| |
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
Po Polsce - W Kazimierzu weekend jesienny.
Tadeusz - 2020-11-12, 20:19 Temat postu: W Kazimierzu weekend jesienny. Rum, miód i marakuja. czyli puncha. To trunek rybaków z Madery. Tym smakowitym płynem wznoszę toast za włóczykijów i ciekawych świata.
Czynię to po powrocie z krótkiego wypadu do Kazimierza dla spacerów i zaspokojenia potrzeby pozachwycania się cudem ludzkich rąk wplecionym w cuda natury. Późniejszy skok do Nałęczowa, oprócz spaceru po parku, krył zwykłą ludzką słabość do gorącej czekolady z wiśniami. W pawilonie Wedla serwują najlepszą.
To wspomnienie z weekendu październikowego.
Tadeusz - 2020-11-12, 20:29
Tak naprawdę to celem był głównie wąwóz korzenny, niezwykłe piękno utworzone przez wodę i czas.
To właśnie jesienią jest tam szczególnie nastrojowo, oczywiście za sprawą wyściółki z liści na dnie wąwozu.
U wylotu tego cudnego jaru jest mała, nastrojowa i specyficznie urządzona restauracyjka. Polecam ze względu na oryginalne potrawy i atmosferę.
Nawet teraz, w listopadzie, warto tam pospacerować.
ZbigStan - 2020-11-12, 20:49
Na ostatnim zdjęciu objawił się duch wąwozu. Chyba go wypłoszyliście z pod korzeni. Pozdrawiam.
Banan - 2020-11-12, 21:38
Takie piękne miejsce, a mnie tam jeszcze nie było
Dziękuję Tadziu
Skorpion - 2020-11-12, 21:56
Dawno temu byłem w Kazimerzu
LukF - 2020-11-12, 22:44
Bardzo dziękuję za piękne zdjęcia i elegancki sposób pisania
kimtop - 2020-11-13, 06:24
Tadziu ,a bez psów wpuszczają?
Bazyli - 2020-11-13, 08:58
| ZbigStan napisał/a: | | Na ostatnim zdjęciu objawił się duch wąwozu. Chyba go wypłoszyliście z pod korzeni. Pozdrawiam. |
Ten gościu tak przestraszył mojego 5-letniego syna że musiałem go nieść na rękach....synka rzecz jasna
|
|