Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Węgry - Na które węgierskie, lecznicze termy z campingiem jechać?

samotny wilk - 2020-08-25, 21:19
Temat postu: Na które węgierskie, lecznicze termy z campingiem jechać?
Jestem mocno zainteresowany wyjazdem po 2.09 br. na węgierskie termale, ale te lecznicze. Wyjazd planuje tak na 7-10 dni. Chodzi o podleczenie styranego kręgosłupa. Sam nie wiem, które termy będą lepsze: siarkowe, czy borowinowe?
Z term, które znajdują się w północno-wschodnim rejonie Węgier i mają własne campingi namierzyłem:
1. Termy i camping w Bogacs.
2. Termy i camping w Berekfürdő.
3. Termy i camping w Karcag.
4. Termy i camping w Hajduszoboszlo.
oraz ewentualnie
5. Termy i camping w Cserkeszőlő.

Najlepsze dla mnie byłyby termy w Cserkeszőlő. Jednak, któryś z forumowiczów zasygnalizował, że obcokrajowców tam nie wpuszczają. Dziwne. :roll:
Nie interesują mnie tym razem, takie urządzenia, jak: zjeżdżalnie, rury wodne, sztuczne fale itd. :mrgreen:
A może są jeszcze w ww. rejonie inne lecznicze termy?
Może ktoś, coś podpowie, poleci? Do którego obiektu jechać? Może by tak pobyć kilka dni na jednym obiekcie i kilka na drugim?
Ale, nie interesują mnie informacje ze stron internetowych ww. obiektów. Wolę takie realne, "ludzkie" opinie, tych, którzy tam byli i mają pozytywne wskazania, powiedzmy "lecznicze".
:spoko

ZEUS - 2020-08-25, 21:35

rozważ Hajdunanas...
byłem tam kilka razy, wody borowinowe, ostatni raz byłem późną jesienią ub.r. spotkałem Polaka który twierdzłi, że przyjeżdża tam co rok, od dwudziestu lat dzięki czemu uniknął poważnej operacji stawu (nie dociekałem szczegółów), sam teren termali rozległy bardzo dobrze utrzymany, w pobliżu terenu campingowego m.in. baseny w budynku jak też trochę dalej baseny na otwartej przestrzeni, minusem jest sam teren campingu, jest niewielki z podstawowym zapleczem oraz przejeżdżający za płotem pociąg podmiejski (w nocy nie jeździ :-P ), plusem ładny teren i mniejsza popularność dzięki czemu nie ma tłumów...

Endi - 2020-08-25, 21:53
Temat postu: Re: Na które węgierskie, lecznicze termy z campingiem jechać
samotny wilk napisał/a:
...Wyjazd planuje tak na 7-10 dni. Chodzi o podleczenie styranego kręgosłupa. Sam nie wiem, które termy będą lepsze: siarkowe, czy borowinowe?...Może ktoś, coś podpowie, poleci? Do którego obiektu jechać?....


Kręgosłup to nie staw łokciowy , ramienny czy kolanowy których schorzenia można leczyć między innymi w solankach czy borowinach :)

Ja Ci polecam zrobienie rezonansu kręgosłupa a następnie wizytę u neurologa a może i neurochirurga.

Oni powiedzą prawdę, co najlepiej wybrać ... z własnego doświadczenia wzięte :spoko

samotny wilk - 2020-08-25, 22:14

ZEUS, o kurde, nigdy o tym termalu nie słyszałem. Jutro rano sprawdzę, czy to jest w obszarze, którym jestem zainteresowany. Wielkość campingu nie jest dla mnie problemem. Ważne, aby termy mi cokolwiek pomogły. Dzięki za ciekawe polecenie. Pifko poleciało. :pifko
:spoko

jacek stec - 2020-08-25, 22:19

Harkany-ja uniknąłem operacji kolana po tych basenach,ale nie jest tam super wesoło,b dużo ludzi z różnymi ułomnościami,20 min moczenia i przerwa naprawdę nie da się dłużej-atmosfera bardziej szpitalna niż rekreacyjna ale wody niezwykłe
samotny wilk - 2020-08-25, 22:21

Endi,
Endi napisał/a:
Ja Ci polecam zrobienie rezonansu kręgosłupa a następnie wizytę u neurologa a może i neurochirurga.

Oni powiedzą prawdę, co najlepiej wybrać ... z własnego doświadczenia wzięte

Wiesz, ja to wszystko mam już za sobą: rezonanse, wizyty u pani neurolog, wiele rehabilitacji, kilka sanatoriów itd. Nic mi nie pomaga. Od czasu do czasu pojawia się okrutny ból. Po pewnym czasie on przechodzi. I potem pojawia się ponownie. I tak w kółko.
A, aby dostać się do mojej pani neurolog muszę czekać nawet 8-9 miesięcy. A więc teraz kiedy mam ból nie mogę się do niej zgłosić. Bylem nawet u jakiegoś "ustawiacza kręgów kręgosłupa". Wywaliłem tylko kupę kasy i to na darmo. Nic mi nie pomaga. :roll:
Dlatego chwytam się wszystkiego, czego można, nawet gorących term. Może to iluzja, a może jednak trochę pomoże?
Nie mam wyboru. Muszę coś robić.

CORONAVIRUS - 2020-08-25, 22:26

Orban po 1 września chyba wprowadzi zasieki dla turystów ... niestety .
samotny wilk - 2020-08-25, 22:31

CORONAVIRUS, o kurde, tylko nie to. Orban, zatem mnie wykończy. :haha: Będę go prosił o jakąś, kilkudniową przepustkę - jako bratanek. Ale, on gada tylko z naszym naczelnikiem. :szeroki_usmiech
Jeżeli nie wpuszczą mnie do bratanków, to pozostają termy Mszczonów i jakieś nowe Suntago w pobliżu tychże. :spoko

Endi - 2020-08-25, 22:39

samotny wilk napisał/a:
...Nic mi nie pomaga. Od czasu do czasu pojawia się okrutny ból. Po pewnym czasie on przechodzi. I potem pojawia się ponownie. I tak w kółko.
A, aby dostać się do mojej pani neurolog muszę czekać nawet 8-9 miesięcy. A więc teraz kiedy mam ból nie mogę się do niej zgłosić...


samotny bezdomny wilku ...8-9 miesięcy oczekiwania ? :roll: no cóż współczuję , to już najwyższy czas aby zmienić obiekt zainteresowania :bigok W sumie dobry kurs obrałeś :diabelski_usmiech węgierskie termy (czyt: lanyok) mają duży potencjał i wystarczający temperament
:spoko

Andrzej 73 - 2020-08-25, 23:42

samotny wilk napisał/a:
Sam nie wiem, które termy będą lepsze: siarkowe, czy borowinowe?

Nie wspomniałeś o Bukfurdo , a szkoda bo to wody mocno lecznicze.
https://www.bukfurdo.hu/
Atutem tego kompleksu jest bezpośrednie wejście z kempingu na termy.
:spoko

andi at - 2020-08-26, 10:33

Andrzej Buk i Podhajska .
Siedzę i myślę gdzie by tu pojechać .Croatia czy Podhajska .Mam 2 tygodnie i raczej Podhajska

Ja chodzę do chińczyka na masaże i pól roku mam spoko za 20e

Cyryl - 2020-08-26, 11:45

samotny wilk napisał/a:
...Wiesz, ja to wszystko mam już za sobą: rezonanse, wizyty u pani neurolog, wiele rehabilitacji, kilka sanatoriów itd. Nic mi nie pomaga...


kręgosłup jest tyle wart co mięśnie, które go trzymają, więc brzucha i grzbietu.
poćwicz trochę brzuszków i grzbietów rano i będziesz miał z głowy, wtedy pojedziesz gdzie chcesz.

https://www.youtube.com/watch?v=wSgZAPOr8C4
0:15

to chyba trzy miesiące po operacji biodra.

samotny wilk - 2020-08-26, 12:40

Andrzej 73,
Andrzej 73 napisał/a:
Nie wspomniałeś o Bukfurdo

Nie wspomniałem, bo to jest lokalizacja poza obszarem moich obecnych zainteresowań.
Ale, obiekt godny uwagi w przyszłości.


Dzięki za poradę. :spoko

samotny wilk - 2020-08-26, 12:52

Andrzej 73 napisał/a:
Atutem tego kompleksu jest bezpośrednie wejście z kempingu na termy.

Właśnie, tylko takich term szukam. Wtedy chodzisz swobodnie tylko w majtkach i niczym się nie przejmujesz. Klucz masz na szyi na sznurku. :mrgreen: Jak ci coś zginie, to tylko ręcznik. Ale, takiego przypadku nigdy nie zaznałem. Nie jesteś wartownikiem swoich ubrań itd.

Zazwyczaj jeździłem do Cserkeszőlő oraz kilka razy byłem w Hajdúböszörmény. Oba obiekty w jednym kompleksie mają termy i camping. I o to mi chodzi teraz. Dodatkowo, pamiętam, że w Hajdúböszörmény w basenie termalnym była bardzo, ale to bardzo gorąca woda. Na początku to ona nawet trochę parzyła, ale to tylko przy wejściu. Potem było ok. :mrgreen:

samotny wilk - 2020-08-26, 13:13

andi at, ta Podhajska, to już na Słowacji jest. Ale, to w niczym, szczególnie w leczeniu przeszkadzać nie powinno. Obiekt mnie się podoba. Oby, we wrześniu nie było już tylu dzieci? :-P
Muszę, tylko doprecyzować, czy termy i camping to jeden kompleks? Wstępnie zauważyłem jakiś Kemping u svätého Urbana. Czyżby był on obiektem poza kompleksem basenów? Wtedy na baseny trzeba się ubierać i przechodzić? No, ale to potem doczytam i oblukam.

andi at napisał/a:
Ja chodzę do chińczyka na masaże i pól roku mam spoko za 20e
- to nie mogłeś dołożyć 5 E i zamówić masaż u pięknej Chinki? Wtedy i ja bym dojechał. A hurtem byłoby taniej. :haha:
samotny wilk - 2020-08-26, 13:23

jacek stec, to jest lokalizacja poza obszarem moich obecnych zainteresowań. Obiekt znajduje się blisko granicy z Chorwacją. To jest dla mnie za daleko. No i ten tłok, o którym piszesz. Nie znoszę tłoku.
Dzięki za namiar. :spoko

samotny wilk - 2020-08-26, 13:33

Z term, które znajdują się w północno-wschodnim rejonie Węgier i mają własne campingi, tworząc jeden, wspólny kompleks namierzyłem, dzięki Wam:
1. Termy i camping w Bogacs.
2. Termy i camping w Berekfürdő.
3. Termy i camping w Karcag.
4. Termy i camping w Hajduszoboszlo.
oraz ewentualnie
5. Termy i camping w Cserkeszőlő (słodka rezerwa).
dołożyłem jeszcze:
6. Termy i camping w Hajdúnánás
7. Termy i camping w Hajdúböszörmény.
W tym rejonie wybór jest spory.

Dzięki Wszystkim za sugestie i podpowiedzi.
Do zobaczenia na gorących termach i stołach do masażu. :spoko

P.s. Może w niedalekiej przyszłości trzeba będzie umieścić wszystkie termale + campingi = kompleks na jednej wspólnej mapce. Ewentualnie wypada dołożyć linki do tych obiektów lub podstawowe info o własnościach leczniczych wód i cenniki?
Pomyśle o tym, ale już po powrocie z term. :spoko

ZEUS - 2020-08-26, 17:42

ad. Podhajska...
byłem tam ok. dwa tygodnie temu, kemping nie leży na terenie termali ale dostajesz opaskę która uprawnia do korzystania z basenów bez ograniczeń, basenów jest kilka, woda jest mocno słona (podobno ma lepsze właściwości od tej z Morza Martwego), wejście na baseny bezpośrednio z kempingu, można iść w samych gaciach🤪, miejsce na namiot znajdziesz, w trakcie mojego pobytu problemem nie były dzieci a grupa Czechów która opanowała kemping i o ciszy można było pomarzyć (recepcja czynna tylko do 19,00)

samotny wilk - 2020-08-26, 18:17

ZEUS,
ZEUS napisał/a:
a grupa Czechów która opanowała kemping i o ciszy można było pomarzyć (recepcja czynna tylko do 19,00)
- zabrzmiało groźnie. Tego nie znoszę. :shock: A doświadczyłem już w br. sporo w tej materii wędrując po "zaczarowany" Podlasiu. W czasie pierwszych 8 nocy spałem zaledwie po 2-3 godziny. Zapewne nasi nie byli gorsi od Czechów. Teraz wiem, że wędrowałem raczej po pijanym Podlasiu. :haha:

Już teraz pod koniec sierpnia noce bywają chłodne. Trzeba jechać kamperem.
Rozumiem, że jeżeli camping jest oddzielną firmą, to opłatę za termy też wnosimy oddzielnie?

Dzięki za uzupełnienie.
:spoko

kubryk1 - 2020-08-26, 19:48

No to Samotny Wilku miałeś pecha. Ja włóczyłem się przez 2 tygodnie od Horyńca do Drohiczyna i ani razu nie mielismy żadnych niemiłych spotkań, wręcz przeciwnie, spotykaliśmy się z olbrzymią życzliwością i gościnnością.
Trafłeś w złym czasie w złe miejsca

samotny wilk - 2020-08-26, 21:17

kubryk1, ale Ty w zasadzie poza końcem trasy, nie włóczyłeś się po Podlasiu?

Ja wędrowałem wzdłuż wschodniej granicy Polski od Gnojna, aż do wiaduktów w Stańczykach. Niemiłych spotkań też nie miałem żadnych. Natomiast tamtejsza młodzież w nocy lubiła sobie trochę głośniej "pogadać", albo pojeździć autami i motorkami. A, że wybierałem, w zasadzie jedynie gminne i Lasów Państwowych miejsca biwakowe, to nie były one nadzorowane. Każdy robił co chciał. :mrgreen:
Ale, przynajmniej mam b.dobre opinie o walorach przyrodniczych Podlasia. :mrgreen:

jacek stec - 2020-08-26, 22:39

Zdecyduj czy chcesz się leczyć czy wypoczywać,jak leczyć to Podchajska lub Harkany,jak relax to cała reszta
andi at - 2020-08-26, 23:34

jacek stec napisał/a:
Zdecyduj czy chcesz się leczyć czy wypoczywać,jak leczyć to Podchajska lub Harkany,jak relax to cała reszta


I to mi się podoba bo to naptawde fajne zdrowotne termy .
Ja tylko jeżdżę po termach co ptawie wszystko jest w cenie kempingu.
Miało być Podhajska a pisze już z Jugolandi Rabac cemping Oliva

samotny wilk - 2020-08-27, 11:33

jacek stec, zakładając niniejszy temat (zakładka Węgry) już byłem zdecydowany. Nic się nie zmieniło. Na wstępie określiłem obszar mojego zainteresowania. Nie jest to Słowacja, ani całe Węgry. Cała Europa też nie. Związane jest to z moimi dalszymi planami podróżniczymi. Jak odbędę termalną rekonwalescencję, to pojadę dalej w swoim kierunku.

Po raz kolejny dziękuję za polecenie tych wspaniałych term leczniczych. Pewnie, kiedyś z nich skorzystam, ale musi to być zbieżne z moimi planami, z moją drogą.

Ale może być i tak, jak pisze CORONAVIRUS: "Orban po 1 września chyba wprowadzi zasieki dla turystów ... niestety". To całkiem możliwe. Wczoraj zasieki ustawiła Ukraina. Nie wiadomo, co będzie dalej? Wtedy z wyjazdu będą nici.

:spoko

kubryk1 - 2020-08-28, 15:16

Samotny Wilku ! To Ty zaczynałeś tam gdzie my odeszliśmy od Bugu. Ale stałem przy przeprawie (nieczynnej) w Gnojno i tam też nocowałem 2 metry od przeprawy. Największy ubaw miałem bo co kilkadziesiąt minut pojawiał się albo samochód albo rowerzysta i pytali o której będzie prom. Wujek gogle nie zauważył, że prom nie kursuje. I nie dziwota bo woda niska - ja sam na środku Bugu miałem wody zaledwie do pół łydki. Ponoć w najgłębszym miejscu nie było więcej niż 1,5 m
Pozdrawiam
też Andrzej

samotny wilk - 2020-08-28, 16:10

kubryk1, tak, tam stałem 2 dni.
Właśnie na drodze na wysokości promu tamtejsza młodzież robi sobie wyścigi samochodowe, nawet do 2-3 w nocy. Oba Golfy I były bez tłumików. Potem przyjechali na motorach. Jeszcze później w nocy były burdy pijackie do białego rana. O spaniu, głównie w weekendy trzeba zapomnieć. Szkoda gadać. To był horrrrror. :-P
Jednak ja stałem, nie przy nieczynnej przeprawie promowej do Niemirowa, a trochę dalej wśród wysokich topoli. Tam jest najfajniej. Trochę mniej wieje, bo jest kilka drzew. Ja wiedziałem, że przeprawa promowa jest nieczynna. Chyba już od trzech lat. Często tam bywam rowerowo. Podlasie mam dość dobrze "obcykane". :mrgreen: Lubię Podlasie.
Najbliższa, czynna przeprawa promowa jest w Zabużu do Mielnika. Tak zazwyczaj śmigam. Z tego co pamiętam za auto płaciłem 10 zł, a za rower 2 zł. :mrgreen:
To tam, w czasie przeprawy promem do Mielnika panowie z obsługi uprzedzili mnie, aby nie korzystać z nowego barku na terenie ośrodka Topolina. Panie: tam zupa z wkładką kosztuje 26.50 zł. Pojechałem tam i to była prawda. Zwariowali. O drugie dania już nie pytałem. W czasie mojego postoju, właśnie 10 m od tego barku ludzie tylko podchodzili, zerkali na cennik i odchodzili. Nikt nic nie zamawiał. :-P
A w samym Mielniku zawszę chodzę na posiłki, jak większość do Wczasowej. Za 26 zł, to mam zupę + 2 danie. No i fajny klimat tam jest - taki podlaski z lat 60-tych. :szeroki_usmiech

A zgłaszałeś telefonicznie SG swój postój w strefie przygranicznej? Bo, ja tak. Zawsze zgłaszam, bo w tym miejscu jest taki obowiązek. Wtedy patrol SG na motocyklach podjeżdża tylko do ciebie, zerka na nr rejestracyjny auta i mówi: ok, przyjemnego pobytu. I tyle.
Podlasie fajne jest. :bigok

kubryk1 - 2020-08-28, 17:46

To znaczy, że miałem szczęście albo w dzień roboczy jest lepiej. Na prom w Zabużu mnie nie wpuścili - powiedzieli, że jestem za duży i że oni takich jeszcze nie próbowali przeprawiać.
Ale Podlasie fajne jest - zgadzam się z Tobą całkowicie !
Andrzej

samotny wilk - 2020-08-28, 18:14

No i już se pojechałem na węgierskie termale: https://www.pb.pl/wegry-z...iemcami-1000750
:mrgreen:
Teraz mam nową robotę: rozpakowanie kampera. Może go nawet umyję. :lol:

Ale, przynajmniej wiem, dokąd będę mógł pojechać w przyszłości. Robota nie poszła na marne. :-P Dobrze, że i w Polsce mamy kilka term. Dziś, tak zupełnie przypadkowo odwiedziłem Termy Mszczonów. I tu zaskoczenie: w basenie termalnym temp. wody wynosiła tylko +32 st. C. Kiedyś było + 38 st. C. Ale i tak było ok. :spoko

Bim - 2020-08-28, 19:00

samotny wilk napisał/a:
No i już se pojechałem na węgierskie termale: https://www.pb.pl/wegry-z...iemcami-1000750

Teraz mam nową robotę: rozpakowanie kampera. Może go nawet umyję.


Do 1 -go jeszcze dwa dni przecież.

Ja też biorę się za mycie i pakowanie miałem wyjeżdżać w poniedziałek :gwm

Trzeba troki w kalesonach podciagnąć i wyjeżdżam w niedziele z rana

THX za wiadomość

samotny wilk - 2020-08-28, 19:13

kubryk1, tak, w ciągu tygodnia było zawsze spoko. A wiem, bo w ciągu letniego sezonu wielokrotnie tam bywam - rowerem. To jeden z moich ulubionych przystanków w drodze rowerowej - na posiłek. Są tam, jak widziałeś zadaszone wiaty z ławami. Można wygodnie rozłożyć szpej i zjeść posiłek. Jest także fajny kominek z grillem. Ba, jest nawet WC w nowym budynku. To fajny MOR.
Południowe Podlasie rowerem zjeździłem prawie całe. Często planuję sobie takie jednodniowe traski 85-100 km. Zazwyczaj jeżdżę w ciągu tygodnia. Wtedy jest spokojnie. Nad Bugiem siedzą tylko wędkarze.

samotny wilk - 2020-08-28, 19:26

Bim,
Bim napisał/a:
Do 1 -go jeszcze dwa dni przecież.
Fakt, masz rację. Jednak, ja 1go mam jeszcze do załatwienia jedną sprawę. Planowaną od dawna i nie może ona być przełożona. Dlatego, planowałem wyjazd 2go września br. bardzo rano.
Szkoda. Ty wyjedziesz, a ja już nie. :-/

A tak na marginesie, to na którą termę planujesz jechać?
Bo, ja planowałem rozpocząć od Bogacs i potem po 3-4 dniach przeskok na inna termę. Razem, może uzbierałoby się z 10-12 dni pobytowych.

Udanego pobytu.

:spoko

Bim - 2020-08-28, 19:34

samotny wilk napisał/a:
A tak na marginesie, to na którą termę planujesz jechać


Tak w przelocie do Grecjii do Mezacovesz i do Morahalom :spoko

samotny wilk - 2020-08-28, 19:37

Bim,
Bim napisał/a:
do Mezacovesz i do Morahalom

Nie znam tych obiektów. Teraz będę miał czas na zapoznanie się z nimi ...w internecie. :lol:
Jak pech to pech. :spoko

kubryk1 - 2020-08-28, 19:43

Jacek ! Czy wiesz w jakim stanie jest parking przed termami w Mezokovesd ? Też planuję się tam zatrzymać i pomoczyć w siarce a zawsze stałem na tym parkingu.
Andrzej ! Szkoda, że nie możesz wyjechać teraz - my ruszamy jutro i mamy zamiar być na Węgrzech w niedzielę, więc chyba nas wpuszczą.
Andrzej

Bim - 2020-08-28, 20:02

samotny wilk napisał/a:
Nie znam tych obiektów.


Morahalom jest poza Twoim zasięgiem bo to przy granicy Serbskiej tak jak Harkany.

Mezakovesh

Wody lecznicze niezłe jak to mawia moja koleżanka "paliatywne"

kemingu brak ,ale mozna się zakotwiczyć w kamperze lub na kwaterach

janus - 2020-08-28, 21:06

No i po ptokach :-/
Od 1 września Węgrzy zamykają granice :stop:

Comsio - 2020-08-28, 22:57

No to do :dupa
Gdzie teraz pojedziemy się naprawiać. :(

Następny wypad szlak trafił.

izola - 2020-08-28, 23:07

Pojechać mozna.... 14 dni Quarantanna albo dwa negatywne badania na corona, ale czy to robi uciechę jak bez tego... 😜
samotny wilk - 2020-08-29, 08:08

Comsio, ja całkiem poważnie rozważam przebudowanie moich planów. Skoro na Węgry pojechać nie będzie można, to może jednak na Słowację. Pod uwagę biorę reklamowaną i zachwalaną tu Termę Podhajska. Z Wawy i okolic mamy tam zaledwie trochę ponad 600 km.
Może to będzie optymalny wybór w zaistniałej sytuacji? :mrgreen:

http://www.tkpodhajska.sk/

Termy czynne są codziennie do 19:00. To powinno wystarczyć. :szeroki_usmiech

Mnie chodzi głównie o baseny termalne z wysoką temp. wody. Widzę 3 baseny z wodą o temp. +36 st. C i 1 z temp. + 39 st. C. To załatwia sprawę. :lol:

Ceny wstępu na termy i za camping św. Urbana są do zaakceptowania. :mrgreen:

Teraz trzeba się modlić, aby i Słowacy nie zamknęli swoich granic. :haha:

MILUŚ - 2020-08-29, 08:20

samotny wilk napisał/a:
...Skoro na Węgry pojechać nie będzie można, to może jednak na Słowację...

No właśnie....jak z jazdą na Słowację?
Wprowadzą jakieś obostrzenia?
Myślimy przed 1 września śmigać przez Węgry. Myślałem o pozostaniu reszty urlopu na Słowacji.

papamila - 2020-08-29, 08:35

No to Węgry mamy pozamiata w
Wprowadzają zakaz wjazdu obcokrajowcom od 01 września

samotny wilk - 2020-08-29, 09:06

MILUŚ, na razie bez zmian - można wjeżdżać swobodnie. Byłem kilka dni temu ... po piwo. :-P Ale, te zakazy wjazdu pojawiają się niemal z dnia na dzień (patrz Ukraina) lub na kilka dni wcześniej (patrz Węgry).
Pandemia rozwija się. Temat trzeba śledzić na bieżąco.
Moim zdaniem jest prawdopodobne, że także inne kraju we wrześniu wprowadzą takie zakazy wjazdu. Ale które i kiedy? Któż to wie?

MAZUREK - 2020-08-29, 10:30

Kurczę, właśnie mieliśmy ruszać 1-2 września na Węgry a potem na Chorwację.... :gwm :gwm :gwm
Bim - 2020-08-29, 11:18

Po 1 września jest możliwość przejazdu przez Węgry tranzytem
gryz3k - 2020-08-29, 14:21

samotny wilk napisał/a:
MILUŚ, na razie bez zmian - można wjeżdżać swobodnie. Byłem kilka dni temu ... po piwo. :-P Ale, te zakazy wjazdu pojawiają się niemal z dnia na dzień (patrz Ukraina) lub na kilka dni wcześniej (patrz Węgry).
Pandemia rozwija się. Temat trzeba śledzić na bieżąco.
Moim zdaniem jest prawdopodobne, że także inne kraju we wrześniu wprowadzą takie zakazy wjazdu. Ale które i kiedy? Któż to wie?


To akurat moźna się domyślić. Węgry wprowadzają zakaz bo kończy się u nich sezon turystyczny. Bo kilkuset emerytów na termach to już nie klient. Łaziłem po Budapeszcie tydzień temu i pustki Panie.

Inne kraje wprowadzą jak u nich się sezon skończy...

ZbigStan - 2020-08-29, 14:35

Bim, Będę czekał na informacje z Twojej podróży, a szczególnie z przekraczenia granic. Pozdrawiam.
MAZUREK - 2020-08-29, 15:23

Bim napisał/a:
Po 1 września jest możliwość przejazdu przez Węgry tranzytem


mógłbyś zapodać źródło tej informacji?

izola - 2020-08-29, 15:47

http://abouthungary.hu/ne...res-the-latest/

Jedna z licznych stron.

Bim - 2020-08-29, 16:23

ZbigStan napisał/a:
Bim, Będę czekał na informacje z Twojej podróży, a szczególnie z przekraczenia granic. Pozdrawiam.


Przede mnę wyjechał Rafał Rako1 pewnie wcześniej się podzieli wiadomościami co i jak chociaż, jedziemy innymi drogami.

Oby tylko Bułgarzy nie wprowadzili tranzytu bo kicha będzie

kubryk1 - 2020-08-29, 19:50

Ja stoję w tej chwili za Presov przy ścieżce edukacyjnej na nocleg. Mediów brak. Namiary to
48.958793 n 21.236218 e. Rano startujemy na Węgry.

@ndrzej - 2020-08-31, 20:44

Dzisiaj dotarliśmy do Karcagu. Na granicach pustki. Aż wierzyć się nie chce, że od jutra będą jakieś obostrzenia.
Na kempingu w Karcagu kamperów z Polski mniej więcej tyle, ile w ubiegłym roku (ok. 15 ). Do tego jedna załoga z Niemiec i jedna węgierska.
Pogoda żyleta! Wody super.
Pozdrowienia dla wszystkich miłośników termali. :spoko

samotny wilk - 2020-09-01, 10:09

@ndrzej,
@ndrzej napisał/a:
Wody super.

Czy możesz zapodać coś n.t. tamtejszych wód termalnych: ilość basenów termalnych, temp. wody, skład wody, co leczą, jakieś fotki itp.? To tak, gdybyś się nudził. :lol:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group