Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Kupujemy kampera - ostrzegam przed naciągaczem z limanowej

bodzio71 - 2020-12-19, 10:54
Temat postu: ostrzegam przed naciągaczem z limanowej
Postanowiłem zmienić kampera. Dzwonię i po długiej rozmowie stwierdzam okazja auto JAK NOWE, rezerwuję je i po paru dniach jadę po to cacko 680km :shock:
Zajeżdżam na miejsce a tam delikatnie mówiąc wrak. Na początku drzwi od kierowcy nie chciały się otworzyć, otwór do anteny zaklejony plastrem białym, sprzedawca nakleił nową szatę graficzną, co jest pod nią to tylko można się domyślać, listwy do okoła poobłamywane, uderzony w bok Sprawdzałem po VIN, teraz środek-rolety w oknach nie chowały się wyciek w prawym rogu sufitu,brudny jak by jakiś turas w nim mieszkał, silnik nierówno pracował, reszty nie sprawdzałem bo skończyła się moja cierpliwość, i to wszystko za 148600zł :stop:
Sprzedawca to bajerant pierwsza klasa. Uważajcie na tego cwaniaka. Jak ktoś chce to na prv podam bliższe namiary.
oto to cacko...https://www.olx.pl/oferta/kamper-knaus-integra-zimowy-automat-52-000-CID5-IDHKE0J.html#712c9b1a5f;promoted

Piasek1 - 2020-12-19, 17:49

Na takie okoliczności też są stosowne przepisy
Cytat:
art. 4 ust. 2 ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym za oszustwo uznaje celowe wprowadzanie w błąd. Ten może być tutaj bardzo różny i sprowadzać się do nieprawdziwej informacji o bezkolizyjności, oryginalnym lakierze, braku korozji czy pełnej sprawności mechanicznej, co po oględzinach pojazdu okazało się nieprawdą.


https://www.autobaza.pl/b...-z-ogloszeniem/

ja wiem że po takim człowiek nie ma ochoty już na nic ale 700km to nie jest pikuś.

Kazik II - 2020-12-19, 21:19

Współczuję, choć nie Ty pierwszy i nie ostatni przejechałeś się po kampera -set kilometrów. Nauka jak wiadomo nie jest za darmo :( Wprawdzie jesteś doświadczonym pisarzem - szacun :bajer - ale doświadczonym poszukiwaczem kamperów już mniej.
Otóż po pierwsze; sprzedający to handlarz, co od razu widać. A gdyby były studia ze specjalnością "handarz samochodami", to zajęcia ze ściemy, bajeru i oszustwa były by podstawą edukacji. I odwrotnie; gdyby były studia dla nabywców używanych aut, to zimna krew, nieufność i wnikliwość byłyby podstawą.
Po drugie; nie zastanowiło Cię, że kilkunastoletni kamper ma oklejenia ozdobne jak świeżo wydrukowane na drukarce laserowej w jakości true color? To od razu śmierdzi na odległość - nawet na taką, którą pokonałeś :haha: NIe obraź się na mój perlisty śmiech, ale ja sam,"będąc młodym poszukiwaczem kamperów" zaliczyłem takie rejsy kilkakrotnie :gwm
Moje rady; Po pierwsze, nigdy nie napalaj się, bo to, co widzisz, to jest Twoje marzenie a nie realny kamper. Po drugie: jak już coś sobie upartrzysz, to poproś kolegów z Forum - może ktoś mieszka blisko i podjedzie obejrzeć. Po trzecie; zadzwoń do sprzedawcy i spokojnie oceń jego gadkę, bo z gadki można dużo wywnioskować, bajeranta łatwo rozpoznać. Po czwarte, zażądaj dodatkowych zdjęc na maila - jak sprzedawca nie ma nic do ukrycia to obfotografuje Ci auto wzdłuż i wszerz i podeśle foty.
Pozdrawiam i życzę sukcesów.

Socale - 2020-12-19, 22:21

Qrde, dobrze że go nie kupiłeś, ten Knaus wygląda jak transformers/pokemon, wytykanie palcem też bywa upokarzające :idea
cHandlarzyny (nie mylić z Handlarzami) to specyficzny niszowy margines polskich biznesmenóóf od 7 boleści. Gdy nie wiedzą nic o oferowanym pojeździe lub nie chcą ujawnić wad, to tworzą listę wyposażenia do zastosowanych nierdzewnych śrubek włącznie, lista im dłuższa tym lepiej muli czujność, ew. pytania odsyłają na telesrajfon a w telegadkach to już kabaretowa pełna improwizacja.
:bajer
Oni nie potrafią sprzedawać, im się czasami coś udaje z przypadku i tak egzystują.
Ja nie jestem ani handlarzem, ani chandlarzyną ale mam swoją metodę i wszystko co sprzedaję , dzieje się skutecznie za jednym ogłoszeniem :bigok
Serio.

yamah - 2020-12-19, 23:43

Socale napisał/a:

Oni nie potrafią sprzedawać, im się czasami coś udaje z przypadku i tak egzystują.

Tu trafiłeś w sedno..a do Bodzia jeszcze taka przestroga-podpowiedż..ten kamper wisi jakiś czas a widać to po ilości wyświetleń więc jeśli byłaby to perełka :-/ :-P ..po drugie,gość (bazarowy handlarzyna)podaje nr. telefonu który praktycznie jest nie widoczny w sieci -czy szczery,uczciwy sprzedawca chce coś ukryć ?..on widocznie tak..i tu czerwona lampka :idea
Cóż nie ty jeden..także ja i inni nie raz kierujemy się emocjami a nie rozsądkiem :bigok
Głowa do góry i powodzenia w zakupie :spoko :mikolaj

Piasek1 - 2020-12-19, 23:55

Kazik II napisał/a:
bajeranta łatwo rozpoznać

oni też się rozwijają :)
Mam znajomego (nie powiem że kumpla bo gdybym chciał od niego kupić auto wiem że bez mrugnięcia ożeni mi jakiekolwiek w 3 min a nie ma ani jednego wartego splunięcia chociażby) ale rasowy, zawodowy auto-szuler.
Nie ogarniesz, ma kilka wariantów gadki, z każdym inaczej w zależności kto po drugiej stronie słuchawki. Nieraz na piwie siedzieliśmy i akurat ktoś zainteresowany dzwonił... poszczani leżeliśmy jaki im makaron na uszy nawijał. Typ z gatunku: zakonnicy sprzeda różaniec co go ojciec święty przed śmiercią w rękach trzymał.
Widzę się z nim za 3 dni: i jak z tym autem ?, "
Cytat:
stary, następnego dnia byli, nawet stówy im nie opuściłem, zapalić nie chciał, na kable trzeba było i tak wzięli.
". Gdyby był jakimś kołczem od marketingu bezpośredniego - byłby mistrzem w swoim fachu.
Jedno czego się boją tacy jak on: ogarniętych ludzi.
Jak zaczynają czytać, przeglądać dokumenty, zadawać pytania, żądają wpisania na fakturę przebiegu i pełnej kwoty jaką na stół za auto kładą... nagle telefon dzwoni i zmiana frontu, że niby klient który wczoraj był oglądał to auto, żona dzwoni że właśnie zaliczkę wpłacił albo całość i no przykro mi bardzo ale auto nieaktualne.

bodzio71 - 2020-12-20, 10:07

Mało tego , ten cwaniak obklejanie kamperów praktykuje cały czas . Jeszcze ma innego też parch, oklejony: https://www.olx.pl/oferta...D5-IDFZa1R.html
bodzio71 - 2020-12-20, 10:14

Mam prośbę do kolegów i koleżanek . Nie jestem na innym forum więc nie mogę ostrzec inny potencjalnych kupców od tego ...a.
Proszę o udostępnienie mojego tematu na innych forach kamperowych.

ZA KAŻDE UDOSTĘPNIENIE STAWIAM PIFKO albo JACK DANIELS :ok

Komplecik - 2020-12-20, 11:02

Nie zastanowił się jeden z drugim nad swoją uczciwością, jak to dymiemy się wzajemnie , taki jest rynek jaki jest towar, innego nie będzie, albo będzie bardzo drogo,
Kiedyś takiego Kampera można było kupić za 80tys teraz jest popyt to cena urosla, zgnilizny, fajansiarskie wykonanie było zawsze i nie tylko w Starych syfach, kupując nowego mamy podobnie,
Kolega kupił nówkę i po kilku kilometrach zbiornik szarej odpadł na drodze, innemu po 2 latach dach przecieka, takich przypadków jest masa a każdy z nas chce być robiony w bambuka,
Tak że przemyślmy swoje postępowanie zucajac kalumnie

Wesołych świąt :spoko

mischka - 2020-12-20, 11:20

Komplecik napisał/a:
zucajac kalumnie
rzucając kalumnie :spoko
Komplecik - 2020-12-20, 13:44

mischka napisał/a:
Komplecik napisał/a:
zucajac kalumnie
rzucając kalumnie :spoko

No i fajnie :ok ale wiesz o sooo choci, :ok

Kazik II - 2020-12-20, 14:21

bodzio71 napisał/a:
Mało tego , ten cwaniak obklejanie kamperów praktykuje cały czas . Jeszcze ma innego też parch, oklejony: https://www.olx.pl/oferta...D5-IDFZa1R.html

Dla niedoświadczonych: Aby ustrzec się przed takim "makijażem" otwieramy portal Mobile.de i wpisujemy w wyszukiwarce kampera danej firmy ze zbliżonego rocznika. Tam sobie znajdziemy, jak powinien być oklejony taki kamper i porównujemy z danym egzemplarzem.

zbyszekwoj - 2020-12-20, 14:56

bodzio71 napisał/a:
obklejanie kamperów praktykuje cały czas .


Niestety to nie blacha w osobówce, nie da sie domalować uszkodzeń aby nie bylo znać. Dlatego łatwiej okleić. Sa tez tacy co oklejają na nowo fabryczne kampery(Joko). :diabelski_usmiech

Banan - 2020-12-20, 15:24

zbyszekwoj napisał/a:
Sa tez tacy co oklejają na nowo fabryczne kampery(Joko).

Ja też sobie na nowo okleiłem :-P

wędrowiec - 2020-12-20, 15:40

Ktoś kto choć trochę oklejał to wie, że folia nie zakryje wady. Pod folią widać każdy pyłek, każdą nierówność. Jest oklejony bo z daleka wygląda lepiej niż fabryczny. Zainteresowany patrzy na folię i zgaduje co tam jest zakryte, a powinien dokładnie oglądać miejsca nie oklejone. Bo właśnie tam diabeł siedzi.
joko - 2020-12-21, 01:31

zbyszekwoj napisał/a:
Sa tez tacy co oklejają na nowo fabryczne kampery(Joko). :diabelski_usmiech


No wypraszam sobie porównywać moje oklejanie do tego tutaj druciarstwa :terefere:

Ja oklejałem fabryczną nówkę i nie jakieś napisy i szlaczki , tylko po całości , tak aby nawet najmniejszy fragment laminatu , ani lakieru nie pozostał nie oklejony ....... i nie robiłem tego aby coś ukryć, czy zamaskować , ale po to aby zabezpieczyć , aby w przyszłości nie trzeba było właśnie nic maskować. Strona wizualno-estetyczna też oczywiście miała poważne znaczenie.
Jakiś czas temu, przy okazji wymiany uszkodzonego fragmentu folii , pokazywałem na forum jak to wygląda pod spodem po 7 latach . Laminat jest śnieżnobiały i bez jednej ryski czy pęknięcia , bo przez cały ten czas nie widział słońca ani innych czynników atmosferycznych .

Handlarz tak nigdy nie zrobi , bo koszt takiego oklejania to 10 i więcej tysięcy złotych , a poza tym jak już pisali Koledzy , folia nie zamaskuje uszkodzeń czy innych problemów, bo wszystko pod nią widać , jeśli podłoże nie jest idealnie równe i stabilne.

Tutaj mamy do czynienia z wyklejaniem pasków, szlaczków itp. , po to aby kamper wydawał się świeższy i zadbany ..... i to głównie na zdjęciach , bo jestem w stanie sobie wyobrazić jak to może wyglądać "na żywo" :wyszczerzony:

Piasek1 - 2020-12-21, 09:06

Najgorsze jest to że to jest plaga z którą będziemy się zmagać, my i inni potencjalni nabywcy camperów przez kolejne 15 lat. Pamiętacie lata 2004-2006 kiedy najbardziej pożądanymi autami w tym kraju były Passat B5 w TDI i to samo tyle że z Audi ?
Ssanie było takie że schodził każdy trup za jakieś chore pieniądze. Dzisiaj mija 15 lat i rynek jest zalany dosłownie tymi już zwłokami samochodów które obecnie po 2-3 tyś stoją a mimo to nikt tego nie chce brać bo koszt samego remontu zawieszenia przedniego - tylko przedniego - to często równowartość całego auta.
W/w sytuacja sprawiła że w okolicach 2010r wspomnianego paszteta czy srałdi nawet jak miałeś solidny budżet i chciałeś kupić coś przytomnego z góry odrzucając oferty najtańsze, jechałeś po coś co wg. ceny i opisu budziło jakieś wstępne podejrzenie że może ten akurat będzie dobry, jedziesz na miejsce i masz ZONK`a takiego jak z w/w camperem - trup taki sam jak te najtańsze tyle ze za 3x tyle bo ktoś w dwa opakowania Plaka i choinkę zapachową zainwestował
Ale niestety 5-8 lat minąć musi zanim dojdziemy do takich wniosków że campera kupić w tym kraju (to podobnie jak dzisiaj srałdi czy paszteta) albo nowe z salonu (które się rozlatuje w biegu jak tu ktoś wyżej napisał) albo od kogoś kto przerobił ten wariant parę lat wcześniej i zmienia na kolejną nówkę.
Po auto z ogłoszenia, w ciemno, nie ma co jechać bo będzie to najpewniej gorzej lub lepiej zamaskowany trup

zbyszekwoj - 2020-12-21, 11:29

Folia uszkodzeń nie zasłoni ,ale zamaskuje róznice w odcieniu lakietu , po naprawie.Gdyby wyelininowac z Polski wszystkie kampery po naprawie to na CT pozostało by 10 % kamperowców. :haha:
fan - 2020-12-21, 17:31

Dlatego ja co 4 lata kupuję we Francji niestety często drożej niż w Polsce.ale wiem co mam
yamah - 2020-12-21, 20:58

fan napisał/a:
Dlatego ja co 4 lata kupuję we Francji niestety często drożej niż w Polsce.ale wiem co mam

Oj..tam też potrafią :bajer tak się składa że ja wziąłem bezpośrednio z Francji i znalazłem co nie trzeba :diabelski_usmiech ..pomimo tego z pełną świadomością usterki zrobiłem zakup i nie mam z tego powodu wyrzutów że ktoś mnie oszukał..cena zawsze odgrywa główną rolę.( no może nie :-/ zawsze) :spoko

bodzio71 - 2020-12-26, 11:05

aktualizacja linku
https://www.olx.pl/oferta...html#712c9b1a5f


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group