64krzysztof - 2021-01-20, 21:50 Temat postu: demontaż żaluzji-moskitiery okna dachowego Dobrzy Ludzie, Camper Burstner Nexxo. Przednie okno dachowe a dokładniej jego moskitiera-żaluzja. Sznurek od niej był uprzejmy się odwiązać/odmocować. Żaluzja spada na głowę. Do zamocowania owego sznurka najprawdopodobniej wymagany jest demontaż tej żaluzji-całej ramki. Po odkręceniu 4 śrubek (bok ramy) całość dalej trzyma się mocno sufitu. Mam 2 hipotezy; są jakieś tajemne zatrzaski wymagające dedykowanej łyżeczki (tak już przerabiałem w innym aucie) lub jest system samo-dociskowy wymagający przesunięcia całej obudowy: w przód? w tył? w bok? Czy ktoś przerabiał i może mnie wesprzeć wiedzą/dobrym słowem na ten temat? daro35 - 2021-01-20, 22:23 Otwórz okno,podnieś uszczelkę może od góry jest jakoś skręcone. 64krzysztof - 2021-01-20, 22:34 Dzięki! Jutro zrobię inspekcję... nikita55 - 2021-01-21, 07:37 Znana przypadłość w tych modelach. Często wymieniam to u klientów bo sznurek się urywa. Z tego co pamiętam to przyklejone to jest jeszcze na taki żep dwustronny. Czasem może być jeszcze gdzieś przykręcone,w zależności od ..humoru..montera...😉 nikita55 - 2021-01-21, 07:41 Tam jeszcze chyba z przodu jest przykręcone też ale dostęp do śrub jest strasznie kiepski. Nieraz musiałem to oderwać. Musisz dobrze popatrzeć. Chodzi mi o miejsce z przodu dół okna pomiędzy parapetem. 64krzysztof - 2021-01-21, 09:30 Wdzięczność! Po południu ruszam do walki. Bardzo cenię informację o braku plastikowych zatrzasków - urywalnych przy próbach siłowych.... 64krzysztof - 2021-01-21, 19:55 Podziękowania! Trop wrzucony przez nikita 55 był bezbłędny. Były zarówno śróbki ukryte od przodu a wcześniej rzep dwustronny. Na deser była zagadka logiczna z przebiegu sznureczków i sztuka popuszcznia właściwych aby to poprzewlekać. Finalnie się udało, działa, złożone do kupy. Jeszcze raz duża wdzięczność i szacunek za tak trafne wskazówki. MILUŚ - 2021-01-21, 22:10
To postaw mu wirtualne piwo 
|
