bert - 2020-12-01, 16:25 Temat postu: Polska ogólnie [oddzielone z Portugalia koniec na dziko]
łołoło... no to tak jak w najjaśniejszej, jak kto się na Śluńsk wybierze to też tak może... pi... sać jak kto Pomorze albo jakie Augustowskie objedzie to wrażenie inne mieć będzie. Ale co kto lubi, ten ma to co lubi 
LukF - 2020-12-01, 16:47 Bert, Śpieszę sprostować Twoją ocenę Śląska. Nie mamy krzaczorów, Barszczu Sosnowskiego, drogi są w dobrym stanie i wygodne. A ładne miasta widziałeś: Racibórz, Rybnik, Gliwice oraz Pszczynę??? Zabytków sporo, zamków, pałaców itp. 
Ale co to ma wspólnego z Portugalią???? 
bert - 2020-12-01, 18:08
dobra dobra zwykła propaganda (to do Śluńska) zważ, że piszesz do człowieka przestrzeni i lasu 
a co ma wspólnego, to już nie mnie pytaj bo to nie ja zdryfowałem od Portugalii, co najwyżej wepchnąłem dryf trochę głębiej na mieliznę 
aviator - 2020-12-01, 23:16 Nie zgodzę się. Do Drawska i okolic to może faktycznie daleko ale ani przezstrzeni ani lasów tu na Slasku nie brakuje. Przeprowadziłem się niedawno z Dolnego Slaska na ten „gorszy i czarny” Slask i jestem w szoku jak niesprawiedliwe i marne pojęcie miałem o tym miejscu. Polecam wszystkim niedowiarkom 
bert - 2020-12-01, 23:41
Skoro dryfujemy nadal to: a- z rodowodu żem krakus a to blisko Śluńska zatem bywałem w różnych celach w różnych latach. Nie wątpię, że dzisiaj jest inaczej niż kiedyś. b - jeżdżąc od siebie (kole Drawska) corocznie na południe Europy i wracając jadę przez Kraków by opędzić grobowce i 'podlać kwitki' w domu. Wyznaje zasadę wędrowania bocznymi drogami zatem kawał owego Śluńska przejeżdżam corocznie dwukrotnie. Fakt miast unikam bo cózem bym miał w nich znaleźć w drodze w rumuńskie Karpaty, ale co mniejszych miasteczek czy wsi mijam w drodze duckę i trochę. Fatalne wąskie i dziurawe drogi. Zapierniczające jak do pożaru zdezolowane dostawczaki. Wszędzie chałupy albo inne budowle, niektóre tak zasyfiałe, że aż mdło się robi. Że nie będę się rozwodził o pielgrzymkach skutecznie dezorganizujących ruch drogowy. Gorzej jest tylko w Łódzkim tzn nie ma tam tylu pielgrzymek ale tak czy tak człowiek patrzy tylko, żeby mieć to jak najszybciej za sobą.
Oczywiście nie neguje, że są tam perełki i ostoje ale tu padło hasło o przejeździe a nie wyszukiwaniu miejsc uroczych W tym miejscu, niejako z dołu przepraszam wszelkich Śląskich patriotów lokalnych nie zamierzam toczyć wojen ani nikogo obrażać. Oczywiście macie rację, że na Śląsku można znaleźć miejsca urocze i sympatyczne... w Rosji też. Trzeba chcieć patrzeć na ładne a brzydkie ledwie dostrzegać (głównie po to by tym bardziej docenić ładne) LukF - 2020-12-02, 08:18 Bert, Zgadzam się z wszystkim co napisałeś. Lecz architektura, dobra architektura jest towarem deficytowym w CAŁEJ Polsce a nie tylko na Śląsku. Nasza Polska architektura to bieda i oszczędność lub nawet skąpstwo wynikające z tragicznej przeszłości. Całkiem odwrotnie niż np. w Niemczech czy Austrii. Dlatego w Twojej okolicy zabudowania też są najczęściej szkaradne. Tylko pustka między nimi jest ładna 
EOT bert - 2020-12-02, 09:18
i tu dochodzimy do sedna, ile tej pustki między
ale jeszcze raz, temat powstał (obecnie) wcześniej zaś zdryfował z Portugalii na Rosję na bazie: że "nic" tam nie ma ZbigStan - 2020-12-18, 09:00 Jadąc przez Niemcy czy Austrię, widzę ten porządek i to mi się podoba. Po dłuższym pobycie dociera, że to uregulowanie ułatwia życie, ale nie zostawia miejsca na swobodę, improwizacje, nawet natura jest uporządkowana . Myślę, że mieszkańcy tych krajów mają potrzebę zregenerowania się przez kontakt z "dzikością". Ja realizuje swoją potrzebę poznania, podróżując miedzy innymi na zachód, ale chętnie wracam do naszych przestrzeni. Pisząc wcześniej o Rosji, pomijając uwarunkowania polityczne, to chyba nigdy nie będzie gęsto zabudowana i tam natura będzie żywotna i warta odwiedzin. Cyryl - 2020-12-18, 10:15 jest jeszcze coś innego, nie wiem jak koledzy, ale mnie interesuje to z czym nie stykam się na co dzień. Europę zjeździłem część służbowo, cześć turystycznie, mieszkam w dużym mieście, ludzi od groma, nie ma drogi, żeby przez 2 kilometry nie było wioski, więc przestrzeń, gdzie można jechać bez końca jest dla mnie bardzo pociągająca. kiedyś był taki film Wiatr (chyba) o walce o puchar Ameryki w żeglarstwie. ekipa na potrzeby budowy jachtu wynajęła hale na pustyni czy w Newadzie, czy w Arizonie, czy w Teksasie, czy tę z Nowym Meksyku - nie ma zanczenia. wieczorem po robocie przed hangarem na powietrzu zrobili sobie grilla, siedzieli popijając co nieco, a po horyzont przestrzeń. i to mi się bardzo podobało. andi at - 2020-12-18, 14:33 My też tak mamy ale w Alpach . Jedziemy a tu takie piękne widoki i parking to po hamulcach kawka czy herbatka ,albo tylko posiedzieć i podziwiać to piękno
|
