Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Remontujemy kampera - Fiat Ducato 1 '87 2.5 TD kapitalny remont

KornelT - 2021-01-31, 12:20
Temat postu: Fiat Ducato 1 '87 2.5 TD kapitalny remont
Witam wszystkich.
Od wczoraj jestem szczęśliwym(jeszcze :D) posiadaczem Fiata Ducato rocznik 87 z silnikiem 2.5 TD. I tutaj póki co leży główny problem, a mianowicie silnik. Auto kupiłem z częściowo rozebranym silnikiem. Zdjęta jest głowica, miska olejowa. Poprzedni właściciel mówił, że auto mu nagle stanęło podczas jazdy. Z moich obserwacji wynika, że przeskoczył rozrząd i miał bliższe spotkanie z zaworami (na zdjęciu wyraźnie widać, odbite zawory na cylindrze 1 i 4. Do tego na cyl. 2 był pęknięty pierścien olejowy, ale mógł on się uszkodzić przy tym uderzeniu.
Plan na silnik mam taki, żeby zrobić mu generalke. Tzn nowe tłoki, szlif cylindrów, wału i nowe panewki. Głowica widać, że jest po regeracji. Ma jednak na wałku takie jakby przebarwienia, nie czuć tego prawie nic pod palcem. Jak myślicie od czego to jest i czy da radę na tym jeździć? Poprzedni właścicel robił jakiś tam remont. Głowica wiadomo dockontroli, pewnie zawory do wymiany. Turbina wydaje się nie mieć dużych luzów, ale też się liczę z regeneracją. Problemem możę być mała wrzera w cylindrze 3(zaznaczona zdjęciu). Muszę się upewnić czy nie jest to za głębokie. Nadwymiarowy tłok ma +0.6mm. Dziura jest raczej wynikiem korozji, a nie przerysowania czymś twardym. To już chyba musi ocenić zakład który robi szlify.
Ktoś może zapytać, czemu nie kupić całe silnika. Ano dlatego, że cena TD to ponad 1500zł. Każdy silnik czy to zwykły D czy TD oczywiście ma przebieg około 200 000km... taa na bank :spoko
Także kupi się nie wiadomo co. Do tego na bank by trzeba było go uszczelnić, uszczelki nie są jakieś super drogie, ale robota... I przy rozbieraniu też różne kwiatki mogą wyjść.
Dlatego plan jest taki żeby zrobić to o czym pisałem wyżej. Nowe tłoki są do kupienia za około 850zł komplet, do tego szlif pewnie około 400zł za 4 gary. Szlif wału i panewki też ponad 500 na pewno. Do tego coś jeszcze dojdzie. ALE! Startuje z w zasadzie nowym silnikiem. Auto robie dla siebie, także wiem co mam. Do tego jakbym kupił cały silnik, to rzeczy typu rozrząd, pompa wody itp też trzeba nowe. Także na chwilę obecną decyzja o remoncie. Musze jeszcze skompletować i sprawdzić kompletność tego co mam, wiadomo ktoś inny rozbierał czasem się coś może zawieruszyć.
Pracę będę się starał relacjonować. Wszyskie pracy przy silniku będę starał się zrobić sam. Oczywiście szlify itp będę zlecał. Może ktoś polecić jakieś dobre i pewne zakłady w okolicach Oświęcimia, Bielka, Katowic, Gliwic?
Czy ktoś posiada jakieś książki serwisowe do Ducato 1? Do nowszego są już bardziej dostępne, ale do tych starych ciężko coś znaleść, także będę super wdzięczny za pomoc. Jakby co to daję maila konon312@gmail.com ;)
Na ostatnim zdjęciu mam coś czego jeszcze nie rozgryzłem do czego to może być, w środku tej tulejki są dwa oringi, jeśli ktoś wie, będę wdzięczny za info ;)
Na koniec jedno głupie pytanie :gwm Czy w przypadku jakby reszta tłoków i cylindrów była dobra to czy można zrobić szlif i nowy nadwymiarowy tłok na jednym garze? Tak na mój rozum średnio, ale może...
Dodam, że pojęcie o mechanice mam, co prawda zawsze robiłem z motorami, dosłownie wszyskie naprawy. Z autami to mniej, tyle co koło osobówki jakieś wymiany itp. Ale zaplecze mam, także temat jest do ogarnięcia. Technologia tego silnika to jednak nie jest kosmiczna :-P Do tego na youtubie jest pokazany remont bardzo pobnej jednostki dość dokładnie

KornelT - 2021-01-31, 12:30

cd
Piasek1 - 2021-01-31, 12:58

Po kolizji tłoków z zaworami bardzo często do wymiany kwalifikują sie również korbowody.
Remont silnika:
- tutaj musiałby to ocenić jakiś spec po oględzinach wszystkiego i dokonaniu pomiarów czy to jeszcze jest sens. Korozja na tulejach cylindrowych, co tam z wału wyjdzie, panewki, uszczelniacze, głowica itp Pies wie ile to stało w takim stanie, czy wtryski ruszą, w jakim stanie jest pompa wtryskowa i czy w ogóle silnik jest kpl.
To się mogą z tego grube tysiące zrobić, kwoty przekraczające zakup kolejnego silnika kilkukrotnie.

Podejrzewam że poprzedni właściciel wiedział o tym doskonale ile ta impreza wyniesie i się tego pozbył tak jak stoi.

Także najpierw wycena, potem decyzja co dalej.

daro35 - 2021-01-31, 19:35

albo szczepan na 2,8,jeśli kupiłeś za jakieś dobre pieniądze to szukaj drugiego silnika tego zostaw na graty i już,szybko i tanio,baza to jakieś kampery,jest jeszcze tego trochę,baza typu laweta lub doka może być umęczona,lecz to nie zasada,stare silniki były pancerne,ja bym szukał drugiego.
grzegorz_wol - 2021-01-31, 20:11

Spróbuj zainteresować tematem Kolegę Gewehr. :spoko

Gdybym miał problem z silnikiem a nie mam odpukać to walił bym do niego. :lol:

MisioKRAK - 2021-02-05, 22:52

grzegorz_wol napisał/a:
Spróbuj zainteresować tematem Kolegę Gewehr. :spoko

Gdybym miał problem z silnikiem a nie mam odpukać to walił bym do niego. :lol:


100% racji!!


daro35 napisał/a:
albo szczepan na 2,8,jeśli kupiłeś za jakieś dobre pieniądze to szukaj drugiego silnika tego zostaw na graty i już,szybko i tanio,baza to jakieś kampery,jest jeszcze tego trochę,baza typu laweta lub doka może być umęczona,lecz to nie zasada,stare silniki były pancerne,ja bym szukał drugiego.


2,8 będzie sporym wyzwaniem...ale 2,5 fiatowskie i kolka gratów z 2,8 i mamy extra silnik...

Ja niestety mam Francuza pod maską...

Cyryl - 2021-02-06, 07:19

Piasek1 napisał/a:
Po kolizji tłoków z zaworami bardzo często do wymiany kwalifikują sie również korbowody...


mi się wydaje, że może być trochę inaczej. dawno temu miałem takie zdarzenie (zerwanie paska), kiedy to nastąpił konflikt zawory-tłok, jednak na postoju, przy wolnych obrotach.

wałek rozrządu mamy na dole i dźwigienki zaworowe są poruszane przez długie laski popychaczy, które są najmniej trwałym elementem w tym układzie i przy takim zdarzeniu wyginają się.

w moim przypadku wystarczyło wymienić chyba trzy laski i nawet obeszło się bez zdejmowania głowicy.

KornelT - 2021-02-16, 07:25

Cyryl napisał/a:
wałek rozrządu mamy na dole i dźwigienki zaworowe są poruszane przez długie laski popychaczy, które są najmniej trwałym elementem w tym układzie i przy takim zdarzeniu wyginają się.


W Duksach wszystkie silniki to OHC (wałek rozrządu w głowicy napędza bezpośrednio szklanki popychaczy). Wałek na dole to raczej amerykańskie autka ;)

Temat remontu trochę zszedł na dalszy plan bo inspekcji silnika. Do roboty by były, cylindry, wał, głowica, sprzęgło..

Chyba jednak będzie przeszczep 8-)
Dzisiaj jadę oglądać Ducato II 2.5 TDI cat. Ma ktoś może jakieś doświadczenia czy obejdzie sie bez większych :roza: ? Dodam, że auto jest całe, tylko zgnite także jest możliwość zweryfikowac silnik.

Cyryl - 2021-02-16, 09:49

ja miałem Citroena C25 i wałek był na dole, długie popychacze, dźwigienki zaworowe, a regulacja zaworów śrubokrętem i 13 jak w Żuku.
rob14 - 2021-02-16, 11:42

Witam chcesz informacji na temat silnika 2,5 tdi cat zadzwoń do mnie bo za dużo pisania
MisioKRAK - 2021-02-16, 15:56

Do DI wstawienie silnika z DII trochę roboty...

Zgadza się - Francuzki silnik ma wałek na dole i długie popychacze...

KornelT - 2021-02-24, 09:10

Żeby nie było, że nic się nie dzieje, małe update ;)
Postawiłem jednak na zakup całe busa (Ducato II 2.5 TDI), zgnite podłużnice, ale silnik wydaje się ok. Od 8 lat w PL jeden właściciel, wcześniej bus jeździł jako auto serwisowe w Fend'zie w Niemczech, także raczej dobrze serwisowane. Przywiezione z przebiegiem 300 tyś. km, obecnie 330. Poprzedni właściciel używał auta na gospodarstwie do drobnych prac. Oczywiście silnik będzie uszczelniony przed montażem. Ale chodzi ładnie.
Zanim wezmę się za przekładkę, musze dojść do ładu z blacharką. Podłużnice są nie ruszone. Z blachami w koło trochę gorzej, ale spokojnie do odratowania. Jest małe sito, ale rdza jest miejscowa. Zacząłem już to robić(na razie brak zdjęć z postępów, wrzucę następnym razem) i po wycięciu skorodowanych miejsc jest zdrowa blacha, także spawa się dobrze. Łatka po łatce :lol:
Ogólnie do zrobienia oba nadkola, lewe za które się zabrałem w pierwszej kolejności wygląda gorzej. Zamówiłem już poszycie błotnika, też wymienię, choć nie jest najgorsze. Wyzwaniem będzie podszybie od strony kierowcy, trzeba będzie wyciągnąć szybę, ale myślę, że dam radę. Wszystko robię sam, w sumie pierwszy raz, ale nie jest to jakaś sztuka. Póki co nie natknąłem się na jakieś finezyjne kształty do wspawania :wyszczerzony:
Po ogarnięciu blacharki(chciałbym do dwóch tygodni) przyjdzie czas na silnik. Postaram się wszystko opisać po kolei jak wygląda swap na 2.5 TDI.
Pozdrawiam.
PS. Stary silnik 2.5 TD pójdzie na części, także jak ktoś coś czegoś potrzebuje to pisać śmiało, kilka części na pewno jeszcze pojeździ. Skrzynie póki co nie sprzedaję. Spróbuje ją zaadoptować do nowego silnika, jednak chciałbym mieć oryginalną wajhę od biegów :-P
Dwa pierwsze zdjęcia po kliknięciu odróca się tak jak powinny być.

daro35 - 2021-02-24, 18:39

No i brawo Ty za decyzję,działaj i wrzucaj fotki a na zachęte leci :pifko
Piasek1 - 2021-02-24, 21:04

Z korozją zazwyczaj jest tak:
- to co widzisz to zawsze tylko wierzchołek góry lodowej
- to co zdrapiesz zawsze ukaże dziurę pod
- im dalej tym gorzej
- nie ma co wkładać serca w takie projekty bo prędzej czy później i tak polegniesz zarzucając projekt
- najgorsza jest zawsze ta niewidoczna w stylu mały purchelek spod lakieru. Zdrapiesz a to już spod szpachli zakwitło pod którą blachy brak. Zjedzona.

Mimo to: wytrwałości życzę. :pifko

KornelT - 2021-03-03, 09:59

Mały update, żeby nie było, że nic się nie dzieje :-P
Prawa strona gotowa! (zdjęcia poniżej).
Było trochę lepienia, dużo małych ognisk, ale wszystko zażegnane. Wstawiona reperaturka błotnika.
Aktualnie walczę z drugą stroną. Wygląda to podobnie. Na bazie aktualnych doświadczeń stwierdziłem, że wytnę nadkole(aa najpierw wyciąłem podstawę akumulatora, zrobię nową, prosty kształt). Na bazie starego nadkola zrobię z kilku wygiętych blach nowe. Mocno ułatwi mi to odbudowę jego okolic, które także są nadgryzione. Reperaturki błotnika raczej nie planuje tutaj wymieniać. Możliwe, że trzeba będzie wstawić reperaturkę za błotnikiem(ten łuk który idzie pod drzwiami w dół). Kosztuje jakieś 80zł.
Póki co koszty nie są wielkie. Reperaturka lewego błotnika kosztowała coś koło 150zł. Wszystkie spawy zabezpieczam masą uszczelniającą z obu stron(koszt masy jakieś 30zł). Do środka nadkola jak pod całe podwozie pójdzie baranek oczywiście. Środek błotnika zakonserwowany kilka razy preparatem do profili zamkniętych(jakieś 20zł puszka).
Jeśli kogoś ciekawi, to reperaturka jest cieńsza jakieś 0,3-0,4mm od oryginalnego błotnika, stąd szybciej potem rdzewieją. Myślę, że dobra(i regularna!) konserwacja od środka powinna załatwić problem na lata. Od zewnątrz póki co pomalowałem ją podkładem antykorozyjnym. Potem chyba to ściągne i pójdzie podkład epoksydowy na całą kabinę, podkład akrylowy i lakier.
To chyba narazie tyle :D Biorę się za drugą stronę i dam znać jak będzie jakiś rezultat.
Po prawej stronie zostaną jeszcze okolice szyby, które też warto zrobić teraz i mieć spokój.
Pozdrawiam.
PS. zdjęcia są troche nie pokolei, ale już chyba ogarnąłem temat, od nastepnego razu obiecuję poprawę ;)

FilipDucato - 2021-05-20, 22:08

Zacna praca! Też jestem w trakcie remontu starego Ducaciaka z 87r. I to też z remontem silnika. :D

Może mały update'cik? Jestem ciekaw jak prace idą. Pozdrawiam.

MisioKRAK - 2021-05-20, 22:39

A jakaś Twoja foto relacja?
FilipDucato - 2021-05-22, 12:28

MisioKRAK napisał/a:
A jakaś Twoja foto relacja?


Moja? Jestem w trakcie tworzenia postu na grupie. Na razie rozebrałem cały silnik na części pierwsze i czekam na zestaw mikrometrów. Będzie piaskowanie, malowanie itp. Postaram się jak najszybciej zrobić własny post.

Aczkolwiek mam nadzieję, że autor nie poddał się.

AndyS - 2021-05-22, 14:32

KornelT napisał/a:
Od wczoraj jestem szczęśliwym(jeszcze :D) posiadaczem Fiata Ducato rocznik 87 z silnikiem 2.5 TD.




Według mnie ta kabina jest poliftowa od 90r a nie 87r.

MILUŚ - 2021-05-22, 15:33

W poliftowej przednie kierunkowskazy bardziej wchodziły na blotniki :mrgreen:
AndyS - 2021-05-22, 19:10

MILUŚ napisał/a:
W poliftowej przednie kierunkowskazy bardziej wchodziły na blotniki :mrgreen:
Mój Ojciec miał przedliftowego a teraz ma poliftowego więc dokładnie wiem jak wygląda i jakie są różnice. 87r powinien mieć zupełnie inną linię okien i maski.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group