czym ty przez 24/H.



:spoko

bert - 2021-04-15, 19:22

grzegorz_wol napisał/a:
Norbert ale co złego w tym że ludzie chcą trochę pooddychać świeżym powietrzem jadąc na rowerze.

Sam mieszkasz w takim rejonie gdzie powietrze jest zapewne bezbarwne to się dziwisz :wyszczerzony:

Ludzie dojeżdżają samochodem do miejsca z czystym powietrzem by choć godzinę pooddychać tym czym ty przez 24/H.



:spoko


Ależ niech se oddychają ale nie oznacza to, że maja zawłaszczyć całość terenu. Jedź w okolice np Bornego Sulinowa i zlicz ilość ścieżek rowerowych, a gmina naciska na nowe i oczywiście na tych nielicznych jeszcze drogach leśnych które są dopuszczone do ruchu pojazdów. Weź tam sobie pod lupę dowolna, usiądź na chwilę (poza ścisłym sezonem) i poczekaj na rowerzystów. Od razu biwak załóż bo może z 5 rowerów na tydzień doliczysz. Ale drogi już z pod ruchu pojazdów zabrane.
A tam gdzie obecnie jest jeszcze dopuszczony leśny ruch pojazdów (coraz bardziej ograniczany) to teraz puszczają tam kolejne ścieżki rowerowe a za rok będzie afera, że auta tam jeżdżą i da się zakaz, żeby się cykliści nie stresowali o rajtuzy zakurzone.
Potem inni stękają, że jak na te rowery jadą to auta nie maja gdzie zostawić i te leśniki to świnie bo nie dosyć, że podatki konsumują (tak se myślą ci co "myślą") to jeszcze parking zlikwidowali. Ale, że to po aferze z rowerzystami to już nikt nie patrzy.
PARANOJA

Swoją drogą czy już nikt nie potrafi pojechać na rowerową wycieczkę bez piktogramów na każdym drzewie i umiejętności współistnienia z innym ruchem? Tym bardziej, że rowerzystom nikt nigdzie żadnych zakazów obostrzeń w lesie nie stawia (poza ścisłymi rezerwatami). To tak trudno od punktu A dojechać dowolnymi drogami do punktu B?

Wieluniak_1 - 2021-04-15, 19:30

bert, Ty tak na poważnie czy jaja sobie robisz?
bert - 2021-04-15, 19:41

Wieluniak_1 napisał/a:
bert, Ty tak na poważnie czy jaja sobie robisz?


śmiertelnie poważnie.

grzegorz_wol - 2021-04-15, 19:57

Norbert Borne to zły przykład.

Jak jest zlot militarny to policja znika leśniczy bierze urlop a w środku lasu na leśnej drodze może cię rozjechać Kraz z dwudziestoma ludźmi na pace. I nikt nie patrzy czy ta droga jest udostępniona czy nie.

Przynajmniej tak było trzy lata temu.

Ostatnio jak byłem na Płytnicy na północ od Sypniewa to fakt rowerzystów nie było ale w ciągu dwóch godzin widziałem dwa quady, dwa motocykle terenowe i jeden skuter ( notabene facet przyjechał nim z pieskiem) więc dostęp dla pojazdów mechanicznych jest.

Te rajtuzy to spodenki rowerowe z pampersem. Ja noszę takie dlatego że niektóre modele takich gaci umożliwiają kilkugodzinną a w połączeniu z sudocremem na tyłku wielogodzinną jazdę bez otarć nawet w upały. Czemu noszą je inni nie wiem.

Po trzecie masz wyjątkowo zły dzień :wyszczerzony:
:spoko

bert - 2021-04-15, 20:39

zień jak dzień, przywoływanie Międzynarodowego Zlotu Pojazdów Militarnych, jednego z większych w Europie i o dziwo prawie trzeźwego jako negatywy vs rowerzysta Grzegorzu to lekka przesada. Jak dla mnie to zlot powinien być (nie uczestniczę nie organizuję ale szanuje ludzi za pomysł i ciężka pracę by to utrzymać przy życiu wbrew choćby cyklistom)To Zlot powoduje, że ludzie do tego Bornego jadą i zostawiają tam swoje piniądze, które potem również idą na te ścieżki dla rowerzystów.
A Borne jest doskonałym przykładem , bo pokazuje jak dla krótkotrwałego (ca 2 mce + ze 4 łyckendy) utrudnia się lub dezorganizuje życie miejscowym.

Grzegorzu jeszcze jedno, nic nie pisałem o wkładkach w gatkach. To co sobie pozwoliłem napisać o strojach to pewien synonim, synonim tego, że ludzie w tej chwili rzadziej z zamiłowania a często dla mody rzucają się bardziej z portfelem a mniej z głową w jakieś dziedziny "sportów ekstremalnych" :wyszczerzony: i mają pretensje, że to wszystko wygląda ciut inaczej niż w tivi w reklamie pokazywali. To nie chodzi o postponowanie zainteresowań, hobby, zamiłowania a o brak zrozumienia, że są różne formy spędzania czasu.
To chodzi równiez o to, że jestem gdzi8eś gościem to robie wszystko by jak najmniej narzucać się gospodarzowi i jak najbardziej szanować to, że on jest tam bo jest, a ja tylko na chwilę. Tego dziś brakuje w ludzkiej świadomości. Każdemu wydaje się, że jest najważniejszy i jak czegoś chce to nić innego nie ma racji bytu.
Nie jest tak, że kieruje to do Ciebie. Pozwalam sobie na pewne uogólnienie, ale wywołane jest to tym, jaką postawę reprezentują tu niektórzy z "korzystaczy"

Pozdr
Norbert

I jeszcze jedno zlot trwa 3 dni, powiedzmy, że dwa tygodnie w roku jest tam wzmożony ruch to na jaką cholerę, akurat wtedy trzeba tam koniecznie cyklopedzić.
I wybacz, ale krzywdzące jest stwierdzenie, że "leśniczy bierze urlop" w tym czasie" zdecydowanie bardziej obrażliwy niz te użyte przezemnie gaciory ;)

Cyryl - 2021-04-15, 21:47

na temat LP nie będę się wypowiadał, bo mam złe zdanie.

ale jeżdżę po lasach, staję tam, przebywam czasem kilka dni.
może jest zakaz wjazdu pojazdów silnikowych, ale na papierze i to jest respektowane tylko wobec tych co nie uciekają, czyli pojazdy osobowe, kampery, przyczepy, które staną i stoją w jednym, wobec tych którzy jeżdżą: motocykle crossowe, quady, pojazdy terenowe, nikt nad tym nie panuje.

nie widzę w tym specjalnego zagrożenia dla mnie, ale słychać to z odległości dwóch kilometrów, a nie jeżdżę do lasu aby przebywać w większym hałasie niż w mieście.

wracając do zlotu, dlaczego leśniczy nie znika i policjant nie idzie na urlop, jak kamper wjeżdża do lasu?
w czym zlot pojazdów militarnych w lesie jest lepszy od wizyty kampera w tym samym lesie?

grzegorz_wol - 2021-04-16, 10:13

O spodenkach to napisałem bo często ludzie nie jeżdżący dużo na rowerach nie zdają sobie sprawy z takiej prozaicznej sprawy jak otarcia po iluś godzinach. Nie wziąłem tego do siebie.

(kolejny temat zszedł przypadkiem na du..) :lol:

To co piszesz to lans. W sumie to nawet życzę mieszkańcom Bornego by ludzie z całego kraju chcieli przyjeżdżać tam i się lansować na rowerach jak w: Świeradowie, Szklarskiej czy Karpaczu ... ci powiem że dożyć tego też bym chciał... :ok

:spoko

bert - 2021-04-16, 10:32

grzegorz_wol napisał/a:
O spodenkach to napisałem bo często ludzie nie jeżdżący dużo na rowerach nie zdają sobie sprawy z takiej prozaicznej sprawy jak otarcia po iluś godzinach. Nie wziąłem tego do siebie.

(kolejny temat zszedł przypadkiem na du..) :lol:

To co piszesz to lans. W sumie to nawet życzę mieszkańcom Bornego by ludzie z całego kraju chcieli przyjeżdżać tam i się lansować na rowerach jak w: Świeradowie, Szklarskiej czy Karpaczu ... ci powiem że dożyć tego też bym chciał... :ok

:spoko


jak cykliści zorganizują w Bornym równie kluczową imprezę to - byc może - uznam ich pierwszeństwo :mrgreen:

Na razie czekam na awanturę w Trzebieży, przecież po tamtym porcie jachtowym nie ma ani jednej ścieżki rowerowej, ani nawodnej ani podwodnej :mrgreen:
Jak to tak, że se tymi jachtami wte i wewte pływają, gdzie miejsce dla cyklistów?
:mrgreen:

:spoko

bert - 2021-04-16, 10:39

Cyryl napisał/a:
na temat LP nie będę się wypowiadał, bo mam złe zdanie.

ale jeżdżę po lasach, staję tam, przebywam czasem kilka dni.
może jest zakaz wjazdu pojazdów silnikowych, ale na papierze i to jest respektowane tylko wobec tych co nie uciekają, czyli pojazdy osobowe, kampery, przyczepy, które staną i stoją w jednym, wobec tych którzy jeżdżą: motocykle crossowe, quady, pojazdy terenowe, nikt nad tym nie panuje.

nie widzę w tym specjalnego zagrożenia dla mnie, ale słychać to z odległości dwóch kilometrów, a nie jeżdżę do lasu aby przebywać w większym hałasie niż w mieście.

wracając do zlotu, dlaczego leśniczy nie znika i policjant nie idzie na urlop, jak kamper wjeżdża do lasu?
w czym zlot pojazdów militarnych w lesie jest lepszy od wizyty kampera w tym samym lesie?


myślę, że lepszym powodem nie wypowiadania się o LP w Twoim przypadku była by totalna indolencja tematyczna :mrgreen:

dlaczego wydaje Ci się, że idą na urlop?

dlaczego raz dwa razy w roku nie można by organizować takiego czy innego przejazdu po drogach w tym leśnych skoro jest on uzgodniony co do metra nie tylko z LP ale i np RDOS-iem czy samorządami lokalnymi?

ba nawet kilka imprez kamperowych tak się realizuje

O powodach "nieścigania" kładów czy crossowców mówić Ci nie będę, bo jak sam nie rozumiesz /nie ogarniasz tych sytuacji to nikt Ci ich nie wyklaruje. Przecież Ty wiesz i już.
Jak dla mnie może tak zostać na zawsze :mrgreen:

pozdro

samotny wilk - 2021-04-24, 18:04

https://tiny.pl/rsjqv
https://tiny.pl/rsjxq
A o turystach zmotoryzowanych ani słowa. :mrgreen:

ZbigStan - 2021-04-24, 19:35

Nas kamperowców to nie dotyczy. W zasadzie skorzysta mała ilość osób uprawiających niszową turystykę.
Pozdrawiam.

samotny wilk - 2021-04-24, 20:45

To jasne. Już o tym było nie raz pisane.

Program "Zanocuj w lesie", to wynik dyskusji o tym, że nie wszyscy identyfikują się z takimi aktywnościami jak surwiwal i bushcraft. I co z tego? I nic! Pal licho surwiwal i inne tam takie. A co dla reszty zmotoryzowanej?

Ale LP w swojej ofercie mają i coś dla zmotoryzowanych:
- pola biwakowe,
- kempingi.
- miejsca odpoczynku,
- parkingi leśne,
- miejsca postojowe,
- punkty widokowe,
- punkty wodowania i cumowania sprzętu wodnego.
Jest tego jednak jak na lekarstwo. :-/

Kilka takich pkt znam i z nich korzystam. Niektóre są nawet na prawie "estońskim" poziomie.

Tamtam - 2021-04-25, 07:00

samotny wilk napisał/a:
To jasne. Już o tym było nie raz pisane.

Program "Zanocuj w lesie", to wynik dyskusji o tym, że nie wszyscy identyfikują się z takimi aktywnościami jak surwiwal i bushcraft. I co z tego? I nic! Pal licho surwiwal i inne tam takie. A co dla reszty zmotoryzowanej?

Ale LP w swojej ofercie mają i coś dla zmotoryzowanych:
- pola biwakowe,
- kempingi.
- miejsca odpoczynku,
- parkingi leśne,
- miejsca postojowe,
- punkty widokowe,
- punkty wodowania i cumowania sprzętu wodnego.
Jest tego jednak jak na lekarstwo. :-/

Kilka takich pkt znam i z nich korzystam. Niektóre są nawet na prawie "estońskim" poziomie.


Ten screen to z jakiego programu/strony zrobiłeś?

samotny wilk - 2021-04-25, 07:26

Tamtam napisał/a:
Ten screen to z jakiego programu/strony zrobiłeś?

Z mobilnego Banku Danych o Lasach = mBDL.
Do pobrania w Sklepie Play.
Moim zdaniem przydatność tej apki jest zdecydowanie słaba. :-/
Np. klikając w "i" (informacja), a następnie w pole znalezionego miejsca otrzymujemy kupę niepotrzebnych danych o tym miejscu: kod województwa, nazwa województwa, kod powiatu, nazwa powiatu, kod gminy, nazwa gminy, kod obrębu lasu i nazwa obrębu lasu. Nam turystom te dane nie są do niczego potrzebne. :-/

Natomiast brak jest informacji identyfikujących miejsce: współrzędne geograficzne, rodzaj miejsca, dojazd do miejsca autem, wyposażenie miejsca itd.

Lepszym sposobem uzyskania większej (ale nie pełnej) ilości info o wskazanym miejscu jest otwarcie na PC strony www o tej samej nazwie mBDL. Wtedy to klikamy w "i", najeżdżamy znakiem/kursorem "+" w pole obiektu i klikamy. Koordynaty miejsca możemy obserwować na dole ekranu z lewej strony. Zalecam zmianę formatu na WGS 84. Wyświetlą się dane takie jak: rodzaj infrastruktury turystycznej, np. miejsce biwakowe, nazwa obiektu np. Przy gajówce Szumin, otwarty od ...., otwarty do ...., i niekiedy jeszcze coś.
Moim zdaniem LP nie popisały się. To jest jedna wielka lipa. :roll:

ZbigStan - 2021-04-25, 07:47

Namierzone miejsce należy odnaleźć na Maps Me i tam odczytać koordynaty. Często tak robię znajdując ciekawe miejsce na Google Maps /satelita.
Pozdrawiam.

samotny wilk - 2021-04-25, 07:58

ZbigStan napisał/a:
Namierzone miejsce należy odnaleźć na Maps Me i tam odczytać koordynaty.

Nie jest to konieczne. W przypadku oglądu miejsc na stronie www mBDL koordynaty wyświetlają się na dole ekranu z jego lewej strony. Zobacz sam. :spoko

ZbigStan - 2021-04-25, 19:53

samotny wilk, przekonałeś mnie, że jest to przydatna apka.
Pozdrawiam

Rydzu - 2021-04-26, 22:02

Czytając waszą dyskusję, pojawiła mi się lampka w głowie.

Na aplikacji i stronie BDL nie wyskakują mi miejsca biwakowe -> domyślam się że to sprawa COVID :) zastanawiam się jak wam się wyświetlają np użykownikowi Samotny wilk

Ktoś poradzi?

samotny wilk - 2021-04-27, 16:00

Rydzu, tak masz rację, to sprawa COVID-19. :haha:

A tak na poważnie:
1. Otwórz apkę mBDL.
2. Z menu wybier: mapy "BDL". Wyświetlą się zakładki z różnymi mapami, np. mapa podstawowa, mapa siedlisk leśnych, mapa zakazów wstępu do lasu i wiele innych.
3. Klikasz w "Mapa zagospodarowania turystycznego".
4. Następnie na dole ekranu, na jego środku jest małe kółeczko z niebieskimi, poziomymi paskami. Kliknij w to pole. Ukażą się zakładki "Mapy zagospodarowania turystycznego". W tym miejscu odznaczasz sobie te obiekty, które Tobie są potrzebne, np. miejsca biwakowe, pole biwakowe, kemping, obozowisko harcerskie, miejsce odpoczynku, parking leśny, miejsce postojowe, punkt widokowy, punkt wodowania i cumowania sprzętu wodnego. Właśnie te wymienione pkty ja mam odznaczone na wspomnianej zakładce: "Mapa zagospodarowania turystycznego". Są i inne miejsca do odznaczenia np. szlaki turystyczne itd. Ale, to mnie nie interesuje.
Po tej ostatniej operacji wyświetlą się na mapie wszystkie zaznaczone rodzaje miejsc bazy zagospodarowania turystycznego.
5. Korzystaj z pól "+" (powiększanie) lub "-" (zmniejszanie), aby zobaczyć swoje wybrane wcześniej obiekty.
6. Symbole obiektów są wyświetlane w kolorze niebieskim lub zielonym (miejsca postojowe).
7. Aby uzyskać więcej info n.t. wybranego miejsca:
a) kliknij na dole ekranu w okrągłe pole z drzewkiem z lewej strony ekranu,
b) kliknij w pole z literką "i", a następnie w pole wybranego miejsca,
c) wyświetli się ekran z zakładkami: podział administracyjny, podział leśny, dane tematyczne i dane WMS. Najwięcej danych o m-cu jest pod zakładką "Dane tematyczne", ale to wciąż za mało. Jednym słowem te dane o wybranym miejscu to jedna wielka lyyyyypa.
Może ciut pomogłem. :mrgreen:
p.s.: przyznam szczerze, że ja apki używam jedynie w terenie i to b.rzadko. Do samego planowania wolę stronę www LP: https://www.bdl.lasy.gov.pl. Tu na dużym ekranie wszystko widzę wyraźnie i planowanie jest jakby bardziej oczywiste i prostsze.
:spoko

orkaaa - 2021-04-27, 18:33

Nie ma się co podkręcać tymi lasami. Dokładnie badałem temat bo lubię las i leśne ścieżki rowerowe/ te przeciwpożarowe są super/ ale ... te miejsca na dziko są dla miłośników bushcraftu i koniec kropka. Nie dla kamperów ale dla tych co pod namiotem w lesie. Do tych miejsc trzeba dojść - nie dojechać. Mapka lasów gdzie są zaznaczone miejsca wyglada ciekawie ale dokładnie przeanalizowałem miejsca biwakowe w moim województwie świętokrzyskie. Okazuje się że to zwykle parkingi przy jakiej drodze przelotowej wojewódzkiej lub gminnej przez las. Aby się tam zatrzymać i pojeździć na rowerze ok , ale nocowania czy obcowania z przyrodą i wsłuchiwania się z śpiew ptaków trochę sobie nie wyobrażam. Przez większość dnia ryk golfów, BMW i innych a wieczorem kwiat młodzieży będzie się popisywał najlepiej w pobliżu kampera. Może gdzieś w Polsce są miejsca dla kamperów w cichym i pięknym miejscu.
bert - 2021-04-27, 19:34

orkaaa napisał/a:
Nie ma się co podkręcać tymi lasami. Dokładnie badałem temat bo lubię las i leśne ścieżki rowerowe/ te przeciwpożarowe są super/ ale ... te miejsca na dziko są dla miłośników bushcraftu i koniec kropka. Nie dla kamperów ale dla tych co pod namiotem w lesie. Do tych miejsc trzeba dojść - nie dojechać. Mapka lasów gdzie są zaznaczone miejsca wyglada ciekawie ale dokładnie przeanalizowałem miejsca biwakowe w moim województwie świętokrzyskie. Okazuje się że to zwykle parkingi przy jakiej drodze przelotowej wojewódzkiej lub gminnej przez las. Aby się tam zatrzymać i pojeździć na rowerze ok , ale nocowania czy obcowania z przyrodą i wsłuchiwania się z śpiew ptaków trochę sobie nie wyobrażam. Przez większość dnia ryk golfów, BMW i innych a wieczorem kwiat młodzieży będzie się popisywał najlepiej w pobliżu kampera. Może gdzieś w Polsce są miejsca dla kamperów w cichym i pięknym miejscu.


pewnie jest ich wiele, niemało znajdziesz w Zachodniopomorskim i Pomorskim jeśli nie będziesz jak większość pchał się na samo wybrzeże

samotny wilk - 2021-04-27, 19:51

orkaaa napisał/a:
Nie ma się co podkręcać tymi lasami.


Dokładnie tak. Nas interesuje jedynie infrastruktura z możliwością legalnego dojazdu autem. Takich miejsc jest jak na lekarstwo. Zazwyczaj pola biwakowe, kemping są dzierżawione od LP przez osoby fizyczne.
Też uważam, że parking to nie miejsce do biwakowania.
Ja znam kilka takich miejsc jak pola namiotowe (dosłownie kilka ...), gdzie doprawdy można odpocząć. Są na uboczu nad rzeczką i nad jeziorkiem. Wszystko za free. Nawet papier toaletowy po zmierzchu nie ginie. :-P

Nie zmienia to mojego obrazu LP w zakresie turystyki. Jest jak jest.
orkaaa napisał/a:
Może gdzieś w Polsce są miejsca dla kamperów w cichym i pięknym miejscu.

Są takie miejsca i to za free. Ale, zazwyczaj nie należą one do LP. Proponuję rozpocząć ich poszukiwanie od Urzędów Gmin. :spoko

samotny wilk - 2021-04-27, 19:57

bert napisał/a:
pewnie jest ich wiele, niemało znajdziesz w Zachodniopomorskim i Pomorskim jeśli nie będziesz jak większość pchał się na samo wybrzeże


Może wrzucisz jakieś przykłady dla ludzi zmotoryzowanych z Twojego rejonu. Oczywiście, chodzi o miejsca z legalną możliwością dojazdu tam autem/kamperem? Tylko nie parkingi, litości. :spoko

samotny wilk - 2021-04-29, 15:05

Dziś LP umieściły w mBDL obszary programu "Zanocuj w lesie", do uprawiania surwiwalu i bushcraftu. Zmotoryzowani nie odniosą z tego żadnej korzyści. :chytry
Są one oznaczone kolorem żółtym z czerwoną obwódką.

Stare leśne kompleksy promocyjne LKP, bez zmian oznaczone są w kolorze pomarańczowym. Tylko tu dopuszczone są do użytku kuchenki gazowe (do 14.04.2022 r.).

orkaaa - 2021-04-29, 20:53

A nie mówiłem. 😟 może kiedyś ktoś o zmotoryzowanych pomyśli, chociaż jak brak parkingów legalnych w lesie, to o czym mówimy. Piszę z doświadczenia Gór Świętokrzyskich. Super lasy bardzo zróżnicowane. Są wyznaczone szlaki można pochodzić. Są szlaki rowerowe. Ostatnio wybudowali super drogi przeciwpożarowe po których można pojeździć na rowerze. Wybudowali super miejsca przeładunku dla drewna, utwardzone, czasami nawet jest pętla aby zakręcić i .... przed każdym szlaban żeby przypadkiem nie zaparkować. A jakby ktoś miał ochotę to znak zakazu wjazdu zniechęca. I takich miejsc są setki tylko nie dla nas. ☹
bert - 2021-04-29, 22:15

orkaaa napisał/a:
A nie mówiłem. 😟 może kiedyś ktoś o zmotoryzowanych pomyśli, chociaż jak brak parkingów legalnych w lesie, to o czym mówimy. Piszę z doświadczenia Gór Świętokrzyskich. Super lasy bardzo zróżnicowane. Są wyznaczone szlaki można pochodzić. Są szlaki rowerowe. Ostatnio wybudowali super drogi przeciwpożarowe po których można pojeździć na rowerze. Wybudowali super miejsca przeładunku dla drewna, utwardzone, czasami nawet jest pętla aby zakręcić i .... przed każdym szlaban żeby przypadkiem nie zaparkować. A jakby ktoś miał ochotę to znak zakazu wjazdu zniechęca. I takich miejsc są setki tylko nie dla nas. ☹


ustawa wiąże leśnikom ręce. Gnębić posłów o zmiany w ustawie

forest07 - 2021-04-30, 09:26

Bert ma rację. Pracownicy PG LP nie powinni być adresatami uwag w tym zakresie. Zasady udostępniania lasów są precyzyjnie opisane w rozdziale 5. Ustawy o lasach. Wynika z niej, że ruch motorowerem, pojazdem silnikowym (samochodem, motocyklem czy quadem), a także zaprzęgiem konnym dopuszczalny jest tylko drogami publicznymi. Każdym pojazdem można wjechać do lasu drogą leśną tylko wtedy, gdy jest wyraźnie ona oznaczona drogowskazami dopuszczającymi ruch ( np. wskazany jest kierunek i odległość dojazdu do miejscowości, ośrodka wypoczynkowego czy parkingu leśnego). Nie dotyczy to inwalidów, którzy poruszają się pojazdami przystosowanymi do ich potrzeb.

Uwaga! Na drogach leśnych nie muszą być ustawione szlabany i znaki zakazujące poruszania się po nich, gdyż zakaz ten wynika wprost z zapisów ustawy o lasach. Obowiązuje on cały rok, nie tylko w okresie zagrożenia pożarowego.

Także jazdę konną po lesie ustawa dopuszcza tylko drogami wyznaczonymi przez właściwego nadleśniczego.
Pełne informacje https://www.lasy.gov.pl/pl/informacje/faq/samochod

samotny wilk - 2021-05-14, 19:52

W czasie 2 podejścia do "Majówki 21" spenetrowałem znowu kawałek "ściany wschodniej" Polski. Tak przy okazji niejako, poszperałem w LP i odwiedziłem kilka ustawek w lasach.
Były to miejsca skromnie urządzone, ale w ciekawych lokalizacjach nad jeziorami. Nawet tak skromna infrastruktura jest wystarczająca do wypoczynku nad wodę.
Oby takich miejsc z legalnym dojazdem autami i postojem było więcej.

Przykłady dwa:
1 - miejsce biwakowania nad Jeziorem Zelwa 582 f.g.
Wyposażenie:
- 3 WC typu sławojka,
- tablica informacyjna z cennikiem,
- 2 pomosty,
- kilka stołów z ławkami (bez zadaszenia),
- dojazd na miejsce każdym pojazdem. Dojazd nad samą wodę, w zasadzie tylko dla pojazdów z napędem 4x4.

2 - miejsce biwakowania nad Jeziorem Pomorze 582 b.
Wyposażenie:
- 2 WC typu sławojka,
- pomost dla wędkarzy,
- kilka stołów z ławkami (bez zadaszenia),
- tablica informacyjna z cennikiem,
- dojazd na miejsce nad samą wodę każdym pojazdem. Jest sporo miejsca na kilka aut (kamper, auto osobowe/Van itd.),
- w pobliżu pomostu znajduje się ręczna pompa wody, o dziwo znakomicie działająca. :lol:

Brodacz77 - 2021-05-14, 21:10

Samotny Wilku - to rzut beretem miałeś od Wiłkokuka do trójstyku granic PL/LT/BY.

Fakt - dojazd do ostatniej leśniczówki a potem spacer lub rower ze 2km.

samotny wilk - 2021-05-14, 21:14

Brodacz77 napisał/a:
to rzut beretem miałeś od Wiłkokuka do trójstyku granic PL/LT/BY

Wiem, wiem. Byłem tam w czasie objazdu "ściany wschodniej" w 2020 r. i dalszej jazdy w kierunku Estonii. Piękne miejsce. :lol:
Ten drugu 3-styk (R/L/Pl) koło m. Żerdziny też mam połapany. :spoko

Brodacz77 - 2021-05-14, 21:32

samotny wilk napisał/a:
Brodacz77 napisał/a:
to rzut beretem miałeś od Wiłkokuka do trójstyku granic PL/LT/BY

Wiem, wiem. Byłem tam w czasie objazdu "ściany wschodniej" w 2020 r. i dalszej jazdy w kierunku Estonii. Piękne miejsce. :lol:
Ten drugu 3-styk (R/L/Pl) koło m. Żerdziny też mam połapany. :spoko


Przećwiczyłem w ubiegłym roku ten trójstyk Litwa Białoruś z 1,5 rocznym synem w foteliku, po tych piachach :diabelski_usmiech
Małżonka nie była zbyt zadowolona, młody w foteliku dał radę a starszy syn wyskoczył z lasu i przy straży granicznej pobiegł w pas graniczny Białorusi. Udało się - nie aresztowała nas straż :wyszczerzony:

Zbigniew K - 2021-05-14, 22:59

Niestety Baza Danych Lasów Państwowych zawiera wiele błędów(strona czaswlas.pl). Ostatnio wybierałem się na majówkę do Parku Krajobrazowego Chełmy. Znalazłem miejscówkę w środku lasu, ale coś mi to nie pasowało. Mail do Nadleśnictwa wszystko wyjaśnił, całkowity zakaz wjazdu, błąd. Więc niestety trzeba uważać. Już ten punkt znikł ze strony.
samotny wilk - 2021-05-15, 00:32

Zbigniew K napisał/a:
Niestety Baza Danych Lasów Państwowych zawiera wiele błędów(strona czaswlas.pl).

Apka mBDL to nie strona internetowa czaswlas.pl. Te 2 źródła nie są tożsame. Właściwie, ww. strona internetowa nie ma nic wspólnego z mBDL. Legalne, oficjalne miejsca w LP wyszukujemy jedynie korzystając ze strony internetowej/apki mBDL.
Co do ilości błędów w mBDL to mam identyczne spostrzeżenie. Jest tam kupa niepotrzebnych dla turystów info i mnóstwo, mnóstwo, błędów. W sprawie kilku takich lokalizacji pisałem do nadleśnictw, ale efektów brak. Sami pracują na swoją "piękną" opinię.
Szkoda czasu.

samotny wilk - 2021-05-15, 09:51

W uzupełnieniu postu dot. dwóch przykładów miejsc biwakowania nad jeziorami: ZELWA i POMORZE, przedstawiam "nadrzewny" cennik ustanowiony przez Nadleśnictwo Pomorze. :shock:

Wariant 1:
- 2 os (+18 l.) - 24 PLN,
- 1 kamper - 17 PLN,
Razem: - 41 PLN :roll:

Wariant 2:
- 2 os (+18 l.) - 24 PLN,
- 1 sam. os. - 10 PLN,
- namiot 1-3 os. - 7 PLN
Razem: - 41 PLN :roll:

Wariant 3:
- 2 os (+18 l.) - 24 PLN,
- 1 sam. os. - 10 PLN,
- przyczepa campingowa - 10 PLN
Razem: - 44 PLN :roll:

Moim, skromnym zdaniem to spora przesada. Za co, ja się pytam, za co? Za zmurszałe stoły z ławkami, za koślawe, rozpadające się stoliki?
Właściwie to jedynie drewniane WC były całe i nieźle utrzymane. LP potrafią zadbać o siebie. Wątpię, aby przy takich cenach był tam tłok. :chytry
Za połowę tej ceny znam prywatne pola namiotowe z pełną infrastrukturą: woda pitna, natryski z gorącą wodą, pkt. zmywania naczyń, murowane WC, świetlica, łazienki pod zadaszeniem, dostęp do zasilania 230 V, itd.

MaxL - 2021-05-15, 14:03

Maksymalnie powinna być oplata za samo parkowanie - tym bardziej ze to lasy państwowe, czyli moje bo tak to place za wszystko 2x - w podatku i na miejscu, a ich wysokość opłat ich nie interesuje bo i tak sobie dobiorą also z "państwowego" drewna, którego pozyskują na potęgę i to często z terenów które powinny być pod ochroną ... nawet paradoksalnie dla nich lepiej jak by wywalili cenę 100 zł - nikt by nie parkował a i tak LP się samo wyżywi jak w komunie
bert - 2021-05-15, 18:37

MaxL napisał/a:
Maksymalnie powinna być oplata za samo parkowanie - tym bardziej ze to lasy państwowe, czyli moje bo tak to place za wszystko 2x - w podatku i na miejscu, a ich wysokość opłat ich nie interesuje bo i tak sobie dobiorą also z "państwowego" drewna, którego pozyskują na potęgę i to często z terenów które powinny być pod ochroną ... nawet paradoksalnie dla nich lepiej jak by wywalili cenę 100 zł - nikt by nie parkował a i tak LP się samo wyżywi jak w komunie


1 - policja też jest państwowa, straż też jest państwowa, i orlen jest państwowy i koleje są państwowe... :mrgreen:
i wszystkim płać

2 - LP samo się wyżywia i jeszcze do budżetu oddaje. Żadne grosze Twojego podatku w żaden sposób nie trafiają do LP.

3 - jeżeli POWINNO być a nie jest to albo nie powinno albo guzik znasz się na tej robocie.

A co do cen z tego cennik to faktycznie kogoś tam pogibało doszczętnie. Pytanie tylko, czy opłaty pobiera LP czy dzierżawca ternu. Najczęściej LP oddaje taki teren w dzierżawę, a ceny ustala dzierżawca / zawiadujący terenem. Ten zaś chce w krótkim czasie sezonu zarobić na życie. U mnie te miejsca które udostępniają nadleśnictwa na jedna noc są darmo. Te które ktoś wziął w dzierżawę w sezonie potrafią mieć równie absurdalne ceny i to niekoniecznie z powodu kosztów dzierżawy (na ogół niskiej) a całej reszt. SANEPID, Straż Pożarna, podatki, wywóz śmieci, dojazd obsługi etc etc

EDYTA: tam zresztą jest napisane, że opłaty u właściciela pola biwakowego zatem nie w nadleśnictwie, zatem nie dla LP.
Ale poszczekać można na LP

Cyryl - 2021-05-15, 19:59

nie znam się dokładnie na lasach, ale w wielu miejscach gdzie jeżdżę są parki krajobrazowe itp. gdzie na tablicach są wypisane zasady i tak: mi nie wolno zbierać runa, zrywać, poruszać się tylko po wyznaczonych drogach itp., ale w ostatnich czasach wycinka drzew idzie tam pełną parą. w moich rejonach okolice Milicza, Sułowa, rozlewiska Jezierzycy, Ślęża, Twardogóra, Syców, dolina Bystrzycy, Chełmy, dolina Bobru.
może się mylę, ale odnoszę wrażenie, że wycinka drzew ruszyła o wiele bardziej intensywnie niż do tej pory i zaczęto wycinać drzewa w parkach krajobrazowych, obszarach natura 2000 tam, gdzie do tej pory nigdy tego nie robiono.
i to jednocześnie w tym samym czasie na wszystkich frontach.

dla mnie trochę to nielogiczne.

co do LP samo się wyżywia, to chyba nie jest tak, bo jak ja bym zajął Twoją nieruchomość, eksploatował ją odprowadzając Ci podatki, to chyba nie powiedział byś, że sam się wyżywiam.

lasy polskie nie są własnością LP, tylko LP nimi zarządzają, są na cudzym i o tym chyba zapominasz.

odnoszę wrażenie, że dla Ciebie "państwowe" znaczy to samo co 40 lat temu - "niczyje".

SlawekEwa - 2021-05-15, 21:34

Cyryl napisał/a:
ale w ostatnich czasach wycinka drzew idzie tam pełną parą. w moich rejonach okolice Milicza, Sułowa, rozlewiska Jezierzycy, Ślęża, Twardogóra, Syców, dolina Bystrzycy, Chełmy, dolina Bobru.
może się mylę, ale odnoszę wrażenie, że wycinka drzew ruszyła o wiele bardziej intensywnie niż do tej pory i zaczęto wycinać drzewa w parkach krajobrazowych, obszarach natura 2000 tam, gdzie do tej pory nigdy tego nie robiono.

Nie mylisz się i koło nas rabunek trwa
https://lublin.wyborcza.pl/lublin/7,48724,27072046,ryk-pil-spalinowych-i-tiry-na-asfaltowej-drodze-w-srodku-lasu.html?disableRedirects=true

ZEUS - 2021-05-15, 22:10

przejechałem w tym roku ponad 4500 km po prawie całej Polsce (za wyjątkiem Dolnego Śląska) i praktycznie wszędzie widać wyrąb lasu na masową skalę, po takiej "akcji" wyrębu i wywozu całe połacie pozostałości po lesie wyglądają jak po przejściu trąby powietrznej 😢 w latach wcześniejszych takiej skali wyrębu nie stwierdziłem...
bert - 2021-05-15, 22:15

tak... a rolnik sieje a potem zbiera. Jeszcze trochę i z troski o piękne żółte pola rzepaku (albo co innego) jakiś laik podniesie wrzask i znajdzie legiony naśladowców.

Lasy się sadzi pielęgnuje poprzez wycinkę częściową by pewnego dnia dokonać wycinki całościowej. Potem prace się powtarza, sadzą, pielęgnują wycinają, i znów... tyle, że ciut dłużej to trwa od zasiania.
Ktoś serio wpadłby na pomysł, by pouczać rolnika co ma robić na roli?

Czemu więc znajdują się tacy którzy nie mając pojęcia o tym gardłują zawzięcie.

Zagrożeniem dla lasów w Polsce nie jest LP tylko politycy pchający ta firmę na ścianę.
Nagonka na lasy pozwoli im na prywatyzację (czyli de facto szaber). Wcześniejsze liczne próby się nie udawały, bo leśnicy mieli duże poparcie społeczne i lud nieleśny bronił lasów. Zatem zorganizowana nagonka, przeinaczanie faktów, tworzenie "opinie z zadka" nic z wiedzą fachową o leśnictwie mającą + krzykacze, co to nie doczytają (vide cennik powyższy o który szczekanie poszło na LP a z samego cennika wynika, że to nie cennik LP), nie sprawdzą, nie maja pojęcia ale... wiedzą bo w radio/tivi czy jakim superekspresie było.

Tnie się tyle ile operat 10 letni NAKAZUJE (bo nawet nie jest to kategoria pozwala).
Kto inny (BUL) robi plany operaty, kto inny (nadleśnictwa) te plany wykonują. Każde drzewo ma określony wiek w którym albo idzie do ścięcia a niedługo potem umiera i wywraca się samo nie dając nikomu żadnego pożytku.
Szanowni koledzy mebelki z drewna chcecie mieć, dach nad głową, wnętrze kamperka...
to skąd to drewno ma się brać, z tego, że pozwolimy drzewom umierać bez sensownie, czy z gospodarki leśnej?

Faktem niewygodnym i medialnie przemilczanym jest to, że nasza Polska gospodarka leśna (czyli LP) uznawana jest w Europie jako model do naśladowania a lesnicy stamtąd przyjeżdżają tu by czegoś się nauczyć.

I jeszcze tylko jedno na koniec, może powiecie sobie sami (bo mnie to w gruncie rzeczy nie interesuje czy stać was na refleksję czy wolićie walić w bęben który propagandyści wam podsunęli) skąd wzięły się Polsce te lasy które teraz się tnie (zgodnie ze sztuką). Przedwojenne lasy w dużej mierze prywatnej szły w pień, państwowe były w powijakach i dopiero zaczynały proces hodowli lasu. W czasie wojny Niemcy nie krępowali się zupełni i cieli i wywozili olbrzymie ilości drewna. Potem nadeszła komuna która lasy sadziła (i te lasy teraz zgodnie z zasadami się tnie0. Dużo sadziła i masowo. Stąd też dużo lasów obecnie jest w wieku do ścięcia.
Dajecie się robić w ciula a szybciutko lasy się "sprywatyzuje" i tyle z nich będzie, tyle czyli nic dla nas, w tym i dla was.

bert - 2021-05-15, 22:21

Cyryl napisał/a:
nie znam się dokładnie na lasach, ale w wielu miejscach gdzie jeżdżę są parki krajobrazowe itp. gdzie na tablicach są wypisane zasady i tak: mi nie wolno zbierać runa, zrywać, poruszać się tylko po wyznaczonych drogach itp., ale w ostatnich czasach wycinka drzew idzie tam pełną parą. w moich rejonach okolice Milicza, Sułowa, rozlewiska Jezierzycy, Ślęża, Twardogóra, Syców, dolina Bystrzycy, Chełmy, dolina Bobru.
może się mylę, ale odnoszę wrażenie, że wycinka drzew ruszyła o wiele bardziej intensywnie niż do tej pory i zaczęto wycinać drzewa w parkach krajobrazowych, obszarach natura 2000 tam, gdzie do tej pory nigdy tego nie robiono.
i to jednocześnie w tym samym czasie na wszystkich frontach.

dla mnie trochę to nielogiczne.

co do LP samo się wyżywia, to chyba nie jest tak, bo jak ja bym zajął Twoją nieruchomość, eksploatował ją odprowadzając Ci podatki, to chyba nie powiedział byś, że sam się wyżywiam.

lasy polskie nie są własnością LP, tylko LP nimi zarządzają, są na cudzym i o tym chyba zapominasz.

odnoszę wrażenie, że dla Ciebie "państwowe" znaczy to samo co 40 lat temu - "niczyje".


czy Ty czytasz co piszesz, bo jak na razie to Ty utrzymujesz, że jak państwowe to wszystkich. A ta "historyjka"o do domu jest...
powiedzmy sobie, jakoś tak delikatnie, lekko... mądra inaczej.
Sorka, wybacz, po Twoim tekście tym i poprzednim, moę powiedzieć tylko jedno: ze ślepym o kolorach nie pogadasz.
Podziwiam odwagę wypowiedzi nie popartej wiedzą i nie hamowaną żadną logiką.

pozdr
:spoko

Socale - 2021-05-15, 22:41

I mnie widok pełnych 18 kołowych kłonic w których silniki nie stygną głęboko niepokoi, szczególnie na ziemi Lubuskiej.
Czyżby jednak udało się Tuskowi sprzedać nasz narodowy leśny skarb?
Gdzieś wyczytałem uspokojenie, ale nie wiem czy był to fejk i gdzie czytałem, że za wyciętą sosnę sadzi się 10 kolejnych. W obliczeniach ma to nadążać za zapotrzebowaniem na drewno równolegle ze wzrostem drzew.
Warto się temu przyjrzeć, ktoś potrafi?

wędrowiec - 2021-05-15, 22:49

A wszystko zaczęło się od jednej Szyszki i Puszczy Białowieskiej. Ciekawe czy to jest wzór do naśladowania dla całej Europy jak uprawiać las. Parę lat temu las był dla ludzi, a teraz jest dla Straży Leśnej.
ZEUS - 2021-05-15, 23:03

bert jeżeli adresujesz swój post również do mnie, to nieśmiało😌 informuję, że nie słuchałem polityków jak też nie czytałem fake newsów tylko opisałem swoje obserwacje i bynajmniej przy tym nie gardłując🤪

rolnik (rolnicy) sieją, sądzą co rok mniej więcej tyle samo i prawie tyle samo co rok zbierają (wykluczając ewentualne klęski żywiołowe) a wyrąb lasów jakoś dziwnie (bynajmniej dla laika) ostatnimi czasy się nasilił🤔

bert - 2021-05-15, 23:09

Socale napisał/a:
I mnie widok pełnych 18 kołowych kłonic w których silniki nie stygną głęboko niepokoi, szczególnie na ziemi Lubuskiej.
Czyżby jednak udało się Tuskowi sprzedać nasz narodowy leśny skarb?
Gdzieś wyczytałem uspokojenie, ale nie wiem czy był to fejk i gdzie czytałem, że za wyciętą sosnę sadzi się 10 kolejnych. W obliczeniach ma to nadążać za zapotrzebowaniem na drewno równolegle ze wzrostem drzew.
Warto się temu przyjrzeć, ktoś potrafi?



ale czemu tu się przyglądać. Weźta se ludzi "zasady hodowli lasu" przeczytajcie.

ciekaw jestem jak byście odebrali laika który z ulicy wlazł by na wasze stanowisko pracy i nie mając o nim zielonego pojęcia jął was łajać, pouczać i odsądzać od czci i uczciwości
jeżeli dzisiaj posadzisz 100 000ha lasu to kiedyś przyjdzie taki czas, gdy te 100 000 ha będziesz musiał pozyskać/wyciąć

a wiecie czym kończy się "taka" prywatyzacja, nie nie wiecie. Ale jak chcecie się dowiedzieć to polecam Rumuński przykład. Tam część lasów "sprywatyzowano" już ich nie ma. Ostały się w dobrej kondycji tylko te, które pozostały państwowe. Małego hodowcę koncerny zajeżdżą i zmuszą do wycinki i sprzeda po taniości, duży może się bronic, bo nie zejdzie z ceny na dużym obszarze operacyjnym. Stąd polskie LP są solą w oku koncernów przemysłu drzewnego. Stąd programowa, realizowana od kilku la nagonka która jak widać przynosi owoce. Znów sami sobie zakładacie stryczek. Ten naród niczego się nie uczy na własnych błędach, nawet tych nie odległych przecież.

Nie jestem leśnikiem, nie pracuję w LP natomiast las zawsze był moim drugim domem, a lubię wiedzieć co mi się dzieje na podwórku :mrgreen:








[/b]

bert - 2021-05-15, 23:31

ZEUS napisał/a:
bert jeżeli adresujesz swój post również do mnie, to nieśmiało😌 informuję, że nie słuchałem polityków jak też nie czytałem fake newsów tylko opisałem swoje obserwacje i bynajmniej przy tym nie gardłując🤪

rolnik (rolnicy) sieją, sądzą co rok mniej więcej tyle samo i prawie tyle samo co rok zbierają (wykluczając ewentualne klęski żywiołowe) a wyrąb lasów jakoś dziwnie (bynajmniej dla laika) ostatnimi czasy się nasilił🤔


wybacz, że trochę łopatologicznie, ale rynce juz mi opadają

posadziłeś dzisiaj coś co musisz "zebrać" w przedziale 10 lat. Posadziłeś dużo, na dużym obszarze. Mija 10 lat, automatycznie na dużym obszarze prowadzisz duże pozyskanie.
Ktoś kto se chałupę pod tym czymś postawił w drugim roku, robi ci awanturę, że miał piękny widok na to "coś" pod domem a teraz ma puste pole boś wziął i wyciął. Inny robi awanturę, że przywykł tu sobie w "tym czymś" spacery urządzać etc etc

W PRL-u był okresy bardzo dużych nasadzeń w różnych regionach. Mija ileś lat i albo się to zmarnuje (z punktu widzenie gospodarki leśnej) albo pozyska, sprzeda generując zysk a i przecież środki na sadzenie kolejnego pokolenia lasu.
Z nowszych niż PRL czasów. Jak zlikwidowano PGR-y to duże obszary szły pod zalesienia, za 30 40 lat trzeba będzie to ciąć. Las na gruntach porolnych dopiero w drugim pokoleniu jest lasem wartościowym, w pierwszym pokoleniu wz z tym, że grunt porolny nie ma właściwego "zaopatrzenia" do prawidłowego wzrostu (składniki gleby nie leśne) taki las wycina się zawsze wcześniej niż las na gruncie leśnym. Teraz laik będzie to widział tak: tną las i to taki młody (nie laik wie, że bo i tak nie przetrwa a jeśli nawet to rachityczny i gospodarczo do niczego), tną na dużej powierzchni (nie laik wie, że; bo dużo było zalesień)
no i laik powie: był las po horyzont a teraz nie ma lasu...
nie laik powie: ale tu będzie posadzony nowy las, las który po 80 latach będzie wycięty, by znów potem posadzić las który... itd itd
a na to laik powie: ale wycieli i co, nie sadzą
nie laik powie: bo między wycięciem a nasadzeniem nowego musi upłynąć trochę czasu, dlatego, że...
i tu przerwę i poproszę wybacz, nie będę ciągnął tego tematu. Kto chce myśleć i rozumieć zrozumie na przykładzie rolnictwa (bo to to samo tylko w czasie inaczej rozłożone) kto nie zechce nie przyjmie do wiadomości za cholerę. Teraz czasy takie, że Polakowi nie wystarcza znać się na medycynie i motoryzacji, propagandyści i spece od mas posyłają go w dziedziny takie, gdzie pożyteczny idiota (nic personalnego zaznaczam, byś przez przypadek nie brał tego do siebie) odwala za nich całą brudna robotę.

bert - 2021-05-15, 23:43

wędrowiec napisał/a:
A wszystko zaczęło się od jednej Szyszki i Puszczy Białowieskiej. Ciekawe czy to jest wzór do naśladowania dla całej Europy jak uprawiać las. Parę lat temu las był dla ludzi, a teraz jest dla Straży Leśnej.


Świerk to coś rodzimego w puszczy białowieskiej :mrgreen:
ho ho ho
Las gospodarczy na obrzeżach puszczy to puszcza :mrgreen:
ha ha ha
Parę lat temu las był dla ludzi bowiem
nie było unijnych dyrektyw, nakazów i zasad które narzucają takie a nie inne postępowanie.
Nie było obszarów naturowych, nie było przepisów które de facto uniemożliwiają wykorzystanie terenów leśnych dla wielu celów poza leśnych, możliwych onegdaj.
Przykład
piękny biwak nad jeziorem, ładny zadrzewiony teren. Usycha drzewo. Jeden przepis zabrania wycinki w odległości 50 m opd brzegów jeziora inny powiada, że jak komuś na łeb się takie drzewo zwali to odpowiada administrator terenu. I co? Zamykamy biwaczek?
A może masz inny pomysł, wycinka na nielegalu... ojjjjojjjoj tuż za krzakiem mjakiś młodociany od wajraka z telefonem, a w nim kamera i kręci... ależ wrzasku. Wyciellliiiii.
Dobra, nie wycinać, niech się samo zwali, ale biwaczek trzeba zamknąc bo ktos zyciem to może przypłacić. A tu turysta kamperem zajeżdżą a tu zamknięte. I wrzask "zamklllllliiiiii"

Ciekaw jestem czy w waszej branży, w waszym życiu zawodowym możecie sobie omijać przepisy które wam narzucono Nawet jak są głupie, to cóż zrobić, ktoś ma łamać USTAWĘ i mieć na głowie prokuratora (bo to jest za łamanie ustawy z klucza)

Proszę, ludzie zanim zaczniecie gardłować (w jakiejkolwiek sprawie) postarajcie się poznać temat w którym chcecie gardłować (nie z mediów, jest tyle dostępnej literatury fachowej, tej szkolno-naukowej), ale nie jednostronnie i to jeszcze od strony tych którzy mają swój interes by posłąć was w bój o ich sprawy, a jak już musicie toczyć bój to przynajmniej sprawdźcie ile w amunicji dostarczonej wciśnięto wam ślepaków a ile przeterminowanej niesprawnej amunicji.

ZbigStan - 2021-05-16, 06:25

bert, Twoje argumenty, widziane od strony leśników, też trzeba brać pod uwagę i dobrze, że o tym napisałeś. Jak zwykle prawda leży pośrodku. Pozdrawiam.
Cyryl - 2021-05-16, 07:50

Jeżdżę kamperem okrągły rok, najczęściej są to wyjazdy weekendowe do lasu. Może w tym temacie jestem ślepy i niegodny fachowej dyskusji. Argumenty leśników, prawdę po środku można uznać, ale jak tak dalej pójdzie, to po prostu nie będę miał gdzie jeździć.

I tego się obawiam, Bert Twoja argumentacja jaka byłaby fachowa w konfrontacji z tym co widzę wcale mnie nie uspokaja.

Jeszcze coś mi się przypomniało:

koło Wrocławia był las mokrzycki, jeździłem tam na spacery z synem, teściem dzisiaj tego lasu już nie ma.

Kiedyś na wyjeździe do lasu chodziłem lasem, dzisiaj 50% spaceruję czymś w rodzaju stepu, w tych samych miejscach.

Więc nie dziw się, że jestem w najwyższym stopniu zaniepokojony.

bert - 2021-05-16, 09:09

dobra, to mam pytanie, co się dzieje z niezżętym w odpowiednim czasie zbożem?
to samo dzieje się z nieściętym w odpowiednim czasie lesie

ciąć zgodnie ze sztuką, krzyk, że tną
nie ciąć, czekać aż uschnie i będzie się wywracać (a do takiego lasu nie wejdziesz bo w każdej chwili z wielu stron coś może na ciebie spaść lub się zwalić) to zaraz ktoś podniesie krzyk, że marnotrawstwo i niebezpieczeństwo w jednym.

Ludzie, czy jak ktoś zrobi socjotechnicznie nagonkę na tokarzy to będziecie im wióry odpadowe wytykali? Dacie się aż tak wpuścić.

Piszecie o Parkach Krajobrazowych, Pięknie ale PK to taki twór, który nie wyłącza z produkcji leśnej. Obszary NATURA 2000 też nie wyłączają z produkcji leśnej. Wszelkie inne dyrektywy (ptasie śrasie i nijasie ;) ) też nie wyłączają, co najwyżej ograniczają (określają) terminy możliwych działań.
Panie i Panowie, lasy w których wypoczywacie nie powstały dla waszego wypoczynku. To lasy które miały i nadal mają funkcje gospodarczą. Poboczna od tego jest wypoczynek. Serio ktoś uważa, że las jest hodowany, pielegnowany p[o to, by po nim odbywać romantyczne spacery?
Nie! To przedewszystkim zakład produkcyjny, który owszem wszędzie gdzie się da udostępnia się do innego użytku, ale nie wszędzie się da. Taką LP przypisano rolę i taka jest funkcja lasu. Skądeś na nowy las pieniądze trzeba mieć, na jego pielęgnację w czasie wielu lat wzrostu. Udostępnienia te są obwarowane milionem przepisów które obligują LP do tego czy tamtego. Serio komuś się wydaje, że to tak z czapy. Przychodzi se taki nadleśniczy do roboty patrzy na mapę i mówi, tu se pierdzielniemy dwa zręby a tam zrobimy boisko (bo akurat lubi patrzeć na piłkę nożną)? W tym czasie leśniczy wyłazi z leśniczówki, patrzy se dookoła i sru, ścina kilka drzew bo mu do kominka opał wyszedł?

Pierwotna i zasadniczą funkcja lasu (hodowlanego) jest produkcja drzewna. Reszta jest poboczna. Jak się w porę nie wytnie, to uschnie. Jak uschnie to ani pieniądz z tego, ani rekreacja, ani turystyka. Co się ma wobec tego stać z takim co usechł? To całkiem poważne do Was kierowane moje pytanie.
Chcecie inaczej, to pozostaje tylko robienie kolejnych Parków Narodowych, ale zwracam uwagę, że te są na utrzymaniu budżetu i... wcale znów takie dostępne turystycznie nie są.
Każdy las poza PN ma pierwszeństwo funkcji gospodarczych nad innymi, inaczej lasu nie będzie w ogóle. Tylko na miły bóg (ten czy tamten z całej palety ludzkich bogów) niech ktoś nie wyskoczy z hasłem "pierwotna puszcza" bo takie kity to kity dla adeptów gimnazjów i to tych najmniej rozgarniętych.

:spoko

edyta:
proszbardzo, idzie nowe. Wejdzie rozsiądzie się, narobi gnoju a potem ktoś paluchem wskaże, to LP winne.

https://www.onet.pl/infor...0p284t,79cfc278

Cyryl - 2021-05-16, 09:24

jest takie coś jak bukowe wzgórze (Joanny) koło Milicza.
kilka lat temu część lasu wycięto, w to miejsce posadzono las sosnowy.
ładny - pod linijkę, równiutko.

nie wiem czy tak ma być czy nie, ale lasów sosnowych wokół jest w brud, a bukowych jak na lekarstwo. dodatkowo drzewa w różnym wieku (także nie można tu mówić o uschnięciu) z poszyciem.
no ale jakiś tam las będzie.

natomiast w tamtym roku, wycięto następną część tego bukowego lasu i już do tej pory nic tam nie zasadzono.

wygląda na to, że jeszcze jakiś czas temu, albo były inne wytyczne, inne przepisy, czy też osoba decyzyjna miała jakieś sumienie czy czym się przejmowała.
teraz - nic.

co się zmieniło?
dlaczego tak jest?

Cyryl - 2021-05-16, 09:31

dodatkowo mój kolega - ekolog, który zaczynał z nami grać w siatkówkę jeszcze jako uczeń liceum, obecnie dr. hab. adiunkt na UWr geomorfologii (jak ten czass leci), przesłał mi mapkę lasów do wycinki - https://mapy.lasyiobywatele.pl/zanim-wytna-twoj-las.html

więc widzisz, że mam uzasadnione podstawy do niepokoju.

ps. mapa karkonoskiego parku autorstwa Marka:
http://geoportal.kpnmab.pl/imap/

bert - 2021-05-16, 10:04

mapka lasów była wielokroć wyjaśniana, trzeba złej woli lub głupoty by ja powielać jako cokolwiek wiarygodnego. Jeżeli człowiek tak wykształcony (jak napisałeś) na dodatek mieniący się ekologiem (jak napisałeś) puszcza w obieg taki humbug to płakać czas nadszedł nad poziomem polskiej nauki

a- skala tej mapy powoduje globalne zaczerwienienie, zmieniaj skalę aż do lokalnej a z tej plamy czerwoności nie zostanie nic szokującego skoro zakładamy, że nie mamy wszędzie Parków Narodowych a funkcją nadrzędna lasu jest produkcja drewna.
b - nawet jak zmienisz skalę to nadal jest tam zafałszowanie, takie mianowicie, że obszar zaczerwieniony wcale nie musi być cięty w zrąb całkowity. Tam może być zaplanowane, bądź już zrealizowane, bądź wreszcie aktualnie wykonywane cięcie gniazdowe, czy inne prace pielęgnacyjne typu trzebież (na czym to polega to se każdy może wyguglać w zasadach hodowli lasu) zatem obszar zaczerwieniony w całości wcale w całości nie będzie wycięty. Przykładowo: oddział zaczerwieniony to 100 ha tam planowana trzebież, to nie oznacza wycięcia 100 ha a to, że na tym obszarze wytnie się co któreś z drzew. Co zresztą zrobić trzeba, bo sadzi się gęsto a las w takiej gęstwinie jak zasadzony (jakby ja zostawić) nie wyrośnie albo wyrośnie tak jak syberyjski, czyli jak zapałki bo każde drzewo rośnie szybko a cienko w górę by mieć dostęp do światła. Taki las przy byle wietrze kładzie się na olbrzymich powierzchniach. To wiedzą leśnicy od wieków i od kiedy zaczęto planową gospodarkę leśna trzymają się tych podstawowych zasad.
c- (wreszcie i co najistotniejsze) obszary te (zaczerwienione) to już zrealizowane, obecnie realizowane i do realizacji w przyszłości plany pozyskania. Okres uwidocznionych działań to... okres ponad 20 letni. Wykonano to w oparciu o operaty leśne KTÓRE OBEJMUJĄ OKRES PONAD 20 LAT. Tu wrzucono to w wersji olaboga właśnie tną. Piękny przykład manipulacji i podpuszczanie pożytecznych idiotów. Psucie wizerunku LP (skąd mamy te lasy w obecnej formie? z nieba nie spadły, to wieloletnia praca tysięcy leśników) dążące do rozszabrowania ostatnich "rodowych sreber".
No i dobra niech Wam będzie Leśnicy g. znają się na swojej robocie. Lasy podarował nam dobry bóg, spadły jako i ta manna onegdaj :mrgreen: prosto z nieba na ziemię polska. Różnorodność przyrodnicza, leśna, zwierzyny etc to zasługa "wajrków".
Słowem
PKP

:mrgreen:

i jeszcze raz:

edyta:
proszbardzo, idzie nowe. Wejdzie rozsiądzie się, narobi gnoju a potem ktoś paluchem wskaże, to LP winne.

https://www.onet.pl/infor...0p284t,79cfc278

i jeszcze a propos był buk jest sosna. Nie znam miejsca które opisałeś ale...
Polska nam stepowacieję, odwadnia się, zmieniają się stosunki wodne. Buk potrzebuje siedlisk wilgotnych. Skoro opada poziom wód to być może siedlisko to zmieniło się w warunkach glebowych tak, że sadzenie buka nie ma tam najmniejszego sensu. Posadzi się sosnę, zrobią się warunki glebowe to dosadzi się buka. W Polsce zaczyna brakować wody i to w sposób widoczny dla każdego kto bywa w terenie. Można było by sobie z tym radzić (zbiornik retencyjne, zastawy, tamy zapory... ale "ekologi" (celowo nie używam słowa EKOLOG, bo to dziedzina naukowa i żaden niedoinformowany amator na takie określenie zwyczajnie nie zasługuje choćby se sam nalewał ile się da) podnoszą wrzask, że nie bo to czy tamto strasznego się stanie. W konsekwencji wody które mogły by być zatrzymane i oddawane powoli w długim czasie spływają gwałtowną falą (często gęsto powodziową) do bałtyku A to czas, gdy nie zal róż gdy płonie las

Cyryl - 2021-05-16, 10:09

no tak, może ta mapa nie jest wiarygodna, ale to co ja obserwuję osobiście, to chyba jest realne, czy jakieś zwidy?
bert - 2021-05-16, 11:13

jeszcze raz

- jak wiosna posiejesz to latem żniwa robisz wszędzie tam gdzie siałeś, czy ileś zostawiasz na zmarnoiwanie?

- jak w jakimś okresie posadzono las i nadszedł czas "żniw" to rżniesz czy czekasz aż się zmarnuje?

to jest na serio tak nieogarnialne.

jak w 1950 roku posadziłeś 100 000 ha to oczywiste, że w ileś tam lat później (zależy co sadziłeś) będziesz to pozyskiwał na 100 000 ha. Nie na 50 nie na 1000, nie na 10 000 a na 100 000.
Teraz dużo się tnie bo kiedyś dużo posadzono. Były lata wielkich akcji zalesieniowych gdy zalesiano znacznie więcej niż w latach poprzednich czy późniejszych. To i po iluś latach są okresy gdy tnie się więcej.

Dajmy leśnikom robić swoja robotę, patrząc przy tym pilnie politykerom na ręce (bo to oni chcą to rozkraść). Wspierajmy leśników, brońmy lasy przed polityka i koncernami.
Jeżeli razi nas gospodarka leśna róbmy Parki Narodowe (które potem będziemy utrzymywać, bo PN nie prowadzi gospodarki leśnej to i nie zarabia na produkcji drewna).
Zróbmy z całej Polski Park Narodowy, wówczas oczekumy tego, co dzisiaj gardłujemy. Dopóki maja OBOWIĄZEK USTAWOWY prowadzić gospodarkę leśną (produkcję) nie róbmy cyrku z logiki.

robba - 2021-05-16, 11:34

bert napisał/a:
.....
https://www.onet.pl/infor...0p284t,79cfc278
.....


co tam było? bo już zniknęło.

bert napisał/a:
.....
Dajmy leśnikom robić swoja robotę, ....

leśnicy i tak niewiele mogą, jedynie dobrze opiekować się tym czym mają i to robią.
Był taki czas (około lat 90tych) gdy Niemcy ściągali leśników z Polski by ratować ich lasy.
Wyglądały ładnie, ale biologicznie były wyniszczone. Nie wiem jak teraz, bo nie mam kontaktu.

bert napisał/a:
.....patrząc przy tym pilnie politykerom na ręce (bo to oni chcą to rozkraść). ....

Niestety, takie lasy to łakomy kąsek. Szczególnie teraz w czasach rozdawnictwa,
a co gorsza w aktualnej sytuacji....
A rządy zawsze miały na to chrapkę. Jakiż to prosty sposób na szybkie doładowanie....
a przy okazji koledzy i rodzina królika też będą do przodu.

Więc nie dziwie się też kolegom którzy są zaniepokojeni bo nie są pewni o co kaman.
Lasy trzeba bronić. Może lepiej podnieść trochę niepotrzebnego wrzasku niż
obudzić się z reką w nocniku... byle nie za często, bo będzie jak w przypowieści o pasterzach....

bert - 2021-05-16, 11:49

robba napisał/a:
bert napisał/a:
.....
https://www.onet.pl/infor...0p284t,79cfc278
.....


co tam było? bo już zniknęło.

.


może teraz otworzy

https://www.onet.pl/infor...0p284t,79cfc278

MaxL - 2021-05-16, 13:14

@bert

Absolutnie nic z twoich komentarzy nie trafia do zdrowego rozsądku - LP to taka sama komuna jak PGR tylko PGR upadły bo trzeba było siać co roku a nie tylko rżnąć na potęgę!

Teraz to jeszcze takie jeszcze zaplecze dla PIS i jeszcze cały czas ta debilna narracja że "szczęście że nie zostały sprywatyzowane" - jak dla mnie żadnej różnicy nie ma czy to państwowe czy prywatne

Banda darmozjadów utrzymująca się z darmowego źródła - 27 tys osób które codziennie siedzą w necie od rana do wieczora - wystarczy spojrzeć na statystyki odwiedzin dowolnej strony - top3 to zawsze LP :mrgreen:

jprd - co dziesiąty pracownik LP to ... księgowa :shock: od wystawianai kwitu na drzewo :mrgreen:

Cyryl - 2021-05-16, 13:38

bert napisał/a:
...Teraz dużo się tnie bo kiedyś dużo posadzono...


to jeszcze jestem w stanie pojąć, ale teraz (las mokrzyczki, wzgórza bukowe i jeszcze parę miejsc) wycina się i nic nie sadzi, co robiono jeszcze 10 lat temu.
a przecież to co ja widzę, to tylko jakiś niewielki wycinek całości.

czyżby kiedyś posadzili za dużo?
może według jakiś wskaźników mamy za dużo lasów?

natomiast co do prywatyzacji:
w mojej okolicy na Dolnym Śląsku jest ogromna ilość pałaców i dworów, które były/są państwowe i są dzisiaj w totalnej ruinie, a gdyby zostały sprywatyzowane, nawet oddane za darmo lub chociaż za symboliczną złotówkę, dolina Loary przy moim rejonie bladłaby.

bert - 2021-05-16, 15:20

Cyryl napisał/a:
bert napisał/a:
...Teraz dużo się tnie bo kiedyś dużo posadzono...


to jeszcze jestem w stanie pojąć, ale teraz (las mokrzyczki, wzgórza bukowe i jeszcze parę miejsc) wycina się i nic nie sadzi, co robiono jeszcze 10 lat temu.
a przecież to co ja widzę, to tylko jakiś niewielki wycinek całości.

czyżby kiedyś posadzili za dużo?
może według jakiś wskaźników mamy za dużo lasów?

natomiast co do prywatyzacji:
w mojej okolicy na Dolnym Śląsku jest ogromna ilość pałaców i dworów, które były/są państwowe i są dzisiaj w totalnej ruinie, a gdyby zostały sprywatyzowane, nawet oddane za darmo lub chociaż za symboliczną złotówkę, dolina Loary przy moim rejonie bladłaby.


ale to już nie wina leśników? ;)
To samo było w Zachodniopomorskim (obecnym) w każdej większej wsi stał pałac, w lepszym lub gorszym stanie ale albo biura albo mieszkania. Zostało z 10%. Zastanawiałem się nawet kiedyś czy to tylko głupota, czy obawa o to, że poprzedni właściciel zażąda zwrotu. Teraz to nie grozi, nie ma co zwracać poza kupa gruzu. Ale z prywatyzacją nie ma to nic wspólnego.

Nie spotykam obszarów wyciętych a nie zalesianych, a 2/3 roku spędzam w terenie. Być może nie dostrzegasz, że jednak tam coś posadzono, bo to małe takie jest ;)
To nie tak jak w ogródku z drzewkiem z sklepu ogrodniczego, że co najmniej metr ma.
A buki jeszcze liści nie pusciły

bert - 2021-05-16, 15:24

MaxL napisał/a:
@bert

Absolutnie nic z twoich komentarzy nie trafia do zdrowego rozsądku - LP to taka sama komuna jak PGR tylko PGR upadły bo trzeba było siać co roku a nie tylko rżnąć na potęgę!

Teraz to jeszcze takie jeszcze zaplecze dla PIS i jeszcze cały czas ta debilna narracja że "szczęście że nie zostały sprywatyzowane" - jak dla mnie żadnej różnicy nie ma czy to państwowe czy prywatne

Banda darmozjadów utrzymująca się z darmowego źródła - 27 tys osób które codziennie siedzą w necie od rana do wieczora - wystarczy spojrzeć na statystyki odwiedzin dowolnej strony - top3 to zawsze LP :mrgreen:

jprd - co dziesiąty pracownik LP to ... księgowa :shock: od wystawianai kwitu na drzewo :mrgreen:




nawet nie będę próbował, z bzdurami się nie da polemizować.

MaxL - 2021-05-16, 15:35

Dokladnie! - piszesz bzdury bert, bronisz komuny i skansenu!
Nawet Leśnicy (niektórzy) krytykują te nadmierne wycinki i rabunkową gospodarkę leśną, reszta broni komuny jak bastionu

bert - 2021-05-16, 16:54

MaxL napisał/a:
Dokladnie! - piszesz bzdury bert, bronisz komuny i skansenu!
Nawet Leśnicy (niektórzy) krytykują te nadmierne wycinki i rabunkową gospodarkę leśną, reszta broni komuny jak bastionu


nawet nie będę próbował, z bzdurami się nie da polemizować. :mrgreen:

Cyryl - 2021-05-16, 18:37

masz zdjęcia ze wzgórza bukowego: jak wyglądało w tamtym roku i jak wygląda teraz (miesiąc temu).
może ja mam słaby wzrok, może się nie znam, ale Ty może zauważysz czy zostało coś w tym miejscu zasadzone.

to jest jedno miejsce i przypadkowe zdjęcia, bo zwykle nie prowadzę dokumentacji fotograficznej podobnych miejsc, ale takich miejsc w ten sposób potraktowanych jest na Dolnym Śląsku dużo więcej.

bert - 2021-05-16, 21:14

to wygląda jak w czasie prac. Leży ścięte nie zerwane. Trudno mi cokolwiek na podstawie takich zdjęć wyrokować.

drewno za znakiem Rezerwat, ma charakterystyczne odłamanie, raczej nie było wycinane a przecięte po wywrotce/odłamaniu/ złamaniu. (może dla udrożnienia przejazdu ktoś to leżące pociął)

pzdr

Socale - 2021-05-16, 23:02

Bert, Twoje posty napisane od mojego ostatniego wskazują na to że masz jakieś pojęcie o gospodarce leśnej, ja nie mam ale serce boli jak widzę zapieerdallajjące kłonice przez małe miejscowości bez wyłączania tempomatu wzbudzając kurz 7m od szosy. Ten pośpiech o czymś świadczy (akord?)
Wyjaśniłeś z grubsza aspekty wycinania, zalesiania, wierzę Ci że takie są techniki gospodarowania drzewostanem. Martwię się tylko, czy na pewno jest tak praktykowane jak księga wiedzy nakazuje :?
W dzisiejszych czasach trudno jest ufać deklaracjom i na tej płaszczyźnie trochę brakuje mi optymizmu, oby tylko z braku wiedzy o drzewostanie faktycznym.

bert - 2021-05-17, 00:48

Socale napisał/a:
Bert, Twoje posty napisane od mojego ostatniego wskazują na to że masz jakieś pojęcie o gospodarce leśnej, ja nie mam ale serce boli jak widzę zapieerdallajjące kłonice przez małe miejscowości bez wyłączania tempomatu wzbudzając kurz 7m od szosy. Ten pośpiech o czymś świadczy (akord?)
Wyjaśniłeś z grubsza aspekty wycinania, zalesiania, wierzę Ci że takie są techniki gospodarowania drzewostanem. Martwię się tylko, czy na pewno jest tak praktykowane jak księga wiedzy nakazuje :?
W dzisiejszych czasach trudno jest ufać deklaracjom i na tej płaszczyźnie trochę brakuje mi optymizmu, oby tylko z braku wiedzy o drzewostanie faktycznym.


ale wiesz, że te zapierdalllające kłonice to nie maja nic wspólnego z LP?

Transport drewna z lasu to już tylko firmy prywatne realizują i to od wielu wielu lat. Ktoś kupił drewno i posyła po niego swój (lub wynajęty) specjalistyczny transport. LP nie ma transportu własnego od jakiś 30 lat.

Nie twierdzę, że w LP jest idealnie. Moim zdaniem wepchnięcie LP jakiś czas temu w system "korporacyjny" to zły pomysł. Z naturą nie da się pracować na zasadzie: zadanie uruchamia procedurę a ludzie ja realizują. W przyrodzie jest wiele zmiennych by dała się podporządkować procedurom. Niemniej to nie leśnicy marzyli o takim systemie swojej pracy. Mimo to (moim zdaniem) robią co się da, by w tej całej gmatwaninie przepisów, nakazów, zakazów, dyrektyw etc etc nie stracić z oczu tego co robili zawsze, bo po to by to robić szli do tego zawodu, a ta robota (szczególnie w terenie lekka nie jest). Kiedyś ta praca była bardziej oparta o decyzje na dole, teraz decyzje są odgórne. Przy czym kiedyś decyzja była na dole i odpowiedzialność na dole, teraz decyzje są odgórne a odpowiedzialność... nadal na dole. Ale to znak czasów powszechny.

Politykierzy najjaśniejszej marzą o tym by mieć dużo, bardzo dużo (oczywiście dla siebie), a LP to już w zasadzie ostatni kąsek który dużo wart, mieli by co żreć.
Dopóki jest LP w miarę samodzielne, nie obawiałbym się o lasy, inna będzie sprawa jak politykierzy położą na tym łapę skuteczniej niż robią to teraz, a prą do tego mocno.


Każdy ma prawo do swojego zdania (fajnie by było aby to było swoje zdanie a nie pogoń za czarnym ludem propagandowego bełkotu tak chętnie łykanego przez idiotów w każdej dziedzinie) co tworzą i wykorzystują spece od socjotechniki. W najjaśniejszej nie trzeba wiele by wskazać nowego wroga, dzięki temu (skłóceniu społeczeństwa) kto ma w tym interes i dojście kroi to państwo jak darmowy tort.

Rozumiem obawy, rozumiem niepokój laików, tym bardziej rozumiem, że widzę mechanizm uruchomiony po to by te LP rozparcelować, rozsprzedać za grosze tym co kupić mają tanio i dobrze a i tym co dostać maja darmo, oddać darmo.
Wspomniałem czym skończyła się częściowa prywatyzacja lasów w Rumunii (sprywatyzowane wycięte w pień i przerobione na płyty OSB, oczywiście las rumuński ale fabryki go konsumujące już nie).

Nie będę się dalej rozwodził bo znów jakiś mądry nienachalnie zarzuci mi, że komuny :mrgreen: bronię
Mnie tam rybka, może być, że bronię (mogę być cyklistą, żydem, komuchem, ruskim i nawet jak się latem opalę to i murzynem ;) ), ale owemu człowiekowi żyłka może "pęc" ;) a ponoć szkoda każdego życia... ponoć.

Cyryl - 2021-05-17, 07:06

Nie uważasz chyba, że jestem jednym z tego tłumu idiotów, który łyka propagandowy bełkot?
Swojego zdania nie opieram na opini z TV, ale na własnej obserwacji.

Ty jesteś spokojny o lasy dlatego, że zarzadzają nimi LP, a ja się głęboko niepokoję patrząc na stan faktyczny i nie ma to nic wspólnego kto zarządza tymi lasami.

Moim zdaniem jest źle.

SlawekEwa - 2021-05-17, 07:39

Rośnie długo, wycina się szybko .
Nie było nas był las, nie będzie nas, ale czy będzie nadal las? :chytry

ZEUS - 2021-05-17, 09:42

wracając do meritum...

@bert
wykazałeś swoją (na pewno większą od przeciętnej) wiedzę, nie z wszystkimi argumentami się zgadzam i niech tak pozostanie :-P ale jakie jest Twoje zdanie nt.: na wielu drogach w lasach znajdują się tablice o treści "droga udostępniona dla ruchu kołowego" uzupełniona o znaki "zakaz zatrzymywania się i postoju" i "ograniczenie prędkości do..." są to najczęściej drogi pożarowej... powyższe ograniczenia są zasadne, pytanie brzmi: czy na poboczach takich dróg jest możliwość zatrzymania i postoju? niby sprawa prostą ale czy na pewno🤔

bert - 2021-05-17, 09:50

Cyryl napisał/a:
Nie uważasz chyba, że jestem jednym z tego tłumu idiotów, który łyka propagandowy bełkot?
Swojego zdania nie opieram na opini z TV, ale na własnej obserwacji.

Ty jesteś spokojny o lasy dlatego, że zarzadzają nimi LP, a ja się głęboko niepokoję patrząc na stan faktyczny i nie ma to nic wspólnego kto zarządza tymi lasami.

Moim zdaniem jest źle.


to o idiotach nie było kierowane personalnie od Ciebie, to uwaga natury ogólnej o tym, jak łatwo nas wkręcić w różne tematy szczując na "coś", o czym nie mamy pojęcia więc siłą faktu opieramy swoją opinię czy przekonanie na tym, co nam medialnie do głów wbijają. Tylko, że jeden spróbuje choć trochę poznać zagadnienie, drugi zaś bezrefleksyjnie powiela to co spece mu w łeb wmontowali i nie ma takiej możliwości by zechciał poznać zagadnienie z kilku źródeł. Ma"swoją" opinię i już.

Cyryl - 2021-05-17, 09:54

bert napisał/a:
...to o idiotach nie było kierowane personalnie od Ciebie, to uwaga natury ogólnej o tym, jak łatwo nas wkręcić w różne tematy...


jeżeli nie mnie miałeś na myśli, to wychodzi że "nas", to ciekawy jestem których z nas?

bert - 2021-05-17, 09:55

SlawekEwa napisał/a:
Rośnie długo, wycina się szybko .
Nie było nas był las, nie będzie nas, ale czy będzie nadal las? :chytry


ilość nasadzeń jest ciągle jeszcze większa niż ilość wycinki. Jak na razie jeszcze, równowaga jest zachowana, a plan wieloletni nadal jest nadrzędny. Owszem bywają przypadki szczególne. Wywroty po wichurach, obszary opanowane przez szkodnika, potrzeby MON (cięcia na poligonach).

Szybciutko się to zmieni, zaraz po zdemontowaniu obecnego LP. Moim zdaniem na gorsze.
Ale cóż nie pierwszyzna to będzie w tym kraju

Powyższe to moja opinia, mogę się mylić.

bert - 2021-05-17, 09:59

Cyryl napisał/a:
bert napisał/a:
...to o idiotach nie było kierowane personalnie od Ciebie, to uwaga natury ogólnej o tym, jak łatwo nas wkręcić w różne tematy...


jeżeli nie mnie miałeś na myśli, to wychodzi że "nas", to ciekawy jestem których z nas?

Nas, współczesne społeczeństwo, z jednej strony atakowane milionem informacji z drugiej manipulowane dezinformacją. Powoduje to to, że wszyscy znamy się na wszystkim, nie znając się na niczym.
Sam czasem łapię się na jakiś humbug medialny i zanim zadam sobie trud sprawdzenia tematu w różnych źródłach w uniesieniu pierwszego oburzenia zdarza się mi robić za takiego idiotę. Rzecz w tym, by tym idiotą nie być permanentnie.
Ale ten temat nie jest o manipulacji społeczeństwami

Cyryl - 2021-05-17, 10:11

ZEUS napisał/a:
...znaki "zakaz zatrzymywania się i postoju" i "ograniczenie prędkości do..."...


PoRD:
"Art. 1. 1. Ustawa określa:
1) zasady ruchu na drogach publicznych, w strefach zamieszkania oraz w strefach ruchu;..

2. Przepisy ustawy stosuje się również do ruchu odbywającego się poza miejscami wymienionymi w ust. 1 pkt 1, w zakresie:
1) koniecznym dla uniknięcia zagrożenia bezpieczeństwa osób;..."


a więc dotyczy to również znaków drogowych.
jeżeli chodziłoby o znaki ograniczenia prędkości (B-33), znak STOP (B-20), przejazd kolejowy (G-3, G-4) itp. to można podciągnąć pod "uniknięcie zagrożenia", ale nie zakaz zatrzymywania się i postoju (B-35, B-36).

jeżeli na terenie prywatnym ktoś chce zakazać zatrzymywania lub postoju to powinna być tablica z napisem.

bert - 2021-05-17, 10:12

ZEUS napisał/a:
wracając do meritum...

@bert
wykazałeś swoją (na pewno większą od przeciętnej) wiedzę, nie z wszystkimi argumentami się zgadzam i niech tak pozostanie :-P ale jakie jest Twoje zdanie nt.: na wielu drogach w lasach znajdują się tablice o treści "droga udostępniona dla ruchu kołowego" uzupełniona o znaki "zakaz zatrzymywania się i postoju" i "ograniczenie prędkości do..." są to najczęściej drogi pożarowej... powyższe ograniczenia są zasadne, pytanie brzmi: czy na poboczach takich dróg jest możliwość zatrzymania i postoju? niby sprawa prostą ale czy na pewno🤔


nie nie można na poboczach. Parkowanie dozwolone jest wyłącznie w miejscach wyznaczonych.
powody
1 - drogi pożarowe i drogi transportowe (często dwa w jednym) muszą mieć zapewnioną przepustowość dla transporty (czasem - choć już bardzo rzadko kłonicowego, który obrazowo mówiąc zamiata swoim ogonem daleko za osią). Ponadto maszyny wykorzystywane do prac leśnych są często ponad gabarytowe, przeciętny kierowca parkując na poboczu uzna, że miejsca pozostawił dosyć, a maszyna stoi i czeka.
2 - drogi pożarowe muszą mieć zapewniona przejezdność bez względną ale i możliwość gromadzenie grup pojazdów pożarniczych w różnych lokalizacjach w tym i właśnie na poboczach
3 - pobocza dróg leśnych nader często to środowisko bardzo bardzo suche. Katalizatory współczesnych pojazdów mają swoją bardzo wysoką temperaturę (zupełnie serio, sporo pożarów od tego było. Miejsca postojowe i biwakowe są przynajmniej oborane pasami p.poż. Drogi niekoniecznie.
4 - powtórzę po raz kolejny las gospodarczy to zakład pracy i wszystko co tam się znajduje jest/musi być podporządkowane temu właśnie.

Z mojej wieloletniej praktyki (a dużo czasu spędzam w lasach) wielokroć spotkałem się z sytuacja gdy zaparkowany gdzieś na leśnej drodze czy na jej poboczu pojazd uniemożliwia ruch.

Cyryl - 2021-05-17, 16:33

bert napisał/a:
...Powoduje to to, że wszyscy znamy się na wszystkim, nie znając się na niczym...


z tego wynika, że na lasach znam się równie biegle jak Ty?

lepiej jakbyś mówił za siebie.

moim zdaniem jest trochę inaczej:
ja znam się na paru sprawach:
siatkówka, transport i trochę kampery (turystyka).

natomiast wypowiadam się na wiele tematów, jednak zaznaczając, że nie jestem fachowcem i swojej zdanie opieram na własnej obserwacji (jak w przypadku lasów) lub opieram się na zdaniu ludzi, którzy moim według mnie są fachowcami w swojej dziedzinie.

samotny wilk - 2021-05-17, 18:12

bert, piszesz: "Nie jestem leśnikiem, nie pracuję w LP natomiast las zawsze był moim drugim domem, a lubię wiedzieć co mi się dzieje na podwórku". I całe szczęście, że nie jesteś leśnikiem. Wtedy to by było. :chytry Wszystkich pouczasz, jak ma być w lasach. Szkoda, że bardzo często używasz do tego mocno knajackiego języka:
1. „Ale poszczekać można na LP”. :chytry
2. „Proszę, ludzie zanim zaczniecie gardłować …” :chytry
3. „...Powoduje to to, że wszyscy znamy się na wszystkim, nie znając się na niczym...” - to zapewne dotyczy Ciebie i tylko Ciebie. :chytry
Opinie odmienne od Twoich negujesz i się z nich naigrywasz. No bo, Ty "znawca" wiesz najlepiej. To fanatyzm. :chytry
Na szczęście ludzie jeszcze mogą swobodnie pisać i tym samym wyrażać swoje zdanie i troskę o lasy. Tego nie możesz ludziom zabronić.
Gdyby nie ruchy oddolne pewnie wycięto by już Puszczę Białowieską. Oprócz Ustawy o Lasach trzeba jeszcze dużo rozsądku i empatii wobec ludzi. Leśnikom nadal wydaje się, że lasy należą do nich, o zgrozo. :(
Ale idzie nowe. :-P Projekt ustawy o zmianie ustawy o lasach robi się. Czas pozamiatać w mości panie LP.
Moim zdaniem LP chodzi jedynie o pieniądze. Należą oni do jednej z trzech najlepiej zarabiających grup zawodowych w Polsce. Statystyki raczej nie kłamią. :haha:
W Polsce jest już kilka takich państw dla siebie, dla swoich np. górnicy węgla kamiennego i brunatnego, górnicy miedzi itd. Oni są dla siebie, kopalnie są dla nich. Ba, jeszcze trzeba do nich dopłacać.
Z LP trzeba pilnie zrobić porządek. Idzie nowe. Gorzej już być nie może.
Nie jestem zainteresowany peanami n.t. LP pisanych przez ww. berta. To mnie zupełnie nie interesuje. Bez odbioru. :chytry

bert - 2021-05-17, 18:15

Cyryl napisał/a:
bert napisał/a:
...Powoduje to to, że wszyscy znamy się na wszystkim, nie znając się na niczym...


z tego wynika, że na lasach znam się równie biegle jak Ty?

lepiej jakbyś mówił za siebie.

moim zdaniem jest trochę inaczej:
ja znam się na paru sprawach:
siatkówka, transport i trochę kampery (turystyka).

natomiast wypowiadam się na wiele tematów, jednak zaznaczając, że nie jestem fachowcem i swojej zdanie opieram na własnej obserwacji (jak w przypadku lasów) lub opieram się na zdaniu ludzi, którzy moim według mnie są fachowcami w swojej dziedzinie.


aha i jak napiszę, że każdy związany z transportem to oszust i bandyta, bo jeżdżą szybciej niż przepisy pozwalają, ba nawet ludzi zabijają, to będzie moja obserwacja :mrgreen: Słuszna niestety i to bardziej niż Twoja o leśnikach.
Ale, w zawiązku z tym, że ludzie muszą się czymś różnić, będę się różnił, i nie wyciągam tak daleko idących wniosków z moich "obserwacji" :spoko

bert - 2021-05-17, 18:34

samotny wilk napisał/a:
bert, piszesz: "Nie jestem leśnikiem, nie pracuję w LP natomiast las zawsze był moim drugim domem, a lubię wiedzieć co mi się dzieje na podwórku". I całe szczęście, że nie jesteś leśnikiem. Wtedy to by było. :chytry Wszystkich pouczasz, jak ma być w lasach. Szkoda, że bardzo często używasz do tego mocno knajackiego języka:
1. „Ale poszczekać można na LP”. :chytry
2. „Proszę, ludzie zanim zaczniecie gardłować …” :chytry
3. „...Powoduje to to, że wszyscy znamy się na wszystkim, nie znając się na niczym...” - to zapewne dotyczy Ciebie i tylko Ciebie. :chytry
Opinie odmienne od Twoich negujesz i się z nich naigrywasz. No bo, Ty "znawca" wiesz najlepiej. To fanatyzm. :chytry
Na szczęście ludzie jeszcze mogą swobodnie pisać i tym samym wyrażać swoje zdanie i troskę o lasy. Tego nie możesz ludziom zabronić.
Gdyby nie ruchy oddolne pewnie wycięto by już Puszczę Białowieską. Oprócz Ustawy o Lasach trzeba jeszcze dużo rozsądku i empatii wobec ludzi. Leśnikom nadal wydaje się, że lasy należą do nich, o zgrozo. :(


może nie rozumiesz prostoty tej zasady: powierzasz komuś coś w zarząd to tym zarządza. Jeśli określisz mu na jakich warunkach i w jakim zakresie ma/może/powinien zarządzać to normalne, że zarządzający ograniczony jest do tych określonych warunków (tu ustawa się kłania, a poza polską ustawą masa dyrektyw unijnych).

Chcesz se zrobić dobrze w lesie, bo uważasz, że robią ci źle to uderz tam gdzie "USTAWA" a nie tam gdzie "realizowane powierzenie". NB jeśli nadal upierasz się przy swoim to dlaczegóż, mędrco zwyczajnie nie zgłosisz w prokuraturze tych przestępstw które dokonują leśnicy - bo przecież jesteś je w stanie wskazać :mrgreen:

Oczywiście, że ludzie mogą wyrażać swoje opinie, ja też mogę. Chyba, że twoim zdaniem to twoje: ludzie mogą dotyczy tylko "ludziów" których uznajesz za jednomyślnych z tobą. Nie ma się co wstydzić ludzka rzecz, może nie najmądrzejsza ale ludzka :mrgreen:

Wskażesz mi gdzie cięto puszczę białowieską, no chyba, że za puszczę bierzesz lasy gospodarcze na obrzeżach puszczy. Na dodatek świerkowe, a świerk nigdy nie był rodzimym gatunkiem dla tamtego terenu. Tu raczej "ekologi" powinny się cieszyć, że świerka się tam na obrzeżach eliminuje. :mrgreen:

Wskaż no mi jeśli nie chcesz wyjść na błazna, gdzie to kogoś o czymś pouczam? Jak do tej pory co najwyżej wyjaśniałem co się w lesie dzieje i dlaczego. Co wynika z czego i czemu służy. Jeśli to dla ciebie pouczanie, to wybacz ale masz blade pojecie o znaczeniu słowa "pouczanie". Weź se sprawdź u źródła, słownik jaki, może być z internetu :mrgreen:

Sprawdź no se jeszcze przy okazji znaczenie słowa "fanatyzm" bo znów błądzisz z dala od jakiegokolwiek sensu.

serdeczności
:spoko

EDYTA:
o zarobkach w lasach...
no i wyszło co cie boli
to takie polackie.
Pisałem, kolejne pokaż lekarzu co masz w garażu i juz każdy lekarz to kombinator

ale na marginesie, z tymi zarobkami jest tak jak ze średnia krajową. Na papierze rząd może się pochwalić jacy to Polacy zamożni. W kwestii zaś morawieckiego, to chyba dobrze było by gdyby przyjrzał się w kwestii zarobków morawieckim i jego kolesiom

wędrowiec - 2021-05-17, 18:48

Ja to widzę tak. 10 , czy 20 lat temu las był dla ludzi. Jedni korzystali lepiej, a inni gorzej. Teraz las jest dla leśnika, żeby kasę trzepać. Ludzie bardzo przeszkadzają w zarabianiu kasiory, to najlepiej żeby siedzieli w domach. Jak tak dalej pójdzie to LP wytną wszystkie drzewa bo im las zasłaniają. Nie wiem czy tak powinno wyglądać administrowanie wspólnym dobrem. W latach jak byłem trochę młodszy i z plecakiem jechało się na Mazury to leśniczy przyjechał do nas na polankę w lesie. Pobrał drobną opłatę za rozbicie namiotu i posiedział z nami przy ognisku. Teraz byliśmy na Pojezierzu Brodnickim. Zatrzymałem się na miejscu postoju nad jeziorem, obok punktu czerpania wody z bardzo dużym placem. Po 5 minutach była Straż Leśna. Oznajmiła mi, że trochę wystaję dwoma kołami na ów plac i wyjątkowo mandatu nie będzie. Jeśli natychmiast przestawię kampera to skończy się na pouczeniu. Nie było poproszę , za chwilę itp. Takie państwo policyjne. Jak wlazłeś na nasz teren to stój na baczność. Takie to moje odczucia, pewnie na lasach się nie znam, ale przyrodę lubię i serce boli, jak ktoś w imię prawa to wszystko niszczy.
samotny wilk - 2021-05-17, 18:49

bert, nadal to samo. Knajackie połajanki i tyle. :chytry
Bez odbioru. :gwm

bert - 2021-05-17, 19:05

samotny wilk napisał/a:
bert, nadal to samo. Knajackie połajanki i tyle. :chytry
Bez odbioru. :gwm


Ty jak w operze; śpiewasz wychodze wychodze* i wyjść nie możesz

* tu "wychodze" zamienione na "bez odbioru"
bądźże konsekwentny, albo gardłujesz dalej albo "bez odbioru" :mrgreen:

na marginesie tej cieszącej ciebie "kolego forumowy"
nowej ustawy to:

https://www.onet.pl/infor...0p284t,79cfc278

jest się z czego cieszyć nie?

bert - 2021-05-17, 19:12

wędrowiec napisał/a:
Ja to widzę tak. 10 , czy 20 lat temu las był dla ludzi. Jedni korzystali lepiej, a inni gorzej. Teraz las jest dla leśnika, żeby kasę trzepać. Ludzie bardzo przeszkadzają w zarabianiu kasiory, to najlepiej żeby siedzieli w domach. Jak tak dalej pójdzie to LP wytną wszystkie drzewa bo im las zasłaniają. Nie wiem czy tak powinno wyglądać administrowanie wspólnym dobrem. W latach jak byłem trochę młodszy i z plecakiem jechało się na Mazury to leśniczy przyjechał do nas na polankę w lesie. Pobrał drobną opłatę za rozbicie namiotu i posiedział z nami przy ognisku. Teraz byliśmy na Pojezierzu Brodnickim. Zatrzymałem się na miejscu postoju nad jeziorem, obok punktu czerpania wody z bardzo dużym placem. Po 5 minutach była Straż Leśna. Oznajmiła mi, że trochę wystaję dwoma kołami na ów plac i wyjątkowo mandatu nie będzie. Jeśli natychmiast przestawię kampera to skończy się na pouczeniu. Nie było poproszę , za chwilę itp. Takie państwo policyjne. Jak wlazłeś na nasz teren to stój na baczność. Takie to moje odczucia, pewnie na lasach się nie znam, ale przyrodę lubię i serce boli, jak ktoś w imię prawa to wszystko niszczy.


20 lat temu nie było dyrektyw unijnych, nie było RDOSiów, NATURA 2000, nie było watah nawiedzonych ochroniarzy wszystkiego którzy6 z lasu pognali by wszystkich łącznie z leśnikami zostawiając sobie w nich miejsce dla siebie i swoich "programó".
Dlatego lasy były dla ludzi.
To nie leśnicy tworzą dyrektywy unijne, RDOS-ie i afery stowarzyszeń około "środowiskowych"
Tak zgadzam się, to prawda dostępność lasu znacznie się zmniejszyła przez te 20 lat, ale nie z winy LP a przepisów, nakazów i zakazów które im narzucono. Pewnie nie uwierzycie ale nawet dla leśników ta dostępność w porównaniu z tym co 20 lat temu było jest znacznie MNIEJSZA.

Cyryl - 2021-05-17, 20:08

bert napisał/a:
...aha i jak napiszę, że każdy związany z transportem to oszust i bandyta, bo jeżdżą szybciej niż przepisy pozwalają, ba nawet ludzi zabijają...


nie wiem czy bierzemy udział w tej samej dyskusji i czy w ogóle czytasz co piszę.

nie napisałem ani jednego zdania o pracownikach LP, ani negatywnego, ani pozytywnego, nie mówiąc już o nazywaniu kogoś oszustem, bandytą bezpodstawnie oraz nikogo nie oskarżałem o zabijanie.

napisałem o swoich wątpliwościach co do wycinania lasów.
o tym, że kiedyś wycinano znacznie mniej, dzisiaj dużo więcej, że kiedyś na miejsce po ściętych lasach sadzono nowy, dzisiaj nie zawsze.
i tu masz rację na podstawie swojej obserwacji.

ale może przeczytaj moje wypowiedzi jeszcze raz, a raczej pierwszy, bo chyba piszesz o czymś innym lub odpowiadasz na posty kogoś innego.

bert - 2021-05-17, 20:23

Cyryl napisał/a:
bert napisał/a:
...aha i jak napiszę, że każdy związany z transportem to oszust i bandyta, bo jeżdżą szybciej niż przepisy pozwalają, ba nawet ludzi zabijają...


nie wiem czy bierzemy udział w tej samej dyskusji i czy w ogóle czytasz co piszę.

nie napisałem ani jednego zdania o pracownikach LP, ani negatywnego, ani pozytywnego, nie mówiąc już o nazywaniu kogoś oszustem, bandytą bezpodstawnie oraz nikogo nie oskarżałem o zabijanie.

napisałem o swoich wątpliwościach co do wycinania lasów.
o tym, że kiedyś wycinano znacznie mniej, dzisiaj dużo więcej, że kiedyś na miejsce po ściętych lasach sadzono nowy, dzisiaj nie zawsze.
i tu masz rację na podstawie swojej obserwacji.

ale może przeczytaj moje wypowiedzi jeszcze raz, a raczej pierwszy, bo chyba piszesz o czymś innym lub odpowiadasz na posty kogoś innego.


Ale przecież to pismo w zasadzie obrazkowe, by uprościć przekaż.
Napisałeś (w zasadzie do mnie), że znasz się na transporcie, a ja napisałem, że się na nim nie znam i że wz z tym mógłbym wyciągnąć wnioski - i tu uprościłem przekaz do "obrazka bez mała - że transportowcy to bandyci bo od czasu do czasu transport kogoś zabije.
Czasem zdarza się, że zabija więcej niż zazwyczaj (tak jak z tym cięciem czasem tną więcej czasem mniej).
Nigdzie natomiast nie napisałem, że Ty piszesz, że lesnicy to dranie. Zbyt daleko poszedłeś w zrozumieniu mojego przykładu o tym, jak mylne mogą być nasze opinie, szczególnie gdy opinie wyrażamy w dziedzinach na których się nic a nic nie znamy. I nie po to pisąłem, by dać Ci prztyczka broń boże a po to by pokazać jak łatwo nami manewrują spece od socjotechniki (choćby reklamami). Był to znaczny dryf od tematu zasadniczego, ale wywołany Twoim postem.
Mamy tu pewien problem wynikający z "braków dobrej komunikacji" wynikającej z pewnego inwalidztwa dyskusji internetowych. W rozmowie łatwiej odebrać intencje rozmówcy, niż w postach pisanych z pewnym przesunięciem czasowym. Ale to znów inny temat.
;)

bert - 2021-05-17, 20:31

i jeszcze by coś unaocznić a propos las dla ludzi.
Uwielbiam jeździć do Rumunii bo tam las jest dla ludzi...
eee to znaczy był do zeszłego roku. Rumuńskie LP długo broniły się przed narzucanymi przez unie przepisami. Niestety zeszły rok był ostatnim rokiem do którego mogli odwlekać zmianę swojej ustawy leśnej. Gdyby jej nie zmienili unia miała mechanizmy przymuszające. Zmienili na taką mniej więcej jak u nas czy w pozostałych krajach unii. Wedle tej ustawy nie wolno tego wszystkiego co można było jeszcze rok temu. Ich turystyka na tym bardzo bardzo straci a poczucie wolności ucierpi. Choć mam nadzieje, znając Rumunów i ich rozwędrowanie, że będą ją sabotowali na maxa.

Cyryl - 2021-05-17, 20:44

myślałem że jako fachowiec podasz mi jakieś porównanie liczby wycinki, nie wiem w hektarach, km2 czy metrach3 np. z lat 2010-2015 i 2015-2020. ile zasadzono lasu w tym czasie.

na przykład coś takiego:
kierowcy pojazdów ciężarowych byli sprawcami 8,1% wypadków, drogowych w których zginęło 11,5% wszystkich ofiar na drogach, a zostało rannych 7,8%.
natomiast kierowcy autobusów byli sprawcami 1,3% wypadków, w których zginęło 0,7% osób, a rannych zostało 1,8%.

z tych danych wynika, że kierowcy pojazdów osobowych więcej zabijają osób na drogach niż kierowcy zawodowi, jeżeli uwzględnilibyśmy, że tacy kierowcy przejeżdżają rocznie 100 000km, to te statystyki byłby jeszcze mniej korzystne dla takich kierowców jak Ty.

co do złodziejstwa i oszustwa danych nie mam, ale jeżeli ktoś z transportowców oszukał Cię lub okradł - napisz.

są to dane z 2010 roku, które akurat miałem pod ręką. dokładne i bardziej aktualne dane możesz znaleźć na stronach policji.

jako fachowiec w transporcie danymi wyprowadziłem Cię z błędnej i subiektywnej obserwacji i liczę na coś podobnego z Twojej strony jeżeli chodzi o lasy.

tak jak napisałem na początku - jakieś dane, jakieś rzeczywiste argumenty, bo w tej chwili jest moja obserwacja przeciw Twojej, czyli nic konkretnego.

bert - 2021-05-17, 21:28

Cyryl napisał/a:
myślałem że jako fachowiec podasz mi jakieś porównanie liczby wycinki, nie wiem w hektarach, km2 czy metrach3 np. z lat 2010-2015 i 2015-2020. ile zasadzono lasu w tym czasie.

na przykład coś takiego:
kierowcy pojazdów ciężarowych byli sprawcami 8,1% wypadków, drogowych w których zginęło 11,5% wszystkich ofiar na drogach, a zostało rannych 7,8%.
natomiast kierowcy autobusów byli sprawcami 1,3% wypadków, w których zginęło 0,7% osób, a rannych zostało 1,8%.

z tych danych wynika, że kierowcy pojazdów osobowych więcej zabijają osób na drogach niż kierowcy zawodowi, jeżeli uwzględnilibyśmy, że tacy kierowcy przejeżdżają rocznie 100 000km, to te statystyki byłby jeszcze mniej korzystne dla takich kierowców jak Ty.

co do złodziejstwa i oszustwa danych nie mam, ale jeżeli ktoś z transportowców oszukał Cię lub okradł - napisz.

są to dane z 2010 roku, które akurat miałem pod ręką. dokładne i bardziej aktualne dane możesz znaleźć na stronach policji.

jako fachowiec w transporcie danymi wyprowadziłem Cię z błędnej i subiektywnej obserwacji i liczę na coś podobnego z Twojej strony jeżeli chodzi o lasy.

tak jak napisałem na początku - jakieś dane, jakieś rzeczywiste argumenty, bo w tej chwili jest moja obserwacja przeciw Twojej, czyli nic konkretnego.


ale jaki fachowiec? Pisałem wyraźnie nie jestem leśnikiem, nie pracuję w LP. Mam kontakt z lasem owszem ale na pewno nie od strony statystyk i danych. A, że lubię wiedzieć co mi wolno a czego nie i dlaczego to sobie wyrobiłem to pensum które do moich działań jest potrzebne. A Ty oczekujesz odemnie, że będę wertował dane statystyczne, bo mam Ci je podać(!?). No chyba trochę zbyt dalekie oczekiwania. To Ty twierdzisz, że tną dużo i to Ty szukaj danych albo zwyczajnie zwróć się o nie do LP. Muszą Ci udzielić odpowiedzi, to też gwarantuje ustawa.
Ja mogłem napisać o ogólnych zasadach hodowli lasu i to napisałem mam nadzieję zrozumiale (choć widzę, że to płona nadzieja ;) ). Pewnie jakiś leśnik zwróciłby mi uwagę na nie fachowe nazewnictwo, ale ogólnie potwierdził by to co napisałem. Nie wiem co się dzieje w całych LP w najjaśniejszej. Z moimi działaniami operuję na obszarze trzech RDLPi. Szczecińskiej, Szczecineckiej i troszkę Pilskiej. Nie dostrzegam tu jakiś katastrofalnych cięć, albo cięć które nie mają swojego uzasadnienia w ogólnych zasadach.
Starałem się odpowiadać na wszystkie wątpliwości i ew pytania, odpowiedzi o charakterze ogólnym, owszem absorbuje to czasowo, ale nie aż tak jak grzebanie za danymi statystycznymi (które jeśli są dla Ciebie interesujące to przecież możesz sobie sam poszukać, czemuż miałbym to robić ja?). I tu tylko pozwolę sobie zwrócić uwagę na to, że takie dane mają sens nie na zasadzie porównania dziś i rok temu czy dwa a na zasadzie: niegdysiejsze zalesienia i dzisiejsze cięcia. Dane z dziś do przed rokiem są nic nie mówiące (poza kwestiami ew zysku) bo o ilości cięć nie decyduje poprzedni okres a ilość zalesiem w stosownym wieloletnim przedziale czasowym. Sadziłem w 50 dużo to (umownie) w 90 tnę dużo w 51 sadziłem mało to w 91 tnę mała (to oczywiście znów duże uproszczenie)

I już na boga odczep się ;) od tych transportowców. To był żart obliczony na to, że jak się człowiek (tu ja) na czymś nie zna to może łatwo błędne i nieprawdziwe wnioski wyciągać z czegoś co "obserwuje" a raczej z tego co mu media "serwują".

Cyryl - 2021-05-17, 21:37

bert napisał/a:
....Pisałem wyraźnie nie jestem leśnikiem, nie pracuję w LP. Mam kontakt z lasem owszem ale na pewno nie od strony statystyk i danych...

...jak się człowiek (tu ja) na czymś nie zna to może łatwo błędne i nieprawdziwe wnioski wyciągać z czegoś co "obserwuje" a raczej z tego co mu media "serwują".


tu doszliśmy do sedna:
wynika z tego co napisałeś, że masz takie samo rozeznanie w temacie lasów, co w temacie transportu, czyli powiedzmy sobie szczerze - żadne, jeżeli chodzi o rzeczywisty stan, co się faktycznie dzieje.

ja również mam kontakt z lasem jak Ty czyli jednym słowem moja subiektywna ocena jest tyle warta, co Twoje subiektywne zdanie.

może z tymi lasami jest jak z Twoją oceną kierowców, a w liczbach jest zupełnie na odwrót?

bert napisał/a:
...I już na boga odczep się ;) od tych transportowców...


trudno abym dawał przykład tematu o jakim nie mam pojęcia, ale zawsze możemy przejść na temat siatkówki, zasad, historii, Plus Ligi, Ligi Mistrzów, rozgrywek międzynarodowych, zawodników.

samotny wilk - 2021-05-17, 21:44

ZEUS: Paragraf 10.1 Zarządzenia nr ... Dyr. Gen. LP mówi tak: "Na drodze leśnej udostępnionej do ruchu publicznego, stosownie do art. 29 ust. 2 ustawy o lasach, postój pojazdów jest dozwolony wyłącznie w miejscach oznakowanych. Zaleca się w tych miejscach stosowanie znaku D-18".
bert - 2021-05-17, 21:52

Cyryl napisał/a:
bert napisał/a:
....Pisałem wyraźnie nie jestem leśnikiem, nie pracuję w LP. Mam kontakt z lasem owszem ale na pewno nie od strony statystyk i danych...

...jak się człowiek (tu ja) na czymś nie zna to może łatwo błędne i nieprawdziwe wnioski wyciągać z czegoś co "obserwuje" a raczej z tego co mu media "serwują".


tu doszliśmy do sedna:
wynika z tego co napisałeś, że masz takie samo rozeznanie w temacie lasów, co w temacie transportu, czyli powiedzmy sobie szczerze - żadne, jeżeli chodzi o rzeczywisty stan, co się faktycznie dzieje.

ja również mam kontakt z lasem jak Ty czyli jednym słowem moja subiektywna ocena jest tyle warta, co Twoje subiektywne zdanie.

może z tymi lasami jest jak z Twoją oceną kierowców, a w liczbach jest zupełnie na odwrót?

bert napisał/a:
...I już na boga odczep się ;) od tych transportowców...


trudno abym dawał przykład tematu o jakim nie mam pojęcia, ale zawsze możemy przejść na temat siatkówki, zasad, historii, Plus Ligi, Ligi Mistrzów, rozgrywek międzynarodowych, zawodników.


OK masz rację. Miej. To Twoja racja. Masz jakiś pomysł co z nią zrobić?

W kwestii zaś pozostałych tematów, sport mnie zupełnie nie interesuje. Więc i tu oddaje Ci plac... do wyłącznej dyspozycji.

a tak swoją droga ci transportowcy to banda morderców ;)
:spoko

EDYTA: literówka

Cyryl - 2021-05-17, 22:05

widzisz ja - laik w tym względzie, ale umiejący czytać i pisać (tak mi się zdaje) wszedłem na stronę LP i spojrzałem w statystyki i co się okazuje:

1. powierzchnia lasów z 2007 roku jest zbliżona jak na koniec 2019 (lasów państwowych, a to 80%), a wynosi około 9 400tyś ha.

2. lesistość naszego kraju to również podobna liczna w tych dwóch okresach około 30%.

3. zalesienie utrzymuje się od 20 lat na podobnym poziomie około 50tyś ha, ale tu nie jestem pewien, bo w raporcie z 2007 roku jest to dokładnie wymienione (odnowienia 5 typów i zalesiania 2 typy) w raporcie z 2019 roku jest jedna liczba.
najwięcej zalesiano w latach '40-tych ponad 100tyś ha rocznie.

czyli moje odczucie, że jest źle i Twoje że jest lepiej nie są prawdą, i co nie można było tak zacząć?

Socale - 2021-05-17, 22:10

Panowie wybaczcie ale nie rozumiem Waszego sporu.
Nie macie wspólnego mianownika w swoich argumentach i nijak nie ulepię cyferek leśnych z cyferkami transportowymi.
Ma ktoś wiedzę to pisze co wie, jeśli jest w błędzie i ktoś wie lepiej perswadując to, to wypada dołączyć uzasadnienie.
.
Jako społeczność, co możemy zrobić by zwrócić uwagę władz na leśną sytuację, procedury i praktyki?

samotny wilk - 2021-05-17, 22:19

Taka sytuacja praktyczna. :szeroki_usmiech

Dotyczy możliwości wjazdu w drogę leśną lub braku takowej, jak na załączonym foto. Oczywiście, foto wykonałem sam. Nie będę pisał: wjechałem autem w tę drogę czy nie.
Przed samym wjazdem do lasu był ustawiony "znak" z napisem "Dojazd do punktu czerpania wody".
Jak Wam się wydaje: można legalnie wjechać w tę drogę, czy nie? Dodam, że tuż obok samego punktu czerpania wody znajduje się niezwykle atrakcyjne miejsce na ognisko. Przy samym Bugu. Miejsce to zostało oficjalnie wyznaczone przez LP. Jest oznaczone w mBDL, jako obszar programu "Zanocuj w lesie".
Szanowna Pani rzecznik prasowa ww. nadleśnictwa nie była w stanie udzielić jednoznacznej odpowiedzi. :haha:
:spoko

bert - 2021-05-17, 22:38

Nie można. a Panią rzecznik (jeśli to prawda, że nie potrafiła) szef powinien zwolnic z roboty.
Socale - 2021-05-17, 22:42

samotny wilk napisał/a:
...
Przed samym wjazdem do lasu był ustawiony "znak" z napisem "Dojazd do punktu czerpania wody".
Jak Wam się wydaje: można legalnie wjechać w tę drogę, czy nie? Dodam, że tuż obok samego punktu czerpania wody znajduje się niezwykle atrakcyjne miejsce na ognisko.
...

Można.
Jeśli wjedziesz kamperem lub cysterną to "czerpiesz wodę z tego punktu do własnych potrzeb" = zgodnie z napisem.
Ponadto ognisko mogłoby się rozprzestrzenić i zasięgać pobliskiego kampera, więc zapobiegawczo "zaczerpiesz wodę by ogień opanować" = zgodnie z napisem.
Tak jak czytam tak rozumiem, zatem można i należy ale... :bigok
Jest obligatoryjny zakaz wjazdu autami do lasu/przez las.
Z drugiej strony, nie ma znaku zgodnego z PoRD = nie ma zakazu.
Każdy przypadek ma swoją furtkę.

bert - 2021-05-17, 22:56

Cyryl napisał/a:
widzisz ja - laik w tym względzie, ale umiejący czytać i pisać (tak mi się zdaje) wszedłem na stronę LP i spojrzałem w statystyki i co się okazuje:

1. powierzchnia lasów z 2007 roku jest zbliżona jak na koniec 2019 (lasów państwowych, a to 80%), a wynosi około 9 400tyś ha.

2. lesistość naszego kraju to również podobna liczna w tych dwóch okresach około 30%.

3. zalesienie utrzymuje się od 20 lat na podobnym poziomie około 50tyś ha, ale tu nie jestem pewien, bo w raporcie z 2007 roku jest to dokładnie wymienione (odnowienia 5 typów i zalesiania 2 typy) w raporcie z 2019 roku jest jedna liczba.
najwięcej zalesiano w latach '40-tych ponad 100tyś ha rocznie.

czyli moje odczucie, że jest źle i Twoje że jest lepiej nie są prawdą, i co nie można było tak zacząć?


zalesienie a nasadzenie to dwie różne sprawy.
Zalesienie to pozyskanie nowych (nie leśnych) terenów i ich zalesienie. Ostatnie duże zalesienia były to zalesienia gruntów porolnych po PGR-owskich głównie oraz po poligonowych (oddanych przez MON). Teraz raczej się nie zdarzają bo w zasadzie nie ma gruntów niewykorzystywanych rolniczo.
Nasadzenie dotyczy obszarów dotychczasowo leśnych, wycinam 100 nasadzam tysiąc.

To tak dla porządku, bo znów brak wiedzy robi zamieszanie

Cyryl - 2021-05-18, 05:46

A dlaczego Ty nie sięgniesz do danych, które są ogólnie dostępne i podasz je tak, aby były zrozumiałe dla takiego laika jak ja?

bert napisał/a:
...zalesienie a nasadzenie to dwie różne sprawy...


to musisz zadzwonić do LP, bo o ile w statystykach do 2007 jest odnawianie - 5 typów i zalesianie - 2 typy, to w następnych statystykach już jest jedna rubryka: "zalesianie" (na ich stronach).

może to dlatego, że nikt taki jak Ty nie powiedział im?

ale okazuje się, że na tych samych stronach LP w różnych statystykach pokazywane są różne dane. porównując rok 2007 i 2019 zalesienia są na podobnym poziomie, ale w innych danych (LP w liczbach 2018) mamy taki wykres i rozdział o drastycznym zmniejszeniu zalesień:

możesz jako światła osoba w tym względzie wytłumaczyć mi o co chodzi, które dane są prawdziwe i dlaczego jedne są sprzeczne z drugimi?
z tego również wynika, że LP nie mają własnych danych, a na swoich stronach umieszczają dane z GUS-u, czyli żeby wiedzieć co u siebie się dzieje pytają innych.

a ten wykres mniej więcej zgadza się z tym co ja laik obserwuję niefachowym okiem.

bert - 2021-05-18, 10:17

Cyryl napisał/a:
A dlaczego Ty nie sięgniesz do danych, które są ogólnie dostępne i podasz je tak, aby były zrozumiałe dla takiego laika jak ja?

bert napisał/a:
...zalesienie a nasadzenie to dwie różne sprawy...


to musisz zadzwonić do LP, bo o ile w statystykach do 2007 jest odnawianie - 5 typów i zalesianie - 2 typy, to w następnych statystykach już jest jedna rubryka: "zalesianie" (na ich stronach).

może to dlatego, że nikt taki jak Ty nie powiedział im?

ale okazuje się, że na tych samych stronach LP w różnych statystykach pokazywane są różne dane. porównując rok 2007 i 2019 zalesienia są na podobnym poziomie, ale w innych danych (LP w liczbach 2018) mamy taki wykres i rozdział o drastycznym zmniejszeniu zalesień:

możesz jako światła osoba w tym względzie wytłumaczyć mi o co chodzi, które dane są prawdziwe i dlaczego jedne są sprzeczne z drugimi?
z tego również wynika, że LP nie mają własnych danych, a na swoich stronach umieszczają dane z GUS-u, czyli żeby wiedzieć co u siebie się dzieje pytają innych.

a ten wykres mniej więcej zgadza się z tym co ja laik obserwuję niefachowym okiem.


mogę (jako osoba światła) :spoko . Proszę bardzo :mrgreen:
wyjaśniam: po prostu nie ogarniasz! być może dlatego, że nie szukasz informacji tylko argumentów które mają samego Ciebie utwierdzić w przekonaniu o słuszności Twojej wydumanej racji.
:spoko

bert - 2021-05-18, 10:33

to się robi tak
media i plotka (wymaga pewnego czasu)
wskazuje wroga: dużo zarabia, mieszka w willi w lesie, nic nie robi tylko grzebie w internecie.
Do tego zafałszowane mapki czerwone jak pierwszomajowa szturmówka albo papieskie buty ;) (a wszytko oparte na nadinterpretacji lub zwykłym fałszu)
potem larum, tnąąąąąąąąą i nie wpuszczająąąąąąą

a potem:
https://www.onet.pl/infor...9vjj51,79cfc278

a "Samotne Wilki" ;) szczęśliwe jak przysłowiowa świnia w deszcz

Znamienne, że "ekologi" na codzień walczące o wydarcie z LP jakiejś kasy nagle dostrzegły niebezpieczeństwo prywatyzacji. Przynajmniej jedni w miarę trzeźwi.

Cyryl - 2021-05-18, 10:46

to nieprawda, bo przecież na stronach LP znalazłem dane, które zaświadczyły, że obszar lasów się nie zmienił znacząco od wielu lat, a zalesianie jest na tym samym poziomie, co jak napisałem jest sprzeczne z moimi odczuciami:

Cyryl napisał/a:
"...wszedłem na stronę LP i spojrzałem w statystyki i co się okazuje:

1. powierzchnia lasów...

2. lesistość naszego kraju...

3. zalesienie..

...czyli moje odczucia, że jest źle ... nie są prawdą"


ani tego nie zataiłem, ani nie naciągnąłem do moich obserwacji, co niewątpliwie zrobiłbym, gdybym jak twierdzisz szukał argumentów mających mnie utwierdzić w słuszności.

ale na tych samych stronach znalazłem taką tabelkę (która odpowiada moim obserwacjom) i nie wiem co jest prawdą.
szukam pomocy z dojściu do prawdy u Ciebie, ale Ty (tak mi się wydaje) ani nie jesteś zainteresowany jaki jest stan faktycznym, ani informacjami na stronach LP, ani danymi, ani liczbami.

kto tu nie szuka informacji tylko argumentów które mają samego siebie utwierdzić w przekonaniu o słuszności swojej wydumanej racji?

poza tym ja już nie jestem stroną w sporze, musisz teraz powalczyć z danymi ze stron LP.

ps. czy strony LP uważasz za plotkarskie media?
i ja w nie wpadłem jak świnia w deszcz?

bert - 2021-05-18, 11:07

Cyryl napisał/a:
to nieprawda, bo przecież na stronach LP znalazłem dane, które zaświadczyły, że obszar lasów się nie zmienił znacząco od wielu lat, a zalesianie jest na tym samym poziomie, co jak napisałem jest sprzeczne z moimi odczuciami:

Cyryl napisał/a:
"...wszedłem na stronę LP i spojrzałem w statystyki i co się okazuje:

1. powierzchnia lasów...

2. lesistość naszego kraju...

3. zalesienie..

...czyli moje odczucia, że jest źle ... nie są prawdą"


ani tego nie zataiłem, ani nie naciągnąłem do moich obserwacji, co niewątpliwie zrobiłbym, gdybym jak twierdzisz szukał argumentów mających mnie utwierdzić w słuszności.

ale na tych samych stronach znalazłem taką tabelkę (która odpowiada moim obserwacjom) i nie wiem co jest prawdą.
szukam pomocy z dojściu do prawdy u Ciebie, ale Ty (tak mi się wydaje) ani nie jesteś zainteresowany jaki jest stan faktycznym, ani informacjami na stronach LP, ani danymi, ani liczbami.

kto tu nie szuka informacji tylko argumentów które mają samego siebie utwierdzić w przekonaniu o słuszności swojej wydumanej racji?

poza tym ja już nie jestem stroną w sporze, musisz teraz powalczyć z danymi ze stron LP.

ps. czy strony LP uważasz za plotkarskie media?
i ja w nie wpadłem jak świnia w deszcz?


mam wrażenie że Ty to emeryt jesteś?

ja nie, nie mam więc tyle wolnego czasu by go aż tak marnować, więc na razie nie odpowiem Ci na treść Twojego posta. Nie chciałbym tego robić po łebkach. Zrobię to w pierwszej wolnej od rzeczy istotnych chwili (obiecuję)

Ty jesteś "Samotny Wilk" bo to o jego radości (jak świnia w deszcz) było o zmianie ustawy.

Cyryl - 2021-05-18, 11:12

ja myślałem, że pisanie 12 stron wypowiedzi to jest marnowanie czasu, a spojrzenie w dane ze stron LP powinny rozwiać wątpliwości.
Cyryl - 2021-06-05, 07:47

jutro jedziemy nad morze, aby minąć się z większością spędzającą tak długi weekend.
spodziewamy się armagedonu na drogach w kierunku morza więc postanowiliśmy rozbić to na dwa dni, w końcu jedziemy turystycznie.

kiedyś chyba 10 lat temu byłem nad jeziorem Zdbiczno i bardzo mi się podobało.
na półwyspie Zdbice są takie stanowiska, zadzwoniłem do nadleśnictwa i bardzo uprzejmy pan powiedział, że można wjechać nocować, wyznaczył mi stanowisko, jednak po jakimś czasie przysłał SMS-a, że wszystkie w tym terminie są wolne.
zamierzamy w niedzielę wieczorem zrobić spacer, w poniedziałek rano te i w drogę.

biwakowanie jest płatne i w poniedziałek skontaktuje się pani z nadleśnictwa i powie ile (ma być to niewielka kwota) i na jakie konto przelać.

żadnych kłopotów, pan polecił mi wysłać SMS-a i odpisał, bo nadleśnictwo nie pracuje, a ów SMS ma być dla ewentualnej straży leśnej.

Cyryl - 2021-06-07, 15:04

Cena za jedną dobę, dwie osoby, jedna ucząca się, jeden kamper - 44,28zł.
Wczoraj kompaliśmy się kilka razy dzisiaj po śniadaniu pływanie, w drogę i jesteśmy nad morzem.

jestem47 - 2021-06-10, 21:06

Bardzo dobra miejscówka , wczoraj nocowałem, przystań stateczków Buczyniec Parking Buczyniec statek Cyranka Biwakować nie można ale przenocować nie było problemu tak samo na pochylni Buczyniec atrakcji dużo włącznie z rejsem po trawie .Parking spory ,nocowałem bez problemu Droga z S7 na Drulity do drogi 526
jestem47 - 2021-06-10, 21:16

Naczytałem się się postów i same okólniki a gdzie te dzikie miejsca nie róbcie jaj czczą pisaniną ja chce stanąć gdzieś i zanocować dwa trzy dni a wy tu pitu pitu
samotny wilk - 2021-06-15, 06:13

jestem47 napisał/a:
a gdzie te dzikie miejsca

LP robią robotę. Tną na potęgę. I to w całej Polsce. :chytry Pewnie przygotowują dla nas, turystów miejsca pod dzikie ustawki w lasach. :haha: Do Puszczy Kampinoskiej mam odległość na rzut beretem. Często tam maszeruję i widzę co się dzieje. Końca nie widać. Bo oni lubią pomagać. :szeroki_usmiech

A tak na poważnie to dzikich miejsc szukaj w mBDL, a nie tu na forum. Trudno powiedzieć, który rejon RP Ciebie interesuje. Wszystko jest w ww. banku danych o lasach. Ale, na nadmiar takich miejsc nie licz. :spoko

Cyryl - 2021-06-15, 07:28

jestem47 napisał/a:
...wy tu pitu pitu


na FB jest grupa 'karawaning miejscówki na dziko" jest tam mapa z opisami,

jest strona - "grupa biwakowa", tam masz również mapę z miejscówkami na dziko i to w całej Europie z opisami, zdjęciami i danymi GPS.

jest strona - "czas w las" prowadzona przez LP i też jest mapa z opisami miejscówek.

tyle mojego pitu, pitu.

samotny wilk - 2021-06-15, 22:42

jestem47 napisał/a:
Naczytałem się się postów i same okólniki


Zaraz, zaraz - ja wspomniałem o kilku miejscach, bez pitu, pitu. A o polach biwakowych nad jeziorami Zelwa i Pomorze, kto napisał. Kto dodał fotki, a nawet cenniki tych miejsc? Pisałem też o tym jak jest w Estonii. Zresztą o miejscach w Estonii wiele już napisano. Wystarczy odszukać i czytać, czytać. Dodałem zdjęcia takich miejsc. Też bez pitu, pitu. A kto dał przykład pola namiotowego w Nadleśnictwie Augustów wraz z cennikiem? :shock:

Wcale nie napisałeś czego oczekujesz i w jakiej lokalizacji? Skąd forumowicze mają wiedzieć czego Ty szukasz? Kto wie, może szukasz na Mazurach, a może w górach. A może nawet w całej Europie szukasz? Nikt tego nie wie. Określ się i wnieś własny wkład pracy jakiś. Najlepiej bez pitu, pitu. :haha:
Narzekać to każdy potrafi. Samo się nie zrobi. :-P

jestem47 - 2021-08-10, 15:22

I masz rację :wyszczerzony:
grzegorz_wol - 2023-07-17, 19:43

W nocy z soboty na niedzielę trochę przymusowo musiałem nocować na dziko w lesie.
Spływałem sobie kajakiem Gwdą i wstępnie planowałem spanie w jednym z wielu miejsc z wiatami przy rzece. Ponieważ miejsca te są darmowe to znalazły w sezonie wielu chętnych nie mających niestety nic wspólnego ze spływami kajakowymi i były zatłoczone. Z mapy czas w las wynikało że można zanocować na zachodnim brzegu rzeki.
Rozbiłem się namiotem w lesie przy samym brzegu. Około 1,5 od elektrowni Jastrowie.

Wrażenia z nocy są takie. Co jakiś czas jakaś fauna z pluskiem ładowała się do wody. Rozumiem było gorąco.

Czterdzieści minut po północy jakiś cymbał podjechał samochodem i zatrąbił dwa razy. Odjechał w górę rzeki i znowu zatrąbił i tak oddalając się robił jeszcze kilkukrotnie. :box

Przed drugą coś próbowało dostać się jak mi się wydawało do mojej reklamówki z opakowaniami po jedzeniu która była przygnieciona kamieniem metr od mojej głowy obok namiotu. Kilkukrotne prośby : "Idź sobie"- nie robiły na tym czymś wrażenia. :ok

Pomogło jak poruszałem namiotem. Pomogło na pół godziny.
Wkurzyłem się i powiesiłem reklamówkę wysoko na drzewie. Za półgodziny to samo... okazało się że to cholerne coś atakowało worek na śmieci pozostawiony przez wędkarzy... :haha:

Zdesperowany postanowiłem poświęcić jedną konserwę mięsną żeby się nażarło i sobie poszło ale jak wygramoliłem się z namiotu a było już prawie jasno to w zasięgu wzroku nic nie zauważyłem.

Cisza spokój? Chwyt marketingowy Lasów Państwowych ...w bajki włożyć....
:spoko

LukF - 2023-07-17, 20:14

grzegorz_wol,
Tak mi się spodobało, że stawiam :pifko

WaldekR - 2023-07-18, 10:21

Jeżeli oczekujesz ciszy w lesie to tak samo jak cisza w centrum miasta. Każde miejsce ma swoje odgłosy za wyjątkiem tego idioty trąbiącego w lesie do tego w nocy. :spoko :spoko

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group