Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Pomocy! mam konkretny problem techniczny - Jamper 2004 2,8

darek 61 - 2020-07-26, 19:30
Temat postu: Jamper 2004 2,8
Wróciłem z nad jeziora bez świateł,kierunkowskazów i z kompletnie martwymi zegarami.Po przekręceniu kluczyka jedyna kontrolka co żyje, to poziom cieczy w chłodnicy,poza tym nic.Ale odpalił i silnik pracował bez zarzutu.Tak przejechałem 120 km.Wycieraczki pracują,podobnie nagrzewnica i sterowanie szybami.
We wtorek będę miał czas to zajrzę.Stawiam na jakiś mocniejszy bezpiecznik gdzieś w komorze silnika lub jakaś wspólna masa.Się okaże.
Podstawowe wiadomości o prądzie to mam,ale każda sugestia jest cenna.

voice - 2020-07-26, 21:48
Temat postu: Re: Jamper 2004 2,8
darek 61 napisał/a:
Wróciłem z nad jeziora bez świateł,kierunkowskazów i z kompletnie martwymi zegarami.Po przekręceniu kluczyka jedyna kontrolka co żyje, to poziom cieczy w chłodnicy,poza tym nic.Ale odpalił i silnik pracował bez zarzutu.Tak przejechałem 120 km.Wycieraczki pracują,podobnie nagrzewnica i sterowanie szybami.
We wtorek będę miał czas to zajrzę.Stawiam na jakiś mocniejszy bezpiecznik gdzieś w komorze silnika lub jakaś wspólna masa.Się okaże.
Podstawowe wiadomości o prądzie to mam,ale każda sugestia jest cenna.

Stawiałbym na jakiś przekaźnik prędzej niż na bezpiecznik

darek 61 - 2020-07-26, 22:08

Może masz racje,przydał by się jakiś schemat.Rozjaśniło by sytuacje,muszę poszperać w internecie.A może ktoś ma?
Socale - 2020-07-26, 22:51

No to robimy plebiscyt :bigok
1. Wkładka stacyjki / nadpalenia
2. Wspólna masa np plecionka łącząca zespół napędowy z karoserią.
3. Kostka w zegarach straciła wspólną masę dla wskazań ze wspólną masą.
Sprawdzanie masy, wymaga odkręcenia i uwolnienia wielu oczek, doprowadzenia do połysku z karoserią i skręcenia jak było.
Kostka w zegarach to trzeba zdemontować, odpiąć wtyczki i każde połączenie zweryfikować, wyróżniająca się barwa zwraca na siebie uwagę i jest defektem.

darek 61 - 2020-07-27, 07:25

Socale napisał/a:
1. Wkładka stacyjki / nadpalenia

Też podejrzewam,próbowałem robić kluczykiem różne dziwne ruchy i nic nie pomogło dlatego myślę że tam jest w porządku,choć nie wykluczam.
Masa w zegarach,myślisz że to by było powodem braku świateł i kierunkowskazów?
Poza tym awaryjne sprawne,światła stopu sprawne.

Gewehr - 2020-07-27, 08:23

Na początek musisz mieć przewody rozruchowe :mrgreen:
Jeden koniec przewodów, czyli oba zaciski podłączasz do klemy ujemnej akumulatora. Z drugiego końca dajesz jeden zacisk na silnik, a drugi na nadwozie. Jak będzie ok, to masz problem z masą. Jeśli nie, to musisz sprawdzić koście w okolicach poduszek amortyzatora. Te na grubych przewodach.

darek 61 - 2020-07-27, 08:56

Gewehr napisał/a:
Jeśli nie, to musisz sprawdzić koście w okolicach poduszek amortyzatora. Te na grubych przewodach.

Znajdę je od strony kabiny czy komory silnika?

Gewehr - 2020-07-27, 09:38

Kabiny. Niestety w tym modelu były i po prawej i po lewej stronie. Nie wiem jak jest u Ciebie i musisz sprawdzić obie strony. Kość jest duża i ma cztery piny na grubych przewodach.
darek 61 - 2020-07-27, 22:00

Przyczyną awarii był przepalony bezpiecznik nr.37 po stronie kierowcy.
Dla wszystkich co chcieli pomóc piwko. :pifko

Gewehr - 2020-07-27, 22:06

Byłem przekonany że bezpieczniki to sprawdziłeś przed napisaniem postu :mrgreen:
Dobrze że działa. Teraz tylko trzeba znaleźć przyczynę usterki :wyszczerzony:

Socale - 2020-07-27, 22:06

darek 61 napisał/a:
Przyczyną awarii był przepalony bezpiecznik
...

Zawsze jest jakaś pierdoła a objawy niepokojące, tyle lat sobie to do łba wbijam i nie dociera :gwm
Dzięki za piwko.

voice - 2020-07-28, 20:54

Gewehr napisał/a:
Byłem przekonany że bezpieczniki to sprawdziłeś przed napisaniem postu :mrgreen:
Dobrze że działa. Teraz tylko trzeba znaleźć przyczynę usterki :wyszczerzony:


Dokładnie ja też tak myślałem, ale najważniejsze, że działa. :ok

darek 61 - 2020-07-29, 10:01

Gewehr napisał/a:
Teraz tylko trzeba znaleźć przyczynę usterki

Przyczyna na razie niewiadoma,będę się tym martwił gdy powtórzy się ta sytuacja.Fakt mogłem sprawdzić bezpieczniki przed napisaniem postu,ale był już wieczór ,a ja cieszyłem się że dotarłem do domu.Może temat komuś się przyda .
A tak nawiasem mówiąc komu przeszkadzały małe dziurki w bezpiecznikach które pomagały w ustaleniu który przepalony.Teraz jak nie ma się jakiegoś opisu każdy należy wyjąć i sprawdzić.Jak jest kilka to pikuś,a jak kilkadziesiąt i do tego rozmieszczone w czterech miejscach to już gorzej.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group